Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy. - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-16, 18:46   #511
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez mychamycha Pokaż wiadomość
Właściwie to komunikuję się z nim podczas pioeszczot, daję znak, kiedy chcę łagodniej, kiedy szybciej itp. Ale chyba rzeczywiście, muszę zwrócić uwagę na pieszczoty tuż przed orgazmem. Teraz nie jestem w stanie sobie przypomnieć, ale moze być, że je zmienił, dlatego napięcie mi uciekło...
trudno "działać" non stop tak samo,więc pewnie tak jest.
dlatego najlepiej umówić się PRZED,a na znak jęknąć dochodzę

kiedy dostaniesz orgazm idąc za moją *radą oczekuję szampana i fajerwerków




*reklamacji nie uwzględnia się
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 19:08   #512
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
trudno "działać" non stop tak samo,więc pewnie tak jest.
dlatego najlepiej umówić się PRZED,a na znak jęknąć dochodzę

kiedy dostaniesz orgazm idąc za moją *radą oczekuję szampana i fajerwerków




*reklamacji nie uwzględnia się
Ok. Po weekendzie zgłoszę się z relacją, jeśli się uda.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 20:58   #513
xera
Raczkowanie
 
Avatar xera
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 30
GG do xera
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Hej Dziewczyny...
Może Wy mi coś pomożecie, doradzicie, albo pocieszycie, bo nie wiem do kogo już mam się zwrócić... ((

Moja historia "orgazmowa" jest krótka i smutna
Zanim straciłam dziewictwo, 'pomagałam' sobie czasami częściej, czasami rzadziej... zawsze jednak potrafiłam się doprowadzić - oczywiście mówię o orgazmie łechtaczkowym. Później poznałam mężczyznę, byłam w nim strasznie zakochana, a trochę była to nieszczęśliwa miłość bo jakiś czas po zerwaniu dowiedziałam się że mnie zdradzał na prawo i lewo

Byliśmy razem trzy lata - nigdy nie doszłam. Przez pierwsze 1,5 roku nie zwracałam na to uwagi, bo tak byłam w nim zakochana, że wystarczała mi sama bliskość ... później trochę zaczęło to bruździć. Po 3 latach zerwaliśmy. Nie powiedziałam mu że udawałam, bo i tak nic by to nie zmieniło... Miałam długą przerwę, byłam z kilkoma mężczyznami, ale nawet nie byłam blisko... nie wspominając o tym że uprawiałam seks raz na pół roku. Zerowe libido, nerwica, początki depresji i lęki.

W końcu spotkałam mojego obecnego mężczyznę... Który potrafi mnie doprowadzić! Przez stymulację łechtaczki oczywiście.
I tu zaczyna się problem... nie jestem jego pierwszą i ma już za sobą trochę.. przeżyć problem w tym że jemu przestaje wystarczać to, że może mnie doprowadzić tylko w taki sposób... biorąc pod uwagę to że zabiera mu to czasem pół godziny! Ze mną to nie jest zabawa na 5-10 minut... (
Przyznam szczerze że też nie całkiem mi to wystarcza, mam ogromną ochotę na seks, z nim jest cudownie... ale jemu czasem się nie chce, bo powiedział mi wprost w sumie - że po seksie chce się poprzytulać poleżeć itd, a nie że mu wisi nad głową mój orgazm, a bardzo źle się czuje jak mi go nie da... i to takie błędne koło. nie wiem co robić, kochamy się coraz rzadziej, bo zawsze jest to impreza na godzinę...

Jest mi bardzo przykro chciałabym dojść, będąc w jego ramionach, bez żadnych zabiegów typu "kładź się będę cię teraz doprowadzał" (((
Po prostu... dojść kochając się z nim, tak mnie toi wszystko boli i też z jego strony czuję nacisk, mówi że nic z tym nie robię... w sumie prawda, mam 23 lata, dziewictwo straciłam w wieku 18.. 5 lat współżycia a orgazmy mam od pół roku... i na tym poprzestałam bo dla mnie to jest duży wyczyn, zamiast pracować dalej... zaznaczę że mój facet jest otwarty na propozycję, sam się pyta czy mi dobrze jak ma robic, na co mam ochotę, prosi żebym mu powiedziała - ale jest przyjemnie, czuję że już już już to może być to... i nic... ((

Napiszcie coś, chociaż pocieszcie, dzisiaj chce mi się płakać z tego powodu czuję się taka... niedorobiona.. ((

*dodam tylko jeszcze że wcale nie jest tak że mnie nie chce doprowadzać i stroi fochy za każdym razem - chce. tylko czasem... nie ma siły, bo trwa to tak długo... i pomimo seksu wisi nad nim widmo... mnie
__________________
— życie się gniecie
— musi, luz jest małorodny

Edytowane przez xera
Czas edycji: 2011-06-17 o 21:01
xera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 21:13   #514
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez xera Pokaż wiadomość

Przyznam szczerze że też nie całkiem mi to wystarcza, mam ogromną ochotę na seks, z nim jest cudownie... ale jemu czasem się nie chce, bo powiedział mi wprost w sumie - że po seksie chce się poprzytulać poleżeć itd, a nie że mu wisi nad głową mój orgazm, a bardzo źle się czuje jak mi go nie da... i to takie błędne koło. nie wiem co robić, kochamy się coraz rzadziej, bo zawsze jest to impreza na godzinę...
Co do pogrubionego : a to źle? Gdzie się śpieszyc?
Przede wszystkim wydaje mi się , że ejdnak troche zbyt mało zrozumienia jest w Twoim facecie. Rozumiem, ze się stara, ale o samo zrozumienie problemu chodzi , przecież nie każda kobieta jest w stanie przezyć orgazm pochwowy.

U mnie sytuacja na początku była trochę odwrotna, ja nigdy nie miałam problemów , żeby dojsć, nie potrzebowałam nawet zbyt wiele czasu, za to mój Tż kiedy zaczynaliśmy współżyć zawsze dochodził dużo rzadziej. Tak naprawdę jedyne co pomogło to czas, żadna zmiana pozycji, nic (myślę, że to była jednak kwestia psychiki, może dlatego). Teraz jest już ok

Wydaje mi się, że po pierwsze powinnaś przestać skupiać się na tym, zeby mieć orgazm, chociaż zdaję sobie sprawę, że to trudne. Rozumiem też poniekąd odczucia faceta, że jest mu przykro, czuje się pewnie trochę winny, dlatego bardzo ważne, żebyście rozmawiali na ten temat, on musi wiedzieć, że to absolutnie nie jest niczyja wina, Nie wiem w jakich pozycjach się kochacie, zauważyłam po sobie, że największych doznań dostarcza na siedząco, wtedy najszybciej dochodzę, moze powinnaś spróbować.

Trzymam kciuki , mam nadzieję, ze z czasem będzie coraz lepiej
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 12:05   #515
xera
Raczkowanie
 
Avatar xera
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 30
GG do xera
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

też mi się tak wydaje, że czasami ma za mało zrozumienia.... ale z drugiej strony - wkurza się o to że nic w tym kierunku nie robię, zamiast zaproponować, poczytajmy, albo skupić się tylko na sobie podczas seksu to skupiam się na nim.

Czasami potrafi powiedzieć bardzo przykre rzeczy ale chyba dlatego że go to tak męczy i chyba ma taki sposób bycia, niż dlatego że chce mnie zranić... owszej jest gruboskórny i wali prawdę prosto z mostu..

a ja jestem znerwicowana, mam swoje małe paranoje i wszystko bardzo biorę do siebie, szczególnie to, co on mi powie...
__________________
— życie się gniecie
— musi, luz jest małorodny
xera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 12:46   #516
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez xera Pokaż wiadomość
też mi się tak wydaje, że czasami ma za mało zrozumienia.... ale z drugiej strony - wkurza się o to że nic w tym kierunku nie robię, zamiast zaproponować, poczytajmy, albo skupić się tylko na sobie podczas seksu to skupiam się na nim.

Czasami potrafi powiedzieć bardzo przykre rzeczy ale chyba dlatego że go to tak męczy i chyba ma taki sposób bycia, niż dlatego że chce mnie zranić... owszej jest gruboskórny i wali prawdę prosto z mostu..

a ja jestem znerwicowana, mam swoje małe paranoje i wszystko bardzo biorę do siebie, szczególnie to, co on mi powie...
No właśnie ... moim zdaniem to nie tędy droga, bo nerwy w takiej sytuacji działają odwrotnie. A nie myślałaś o wizycie u seksuologa?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 21:24   #517
xera
Raczkowanie
 
Avatar xera
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 30
GG do xera
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

przyznam się szczerze że myślałam, ale raczej traktuję to jako ostateczność, tylko nie wiem czy w ogóle można cokolwiek ze mną innego zrobić:P

problem jest taki, że hm.. ja mam stwierdzoną przez psychiatrę - nerwicę, zaburzenia depresyjne i zespół lęku napadowego... psychiatra zalecił mi psychoterapię, ale nie wyraziłam na nią zgody bo to nie jest chodzenie sobie do psychologa i marudzenie... przed psychoterapeuta nie można mieć żadnych tajemnic, mi to nie pasuje ://

brałam przez pół roku leki, ale no... wkurzało mnie to że żeby normalnie funkcjonować to muszę wpieprzać 4 rodzaje różnych leków :/ teraz już nie biorę..

zastanawiam się po prostu czy coś mnie nie blokuje..
bo czasem... jestem na prawdę blisko! wszystko jest przyjemne, takie nie do wytrzymania, ale 'ulgi' nie ma! albo inaczej... może zanim się pojawi ulga to któreś z nas nie wytrzymuje wysiłku fizycznego

To prawda że ćwiczenie mięśni kegla nic nie daje?:P
__________________
— życie się gniecie
— musi, luz jest małorodny
xera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 22:15   #518
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez xera Pokaż wiadomość

To prawda że ćwiczenie mięśni kegla nic nie daje?:P
Szczerze mówiąc nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo nigdy nie miałam problemu z dochodzeniem. Też choruję na nerwicę

Właśnie... ten wysiłek fizyczny... ile przeciętnie trwa Wasz stosunek? U nas też czasem jest tak, że jesteśmy już mega padnięci, bolą wszystkie mięśnie, ale chcemy jeszcze , do końca
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 11:44   #519
xera
Raczkowanie
 
Avatar xera
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 30
GG do xera
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

no my przechodzimy granicę bolących mięśni
nasz seks jest bardzo, bardzo, bardzo intensywny, średnio w sumie (chyba) trwa z pół godziny rzekłabym że to raczej ostry seks mało romantyzmu w nim, ale mi się podoba

myślę... a może mam nadzieję - że jednak kiedyś dojdę tak jak chcę... bo przy nim otworzyłam się jak przed żadnym innym facetem! zero zahamowań, jesteśmy w dwójkę i to się liczy... nie boję się że pomyśli sobie o mnie coś złego.
Więc jest progres...
__________________
— życie się gniecie
— musi, luz jest małorodny
xera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 20:57   #520
hela_zdzich
Przyczajenie
 
Avatar hela_zdzich
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wągrowiec
Wiadomości: 10
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

czytałam ostatnio, że nie każda kobieta ma punkt G i szczerze mówiąc trochę mnie to przeraziło, hehe
raz w życiu przeżyłam orgazm pochwowy i nadal nie wiem od czego to zależy. no bo chyba nie od długości penisa? eee, można by rozprawiać o tym całymi godzinami i podejrzewam, że wnioski byłyby znikome albo mało prawdopodobne
skoro już tu jestem to miałabym do Was pytanko. do kobiet oczywiście (panowie też się tu "niestety" zdarzają).
chciałabym sprawić mojemu TŻ-towi przyjemność uprawiając seks oralny, a nigdy tego nie robiłam. czy ja również będę odczuwać przyjemność, pieszcząc mojego partnera ustami? Naprawdę niewiele wiem na temat seksu oralnego, a wierzę, że jest tutaj wiele osób praktykujących ten "sport"
hela_zdzich jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 21:05   #521
bober111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Jeśli widok skręcającego się z roszkoszy i dyszącego Tż jest dla ciebie przyjemny to tak.
bober111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 22:27   #522
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez bober111 Pokaż wiadomość
Jeśli widok skręcającego się z roszkoszy i dyszącego Tż jest dla ciebie przyjemny to tak.
albo miedzy czasie będziesz grzebac u siebie to owszem
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-22, 16:14   #523
diablica piekielnica
Rozeznanie
 
Avatar diablica piekielnica
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 893
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Dziewczyny przebrnęłam przez połowę wątku ale ze mną chyba jest coś nie tak albo jakaś niedoinformowana jestem... Czy orgazm pochwowy można dostać bez penetracji? Chodzi o to, że mam orgazm tylko w czasie penetracji, najlepiej w pozycji na jeźdźca albo misjonarskiej. Nigdy poprzez samo pieszczenie łechtaczki i nie wiem czy mam pochwowy, czy łechtaczkowy bo przecież w czasie stosunku łechtaczka też jest stymulowana pogubiłam się chyba...
diablica piekielnica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-23, 16:03   #524
Viranna
Raczkowanie
 
Avatar Viranna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 313
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Mam podobne pytanie jak koleżanka wyżej.
Dopiero poznaję świat przyjemności. Nie współżyłam jeszcze (w sensie stosunku pochwowego), ale zdobywam już pewne doświadczenia w pieszczotach. Reaguję bardzo "żywiołowo" zarówno dzięki palcówce, jak i miłości francuskiej. To chyba jeszcze nie jest taki pełny orgazm, gdzieś wewnętrznie czuję, że kryje się coś jeszcze intensywniejszego. Ale i tak odlatuję bardzo mocno (tak przynajmniej mówi mój partner, który ma spore doświadczenie), reakcje mojego ciała są bardzo silne, tracę świadomość, dochodzę do siebie dosyć długo.
Przy czym takie odczucia mam zarówno przy pieszczeniu łechtaczki, jak i przy penetracji palcami. Właściwie przy palcóweczce są one silniejsze - i tu pytanie laika - jakie jest to doznanie? Pochwowe? Stymulacja punktu G?
Viranna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-28, 19:13   #525
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
albo miedzy czasie będziesz grzebac u siebie to owszem
E tam, ja się nigdy podczas pieszczenia partnera nie zajmuję swoim ciałem, a i tak jest mega przyjemnie. Zależy co kto lubi. Mnie przyjemność sprawia , jak dotyka w trakcie moich piersi albo szyi

Cytat:
Napisane przez diablica piekielnica Pokaż wiadomość
Dziewczyny przebrnęłam przez połowę wątku ale ze mną chyba jest coś nie tak albo jakaś niedoinformowana jestem... Czy orgazm pochwowy można dostać bez penetracji? Chodzi o to, że mam orgazm tylko w czasie penetracji, najlepiej w pozycji na jeźdźca albo misjonarskiej. Nigdy poprzez samo pieszczenie łechtaczki i nie wiem czy mam pochwowy, czy łechtaczkowy bo przecież w czasie stosunku łechtaczka też jest stymulowana pogubiłam się chyba...
Ja też bardzo sporadycznie mam orgazm łechtaczkowy, z reguły własnie ten pochwowy, który pojawia się w wyniku właśnie penetracji, zwłaszcza przy intensywnym seksie. Z resztą generalnie wolę pozycje , w których nie ma możliwości stymulowania łechtaczki, może dlatego. Ja myślę, że to właśnie ten pochwowy.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-28, 23:07   #526
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

A czy można mieć oba na raz?
Gdy i pochwa i łechtaczka są pobudzane jest o wiele intensywniej niż podczas pobudzania samej łechtaczki. Kolosalna różnica.
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-30, 08:56   #527
pan_misio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez fleur05 Pokaż wiadomość
A czy można mieć oba na raz?
można
pan_misio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-30, 18:53   #528
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez fleur05 Pokaż wiadomość
A czy można mieć oba na raz?
Gdy i pochwa i łechtaczka są pobudzane jest o wiele intensywniej niż podczas pobudzania samej łechtaczki. Kolosalna różnica.
Coz za zachlannosc Ja bym podziekowala chociazby za jeden.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 19:58   #529
bini6
Wtajemniczenie
 
Avatar bini6
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 513
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

A ja mam pytanko czy orgazmu pochwowego idzie sie nauczyc czy sie go po prostu ma od poczatku bo ja wspolzyje od roku i tylko mam lechtaczkowy
__________________
Z nikim nie jest mi tak zwyczajnie jak z tobą i to właśnie jest wyjątkowe


bini6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 00:18   #530
Zelfis
Raczkowanie
 
Avatar Zelfis
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 70
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Witam. Jestem prawiczkiem. 25 lat i nigdy dziewczyny - eh.
Nie wiem wiele o kobietach i nie zdziwię się, jeśli coś palnę głupiego, ale...

Jak to u was jest z tym orgazmem ? Czujecie go tylko w obrębie wejścia do pochwy, czy może tam w środku też coś czujecie ? Jak to jest ?

Nie chodzi mi o odpowiedź, że to różnie jest. Widzę, że piszecie, że raz łechtaczka, raz pochwa, ale pochwa w jakim sensie ? Tam w środku, czy na zewnątrz ?

No co ? Trzeba się trochę podszkolić, bo nigdy nie wiadomo, czy ta wiedza może się przydać.
Zelfis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 00:31   #531
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez Zelfis Pokaż wiadomość
Witam. Jestem prawiczkiem. 25 lat i nigdy dziewczyny - eh.
Nie wiem wiele o kobietach i nie zdziwię się, jeśli coś palnę głupiego, ale...

Jak to u was jest z tym orgazmem ? Czujecie go tylko w obrębie wejścia do pochwy, czy może tam w środku też coś czujecie ? Jak to jest ?

Nie chodzi mi o odpowiedź, że to różnie jest. Widzę, że piszecie, że raz łechtaczka, raz pochwa, ale pochwa w jakim sensie ? Tam w środku, czy na zewnątrz ?

No co ? Trzeba się trochę podszkolić, bo nigdy nie wiadomo, czy ta wiedza może się przydać.
Ciężko to opisać, ale zazwyczaj fala rozkoszy obejmuje całe moje ciało , jest cudownie , trzęse się lekko, a potem po prostu opadam z sił, przytulam się do partnera i śpię.
Z reguły mam orgazm łechtaczkowy, pochwowy rzadko bardzo, jak i u wielu kobiet.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 00:58   #532
Zelfis
Raczkowanie
 
Avatar Zelfis
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 70
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

No dobrze, ale jak to jest z tym orgazmem pochwowym, gdzie go czujecie ?
Na zewnątrz ? na wargach sromowych ? w środku gdzieś ?
Zelfis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-07, 01:14   #533
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Pochwowy miałam, gdy byłam na moim facecie. To pulsowało mi tam w środku, ogromna przyjemność i potem też opadłam z sił.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 09:13   #534
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pochwa_...cz%C5%82owieka) - pochwa jest "w środku", więc jak się ma orgazm pochwowy, to się go odczuwa w środku. Jej ścianki mocno reagują na doznania - i to kobieta odczuwa. W efekcie może się też pojawić drganie całego ciała, płacz, śmiech i inne "objawy", które mogą być zróżnicowane w zależności od kobiety.
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 17:41   #535
Zelfis
Raczkowanie
 
Avatar Zelfis
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 70
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Ciekawe, a w jednym programie - późną nocą :p - pewna pani seksuolog, mówiła, że gdzieś tam w środku pochwa jest nieunerwiona. Dlatego, jak to mówiła, wielkość penisa nie ma znaczenia, bo głębiej niby kobieta nic nie czuje. Mówiła prawdę ? Bo już nie wiem.

Edytowane przez Zelfis
Czas edycji: 2011-08-08 o 17:43
Zelfis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 19:48   #536
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Największe unerwienie jest przy wejściu. Ale w jednym z tematów pisałyśmy z dziewczynami o tym, że przy głębszej penetracji (np. w pozycjach od tyłu) odczuwamy szczególny rodzaj bólu, który jednak też jest przyjemny. Także jak dla mnie mimo wszystko na całej długości coś tam się odczuwa, ale może faktycznie na samym początku tego unerwienia jest najwięcej.
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 19:56   #537
Nais
Wtajemniczenie
 
Avatar Nais
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez Zelfis Pokaż wiadomość
Ciekawe, a w jednym programie - późną nocą :p - pewna pani seksuolog, mówiła, że gdzieś tam w środku pochwa jest nieunerwiona. Dlatego, jak to mówiła, wielkość penisa nie ma znaczenia, bo głębiej niby kobieta nic nie czuje. Mówiła prawdę ? Bo już nie wiem.
Że nic to na pewno nie
Są kobiety, które mogą mieć orgazm pochwowy tylko przy głębokiej penetracji, kiedy penis dotyka szyjki macicy. To może być nieco bolesne.
I ja nigdy nie uwierzę, że wielkość penisa nie ma znaczenia. Nie jest wyznacznikiem dobrego seksu, bo nie tylko na tym się on opiera, ale - przynajmniej dla mnie - znaczenie ma

Edytowane przez Nais
Czas edycji: 2011-08-08 o 19:57
Nais jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 21:48   #538
Zelfis
Raczkowanie
 
Avatar Zelfis
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 70
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez ama4
Największe unerwienie jest przy wejściu. Ale w jednym z tematów pisałyśmy z dziewczynami o tym, że przy głębszej penetracji (np. w pozycjach od tyłu) odczuwamy szczególny rodzaj bólu, który jednak też jest przyjemny. Także jak dla mnie mimo wszystko na całej długości coś tam się odczuwa, ale może faktycznie na samym początku tego unerwienia jest najwięcej.
Cytat:
Napisane przez Nais
Że nic to na pewno nie
Są kobiety, które mogą mieć orgazm pochwowy tylko przy głębokiej penetracji, kiedy penis dotyka szyjki macicy. To może być nieco bolesne.
I ja nigdy nie uwierzę, że wielkość penisa nie ma znaczenia. Nie jest wyznacznikiem dobrego seksu, bo nie tylko na tym się on opiera, ale - przynajmniej dla mnie - znaczenie ma
Z tego co piszecie wynika, że to bardzo subiektywne doznania dla was, czyli jednak nic pewnego. Jedna dziewczyna coś tam czuje, inna nic, a inna znowu rozkoszuje się specyficznym bólem, a to już chyba masochizm, hmm. Skomplikowane jest to bycie kobietą.

Spróbowałem porównać to o czym piszecie do penisa (przynajmniej tego mojego :p). Ja osobiście odczuwam największą przyjemność na żołędzi, jeśli chodzi o trzonek, to zdecydowanie nie to samo. Odczucia na trzonku penisa są dość "normalne", nie czuć mrowienia, ani łaskotania, odczucia są dosyć obojętne. Jeżeli podobnie jest z pochwą, to mogę to w jakiś sposób zrozumieć.
Zelfis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 22:43   #539
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Nie, nie masochizm. Po prostu odczuwa się delikatny ból, ale jednocześnie sporą przyjemność. I trudno sobie jej odmówić Wiadomo, że jak ból jest zbyt duży to się przerywa albo zmienia pozycję czy tempo.
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 23:16   #540
Zelfis
Raczkowanie
 
Avatar Zelfis
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 70
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.

Nie no, Tutaj piszecie, że "jakiś ból", jest w porządku, a w temacie o facecie prawiczku, zostałem zgnojony za to, że napisałem, że marzy mi się w końcu "powsadzać-powyjmować". Dziewczyny mnie zgnoiły za to, że to by mogło sprawiać ból. Znowu tutaj piszecie, że możecie czuć "przyjemny ból. Jak tu was zrozumieć. ? Czyli jak ? Można sprawiać jakiś ból, czy nie ? bo już głupieje na prawdę. :p

Na prawdę trudniej was zrozumieć, niż jakikolwiek program komputerowy.

Edytowane przez Zelfis
Czas edycji: 2011-08-08 o 23:21
Zelfis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-05-09 08:32:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.