![]() |
#2371 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
cirilla fajnie ze opisalas przebieg operacji...ja to sie boje strasznie narkozy ze nie zadziala..ale wszyscy mi mowia ze jest niezly odlot
![]() ilion a jak twoje samopoczucie? ja to w sumie nie mialam jak myslec bo przez tydzien byla moja siostra z rodzinka..wiec mialam zabity czas....naszczescie ![]() jeszcze 2 dni i sie przekonam co i jak..mam nadzieje ze obejdzie sie bez cewnika..ale najgorsze ze okres mi sie zbliza ...oby nie wypadl w dniu operacji.... buziaki dla calego wateczku ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2372 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam, tak jak wiecie jestem po operacji, czuje sie dobrze i mysle ze tylko dlatego ze podczytywalam to forum , bo razniej tu razem bo kazda z nas ma lub miala taki problem. Trzymam za Was kciuki bedzie dobrze powodzena
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2373 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
czy tam forum i odczasu do czasu coś napiszę i jestem zdziwiona o jakim cewniku wszyscy piszą przy operacji tarczycy. opiszę swoją operację i pobyt w szpitalu a było to niedawno bo 5 miesięcy temu. Do szpitala przyjęta zostałam rano 30 marca 2009 r. już na izbie przyjęć zostałam wysłana na EKG następnie wywiad przeprowadził lekarz przyjmujący na oddział i następnie już na oddziale miałam pobraną krew w celu wykonania podstawowych badań bo ze sobą miałm mieć tylko świeży wynik tsh oraz rtg płuc. Na oddziale dostałam w tym dniu tylko zupkę na obiad wieczoem przyszła Pani anastezjolog przeprowadziła ze mną wywiad a wieczorna wizyta i koniec. Na drugi dzień rano na czczo dostałam tabletkę od ciśniena bo biorę cały czas i poszłam na badanie - tomografię tarczycy. Byłam w tym dniu pierwsza operowana także szybko bo tografi musiałam się przebrać w szptalny zielony jednorazowy szlafroczek i na wóżku zostałam zawieziona na blok operacji tam już na mnie czekał chirurg który mnie operował poinformował mnie że wytnie mi całą tarczycę następnie musiałm przełożyć się na stół operacyjny założono mi maskę z tlenem na buzię a przez wenflon podano narkozę nic więcej nie pamiętam obudziłam się po dwóch godzinach na swojej sali na swoim łózku było mi bardzo nie dobrze po godzinie już dzwoniłam do domu i rozmawiałm. Miałam podłączoną kroplówkę i do nosawłożony tlen Było to około 12 a 13 już wstałam i z pielęgniarką poszłam do ubiacji wróciłam sama ( kroplówka była na stojaku i trzymałam się trochę tego stojaka) do 14.30 mdliło mnie wtedy podano mi zastrzyk przeciw wymiot i przeszło. Żadnego bulu nie odczówałam trochę przy przełykaniu śliny ale idzie wytrzymąć do wieczora nie mogłam nic nawet pić tylko zwilżać usta na drugi dzień dostałam normalne jedzenie wizyta u laryngologa wszystko wporządku zmiana opatrunku .W czwartek wyjęto mi dren i do domu. Ranę miałm klejoną od zewnątrz, szyta bya tylko wewnątrz. Acha jeszcze coś tego samego dnia po operacji wieczorem spacerowałmpo korytarzu. Nie wiem po co się martwicie jakimś cewnikiem. Pozdrawiam Ela
|
![]() ![]() |
![]() |
#2374 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
świetna ,optymistyczna postawa i tak trzymać.Są o wiele gorsze przypadki(moja tesciowa po operacji usunięcia w czerwcu piersi ma już przerzut do kręgosłupa).Na prawdę nie myślcie żle o naszej chorobie, nie lękajcie się bo te nasze raczki są dla nas w rezultacie łaskawe.Pozdrawiam smutnych, obolałych i jadę w piątek do moich najlepszych lekarzy na swiecie do Gliwic( diagnostyka).
|
![]() ![]() |
![]() |
#2375 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dzięki Cirilla! Jeszcze tylko mnie ciekawi w którym szpitalu byłaś?A wogóle to jestem w kropce,gdyż po badaniach Pani doktor mówiła żeby pójść na miesiąc przed operacją do endo.na jakieś przygotowanie do operacji.Natomiast jak byłam ustalić termin to z kolei Pan doktor,który mnie przyjął powiedział,że tylko mam przynieść wynik TSH zrobiony 2 tygodnie przed operacją,resztę wyników zrobią sami.Tak,że nie wiem sama co robić?????Jak radzisz????
|
![]() ![]() |
![]() |
#2376 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Elmio - byłam operowana w Szpitalu Wojewódzkim w Lesznie. Wyniki TSH miałam sprzed miesiąca i to im wystarczyło przed operacją. No a u endokrynologa też byłam miesiąc przed szpitalem, wtedy właśnie dostałam skierowanie, ale żadnego przygotowania nie było, nie wiem, o co chodzi...
__________________
Grunt to lubić siebie i się nie poddawać ![]() Jest nieźle: 66,5 CEL -> idealne 60 wciąż czekam na list z Hogwartu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2377 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Ja też byłam operowana w Lesznie i żadnych wyników nie musiałam z sobą zabierać tylko skierowanie do szpitala, na którym było napisane że choroba G-B jest w remisji czyli TSH jest w normie. Ja musiałam przez trzy miesiące przed operacją brać tabletki Thyrosan bo oprócz guzów toksycznych miałam nadczynność. Może dlatego pani doktor skierowała Cię do endo aby w razie czego przepisał jakieś tabletki aby ustabilizować TSH, bo w szpitalu zrobią badania i jak nie będą w normie to operacji nie przeprowadzą. Pozdrawiam i trzymaj sie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2378 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 17
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie!!!
Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was codziennie... Dzięki Wam trzymam się jakoś i nie myśle tyle o operacji ![]() A tak się składa,że jutro idę do szpitala,a w czwartek mam zaplanowana operację ![]() Jak umawiałam się na operacje z chirurgiem kazał mi zabrac do szpitala skierowanie,ostatnie wyniki badań[14.08miałam robione],usg,zaswiadczenie od ginekologa i laryngologa........ Nawiazując do poprzedniego postu ja też przez ostatnie 2 miesiące brałam Thyrosan[też mam nadczynnośc i mnóstwo guzków] żeby unormowac hormony...Muszę przyznac, że to jest jedyny lek ,który mój oraganizm tolerował i dzięki temu moje wyniki są teraz ok ![]() A propo szpitala ja będę operowana w Aleksandrowie Kujawskim,czy ktoś z Was miał może tam operację??? Ale się rozpisałam...dobra kończe już odezwę sie po operacji jak wrócę do domu i opisze Wam moje wrazenia ![]() Trzymajcie za mnie kciuki!!! Pozdrawiam wszystkich ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2379 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ilion,kinia trzymam za Was kciuki ..,,,
![]() ![]() tak wiec do popisania po ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2380 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
cześć. jestem tu komplenie nowa. nigdy nie pisałam na żadnym forum, ale mam trochę pytań.
w poniedziałek idę do gliwic do szpitala. wycięcie tarczycy. mam pytania dotyczące samego pobytu i tego co jest potem. moje życie to ciągły ruch. tylko to pozwala mi jakoś funkcjonować, wyładować emocje i nie wyobrażam sobie jak dam radę po opracji. jak długo rana dochodzi do takiego stanu, że można zacząć coś robić? kiedy będę mogła wsiąść na rower? co wolno, a czego nie wolno po operacji (bo ja nigdy jeszcze w szpitalu nawet nie byłam). czy będę musiała jakoś szczególne na siebie uważać? nie przerażało by mnie to wszysto tak, gdyby nie to, że nie wiem kiedy moje życie będzie mogło wrócić do normalnego funkcjonowania. będę wdzięczna za każdą odpowiedź. |
![]() ![]() |
![]() |
#2381 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
do Will- no to lepiej nie mogłaś trafić.Jestem z Łodzi, gdzie wykonuje się wszystko co ma związek z tarczycą ale zdecydowałam się na Gliwice .Dzięki forum(początkowo czytałam inne) wiem że są tam najlepsi w Polsce i nie tylko lekarze od naszych raków.Na operację szłam spokojna i nie było mi nawet w głowie myśleć,że coś nie wyjdzie.Wszystkie wątpliwości znajdziesz czytając cierpliwie wypowiedzi.Kazdy przypadek jest inny.Ja w kazdym razie wyszłam na czwarty dzień po operacji.Mam wycietą całą tarczycę i przedni układ chłonny.Jestem na zasiłku rehabilitacyjnym bo ten przypadek się kwalifikuje.W sumie czuje się bardzo dobrze, a że się szybciej męczę to sprawa juz tylko mojego wieku ale jeszczez nie jedną mlodą babeczką bym się zmierzyła( różne rzeczy mam na myśli!!!!!!!Główka do góry.Od piątku bede w Gliwicach to może zdążę Cię znależć i pocieszyć .Jak masz na imię ? Ja mam na imię Grażyna, jestem po pięćdziesiątce, niskiego wzrostu i nosze zielone okulary,- do zobaczenia.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2382 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
dziękuję Graziaj. mam na imę Ewa i mam 24 lata. z tego co zauważyłąm podczas wszystkich wizyt na badania jestem jedną z młodszych pacjentek, więc chyba nie trudno będzie mnie zlokalizować.
czytałam wypowiedzi z forum, ale większość osób opisuje jak to jest jeszcze w szpitalu, albo już długo potem (że blizna dobrze sięgoi i prawie znikła). wiem, że każda osoba inaczej reaguje i każdy organizm inaczej się regeneruje, ale dobrze mieć jakikolwiek pogląd na sprawę. a mnie najbardziej obawiam się tego, że jeszcze długo po operacji nie będę mogła robić tego, co daje mi najwięcej przyjemności. z tego co wyczytałam nikt jeszczena forum nie napisał kiedy rana była już na tyle zrośnięta, że można zacząć pływać, jeździć na rowerze, tańczyć- przestać się martwić, że przy ruchu coś zaboli lub rana się otworzy. sama operacja jakoś mnie jeszcze nie przeraża, może zacznie potem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2383 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ewciu- sama widzisz że każdy człowiek inaczej odczuwa ból.Myślę,że trzeba średnio biorąc pod uwagę rózne organizmy wziąć sobie na wstrzymanie miesiąc.Twój wiek,którego można by Ci pozazdrościć, nie będzie kazał długo czekać.Rana goi się dość szybko ale nie ryzykowałabym w basenie gdzie jest dużo chloru.Rana nie otworzy się, bo jest i szyta i klejona , chyba że bedziesz chciała pociągnąć tira.Mówiąc krótko miesiąc kwarantanny.Przygotuj sobie dobrą lekturę.Jeżeli nie wypuszczą mnie w poniedziałek to na pewno znajdę Cię.Będziesz leżeć na IIIpiętrze.Telewizor jest jedynie w ,świetlicy.Będę myśleć o Tobie, do zobaczenia.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2384 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
dziękuję i życzę powodzenia z Pani wizytą.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2385 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
do Will witaj, ja jestem po calkowitym juz 3 mce, na rowerze zaczelam jezdzic po m-cu, wiem ze nie mozna dzwigac do 2 kg, poszlam do pracy po 6 ciu dniach.Trzeba stosowac sie do tego co mowia przy wypisie, chociaz mnie bardzo zdołowali mówiac ze nie bedę miała normalnego głosu, głos mam wroócił, ciesze się. Wszystko będzie dobrze zobaczysz, powodzenia
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2386 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
1969joanita mam do Ciebie pytanie, czy też do innych Pań tu, ile trzeba czekać na operację? Byłam przygotowana na to że będzie to jeszcze w tym roku no ale w związku z moimi wynikami chyba się to przeciągnie. W maju mam maturę a po niej chciałabym iść pracować a nie do szpitala. Jakoś wolałabym mieć to za sobą. Co do głosu, mam w rodzinie dwie osoby po operacji (ciocia-usunięcie całej, babcia-usunięcie guzów) i oby dwie mają ten sam problem, gdy więcej mówią dostają chrypki. I powiedzcie mi jeszcze, odczułyście jakąś poprawę po operacji? Czujecie się lepiej?
|
![]() ![]() |
![]() |
#2387 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Will - ja mam 21 lat i operację miałam tydzień temu, a we wtorek byłam na kontroli u chirurga i wypytałam o parę rzeczy. Otóż - opatrunek mogę zdjąć jutro. Chociaż coś, bo już mnie wszystko swędzi od plastra. W przyszłym tygodniu mogę bardziej się ruszać, ale nie ma mowy o sporcie typu koszykówka i fitness, ponieważ jeszcze przez ok. miesiąc muszę oszczędzać szyję. Nie robić gwałtownych skrętów, nie podnosić rąk, nie dźwigać - zabronione jest praktycznie wszystko, co wymaga napięcia tej części ciała... Teraz nie mogę nawet jeszcze sama się kłaść i wstawać z łóżka, tylko ktoś musi podtrzymywać mi kark. Irytuje mnie to strasznie, tak jak Ty chciałabym już ruszyć na aerobik, albo iść na basen, ale trzeba przecierpieć. Dzisiaj zabolała mnie szyja, kiedy podniosłam czajnik z litrem wody...
![]() Ech, chyba trzeba być dobrej myśli!
__________________
Grunt to lubić siebie i się nie poddawać ![]() Jest nieźle: 66,5 CEL -> idealne 60 wciąż czekam na list z Hogwartu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2388 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hej! Czy ktoś z Was był operowany w Poznaniu? -"Szpital Wojewódzki w Poznaniu - LUTYCKA" Czeka mnie operacja własnie w tym szpitalu i chciałabym się dowiedzieć czego mam się spodziewać.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2389 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
dziękuję wszystkim za odpowiedzi
![]() ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2390 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cirilla jak to jest w końcu z tą wagą? Po operacji się tyje, chudnie? Po tabletkach jak? Z tego co czytam to powinnam mieć problemy z otyłością natomiast ja jestem bardzo szczupłą osobą i mam nadzieję, że trochę przytyje. Pisz też jak tam postępy, oby szybko było po wszystkim
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2391 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
hejka
ja juz po operacji... ![]() a ogolnie nie bylo az tak zle...mieli mnie operowac o 8 a poszlam o 11.30....najpierw dali mi 2 tabletki na uspokojenie ale na mnie nie dzialalay ..czyt. posprzeczalam sie z m potem mnie zawiezli..a po drodze spotkalam pielegniarke od ivf i mnie poznala ( ogolnie duzo lekarzy mnie poznawalo ![]() potem jak kazali klasc sie na stol operacyjny to zachcialo mi sie siusiu ![]() ![]() ![]() na drugi dzien przewiezli wreszcie na normalna sale i ja od razu wstalam i chodzilam..to tez doznali szoku bo mowili ze to bardzo rzadko sie tak zdarza ..ale jak ja sie dobrze czulam to co mialam robic...a od piatku ich meczylam kiedy wreszcie wyjde...no i dzis lekarka z rana przyniosla zrana papiery i mowi ze jak wyjma dren to moge isc a byla 9.3o.. pielegniarki oczywiscie juz zaraz i tak co pol godz do nich chodzilam bo one nie byly laskawe....az wreszcie powiedzialam ze to zajmie im 5 min i maja to zrobic bo po co ja mam tam siedziec...wiec wyjely i jestem w domu..pewnie niezle teraz odpoczywaja ode mnie hehehe teraz codziennie beda przychodzic i zmieniac opatrunek az do czawrtku bo wtedy mam wizyte i moze zdejma szwy..... a zwolnienia dali malo bo tylko na tydzien ale ja sobie przedluze bo jednak pracuje fizycznie a szyja ciagnie tak wiec dziewczyny ..wiem ze teraz latwo mi sie mowi ale strach ma wielkie oczy....nie wiem jak moja rana..do czawrtku ma przychodzic pielegniarka i zmieniac mi opatrunek...i byc moze w czw zdejma szwy.... tak wiec wszystkim przed operacja zycze aby sie czuly tak jak ja ![]() ilion,kinia jak sie czujecie po? buziaki dla calego watku |
![]() ![]() |
![]() |
#2392 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2393 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Do ilion ![]() ![]() Edytowane przez elmio Czas edycji: 2009-09-05 o 21:12 |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2394 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
witam. czytając ostatnie wypowiedzi dotarło do mnie, że o wadze nawet nie pomyślałam. to można przytyć? ale przecież potem dają hormony i chyba jakoś to dopasowują. teraz mam TSH 1,5 (dziwne, bo 4 miesiące temu miałam 0,55 :/). no to zaczynam się martwić. jutro idę do szpitala, więc wymęczę lekarzy o informację. jestem tak zestresowana operacją, że nawet nie mam siły się denerwować. nie śmię marzyć o takiej sytuacji jak miała gigosia, ale byłoby cudownie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2395 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć wszystkim
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
BYŁO ![]() ![]() --------------------------------------------------------------------------------------- Edytowane przez ilion77 Czas edycji: 2009-09-06 o 19:49 |
![]() ![]() |
![]() |
#2396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ilion ciesze sie ze juz Ci po wszystkim...mam nadzieje ze z glosem bedzie ci wszystko ok.
![]() mam do Was pytanko... ile dostaliscie zwolnienia? mi dali na tydzien ale ja sobie przedluze bo mam prace fizyczna.... kiedy zaczelyscie badac hormony tarczycy ? mi narazie wapn i potas tylko badaja i mowia ze hormony przyjdzie czas..... buziaki dla wszystkich ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2397 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziewczyny, cieszę się, że jesteście już po i nie było tak strasznie!!!
Co do przytycia po operacji - myślę, że nie ma reguły. Chirurg powiedział mi, że nigdy nie wycina się doszczętnie całej tarczycy, zawsze zostają jakieś małe kawałki, no i są też przytarczyce, bo przecież coś musi nam produkować te hormony. Dlatego operacja nie oznacza pozbycia się problemu. Hormony dalej trzeba będzie brać. Ja się boję przytycia, bo cały czas miałam tendencję do niedoczynności (TSH zawsze w normie, ale nigdy idealne, no i brałam euthyrox, ostatnio 75). Po usunięciu tarczycy niedoczynność zrobi się większa, więc pewnie będę brać jeszcze większą dawkę euthyroxu, albo może jakiś inny lek - to się okaże już w czwartek u endokrynologa. Ale póki co - waga stoi, a nawet nieznacznie spada ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Grunt to lubić siebie i się nie poddawać ![]() Jest nieźle: 66,5 CEL -> idealne 60 wciąż czekam na list z Hogwartu ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2398 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Do graziaj: Pisałaś ,że wybierasz się na diagnostyke do Gliwic. Czy po powrocie mogłabyś opisać jak to wygląda i jak przygotowywałaś sie do tego. Jak czułaś się i czy musiałaś odstawiać hormony? Jestem prawie 6 miesięcy po operacji w Gliwicach, byłam już na jodzie w maju i w przyszłym roku mam zaplanowaną diagnostykę. Czy po diagnostyce można dowiedzieć sie jak z naszą chorobą, czy już jej nie ma . Pozdrawiam
|
![]() ![]() |
![]() |
#2399 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 127
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkie Panie, szczególnie Ciebie Mario( Ty już wiesz).czy podróż okazała się być przyjemniejszą od przebywania ze mną.Jedziemy dalej.Jestem tym przypadkiem z odstawionym hormonem i przyznam że nie cierpiałam tak jak inne babki.Przyjęcie na oddział , dwie małe sztuczki o mocy 3,6 i po ptokach.We własnych łaszkach bo mozna fruwać po szpitalu.Poniedziałek scyntygrafia naszego cudnego ciała i szyi ( w innym pomieszczeniu).Nerwy jak latawce ale już nie długo przemiła dr Ola informuje że wychodzimy.Diagnostyka wykazuje zawsze jakieś ślady o ile są.Mnie coś tam zostało w wężle ale Pani doktor powiedziała ,że jestem zdrowa .Kontrola laborat. 5 maja. Idę w przyszłym tygodniu już do pracy.Od to wszystko.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2400 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam!
Nie wiem czy jest gdzieś na forum poruszony temat ciąży po usunięciu całej lub części tarczycy. Czy ktoś wie coś na ten temat? Czy występują problemy z zajściem, a później donoszeniem ciąży? Dla mnie to bardzo istotne, bo nie wiem czy zdecydować się na operacje. A chirurg, który bedzie mnie operował nie wspomniał o tym ani słowa... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:53.