Rzucić palenie - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-10-31, 10:53   #1981
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Rzucić palenie

Tymenko, chyba w końcu oskubię kolegę z sąsiedniego biurka z gruszkowej herbatki, skoro tak radzisz. Mi osobiście żadne perfumy czy pachnące kąpiele raczej by nie pomogły. Próbowałam już ograniczyć palenie np. do 4-5 fajek dziennie, ale dopiero teraz postanowiłam po prostu rzucić. Bez ociągania, że od poniedziałku. Poza tym teraz święta, siedzę w domu i nie będzie mi się chciało latać w poszukiwaniu otwartych sklepów. To też jakaś szansa.

Poza tym robię sobie zakupową listę kosmetyków, na które mam oskomę - nie wszystkie rzecz jasna kupię, ale miło będzie jakoś się wynagrodzić za poniesiony trud.

A Tobie jak idzie, spokojnie czy cala w nerwach?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 11:11   #1982
Giselie
Przyczajenie
 
Avatar Giselie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
Thumbs up Dot.: Rzucić palenie

Hej.


Przeczytałam ten i podobne wątki od deski do deski i postanowiłam spróbować rzucić z Tabexem. Mam już receptę, dzisiaj wybieram się do apteki


Mam już dosyć fajek, a właściwie tego smrodu:/ gdyby się tak od fajek nie śmierdziało pewnie bym chciała palić dalej, ale cóż.... to wstrętny i śmierdzący nałóg.

Zacznę brać Tabex i dam znać jak mi idzie.
__________________
Pozdrawiam

Giselie
Giselie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 11:11   #1983
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Rzucić palenie

Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - rzucanie palenia tym razem nie idzie w parze z nerwówką, obżarstwem, depresją i płaczem Przygotowana byłam na najgorsze a tu nic

Łapię się tylko na tym, że sobie myślę - ok, skończyłam odkurzać to idę sobie fajeczkę zapalić i w tej samej chwili uświadamiam sobie, że zadnej fajeczki teraz nie będzie I tak jest kilkanaściwe razy w ciągu dnia. W kuchni trzymałam papierosy w takim pojemniku - chodzę tam i szperam w poszukiwaniu paczki . To jest odruch, nie panuję nad nim
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 11:14   #1984
Giselie
Przyczajenie
 
Avatar Giselie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - rzucanie palenia tym razem nie idzie w parze z nerwówką, obżarstwem, depresją i płaczem Przygotowana byłam na najgorsze a tu nic



Rzucasz samodzielnie czy z jakimś wspomagaczem?
__________________
Pozdrawiam

Giselie
Giselie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 11:20   #1985
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez Giselie Pokaż wiadomość
Rzucasz samodzielnie czy z jakimś wspomagaczem?

Rzucałam już milion razy ze wspomagaczami, teraz rzucam sama
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 11:24   #1986
Giselie
Przyczajenie
 
Avatar Giselie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
Dot.: Rzucić palenie

Fantastycznie, na pewno Ci się powiedzie. Ja próbowałam już parę razy rzucić.


Najlepszy był środek, który przywiozłam z USA ( w Polsce ten lek rozprowadzany jest pod nazwą Zyban). Dostałam w prezencie od lekarki kilka zestawów. Dzięki temu moja mama rzuciła palenie, moje 2 ciotki i dwie koleżanki mojej mamy z pracy no i ja. Ale głupia byłam i zaczęłam na nowo
__________________
Pozdrawiam

Giselie
Giselie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 12:13   #1987
_magdzia_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
Dot.: Rzucić palenie

No więc dziewczyny wróciłam od fryzjera, kupiłam kremik i na fajeczki już nie wystarczyło Jakoś nie płączę z tego powodu....ale tylko narazie
_magdzia_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-10-31, 13:07   #1988
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Rzucić palenie

Trzymam kciuki Magdziu

Mnie martwi tylko jedna sprawa - nie palę 11 dni, jakoś nie jem dużo więcej, nie czuje się pełna a wczoraj waga pokazała mi 2 kg więcej Strasznie boję się przytycia. Muszę się chyba zapisać na jakiś fitness
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 17:13   #1989
sylwiątko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 13
Dot.: Rzucić palenie

A ja daje radę.
Paliłam 12 lat z wielką pasją Uwielbiałam palić i tłumaczyłam sobie skrupulatnie, że kasa jak nie no to to na co innego, że ma cera ładniejsza niż u nieplących koleżanek, i ja bez fajki to juz nie ja bo taki styl i tak dalej...A ,że po zjaraniu ponad paczki dziennie dym leci mi prawie uszami, że cera zmęczona , a koniec paczki w ndz wieczorem powoduje u mnie silny stres - o tym starałam sie nie myśleć.
Ale pare miesiecy temu przeprowadziłam z sobą szczera rozmowę, że tylko siebie wciąż tłumaczę i ,że pora w końcu udowodnic sobie ,że dam rade i robie to tylko dla siebie.Na początku ograniczałam il.wypalanych papierosów, ale to nic nie daje, bo po paru dniach można wskoczyć na ilość podwójną bez problemu. W końcu chyba sama przed soba dojrzałam do tematu - miesiąc temu spaliłam od razu 5 pozostałych mi w paczce papierosów - na głębokim wdechu - aż zrobiłam sie zielona i .......aż mnie to zadziwia o tamtej pory minęło 31 dni, a ja nie zapaliłam żadnego papierosa.
Było mi bardzo ciężko i czasem nadal jest ale nie chce się poddawać.Nie śmierdzę, kasę z fajek wrzucam do skarbonki - zaoszczędziłam 213zł

mam nadzieję,że Wam też sie uda!!!Zyczę powodzenia.
Myślę,że na to musi nadejść ten odpowiedni dla nas samych moment, a potem trzeba być konsekwentnym.Jak to nam sieę uda ,to uda nam się wszystkoNieprawdaż?
sylwiątko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 18:02   #1990
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: Rzucić palenie

Mialam dzisiaj kryze, przytylam znowu kilo wiecej ( jak tak dalej pojdzie, co miesiac kilo....... ) spodnie gniota, guziki w bluzce sie zozlaza ( biust tez mam pokazniejszy ). Zapalilam. Po 4 miesiacach niepalenia. Pociagnelam 2 razy, przestraszylam sie ze smakuje i wyrzucilam.
Chyba zaczne pic.

a! przypomnialo mi sie, ze kiedys ogladalam program dlaczego tyjemy podczas rzucania palenia. Otorz zmienia sie metabolizm, organizm zwalnia. Przeliczono, ze palenie zabiera ok. 400 kcal dziennie. Potem ( kiedy???) to ma sie uregulowac.
Byloby to wytlumaczenie, ze jedzac tyle samo tyje.
Dlatego dobrze uprawiac sport lub zmniejszyc diete o te 400 kcal.
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 18:58   #1991
_magdzia_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
Dot.: Rzucić palenie

O nieeeee a ja mam zamiar trochę kg zrzucić ...chyba trzeba się na jakiś fitnes zapisać
_magdzia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 19:15   #1992
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Rzucić palenie

Mnie przerażają najbliższe cztery wolne dni W pracy niepalenie nie jest takie uciążliwe bo u nas jest zakaz ale w domu to tragedia
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-10-31, 23:08   #1993
mamapolka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
Dot.: Rzucić palenie

Cześć dziewczyny.Wczoraj Was odwiedziłam,ale tak się zaczytałam,że ni jak nie zdążyłam cokolwiek wyskrobać...Wstyd mi bardzo...Jak już pisałam ja "jadę" na wspomaganiu.Kilka stronek wcześniej jedna z nas obiecała opisać efekty związane z urzywaniem Champix-u.Ale jakoś nie odzywa się...Mam nadzieję,że nie dlatego że terapia prze..rwa..ła się.Pisałam wcześniej-ale gdyby któraś przegapiła-wspomagam się od 1.09.Zresztą nie sama-rzucamy to paskudztwo razem z mężem(on też na Champix-ie).Powiem wam szczerze-pomaga jak cholera-fizyczne uzależnienie PRZESTAŁO ISTNIEĆ!Naprawdę nie mamy chęci na dymka w takim sensie jak Wy-nie nosi nas,nie wkurzamy się itp.Została psycha-właśnie czynności po których się paliło,miejsca itd...Jednak nie wszystko jest takie całkiem różowe-prochy to jednak prochy-na jedno pomogą...Co prawda moje kochanie nie ma żadnych małoprzyjemnych niespodzianek-ja jednak borykam się z kilkoma: *wszystko mi smakuje i to jak-wpycham w siebie co mi pod rękę wpadnie w konfiguracjach godnych kobiety w ciąży *wieczorami wlewam w siebie litry wody i pomimo przepełnienia dalej chce mi się pić *co się wiąże z 1 i 2 oponka na brzuszku rośśśśnie *co jakiś czas w zupełnie różnych miejscach pojawia się potwornie swędzący czerwony placek-który dzięki Bogu i partii znika po jakimś czasie...Ale i tak warto!Wytrzymamy!Pozdrawi am Was serdecznie!!!!!!!!!!!
mamapolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 10:00   #1994
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Rzucić palenie

Witam serdecznie wszystkich walczących z nałogiem i tych, którym udało się go przezwyciężyć!
Ja (niestety) nie należę jeszcze do żadnej z tych grup, ale noszę się z poważnym zamiarem rozpoczęcia krucjaty przeciwko fajkom. Oczywiście wiele razy próbowałam już rzucić palenie, ale myślę, że nigdy nie miałam odpowiedniej motywacji i jak wielu z nas, bałam się przytycia . Ale już dojrzałam do tej myśli. Koniec kropka. Najgorsze jest jednak to, że nie mam żadnej strategii na to, jak z tym skończyć. Rzucić od razu, czy też ograniczyć się na początku do kilku fajek dziennie i stopniowo zmniejszać dozwolony limit dzienny? Dodam tylko, że nie chcę korzystać przy tym z żadnych wspomagaczy. Odpada! Tylko silna wola! Boże, zrobiłam mały bilansik i wyszło na to, że jak nic puściłam już z dymem...jakiś używany samochód. Tyle kasy na to podtruwanie już przepuściłam!!
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 11:10   #1995
Giselie
Przyczajenie
 
Avatar Giselie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
Dot.: Rzucić palenie

Strach przed przytyciem to chyba jeden z większych powodów do tego, że boimy się rzucić palenie, ale trzeba na to trzeźwo spojrzeć.



Gdy rzucimy papierochy ważne jest, żeby nie nagradzać się za to słodyczami i innymi zapychaczami. Drogie koleżanki, to żadne wyjście.
Przy normalnej diecie, czyli bogatej w witaminy, a nie puste kalorie zawsze na początku jest pewna różnica w wadze.

Gdy rzucamy nałóg nasz organizm musi złapać powietrze, zmienia się metabolizm, bo nie trujemy go nikotyna i substancjami smolistymi.

Różnica w wadze na początku jest zupełnie normalna, przy diecie różnorodnej bogatej w warzywa i owoce jest ona mała, a można to szybciutko zrzucić chodząc na spacery, biegając, chodząc na fitness lub uprawiając jakikolwiek inny sport..


Przyrost wagi to taka zapora naszego umysłu, którą się broni przed rzuceniem. Nałóg psychiczny jest znacznie gorszy, bo same sobie szkodzimy, wymyślając najróżniejsze powody dlaczego palimy, że to jest takie fajne i w ogóle. Bzdura!


Nie bójmy się, że przytyjemy, bo 2-3 kg to żadna tragedia, a nie zapychając się słodyczami więcej nam nie grozi.
__________________
Pozdrawiam

Giselie
Giselie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-11-01, 11:39   #1996
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Rzucić palenie

NIE PALĘ JUŻ PONAD ROK, a paliłam prawie 10lat. Może podzielę się z Wami dziewczyny moimi spostrzeżeniami (i nie tylko moimi- obserwacja przyjaciół, którzy też rzucili).
-najważniejsze jest to by tak sobie zaaranżować przestrzeń życiową,żeby wszystko jak najmniej kojarzyło się z paleniem (zmienić zwyczaje np. pić kawkę w innym miejscu niż wtedy gdy się jeszcze do niej zaciągano papieroskiem)
-wyrzucić popielniczki (żeby nie było myśli,że jakby coś nie wyszło z rzucaniem, to "osprzęt czeka"),
-starać sobie za wszelką cenę przypomnieć jak to było jak się jeszcze nie paliło (zwyczaje np co się robiło po obiadku zamiast sięgnięcia po faje),
-rozpieścić siebie trochę dobrym jedzeniem(można przecież zajadać się jabłkami). Metabolizm reguluje się zazwyczaj po 6 miesiącach. Ja przytyłam, ale teraz już wróciłąm do formy.Dodam jeszcze ,że "zapijałam" się sokami marchewkowymi (aż w końcu miałam dość pytań w stylu "chodzisz na solarium?"hihihi)
-jak jest kryzys powtarzać sobie,że już się tak długo nie paliło,że przechodzić przez te wszystkie etapy jeszcze raz byłoby głupotą!Ja miałam takie napady psychicznej niemocy,że wydawało mi się,że zwariuję jak nie zapalę. A potem sobie powtarzałam,że cholera jak teraz nie rzucę,to już nigdy mi się nie uda!!!
- wyszukać sobie w internecie najokropniejsze fakty o papierosach (np że każdy PALACZ MA GRZYBICę JęZYKA!!!tak tak moje panie ten biały nalot...)i czytać w chwilach kryzysowych))))Można też poszukać sobie co się reguluje po iluśtam godzinach, dniach, latach niepalenia (i pocieszać się,że oto O JUŻ MI SIĘ CIŚNIENIE WYREGULOWAŁO)
POWODZENIA!!!
ps. Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę
ps2. Potem jest łatwiej, bo papierosy i dym zaczynają smierdzieć (jak ja się teraz drę na palaczy w moim otoczeniu!!!)

PS3. Przypomniało mi się jeszcze,że zanim jeszcze w pełni swiadomie postanowiłam rzucić palenie zaczęłam je ostro ograniczać, tzn najpierw postanowilam nie palić w pracy, potem nie pallić przed wyjściem do pracy, a potem już wyznaczyłam sobie datę, od której nie będę palić wcale.
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.

Edytowane przez AnQś
Czas edycji: 2007-11-01 o 11:43 Powód: korekta
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 13:29   #1997
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: Rzucić palenie

Pierwszy raz jak rzucalam palenie, probowalam z dnia na dzien. Jak juz pisam wczesniej palilam 20 lat - paczke dziennie ( mialam 14 lat jak zaczelam palic - wtwdy jeszcze nie paczke dziennie, ale codziennie )
Nie wyszlo mi wtedy, pocilam sie, mialam zawroty glowy, trudnosci z koncentracja, wrecz widzialam tzw. biale myszki. To byl horror. Wytrzymalam do wieczora i zapalilam. Od tego czasu ograniczylam palenie, do 6 - 10 papierosow dziennie, az udalo mi sie ( do dzisiaj 4 miesiace ) rzucic.

Tak, ze osobiscie polecam najpierw ograniczenie palenia. To dla osob niezdecydowanych z brakiem silnej woli. Zawsze zyskuje sie na czasie, oklamuje swoja psychike i pozwala na lepsze samopoczucie.
Kazdy musi sam wiedziec kiedy ma rzucic, dojrzec do decyzji o niepaleniu, uswiadomic sobie, ze jest silniejszym niz papieros.
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 17:49   #1998
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Rzucić palenie

Uwaga, uwaga! Zdobyłam się na heroizm i właśnie przed chwilą wyniosłam na śmietnik zapas fajeczek oraz związane z nimi gadżety (zapalniczki, popielniczkę), otworzyłam okna, wietrzę mieszkanie, wrzuciłam do pralki ciuchy, zapaliłam... świeczkę zapachową i jestem pełna optymizmu. Cholera, tak wielu się udało - uda się również i mnie. Trzymajcie kciuki!! Zrobiłam wcześniej bilans odnośnie jarania: "za" i "przeciw". Zanotowałam zdecydowanie więcej minusów, a plusy wydają mi się takie jakieś naciągane... Że niby sprawia mi to przyjemność (??????), że odpręża (???). Bzdury! Koniec z nałogiem - jakiś mały śmierdziel nie będzie mnie terroryzował!
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 18:29   #1999
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: Rzucić palenie

tak trzymaj!
pamietaj tylko, ze glod jest bardzo duzy...., pomeczysz sie okolo tygodnia i i uzaleznienie fizyczne przejdzie. Pozostanie psychiczne..... , ktore jest owiele, wiele gorsze, smiem twierdzic, ze palaczami pozostaniemy do konca zycia. Jak alkoholicy.
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-11-01, 18:37   #2000
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Rzucić palenie

Dziękuję ! To straszne, ale też mam wrażenie, że z nami, palaczami, jest podobnie jak z alkoholikami... ech głupi człowiek był, że w ogóle sięgnął po to świństwo. Jakiś czart podkusił! Ironia mojego przypadku polega na tym, że zaczęłam palić wtedy, gdy moi znajomi byli właśnie w trakcie rzucania - na V roku studiów!! Tak, tak - to była wyjątkowa głupota z mojej strony. A wcześniej, to nawet maszka nie wzięłam, tak dzielnie się trzymałam.
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 19:04   #2001
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Rzucić palenie

Cytat:
Napisane przez nellyis Pokaż wiadomość
Uwaga, uwaga! Zdobyłam się na heroizm i właśnie przed chwilą wyniosłam na śmietnik zapas fajeczek oraz związane z nimi gadżety (zapalniczki, popielniczkę), otworzyłam okna, wietrzę mieszkanie, wrzuciłam do pralki ciuchy, zapaliłam... świeczkę zapachową i jestem pełna optymizmu. Cholera, tak wielu się udało - uda się również i mnie. Trzymajcie kciuki!! Zrobiłam wcześniej bilans odnośnie jarania: "za" i "przeciw". Zanotowałam zdecydowanie więcej minusów, a plusy wydają mi się takie jakieś naciągane... Że niby sprawia mi to przyjemność (??????), że odpręża (???). Bzdury! Koniec z nałogiem - jakiś mały śmierdziel nie będzie mnie terroryzował!

Nellyis, wielkie brawa Na pewno Ci się uda

Ja spalam dwie pachnace świeczki dziennie Moja piżamka na reszcie nie smierdzi fajami, włosy mam pachnące a wieczorem jak zanurzam się w wannie czuję perfumy z porannej aplikacji


Od 12 dni moje życie pachnacym jest
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 19:24   #2002
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Rzucić palenie

[B]Tymeno[B], dzięki za słowa wsparcia ! Już nie mogę doczekać się, kiedy pozbędę się tego papierosowego smrodku z domu, auta i ciuchów! Fakt - zabijał również zapach perfum - wszystkie bez wyjątku wydawały mi się nietrwałe i w ogóle ich na sobie nie czułam. Nawet tych tak zwanych "killerów". Koszmar, bo przecież perfumy są po to, aby cieszyć się ich aromatem, a w starciu z dymem były bez szans. Jutro idę popiegać i pooddychać pełną piersią!
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 19:41   #2003
Wioletta28
Raczkowanie
 
Avatar Wioletta28
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: New Life:) Poland
Wiadomości: 253
GG do Wioletta28
Dot.: Rzucić palenie

Kobietki moje drogie i pachnace! trzymam za Was wszystkie kciuki, i za siebie tez! nie da sie ukryc, ze tyje sie przeokropnie i ciezko to bardzo kontrolowac.. oj ciezko, bo wydaje sie, ze tyje sie od samego powietrza.. ja teoretycznie rzucilam fajki w kwietniu tego roku, okolo, bo dokladnie nie pamietam.. ale tylko teoretycznie bo caly czas podpalam calkowicie rzucilam fajki tylko na dwa miesiace, w ciagu ktorych nie wzielam nawet macha ale potem sie zaczelo: jeden papierosek tak przy piwku, za tydzien kolejny.. i tak ciegne do dzisiaj.. nie kupuje fajek, na codzien nie pale ale.. wystarczy, ze sie bardzo zdenerwuje, albo zestresuje to od razu w glowie pojawia sie slowo FAJKA, MUSZE ZAPALIC.. i tak sie ciezko temu oprzec, ze ide kupuje paczke, wypale jednego, stwierdze ze jest wstretny i oddaje paczke kolezance.. jednakze, takie stresowe palenie udaje mi sie czesto pokonac, natomiast nie umie zwalczyc palenia dla czystej przyjemnosci: wiecie, ide z kumpelami palaczkami (tylko takie mam) na pogaduchy gdzies do knajpki, one wyciagaja papieroski i kapa: pale z nimi i tego nie umie opanowac i zwalczyc..staram sie bardzo, ale takie palenie okazjonalne z kupelami do kawki jest dla mnie nie do pokonania.. jedyne z czego sie ciesze, to z tego, ze na codzien fajki mi sa zupelnie obojetne, z tendencja do odrzucania.. pozdrawiam Was mimo wszystko pachnaco!
Wioletta28 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-11-01, 19:54   #2004
mamapolka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
Dot.: Rzucić palenie

Tak właśne pogońmy ten okropny nałóg!!!!!!!!!!!!!Jak Wam się się udaje bez wspomagaczy,to ja też dam radę!Dzisiaj bez prochów!Trzymam za was wszystkie kciuki!Damy radę Baby!Całuski!
mamapolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 20:07   #2005
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Rzucić palenie

Oczywiście, że damy radę!!
A z tym tyciem, to myślę, że to bardzo indywidualna sprawa i wcale nieprzesądzona! Jeśli będziemy na tyle silne, aby odstawić fajki, to tym bardziej uda nam się powstrzymać od podjadania. To taka moja naciągana na potrzeby rzucania teoria. A tak na serio - ważne, żeby z odstawieniem fajek połączona była zmiana diety - teraz więcej warzyw i owoców, mniej słodyczy i alkoholu. Oraz oczywiście więcej ruchu - czas tracony na palenie można spożytkować na ćwiczenia (wyjdzie akurat z tego godzinny aerobic). Okaże się jeszcze, że za parę miesięcy będziemy nawet szczuplejsze. A także zdrowsze, o ładniejszej cerze i normalnym powonieniu. Zamiast fajki - marchewka na przegryzkę!!

Edytowane przez nellyis
Czas edycji: 2007-11-01 o 20:40
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 20:10   #2006
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Rzucić palenie

Nellyis powodzenia!!!
Naprawdę można tego dokonać kobietki!!! A rzeczywiście nic tak nie śmierdzi jak człowiek, który dopiero co wrócił z papieroska...fuuuj!!!:nie :
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 20:48   #2007
_magdzia_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
Dot.: Rzucić palenie

O nie właśnie sobie przypomniałam że pozostało moja ciężka artyleria Pozbyłam się fajek ale zapalniczki w najlepsze leżą sobie w torebce i spodniach
_magdzia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 20:53   #2008
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Rzucić palenie

Trzeba się tej artylerii pozbyć jak najprędzej! Oj, bo będzie kusić i sugerować gotowość na ponowne powitanie całej świeżutkiej paczuszki fajeczek.
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-01, 21:33   #2009
_magdzia_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
Dot.: Rzucić palenie

No z tymi zapalniczkami tak niestety jest że jak jest zobacze to zaraz nachodzi mnie ochota na papierosa. Już wyrzuciłam wszystko A nawet jak kupię teraz fajki to nie będę miała czym odpalić...miejmy nadzieję że w mojej desperacji nie popełnię takiego błędu
_magdzia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-02, 08:22   #2010
Veris
Zadomowienie
 
Avatar Veris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia/cały świat
Wiadomości: 1 267
Dot.: Rzucić palenie

Zapaliłam wczoraj papierosa. Nigdy k..wa więcej. Zrobiłam to do piwa, bo było tak przyjemnie, wszyscy wokół palili. Wniosek z tego taki: rzucam na długi czas alkohol, bo przez niego rozmywają mi się priorytety. Wyobraźcie sobie: jeden papieros do piwa i jakie skutki uboczne: mam takiego kaca jakbym wlała w siebie z litr czystego etanolu, rano nie byłam w stanie mówić taką miałam chrypę, mam (jeden przeklęty pet!) brzydszą cerę..jakaś taka szara znowu i, co najgorsze - wyrzuty sumienia większe niż mózg!

Nigdy więcej, nigdy więcej, nigdy więcej!


Buźka. Trzymajcie się piękne niepalące,
V
__________________
Be happy for this moment.

This moment is your LIFE!



Veris jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.