Rzucić palenie, część II

[Imperfecta]

Napisane przez Andriejewna

A jak tam w ogóle plany rzucania, myślisz coś dalej?

Myślę o tym intensywnie, bardzo.

[martynusia222]

Ja dziś o mały włos bym się złamała Byłam w pewnym urzędzie, gdzie na dole w korytarzu panie pracujące zrobiły sobie palarnię Waniało fajkami niemiłosiernie, jeszcze mnie wkurzono w tym przybytku, więc już prawie szłam do sklepu. No ale udało się, nie kupiłam

[ineska1986]

Gratuluje!! Teraz będzie już tylko lepiej.

[Andriejewna]

Napisane przez Imperfecta

Myślę o tym intensywnie, bardzo.

ja Ci nie będę robić wyrzutów na pewno tak tylko ciekawa byłam

Napisane przez martynusia222

Ja dziś o mały włos bym się złamała Byłam w pewnym urzędzie, gdzie na dole w korytarzu panie pracujące zrobiły sobie palarnię Waniało fajkami niemiłosiernie, jeszcze mnie wkurzono w tym przybytku, więc już prawie szłam do sklepu. No ale udało się, nie kupiłam

Oo, to ja tak wczoraj miałam - zlot ludzi w biurze, śmichy chichy, każdy z fajką ale też dałam radę
Brawo my

[martynusia222]

Napisane przez Andriejewna

ja Ci nie będę robić wyrzutów na pewno tak tylko ciekawa byłam


Oo, to ja tak wczoraj miałam - zlot ludzi w biurze, śmichy chichy, każdy z fajką ale też dałam radę
Brawo my

[Imperfecta]

Napisane przez Andriejewna

ja Ci nie będę robić wyrzutów na pewno tak tylko ciekawa byłam

No ja też jestem ciekawa Oliv, serio

[Asiaa90]

Napisane przez Imperfecta

Ja niestety okropnie żre jak nie palę

miałam to samo, jadłam wafle ryżowe, Tż natomiast non stop słonecznik

[Imperfecta]

Napisane przez Asiaa90

miałam to samo, jadłam wafle ryżowe, Tż natomiast non stop słonecznik

ja jak spróbuję rzucać znowu, to będę musiała się na coś podobnego przerzucić

[Andriejewna]

Napisane przez Imperfecta

No ja też jestem ciekawa Oliv, serio

Jeeessu, dacie wiarę, że znowu mi się śniło, że palę?
I mówię kurde, a chciałam się chwalić na fejsiku że już miesiąc bez a wszystko zaprzepaściłam
Masakra

[martynusia222]

Mi się codziennie śni, że palę

[ineska1986]

a mi sie dzis snilo ze sie rozstalam z TŻ bo wybrał inna i szłam do sklepu po faje kupić i mialam dylemet czy kupic czy nie ze niby szkoda tyle dni bez fajki- a z drugie strony ze mi juz wszytsko jedno i tak do rana

[Andriejewna]

Napisane przez martynusia222

Mi się codziennie śni, że palę

Ulzyło mi bez kitu już myślałam, że świruję

Napisane przez ineska1986

a mi sie dzis snilo ze sie rozstalam z TŻ bo wybrał inna i szłam do sklepu po faje kupić i mialam dylemet czy kupic czy nie ze niby szkoda tyle dni bez fajki- a z drugie strony ze mi juz wszytsko jedno i tak do rana

Oby to nie był proroczy sen

[ineska1986]

nooo oby!!ale raczej wierze ze sny spełniaja sie na zasadzie przeciwnosci;]

[Asiaa90]

mi się do tej pory śni czasami, że palę .. później cały dzień męki i ciągłego myślenia, zresztą do tej pory praktycznie każdego dnia choć raz pomyśle o paleniu, czasem mniej czasem aż mnie nosi żeby zapalić.. więc nie jest łatwo rzucić

[Dagusiac]

Mi jutro stuknie 2tyg bez papierosów. Pierwszy poważny kryzys za mną. Ciekawe ile jeszcze mnie czeka Papierochy nie śniły mi się ani razu, natomiast ostatnio po czerwonym winie już miałam fajkę w ręku. Na szczęście się opanowałam.

[Asiaa90]

Napisane przez Dagusiac

Mi jutro stuknie 2tyg bez papierosów. Pierwszy poważny kryzys za mną. Ciekawe ile jeszcze mnie czeka Papierochy nie śniły mi się ani razu, natomiast ostatnio po czerwonym winie już miałam fajkę w ręku. Na szczęście się opanowałam.

poczekaj.. dopiero 2 tyg. jeszcze będą Ci się śniły nie raz

[Andriejewna]

Nie myślę póki co o fajach
Mam taki zasuw w pracy ze o żarciu tez w sumie nie mam kiedy pomyśleć
Ale to doobrze, szybciej pykną dwa miechy
I tak dalej, i tak dalej...

[Andriejewna]

Hallo, dziewczątka
Co u Was?

Kryzysa mam od wczoraj, co chwilę o fajku myslę, wspominam jak to jest palic, jak to smakuje itd.
Kuwa

[ineska1986]

ej ej ej!! nieee wolno!! ja sie trzymam i jakos wiesz zrezygnowalam z picia alko;p zaczelam cwiczyc troche w domu;p nie pije gazowanego;] i ogolnie chce miec super figure;] -sprzedałam juz nawet epka bo mialam wyrzutysumienia- byłam w sobote w kawiarni gdzie mozna palic na sali- duzo mlodych palaczy. tzn wszyscy jarali oprocz mnie i widziałam jak biora tego petka do buzi i ciagna i wypuszczaja i smrodek mily i ah i oh;p ale mowie miesiac wytrzymalam wiec i teraz wytrzymam i po poł godz mi łzy lecialy z dymu i ciuchy smierdziały. Powiem wiecej stwierdziłam ze chyba w tym nie ma nic fajnego- choc troszke mnie ciagnie;/

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

A i najlepiej kup sobie wode niegazowana i mietowe gumy do zucia- pomaga w niejaraniu;p

[Dagusiac]

A mnie po 3 tyg. przeraża smród fajek, jak siostra przyjdzie z papierosa to nie mogę znieść tego jak śmierdzi. I zastanawiam się czy ja też tak capiłam. Jednak co do samej chęci zapalenia to miewam średnio raz na 2 dni.
No i niestety jem, jem, jem. i jestem agresywna Wszystko mnie do szału doprowadza, kłócę się z domownikami, płakać mi się chce itd.

A miętowe gumy faktycznie pomagają

[ineska1986]

no my wszystkie tak capilysmy- teraz to przynajmniej pachnie od nas perfumkami, i co najwazniejsze nie smierdza nam wlosy- to bylo cos co mnie wkurzalo dziennie myłam lepek. teraz czuje zapach moich wlosow. Wyprałam kurtki szaliki i wszystko co bylo uzywane jak palilam, wyrzucilam stare rekawiczki palaczki ;] i kupilam sobie torebki zapachowe, zeby mi ciuszki pachniały.

[Dagusiac]

Ja też wreszcie mogę poczuć ulubione perfumy Z włosami się zgadzam, ale jeszcze bardziej wkurzał mnie smród dłoni... Mogłam myć 10 razy mydłem i nic nie dawało, papieroch nadal był wyczuwalny.
Kurtkę muszę wyprać i płaszcz wyczyścić bo jeszcze capią...

Jutro 3tyg To mój mały sukces, pierwszy od x czasu

[KarolinaK]

Moge dolaczyc
Ja dopiero 4 dzien po 12 latach regularnego palenia tyle ze nigdy w domu a zawsze na balkonie. Po raz pierwszy chcialam sobie zrobic postanowienie na ten nowy rok ale po jednym dniu wysiadlam jak w tv non stop mowili o najczestszym postanowieniu noworocznym

Teraz mam do Was pytanie. Wszyscy mowia ze musze miec motywacje do tego zeby sie udalo. Tylko ja nie wiem za bardzo jaka jeszcze . Cieszy mnie to ze nie smierdze bo mimo ze sama palilam to nie tolerowalam ludzi smierdzacych fajkami (po kazdym papierosie mylam rece i bralam gume do rzucia - to tak bardziej z szacunku do innych ). No i Tz nie palil nigdy wiec to tez mnie podtrzymuje na duchu . Tyle tylko ze przez to tez nie rozumie za bardzo mojego uzaleznienia . Wczoraj zapytal po co rzucam palenie . Tak mnie zdenerwowal ze juz chcialam isc zapalic

Mam w domu dwie paczki to jeszcze nieskonczone (to tak bardziej na czarna godzine) bo najbardziej boje sie kiedy mnie ktos zdenerwuje ze nie dam rady... Chociaz pewnie powinnam je wyrzucic

[ineska1986]

noo powinnaś bo skoro wiesz ze je masz to bedzie cie ciągło i będzie ci ciężej!!
Czemu rzucasz palenie- bo chcesz być zdrowsza!! Chcesz pachnieć!! Chcesz miec zdrowe paznokcie!! chcesz nie wydawać kasy w dym!! Nie chcesz by papieros żądził twoim życiem!! Za kase jaka wydała byś na fajki zrób sobie jaką przyjemność- kup sobie coś! i powiedz facetowi że ma cie wspierać a nie dobijać bo teraz na początku będziesz miec zachwiania nastrojów i będziesz nie do zniesienia gratuluje podjęcia decyzji nie poddawaj sie bo warto!! ja tez paliłam długo i brakuje mi tego ale wiem że tak będzie lepiej!! TYM BARDZIEJ ŻE FAJE DROŻEJĄ I WSZYSTKO DROŻEJE I poprostu szkoda kasy na to!!

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

no ja też się boje że jak będę mieć kryzys w zyciu osobistym, wiecie jakiś dół coś sie wydarzy to nie wytrzymam i zajaram bo fajka zawsze pomagała mi sie uspokoić i odreagować itp - ALE MAM NADZIEJE ZE NIE BEDE MIEC KRYZYSU- buahahahahaha

[KarolinaK]

Napisane przez ineska1986

noo powinnaś bo skoro wiesz ze je masz to bedzie cie ciągło i będzie ci ciężej!!
Czemu rzucasz palenie- bo chcesz być zdrowsza!! Chcesz pachnieć!! Chcesz miec zdrowe paznokcie!! chcesz nie wydawać kasy w dym!! Nie chcesz by papieros żądził twoim życiem!! Za kase jaka wydała byś na fajki zrób sobie jaką przyjemność- kup sobie coś! i powiedz facetowi że ma cie wspierać a nie dobijać bo teraz na początku będziesz miec zachwiania nastrojów i będziesz nie do zniesienia gratuluje podjęcia decyzji nie poddawaj sie bo warto!! ja tez paliłam długo i brakuje mi tego ale wiem że tak będzie lepiej!! TYM BARDZIEJ ŻE FAJE DROŻEJĄ I WSZYSTKO DROŻEJE I poprostu szkoda kasy na to!!

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

no ja też się boje że jak będę mieć kryzys w zyciu osobistym, wiecie jakiś dół coś sie wydarzy to nie wytrzymam i zajaram bo fajka zawsze pomagała mi sie uspokoić i odreagować itp - ALE MAM NADZIEJE ZE NIE BEDE MIEC KRYZYSU- buahahahahaha

Dziekuje Ci za wsparcie. Masz racje glownym powodem jest pewnie to ze nie chce by papieros rzadzil moim zyciem. Denerwowalo mnie to ze nawet kiedy nie mialam naprawde ochoty zapalic to szlam z przyzwyczajenia tak samo kiedy bylam na czyms skupiona to ta mysl o papierosie byla. I bedac u gosci niepalacych zawsze musialam prosic o popielniczke i wychodzic od towarzystwa a potem szukac toalety zeby umyc rece. A teraz juz czuje lepszy oddech jak sie budze rano.
A zakupy to jak najbardziej planuje moze nawet jeszcze dzis

gdzies ktos napisal ze po trzech dniach to juz nie nikotyna rzadzi ale samo przyzwyczajenie . Ja sobie wychodze na balkon powdychac swieze powietrze . I dzis jeszcze planuje wyprac wszystkie bluzy od palenia i wreszcie uprzatnac "pety" z balkonu bo jeszcze nie mialam okazji .
A te dwie paczki poprosze Tz zeby schowal tak zebym nie mogla znalesc...
Boje sie rowniez nowych stresujacych sytuacji...

[Dagusiac]

KarolinaK- a nie lepiej te papierosy po prostu wrzucić do kibla i spuścić? Wiesz jaka będzie satysfakcja? No i nie będzie cię kusiło, bo teraz to igrasz z ogniem
Moją motywacją była chęć zrobienia czegoś dla siebie i osiągnięcie jakiegoś małego sukcesu, bo ostatnio to tak średnio w moim życiu. Oczywiście zdrowie, cera, włosy, zapach i pieniądze także, ale na drugim miejscu.
Też zauważyłam, że rano jest kompletnie inny zapach z ust! Bez porównania.
I oczywiście rób sobie małe nagrody Ja po dwóch tygodniach kupiłam sobie reklamówkę kosmetyków

Mój TŻ dzielnie znosi moje wybuchy agresji, mówi "nie dam się sprowokować " lub "widzę, że szukasz zaczepki" i milknie

[ineska1986]

Taki tŻ to skarb!!
hehe ja mialam gorzej bo rzucałam z tż wiec my oboje wściekli na siebie na wzajem i kłótnie non sto były
KarolinaK obowiazkowo zrób porzadek wypierz ciuchy posprzataj balkon kup sobie saszetki zapachowe do szafy bedzie pieknie pachniec i popieram pomysl z spuszczeniem fajek w kiblu ja tez wyrzucilam 2 paczki fajek w dniu gdy przestalam palic;] choc kupilam e -papierosa ale juz tez go sprzedałam;]

[Dagusiac]

Napisane przez ineska1986

Taki tŻ to skarb!!
hehe ja mialam gorzej bo rzucałam z tż wiec my oboje wściekli na siebie na wzajem i kłótnie non sto były
KarolinaK obowiazkowo zrób porzadek wypierz ciuchy posprzataj balkon kup sobie saszetki zapachowe do szafy bedzie pieknie pachniec i popieram pomysl z spuszczeniem fajek w kiblu ja tez wyrzucilam 2 paczki fajek w dniu gdy przestalam palic;] choc kupilam e -papierosa ale juz tez go sprzedałam;]

Szkoda tylko, że ten skarb pali

[ineska1986]

oj oj oj !! nieładnie hehehe zmotywuj go ze zamiast wydawac kase na faje niech na ciebie wydaje a ty mu sie odwdzieczysz w sposob w jaki facei lubia najbardziej czyli ty fajna bielizne a on duza przyjemnosc

[Dagusiac]

Napisane przez ineska1986

oj oj oj !! nieładnie hehehe zmotywuj go ze zamiast wydawac kase na faje niech na ciebie wydaje a ty mu sie odwdzieczysz w sposob w jaki facei lubia najbardziej czyli ty fajna bielizne a on duza przyjemnosc[

Tak naprawdę to jemu jest głupio, że pali a mnie udało się rzucić, ale nie będę naciskać. Wiem, że do rzucenia jakiegokolwiek nałogu trzeba dojrzeć, wierzę że on dojrzeje niedługo Ale nie chcę żeby robił to dla mnie/ze względu na mnie.