![]() |
#1981 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Tymenko, chyba w końcu oskubię kolegę z sąsiedniego biurka z gruszkowej herbatki, skoro tak radzisz. Mi osobiście żadne perfumy czy pachnące kąpiele raczej by nie pomogły. Próbowałam już ograniczyć palenie np. do 4-5 fajek dziennie, ale dopiero teraz postanowiłam po prostu rzucić. Bez ociągania, że od poniedziałku. Poza tym teraz święta, siedzę w domu i nie będzie mi się chciało latać w poszukiwaniu otwartych sklepów. To też jakaś szansa.
Poza tym robię sobie zakupową listę kosmetyków, na które mam oskomę - nie wszystkie rzecz jasna kupię, ale miło będzie jakoś się wynagrodzić za poniesiony trud. A Tobie jak idzie, spokojnie czy cala w nerwach? ![]()
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
![]() ![]() |
![]() |
#1982 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
![]()
Hej.
Przeczytałam ten i podobne wątki od deski do deski i postanowiłam spróbować rzucić z Tabexem. Mam już receptę, dzisiaj wybieram się do apteki ![]() Mam już dosyć fajek, a właściwie tego smrodu:/ gdyby się tak od fajek nie śmierdziało pewnie bym chciała palić dalej, ale cóż.... to wstrętny i śmierdzący nałóg. Zacznę brać Tabex i dam znać jak mi idzie. ![]()
__________________
Pozdrawiam Giselie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1983 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - rzucanie palenia tym razem nie idzie w parze z nerwówką, obżarstwem, depresją i płaczem
![]() ![]() Łapię się tylko na tym, że sobie myślę - ok, skończyłam odkurzać to idę sobie fajeczkę zapalić i w tej samej chwili uświadamiam sobie, że zadnej fajeczki teraz nie będzie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1984 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Rzucasz samodzielnie czy z jakimś wspomagaczem?
__________________
Pozdrawiam Giselie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1985 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
|
![]() ![]() |
![]() |
#1986 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rzucić palenie
Fantastycznie, na pewno Ci się powiedzie. Ja próbowałam już parę razy rzucić.
Najlepszy był środek, który przywiozłam z USA ( w Polsce ten lek rozprowadzany jest pod nazwą Zyban). Dostałam w prezencie od lekarki kilka zestawów. Dzięki temu moja mama rzuciła palenie, moje 2 ciotki i dwie koleżanki mojej mamy z pracy no i ja. Ale głupia byłam i zaczęłam na nowo ![]()
__________________
Pozdrawiam Giselie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1987 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Rzucić palenie
No więc dziewczyny wróciłam od fryzjera, kupiłam kremik i na fajeczki już nie wystarczyło
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1988 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Trzymam kciuki Magdziu
![]() Mnie martwi tylko jedna sprawa - nie palę 11 dni, jakoś nie jem dużo więcej, nie czuje się pełna a wczoraj waga pokazała mi 2 kg więcej ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1989 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rzucić palenie
A ja daje radę.
Paliłam 12 lat z wielką pasją ![]() Ale pare miesiecy temu przeprowadziłam z sobą szczera rozmowę, że tylko siebie wciąż tłumaczę i ,że pora w końcu udowodnic sobie ,że dam rade i robie to tylko dla siebie.Na początku ograniczałam il.wypalanych papierosów, ale to nic nie daje, bo po paru dniach można wskoczyć na ilość podwójną bez problemu. W końcu chyba sama przed soba dojrzałam do tematu - miesiąc temu spaliłam od razu 5 pozostałych mi w paczce papierosów - na głębokim wdechu - aż zrobiłam sie zielona i .......aż mnie to zadziwia o tamtej pory minęło 31 dni, a ja nie zapaliłam żadnego papierosa. ![]() Było mi bardzo ciężko i czasem nadal jest ale nie chce się poddawać.Nie śmierdzę, kasę z fajek wrzucam do skarbonki - zaoszczędziłam 213zł ![]() mam nadzieję,że Wam też sie uda!!!Zyczę powodzenia. Myślę,że na to musi nadejść ten odpowiedni dla nas samych moment, a potem trzeba być konsekwentnym.Jak to nam sieę uda ,to uda nam się wszystko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1990 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Mialam dzisiaj kryze, przytylam znowu kilo wiecej ( jak tak dalej pojdzie, co miesiac kilo....... ) spodnie gniota, guziki w bluzce sie zozlaza ( biust tez mam pokazniejszy ). Zapalilam. Po 4 miesiacach niepalenia. Pociagnelam 2 razy, przestraszylam sie ze smakuje i wyrzucilam.
Chyba zaczne pic. a! przypomnialo mi sie, ze kiedys ogladalam program dlaczego tyjemy podczas rzucania palenia. Otorz zmienia sie metabolizm, organizm zwalnia. Przeliczono, ze palenie zabiera ok. 400 kcal dziennie. Potem ( kiedy???) to ma sie uregulowac. Byloby to wytlumaczenie, ze jedzac tyle samo tyje. Dlatego dobrze uprawiac sport lub zmniejszyc diete o te 400 kcal. |
![]() ![]() |
![]() |
#1991 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Rzucić palenie
O nieeeee
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1992 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Mnie przerażają najbliższe cztery wolne dni
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1993 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rzucić palenie
Cześć dziewczyny.Wczoraj Was odwiedziłam,ale tak się zaczytałam,że ni jak nie zdążyłam cokolwiek wyskrobać...Wstyd mi bardzo...Jak już pisałam ja "jadę" na wspomaganiu.Kilka stronek wcześniej jedna z nas obiecała opisać efekty związane z urzywaniem Champix-u.Ale jakoś nie odzywa się...Mam nadzieję,że nie dlatego że terapia prze..rwa..ła się.Pisałam wcześniej-ale gdyby któraś przegapiła-wspomagam się od 1.09.Zresztą nie sama-rzucamy to paskudztwo razem z mężem(on też na Champix-ie).Powiem wam szczerze-pomaga jak cholera-fizyczne uzależnienie PRZESTAŁO ISTNIEĆ!Naprawdę nie mamy chęci na dymka w takim sensie jak Wy-nie nosi nas,nie wkurzamy się itp.Została psycha-właśnie czynności po których się paliło,miejsca itd...Jednak nie wszystko jest takie całkiem różowe-prochy to jednak prochy-na jedno pomogą...Co prawda moje kochanie nie ma żadnych małoprzyjemnych niespodzianek-ja jednak borykam się z kilkoma: *wszystko mi smakuje i to jak-wpycham w siebie co mi pod rękę wpadnie w konfiguracjach godnych kobiety w ciąży *wieczorami wlewam w siebie litry wody i pomimo przepełnienia dalej chce mi się pić *co się wiąże z 1 i 2 oponka na brzuszku rośśśśnie *co jakiś czas w zupełnie różnych miejscach pojawia się potwornie swędzący czerwony placek-który dzięki Bogu i partii znika po jakimś czasie...Ale i tak warto!Wytrzymamy!Pozdrawi am Was serdecznie!!!!!!!!!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
#1994 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rzucić palenie
Witam serdecznie wszystkich walczących z nałogiem i tych, którym udało się go przezwyciężyć!
Ja (niestety) nie należę jeszcze do żadnej z tych grup, ale noszę się z poważnym zamiarem rozpoczęcia krucjaty przeciwko fajkom. Oczywiście wiele razy próbowałam już rzucić palenie, ale myślę, że nigdy nie miałam odpowiedniej motywacji i jak wielu z nas, bałam się przytycia ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1995 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rzucić palenie
Strach przed przytyciem to chyba jeden z większych powodów do tego, że boimy się rzucić palenie, ale trzeba na to trzeźwo spojrzeć.
Gdy rzucimy papierochy ważne jest, żeby nie nagradzać się za to słodyczami i innymi zapychaczami. Drogie koleżanki, to żadne wyjście. Przy normalnej diecie, czyli bogatej w witaminy, a nie puste kalorie zawsze na początku jest pewna różnica w wadze. Gdy rzucamy nałóg nasz organizm musi złapać powietrze, zmienia się metabolizm, bo nie trujemy go nikotyna i substancjami smolistymi. Różnica w wadze na początku jest zupełnie normalna, przy diecie różnorodnej bogatej w warzywa i owoce jest ona mała, a można to szybciutko zrzucić chodząc na spacery, biegając, chodząc na fitness lub uprawiając jakikolwiek inny sport.. Przyrost wagi to taka zapora naszego umysłu, którą się broni przed rzuceniem. Nałóg psychiczny jest znacznie gorszy, bo same sobie szkodzimy, wymyślając najróżniejsze powody dlaczego palimy, że to jest takie fajne i w ogóle. Bzdura! Nie bójmy się, że przytyjemy, bo 2-3 kg to żadna tragedia, a nie zapychając się słodyczami więcej nam nie grozi. ![]()
__________________
Pozdrawiam Giselie ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1996 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Rzucić palenie
NIE PALĘ JUŻ PONAD ROK, a paliłam prawie 10lat. Może podzielę się z Wami dziewczyny moimi spostrzeżeniami (i nie tylko moimi- obserwacja przyjaciół, którzy też rzucili).
-najważniejsze jest to by tak sobie zaaranżować przestrzeń życiową,żeby wszystko jak najmniej kojarzyło się z paleniem (zmienić zwyczaje np. pić kawkę w innym miejscu niż wtedy gdy się jeszcze do niej zaciągano papieroskiem) -wyrzucić popielniczki (żeby nie było myśli,że jakby coś nie wyszło z rzucaniem, to "osprzęt czeka"), -starać sobie za wszelką cenę przypomnieć jak to było jak się jeszcze nie paliło (zwyczaje np co się robiło po obiadku zamiast sięgnięcia po faje), -rozpieścić siebie trochę dobrym jedzeniem(można przecież zajadać się jabłkami). Metabolizm reguluje się zazwyczaj po 6 miesiącach. Ja przytyłam, ale teraz już wróciłąm do formy.Dodam jeszcze ,że "zapijałam" się sokami marchewkowymi (aż w końcu miałam dość pytań w stylu "chodzisz na solarium?"hihihi) -jak jest kryzys powtarzać sobie,że już się tak długo nie paliło,że przechodzić przez te wszystkie etapy jeszcze raz byłoby głupotą!Ja miałam takie napady psychicznej niemocy,że wydawało mi się,że zwariuję jak nie zapalę. A potem sobie powtarzałam,że cholera jak teraz nie rzucę,to już nigdy mi się nie uda!!! - wyszukać sobie w internecie najokropniejsze fakty o papierosach (np że każdy PALACZ MA GRZYBICę JęZYKA!!!tak tak moje panie ten biały nalot...)i czytać w chwilach kryzysowych ![]() ![]() POWODZENIA!!! ps. Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę ![]() ps2. Potem jest łatwiej, bo papierosy i dym zaczynają smierdzieć (jak ja się teraz drę na palaczy w moim otoczeniu!!! ![]() PS3. Przypomniało mi się jeszcze,że zanim jeszcze w pełni swiadomie postanowiłam rzucić palenie zaczęłam je ostro ograniczać, tzn najpierw postanowilam nie palić w pracy, potem nie pallić przed wyjściem do pracy, a potem już wyznaczyłam sobie datę, od której nie będę palić wcale.
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać. Maryniu ![]() Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano. Edytowane przez AnQś Czas edycji: 2007-11-01 o 11:43 Powód: korekta |
![]() ![]() |
![]() |
#1997 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Pierwszy raz jak rzucalam palenie, probowalam z dnia na dzien. Jak juz pisam wczesniej palilam 20 lat - paczke dziennie ( mialam 14 lat jak zaczelam palic - wtwdy jeszcze nie paczke dziennie, ale codziennie )
Nie wyszlo mi wtedy, pocilam sie, mialam zawroty glowy, trudnosci z koncentracja, wrecz widzialam tzw. biale myszki. To byl horror. Wytrzymalam do wieczora i zapalilam. Od tego czasu ograniczylam palenie, do 6 - 10 papierosow dziennie, az udalo mi sie ( do dzisiaj 4 miesiace ) rzucic. Tak, ze osobiscie polecam najpierw ograniczenie palenia. To dla osob niezdecydowanych z brakiem silnej woli. Zawsze zyskuje sie na czasie, oklamuje swoja psychike i pozwala na lepsze samopoczucie. Kazdy musi sam wiedziec kiedy ma rzucic, dojrzec do decyzji o niepaleniu, uswiadomic sobie, ze jest silniejszym niz papieros. |
![]() ![]() |
![]() |
#1998 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rzucić palenie
Uwaga, uwaga! Zdobyłam się na heroizm i właśnie przed chwilą wyniosłam na śmietnik zapas fajeczek oraz związane z nimi gadżety (zapalniczki, popielniczkę), otworzyłam okna, wietrzę mieszkanie, wrzuciłam do pralki ciuchy, zapaliłam... świeczkę zapachową i jestem pełna optymizmu. Cholera, tak wielu się udało - uda się również i mnie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1999 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
tak trzymaj!
pamietaj tylko, ze glod jest bardzo duzy...., pomeczysz sie okolo tygodnia i i uzaleznienie fizyczne przejdzie. Pozostanie psychiczne..... , ktore jest owiele, wiele gorsze, smiem twierdzic, ze palaczami pozostaniemy do konca zycia. Jak alkoholicy. |
![]() ![]() |
![]() |
#2000 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rzucić palenie
Dziękuję
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2001 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Nellyis, wielkie brawa ![]() ![]() ![]() Ja spalam dwie pachnace świeczki dziennie ![]() ![]() Od 12 dni moje życie pachnacym jest ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2002 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rzucić palenie
[B]Tymeno[B], dzięki za słowa wsparcia
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2003 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Kobietki moje drogie i pachnace! trzymam za Was wszystkie kciuki, i za siebie tez! nie da sie ukryc, ze tyje sie przeokropnie i ciezko to bardzo kontrolowac.. oj ciezko, bo wydaje sie, ze tyje sie od samego powietrza.. ja teoretycznie rzucilam fajki w kwietniu tego roku, okolo, bo dokladnie nie pamietam.. ale tylko teoretycznie bo caly czas podpalam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2004 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rzucić palenie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2005 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rzucić palenie
Oczywiście, że damy radę!!
![]() A z tym tyciem, to myślę, że to bardzo indywidualna sprawa i wcale nieprzesądzona! Jeśli będziemy na tyle silne, aby odstawić fajki, to tym bardziej uda nam się powstrzymać od podjadania. To taka moja naciągana na potrzeby rzucania teoria. A tak na serio - ważne, żeby z odstawieniem fajek połączona była zmiana diety - teraz więcej warzyw i owoców, mniej słodyczy i alkoholu. Oraz oczywiście więcej ruchu - czas tracony na palenie można spożytkować na ćwiczenia (wyjdzie akurat z tego godzinny aerobic). Okaże się jeszcze, że za parę miesięcy będziemy nawet szczuplejsze ![]() Edytowane przez nellyis Czas edycji: 2007-11-01 o 20:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#2006 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Rzucić palenie
Nellyis powodzenia!!!
![]() Naprawdę można tego dokonać kobietki!!! A rzeczywiście nic tak nie śmierdzi jak człowiek, który dopiero co wrócił z papieroska...fuuuj!!!:nie :
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać. Maryniu ![]() Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano. |
![]() ![]() |
![]() |
#2007 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Rzucić palenie
O nie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2008 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rzucić palenie
Trzeba się tej artylerii pozbyć jak najprędzej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2009 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Rzucić palenie
No z tymi zapalniczkami tak niestety jest że jak jest zobacze to zaraz nachodzi mnie ochota na papierosa. Już wyrzuciłam wszystko
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2010 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia/cały świat
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Rzucić palenie
Zapaliłam wczoraj papierosa
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Nigdy więcej, nigdy więcej, nigdy więcej! Buźka. Trzymajcie się piękne niepalące, V
__________________
Be happy for this moment. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:13.