![]() |
#2701 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Adasio - ja nie odczuwam żadnych dolegliwości przed operacją. Okres również mi się rozregulował, ale nie wiem, ile w tym działania Euthyroxu, który przyjmowałam jakiś czas temu, a ile nerwów.
Jeśli chodzi o przygotowanie do operacji - ja mam zaszczepić się przeciwko żółtaczce, pójść na konsultacje do laryngologa i kardiologa. Lekarze ci są także na terenie szpitala, ale z tego co mówił chirurg, nie są zawsze dostępni i wcześniejsza konsultacja może przyspieszyć cały zabieg. |
![]() ![]() |
![]() |
#2702 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() Ty widzę biedna przeżywasz wszystko jak ja przeżywałam. Jeśli chodzi o moje dolegliwości przed operacją, to dopóki nie wiedziałam, że mam guzka, żadnej z nich nie wiązałam z tarczycą. W ciągu ostatnich dwóch lat miałam jednak częściej niż zwykle bóle i zapalenia gardła, kilka razy straciłam nawet głos, ale laryngolog niczego się nie dopatrzyła, a ja upatrywałam przyczyn takiego stanu w klimatyzacji. Myślę, że od czasu, kiedy takie dolegliwości gardłowe zaczęły mi doskwierać, to od tego momentu miałam tego guzka na tarczycy (nie wiedząc w ogóle o nim) i tak też powiedział mój lekarz. Dodatkowo po wykryciu guzka zaczęłam odczuwać jakąś dziwną duszność w klatce piersiowej, ale to tylko z nerwów!! Stresy potrafią czynić cuda z człowiekiem!!! Innych dolegliwości, o których pisałaś nie miałam. Co do pozostałych zaleceń- to na pewno nie możesz brać polopiryny (ani jej pochodnych-rozrzedzających krew) w ciągu co najmniej 5 dni przed operacją i innych leków jeszcze, ale nie zapamiętałam jakich, bo były mi obce. Nie zoperują Cię także, jeśli będziesz miała miesiączkę, stan podgorączkowy lub infekcję gardła, tak więc trzeba się pilnować przed operacją, żeby się nie przeziębić. Więcej zaleceń chyba nie miałam. Przed dopuszczeniem do operacji wszystkie badania i konsultacje z lekarzami-laryngologiem, kardiologiem, anestezjologiem miałam na miejscu -dzień przed operacją. Co do tej biopsji Adasiu, to ja miałam po niej oprócz wspomnianej opuchlizny na środku szyi (czyli nawet nie w miejscu ukłucia, bo guzek miałam po boku), także takie dwa małe krwiaki-kuleczki w dwóch miejscach ukłucia. Dość długo one znikały...nawet w wyniku histopatologicznym była wzmianka o tych niegroźnych krwiakach. Siniaka nie miałam, ale bolało to miejsce przy każdym przełknięciu śliny. Więc chyba zależy to wszystko od organizmu. To by było chyba na tyle, jak coś to pytaj, z chęcią pomogę. Pozdrawiam! ![]() Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2010-01-26 o 16:17 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2703 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Stabilo i Lidkoo!! Bardzo wam dziękuje za informacje, wiem , że chyba jestem okropną panikarą i to z nerwów tam zaboli, a gdzie indziej zakłuje. U mnie w rodzinie było sporo przypadków zachorowań na raka wprawdzie nie tarczycy, ale różne inne więc może to dlatego. Ale mimo wszystko staram sie mysleć pozytywnie. Powiem Wam, że dobrze jest pogadać z kimś kto ma podobne problemy, jest już po operacji, albo jeszcze na nią czeka, to naprawdę dodaje otuchy. Jeszcze raz dzięki, a jak będę miała pytania to na pewno napiszę, no i właśnie...
Stabilo i carlitosku - czy wy jesteście z Bytomia czy tylko będziecie tu operowane?? Jaki lekarz was prowadzi, bo mnie dr Kowalski z Sigmy Bi na Batorego. Klapeczko jak się czujesz po operacji, mam nadzieję , ze coraz lepiej, życzę dużo zdrówka no i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie ![]() Edytowane przez Adasia01 Czas edycji: 2010-01-27 o 08:38 |
![]() ![]() |
![]() |
#2704 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
[QUOTE=Adasia01;16747730]
Stabilo i carlitosku - czy wy jesteście z Bytomia czy tylko będziecie tu operowane?? Jaki lekarz was prowadzi, bo mnie dr Kowalski z Sigmy Bi na Batorego. Witaj!Ja jestem z okolic Wodzisławia Śląskiego ale mój endokrynolog skierował mnie do Bytomia do doktora Andrzeja Niemiec. Pozdrawiam ciepło |
![]() ![]() |
![]() |
#2705 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Adasia01 - Ja jestem z Katowic, a szpital w Bytomiu wybrałam ze względu na dobre opinie o nim.
Mam obecnie wielkie zmartwienie - przez ten cały stres rozregulował mi się okres i przyszedł o tydzień wcześniej, niż powinien. Wynika z tego, że zagrożony jest termin mojej operacji. Jestem strasznie zdołowana. Czy jest szansa, że w razie okresu chirurg przesunie operację o tych kilka dni, czy też wypadam zupełnie kolejki? Nie wyobrażam sobie czekania do czerwca na kolejny termin ![]() Z tego co wiem przesunięcie okresu tabletkami antykoncepcyjnymi nie wchodzi w grę w przypadku operacji? Echhh.... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2706 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Hej Stabilo. Pewnie przesuną Twoją operację o tydzień, dwa. Tak myślę przynajmniej...jeden pan, który miał być operowany w tym dniu co ja, miał zapalenie gardła i kazali mu zgłosić się za tydzień. Jeśli będą chcieli przełożyć Twój termin na czerwiec, to się nie daj ![]() ![]() Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2010-01-28 o 21:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2707 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Stabilo
Myślę , że Lidkaa ma rację powinnaś zadzwonić do szpitala i za pytać o ewentualną niewielką zmianę terminu operacji, a tak przy okazji to wiem że na tym forum , ale na wcześniejszych stronach(tylko juz nie pamietam których) była wypowiedź dziewczyny, która dostała miesiączkę dzień przed operacją a i tak została zoperowana. Postaram się poszukać tek wypowiedzi, to dam ci znać. póki co nie martw się i głowa do góry, jak ci pisałam wcześniej ja też mam od stresu problemy z regularnościa miesiączki,więc tez będę szukać wiadomości na ten temat. Pozdrawiam serdecznie. Hej Stabilo właśnie znalazłam taką wypowiedź na innym forum: Magpie101 wczorjaj minął tydzień od zabiegu usunięcia guza (ja miałam go dokładnie w węzinie, więc przy tarczycy mocno nie grzebali) i wyobraź sobie właśnie miałam miesiączkę (4 dzień) i nie było przeciwwskazań, bo rozmawiałam z anastezjologiem, któy przychodzi zawsze w przeddzień zabiegu (powiedziała, ze z reguły nie robią tego w pierwszym dniu miesiączki). pozdrawiam jeszcze raz, trzymaj się Edytowane przez Adasia01 Czas edycji: 2010-01-29 o 12:48 |
![]() ![]() |
![]() |
#2708 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hej dziewczyny! Pół roku temu często pisałam na tym forum, bardzo mi pomogło przed i po operacji, teraz czasem tu zaglądam.Opisałam dokładnie przebieg mojej operacji a potem moje perypetie pooperacyjne.Wiem,co przezywacie obecnie, tez to czułam: niepewność, lęk i nadzieje, że będzie dobrze.Uważam, ze wiele zależy od pogody ducha i nastawienia-ja miałam pozytywne
![]() Operacje miałam 3 września 2009 , ale nie bede tego teraz opisywać, już to raz zrobiłam ![]() Stabilo idąc na operację brałam pigułki anty i przesunęłam sobie okres, powiedziałam o tym lekarzowi i nie miał żadnych obiekcji,powiedział, ze dobrze zrobiłam.Nadal biorę pigułki, bo ciąża w momencie, gdy hormony są jeszcze nieujarzmione jest niewskazana.Nie kazdy szpital przekłada zabieg o kilka tygodni i może sie stać tak, że znów trafisz na koniec kolejki.Ja w ten sposób czekam 2 raz na usuniecie migdałków.Ale spróbować możesz ![]() Jeśli ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem.Proszę pisać na priwa, bo zaglądam tu średnio raz w tygodniu. ![]() trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie sie zwatpieniu.Ja po operacji zaczełam nowy, lepszy etap w moim życiu. Pozdrawiam. ![]()
__________________
BYŁO ![]() ![]() --------------------------------------------------------------------------------------- |
![]() ![]() |
![]() |
#2709 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Adasia, ilion77, Lidkaa bardzo dziękuję za wsparcie i Adasiu za wieści z innego forum.. Nie miałam dziś okazji zadzwonić do Bytomia, więc nadal nie wiem, jakie oni mają podejście do przekładania operacji z powodu okresu. W każdym razie mocno trzymam się tej optymistycznej myśli zasianej przez Lidkę, że może uda się z kimś zamienić o tydzień?
Byłam dziś szczepić się przeciwko żółtaczce i poruszyłam ten problem z lekarką rodzinną. Powiedziała, że operacja przy tabletkach anty jest kwestią uznaniową chirurga, ale jeśli do tej pory nie brałam tabletek, to i tak prawdopodobieństwo, że po pierwszej paczce nie dostanę okresu, nie jest wcale wysokie. Tak więc do poniedziałku nadal trwam w niepewności.... |
![]() ![]() |
![]() |
#2710 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Stabilo! Nie dzwon teraz do szpitala, czekaj cierpliwie na dzien operacji. Jak już będziesz w szpitalu a dostaniesz okres to oni napewno nie będą kazali tobie przyjsc za pół roku a jak teraz zadzwonisz to różnie może byc. Jak już tobie pisałam to oni od razu nie operują i może byc tak że do szpitala zostaniesz przyjęta z okresem a do dnia operacji okresu już nie będziesz miała.Tak że nie przejmuj się co będzie za miesiąc z twoim okresem, może być koniec świata i nie będzie nam już nic potrzebne
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2711 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
1969joanito - ok, chyba tak zrobię. Bytom znany jest z ludzkiego podejścia do pacjenta, więc może w razie czego nie wykopią mnie na koniec kolejki...
Myśleć pozytywnie, myśleć pozytywnie, myśleć pozytywnie... ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2712 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Stabilo jak ja sie doka pytalam czy okres jest przeszkoda do operacji to powiedzieli ze to bez roznicy..wg mnie napewno lepiej jak sie nie ma bo przez okolo dobe nie mozna wstawac z lozka...bynajmniej u mnie tak bylo
trzymam kciuki |
![]() ![]() |
![]() |
#2713 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześc dziewczyny.Dziś o 13 wróciłam ze szpitala.Jestem po operacji.Miałam ja w środe w Szczecinie w MSWiA na Jagielońskiej.Operowała mnie Dr Mikołajczyk ze Zdunowa w asyście Dr Gerdy.Pytajcie o co chcecie.Bedę siedziała na kompie prawdopodobnie codziennie,wiec moge wszystko opisac w szczegółach.
ZYJE ZYJE ZYJE!!!!!!!!!!!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2714 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam
![]() ![]() ![]() ![]() Jako ciekawostkę musze powiedziec, że po powrocie ze szpitala, moje dwa koty przez kilka dni okładały mnie sobą, same, z własnej woli. ![]() ![]() Patrząc na wszystko wstecz uważam, że nie należy hodowac guzów, obserwowac ich i czekac nie wiadomo na co. Lepiej od razu je likwidowac. To mimo wszystko ciało obce, które się przyczaja i zaśmieca nasz organizm. Lepiej oddac się w ręce dobrego chirurga i wycinac, by potem nie było problemów z nowotworem. Na koniec tylko powiem o miesiączce. Chirurg mi powiedział, że nie będzie mnie operował, jeśli będę ja miała. ponieważ u mnie róznie z nią bywa, mniej więcej ustaliliśmy termin operacji w ten sposób, że miałam się zjawic w szpitalu tuż "po". W szpitalu, owszem, zjawiłam się, ale miesiączki jeszcze nie miałam. O 8 rano nazajutrz miałam miec operację, a 6 rano pojawiła się. ![]() ![]() Na tyle jednak byłam przytomna, że poszłam sama siusiu, obmyłam się, załozyłam majtochy i co trzeba oraz piżamkę i w kimę ![]() Tak więc nie powinno byc kłopotu z miesiączką, to tak gwoli wpisów powyżej. . ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2715 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich,
Jeżeli chodzi o miesiączkę to mi chirurg, który mnie operował powiedział, że nie jest ona przeciwskazaniem i czasem operują podczas miesiączki ale lepiej ustalić termin, kiedy jej nie ma. Mi akurat to się udało więc tutaj problemów nie miałam. Moja znajoma (również po operacji tarczycy) niestety nie wstrzeliła się w termin i trafiła do szpitala mając miesiączkę- operowali ją, lekarz nie widział w tym problemu. Jedyne co miała (co akurat jest dla wielu plusem) to możliwość wjechanie na blok operacyjny w majtkach. |
![]() ![]() |
![]() |
#2716 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziewczyny
![]() A jak to jest z płatem tarczycy po wycięciu? Czy to możliwe, żeby odrósł całkiem zdrowy i zaczął normalnie funkcjonować?? Coś takiego mówił mój endokrynolog-że może się tak zdarzyć, że nie będę musiała brać tabletek, jeśli mój płat odrośnie (bez guza) i tarczyca będzie dobrze działała = będzie dobre TSH ... ale nie wiem, czy dobrze to zrozumiałam ... ![]() Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2010-01-31 o 21:52 |
![]() ![]() |
![]() |
#2717 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Lidkaa - znalazłam taki wywiad w Internecie. Gdzieś w środku jest mowa o odrastaniu tarczycy http://www.chirurgia.kopernik.lodz.pl/wywiad.html
|
![]() ![]() |
![]() |
#2718 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Czesc wiktoria8888
Ciesze sie ze wszystko juz ma za soba!!!! Ja też tam byłam operowana dokładnie tydzień przed tobą, przez tą samą Panią doktor. Również w sobote wróciłam do domku. Czuje sie juz znacznie lepiej tylko jeszcze słaba jestem (ale wkoncu nato daja 30 dni wolnego aby moc dojsc do siebie). Trzymam kciuki, pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#2719 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Czesc KLAPECZKA.Dziekuje ze sie chociaz Ty odezwałas.
Mam pytanie.czy tez bolało Cie tak mocno gardło,jakbys miała angine/ból przy przełykaniu?/dzis juz Poniedziałek albo dopiero?/5dni/a ja już mam dosyc bólu gardła.Mam tez takie odruchy kaszlu/suchego/ale staram sie czesto nie kaszlec ,bo wiadomo boli jeszcze gorzej. Byłysmy operowane razem z Mamą jedna po drugiej,w dniu wypisu nikt nas nie zbadał ani nie obejrzał gardeł,zreszta wczesniej Mama skarżyła sie na gól gardła jeszcze przed operacja,ale tez nikt nam ich nie sprawdził Dzis rano pojechała do przychodni,bo tak strasznie kaszle i ma tak silny ból gardła,że wogóle nie przełyka. Czy boli Cię jeszcze gardełko?? Pozdrawiam cieplutko |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2720 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2721 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hej, mnie już gardło nie boli
Ale po było naprawde kiepsko, jedzenie i pici a nawet przełykanie śliny sprawiało mi olbrzymi ból, jakbym kamienie przełykała i w dodatku miałam wrażenie jakby ktoś mnie dusił. Ja piłam przez słomke (nyło troszkę lżej), podobno leki do ssania na gardło i lody też pomagają, (czujesz sie tak dlatego ze podrażniono tobie gardło przez rurke), Przez ten tydzien po operacji to głownie leżałam w domku i nie wiele chodziłam. Z każdym dniem bedzie lepiej zobaczysz, jak ściągniesz plasterki to nie bedzie tak ściskało. (one trudno sie odklejają wiec proponuje Tobie najpierw dobrze je zmoczyc , ja robiłam sobie okłady z mokrych wacików, taż żeby plasterki dobrze sie namoczyły i na nastepny dzien je dopiero odkleiłam). jak masz jakies pytanka to pisz, mam zdjecia mojej szyji jak byś chciala zobaczyc tak dla pocieszenia, bo nie wyglada to tak zle |
![]() ![]() |
![]() |
#2722 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
wikroria888
bardzo się cieszę, że już jesteś po operacji, to zrozumiałe, że na początku boli cię gardło, mnie po biopsji bolało prawie przez tydzień.(w dalszym ciągu czekam na wynik, ale to dopiero tydzień) Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i na pewno będę miała mnóstwo pytań jak już bedę miała termin operacji - mam do usunięcia cała tarczycę. Lidkoo maja szwagierka miała usuniętą całątarczycę 20 lat temu, brała oczywiście leki, ale z czasem faktycznie tarczyca zaczęła odrastać, i w rezultacie już od kilku lat pracuje sama i leki są niepotzrebne, więc bądź dobrej myśli. pozdrawiam gorąco Was wszystkie , muszę przyznać , że taka pisana rozmowa z Wami naprawde pomaga, a ile sie człowiek dowie, no i dzięki temu nie pójdę taka zielona do szpitala. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2723 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam Was Kochane! Powiem Wam,że jakoś zaczynam nabierać strachu i niepewności przed operacją i coraz częściej pojawia się pytanie: czy lepiej najpierw poddać się operacji czy też jednak najpierw zdecydować się na dziecko:-(((ehh
|
![]() ![]() |
![]() |
#2724 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć,
jestem nowa na forum. wykryto u mnie guz lito-torbielowaty o charakterze koloidowym w prawym płacie. Będę miała operację 26.02.2010. Wstępnie planują mi usunąć tylko prawy płat, ale to chirurg ostatecznie podejmnie decyzję podczas operacji. Operacje będę miała w Szpitalu na Lutyckiej w Poznaniu. Lekarz powiedział, że po operacji będę przyjmowała hormowy w takiej dawce, aby pozostały lewy płat tarczycy nie podejmował pracy, żeby nie ryzykować, że guzki pojawią sie w przyszłości także w nim. Boje się operacji. Poza porodem nigdy nie byłam w szpitalu. A tamten okres wspominam traumatycznie, choc nie ze względu na sam poród. Najgorsze jest to, że mąż nie będzie mógł mnie odwiedzać, bo będzie musiał zająć sie naszym synkiem. Mały ma 2,5 roku i nie mamy żadnej rodziny w Poznaniu. Odkąd ustalili mi termin operacji, nie moge myślec o niczym innym. Zaopatrzyłam się juz w mp3 i książki, poniewaz przyjęcie mam w piątek i na operacje musze czekac do poniedziałku. Wolałam to niż czekac dłużej na kolejny termin. Wictoria8888, czy możesz napisać jak było w szpitalu? Chodzi mi o ten okres po operacji. To może dziwne, ale teraz zaczełam się przejmowac kto pomoże mi umyć wlosy ![]() Pozdrawiam Was Wszystkie i zyczę dużo zdrowia i odwagi! |
![]() ![]() |
![]() |
#2725 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Czesc dziewczyny.Dziekuje bardzo za miłe słowa otuchy i wogóle za to ze mozemy sie wspierac nawzajem.Wiesz Klapeczka?ja juz wczoraj prałam a dzis sprzatałam,nie potrafie ani chwili polezeć,ale staram sie nie dżwigac i pomalutku sie krzątam.Wiem ze to 5 ty dzień po operacji,ale co mam robić?ksiązki juz nie czytam,bo pieka mnie oczy,telewizja?no tak napewno cos zawsze poogladam,ale nie śpie do 1-2 w nocy to juz wszystko mi sie nudzi łącznie z kompem.Wczoraj ssałam cały czas strepsils a dzis jednak wziełam pól pyralginy i zdrzemnełam sie 2 godz!!!!po południu,ciekawe co dzis bede robić w nocy????Całuski dla wszystkich przed operacją i po operacji.
Gdyby któras z Pań chciała poznać przebieg mojej operacji to moge popisac troszke.KLAPECZKA!!!przys lij fotke gardziołka czekam!!!! ---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- Madaje1 witaj.Majtuszek nie wolno mieć żadnych,tylko ładny zielony fartuszek i to tylko też na czas przewiezienia z pokoju do sali przedoperacyjnej/tak jest w Szczecinie/a za minutke juz znowu taki flizelinowy?czy jakis tam.Nie bój sie !!!dostaniesz tabletke na pół godz przed operacją i jak Cie będą wieżli to juz bedziesz obojetna.Ja cos tam do" nich" gadałam jeszcze,a za chwilkę juz mnie budzą po operacji.Wszystko robią tak dyskretnie ,ze nie wiesz nawet w którym momencie Cie uspią.Pozdrawiam i pytaj o co chcesz Ps włosy umyłam sama na drugi dzien,poprostu włozyłam łepetyne pod kran!! i juz byłam piekna!!!najgorszy jest pierwszy dzień po przebudzeniu z narkozy/przynajmniej u mnie/ |
![]() ![]() |
![]() |
#2726 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
1969joanita Witaj,dziękuje za podpowiedzi na bolace gardło.Jutro spróbuje kisielek.Miłej nocki
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2727 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam Serdecznie zaglądam tu często i dzieki Wam wiem cos o operacji tarczycy ja mam 3 guzy po 2 cm i1 9mm juz w niedziele 07 02 ide na operacje w Policach strasznie sie boje nie przestaje o tym myslec Dziekuje ze jesteście Pozdrawiam
![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- Wiktori8888 powiedz mi jak wygląda sprawa z drenami boli ja wyciągaja je |
![]() ![]() |
![]() |
#2728 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Czesc Dziewczyny.Dziś wstałam w kiepskim stanie.Gardło i klatka piersiowa tak mnie bola ,że nie moge i sie poryczałam.Do tego dostałam miesiączke i głowa mi tez peka.Lezenie nic nie daje,nie moge sobie znalezć miejsca.Wziełam pól pyralginy ale chyba za mało bo nic nie pomogło.
Może to wszystko skumulowało sie razem?Nowe leki na tarczyce,wapno,wit D no i moje leki na problemy z sercem/skórcze dodatkowe/nie wiem jak sie pozbierać?Jeszcze przedwczoraj gotowałam,prałam i sprzatałam pomału a dzis klapa totalna.Wychodza jakieś wczesniej nieodczuwalne bóle. Czy Wy po operacji tez nie mogłyście dojśc do siebie ????Pozdrawiam ps dzis 7 dzień po operacji. ---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- ilion77 witaj.Napisz mi ,czy tez tak długo i tak bardzo bolałoCie gardło i klatka piersiowa?rwie mnie tez przed zasnięciem na kaszel/taki suchy,takie tylko pokasływanie/ale boje się bo czuje jakby mi ktos klatke ciął zyletką.Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#2729 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
mam pytanie czy po operacji długo lezałyscie na sali pooperacyjnej i czy w tym dniu mógł odwiedzic was ktos z rodziny czy dopiero nastepnego dnia dziekuje za odpowiedzi
|
![]() ![]() |
![]() |
#2730 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 13
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziewczyny jak fajnie, że jesteście !
I ciesze się, że was tu znalazłam ... teraz mniej się boje ... Mnie tez czeka operacja, do usunięcia cała tarczyca, ponieważ ja mam mnóstwo guzków... mam też nadczynność... o wszystkim dowiedziałam się przepadkiem miesiąc temu ... Powinnam się zdecydować, ale miałam mnóstwo pytań i wątpliwości ... Dzięki wam wiem więcej ![]() Lidkaa, gdzie miałaś operację na MSWiA czy na Akademii medycznej ? Jakie wrażenie co do atmosfery tam panującej ? Jaki lekarz operował i czy możesz go polecić ? Interesuje mnie wszystko co z tym związane, więc bardzo czekam na odpowiedz! Gratuluję tym kto zwyciężył chorobę, tym co dochodzą do siebie i tym które z niepokojem czekają ... WSZYSTKIM DUŻO ZDROWIA ŻYCZĘ !!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:42.