Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

[Toto1]

Niee no. Dopiero napisalam posta a tu juz 10 nowych... Gaduly

Ania widze ze Diwgus ci nie ulatwia

Napisane przez Nita6

są tu jakies kibicki NBA ?

Ja tam kibicuje jedynie mezowi jak zmywa naczynia

Lucy mi tez sie czas dluuuzy.. A najgorsze jest to ze test robie po omacku bo nie znam terminu @
Sluchaj a moze cos z tego u ciebie jeszcze vedzie co??
Ja wyciagnelam swoj dzienniczek z ciazy no i pierwszymi objawami byl brak apetytu, bol jak na @, pomaranczowe siuski no i uderzenia goraca.. Ktore o zgrozo nawiedzily mnie ostatnio.. No i sluz jest dziwny..

Nita wyginam smialo cialo

[agatkaa1]

o tak TOTO na bank zobaczy II krechy i Ty też tak mi się coś wydaje
Trzymam za Was mocno mnie coś tak jakby nery pobolewały ;/

[Lucy1111]

Toto, hmmm... ja nie prowadziłam dzienniczka poprzedniej ciąży, ale z tego co pamiętam, to czułam się tak jak przed okresem. Piersi bolały, brzuch też. A krecha była bardzo słabiutka chyba dwa dni po spóźniającym się @.
Uderzenia gorąca mam, ale to chyba przez tą pogodę

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Uwaga Uwaga, idę farbować spódniczkę jeansową na granat. Trzymajcie kciuki aby wyszło!

[Toto1]

Napisane przez Lucy1111

toto, ale byłyby jaja, gdyby każdej z testujących w niedzielę wyszły dwie krechy

Jaja jak berety...

Napisane przez Lucy1111

Toto, hmmm... ja nie prowadziłam dzienniczka poprzedniej ciąży, ale z tego co pamiętam, to czułam się tak jak przed okresem. Piersi bolały, brzuch też. A krecha była bardzo słabiutka chyba dwa dni po spóźniającym się @.
Uderzenia gorąca mam, ale to chyba przez tą pogodę

Wiesz mala, te uderzenia to inne niz od upalow.. Siedzisz sobie spokojnie i nagle taka fala jednorazowa od stop po czubek glowy..

Agatku z tego co czytam to ten kto sie najmniej spodziewa ciazy to ty

Nita hmm masz racje z tym krwawieniem.. Tylko pytanie jak obliczyc date @??? A u mnie sytuacja jak u ciebie..jezeli zaszlam w ciaze to dwa tyg po #.. no i te plamienia to taki kolor jak mowisz..toffi. Ale malutko ich. Po nocy wiecej.
O losie...

[agatkaa1]

hahaha TOTO bardzo śmieszne hihi będzie co ma być dziś już piątek więc spoko
Lucy no to powodzenia w farbowaniu

[Toto1]

Bo ja cala smieszna jestem :P. To co? O ktorej robimy test?

Lucy nie pofarbuj tylko lapek
A deseczka cud miod... Chyba i ja sie za cos musze w koncu wziac.. Czeka mnie tylko wycieczka do Ikea..

[Lucy1111]

wcześnie rano. w niedzielę.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez Toto1

Bo ja cala smieszna jestem :P. To co? O ktorej robimy test?

Lucy nie pofarbuj tylko lapek
A deseczka cud miod... Chyba i ja sie za cos musze w koncu wziac.. Czeka mnie tylko wycieczka do Ikea..

w ikei fajne są ramki drewniane, opłaca się, bo za trzy płaciłam chyba 4zł. deski drewniane kupuję w chińskich sklepach. Były tez bardzo fajne małe osłonki na kwiaty. Takie -----> http://esmaland.bazarek.pl/opis/8560...ki-socker.html
bardzo tanie, chyba 2,5 i głupia jestem, bo nie kupiłam ;(

[agatkaa1]

Napisane przez Lucy1111

wcześnie rano. w niedzielę.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------



w ikei fajne są ramki drewniane, opłaca się, bo za trzy płaciłam chyba 4zł. deski drewniane kupuję w chińskich sklepach. Były tez bardzo fajne małe osłonki na kwiaty. Takie -----> http://esmaland.bazarek.pl/opis/8560...ki-socker.html
bardzo tanie, chyba 2,5 i głupia jestem, bo nie kupiłam ;(

nie wcześniej niż o 7.30

robię kawkę zobaczymy czy mnie zmuli po niej ;/ nie piłam już dobry miesiąc

[Ania ania23]

się będzie działo w niedzielę Chociaż ja wyniki już znam Agatka, Toto, Lucy -składajcie na wózki a u mnie ósmy dzień temp 36,6 mierzę dokładniusio, a co do szyjki to w tipsiorach nawet nie będę próbowac <lol> te które sprawdzają namiętnie też to radzę...tylko później jest problemos z aplikacja tamponów

[agatkaa1]

Napisane przez Ania ania23

się będzie działo w niedzielę Chociaż ja wyniki już znam Agatka, Toto, Lucy -składajcie na wózki a u mnie ósmy dzień temp 36,6 mierzę dokładniusio, a co do szyjki to w tipsiorach nawet nie będę próbowac <lol> te które sprawdzają namiętnie też to radzę...tylko później jest problemos z aplikacja tamponów

haha nie tym razem Kochana najbardziej to mnie zastanawia to że nie mam żadnych objawów na @ a w poprzednim cyklu już 3-4dni wcześniej brzuch mnie bolał ehh więc zagadka dalej nie rozwiązana nawet syfy mi nie wychodzą na twarzy ;/

[Lucy1111]

Chciałam się nie nakręcać, a jednak to zrobiłam. Mam tak wielką nadzieję na ciążę, że myśl o @, która w każdej chwili może przyjść - po prostu mnie dołuje. Jak pomyślę, że nie będę musiała robić tego testu w niedzielę razem z wami, to

[agatkaa1]

Napisane przez Lucy1111

Chciałam się nie nakręcać, a jednak to zrobiłam. Mam tak wielką nadzieję na ciążę, że myśl o @, która w każdej chwili może przyjść - po prostu mnie dołuje. Jak pomyślę, że nie będę musiała robić tego testu w niedzielę razem z wami, to

będziesz musiała robić będziesz!!i jeszcze pierwsza tu napiszesz że są II krechy

[Nita6]

toto - dokladnie tak mialam , rano po nocy wiecej tych plamien pozniej juz minimalnie\

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

ratunku
skonczyl mi sie gaz a TZ wroci dopiero przed 19ta
glodówka
kto mnie przygarnie ?

[neska951]

Hej moje Piękne

nadrobiłam zaległości i oczywiście nie pamiętam co komu miałam odpisać bo dziś też nie jest mój dziej albowiem wczoraj dałam w palnik Chivas z lodem był grany , jest dość ciężki i dziś podobnie ciężką mam głowę

Trzymam kciukasy za dzisiejsze wizyty Basiu koniecznie powiedz o objawach lekarzowi , a szczeglnie o tej krwi
Nita gazu u mnie dostatek zapraszam Cię na naleśniki z musem truskawkowym

[Nita6]

Napisane przez neska951

Hej moje Piękne

nadrobiłam zaległości i oczywiście nie pamiętam co komu miałam odpisać bo dziś też nie jest mój dziej albowiem wczoraj dałam w palnik Chivas z lodem był grany , jest dość ciężki i dziś podobnie ciężką mam głowę

Trzymam kciukasy za dzisiejsze wizyty Basiu koniecznie powiedz o objawach lekarzowi , a szczeglnie o tej krwi
Nita gazu u mnie dostatek zapraszam Cię na naleśniki z musem truskawkowym

jade

[Toto1]

Napisane przez Lucy1111

w ikei fajne są ramki drewniane, opłaca się, bo za trzy płaciłam chyba 4zł. deski drewniane kupuję w chińskich sklepach. Były tez bardzo fajne małe osłonki na kwiaty. Takie -----> http://esmaland.bazarek.pl/opis/8560...ki-socker.html
bardzo tanie, chyba 2,5 i głupia jestem, bo nie kupiłam ;(

ooo no to chyba sie wybiore do chinczykow... nie pomyslalam nawet..
zaraz szybki prysznic, zadzieram kiece i lece...

Napisane przez agatkaa1

nie wcześniej niż o 7.30

7.30 zlitujcie sie!! za nic w swiecie nie wstane. moze przeciagniemy do 8.30??

Napisane przez Ania ania23

Agatka, Toto, Lucy -składajcie na wózki

heh, ja nie musze... wozek juz mam...zostal nieuzywany..
a ktory u Ciebie dc?

Napisane przez agatkaa1

będziesz musiała robić będziesz!!i jeszcze pierwsza tu napiszesz że są II krechy

pewnie ze bedziesz musiala robic! hahah Trzech Muszkieterow normalnie no...

Napisane przez Nita6

kto mnie przygarnie ?

chodz mala do mnie. sama siedze i juz wariuje dam ci jesc

siedze i ogladam Kubusia Puchatka... czy ja kiedys z niego wyrosne??

a wiecie co?? smutki mam......i to z godz na godz coraz wieksze... wiecie ja jak teraz nie pracuje to nie patrze w kalendarz na daty...ale teraz zerknelam w organizer bo mam pare spotkan w nast tyg i musze to zaplanowac.......no i dzisiaj jest 10-ty......miesiac temu o tej godzinie juz bylam w szpitalu w okropnych bolach...a o 20.34 urodzil sie moj synek...
parszywa data no!! a zeby bylo malo.. dzien testowania to data jego pogrzebu...buuuuuuuu rycze juz...

[neska951]

Napisane przez Nita6

jade

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez Toto1

a wiecie co?? smutki mam......i to z godz na godz coraz wieksze... wiecie ja jak teraz nie pracuje to nie patrze w kalendarz na daty...ale teraz zerknelam w organizer bo mam pare spotkan w nast tyg i musze to zaplanowac.......no i dzisiaj jest 10-ty......miesiac temu o tej godzinie juz bylam w szpitalu w okropnych bolach...a o 20.34 urodzil sie moj synek...
parszywa data no!! a zeby bylo malo.. dzien testowania to data jego pogrzebu...buuuuuuuu rycze juz...

Może przesuń datę testów

[Kasiorek211]

Napisane przez Nita6

toto - dokladnie tak mialam , rano po nocy wiecej tych plamien pozniej juz minimalnie\

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

ratunku
skonczyl mi sie gaz a TZ wroci dopiero przed 19ta
glodówka
kto mnie przygarnie ?

Kochana z miłą chęcią Cię przygarnę a ugotuję coś na elektrycznej bo u mnie gazu w bloku niet

Toto - Ty mi koniecznie daj znać w niedzielę co zobaczyłaś na teście, pewnie nie będzie mnie na wizażu ale gg podejrzę Skrócik jakiś z wizażu też poproszę na gg, bo przecież mnie skręci z ciekawości o te wasze fasolki

A muffinki robiłam z mąki, mleka masełka rozpuszczonego, jajek i cukru. Wyszły naprawdę pyszne.

[agatkaa1]

mnie się w głowie kręci a do tego mam biegunkę mam dość tego dnia już

TOTO może to właśnie tak ma być??

[Nita6]

Napisane przez Toto1

ooo no to chyba sie wybiore do chinczykow... nie pomyslalam nawet..
zaraz szybki prysznic, zadzieram kiece i lece...



7.30 zlitujcie sie!! za nic w swiecie nie wstane. moze przeciagniemy do 8.30??


heh, ja nie musze... wozek juz mam...zostal nieuzywany..
a ktory u Ciebie dc?



pewnie ze bedziesz musiala robic! hahah Trzech Muszkieterow normalnie no...



chodz mala do mnie. sama siedze i juz wariuje dam ci jesc

siedze i ogladam Kubusia Puchatka... czy ja kiedys z niego wyrosne??

a wiecie co?? smutki mam......i to z godz na godz coraz wieksze... wiecie ja jak teraz nie pracuje to nie patrze w kalendarz na daty...ale teraz zerknelam w organizer bo mam pare spotkan w nast tyg i musze to zaplanowac.......no i dzisiaj jest 10-ty......miesiac temu o tej godzinie juz bylam w szpitalu w okropnych bolach...a o 20.34 urodzil sie moj synek...
parszywa data no!! a zeby bylo malo.. dzien testowania to data jego pogrzebu...buuuuuuuu rycze juz...

a moze wlasnie tak ma byc , zeby ta data nie tylko kojarzyla sie ze smutnymi chwilami ?

[Kasiorek211]

Napisane przez Toto1

ooo no to chyba sie wybiore do chinczykow... nie pomyslalam nawet..
zaraz szybki prysznic, zadzieram kiece i lece...



7.30 zlitujcie sie!! za nic w swiecie nie wstane. moze przeciagniemy do 8.30??


heh, ja nie musze... wozek juz mam...zostal nieuzywany..
a ktory u Ciebie dc?




pewnie ze bedziesz musiala robic! hahah Trzech Muszkieterow normalnie no...



chodz mala do mnie. sama siedze i juz wariuje dam ci jesc

siedze i ogladam Kubusia Puchatka... czy ja kiedys z niego wyrosne??

a wiecie co?? smutki mam......i to z godz na godz coraz wieksze... wiecie ja jak teraz nie pracuje to nie patrze w kalendarz na daty...ale teraz zerknelam w organizer bo mam pare spotkan w nast tyg i musze to zaplanowac.......no i dzisiaj jest 10-ty......miesiac temu o tej godzinie juz bylam w szpitalu w okropnych bolach...a o 20.34 urodzil sie moj synek...
parszywa data no!! a zeby bylo malo.. dzien testowania to data jego pogrzebu...buuuuuuuu rycze juz...

Maleńka Ty nie smutaj się bo Ty nie wiesz co tam w Tobie siedzi i nie wkurzaj tam kogoś smutkami 4 miesiące temu też byłam w szpitalu i próbowałam rodzić .. smutne to ale w tym miesiącu jakoś mi już łatwiej.

[Toto1]

Napisane przez Kasiorek211

Toto - Ty mi koniecznie daj znać w niedzielę co zobaczyłaś na teście, pewnie nie będzie mnie na wizażu ale gg podejrzę Skrócik jakiś z wizażu też poproszę na gg, bo przecież mnie skręci z ciekawości o te wasze fasolki

A muffinki robiłam z mąki, mleka masełka rozpuszczonego, jajek i cukru. Wyszły naprawdę pyszne.

smsa wysle a do muffinek nie dodawalas proszku do pieczenia hahah

Napisane przez agatkaa1

mnie się w głowie kręci a do tego mam biegunkę mam dość tego dnia już

tez mam biegunke.. z ranca mnie wyrwalo z lozka

Napisane przez Nita6

a moze wlasnie tak ma byc , zeby ta data nie tylko kojarzyla sie ze smutnymi chwilami ?

moze...... ehhh czy ja wiecznie bede na cos czekac??

dobra sloneczka moje. ide ja do sklepu bo wyglada na to ze lunie.. kupie pare pudelek, chusteczki i sie czyms zajme pozytecznym...

[Alfahelisa]

Napisane przez Kasiorek211

Maleńka Ty nie smutaj się bo Ty nie wiesz co tam w Tobie siedzi i nie wkurzaj tam kogoś smutkami 4 miesiące temu też byłam w szpitalu i próbowałam rodzić .. smutne to ale w tym miesiącu jakoś mi już łatwiej.

hmm ja tam miesiąc temu miałam urodziny wiec data nie taka okropna
ja np miałam zabieg w dzień matki też UROCZO ale do dat to ja się staram nie przywiązywać, pamiętam fakt, a data nie ma dla mnie większego znaczenia...

[Kasiorek211]

Napisane przez Toto1

smsa wysle a do muffinek nie dodawalas proszku do pieczenia hahah



tez mam biegunke.. z ranca mnie wyrwalo z lozka



moze...... ehhh czy ja wiecznie bede na cos czekac??

dobra sloneczka moje. ide ja do sklepu bo wyglada na to ze lunie.. kupie pare pudelek, chusteczki i sie czyms zajme pozytecznym...

Mądralo mała, dodałam trochę proszku do pieczenia i soli szczyptę również.

[Ania ania23]

toto u mnie 9 dc
a co do dat, do jak testowałam za drugim razem i wyszły dwie kreski to był to dzień mojego rok wczesniej poronienia.... Myslałam że to dobry znak a jednak nie. Pierwszy termin miałam miec w datę mojego ślubu a drugi w urodziny ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh hhhhhhhh cholera lepiej tak nie celowac

[kasiahexe]

heloo popołudniowo )))))))

wlasnie zjadlam zupke pomidorowa i za godzinke uciekam z pspasioła na kawe ))))

ale sie strachu najadlam ide dzisiaj do wc na przyslowiową 2 pocieram a tu krew ::mad : odrazu panika jak nie wiem cos ale okazało sie ze to przez te ztwardzenia a nie zadne krawienie z drog rodnych ale co sie strachu najadlam to juz moje ://///
TO BEDA CHYBA NAJKOSZMARNIEJSZE 8 MIESICY W MOIM ZYCIU (((

Napisane przez Toto1

a wiecie co?? smutki mam......i to z godz na godz coraz wieksze... wiecie ja jak teraz nie pracuje to nie patrze w kalendarz na daty...ale teraz zerknelam w organizer bo mam pare spotkan w nast tyg i musze to zaplanowac.......no i dzisiaj jest 10-ty......miesiac temu o tej godzinie juz bylam w szpitalu w okropnych bolach...a o 20.34 urodzil sie moj synek...
parszywa data no!! a zeby bylo malo.. dzien testowania to data jego pogrzebu...buuuuuuuu rycze juz...

kochana moze teraz to bedzie faktycznie szczesliwa data ****** tego Ci życze z całego serduszka

Napisane przez agatkaa1

mnie się w głowie kręci a do tego mam biegunkę mam dość tego dnia już

moze to jakaś grypa żąładkowa???


WSZYSTKIM TESTUJACYM W NAJBLIŻSZYM CZASIE ZYCZE POWODZONKA I TRZYMAM MOCNO KCIUKI

[agatkaa1]

kasiahexe może nie wiem przemęczyło mnie 3 razy i narazie mam spokój ;/

[inutil]

hihihihi, wróciłam i normalnie śmieję się od ucha do ucha jak czytam co piszecie brzydale.

Wiecie co... smutno mi jakoś strasznie, mimo, że powinnam się cieszyć. Dzwoniła do mnie K., ta o której już pisałam wam wcześniej, że była u lekarza, że mięśniak się powiększył, ale nie ma na razie nic niepokojącego i że... czuje już ruchy dziecka... I z tymi ruchami tak strasznie smutno mi się zrobiło, bo pomyślałam że byłabym już w 7 miesiącu, i kopniaki były by normalnością. Jakoś tak smutno

Kto robił te nuggetsy w piekarniku??? jak to było, pokroić w kawałki, przyprawić i zalać jogurtem? mlekiem? czy czym to było???

no i napisze razem do najbardziej zainteresowanych...

bo objawy, wszystkie wasze z osobna miałam

i tak (w pierwszej ciąży), wyczytałam że temperatura ciała jest podwyższona i w dzień testowania miałam 37,5 (pod pachą oczywiście)
za każdym razem przed testowaniem: robiło mi się słabo, napady gorąca , zawroty głowy, ból brzucha jak na @ - nospę brałam, do tego zmęczenie jak bym normalnie codziennie maraton biegała.
i jakieś jeszcze dwa tygodnie od daty @ codziennie rano biegłam do kibelka bo jakby 'biegunka', to że mówią że w ciąży zaparcia... to w moim przypadku kit.

No i proszę mi nie gmerać po tych szyjkach, od tego są faceci i ginekolodzy

millefiorikk dobrze, że porozmawiałaś z tż, trochę więcej wiesz


Toto1 kulanie.... ehhmmm
a smutkanie... nie smutaj się. Ja mam termin porodu wyznaczony na 09.01 - to data kiedy zaczęłam krwawić i kiedy dowiedziałam się że moja fasolka się zatrzymała jakiś czas temu...

i z Kubusia ja też jeszcze nie wyrosłam, i chyba nie ma takiej opcji - często czytam fragmentami

[agatkaa1]

Napisane przez inutil

Wiecie co... smutno mi jakoś strasznie, mimo, że powinnam się cieszyć. Dzwoniła do mnie K., ta o której już pisałam wam wcześniej, że była u lekarza, że mięśniak się powiększył, ale nie ma na razie nic niepokojącego i że... czuje już ruchy dziecka... I z tymi ruchami tak strasznie smutno mi się zrobiło, bo pomyślałam że byłabym już w 7 miesiącu, i kopniaki były by normalnością. Jakoś tak smutno

Kto robił te nuggetsy w piekarniku??? jak to było, pokroić w kawałki, przyprawić i zalać jogurtem? mlekiem? czy czym to było???

i tak (w pierwszej ciąży), wyczytałam że temperatura ciała jest podwyższona i w dzień testowania miałam 37,5 (pod pachą oczywiście)
za każdym razem przed testowaniem: robiło mi się słabo, napady gorąca , zawroty głowy, ból brzucha jak na @ - nospę brałam, do tego zmęczenie jak bym normalnie codziennie maraton biegała.
i jakieś jeszcze dwa tygodnie od daty @ codziennie rano biegłam do kibelka bo jakby 'biegunka', to że mówią że w ciąży zaparcia... to w moim przypadku kit.

No i proszę mi nie gmerać po tych szyjkach, od tego są faceci i ginekolodzy


Toto1 kulanie.... ehhmmm
a smutkanie... nie smutaj się. Ja mam termin porodu wyznaczony na 09.01 - to data kiedy zaczęłam krwawić i kiedy dowiedziałam się że moja fasolka się zatrzymała jakiś czas temu...

ja tez czytałam juz kiedyś na necie że często ciąża jest mylona z przeziębieniem bo temp itp i hmm staram się nie nakręcać ale czuję że nerki mnie bolą
a co do szyjki to hmm... tak mi sie wydaje że jest taka miękka ale jak włożę palce to zaraz czuję takie rozpulchnienie

teraz już będzie dobrze i w tym terminie będziesz cieszyć się już swoją fasolką a koleżanką i ruchami sie nie przejmuj niebawem sama je będziesz czuć

aaa no i te nugetsy tak robiłam tak jak piszesz przyprawiłam i zalałam jogurtem a później panierka z płatków śniadaniowych i do piekarnika tyle że ja dałam jeszcze do tego mąkę kukurydzianą no i się bałam i wrzuciłam je jeszcze później na olej


a co do temp ciała to w nocy miałam 37,7 a rano 36.4

[kasiahexe]

Napisane przez agatkaa1

a co do temp ciała to w nocy miałam 37,7 a rano 36.4

kochana temperatura ciała jest mairdoaja tylko wtedy kiedy prowadzisz ustabilizowny tryb zycia :/
kazdy stres, choroba, wypicie alkoholu moga ta temp zakłucic a wiec nie ma sie tym co az tak strasznie sugerowac tylko spokojnie czekac do niedzieli to jeszcze tylko dwa dni: