Rzucić palenie

[elunka88]

Cannella - ja jeszcze palę... ale mam sentyment do wątku i zaglądam czasami.

[asiuniakl]

Napisane przez Cannella

No właśnie pierwszy dzień... Czuje sie okropnie. W pracy mam styczność z wieloma ludźmi, no i co chwila przychodzi ktoś najarany a mnie to denerwuje ;| Tak bym sobie zapaliła

Elunka a Ty ile nie palisz?

Smolista gratuluje Już nie zapalisz, a ochota niech sobie będzie

Ty też nie zapalisz i będziesz każdego wieczora dumna z siebie, że nie dałaś się skusić.
Trzymam bardzo mocno kciuki za powodzenie.
A do tych najaranych to pięknie się uśmiechnij, to ich zbije z tropu i złagodnieją.

[Cannella]

Mój TŻ też miał od dzisiaj nie palić ... No i niby nie pali, ale z tego jego niepalenia wyszła jedna zapalona fajka o 8 rano ;/ Ja jestem jednak za tym, żeby sie nie skusić, żeby wytrzymać. Na własnym przykładzie: jedna spalona fajka = kupiona paczka i wszystko na nic.

Wiecie, że nawet dziewczyny w pracy zauważyły, że coś ze mną nie tak? i pytają sie co mi jest, czy mam taki ciężki weekend za sobą czy jak
musze chyba straszliwie wyglądać w takim razie ...

[fondue]

po prostu jesteś nerwowa dziś już tak dawałam popalić, że Mąż mówi do mnie - idź i sobie zapal - a ja na to chyba żartujesz więc da się -
naprawdę dziewczyny polecam czarne halls'y! Fajnie się nimi zaciąga Ja po posiłku teraz po wyjściu ze sklepu, czy po przebudzaeniu - od razu MYK Hall's.

A tak w ogóle to pamiętam jak zaczynałam palić (rodzice wiedzieli od razu), to paliłam 1 IRYSKA dziennie i wmawiałam sobie, że się nie uzależnię od nikotyny - no tak - nie uzależniłam się od nikotyny, ale psychicznie od papierosa... brakuje mi go, ale nie zapalę - tyle się ucierpiałam wybielając zabki - i choć za 5 dni mam wesele, stresu masa, załatwień, to NIE ZAPALĘ..

[Cannella]

No 2 dzień bez papierosa
Dostaje świra He he ale jestem silna
Wczoraj TŻ nie wytrzymał i ... poszedł po Westy Zapalił przy mnie, ale ja sie nie dałam, nie zapaliłam i jestem z siebie dumna
Ja wiem, że On będzie palił, bo jak rzucić to od razu, a nie jak On ... "Tylko jednego sobie zapale i juz więcej nie" - doszło do tego, że spalił wczoraj 3.

Troche mi źle jak czuje i widze w pobliżu papierosy.
Poza tym rytuały zaczęły wracać, wczoraj po pierwszej miłości powiedziam do TŻta :"Cho zapalymy"

[asiuniakl]

Rozumiem Cię bardzo dobrze Cannella, to bardzo trudne wytrwać, ale musimy.
Czasami czuję się jak mała dziewczynka, której ktoś zły zabrał lizaka. I ten głosik dobiegający z tyłu, który podpowiada "pociągnij tylko, tylko raz i już".
To bardzo trudne, bardzo.
Wiem, że nie mogę się poddać i nie poddaję się.
Trzymam kciuki i pozdrawiam wszystkich wytrwałych w postanowiniu.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Zapomniałam się pochwalić.
17 dzień bez papieroska.

[Cannella]

asiuniakl co Ciebie skłoniło do rzucenia palenia? Nie palisz już 17 dni - dla mnie to byłby ogromny sukces i mam nadzieje, że będzie ...

Najgorzej jest w pracy. Co godzinke, 1.5 albo 2 wychodziłam sobie przykopcić Jakoś czas mi wtedy szybciej leciał i w ogóle to przyjemnie było sobie zapalić po śniadanku o 10 ... Właśnie teraz jest 10 i właśnie zaraz bede jadła

[asiuniakl]

Napisane przez Cannella

asiuniakl co Ciebie skłoniło do rzucenia palenia? Nie palisz już 17 dni - dla mnie to byłby ogromny sukces i mam nadzieje, że będzie ...

Najgorzej jest w pracy. Co godzinke, 1.5 albo 2 wychodziłam sobie przykopcić Jakoś czas mi wtedy szybciej leciał i w ogóle to przyjemnie było sobie zapalić po śniadanku o 10 ... Właśnie teraz jest 10 i właśnie zaraz bede jadła

Cannella:Oczywiście rzucam po raz enty, jednak tym razem robię to dlatego, że zachorowałam i palenie jest wymieniame jako jedna z przyczyn mojej choroby. Moja lekarka tak mi dosadnie zobrazowała ten problem, że po wyjściu od niej zapaliłam i zaraz zgasiłam bo mi nie smakowało.
Ponadto mam co miesiąc ok. 250 zł, rocznie ok. 3000 zł w kieszeni.
Nie muszę kombinować, żeby w niektórych miejscach zapalić.
Wszyscy znajomi są dumni ze mnie (tak przynajmniej mówią a ja trzymam się tego, że to szczerze).
Nie muszę wylatywać po paczkę kiedy pada.
Nie mam tego przeraźliwego kaszlu kiedy się obudzę.
Nie śmierdzą mi ręce, włosy, ciuchy, cała nie śmierdzę.
Nikt mną nie steruję.
I wiele innych .....
Ciszę się każdym dniem bez papierosa, naprawdę.
Robię to dla siebie, tylko dla siebie.

Wiem już jedno, że pierwszy tydzień abstynencji to nic w porównaniu z tym co teraz przechodzę i jak dużo kosztuje mnie żeby nie "pociągnąć". Mówią, że za miesiąc będzie już tylko lepiej. I tak trzymam się z dnia na dzień i obiecuje, że Was nie zawiodę.

[Cannella]

asiuniakl dasz rade to widać

Tak w ogóle byłam pewna, że pierwsze pare dni będzie najgorsze, a tymczasem cały czas spotykam sie z opiniami, że to pierwsze miesiące są decydujące ... Boże tyle przede mną? Dam rade ... ? Dopiero drugi dzień A co będzie potem?

Dziewczyny czy tyłyście wraz z odstawieniem papierosów? Tego sie boje najbardziej ... Poza tym dzisiaj czuje sie już lepiej Nie ciągnie mnie ani do fajki ani do jedzienia - mam zajecie i jest ok

[elunka88]

Mój TŻ nie pali 1,5 miesiąca i przy każdej okazji mówi że mu się chce i chyba jednak troszkę przytył.

Cannella - jesteś cudowna i nie poddawaj się

[maugoszatka]

ja odstawiłam papierosy w 2 miesiącu ciąży i nie palę do teraz (dzidzia ma 4 miesiące) POLECAM zaryzykować

[Cannella]

He he Maugoszatka ale sposób znalazłaś Nie każdy może w taki sposób zaryzykować Chociaż nie wątpie, że gdybym zaszła to na pewno bym nie zapaliła
Zawsze sie śmiałam, że rzuce palenie tylko wtedy gdy bede w ciąży a tu taka niespodzianka

[tymena]

Maugoszatko, serdecznie gratuluję Pamiętam jak się męczyłaś, jak się tłumaczyłaś w zeszłym roku staczając ta nierówną walkę. Wielkie brawa

[oshinek]

Gratuluję wszystkim nowym rzucaczkom!!!!
Tym starszym gratuluję wyników


No a mi dziewczyny dziś przypada 1 rok niepalenia

Bywało ciężko, nawet momentami bardzo, zwłaszcza podczas przygotowań ślubno-weselnych i kłótni z TŻ, ale zaparłam się w sobie tak mocno(jak nigdy wcześniej) i wytrwałam
SUPER UCZUCIE, jestem dumna, a najbardziej z tego że utarłam nosa wielu osobom, które myślaly że to moje rzucanie to tylko takie gadanie
Kolejne wyzwanie to kolejny rok!!!


A w ramach prezentu zakupię sobie flakonik mojego ukochanego j'adora lub ukochanej organzy


Let's celebrate

[elunka88]

[tymena]

Oshinku Gratuluję, jesteś wielka No to świetujemy


Kup Organzę, bardziej charakterna i z pazurem na jesień w sam raz

[asiuniakl]

Oshinek, moje gratulacje

[oshinek]

Napisane przez elunka88

Napisane przez tymena

Oshinku Gratuluję, jesteś wielka No to świetujemy

Napisane przez asiuniakl

Oshinek, moje gratulacje

Dziękiii dziewczyny
Mąż mi z tej okazji winko kupił więc świętujemy

Napisane przez tymena

Kup Organzę, bardziej charakterna i z pazurem na jesień w sam raz

Tymenko a znasz jakiś polecony sklep internetowy lub Sprzedawcę na allegro za którego możesz ręczyć? Bo chciałam zaszaleć i flakonik 100ml zakupić, a ceny sklepowo-perfumeryjne są lekko mówiąc przerażające (300-350zł to stanowczo za dużo)

[tymena]

Napisane przez oshinek

Tymenko a znasz jakiś polecony sklep internetowy lub Sprzedawcę na allegro za którego możesz ręczyć? Bo chciałam zaszaleć i flakonik 100ml zakupić, a ceny sklepowo-perfumeryjne są lekko mówiąc przerażające (300-350zł to stanowczo za dużo)

Jasne kochana, w temacie perfumeryjnym zawsze pomogę

Tak na prędce :

Za tych sprzedajacych ręczę głową Sama u nich kupuję od lat

http://www.allegro.pl/item732777898_..._od_bonya.html

http://www.allegro.pl/item732020487_...t.html#gallery


Teraz w Superpharm jest promocja na 30ml za 99zł klik

[oshinek]

Napisane przez tymena

Jasne kochana, w temacie perfumeryjnym zawsze pomogę

Tak na prędce :

Za tych sprzedajacych ręczę głową Sama u nich kupuję od lat

http://www.allegro.pl/item732777898_..._od_bonya.html

http://www.allegro.pl/item732020487_...t.html#gallery


Teraz w Superpharm jest promocja na 30ml za 99zł klik

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaa superrrrrrrrrrrrrrrrr
jesteś wielka -właśnie tego potrzebowałam -kogoś, kto zna się na rzeczy

jeszcze raz

[sunshine16]

Przeglądając forum natknęłam się na ten temat - jakże mnie dotyczący...

Paliłam przez rok, paczkę dziennie średnio wychodziło. Przyzwyczaiłam się, odpalenie papierosa to był chyba swego rozaju mój rytuał. Ale cóż, stweirdziłam, że koniec z tym. I ile razy mówiłam sobie: To moja ostatnia paczka...

W niedzielę o 16 wypaliłam swoją ostatnią fajkę z ostatniej ( mam nadzieję )paczki, no i tak sobie nie palę już dwa dni

Choć dzisiaj będąc w sklepie facet przede mną kupował papierosy... oj korciło mnie ale nie kupiłam i mam nadzieje, ze nie kupie

[fondue]

asiuniakl rozpoczęła świetną wyliczankę - nawet nie wiecie jak mi to pomaga, może razem ją zbudujemy?

zaczynam, z pomocą poprzedniczki:

DLACZEGO WARTO BYŁO RZUCIĆ PALENIE:

1. nie śmierdzą mi ręce
2. mąż mi nie mówi "tfu tfu - znów paliłaś"
3. po jedzeniu nie szukam obsesyjnie popielniczki
4. nie czaję się na przystankach żeby Straż M. nie wlepiła mi mandatu
5. w końcu mam dwie ręce do trzymania parasola, a gdy pada nie odpalam jak pokraka papierosa z parasolką w ręku:P




dalej Wy

[Cannella]

Dzisiaj TRZECI dzień życia bez śmierdziucha

DLACZEGO WARTO BYŁO RZUCIĆ PALENIE:

1. Codziennie WZBOGACAM się o 10 zł
2. Nie ma już czegoś takiego jak zrobie to i to i ide na fajke, po tym i po tym ide zapalić - już nic sie nie kręci wkoło papierosa Nie rządzi mną
3. Przed zaśnięciem nie mam tego okropnego smaku w ustach
4. Już nie śmierdze Cudowne uczucie

sunshine16 ja też w niedziele zapaliłam ostatniego papierosa, ale o 21.20 Do teraz nie pale i jak na razie jest dobrze Nie ciągnie mnie, ale momentami to tak mi sie chce, że dostaje świra

oshinek gratuluje i mam nadzieje, że ja za rok też bede obchodzić pierwszą rocznice niepalenia

[asiuniakl]

18 dzień bez papierosa.


DLACZEGO WARTO BYŁO RZUCIĆ PALENIE:
by czuć smak, zapach
by nie czuć dziwnego zniewolenia

Już nie mogę się doczekać, kiedy kazda z Was napisze że nie palimy miesiąc, potem kwartał, półroku, rok i później to już będzie dla nas wszystkich normalka.
Buziaki Anonimowe Palaczki.

[sunshine16]

Napisane przez Cannella

1. Codziennie WZBOGACAM się o 10 zł
2. Nie ma już czegoś takiego jak zrobie to i to i ide na fajke, po tym i po tym ide zapalić - już nic sie nie kręci wkoło papierosa Nie rządzi mną

o właśnie

Cóż, lepiej czuje się bez papierosa chociaż momentami nachodzi mnie ochota na papierosa, ale próbuję to przezwyciężyć

No to już 3 dni nie pale

[magdalllena1537]

a u mnie juz 3 tygodnie WYGRANE !!!

bedzie DOBRZE- tak czuje
a jakie mam teraz ząbki- mmm.... PEREŁKI

[asiuniakl]

Napisane przez magdalllena1537

a u mnie juz 3 tygodnie WYGRANE !!!

bedzie DOBRZE- tak czuje
a jakie mam teraz ząbki- mmm.... PEREŁKI

Gratuluję i trzymam za Ciebie kciuki.

Ja dzisiaj zaczęłam 19 dzień i nie da rady mnie złamać. Nigdy wcześniej (a rzucałam już pewnie z 5 razy) nie czułam takiegi parcia, że chcę to zrobić.

Pozdrowionka i miłego dnia bez śmierdzącego zniewalacza.

[Cannella]

Zaczęłam 5 dzień


Super się trzymam TŻ pali przy mnie, czuje dym na sobie a jednak nie chce nawet bucha Oby tak dalej

Ps. Najbardziej boje sie, że przytyje dlatego ciągle sie waże Ograniczam jedzonko, i żuje gumy Mam nadzieje, że nie przybiore na wadze Bo jak tak to koooniec

[tymena]

No super, gratuluje

Napisane przez Cannella

Ps. Najbardziej boje sie, że przytyje dlatego ciągle sie waże Ograniczam jedzonko, i żuje gumy Mam nadzieje, że nie przybiore na wadze Bo jak tak to koooniec

Jaki kooniec? Ja przytyjesz to wezmiesz sie w garść i schudniesz i tyle. Odchudzanie się w porównaniu do palenia to pryszcz

[asiuniakl]

Popieram Cię w 100%, ba w 200%.

Ja dzisiaj mam 20 dzień niepalenia.

Idę dzisiaj na imprezę z żarciem i alkoholem i boję się, żeby to "dziadostwo"(któ re mówi mi codzienni, żebym sobie zapaliła jednego) nie wygrało.