Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

[Ania ania23]

Toto to pomieszaj sobie z kartoflanką Pamietaj jak będziesz lepic żeby miec stale miseczke wody koło siebie i każdy element "spawasz" wodą najlepiej lepic je na pergaminie później od razu bach do pieca

[Vaniliova11]

Daria Lucy
Lucy ja test zrobiłam w niedziele a w poniedziałek już byłam u mojej gin po l4 mam prace fizyczną 8godz na nogach i do tego z dziećmi a wiadomo że od nich można sie zarazić różnymi choróbskami w pierwszej ciąży złapałam cytomegalie moja gin oczywiscie nie bardzo chciała mi dać zwolnienie bo miałam sobie urlop zostawic na ta okazje ale u mnie w pracy urlop prawie cały bierzemy latem , w końcu chyba z litosci dała mi l4

[Toto1]

Napisane przez Ania ania23

Toto to pomieszaj sobie z kartoflanką Pamietaj jak będziesz lepic żeby miec stale miseczke wody koło siebie i każdy element "spawasz" wodą najlepiej lepic je na pergaminie później od razu bach do pieca

do jakiego pieca?? przeciez mialy na wolnym powietrzu schnac
no dobra. to teraz ostatnie pytanie i ide robic... w jakiej temp i ile je suszyc??

[inutil]

Napisane przez Lucy1111

yyyyyy, dzień dobry
może nie będę za dużo pisać, bo cała się trzęsę... Wkleję zdjęcie.

AAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaa

wiedziałam, wiedziała, wiedziałam

Napisane przez Lucy1111

A teraz do zafasolkowanych - nie sądziłam, że będę się tak strasznie bała Myśli, które mnie nachodzą są koszmarne. Wspierajmy się cały czas, bo to taki trudny okres

I do Inutil - dwa dni temu śniło mi się, że spotkałyśmy się w pociągu Jechałyśmy chyba na.....zlot Aniołkowych Mam

hihi, no nigdy nic nie wiadomo a strach... coś o tym wiemy... latanie co chwilę do łazienki, każde zakłucie w jajniku/podbrzuszu... wszystko jest jednym wielkim strachem.

A co do zwolnienia, to dziewczyny pisały, bierz i się nie zastanawiaj. Mój lekarz średnio chciał mi dać, ale nic do gadania nie miał. Podkoloryzuj trochę, że się fatalnie czujesz, słabo ci się robi, zawroty głowy... Na pewno Ci da, internista na początek też powinien.

Może zacznij brać ten acard?? Możesz też zadzwonić do gin jutro i zapytać co masz robić, co brać... bo na usg to nie ma co iść na razie :/


aaa, ale się cieszę : bounce:

sorry, ale przeleciałam szybko te dwie strony, bo wcześnie rano wyjeżdżaliśmy, i dopiero wróciliśmy, a robię muffiny i musimy ogranąć dom, bo niedługo gości mamy

[agatkaa1]

zaraz zamówię te testy
Byliśmy w Kościele pomodliłam się za Was wszystkie o szczęśliwe dla Was i dla siebie też a co miesiące ,szczęśliwe rozwiązania i starające się o zdrówko dla Was i fasolek

a tak poza tym TOTO jak taka chętne jesteś to ja też bym chciała takie pudełeczko nie wiem jakimi kolorkami dysponujesz??

[neska951]

Hej Piękne

Lucy

Dziewczyny napisały co sądzą o zwolnieniu ja w 100% popieram

Napisane przez Ania ania23

a co do Neski to sie nie stara ale sie specjalnie chyba też nie zabezpiecza?? Neska

Dziś pierwszy dzień po bromergonie czuję się się trochę trafiona

@ nie rozkręciła się ,a dziś 33 dc , dziś rano pomyślałam że mogę być w ciąży , i jak do jutra się nie rozkręci to chyba będę musiała zatestować bo biorę leki na ciśnienie zabronione w ciąży i jak zajdę mam szybko lecieć po zmianę na leki dla ciężarnych. Z tym zabezpieczaniem to jest tak , że uważam ... ale zdaję sobie z tego sprawę że wszystko może się zdarzyć bo nie ma 100% metod jak seks się uprawia , chciałam zainstalować sobie spiralkę ale mój Pan gin nie chce o tym słyszeć karze mi zachodzić w ciążę wariat jeden mówi że teraz jest mój czas ale ja tego nie czuje wcale

[Kasiorek211]

Napisane przez Lucy1111

yyyyyy, dzień dobry
może nie będę za dużo pisać, bo cała się trzęsę... Wkleję zdjęcie.

Nie mogłam się powstrzymać Lucy - gratuluję Dbaj osiebie kochana

A tak wogóle to zaczynam się bać swoich snów...

[neska951]

Napisane przez Vaniliova11

Lucy ja test zrobiłam w niedziele a w poniedziałek już byłam u mojej gin po l4 mam prace fizyczną 8godz na nogach i do tego z dziećmi a wiadomo że od nich można sie zarazić różnymi choróbskami w pierwszej ciąży złapałam cytomegalie moja gin oczywiscie nie bardzo chciała mi dać zwolnienie bo miałam sobie urlop zostawic na ta okazje ale u mnie w pracy urlop prawie cały bierzemy latem , w końcu chyba z litosci dała mi l4

Kurna nie rozumiem tych cholernych lekarzy rozumiem że ciąża to nie choroba i dziewczyny które się czuja świetnie pracują i dobrze ale sa takie które czują sie koszmarnie i co????
U mnie ten ciemnoskóry lekarz dał lasce po samoistnym poronieniu 3 dni zwolnienie z wielką łaską bo go dziewczyna bardzo prosiła bo przecież nic jej nie jest , jeszcze kretyn mówił że doi tych 3 dni dochodzi sobota i niedziela to ma 5

[inutil]

Napisane przez neska951

Kurna nie rozumiem tych cholernych lekarzy rozumiem że ciąża to nie choroba i dziewczyny które się czuja świetnie pracują i dobrze ale sa takie które czują sie koszmarnie i co????
U mnie ten ciemnoskóry lekarz dał lasce po samoistnym poronieniu 3 dni zwolnienie z wielką łaską bo go dziewczyna bardzo prosiła bo przecież nic jej nie jest , jeszcze kretyn mówił że doi tych 3 dni dochodzi sobota i niedziela to ma 5

ojj, tak, mi lekarz nie za bardzo chciał dać wolne, a nawet wcześniej nie zapytał gdzie pracuję i co robię. I cały czas powtarza że ciąża to nie choroba.
Ale mam to gdzieś, na zwolnieniu i tak będę.

[kasiahexe]

A Wy to nie zadobrze macie z tymi zwolnieniami w tym kraju???
i prosze mi tu nie narzekac
ja to chocbym nie wiem jak chciała to zwolnienia nie dostane:/ po #dostałam 3 dni:/ a nawet jak juz bym ubłagała no za 70 funtów tygodnowo ciezko jest wyzyc w ty kraju :////////
a wiec cieszcie sie z tego co macie :

Co nie zmienia faktu ze starsznie Wam zazdroszcze i sama posiedział bym na pełno płatnym zwolnieniu

[Vaniliova11]

Napisane przez inutil

ojj, tak, mi lekarz nie za bardzo chciał dać wolne, a nawet wcześniej nie zapytał gdzie pracuję i co robię. I cały czas powtarza że ciąża to nie choroba.
Ale mam to gdzieś, na zwolnieniu i tak będę.

Tak jest mówie to samo a przecież nasze ciąże po # są z góry traktowane jako zagrożone nawet jak nic sie nie dzieje a tu takie problemy z l4

[agatkaa1]

dziewczyny która ta foremka jest dobra nie wiem którą mam wziąść??
http://allegro.pl/komplet-forma-do-m...643060511.html

http://allegro.pl/forma-do-muffinek-...651523062.html

[neska951]

Napisane przez agatkaa1

dziewczyny która ta foremka jest dobra nie wiem którą mam wziąść??
http://allegro.pl/komplet-forma-do-m...643060511.html

http://allegro.pl/forma-do-muffinek-...651523062.html

weź tą
http://allegro.pl/komplet-forma-do-m...643060507.html

Ma 300 papilotek

[agatkaa1]

Napisane przez neska951

weź tą
http://allegro.pl/komplet-forma-do-m...643060507.html

Ma 300 papilotek

ale mnie aż 300 nie potrzebne bo wczoraj kupiłam w ikea

[neska951]

Napisane przez agatkaa1

ale mnie aż 300 nie potrzebne bo wczoraj kupiłam w ikea

aaaa to weź taka tańszą bez, formy są chyba identyczne

[Lucy1111]

Napisane przez inutil

AAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaa

wiedziałam, wiedziała, wiedziałam



hihi, no nigdy nic nie wiadomo a strach... coś o tym wiemy... latanie co chwilę do łazienki, każde zakłucie w jajniku/podbrzuszu... wszystko jest jednym wielkim strachem.

A co do zwolnienia, to dziewczyny pisały, bierz i się nie zastanawiaj. Mój lekarz średnio chciał mi dać, ale nic do gadania nie miał. Podkoloryzuj trochę, że się fatalnie czujesz, słabo ci się robi, zawroty głowy... Na pewno Ci da, internista na początek też powinien.

Może zacznij brać ten acard?? Możesz też zadzwonić do gin jutro i zapytać co masz robić, co brać... bo na usg to nie ma co iść na razie :/


aaa, ale się cieszę : bounce:

dziękuję

Napisane przez agatkaa1

zaraz zamówię te testy
Byliśmy w Kościele pomodliłam się za Was wszystkie o szczęśliwe dla Was i dla siebie też a co miesiące ,szczęśliwe rozwiązania i starające się o zdrówko dla Was i fasolek

a tak poza tym TOTO jak taka chętne jesteś to ja też bym chciała takie pudełeczko nie wiem jakimi kolorkami dysponujesz??

My też poszliśmy do kościółka Ostatnio jak byłam, to zapaliłam świeczkę za mojego Aniołka i za przyszłe maleństwo, nie wiedząc, że doszło do zapłodnienia ach

Napisane przez neska951

Hej Piękne

Lucy

Dziewczyny napisały co sądzą o zwolnieniu ja w 100% popieram

Napisane przez Kasiorek211

Nie mogłam się powstrzymać Lucy - gratuluję Dbaj osiebie kochana

A tak wogóle to zaczynam się bać swoich snów...

jeśli będziesz miała tylko takie pozytywne, to aż Ci zazdroszczę

Napisane przez agatkaa1

dziewczyny która ta foremka jest dobra nie wiem którą mam wziąść??
http://allegro.pl/komplet-forma-do-m...643060511.html

http://allegro.pl/forma-do-muffinek-...651523062.html

ja zamówiłam tą tańszą.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

więc tak. Dzwoniłam do mojej ginekolog. Nie odebrała, ale poprosiła o sms. Napisałam jej o co chodzi. Poprosiła, bym zadzwoniła jutro się umówić, jednak najlepiej byłoby przyjść na wizytę ok.6tygodnia od ostatniej miesiączki.

Kurcze, boję się, że może być za późno, bo ostatnio właśnie w 6tygodniu poroniłam

Zapytam ją jutro w takim razie o szczegóły. O ten duphaston, acard czy coś tam jeszcze.

Dzwoniłam też do kierowniczki powiedzieć, że jutro nie przyjdę do pracy. Pójdę do internisty po zwolnienie. Teraz leżę, bo brzuch mnie cały czas boli.
Aha, nospę mogę brać 3x1.

[shehzadi]

Lucy gratulacje!!! Strasznie się cieszę . Odpoczywaj teraz dużo. Idź na to L4 i się nikim nie przejmuj, tylko sobą i dzidzią.

Kasiorek to co teraz wieszczysz? Która następna?

Mój Tż poleciał do UK, więc mam kiepski nastrój.

[Lucy1111]

Napisane przez shehzadi

Lucy gratulacje!!! Strasznie się cieszę . Odpoczywaj teraz dużo. Idź na to L4 i się nikim nie przejmuj, tylko sobą i dzidzią.

Kasiorek to co teraz wieszczysz? Która następna?

Mój Tż poleciał do UK, więc mam kiepski nastrój.

jejku kiedy się znowu zobaczycie? nie cierpię pożegnań

[Alfahelisa]

Mój lekarz już na pierwszej mojej ciążowej wizycie pytał czy chcę l4, ze względu a charakter pracy np.
Ja w tamtej ciąży chodziłam do pracy cały czas, nawet plamień w pracy dostałam (to się urwałam z pracy i l4 od tego dnia dostałam), a dzień później poroniłam. Czułam się doskonale, nic nie wskazywało, że się coś wydarzy i nie potrzebowałam l4 aż do początku 9tc (termin nast. okresu ) nikt też o mojej ciąży nie wiedział (chyba nadal nie wie, o ile z kadr plota o charakterze zwolnienia nie doszła, ale tam pracuje 500os, a l4 bojęte są tajemnicą). Powiedziałam sobie wtedy póki jest ok to pracuję, jak będę zmęczona, albo zdrowie mi siadać zacznie to pójdę na l4. W sumie to nie wiem mówić w pracy o tym czemu byłam na l4 czy nie, pytać będą na pewno?

ale sie rozpisałam hehe a ogólnie to mam doła głębokiego jak studnia....

Teraz jak będę znów w ciąży, to niestety, ale idę na l4 może nie od 4tc, ale na pewno tak, żeby kiedy wypadnie termin poprzedniego mojego nieszczęścia czyli 8-9tc będę w domu, nie chce mieć później (tfu tfu) wyrzutów sumienia, że mogłam zrobić coś więcej.

Lekarz mi powiedział, że ze względu na poronienie następna ciąza będzie też ciążą podwyższonego ryzyka. Wiem też, że na wszelki wypadek będę łykać Duphaston, nawet jak nic się dziać nie będzie.
U mnie jak zaczęły się plamienia (godz 11), ciąża była jeszcze żywa (o godz 14), ale miałam niski progesteron (z godz. 17) i w sumie też nie wiadomo czy to przyczyna wszystkiego czy skutek. Więc w nast. ciąży mam też na samym początku oznaczyć poziom progesteronu, jak poziom będzie niezadawalający to już wogóle nie ma o czym mówić i ide na l4 od razu.

Nasze zwolnienia w kolejnej ciąży nie będą przecież wynikać z naszego lenistwa, a z troski o zdrową ciążę, po niepowodzeniu które nas dotknęło. Ludzie, a zwłaszcza lekarza powinni to wiedzieć.

to sie rozpisałam, a tak wogóle to mam doła głębokiego jak studnia ;(

[kasiahexe]

Napisane przez Alfahelisa

ogólnie to mam doła głębokiego jak studnia....

;(

ogolnie to ja też ((((((((( boje sie jak cholera mam zero obja ciazowych (((( jedynie zmeczenie (*)(*) mnie prawie nie bola (((( tragedia (((
a do tego ta pogoda (((((((((

dół...................

[agatkaa1]

Napisane przez kasiahexe

ogolnie to ja też ((((((((( boje sie jak cholera mam zero obja ciazowych (((( jedynie zmeczenie (*)(*) mnie prawie nie bola (((( tragedia (((
a do tego ta pogoda (((((((((

dół...................

dostaniesz zaraz po dupie!!!! Basia też nie miała żadnych objawów ciążowych i co z dzidzią wszystko w jak najlepszym porządku więc masz MYŚLEĆ POZYTYWNIE bo inaczej.........

[inutil]

Muffinki ananasowe wyjęte, kakaowe z truskawką się pieką i zaraz zabieram się za wytrawne z fetą i oliwkami

Napisane przez agatkaa1

dziewczyny która ta foremka jest dobra nie wiem którą mam wziąść??
http://allegro.pl/komplet-forma-do-m...643060511.html

http://allegro.pl/forma-do-muffinek-...651523062.html

tak masz papilotki weź tą tańszą bez

Napisane przez shehzadi

Lucy gratulacje!!! Strasznie się cieszę . Odpoczywaj teraz dużo. Idź na to L4 i się nikim nie przejmuj, tylko sobą i dzidzią.

Kasiorek to co teraz wieszczysz? Która następna?

Mój Tż poleciał do UK, więc mam kiepski nastrój.

bidulko, smutno tak samej zostawać... na długo teraz poleciał?

Alfahelisa no właśnie, ciąża po # powinna być trochę inaczej traktowana. Oczywiście nie można popadać w paranoje, ale wiadomo...
Mój lekarz (przed ciążą byłam u niego tylko raz), nawet nie zapytał gdzie pracuję, co robię, oczywiste chyba dla niego było to że będę pracować Ale sama powiedziałam że chcę zwolnienie.
Nie jestem z niego na 100% zadowolona, ale teraz ciężko mi by było zmienić lekarza.

A ten uważa chyba że wystarczy luteina i będzie ok...

Napisane przez kasiahexe

ogolnie to ja też ((((((((( boje sie jak cholera mam zero obja ciazowych (((( jedynie zmeczenie (*)(*) mnie prawie nie bola (((( tragedia (((
a do tego ta pogoda (((((((((

dół...................

ojj, tak, bidulki. Tak będzie. U mnie początek 11 tygodnia, a i tak sie boję cały czas... trochę mniej niż wcześniej, ale nadal bardzo... Najgorszy był czas między 6 a 9 tygodniem...

[shehzadi]

Napisane przez Lucy1111

jejku kiedy się znowu zobaczycie? nie cierpię pożegnań

Nie wiem właśnie kiedy. Chyba w lipcu . Na razie jest sezon wakacyjny i bilety drogie jak cholera. Poza tym Tż nie ma więcej urlopu.

Widzę, że dzisiaj dzień dołków. Ja do tego jestem przeziębiona. Życzę nam wszystkim poprawy humorów a przyszłym mamusiom chociaż trochę spokoju. Kasiahexe bądź dzielna!

Dziewczyny, a mnie nikt tego progesteronu nigdy nie badał.

[inutil]

Napisane przez shehzadi

Dziewczyny, a mnie nikt tego progesteronu nigdy nie badał.

mi też nie

[Alfahelisa]

takie pytanko robiła któraś wymaz na Chlamydię, Mycoplasmę albo Ureoplasmę - metodą PCR (eh kochane PCR 1,5 roku mgr nad nim spędziłam) ile się czeka na wynik? coś mi się gdzieś obiło, że 7 dni?
W moim nie ma podanego czasu oczekiwania na wynik.
Kurka nie zacznę starań zanim nie poznam wyniku, a wymaz będę mieć gdzie dopiero 2 połowie lipca (urlop gina) plus oczekiwanie na wynik nie należę do cierpliwych. Chyba chcąc nie chcąc zacznę działać w 3 cyklu (nie pogniewałabym się, gdyby mi się cykle skróciły z 35 do 28 ).

Mój gin oprócz endometrium, mówił jeszcze ze ten czas przerwy to, żeby szyjka doszła do siebie,bo w czasie zabiegu często jest mechanicznie otwierana ( o tym nie pomyślałam, wszędzie czytałam bo endometrium ma sie odbudować)

[Lucy1111]

taki dzień. dla mnie powinien być cudowny, ale drżę od rana jak osika..
I nic już na to nie poradzimy My, Aniołkowe Mamy..

Kasiu, Kochana! rozumiem Twoje zdenerwowanie. Nie będę pisać, że masz się uspokoić, bo wiem, że to nie jest łatwe.
A kiedy masz następną wizytę u gina? u was bety się nie sprawdza?

[Toto1]

nooo a mnie pochlonely anilki... matko jak mnie wciaglo

Napisane przez agatkaa1

a tak poza tym TOTrO jak taka chętne jesteś to ja też bym chciała takie pudełeczko nie wiem jakimi kolorkami dysponujesz??

kochana moja.. pudelka robie na zmowienie indywidualne kazde pudelko na poczatku jest koloru naturalnego czyli dupnego .. maluje wg upodoban klientki no i proponuje jednak na priva skrobnac do mnie - co to za pudelko mialoby byc, do czego itp. przygotowanie takiego gadzetu trwa ok 2 tyg. lzebranie materialu plus lakier niestety schnie dluuugo..
poza tym przesylki do polski jezdza co miesiac bo poczta nie oplaca sie wysylac. a tak moja mama jest u mnie i jadac do pl zabralaby i stamtad juz wyslala..

Napisane przez neska951

@ nie rozkręciła się ,a dziś 33 dc , dziś rano pomyślałam że mogę być w ciąży , i jak do jutra się nie rozkręci to chyba będę musiała zatestować

no to co? testowania sie nie skonczyly jednak czekamy wiec na jutro towarzyszko test masz w domu??

Napisane przez shehzadi

Mój Tż poleciał do UK, więc mam kiepski nastrój.

ojjjjj sie nie smutaj... juz niedlugo dolaczysz? ile to juz zostalo? miesiac? poltora?

Alfahelisa a czemu sie smutasz? gadaj zaraz pomozemy...

Napisane przez kasiahexe

boje sie jak cholera

zaraz bedzie laaanie.... brak objawow ciazowych nie oznacza problemow!!!!!! ciesz sie dziewczyno!! a nie szukaj dziury w calym..ach te baby no

Napisane przez inutil

Muffinki ananasowe wyjęte, kakaowe z truskawką się pieką i zaraz zabieram się za wytrawne z fetą i oliwkami

szalona no!!

apropos strachow.... kurcze sie zastanawiam jak to ze mna bedzie...kasiorek ty masz ten sam orzech do zgryzienia co??
w pierwszej ciazy odliczalam czas do 12 tyg... a teraz kurcze bede trzesla portkami najpierw do 21 a potem....kto wie??

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez shehzadi

Dziewczyny, a mnie nikt tego progesteronu nigdy nie badał.

mi tez nie.......

Napisane przez Alfahelisa

takie pytanko robiła któraś wymaz na Chlamydię, Mycoplasmę albo Ureoplasmę - metodą PCR (eh kochane PCR 1,5 roku mgr nad nim spędziłam) ile się czeka na wynik? coś mi się gdzieś obiło, że 7 dni?
W moim nie ma podanego czasu oczekiwania na wynik.
Kurka nie zacznę starań zanim nie poznam wyniku, a wymaz będę mieć gdzie dopiero 2 połowie lipca (urlop gina) plus oczekiwanie na wynik nie należę do cierpliwych. Chyba chcąc nie chcąc zacznę działać w 3 cyklu (nie pogniewałabym się, gdyby mi się cykle skróciły z 35 do 28 ).

Mój gin oprócz endometrium, mówił jeszcze ze ten czas przerwy to, żeby szyjka doszła do siebie,bo w czasie zabiegu często jest mechanicznie otwierana ( o tym nie pomyślałam, wszędzie czytałam bo endometrium ma sie odbudować)

maaatko ja to sie w ogole na tych badaniach nie znam... ciemnogrod normalnie..

w wiatrakowie nie chodzi sie do ginekologa do 35 roku zycia.. w sensie na kontrole.. idzie sie tylko jak cos dolega.. i to trzeba skierowanie.. wyobrazcie sobie ze glupiej cytologii tu nie robia!
a w ciazy jak wszystko jest ok to dwa razy podstawowe badania krwi, toxo, i cukier... to wszystko. posiewu z szyjki?? heh delicje..
ciekawe jak mnie teraz potraktuja..musze gdziesz odszukac posty gdzie pisalyscie co trzeba zbadac..

[Alfahelisa]

Napisane przez shehzadi

Dziewczyny, a mnie nikt tego progesteronu nigdy nie badał.

mi też, aż do plamień, bo gin powiedział, że wg USG wszystko jest ok i ciąża żywa, ale sprawdzimy jak organizm wspiera ciążę progesteronowo no i wyszło źle bo tylko 10ng/ml, lekarz w szpitalu mi później powiedział, że najlepiej jak jest od 25ng/ml wzwyż (choć ja jestem zdania, że człowiek to taka maszyna, że nie lubi zamykać się w normach laboratoryjnych). Tyle, że nie wiadomo czy w momencie badania progesteronu (3 godziny po USG) ciąża była słaba od początku albo mi już obumierała i dlatego progesteron leciał, czy ciąża była zdrowa, a organizm z produkcją progesteronu nie nadążał. Ja się chyba bardziej skłaniam, że to ta ciąża była słaba. Nie miałam badanego wcześniej więc nie wiem jak było.

A wiecie, że moja mama w 3 ciąży miała tak, że dowiedziała się w 12 tyg bo miała normalne krwawienia właśnie przez niski progesteron (wysoka prolaktyna przez karmienie piersią 2 dziecka), a ciąża się utrzymała, później ciągle była w szpitalach dźwigali jej ten progesteron jakimiś zastrzykami, miała krwawienia, ogromnego krwiaka, a moja siostra i tak się urodziła (fakt, że w 29tyg) i jest zdrowa a to było ponad 20 lat temu
Mama właśnie miała nadzieję, że u mnie właśnie tak będzie, ale niestety. Silna i zdrowa dzidzia naprawdę dużo wytrzyma

[Lucy1111]

Napisane przez Toto1

w wiatrakowie nie chodzi sie do ginekologa do 35 roku zycia.. w sensie na kontrole.. idzie sie tylko jak cos dolega.. i to trzeba skierowanie.. wyobrazcie sobie ze glupiej cytologii tu nie robia!
a w ciazy jak wszystko jest ok to dwa razy podstawowe badania krwi, toxo, i cukier... to wszystko. posiewu z szyjki?? heh delicje..
ciekawe jak mnie teraz potraktuja..musze gdziesz odszukac posty gdzie pisalyscie co trzeba zbadac..

narkotyki macie legalne, a cytologii nie robią?!! coś jest nie tak w tym kraju... a tak narzekam na Polskę. Już nie będę

[shehzadi]

Napisane przez inutil

mi też nie

Kurcze, ci lekarze to są do niczego. Dopiero z forum dowiaduję się, że można coś takiego zbadać. Chyba musimy zapytać nasze specjalistki po co to się mierzy i kiedy.

Napisane przez Toto1

ojjjjj sie nie smutaj... juz niedlugo dolaczysz? ile to juz zostalo? miesiac? poltora?
maaatko ja to sie w ogole na tych badaniach nie znam... ciemnogrod normalnie..

Tż ma umowę do końca lipca i chce żebym przyjechała jak podpisze już kolejną - stałą. Ale namawiam go, żeby nie czekał tylko zaczął szukać dla nas lokum. A co do badań, to denerwuje mnie, że trzeba samemu się wszystkiego dowiadywać.

Alfahelisa ja nawet nie wiedziałam, że coś takiego można badać. I po co to się robi? Nie wiesz? Skoro niski progesteron może być przyczyną poronienia to chyba powinni go standardowo badać, za każdym razem.