Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-23, 09:52   #331
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Wiecie co dziwne to wszystko z tą toaletą , ja musiałam sikac do takiego wielkiego słoja , i jak coś wypadło to zanieść do pielęgniarek a jak sama krew to wylać. Po co tak kombinować z toaletą i dodatkowo się stresować?
Mogli Wam dać ten słoik poetycko zwany "tulipanem", przecież to żaden problem ale nie łatwiej kazać kobiecie gimnastykować się nad sedesem , matko ale się wnerwiłam

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



Zabieg miałam 31 styczna od tego momentu 3 @ które wyglądaj ą jak rzeźnia no i te cholerne bóle .... Do tego zaburzenia hormonalne
Wiesz co ja też byłam przerażona tą toaletą,stresowałam się że nie zobaczę czy ta fasolka wypadła juz czy nie ;/ Za każdym razem jak szłam do wc to szłam pod strachem,że nie zobaczę czy juz sie oczyściłam czy nie
No to dziwne troche jest to,że macica ci sie nie ułożyła bo tak jak pisalam moja gin mi powiedziała,że już po pierwszym krawieniu wszystko wróci do normy,tyle też że z Tobą "nacudowali" i to też może być przyczyną tego ułożenia macicy.. hmm..sama juz nie wiem bo juz przecież tyle czasu minęło,że już powinno być wszystko dobrze..
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 09:55   #332
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Daria16071989 Pokaż wiadomość
Wiesz co ja też byłam przerażona tą toaletą,stresowałam się że nie zobaczę czy ta fasolka wypadła juz czy nie ;/ Za każdym razem jak szłam do wc to szłam pod strachem,że nie zobaczę czy juz sie oczyściłam czy nie
No to dziwne troche jest to,że macica ci sie nie ułożyła bo tak jak pisalam moja gin mi powiedziała,że już po pierwszym krawieniu wszystko wróci do normy,tyle też że z Tobą "nacudowali" i to też może być przyczyną tego ułożenia macicy.. hmm..sama juz nie wiem bo juz przecież tyle czasu minęło,że już powinno być wszystko dobrze..
No właśnie mi też tak mówili Pani dr powiedziała mi jeszcze że może jestem tak bardzo delikatna ( jasna cera hahahhahaha) Ze odczuwam bardziej niż inni
Nie ma co, postanowiłam się na razie nie przejmować, zaczynam biegać już od jutra bo dziś jedziemy na zakupy wieczorem. Za to dziś porobię pompki i brzuszki może macica mi się ułoży
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 09:59   #333
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
No właśnie mi też tak mówili Pani dr powiedziała mi jeszcze że może jestem tak bardzo delikatna ( jasna cera hahahhahaha) Ze odczuwam bardziej niż inni
Nie ma co, postanowiłam się na razie nie przejmować, zaczynam biegać już od jutra bo dziś jedziemy na zakupy wieczorem. Za to dziś porobię pompki i brzuszki może macica mi się ułoży
Może tak być,że jesteś delikatna i dlatego tak to mozolnie wszystko idzie,ale bardziej mi się wydaje,że oni coś nawywijali i teraz powoli wszystko wróci do normy.. Z tymi brzuszkami to dobry pomysł,jak macica sama nie chce ułożyć się na swoje miejsce to ją na "chama" wciśniesz sama hihi
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:01   #334
shehzadi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 710
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Dzień dobry dziewczynki

Neska przykro mi, że lekarze tak kombinują. Może idź jeszcze do drugiego na konsultacje? Ja właśnie mam taki zamiar, bo już nikomu nie wierzę.

Agatka chyba też pokombinuję coś z wiesiołkiem. Ale to od nowego cyklu, bo ponoć można go brać tylko do owulacji. Czytałam też, że liście pokrzywy i liście malin dobrze działają na odbudowę endometrium. Planuję na razie pić liście pokrzywy i zobaczymy.

Daria u mnie było podobnie jak u Ciebie - najpierw 2 tabletki a później zabieg. Też mi lekarz powiedział, że zabieg to ostateczność, jak się nie oczyszczę.
__________________
[*]2.05.2011 Dawid
[*]29.11.2011 Dominika

shehzadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:03   #335
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Daria16071989 Pokaż wiadomość
Może tak być,że jesteś delikatna i dlatego tak to mozolnie wszystko idzie,ale bardziej mi się wydaje,że oni coś nawywijali i teraz powoli wszystko wróci do normy.. Z tymi brzuszkami to dobry pomysł,jak macica sama nie chce ułożyć się na swoje miejsce to ją na "chama" wciśniesz sama hihi
e tam napisałam że delikatna bo wszyscy tak mnie postrzegają przez pryzmat jasnej cery no i chudości co potęguje wrażenie anemika hahahah
Wstrzymywałam się z tymi treningami bo mnie bolało , ale skoro nic mi nie jest to do roboty widocznie jeszcze musi mnie poboleć, a ruch na pewno poprawi mi nastrój
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:05   #336
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Witaj Shehzadi
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:05   #337
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez shehzadi Pokaż wiadomość

Neska przykro mi, że lekarze tak kombinują. Może idź jeszcze do drugiego na konsultacje? Ja właśnie mam taki zamiar, bo już nikomu nie wierzę.

Już byłam na wielu konsultacjach mam wrażenie że pół miasta oglądało moja pochwę
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 10:06   #338
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
e tam napisałam że delikatna bo wszyscy tak mnie postrzegają przez pryzmat jasnej cery no i chudości co potęguje wrażenie anemika hahahah
Wstrzymywałam się z tymi treningami bo mnie bolało , ale skoro nic mi nie jest to do roboty widocznie jeszcze musi mnie poboleć, a ruch na pewno poprawi mi nastrój
Już wkrótce się wszystko ułoży i będzie dobrze Kochana zobaczysz
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:13   #339
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Daria16071989 Pokaż wiadomość
Ja tez miałam zabieg i też dostałam tabletkę w sumie nie jedną bo dwie odrazu mi założyli,też zaczęłam krwawić i też musiałam chodzić do wc ale tam było takie z jakby podestem więc nie możliwe było,żeby fasolka wpadła do środka ponieważ lekarze kazali mi siadać bardzo mocno do tyłu żeby właśnie uniknąć tego wpadnięcia fasolki do środka do odpływu,że tak powiem. W sumie to za każdym razem któraś z pielęgniarek stała koło mnie jak byłam w wc i sprawdzały jak sie załatwiłam. A na szczęście fasolka nie wpadła do wc bo leżałam na łóżku i w pewnym momencie dostałam tak silnych bóli krzyżowych,że nie mogłam ani leżeć ani stać. Ale wstałam z łóżka i poszłam do pielęgniarki żeby dała mi coś przeciwbólowgo bo nie mogłam wytrzymać,kazała mi iść się położyć i że zaraz przyniesie mi coś. Weszłam do pokoju,położyłam się i nagle poczułam mocny ból podbrzusza i poczułam jak się zrobiło mokro pode mną. Nie wiem dlaczego ale szybko wstałam z łóżka i stanęłam w rozkroku i zaczęłam wołać,że poproszę kogoś na 7(bo akurat w tym pokoju byłam) a ona akurat weszła do mnie i jej powiedziałam,że już chyba po bo krwią się zalałam. Ale podłogę im upaćkałam masakra,ale kazała mi się położyć na łóżjo i leżeć a ona poszła po rękawiczki,wróciła obmyła mnie i wzieła moją fasolinkę ;( Miałam okazję ją widzieć bo rozebrałam majtki i na tej"cienkiej" podpasce ją miałam,jak mi pielęgniarka kazała odsłonić podpaskę to spojrzałam tam jak to wszystko wygląda ;( I wtedy dopiero mnie wzieli na zabieg,bo jak to lekarz powiedział,jeżeli się pani sama nie oczyści i nie wyjdzie to do czego dążyliśmy nie będzie zabiegu bo jest Pani młoda a nie możemy sobie pozwolić żeby uszkodzić pani macicę bo zapewne będzie miała Pani jeszcze dzieci i nie możemy do tego dopuścić.. ehh..straszne to [COLOR=Silver]
a mnie się wydaje właśnie że moja fasolka wyleciała gdy oddawałam mocz bo nagle poczułam taki ból i coś wyleciało i zrobiło tylko pluuumm i później przeszło mi przez myśl że mogła być to fasolka ale było już za późno a pielęgniarki w ogóle nie chodziły ze mną do wc i tylko jak zaczęłam krwawić to mój Tż poszedł spytać pielęgniarki czy mogę korzystać z toalety a ona pow ze tak jak najbardziej i jest to wskazane o czym wcześniej mnie nie poinformowała po zabiegu to moje łóżko wyglądało tragicznie nie wiedziałam jak z niego wstać aby wszystko ukryć bo w pokoju leżały ze mną jeszcze jedna kobieta na jakąś operację i dziewczyna na drożność jajowodów przysłali je z innego oddziału bo nie było miejsca
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:21   #340
Kasiorek211
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 349
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Hej Dziewczynki
U mnie szpital na peryferiach w domu, mąż chory, pies chory...matko, gorzej niż bym sama chorowała!

Osobiście właśnie cierpię z powodu połowy cyklu... jak nie urok to...

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
a mnie się wydaje właśnie że moja fasolka wyleciała gdy oddawałam mocz bo nagle poczułam taki ból i coś wyleciało i zrobiło tylko pluuumm i później przeszło mi przez myśl że mogła być to fasolka ale było już za późno a pielęgniarki w ogóle nie chodziły ze mną do wc i tylko jak zaczęłam krwawić to mój Tż poszedł spytać pielęgniarki czy mogę korzystać z toalety a ona pow ze tak jak najbardziej i jest to wskazane o czym wcześniej mnie nie poinformowała po zabiegu to moje łóżko wyglądało tragicznie nie wiedziałam jak z niego wstać aby wszystko ukryć bo w pokoju leżały ze mną jeszcze jedna kobieta na jakąś operację i dziewczyna na drożność jajowodów przysłali je z innego oddziału bo nie było miejsca
Każda z nas pewnie wraca do tych paskudnych chwil. Ja dokładnie czułam kiedy rodzę, 20 cm nie da się nie poczuć....
mój mąż widział jak synka zapakowali do ... słoika z formaliną... nic to przyjemnego.
Ale nie ma co rozpamiętywać, trzeba patrzeć w przyszłość z nadzieją na lepsze jutro i to, że następnym razem będzie pięknie Przecież nie może być ciągle źle, kiedyś musi być dobrze.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
e tam napisałam że delikatna bo wszyscy tak mnie postrzegają przez pryzmat jasnej cery no i chudości co potęguje wrażenie anemika hahahah
Wstrzymywałam się z tymi treningami bo mnie bolało , ale skoro nic mi nie jest to do roboty widocznie jeszcze musi mnie poboleć, a ruch na pewno poprawi mi nastrój
masz rację, ruch pomaga na wszelkie smutki i wkur.... zdenerwowania przynajmniej mi. Może jak troszkę "olejesz" to wszystko i nie będziesz zastanawiać się nad wszystkim to będzie lepiej?
Kasiorek211 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:25   #341
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Kasiorek no tak bo jak chłop chory to już jest tragedia jaki on to słaby nie jest i chyba już umiera ale jak Kobieta jest chora to ma ugotować obiad posprzątać zrobić śniadanie i kolację ehhh.... My to mamy przesrane jednym słowem

Neska mam nadzieję i bardzo Ci tego życzę że w końcu wszystko się unormuję i będzie dobrze!!

shehzadi no pokrzywę to ja też czasami piję hihi a może lepiej powiem czego ja nie piję??hehe hmmm...... :mysli:

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
Każda z nas pewnie wraca do tych paskudnych chwil. Ja dokładnie czułam kiedy rodzę, 20 cm nie da się nie poczuć....
mój mąż widział jak synka zapakowali do ... słoika z formaliną... nic to przyjemnego.
Ale nie ma co rozpamiętywać, trzeba patrzeć w przyszłość z nadzieją na lepsze jutro i to, że następnym razem będzie pięknie Przecież nie może być ciągle źle, kiedyś musi być dobrze.
ja już myślę tylko pozytywnie a przynajmniej sie staram no i nie nakręcam się jak w poprzednich cyklach trudno co ma być to będzie kiedyś w końcu musi się udać a i tak mam ostatnie opakowanie dupka więc jak teraz się nie uda to tak czy siak do gina muszę w przyszłym miesiącu iść
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK

Edytowane przez agatkaa1
Czas edycji: 2011-05-23 o 10:22
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:29   #342
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
a mnie się wydaje właśnie że moja fasolka wyleciała gdy oddawałam mocz bo nagle poczułam taki ból i coś wyleciało i zrobiło tylko pluuumm i później przeszło mi przez myśl że mogła być to fasolka ale było już za późno a pielęgniarki w ogóle nie chodziły ze mną do wc i tylko jak zaczęłam krwawić to mój Tż poszedł spytać pielęgniarki czy mogę korzystać z toalety a ona pow ze tak jak najbardziej i jest to wskazane o czym wcześniej mnie nie poinformowała po zabiegu to moje łóżko wyglądało tragicznie nie wiedziałam jak z niego wstać aby wszystko ukryć bo w pokoju leżały ze mną jeszcze jedna kobieta na jakąś operację i dziewczyna na drożność jajowodów przysłali je z innego oddziału bo nie było miejsca
Mnie z kolei bardzo dobrze o wszystkim poinformowano,nie mogę narzekać. Nawet tak jak już pisalam, chodziły ze mną do toalety,troche krępujące to było bo ja siedziałam na sedesie a ona stała i na mnie patrzała,raz jedną wyprosiłam za drzwi od wc bo nie mogłam sie skupić i się załatwić-ta jej obecność jakoś mnie zblokowała i nie mogłam.. Ale wyszła i nic nie powiedziała hihi Ja w ten dzień co dostalam tabletki zostałam sama na sali tzn.mialam dwie kobietki ale obie wyszły w ten dzień do domu więc salę miałam całą dla siebie.. Mi to nawet w nocy jak się obudziłam po zabiegu i poszłam do wc, pielęgniarki zrobiły herbatkę gorącą. Weszłam do sali nie zdąrzyłam się położyć a tu pielęgniarka za mną stała i mówi do mnie tak: koleżanka wstawiła wodę do Pani na herbatkę,napije się Pani tak? Byłam w szoku ale oczywiście jak mialam odmówić jeżeli już wstawiły wodę hehe
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:31   #343
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczynki
U mnie szpital na peryferiach w domu, mąż chory, pies chory...matko, gorzej niż bym sama chorowała!



masz rację, ruch pomaga na wszelkie smutki i wkur.... zdenerwowania przynajmniej mi. Może jak troszkę "olejesz" to wszystko i nie będziesz zastanawiać się nad wszystkim to będzie lepiej?
No jak chłop chory toi już tragedia totalna
Eh ruch pomaga, czas zabrać się za siebie bo inaczej nie da rady ...
Trza wziąć się za siebie, już bardzo dużo rzeczy mi umknęło przez poronienie właśnie, teraz mam wyrzuty sumienia że powinnam być silniejsza zawalczyć, być twardsza , ale cholera nie dałam rady , tak mnie to wszystko zwaliło z nóg że przestałam być sobą
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:35   #344
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczynki
U mnie szpital na peryferiach w domu, mąż chory, pies chory...matko, gorzej niż bym sama chorowała!

Osobiście właśnie cierpię z powodu połowy cyklu... jak nie urok to...

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------



Każda z nas pewnie wraca do tych paskudnych chwil. Ja dokładnie czułam kiedy rodzę, 20 cm nie da się nie poczuć....
mój mąż widział jak synka zapakowali do ... słoika z formaliną... nic to przyjemnego.
Ale nie ma co rozpamiętywać, trzeba patrzeć w przyszłość z nadzieją na lepsze jutro i to, że następnym razem będzie pięknie Przecież nie może być ciągle źle, kiedyś musi być dobrze.
O to masz przerąbane jak tż chory,mój to odrazu jak to Agatkaa pisała umiera,jęczy,marudzi..ehh szkoda gadać
A co do wracania do tych paskudnych chwil to ja jakoś codziennie o tym myślę ;/ jakoś mi to w głowie siedzi i nie ma dnia żebym o tym nie myślała,ale teraz żyję z nadzieją,że za pare dni zobaczę II krechy i jakoś inaczej będzie..Chociaż żadna z nas nigdy o tym nie zapomni
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:36   #345
Kasiorek211
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 349
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
No jak chłop chory toi już tragedia totalna
Eh ruch pomaga, czas zabrać się za siebie bo inaczej nie da rady ...
Trza wziąć się za siebie, już bardzo dużo rzeczy mi umknęło przez poronienie właśnie, teraz mam wyrzuty sumienia że powinnam być silniejsza zawalczyć, być twardsza , ale cholera nie dałam rady , tak mnie to wszystko zwaliło z nóg że przestałam być sobą
No to teraz trza nadrobić stracony czas
Ja już zaczęłam i teraz mnie wszystki mięśnie bolą ale fajnie jest, tylko brzuszek już mógł by dać spokój. A on ledwo skończy boleć po @ a za chwilę zaczyna na owulkę. Jak pięknie jest być kobietą

A co do samego nastawienia to masz rację, trzeb być silnym - dopuki użalałam sięnad sobą to sił nie miałam na nic i wszystko było złe... odkąd wmówiłam sobie, że dam radę i nic mi nie jest a dolegliwości, które mi dokuczają przejdą prędzej niż później - faktycznie daję radę. No oczywiście ponrzekm sobie bo jak inaczej, ale jest dużo łatwiej. Niektórzy nie wierzą patrząc na moje zachowanie, że tak nie dawno taka tragedia mi się przydarzyła, koledzy z pracy nawet pytali jak długo jeszcze będę pracowała bo nie poznawali po twarzy, że coś jest nie tak...

Edytowane przez Kasiorek211
Czas edycji: 2011-05-23 o 10:40
Kasiorek211 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:38   #346
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Daria16071989 Pokaż wiadomość
Mnie z kolei bardzo dobrze o wszystkim poinformowano,nie mogę narzekać. Nawet tak jak już pisalam, chodziły ze mną do toalety,troche krępujące to było bo ja siedziałam na sedesie a ona stała i na mnie patrzała,raz jedną wyprosiłam za drzwi od wc bo nie mogłam sie skupić i się załatwić-ta jej obecność jakoś mnie zblokowała i nie mogłam.. Ale wyszła i nic nie powiedziała hihi Ja w ten dzień co dostalam tabletki zostałam sama na sali tzn.mialam dwie kobietki ale obie wyszły w ten dzień do domu więc salę miałam całą dla siebie.. Mi to nawet w nocy jak się obudziłam po zabiegu i poszłam do wc, pielęgniarki zrobiły herbatkę gorącą. Weszłam do sali nie zdąrzyłam się położyć a tu pielęgniarka za mną stała i mówi do mnie tak: koleżanka wstawiła wodę do Pani na herbatkę,napije się Pani tak? Byłam w szoku ale oczywiście jak mialam odmówić jeżeli już wstawiły wodę hehe
Nie no obsługa pierwsza klasa Naprawdę
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:40   #347
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Nie no obsługa pierwsza klasa Naprawdę
No nie?? ^^ Sama byłam w szoku hihi
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:43   #348
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
No to teraz trza nadrobić stracony czas
Ja już zaczęłam i teraz mnie wszystki mięśnie bolą ale fajnie jest, tylko brzuszek już mógł by dać spokój. A on ledwo skończy boleć po @ a za chwilę zaczyna na owulkę. Jak pięknie jest być kobietą
Ehhh nadrobić to już się nie da na dodatek będę musiała za niego zapłacić , nie obroniłam pracy w terminie , bo jak kończyłam podyplomówkę to byłam w ciąży , potem zamiast pisać pracę to siedziałam w domu i ryczałam , no i muszę zapłacić za egzamin końcowy niestety . Ale wcześniej napisać pracę co mnie przeraża bo nadal mam problem z motywacją
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:44   #349
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
Jak pięknie jest być kobietą
No i tak to właśnie jest PIĘKNIE BYĆ KOBIETĄ
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:46   #350
Kasiorek211
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 349
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Ehhh nadrobić to już się nie da na dodatek będę musiała za niego zapłacić , nie obroniłam pracy w terminie , bo jak kończyłam podyplomówkę to byłam w ciąży , potem zamiast pisać pracę to siedziałam w domu i ryczałam , no i muszę zapłacić za egzamin końcowy niestety . Ale wcześniej napisać pracę co mnie przeraża bo nadal mam problem z motywacją
Ja już zapłaciłam, cały semestr chodziłam na zjęcia (mgr, 1 sem po licencjacie mi się zachciało) będąc w ciąży. Męczyłam się bo spałam właściwie na zajęcia a jak przyszły egzaminy .... - przeleżałam je w szpitalu. A co na to rektor uczelni? Musi Pani powtórzyć semestr bo regulamin nie przewiduje możliwości zaliczania wszystkich egzaminów po ich terminie. no i kilka tysiaków poszło...
Kasiorek211 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:47   #351
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Daria16071989 Pokaż wiadomość
Mnie z kolei bardzo dobrze o wszystkim poinformowano,nie mogę narzekać. Nawet tak jak już pisalam, chodziły ze mną do toalety,troche krępujące to było bo ja siedziałam na sedesie a ona stała i na mnie patrzała,raz jedną wyprosiłam za drzwi od wc bo nie mogłam sie skupić i się załatwić-ta jej obecność jakoś mnie zblokowała i nie mogłam.. Ale wyszła i nic nie powiedziała hihi Ja w ten dzień co dostalam tabletki zostałam sama na sali tzn.mialam dwie kobietki ale obie wyszły w ten dzień do domu więc salę miałam całą dla siebie.. Mi to nawet w nocy jak się obudziłam po zabiegu i poszłam do wc, pielęgniarki zrobiły herbatkę gorącą. Weszłam do sali nie zdąrzyłam się położyć a tu pielęgniarka za mną stała i mówi do mnie tak: koleżanka wstawiła wodę do Pani na herbatkę,napije się Pani tak? Byłam w szoku ale oczywiście jak mialam odmówić jeżeli już wstawiły wodę hehe
no właśnie obsługa rewelacyjna szkoda tylko że nie wszędzie taka jest chociaż na ten szpital w którym byłam jakoś nie narzekam bardzo bo nie było najgorzej jeśli można tak powiedzieć to ile Ty byłaś w szpitalu?? bo ja rano jak mnie przyjęli to wypisali mnie o 22 do domu bo Tż czekał
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:49   #352
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Zmykam, do fryzjera jadę

Dziewczyny, co do zabiegu i samego pobytu w szpitalu... temat powrócił i jeszcze pewnie nie raz będzie wracał...

ja miałam opiekę jako tako... dobrze, że byłam sama na sali bo całą noc ryczałam i chodziłam bo leżeć nie mogłam. Tak samo kazały mi chodzić do toalety gdzie była ta półka i żeby siadać tak żeby nic nie spało. I w razie czego jak tam 'coś zobaczę' zawołać pielęgniarkę. Kilka razy wołałam, ale od razu szłam do siebie bo nie chciałam na to patrzeć.
I po takim razie poszłam znowu do kibelka, a tam na półce stał słoik właśnie z fasolką... podejrzewam że moją ale pewności nie mam.
Tego widoku nie zapomnę do końca życia...
bacharybnik jak będziesz miała wyniki to od razu daj znać, czekamy i trzymaj się z daleka od synka

Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
Pewnie i ja niedługo będę biegać na badania. Za godzine idę do lekarza, spać nie mogłam w nocy.
daj znać jak po wizycie

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Kochana wszystko będzie dobrze teraz już musi być!!
no właśnie, ostatnio myślałam o tym. I niestety NIE MUSI być dobrze.... nie to, że mam czarne myśli czy coś, ale to że raz się nam przytrafiło nie znaczy że nie przytrafi znowu.... zresztą przykłady na to są...

Ale wierzyć trzeba że tym razem się uda

neska951 a może się doczekasz tych kolczyków dobrze, że jesteś bo jak Cię nie ma jakoś mi smutno

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Już byłam na wielu konsultacjach mam wrażenie że pół miasta oglądało moja pochwę

ja mam też takie wrażenie. A jeszcze wcześniej chodziłam zawsze do kobiety ginekologa. W ciąży poszłam do faceta, potem w szpitalu oglądali mnie studenci.... Teraz widzę, że nie sprawia mi to trudności...
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:53   #353
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
Ja już zapłaciłam, cały semestr chodziłam na zjęcia (mgr, 1 sem po licencjacie mi się zachciało) będąc w ciąży. Męczyłam się bo spałam właściwie na zajęcia a jak przyszły egzaminy .... - przeleżałam je w szpitalu. A co na to rektor uczelni? Musi Pani powtórzyć semestr bo regulamin nie przewiduje możliwości zaliczania wszystkich egzaminów po ich terminie. no i kilka tysiaków poszło...
Oni to już wiedzą jak mają zrobić żeby na ich stronę wyszło dobrze i jak zarobić podwójnie pieniądze..nie liczą sie z tym czy Ty masz czy nie

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
no właśnie obsługa rewelacyjna szkoda tylko że nie wszędzie taka jest chociaż na ten szpital w którym byłam jakoś nie narzekam bardzo bo nie było najgorzej jeśli można tak powiedzieć to ile Ty byłaś w szpitalu?? bo ja rano jak mnie przyjęli to wypisali mnie o 22 do domu bo Tż czekał
Ja pojechałam wieczorem ok 21.30 byłam tam,na drugi dzień rano dostałam tabletki,cały dzień byłam w szpitalu bo dopiero wieczorem oczyściłam się i robili mi zabieg,a na kolejny dzień wyszłam do domu ok 17:00
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]

Edytowane przez Daria16071989
Czas edycji: 2011-05-23 o 11:03
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 10:57   #354
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Zmykam, do fryzjera jadę

no właśnie, ostatnio myślałam o tym. I niestety NIE MUSI być dobrze.... nie to, że mam czarne myśli czy coś, ale to że raz się nam przytrafiło nie znaczy że nie przytrafi znowu.... zresztą przykłady na to są...

Ale wierzyć trzeba że tym razem się uda
Kochana bo zaraz oberwiesz po dupsku wiem że przykłady są ale u Ciebie teraz musi być dobrze!! i koniec!!

A no i pochwal się nową fryzurką jak wrócisz
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 11:08   #355
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
Ja już zapłaciłam, cały semestr chodziłam na zjęcia (mgr, 1 sem po licencjacie mi się zachciało) będąc w ciąży. Męczyłam się bo spałam właściwie na zajęcia a jak przyszły egzaminy .... - przeleżałam je w szpitalu. A co na to rektor uczelni? Musi Pani powtórzyć semestr bo regulamin nie przewiduje możliwości zaliczania wszystkich egzaminów po ich terminie. no i kilka tysiaków poszło...
Ja na szczęście pozdawałam egzaminy , ostatnie testy miałam w dniu kiedy w szpitalu dowiedziałam się że moje dziecko nie żyje . Teraz myślę że powinnam być silniejsza i to wtedy dokończyć ale co da takie myślenie ? Nic ...
Myślę że powinnaś się odwoływać od tej decyzji bo masz godzinowo zaliczone przedmioty ...
Niech sobie w kulki nie lecą ...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość



neska951 a może się doczekasz tych kolczyków dobrze, że jesteś bo jak Cię nie ma jakoś mi smutno



ja mam też takie wrażenie. A jeszcze wcześniej chodziłam zawsze do kobiety ginekologa. W ciąży poszłam do faceta, potem w szpitalu oglądali mnie studenci.... Teraz widzę, że nie sprawia mi to trudności...
ja zawsze chodzę to facetów tylko teraz babka mi się przytrafiła

Edytowane przez neska951
Czas edycji: 2011-05-23 o 11:06
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 11:13   #356
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Daria16071989 Pokaż wiadomość
Ja pojechałam wieczorem ok 21.30 byłam tam,na drugi dzień rano dostałam tabletki,cały dzień byłam w szpitalu bo dopiero wieczorem oczyściłam się i robili mi zabieg,a na kolejny dzień wyszłam do domu ok 17:00
chyba bym tyle nie wytrzymała o 18 była zmiana pielęgniarek i ta z pierwszej zmiany pow mi że wyjdę żeby Tż czekał że nawet o 24 mi dadzą wypis a jak przyszła druga na zmianę to chciała żebym na noc została ale ja się uparłam że i koniec musieli mnie wypuścić
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 11:17   #357
Kasiorek211
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 349
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez neska951 Pokaż wiadomość
Ja na szczęście pozdawałam egzaminy , ostatnie testy miałam w dniu kiedy w szpitalu dowiedziałam się że moje dziecko nie żyje . Teraz myślę że powinnam być silniejsza i to wtedy dokończyć ale co da takie myślenie ? Nic ...
Myślę że powinnaś się odwoływać od tej decyzji bo masz godzinowo zaliczone przedmioty ...
Niech sobie w kulki nie lecą ...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------



ja zawsze chodzę to facetów tylko teraz babka mi się przytrafiła
teraz już mi odpuściło. Chodziłam kilka razy po różnych "władzach uczelnianych" ale na nic sie to zdało. Szkoła prywatna, więc...
Już mi się znudziło i spisałam już ta kasę na straty. Oddać mi nie oddadzą bo chodziłam cały semestr,chociaż były to same wykłady zero ćwiczen więc ewidencji czasowej nie mają. Poprosiłam o skreślenie z listy studentów bo mi się odechciało studiów, tym bardziej, że we wrześniu znowu spróbujemy być w ciąży a z własnej woli nie zdecyduję się na kolejny semestr w takich ospałościach
Kasiorek211 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 11:17   #358
Daria16071989
Zadomowienie
 
Avatar Daria16071989
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 762
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
chyba bym tyle nie wytrzymała o 18 była zmiana pielęgniarek i ta z pierwszej zmiany pow mi że wyjdę żeby Tż czekał że nawet o 24 mi dadzą wypis a jak przyszła druga na zmianę to chciała żebym na noc została ale ja się uparłam że i koniec musieli mnie wypuścić
Ja też nie mogłam wytrzymać ;/ całą tą pierwszą noc ryczałam,drugi dzień też cały i kolejny.. Jak do domu jechałam to też wyłam i w domu później też...ehhh..to była jakaś masakra
W sumie to już było mi wszystko jedno,byle by mnie jak najszybciej wypuścili do domu
__________________
Czas Nie Leczy Ran.. On Tylko Przyzwyczaja Do Bólu

Moje dwa aniołki:
25.02.2011 [*]
12.06.2011[*]

Edytowane przez Daria16071989
Czas edycji: 2011-05-23 o 11:19
Daria16071989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 11:20   #359
Kasiorek211
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 349
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
chyba bym tyle nie wytrzymała o 18 była zmiana pielęgniarek i ta z pierwszej zmiany pow mi że wyjdę żeby Tż czekał że nawet o 24 mi dadzą wypis a jak przyszła druga na zmianę to chciała żebym na noc została ale ja się uparłam że i koniec musieli mnie wypuścić
szybciutko, całe szczęście bo nic fajnego być w tym miejscu. Ja chyba pobiłam większość z Was swoim pobytem w szpitalu od samiutkiego świtu w czwartek do popołudnia w niedzielę. Jeszcze mnie chcieli zatrzymać bo stan zapalny szalał ale ja tam bym już ani minutki nie wytrzymała....

A teraz z beczki "oczekujemy na wyniki badań": zadzwoniłam znowu do szpitala z pytaniem o wyniki histo..... żenada!!!! Trzy i pół miesiąca a oni jeszcze NIC nie wiedzą!!!! Wścieknę się!

Edytowane przez Kasiorek211
Czas edycji: 2011-05-23 o 11:22
Kasiorek211 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-23, 11:20   #360
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

Cytat:
Napisane przez Kasiorek211 Pokaż wiadomość
teraz już mi odpuściło. Chodziłam kilka razy po różnych "władzach uczelnianych" ale na nic sie to zdało. Szkoła prywatna, więc...
Już mi się znudziło i spisałam już ta kasę na straty. Oddać mi nie oddadzą bo chodziłam cały semestr,chociaż były to same wykłady zero ćwiczen więc ewidencji czasowej nie mają. Poprosiłam o skreślenie z listy studentów bo mi się odechciało studiów, tym bardziej, że we wrześniu znowu spróbujemy być w ciąży a z własnej woli nie zdecyduję się na kolejny semestr w takich ospałościach
Ehhh może trzeba było pisać, na piśmie inaczej by potraktowali. A prywatne uczelnie chyba też podlegają pod Kuratorium , przecież nie mogą istnieć w próżni. Możesz napisać co to za uczelnia ku przestrodze?
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.