Mamy lipcowe 2018 cz. IV

[kropka_nad_i]

Napisane przez emma90

u mnie też leniwie, piję kawkę i zjadłam całą czekoladę na raz ostatnio jem za dużo słodyczy i ogólnie niezdrowo

też tak mam z ciuszkami chciałabym je już prać, ale dzisiejsza pogoda nie nastraja optymistycznie ku temu
tyle już tego mam, nawet ostatnio odebrałam już komplecik na chrzest


---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------



też nie planuję niczego specjalnego na wyjście a do szpitala wezmę same białe pajace + kopertowe body i półśpiochy. Najmniejsze jakie mam ( na 50) i takie, które nie żal będzie wyrzucić

Jeju skad ten komplecik na chcrzest?? Jest cudowny!

Napisane przez asiaczek

dorka ja robię ciasto z tego przepisu.
http://pinkcake.blox.pl/2013/05/Prze...k-i-mleka.html
Mąka gryczana drugiego dnia jest niewyczuwalna.

Ja dzis zaczęłam oglądać ciuszki żeby wybrać coś do szpitala i mi się odechciało, bo nie wiem ile czego wziąć, jakie rozmiary. Pamiętam, że z synkiem dużo tego szło,często go przebieraliśmy.
I ja chyba potem tylko upiorę te ciuszki w 60° i wyprasuję. Szkoda mi wyrzucać,zwłaszcza jeśli wezmę sporo ubranek. Bardziej martwię się jak wyczyścić potem rogala do karmienia,jeśli wezmę go do szpitala. Chyba też go wrzucę całego do prania,może nic się nie stanie

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Ja nie biore nic z tych fajniejszych, lepszych rzeczy. Ani poduszki do karmienia, ani rogala. Bede musiala sovie sama radzic ale szkoda mi tych rzeczy, czesc nawet nie bede mogla wyprac w wysokiej remo bo sie zniszcza wiec tak czy siak pójdą do wyrzucenia. Dlatego biore zwykle niewyjsciowe spiochy, body i sprobuje je wyprac w wysokiej temperaturze potem. Jak sie zniszcza to nie bedzie mi ich szkoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez kropka_nad_i

Jeju skad ten komplecik na chcrzest?? Jest cudowny!Ja nie biore nic z tych fajniejszych, lepszych rzeczy. Ani poduszki do karmienia, ani rogala. Bede musiala sovie sama radzic ale szkoda mi tych rzeczy, czesc nawet nie bede mogla wyprac w wysokiej remo bo sie zniszcza wiec tak czy siak pójdą do wyrzucenia. Dlatego biore zwykle niewyjsciowe spiochy, body i sprobuje je wyprac w wysokiej temperaturze potem. Jak sie zniszcza to nie bedzie mi ich szkoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mam takie samo podejście stąd nie wiem jak z rożkiem czy właśnie rogalem do karmienia, najlepiej to mieć to x2

komplecik jest z zary super milutki bo z dodatkiem jedwabiu, a rozmiarowo to takie 56-62 więc powinno pasować

[Guru88]

Napisane przez pozytywnaj

a dla mnie to jest najnormalniejsze w świecie, że się boję. Mialam bóle krzyżowe i wiem, jak boli. Strach to emocje, nad którymi nie zawsze jestem w stanie panować.

I na mnie jak ktoś mi rzuca tekst z otoczenia, że jak wyszło to wyjdzie działa jak Płachta na byka. Przecież wiem, że musi wyjść, ale boję się znów tego bólu, że będą jakieś komplikacje etc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heheh rozumiem na mnie w ten sposob dziala tekst "ciaza to nie choriba" i chociaz zdaje sobie sprawe z tego ze to prawda to kazalabym kazdej takiej osobie przezywac moje meki z obu ciaz 🤣no ale tak to juz jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elaaaa]

Ufff poprasowane!
Powiem Wam, że cieszę się bardzo, że udało mi się to poprasować kiedy za oknem taka pogoda. Nie wyobrażam sobie stania z żelazkiem, kiedy za oknem byłoby 25-30 stopni, jak ostatnimi czasy się zdarzało
Dziś u nas 13stopni, a ja deska do prasowania pod okno, okno na oścież, a i tak było mi ciepło

Jeszcze tylko pieluszki, kocyki ale to już pikuś IMG_20180517_133337-1040x780.jpgIMG_20180517_133421-1040x720.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patrycja28100]

Napisane przez Elaaaa

Ufff poprasowane!
Powiem Wam, że cieszę się bardzo, że udało mi się to poprasować kiedy za oknem taka pogoda. Nie wyobrażam sobie stania z żelazkiem, kiedy za oknem byłoby 25-30 stopni, jak ostatnimi czasy się zdarzało
Dziś u nas 13stopni, a ja deska do prasowania pod okno, okno na oścież, a i tak było mi ciepło

Jeszcze tylko pieluszki, kocyki ale to już pikuś Załącznik 7537061Załącznik 7537066

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O super ze juz poprane i poprasowane
Ja ostatnio nie mam jakos weny zeby poprac i poprasowac a jutro 34tc zaczynam.
Z wyprawki mam takie rzeczy.
I dzisiaj w pepco kupilam te ciuszki i pieluche tetrowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elaaaa]

Napisane przez Patrycja28100

O super ze juz poprane i poprasowane
Ja ostatnio nie mam jakos weny zeby poprac i poprasowac a jutro 34tc zaczynam.
Z wyprawki mam takie rzeczy.
I dzisiaj w pepco kupilam te ciuszki i pieluche tetrowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Od czegoś trzeba zacząć
Mnie troche zmotywowało samopoczucie, ostatnimi czasy.. na szczęście wszystko ok i już nie mam takich twardnień. Ale nie wiem jak będę się czuć za miesiąc, tak więc wolę mieć to już z głowy, wszystko gotowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez Elaaaa

Ufff poprasowane!
Powiem Wam, że cieszę się bardzo, że udało mi się to poprasować kiedy za oknem taka pogoda. Nie wyobrażam sobie stania z żelazkiem, kiedy za oknem byłoby 25-30 stopni, jak ostatnimi czasy się zdarzało
Dziś u nas 13stopni, a ja deska do prasowania pod okno, okno na oścież, a i tak było mi ciepło

Jeszcze tylko pieluszki, kocyki ale to już pikuś Załącznik 7537061Załącznik 7537066

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wow! super
czyli już wszystko gotowe?

ja poczekam na ładniejszą pogodę z praniem i do końca maja chciałabym ten temat zamknąć. Z ubranek już niewiele dokupię, a nawet jeśli coś się trafi to na bieżąco w czerwcu popiorę

[Elaaaa]

Napisane przez emma90

wow! super
czyli już wszystko gotowe?

ja poczekam na ładniejszą pogodę z praniem i do końca maja chciałabym ten temat zamknąć. Z ubranek już niewiele dokupię, a nawet jeśli coś się trafi to na bieżąco w czerwcu popiorę

Ciuszki tak ale jeszcze czekam na otulacz i kocyk, także jeszcze pewnie będę prać ale to już większe rzeczy i wiadomo łatwiejsze do prasowania

Ja muszę dokupić skarpetki jakie takie całkiem bez wzorków


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez Elaaaa

Ciuszki tak ale jeszcze czekam na otulacz i kocyk, także jeszcze pewnie będę prać ale to już większe rzeczy i wiadomo łatwiejsze do prasowania

Ja muszę dokupić skarpetki jakie takie całkiem bez wzorków


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kupowałam ostatnio takie komplety białych i szarych w hm stacjonarnie
jaki zamówiłaś otulacz i kocyk?

[folinka]

Cześć Dziewczynki!
Melduję się jak zwykle w tyyyle z czytaniem.
Ja w ruchu i pośród różnych zajęć bez przerwy, ale od kilku dni zmęczenie daje się coraz bardziej we znaki, więc teraz podczas drzemki Lidusi, choć na chwilę postanowiłam, że muszę posiedzieć i odpocząć. Drugie buciki dla Benia są co prawda w produkcji po kawalątku od kilka dni i nie mogę doczekać się dalszego ich robienia ale dla Was też chciałam chwilkę znaleźć.

Ktoś pytał o moją niespodziankę... Byliśmy w kinie na pokazie spektaklu teatralnego (haha, jak to nazwać... no wyświetlali nagranie z teatru) londyńskiego teatru tańca, którego premiera była w grudniu ostatniego roku, na "Kopciuszku" osadzonym w czasie II wojny światowej w technice baletu nowoczesnego. Cudowneeeeee!!!
Ja chodziłam do szkoły baletowej i tańczyłam różne style w sumie 10 lat, a gdy mieszkaliśmy w Krakowie to stosunkowo często w ogóle chodziliśmy do tamtejszych różnych teatrów, więc taki prezent dla mnie to zawsze strzał w 10!

Doczytałam sporo dobrych wieści z wizyt, wspaniale! Gratki dla wszystkich
Mam nadzieję, że do końca znajdę same dobre wieści!

U mnie 8my miesiąc zaczyna być odczuwalny wreszcie. Pierwszy raz przez dwa dni nie mogłam chodzić moim zwykłym szybkim krokiem. Ależ mnie to irytowało Jakieś tam kłucia i drobne bóle oczywiście już miałam wcześniej, ale uważam, że to było absolutnie w normie i nieznaczące, ale tym razem tak mnie mocno kłuło w dole brzucha, że nie było rady - musiałam zwolnić. Na szczęście od dwóch dni już jest z powrotem z moim chodzeniem tak jak było, choć ogólnie widzę, że męczę się dużo szybciej.

Ja dołączam do tej grupy co jeszcze nie pierze, choć mój termin z tych najwcześniejszych, a właśnie wczoraj zaopatrzyłam się wreszcie w Lovelę Tak się cieszę, że ją mają teraz w pl aptece, bo jej nie ma tak ogólnie w sprzedaży w uk, a uwielbiam jej zapach! Nie piorę jeszcze głównie dlatego, że to dla mnie za wcześnie w takim sensie, że chcę, żeby to wszystko było takie świeże dla maleństwa.
Na razie dziś na pierwszy ogień poszły pokrowce z nowych fotelików kupionych już kilka miesięcy temu dla Kaja i Lidki, żeby już im zmienić w aucie (dla Lidki tak czy tak, niemalże już wyrosła z małego, a dla Kaja wymiana tylko dlatego, żeby zmieściły się 3 koło siebie) i mały fotelik Lidki wyprać niedługo dla Benia

Poza tym zakupów ciąg dalszy. Ustrzeliłam huśtawko-leżaczek ten, który sobie zaplanowałam w świetnym stanie i równie dobrej cenie (Joie Serina 2w1) Bardzo się cieszę!

Hoho, opisałam się znowu, ale na więcej odpisywania już nie mam czasu, bo córunia się obudziła, przykro mi...

Trzymajcie się cieplutko!

Napisane przez Camelitos

Jedynie co mnie niepokoi to znaczny spadek płytek krwi - w przeciągu 3 tygodni z 151 spadły mi na 115
Gin mówi że i tak nie jest jeszcze tragicznie i że w 3 trymestrze tak się zdarza ale na to żadnych leków nie ma.. Może wiecie jak naturalnie mogę się wspomóc żeby te płytki krwi wzrosły?

Jest to spadek, fakt, większość ginów bije na alarm, ale właśnie co z tego, skoro i tak nic nie można zrobić... Ja sporo pisałam o płytkach, jakbyś sobie wyszukała "płytki" w moich postach, to może coś znajdziesz...
I tak, zdecydowanie powyżej 100 jest to spokojnie niezły wynik. Maksa rodziłam normalnie naturalnie po konsultacji z hematologiem przy wyniku 67
Z różnych teorii co pomaga na płytki ja wybrałam zażywanie omega 3 i nie wiem, czy dzięki temu, ale w kolejnych ciążach już mi poniżej 100 nie spadało.
Powodzenia!

[aniama6]

A ja muszę powiedziec że podczas tej deszczowej, pochmurnej pogody czuje się o niebo lepiej i mam duzo energii. Dzisiaj przyszly mi kolejne paczki cos z wielorazówek jeszcze oraz uzywane ubranka ktore kupiłam od dziewczyny z Instagrama, czeka tez paczka z Kappahla, chyba pojade odebrać. I tym sposobem jak miałam malo ubrań to chyba mam już za duzo, muszę przejrzec co tam mam i dokupywac juz jakieś mega potrzebne rzeczy. Co do rzeczy do szpitala to u mnie nic nie trzeba brac, nawet pampersów i ja nie zamierzam, choć niby tak strasznie nie boje się bakterii ale jak dają to co bedę sobie zawracać głowę. Natomiast dla tych które muszą wziąć do szpitala może dobrym wyjściem byłby proszek antybakteryjny? Ja sie dowiedziałam o nim czytając o pieluchach wielorazowych, dodaje się to do prania w 40 stopniach i działa odkażająco. Ja już kupiłam do pieluch. Nappy fresh się to nazywa.
A mnie się małe wakacje w następnym tygodniu kroją, Tż ma służbowy wyjazd do Zakopanego więc zabieram sie z nim, jeszcze zabieram dziewczynkę z rodziny. Bardzo się ciesze bo wszelkie wyjazdy uwielbiam.

[Camelitos]

Napisane przez Elaaaa

Ciuszki tak ale jeszcze czekam na otulacz i kocyk, także jeszcze pewnie będę prać ale to już większe rzeczy i wiadomo łatwiejsze do prasowania

Ja muszę dokupić skarpetki jakie takie całkiem bez wzorków


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo skarpetki haha zapomniałam o nich

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez folinka

Cześć Dziewczynki!
Melduję się jak zwykle w tyyyle z czytaniem.
Ja w ruchu i pośród różnych zajęć bez przerwy, ale od kilku dni zmęczenie daje się coraz bardziej we znaki, więc teraz podczas drzemki Lidusi, choć na chwilę postanowiłam, że muszę posiedzieć i odpocząć. Drugie buciki dla Benia są co prawda w produkcji po kawalątku od kilka dni i nie mogę doczekać się dalszego ich robienia ale dla Was też chciałam chwilkę znaleźć.

Ktoś pytał o moją niespodziankę... Byliśmy w kinie na pokazie spektaklu teatralnego (haha, jak to nazwać... no wyświetlali nagranie z teatru) londyńskiego teatru tańca, którego premiera była w grudniu ostatniego roku, na "Kopciuszku" osadzonym w czasie II wojny światowej w technice baletu nowoczesnego. Cudowneeeeee!!!
Ja chodziłam do szkoły baletowej i tańczyłam różne style w sumie 10 lat, a gdy mieszkaliśmy w Krakowie to stosunkowo często w ogóle chodziliśmy do tamtejszych różnych teatrów, więc taki prezent dla mnie to zawsze strzał w 10!

Doczytałam sporo dobrych wieści z wizyt, wspaniale! Gratki dla wszystkich
Mam nadzieję, że do końca znajdę same dobre wieści!

U mnie 8my miesiąc zaczyna być odczuwalny wreszcie. Pierwszy raz przez dwa dni nie mogłam chodzić moim zwykłym szybkim krokiem. Ależ mnie to irytowało Jakieś tam kłucia i drobne bóle oczywiście już miałam wcześniej, ale uważam, że to było absolutnie w normie i nieznaczące, ale tym razem tak mnie mocno kłuło w dole brzucha, że nie było rady - musiałam zwolnić. Na szczęście od dwóch dni już jest z powrotem z moim chodzeniem tak jak było, choć ogólnie widzę, że męczę się dużo szybciej.

Ja dołączam do tej grupy co jeszcze nie pierze, choć mój termin z tych najwcześniejszych, a właśnie wczoraj zaopatrzyłam się wreszcie w Lovelę Tak się cieszę, że ją mają teraz w pl aptece, bo jej nie ma tak ogólnie w sprzedaży w uk, a uwielbiam jej zapach! Nie piorę jeszcze głównie dlatego, że to dla mnie za wcześnie w takim sensie, że chcę, żeby to wszystko było takie świeże dla maleństwa.
Na razie dziś na pierwszy ogień poszły pokrowce z nowych fotelików kupionych już kilka miesięcy temu dla Kaja i Lidki, żeby już im zmienić w aucie (dla Lidki tak czy tak, niemalże już wyrosła z małego, a dla Kaja wymiana tylko dlatego, żeby zmieściły się 3 koło siebie) i mały fotelik Lidki wyprać niedługo dla Benia

Poza tym zakupów ciąg dalszy. Ustrzeliłam huśtawko-leżaczek ten, który sobie zaplanowałam w świetnym stanie i równie dobrej cenie (Joie Serina 2w1) Bardzo się cieszę!

Hoho, opisałam się znowu, ale na więcej odpisywania już nie mam czasu, bo córunia się obudziła, przykro mi...

Trzymajcie się cieplutko!


Jest to spadek, fakt, większość ginów bije na alarm, ale właśnie co z tego, skoro i tak nic nie można zrobić... Ja sporo pisałam o płytkach, jakbyś sobie wyszukała "płytki" w moich postach, to może coś znajdziesz...
I tak, zdecydowanie powyżej 100 jest to spokojnie niezły wynik. Maksa rodziłam normalnie naturalnie po konsultacji z hematologiem przy wyniku 67
Z różnych teorii co pomaga na płytki ja wybrałam zażywanie omega 3 i nie wiem, czy dzięki temu, ale w kolejnych ciążach już mi poniżej 100 nie spadało.
Powodzenia!

Poczytam, dziękuję za wsparcie i info

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Elaaaa]

Napisane przez emma90

kupowałam ostatnio takie komplety białych i szarych w hm stacjonarnie
jaki zamówiłaś otulacz i kocyk?

chyba się skuszę na te w hm, bo nie mogę znaleźć takich fajnych bawełnianych.. tylko chciałam stopki, a jeśli myślimy o tych samych, to są takie wyższe i odwijane jeszcze

a otulacze zamówione mam takie, a kocyk to ten szary effiki co chyba też masz na swojej liście

[emma90]

Napisane przez Elaaaa

chyba się skuszę na te w hm, bo nie mogę znaleźć takich fajnych bawełnianych.. tylko chciałam stopki, a jeśli myślimy o tych samych, to są takie wyższe i odwijane jeszcze

a otulacze zamówione mam takie, a kocyk to ten szary effiki co chyba też masz na swojej liście

śliczne
tak, ja mam te wyższe skarpetki, ale stopki też mają

ten kocyk? https://napiki.pl/glowna/1576-kocyk-...ry-melanż.html

[ovejita]

Dzień dobry!
Dziś mam kalafior ciążowy - level hard.
Zdecydowałam się, że pójdę na warsztaty Świadoma mama', ale... nie dotarłam mimo że w tę deszczową pogodę wychyliłam nos z domu
Warsztaty były organizowane w hotelu - popatrzyłam gdzie i ucieszyłam się, że to hotel 20 min spacerem od mojego domu. Mimo że leje od rana - uzbrojona w parasolkę, wyruszyłam się edukować . Ale...jak dotarłam na miejsce okazało się że to nie ten hotel tzn. nazwa ta sama, ale ulica się nie zgadzała - okazało się że to w tym drugim odbywa się wydarzenie
Także chęci miałam duze... niewiele z tego wyszło by nie moknac zupełnie na marne - wracając, zaszłam kupić mężowi bokserki i skarpetki do sklepu

Napisane przez Elaaaa

Ufff poprasowane!
Powiem Wam, że cieszę się bardzo, że udało mi się to poprasować kiedy za oknem taka pogoda. Nie wyobrażam sobie stania z żelazkiem, kiedy za oknem byłoby 25-30 stopni, jak ostatnimi czasy się zdarzało
Dziś u nas 13stopni, a ja deska do prasowania pod okno, okno na oścież, a i tak było mi ciepło

Jeszcze tylko pieluszki, kocyki ale to już pikuś Załącznik 7537061Załącznik 7537066

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale pięknie poukładane masz naprawdę dużo tych ubranek ja układam w szafie, wiec u mnie ubranka leżą pionowo w komodzie wygląda to zdecydowanie fajniej
Mam nadzieje ze jak mąż będzie szukał ubranek to nie narobił ma tam bałaganu

[Elaaaa]

Napisane przez emma90

śliczne
tak, ja mam te wyższe skarpetki, ale stopki też mają

ten kocyk? https://napiki.pl/glowna/1576-kocyk-...ry-melanż.html

Muszę się rozejrzeć jeszcze raz za stopkami
a kocyk ten http://www.purebaby.pl/produkt/effik...-wym-80x100cm/

Wiem, wiem wełna, ale już go chcę

Napisane przez ovejita

Dzień dobry!
Dziś mam kalafior ciążowy - level hard.
Zdecydowałam się, że pójdę na warsztaty Świadoma mama', ale... nie dotarłam mimo że w tę deszczową pogodę wychyliłam nos z domu
Warsztaty były organizowane w hotelu - popatrzyłam gdzie i ucieszyłam się, że to hotel 20 min spacerem od mojego domu. Mimo że leje od rana - uzbrojona w parasolkę, wyruszyłam się edukować . Ale...jak dotarłam na miejsce okazało się że to nie ten hotel tzn. nazwa ta sama, ale ulica się nie zgadzała - okazało się że to w tym drugim odbywa się wydarzenie
Także chęci miałam duze... niewiele z tego wyszło by nie moknac zupełnie na marne - wracając, zaszłam kupić mężowi bokserki i skarpetki do sklepu

Ale pięknie poukładane masz naprawdę dużo tych ubranek ja układam w szafie, wiec u mnie ubranka leżą pionowo w komodzie wygląda to zdecydowanie fajniej
Mam nadzieje ze jak mąż będzie szukał ubranek to nie narobił ma tam bałaganu

Czyli wyjście na warsztatynie takie bezowocne. Mąż zaopatrzony

Hah, Kochana ja też myśle, że w tej komodzie to mamy tak, poukładane tylko teraz. Jak małego nie ma na świecie a potem będzie armagedon trochę się tego nazbierało, mam nadzieję, że większość choć ubiorę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez Elaaaa

Muszę się rozejrzeć jeszcze raz za stopkami
a kocyk ten http://www.purebaby.pl/produkt/effik...-wym-80x100cm/

Wiem, wiem wełna, ale już go chcę Czyli wyjście na warsztatynie takie bezowocne. Mąż zaopatrzony

Hah, Kochana ja też myśle, że w tej komodzie to mamy tak, poukładane tylko teraz. Jak małego nie ma na świecie a potem będzie armagedon trochę się tego nazbierało, mam nadzieję, że większość choć ubiorę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

piękny jest daj znać jak dojdzie, jaki jest na żywo

i też myślę, że może być różnie z porządkiem w komodzie, ale łudzę się, że dam radę mieć tak poukładane ładnie

[Elaaaa]

Napisane przez emma90

piękny jest daj znać jak dojdzie, jaki jest na żywo

i też myślę, że może być różnie z porządkiem w komodzie, ale łudzę się, że dam radę mieć tak poukładane ładnie

Jasne, dam znać też chciałabym mieć poukładane, ale wiem, że u siebie w szafie długo nie umiem utrzymać porządku, więc szczerze w to wątpię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Już widzę coraz więcej ma poprane ciuszki i poukładana. Ja jeszcze się wstrzymam. Teraz i tak pogoda średnia, więc jak już się wypogodzi to puszczę pranie najmniejszych rzeczy.

Walczę od przedwczoraj z zgagą, najpierw brała tylko jak się kładłam spać, a dziś to już czuję i w dzień. Jestem przez to niewyspana i nieprzytomna. Na chwilę pomógł mi rumianek,ale też czytałam, że w ciąży różnie z tym rumiankiem jest nie wolno przesadzać, więc wypiłam tylko pół szklanki, ale ulga była. Nie wiecie może jak to z tym rumiankiem jest?

[emma90]

Napisane przez aaska92

Już widzę coraz więcej ma poprane ciuszki i poukładana. Ja jeszcze się wstrzymam. Teraz i tak pogoda średnia, więc jak już się wypogodzi to puszczę pranie najmniejszych rzeczy.

Walczę od przedwczoraj z zgagą, najpierw brała tylko jak się kładłam spać, a dziś to już czuję i w dzień. Jestem przez to niewyspana i nieprzytomna. Na chwilę pomógł mi rumianek,ale też czytałam, że w ciąży różnie z tym rumiankiem jest nie wolno przesadzać, więc wypiłam tylko pół szklanki, ale ulga była. Nie wiecie może jak to z tym rumiankiem jest?

nawet nie mów, ja całą ciążę piję rumianek, minimum jeden kubek dziennie mam nadzieję, że ok. Zamieniłam czystek, który uwielbiłam, muszę do niego wrócić

[zUa_tysica]

Emma, komplecik zaiste piękny !
Elu pięknie wyglądają te ciuszki juz na gotowo w komodzie !
Folinko, ciekawy pomysl z tym spektaklem ! Kopciuszek w realiach II wojny światowej
Asska widze, że łączymy sie w zgagowym bólu. Pilam rumianek wczoraj, nie wiedzialam, że można z tym przesadzić :/ dzisiaj tez chcialam wypić zaraz. Zaopatrzylam sie tez w jakies mleczko takie biale w formie syropu. Dzisiaj od śniadania mnie trzyma, na szczescie jestem mega zmęczona wiec mam zamiar zaraz wypic ten rumianek, po tym syrop i postaram sie zasnąć.
Jestem juz w Gdańsku, tutaj pogoda calkiem fajna była

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

To jeszcze dziś wypiję parę łyków przed spaniem
A mleczko też mam jakieś,ale u mnie nie przejdzie smakowo okropieństwo.
Rozmawiałam z mamą to jak była ze mną w ciąży tak samo pod koniec miała zgagę, także już taki urok ciąży. Diety nie zmieniłam,ani nic w ostatnim czasie i tak wzięło.

[kropka_nad_i]

Hej, melduje sie po wizycie! Wszystko pieknie ładnie, wyniki są książkowe, szyjka zamknięta, Mały już przystawil główkę do szyjki ale podobno na tym etapie to normalne. Ale... Mlody trzyma sie od samego poczatku ok 90centyla... aktualnie (32+3) ma juz 2300, czyli caly czas ok tydzień wiekszy niz wychodzi z tp... lekarz tylko stwierdzil to, nie powiedzial czy to dobrze czy nie... jedynie powiedzial, ze jest prawdopodobienstwo, ze wyjdzie predzej... troche mnie to martwi- tzn. Nue ze wyjdzie predzej, ale ze jest większy niz na swoj wiek... juz nie tyle ze ja nie podolam urodzic go, ale że on może mieć jakieś schorzenia...
Ech jak sie nie ma problemow to sie je stwarza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Kropeczko moja Rozalka tez jest dosyc duża - 31+1 i 1960 g, lekarz nie byl zaniepokojony, poza tym musimy wziąć pod uwagę błędy w pomiarach usg... ja nie myślę, że bedzie cos nie tak, wszystko rozwija się książkowo i po prostu będzie dobrze ! Urodzimy nasze Maluchy i będziemy z siebie dumne zobaczysz !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez kropka_nad_i

Hej, melduje sie po wizycie! Wszystko pieknie ładnie, wyniki są książkowe, szyjka zamknięta, Mały już przystawil główkę do szyjki ale podobno na tym etapie to normalne. Ale... Mlody trzyma sie od samego poczatku ok 90centyla... aktualnie (32+3) ma juz 2300, czyli caly czas ok tydzień wiekszy niz wychodzi z tp... lekarz tylko stwierdzil to, nie powiedzial czy to dobrze czy nie... jedynie powiedzial, ze jest prawdopodobienstwo, ze wyjdzie predzej... troche mnie to martwi- tzn. Nue ze wyjdzie predzej, ale ze jest większy niz na swoj wiek... juz nie tyle ze ja nie podolam urodzic go, ale że on może mieć jakieś schorzenia...
Ech jak sie nie ma problemow to sie je stwarza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dla mnie tez się za bardzo przejmujesz błędy pomiaru się zdarzają

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ovejita]

Napisane przez emma90

nawet nie mów, ja całą ciążę piję rumianek, minimum jeden kubek dziennie mam nadzieję, że ok. Zamieniłam czystek, który uwielbiłam, muszę do niego wrócić

Ja tez pije codziennie rumianek pierwsze słyszę że można z nim przesadzić bo czytałam troszkę o ziołach zanim włączyłam je na co dzień

Napisane przez kropka_nad_i

Hej, melduje sie po wizycie! Wszystko pieknie ładnie, wyniki są książkowe, szyjka zamknięta, Mały już przystawil główkę do szyjki ale podobno na tym etapie to normalne. Ale... Mlody trzyma sie od samego poczatku ok 90centyla... aktualnie (32+3) ma juz 2300, czyli caly czas ok tydzień wiekszy niz wychodzi z tp... lekarz tylko stwierdzil to, nie powiedzial czy to dobrze czy nie... jedynie powiedzial, ze jest prawdopodobienstwo, ze wyjdzie predzej... troche mnie to martwi- tzn. Nue ze wyjdzie predzej, ale ze jest większy niz na swoj wiek... juz nie tyle ze ja nie podolam urodzic go, ale że on może mieć jakieś schorzenia...
Ech jak sie nie ma problemow to sie je stwarza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super wieści! Kropeczko, nie tworzymy sobie problemów których nie ma Maluch rośnie zdrowo - pamiętaj o błędzie pomiaru i o tym ze dzieci rosną skokowo

[Camelitos]

Napisane przez zUa_tysica

Kropeczko moja Rozalka tez jest dosyc duża - 31+1 i 1960 g, lekarz nie byl zaniepokojony, poza tym musimy wziąć pod uwagę błędy w pomiarach usg... ja nie myślę, że bedzie cos nie tak, wszystko rozwija się książkowo i po prostu będzie dobrze ! Urodzimy nasze Maluchy i będziemy z siebie dumne zobaczysz !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam Ci pisać że dzisiaj byłam u koleżanki która ma 2 miesięcznego synka i ma ten leżaczek tiny love - chyba Ty o nim pisałaś powiem Ci ze ona sobie go dość chwali i teraz sama się nad nim zastanawiam

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[folinka]

Napisane przez Elaaaa

Aa właśnie apropo wózka, zamawia któraś z Was wózek w kolorze czarnym? Głęboko się zastanawiam

Lidka ma czarny i teraz też raczej taki weźmiemy. Nie mogliśmy się zgodzić co do innego z dostępnych kolorów Joie'a, a czarny ma swoje plusy, choć na początku mi nie leżało to jakoś, no bo jak, czarny kolor dla maleństwa... Ale Lidka ma tyle kolorów ubrań czy kocyków, że w końcu się zdecydowałam. W uk to bardzo popularny kolor wózka, często nawet tańszy niż w innych kolorach.

Napisane przez summer_overture

Ja ostatnio mniej aktywna z dwóch powodów: od niedzieli kręgosłup tak mi się daje we znaki, że mam ochotę płakać. Nie mogę siedzieć ani stać, o chodzeniu nie wspomnę. Ból przeszywający całe plecy i nogi po kolana. Staram się nie narzekać, bo neurochirurg i neurolog zapowiadali, że już po 3 m-cu ciąży będę leżeć i umierać. A było zupełnie odwrotnie, więc patrząc z perspektywy czasu - mam za sobą cudowne, bezbolesne niemalże pół roku. Nawet neuropatia mi nie dokuczała, a bolała to jedynie dusza i portfel
Drugi powód: wiecie, że zostało mi 6 tygodni? Jestem przerażona i nagle chciałabym zatrzymać czas... Mamy zamówioną już kołyskę, upatrzony bujaczek i być może wózek (zdecydowaliśmy się na Bugaboo, ale to tak wstępnie...), oprócz tego tylko Gemini i już. Więc nie powinnam panikować. A jednak. Zamiast leżeć i odpoczywać, to mnie nosi po całym mieszkaniu i okolicy.
Brrr, dobra wyżaliłam się i już mi lepiej pocieszam się, że to są typowe lęki pierworódki i nie jestem osamotniona w tym uczuciu.

Bidusia
Cudownie, że potrafisz jednak też spojrzeć pozytywnie na sprawę
Trzymaj się!
Zdążysz z zakupami, spokojnie! Choć może faktycznie z wózkiem byłoby dobrze trochę przyspieszyć

[aniama6]

A ja właśnie zakończyłam segregowanie ciuszków bo ciagle coś kupuje a tak naprawdę nie wiem co mi potrzeba. Podpisywałam co mam, a i tak dalej nie bardzo wiem co jeszcze kupić. Chyba już tylko na jakieś perełki będę polować i mega promocje a reszta po urodzeniu. Bo jeszcze tyle innych zakupów mam na liście ze hoho. Ale pochwale się moim zamówieniem z kappahla a drugie zdjęcie to zamówienie używek od dziewczyny z Instagrama.IMG_1488.jpgIMG_1489.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[folinka]

Napisane przez summer_overture

To i ja dorzucam te gaziki
Emmo, a nie obawiasz się Emolium? ja nim kiedyś świetnie wyleczyłam sobie oparzenia chemiczne, ale ostatnio, chyba u Sroki, przeczytałam, że wbrew pozorom to Emolium ma słabiutki skład. Poza tym tak sobie myślę - czy to całe kremowanie, olejowanie i nacieranie dziecka to nie jest marketingowa ściema i strzał w stopę? Nie sądzę, żeby nasze matki o to dbały, a poza tym ja jestem żywym dowodem na to, że skóra na moich nogach wygląda najlepiej, kiedy balsamów nie używam. Jak zacznę - to ciągle skóra się tego domaga. No i mam taką zagwozdkę... Pure nature czy jednak kremiki

Pura natura poproszę
Co położna to inna opinia jak i wśród mam
Ja używałam kilka kropli płynu do kąpieli z dobrym prostym składem i nic do smarowania i jakoś nic dziecięciu złego nie było