Rzucić palenie, część II

[luffka]

No właśnie, podstawa to nie zapalić nawet jednego... Chociaż czasem kusi... Ja do teraz muszę się powstrzymywać, szczególnie przy spotkaniach ze znajomymi na piwie. Ciekawa jestem Desmoxanu, czy to coś daje?? Jak ja rzucałam to jeszcze go nie było na rynku.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez luffka

No właśnie, podstawa to nie zapalić nawet jednego... Chociaż czasem kusi... Ja do teraz muszę się powstrzymywać, szczególnie przy spotkaniach ze znajomymi na piwie. Ciekawa jestem Desmoxanu, czy to coś daje?? Jak ja rzucałam to jeszcze go nie było na rynku.

Polecam Desmoxan z czystym sumieniem

[luffka]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;63515721]Polecam Desmoxan z czystym sumieniem [/QUOTE]
A na jakiej zasadzie on działa? Odrzuca od palenia? Może mężowi kupię bo on niestety wrócił do palenia...

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez luffka

A na jakiej zasadzie on działa? Odrzuca od palenia? Może mężowi kupię bo on niestety wrócił do palenia...

ma pochodną nikotyny - cytozynę, jeśli dobrze pamiętam.
Mnie Desmoxan obrzydzał fajki. No nie zakopcisz bo robi Ci się niedobrze i w ogóle

[Duana]

Luffka trzymam kciuki za twoje dalsze niepalenie.Na pewno są osoby w twoim towarzystwie co ci zazdroszczą,że nie palisz.Pamiętam jak wcześniej rzuciłam i powiedziałam o tym znajomym to z niedowierzaniem patrzyli na mnie jak na kogoś innego,z zazdrością,oczywiście zaraz znalazł się ktoś kto na siłę częstował i mówił zapal jednego przecież po tym jednym nic ci nie będzie,nie wrócisz do palenia.Nie skusiłam się i nadal trwałam przy swoim postanowieniu - wiecie jaka była ich reakcja.Fakt kusiło i to czasami bardzo mocno,mąż palił przy mnie a ze znajomych prawie wszyscy i nikt nie zamierzał rzucić.Dzisiaj pierwszy dzień bez papierosów,jest ciężko,mam nadzieje,że z waszą pomocą uda mi się.Podobno Desmoxan jest bardzo dobry i pomógł innym,niestety nie mogę go brać,wcześniej próbowałam tabletek,po nich dostawałam arytmi i piekł mnie język.Teraz piję melisę i odliczam kolejne godziny,aby do wieczora.

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

No to trzymam za Was kciuki
Ja też nic nie mogłam brać, bo zaraz był dziwna reakcja organizmu, musiałam na sucho, ale da się - da

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

ja rzucałam z Desmoxanem jak i bez niego. I da się - tylko trzeba chcieć
I już nie mówię, że rzuciłam palenie tylko, że nie palę. Jakoś lepiej mi to brzmi
Rzucanie kojarzy mi się z przymusem a niepalenie ze świadomą decyzją

[papaPapaya]

Ja rzucilam z dnia na dzien - po prostu podjelam ostateczna decyzje i jej sie trzymalam. Probowalam kiedys gumy do zucia ale bylo mi po nich tylko niedobrze a i tak ochota na fajke byla trzymam kciuki za wszystkie rzucajace, skoro mi sie udalo to wam tez!

[Duana]

Annulka21 i papaPapaya Gratuluję Wam,jesteście wolne od tego wstrętnego nałogu.Mnie się nie udało,wczoraj miałam ciężki dzień i zapaliłam.Nie wiem co zrobić ? przecież nie mogę za każdym razem,kiedy tylko się zdenerwuje sięgać po fajkę bo nic z tego nie będzie.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez Duana

Annulka21 i papaPapaya Gratuluję Wam,jesteście wolne od tego wstrętnego nałogu.Mnie się nie udało,wczoraj miałam ciężki dzień i zapaliłam.Nie wiem co zrobić ? przecież nie mogę za każdym razem,kiedy tylko się zdenerwuje sięgać po fajkę bo nic z tego nie będzie.

na to nie ma recepty
jak chcesz zapalić to zawsze sobie znajdziesz powód. Ja wole ich nie szukać chociaż czasami nadal mi ciężko

[papaPapaya]

Napisane przez Duana

Annulka21 i papaPapaya Gratuluję Wam,jesteście wolne od tego wstrętnego nałogu.Mnie się nie udało,wczoraj miałam ciężki dzień i zapaliłam.Nie wiem co zrobić ? przecież nie mogę za każdym razem,kiedy tylko się zdenerwuje sięgać po fajkę bo nic z tego nie będzie.

Ja rzucilam fajki bo wiedzialam ze bede sie niedlugo starac o dziecko po prawie pol roku zaszlam w ciaze - nie ma wiekszej motywacji

[Duana]

ikaxd16 jak ci idzie ? Trzymasz się ? Dziewczyny piszcie jak dajecie radę,czy nadal nie palicie ? Piszcie,jestem ciekawa jak zmieniło się wasze życie po rzuceniu fajek.Mnie ciągle kusi - wiem,że teraz nie mogę się poddać bo będzie to samo.Najgorszy jest wieczór,przed spaniem lubiłam zapalić jednego,dwa,wtedy dobrze mi się spało.

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Ale pomyśl, że to nie będzie trwało wiecznie, w końcu minie. Ja po ponad 2 latach nie wyobrażam sobie siebie z papierosem, nie ciągnie mnie w ogóle. Najgorzej było na początku.

[papaPapaya]

Mi tez bylo najgorzej na poczatku, powiem nawet ze po 3 miesiacach mialam ochote na malego dymka - juz szlam do sklepu. Ale sie powstrzymalam i od tamtego czasu smrod papierosow strasznie mi przeszkadza i nie wyobrazam sobie znowu zapalic. Chyba bym sie udusila!

[ikaxd16]

Napisane przez Duana

ikaxd16 jak ci idzie ? Trzymasz się ? Dziewczyny piszcie jak dajecie radę,czy nadal nie palicie ? Piszcie,jestem ciekawa jak zmieniło się wasze życie po rzuceniu fajek.Mnie ciągle kusi - wiem,że teraz nie mogę się poddać bo będzie to samo.Najgorszy jest wieczór,przed spaniem lubiłam zapalić jednego,dwa,wtedy dobrze mi się spało.

Do wczoraj super. Nie palilam 5 dni i nawet mnie nie ciągnęło. Jak widzialam ludzi z fajkami (przez to moje rzucanie widzialam ich 10x więcej niż zazwyczaj) to pomyślałam, że fajnie byłoby zapalic. I tyle. Ale wczoraj spotkałam znajomych. Jak zwykle poczęstowali mnie papierosem. Za pierwszym razem odmówiłam. Ale chorwacki upał, plaża, alko i zapaliłam 2.. dzisiaj już nawet nie odmówiłam tylko wypaliłam 5.. zła jestem na siebie bo chciałabym rzucić a nie potrafię powiedzieć nie! Dziewczyny nakrzyczcie na mnie! ;x

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

I co Ci to dało? Smakowało chociaż? Ten papieros był wart tych 5 bezdymnych dni? Na początku trzeba się niestety pilnować i sporo myśleć zanim się sięgnie po tego papierosa, ale potem przychodzi to naturalnie. Jak Ci zależy to próbuje dalej. Ja jestem jednak zwolennikiem przerw w rzucaniu, jak to robiłam raz za razem to mi nie wychodziło, musiałam znowu znienawidzić fajki, a wcześniej odpowiednio się napalić, bo jak nie paliłam to często papieros był lekiem na całe zło, ale tylko w mojej głowie. Mam za sobą setki nieudanych prób rzucenia, a obecnie trwa moja najdłuższa abstynencja (wyłączając czas zanim wpadłam w szpony nałogu) i sama nie wiem czemu się wcześniej nie udawało, a potem w miarę gładko poszło. Może trzeba trafić w odpowiedni czas, dojrzeć odpowiednio do tego, poukładać sobie to wszystko... a może próbować aż do skutku Pozdrawiam!

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez ikaxd16

Do wczoraj super. Nie palilam 5 dni i nawet mnie nie ciągnęło. Jak widzialam ludzi z fajkami (przez to moje rzucanie widzialam ich 10x więcej niż zazwyczaj) to pomyślałam, że fajnie byłoby zapalic. I tyle. Ale wczoraj spotkałam znajomych. Jak zwykle poczęstowali mnie papierosem. Za pierwszym razem odmówiłam. Ale chorwacki upał, plaża, alko i zapaliłam 2.. dzisiaj już nawet nie odmówiłam tylko wypaliłam 5.. zła jestem na siebie bo chciałabym rzucić a nie potrafię powiedzieć nie! Dziewczyny nakrzyczcie na mnie! ;x

dokładnie! Albo po prostu jak paliłam to nie zwracałam na nich aż takiej uwagi

Byłam wczoraj u Siostry, która pali dość dużo i pytała jak ja wytrzymuję bez papierosów dodając, że ''ją by skręcało''. No cóż - jak ktoś chce znajdzie sposób, jak ktoś nie chce znajdzie powód

[Niekonwencjonalna_blog]

Nie chcę czytać Waszych postów, bo się wkurzę na palenie .
Ilekroć nie palę tydzień, miesiąc, to potem coś mnie tak wkurzy, że zapalić muszę...

[Duana]

ikaxd16 trudno zapaliłaś,stało się.Szkoda,że po tylu dniach,byłaś na dobrej drodze do rzucenia tego świństwa a tak zaczynasz od początku.Wiem,że jest ciężko,przez ostatnie dwa dni planowałam co zrobić w czasie kryzysu,zapisałam sobie ile jest plusów po zaprzestaniu palenia i od niedzieli czyli od jutra - przestaje palić.Czekam na ciebie i od jutra odliczamy dni bez papierosów.Dziewczyny miłej niedzieli wam życzę i Pozdrawiam.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Duana, jak idzie?

[Duana]

Trzymam się,jest ciężko.Najgorsze wieczory i noc.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez Duana

Trzymam się,jest ciężko.Najgorsze wieczory i noc.

Wiem jak to jest. Trzymaj się dzielnie

[Duana]

Annulka Dziękuje za wsparcie,niestety zapaliłam ale nie zamierzam się poddawać.Szkoda,że dziewczyny nie piszą czy nadal nie palą,to ciężki nałóg,wystarczy moment i na nowo wracamy do palenia.

[ikaxd16]

Ja znowu mialam kilkudniowy detoks i zapalilam z przyjaciółką. Zerwał z nią facet i nie mogłam nie ulec tekstom typu "w takiej sytuacji ze mną nie zapalisz?". Nie mówię już nikomu, że rzucam bo wtedy bardziej mnie namawiają. Nie poddajemy sie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

A ja nadal palę jak smok. Jakoś nawet ode mnie odeszły myśli o rzuceniu. To nie jest najlepszy znak.

[lanacola]

Rzucam palenie z desmoxanem. Na razie nie czuję (dzięki niemu) fizycznego głodu palenia, jedynie uzależnienie psychiczne. Zdam relację po kuracji

[papaPapaya]

Napisane przez lanacola

Rzucam palenie z desmoxanem. Na razie nie czuję (dzięki niemu) fizycznego głodu palenia, jedynie uzależnienie psychiczne. Zdam relację po kuracji

oby sie udalo

Ja dzis z coekawosci weszlam na aplikacje zobaczyc i juz mi pokazalo 288 dni bez papierosa

[martynusia222]

Ja rzucilam z Desmoksanem. Nie palę 3 tygodnie.

[Czarna14]

Hej dziewczyny,

Proszę o poradę dla mojego teścia. Wypala ok. 2 paczek dziennie od jakiś 30 lat Kiedyś próbował rzucić, przetrwał z tego co wiem niedługo bez fajka. W końcu zdecydował się na rzucenie (świadomie bez namawiania). Szukamy skutecznego środka, który mu w tym pomoże. Widziałam, że polecacie desmoxan - czy faktycznie po zaprzestaniu stosowania nie wróciłyście do nałogu?
Wyszukaliśmy jeszcze droższy nicorix, wszędzie ma bardzo dobre opinie, ale obawiam się, że są opłacone - czy ktoś stosował i może opisać czy faktycznie pomaga?

[Duana]

lanacola trzymam kciuki za Powodzenie.Długo już nie palisz ? Martynusia222 Gratuluję ci tych 3 tygodni bez palenia,to już zaraz miesiąc będzie Super ! Napisz jak dajesz radę wytrwać.Fajnie,że jesteście,kiedy będzie ciężko możemy się wspierać,będzie nam łatwiej wytrwać.Jutro 1 września rzucam palenie i to na poważnie.Będę pisać jak daje radę.Gorące Pozdrowienia dla was.