Orbitrek

[laisla]

$ylwu$ za powodzenie Twojej dietki fakt, do wiosny szmat czasu ale po drodze święta, sylwester, same pokusy Tak, po ćwiczeniach i ze mnie schodzi stres, napięcie, podobno działalność fizyczna wyzwala endorfiny, a na orbitku te kcal spala się w sposób całkiem przyjemny. Ja oglądam zaległe programy w tv

[$ylwu$]

Napisane przez laisla

$ylwu$ za powodzenie Twojej dietki fakt, do wiosny szmat czasu ale po drodze święta, sylwester, same pokusy Tak, po ćwiczeniach i ze mnie schodzi stres, napięcie, podobno działalność fizyczna wyzwala endorfiny, a na orbitku te kcal spala się w sposób całkiem przyjemny. Ja oglądam zaległe programy w tv

Bardzo dziękuję
Oh niestety wizja świąt i sylwestra mnie naprawdę przeraża, ale jakoś damy radę przecież

Ja zazwyczaj słucham muzyki jeżdżąc na orbim

[laisla]

Damy radę Choć bez dodatkowego kilograma napewno się nie obejdzie
A ja na moim orbim ćwiczę od kilku dni stojąc odwrotnie, tyłem do przodu bo gdy próbuję normalnie to wykręca mi się od razu śruba ale jeszcze bardziej to męczy bo dodatkowo pracuję nonstop nad równowagą. Taka pociecha.

[$ylwu$]

Napisane przez laisla

Damy radę Choć bez dodatkowego kilograma napewno się nie obejdzie
A ja na moim orbim ćwiczę od kilku dni stojąc odwrotnie, tyłem do przodu bo gdy próbuję normalnie to wykręca mi się od razu śruba ale jeszcze bardziej to męczy bo dodatkowo pracuję nonstop nad równowagą. Taka pociecha.

Ja znowu próbuję pedałować do tyłu zamiast do przodu, ale stojąc normalnie przodem. Wtedy o wiele bardziej czuć mięśnie ud

Szczerze mówiąc mój orbitrek to grat dałam za niego 400 zł w Auchan jakieś 3 lata temu no i teraz mam za swoje - też już mi się rozpada powoli... Trzeba go oliwić co jakiś czas, powiązany jest z paru stron żeby nie trzaskał, licznik też się czasem psuje, także... Ale najważniejsze że jeszcze da się na nim poćwiczyć

[laisla]

Ach tak, to może też popedałuję do tyłu ciekawe, co na ten pomysł specjaliści
Mój kupiłam na allegro ok. miesiąca temu więc był nieco używany, ale gdy wymienię tę wyrobioną śrubę to chyba będzie ok..nic nie trzeszczy, nie skrzypi więc mam nadzieję..Spełnia w każdym razie role substytutu biegania w taką pogodę. A i tv oglądam bez wyrzutów sumienia, że siędzę na kanapie. Nie siedzę, tylko chodzę sobie w końcu

[Madzia915]

i jak tam postepy?;>

[joasska]

Ach dziewczyny, tak czytam i czytam i coraz bardziej się zastanawiam nad kupnem orbitreka...
Powiedzcie - jak u was z efektami, bardzo mnie to ciekawi?

[Aniaa_89]

Napisane przez joasska

Ach dziewczyny, tak czytam i czytam i coraz bardziej się zastanawiam nad kupnem orbitreka...
Powiedzcie - jak u was z efektami, bardzo mnie to ciekawi?

wg mnie warto kupić
ja mam swój od roku i jestem bardzo zadowolona z niego. Z efektami to zależy czy się regularnie ćwiczy, jeśli tak to widać poprawę można schudnąć, kondycję poprawić itd także ja polecam

[mysiunia85g]

Napisane przez joasska

Ach dziewczyny, tak czytam i czytam i coraz bardziej się zastanawiam nad kupnem orbitreka...
Powiedzcie - jak u was z efektami, bardzo mnie to ciekawi?

To moje efekty uboczne jazdy na orbitreku
-10 kg od sierpnia bez zbędnych wyrzeczeń jedzeniowych
50% mniej celulitu na udach i pośladkach
jędrniejsze uda i tyłek się znacznie podniósł do góry

Tak więc polecam jak najbardziej jako formę odstresowania i spalania tłuszczyku

A nie ćwiczę na orbim regularnie, przy dobrym humorze, to jest 40-60 minut dziennie przez 6 dni w tygodniu, a czasem mi się znudzi, to jedynie 2 lub 3 razy tygodniu ćwiczę, ale ogólnie i tak jestem zadowolona

[$ylwu$]

Napisane przez mysiunia85g

To moje efekty uboczne jazdy na orbitreku
-10 kg od sierpnia bez zbędnych wyrzeczeń jedzeniowych
50% mniej celulitu na udach i pośladkach
jędrniejsze uda i tyłek się znacznie podniósł do góry

Tak więc polecam jak najbardziej jako formę odstresowania i spalania tłuszczyku

A nie ćwiczę na orbim regularnie, przy dobrym humorze, to jest 40-60 minut dziennie przez 6 dni w tygodniu, a czasem mi się znudzi, to jedynie 2 lub 3 razy tygodniu ćwiczę, ale ogólnie i tak jestem zadowolona

Nie nazwałabym tego efektami ubocznymi a raczej wręcz przeciwnie

Swoją drogą gratuluję tego wyniku

[Spoora]

Dziewczyny orbitreki taki jak ten są beznadziejne prawda http://allegro.pl/wyprzedaz-orbitrek...337624298.html ?

Mam okazję kupić taki (albo bardzo podobny) orbitrek, używany (ale mało), jednak stwierdziłam, że chyba nie warto Co myślicie? A może któraś z Was ma taki sprzęt? I w miarę on działa?

[laisla]

Naprawdę nie wiem nic o tym typie..B. tani jak na orbiego trzeba przyznać..aż podejrzane..ale nie zawsze cena jest miarodajna..Może rzeczywiście któraś z dziewczyn ma tego orbiego i powie jak się spisuje.

[mysiunia85g]

$ylwu$ dziękuje

Napisane przez Spoora

Dziewczyny orbitreki taki jak ten są beznadziejne prawda http://allegro.pl/wyprzedaz-orbitrek...337624298.html ?

Mam okazję kupić taki (albo bardzo podobny) orbitrek, używany (ale mało), jednak stwierdziłam, że chyba nie warto Co myślicie? A może któraś z Was ma taki sprzęt? I w miarę on działa?

Może ja się wypowiem, bo mam dokładnie ten sam model tej firmy, tyle że ja go odkupiłam 2 lata temu od bratowej za 150zł, ona 4 lata temu go kupiła w cenie ok. 400zł.
Jak na taki czas użytkowania, to przyznam że w miarę dobrze się trzyma, wiadomo nie jest to szczyt marzeń, ale myślę na początek, jeśli ktoś nie wie, czy będzie go cały czas używał, czy tylko będzie się kurzył, to dobre rozwiązanie.
Jest dosyć głośny w czasie jazdy(wiadomo, w końcu jest mechaniczny, a nie magnetyczny), ale mi to nie przeszkadza, bo zawsze mam słuchawki w uszach Ustawienie oporu też wciąż działo pomimo tak dużego czasu użytkowania, jedynie licznik nie działa, ale to już sprawka dzieci mojego brata
Za te 4 lata użytkowania tylko raz go rozkręciłam i nasmarowałam wszystkie śruby, a tak to żadnych awarii z nim nie było
Ja tam nie narzekam i mam nadzieje, że jeszcze trochę mi posłuży, przynajmniej do czasu, aż uzbieram kasę na nowszy model

[Spoora]

Napisane przez mysiunia85g

Może ja się wypowiem, bo mam dokładnie ten sam model tej firmy, tyle że ja go odkupiłam 2 lata temu od bratowej za 150zł, ona 4 lata temu go kupiła w cenie ok. 400zł.
Jak na taki czas użytkowania, to przyznam że w miarę dobrze się trzyma, wiadomo nie jest to szczyt marzeń, ale myślę na początek, jeśli ktoś nie wie, czy będzie go cały czas używał, czy tylko będzie się kurzył, to dobre rozwiązanie.
Jest dosyć głośny w czasie jazdy(wiadomo, w końcu jest mechaniczny, a nie magnetyczny), ale mi to nie przeszkadza, bo zawsze mam słuchawki w uszach Ustawienie oporu też wciąż działo pomimo tak dużego czasu użytkowania, jedynie licznik nie działa, ale to już sprawka dzieci mojego brata
Za te 4 lata użytkowania tylko raz go rozkręciłam i nasmarowałam wszystkie śruby, a tak to żadnych awarii z nim nie było
Ja tam nie narzekam i mam nadzieje, że jeszcze trochę mi posłuży, przynajmniej do czasu, aż uzbieram kasę na nowszy model

Dzięki za odpowiedź To chyba jednak zacznę zbierać na lepszy, bo głośnego nie chcę mieć (już kiedyś miałam głośny sprzęt, wrr ).

[laisla]

Napisane przez mysiunia85g

To moje efekty uboczne jazdy na orbitreku
-10 kg od sierpnia bez zbędnych wyrzeczeń jedzeniowych
50% mniej celulitu na udach i pośladkach
jędrniejsze uda i tyłek się znacznie podniósł do góry

Tak więc polecam jak najbardziej jako formę odstresowania i spalania tłuszczyku

A nie ćwiczę na orbim regularnie, przy dobrym humorze, to jest 40-60 minut dziennie przez 6 dni w tygodniu, a czasem mi się znudzi, to jedynie 2 lub 3 razy tygodniu ćwiczę, ale ogólnie i tak jestem zadowolona

Ja mam magnetycznego, cichutki jak marzenie ale kupiłam używany i niestety się sypie, na tyle, że spawanie będzie konieczne bo cała przednia podpórka się wyłamuje Ale wracając do Twoich słow z cytowanej wypowiedzi..używam tak samo intensywnie sprzętu jak Ty, codziennie, nawet 7 dni w tygodniu po godzinę, czasami 50 min i jesli chodzi o wagę (orbi miał pomóc w utrzymaniu rezultatu diety, bo też zrzuciłam 10 w ostatnim czasie) to niestety mimo dość intensywnych ćwiczeń albo właśnie dlatego waga wzrosła o jakieś 1,5kg od czasu użytkowania orbitreka. Mięśnie zrobiły się twardsze, nogi jędrniejsze więc pocieszam się, że to dlatego..bo mimo że wagę chcę juz tylko utrzymać nie jem więcej niż jakieś 1600 kcal (takie przyzwyczajenie z ostatnich miesięcy).. Ale na obniżenie wagi orbitrek u mnie napewno nie wpływa.

[mysiunia85g]

Napisane przez laisla

Ale na obniżenie wagi orbitrek u mnie napewno nie wpływa.

A może po prostu organizm przyzwyczaił się już do takiego wysiłku i potrzeba tylko drobnej modyfikacji, może krótszy trening załóżmy 30 minut z dużą intensywnością lub z zmienną intensywnością co drugi dzień, a w dniu przerwy od orbiego jakaś inna aktywność np. taniec, zumba itp. to na pewno pozwoli wagę utrzymać i będziesz mogła sobie pozwolić na zwiększenie kaloryczności posiłków

[$ylwu$]

Napisane przez laisla

Ale na obniżenie wagi orbitrek u mnie napewno nie wpływa.

Ja bym polecała po prostu interwały
Tak jak już wspomniała moja poprzedniczka, prawdopodobnie organizm już się przyzwyczaił do wysiłku na orbireku i trzeba coś zmienić.

[Spoora]

Napisane przez $ylwu$

Ja bym polecała po prostu interwały
Tak jak już wspomniała moja poprzedniczka, prawdopodobnie organizm już się przyzwyczaił do wysiłku na orbireku i trzeba coś zmienić.

O interwały tak Po 5 minutach interwałów myślałam, że wykituję (pierwszy raz je robiłam). Interwały na zmianę z siłowymi To może jednak darować sobie orbitreka i zostać przy interwałach i siłowych, hmm Sama nie wiem

[Abigay]

Napisane przez laisla

Ja mam magnetycznego, cichutki jak marzenie ale kupiłam używany i niestety się sypie, na tyle, że spawanie będzie konieczne bo cała przednia podpórka się wyłamuje Ale wracając do Twoich słow z cytowanej wypowiedzi..używam tak samo intensywnie sprzętu jak Ty, codziennie, nawet 7 dni w tygodniu po godzinę, czasami 50 min i jesli chodzi o wagę (orbi miał pomóc w utrzymaniu rezultatu diety, bo też zrzuciłam 10 w ostatnim czasie) to niestety mimo dość intensywnych ćwiczeń albo właśnie dlatego waga wzrosła o jakieś 1,5kg od czasu użytkowania orbitreka. Mięśnie zrobiły się twardsze, nogi jędrniejsze więc pocieszam się, że to dlatego..bo mimo że wagę chcę juz tylko utrzymać nie jem więcej niż jakieś 1600 kcal (takie przyzwyczajenie z ostatnich miesięcy).. Ale na obniżenie wagi orbitrek u mnie napewno nie wpływa.

Na pewno ma na to wply rowniez to co dziewczyny juz powiedzialy- ze organizm przyzwyczail sie do wysilku. Ja cwicze podobnie -czyli intensywnie , prawie kazdego dnia od 25 do 40 minut. Jakis zcas temu zaczelam robic te interwaly " czyli zero obciazenia i cala moc jaka w nogach" , Mysle ze to jako "nowosc" dla organizmu zaskoczyla go, wiec czuje ze mi "nagle" zeszlo z uda wiecej.. Wazne wiec aby urozmaicac sposob cwiczenia na orbitreku, zaskoczyc organizm, nie cwiczyc utartymi przez siebie schematami

Laisla jak jestes na dicie , i jesz teraz 1600 kalorii a chcesz zwiekszyc kalorycznosc..ale boisz sie z przytyjesz, to polecam- dodawaj 100 kalorii co 2-tygodnie, organizm wtedy przyzwyczai sie do zwiekszonej pomalutku ilosci kalorycznej (do tego cwiczysz), i w ten sposob rozkrecisz fajnie metabolizm.
(a 1,5 kg u kobiety to moze byc woda, kobieca waga rzadko stoi na stalym poziomie, zazwyczaj waha sie od kilo do dwóch), rowniez prawdopodbne ze to waga miesni ( moze powinnas sie obmierzyc ?, centymetry sa bardziej wiarygodne niz kilogramy) ... no i nalezy pamietac ze dodatkowe miesnie 'potrzebuja' wiecej kalorii,..a co za tym idzie mozna troche "więcej podjesc" bez konsekwencji ze zaraz odlozy się w pupie tluszczyk ;-)

[laisla]

Napisane przez Abigay

Laisla jak jestes na dicie , i jesz teraz 1600 kalorii a chcesz zwiekszyc kalorycznosc..ale boisz sie z przytyjesz, to polecam- dodawaj 100 kalorii co 2-tygodnie, organizm wtedy przyzwyczai sie do zwiekszonej pomalutku ilosci kalorycznej (do tego cwiczysz), i w ten sposob rozkrecisz fajnie metabolizm.
(a 1,5 kg u kobiety to moze byc woda, kobieca waga rzadko stoi na stalym poziomie, zazwyczaj waha sie od kilo do dwóch), rowniez prawdopodbne ze to waga miesni ( moze powinnas sie obmierzyc ?, centymetry sa bardziej wiarygodne niz kilogramy) ... no i nalezy pamietac ze dodatkowe miesnie 'potrzebuja' wiecej kalorii,..a co za tym idzie mozna troche "więcej podjesc" bez konsekwencji ze zaraz odlozy się w pupie tluszczyk ;-)

Oj przejrzałaś mnie na wylot z jednej strony to 1600 (w porywach bo zwykle mniej) kcal to przyzwyczajenie, z drugiej tak właśnie jest, że boję się przytyć skoro udało się tak ładnie schudnąć i obecna waga juz mi całkiem odpowiada tak, pomysł z miarką dobry Myślę, że podczas ostatnich miesięcy były momenty gdy jadłam stanowczo za mało (moglam spowolnić przez to przemianę materii) więc metabolizm właśnie przydałoby się też nieco porozkręcać.

Dziękuję dziewczyny za takie przydatne rady, z pewnością spróbuję skupić się nad jakimś urozmaiceniem ćwiczeń

[Madzia915]

jak tam wasze postepy? ja zaczynam od poniedzialku

[laisla]

Napisane przez Madzia915

jak tam wasze postepy? ja zaczynam od poniedzialku

Ja kolejny raz stwierdzam, że chudnięcie, czy utrzymanie uzyskanej wagi to w głównej mierze sprawka diety, a nie ćwiczeń. No może też ich sprawka ale z moich obserwacji wynika (i eksperymentów na sobie ) że to znikomy wpływ. Ja tam mogę wylewać z siebie siódme poty na orbitreku codziennie, jednak gdy zawalam dietę to waga od razu rośnie. Natomiast gdy nie ćwiczę wcale ale utrzymuję dietę to od razu waga leci w dół. Niemniej wylewam i tak siódme poty bo mnie to relaksuje i odstresowuje
Powodzenia dla Ciebie Madzia

[Madzia915]

laisa zaskoczylas mnie,
ja myslalam ze dzieki ciwczeniom areobowym czyli miedzy innymi orbitreku chudniemy.
wydaje mi sie zetojest wazny punkt w tym.
dieta sie liczy ale cwiczenia najwazniejsze...
hmmm... zobaczymy jak na mnie to bedzie

[laisla]

Wydaje mi się, że jest jednak odwrotnie, ale to może mój organizm jakiś jest pokręcony..Ale też ćwicząc intensywnie przez godzinę spalimy nie więcej niż 500kcal (a myślę, że to i tak zawyżona stawka) a jeśli dogadzamy sobie jedzonkiem (święta idą to czy zjadzenie dwóch pączków dziennie to jakiś super wyczyn? a one mają właśnie te 500 kcal. Nie mówiąc już o innych smakołykach. Grunt to jeść mniej, ćwiczenia mogą jedynie pomóc ukształtować sylwetkę, ale dzięki nim to się nie chudnie
Przez ostatnie dwa miesiące eksperymentowałam trochę na sobie i z dietą i z orbitrekiem i do takich wniosków doszłam

[Madzia915]

wlasnie zskrecilam swojego Orbiego od dzis zaczynamy

[jiuna]

jej też marzę o takim sprzęcie
ale teraz jestem w trakcie remontu domu i dopiero jak się wprowadzimy to zamierzam kupić
bo teraz zwyczajnie nie mam miejsca ;(

mam nadzieję, że pomoże mi on podnieść tyłek heh
no i schudnąć troszkę by się przydało...
więc będę was podglądać i śnić o swoim sprzęcie

[Madzia915]

ja dzis jako ze pierwszy dzien to cwiczylam juz trzy razy :P
raz - 3min
drugi- 5min
a teraz 10min - jestem cala spocona :P
moze watek odzyje?

[laisla]

Noo, byłoby miło gdyby odżył, ale chyba głównie tylko my jesteśmy przed świętami zainteresowane
Ja wchodzę ciągle raz dziennie, wieczorem na godzinę.
Powodzenia w ćwiczeniach
Ach, i przypomniało mi się, że wyczytałam i tutaj na wątku, i w innych forach, że jesli chodzi o spalanie tłuszczu, to lepszy jest wysiłek dłuższy i lżejszy od krótkiego i intensywnego, poza tym spalanie tłuszczu w uproszczeniu zaczyna się dopiero po ok pół godzinie..więc chyba zamiast kilka razy na chwilę lepiej wejść raz na dłużej..

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Też za chwilę wskakuję na orbiego, choćby dla zabicia wyrzutów sumienia bo moja weekendowa dieta jest ostatnio pożałowania godna

[agussssia]

a ja się do was przyłączam ;]
pierwsza miłość za chwilke to sobie popedałuje )

[mysiunia85g]

No to ja też się przyłączam
W prawdzie ostatnio nie ćwiczyłam regularnie na orbitreku, ale czas to zmienić dziś 60minut zaliczone, tyłek nieziemsko mnie bolał i uda też, ale wytrwałam, mam nadzieje, że jutro po 12h w pracy będę miała chęci na pedałowanie