Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II

[Ania ania23]

Toto a ja się przełamałam i zrobiłam 3 nowe aniołki

[Lucy1111]

Napisane przez inutil

hihi, widzisz, a ja wiedziałam już wcześniej co się święci

ogórkowa...mmma pycha

czarownica

Napisane przez vvitaminka

Kochane ja zaraz uciekam do pracy... tak mi się nie chce;/

Znowu nie będzie mnie z Wami ostatnio nie mam w ogóle czasu na kompa i wiziaz, tylko rano jak mam na popołudnie.

a gdzie pracujesz?

Dobra, mufiny w piekarniku, ale zawahałam się dwa razy:
1)nie wiedziałam, czy napełniać foremki do pełna?
2) czy wstawiać do nagrzanego piekarnika?!

proszę o wyjaśnienie :P

idę zupę robić

[natalia_23]

Napisane przez amilcia

-\
kasiahexe - przy luteinie często dostaje sie jakiegoś grzyba lub infekcji bakteryjnej, musisz się do lekarza wybrać. No ja mam własnie, tez mi się zaczęło jak luteine dowcipna zaczęłam aplikować.

też mam z tym problem ;/ całe szczęście że bardzo skąpy grzybeczek
nigdy nie miałam z tym problemu

[shehzadi]

Napisane przez agatkaa1

Kochana nic sie nie martw ja wcześniej miała i takie cykle ok 50dniowe nawet ale teraz biorę te tabletki duphaston i one regulują mi cykle chyba że po ciąży mi się wyregulowało a Tobie nic sie nie wyregulowało??

Nie, nie, to u mnie normalka. Nawet powiedziałabym, że mi się wyregulowało odkąd rzuciłam moją stresującą robotę. Niestety, stres wpływa u mnie na wydłużenie cyklu . Nawet niewielki. Życzę Ci powodzenia z tymi testami . Pamiętaj, musisz zajść zanim ja zacznę się starać .

[Ania ania23]

Napisane przez Lucy1111

czarownica

a gdzie pracujesz?

Dobra, mufiny w piekarniku, ale zawahałam się dwa razy:
1)nie wiedziałam, czy napełniać foremki do pełna?
2) czy wstawiać do nagrzanego piekarnika?!

proszę o wyjaśnienie :P

idę zupę robić

Lucy foremki napełniamy do 2/3
wkładamy do nagrzanego do 200 st piekarnika
A teraz proszę przepis na ogórkową

[kasiahexe]

Napisane przez natalia_23

też mam z tym problem ;/ całe szczęście że bardzo skąpy grzybeczek
nigdy nie miałam z tym problemu

kurde wlasnie jestem umowiona na wizyte o 16 zobacze co to jest mam nadzieje ze nic powaznego bo sie załamie ://///

[Lucy1111]

Napisane przez Ania ania23

Lucy foremki napełniamy do 2/3
wkładamy do nagrzanego do 200 st piekarnika
A teraz proszę przepis na ogórkową

świetnie, no to 2 błędu na początek

napełniłam do 3/4 foremki i wstawiłam do zimnego piekarnika mam nadzieję, że mimo to wyjdzie. bo pachnie cudownie

za chwilkę napiszę Ci przepis na zupę

[inutil]

Ale mi niedobrze, ledwo siedzę. Masakra. Zjadłam garść migdałów ale nic nie dało. Do tego głowa mi pęka

Napisane przez Lucy1111

czarownica

a gdzie pracujesz?

Dobra, mufiny w piekarniku, ale zawahałam się dwa razy:
1)nie wiedziałam, czy napełniać foremki do pełna?
2) czy wstawiać do nagrzanego piekarnika?!

proszę o wyjaśnienie :P

idę zupę robić

1) wypełniać tak do 3/4 foremki - ja daję zawsze trochę więcej - prawie pełna
2) do nagrzanego

[natalia_23]

Napisane przez kasiahexe

kurde wlasnie jestem umowiona na wizyte o 16 zobacze co to jest mam nadzieje ze nic powaznego bo sie załamie ://///

trzymam kciuki w takim razie, pewnie bedzie wszystko dobrze

to Twoja pierwsza wizyta ?? ( sorki ale już się zakręciłam w tym kto kiedy ma

moja gin się za bardzo nie przejęła tym grzybkiem bo jak się bierze progesteron to tak może być

ja dla pewności zrobiłam posiew z pochwy i wyszedł bardzo skąpy poza tym żadnych innych dziadostw nie mam


wczoraj siedziałam nad pracą bez wizażu i wypociłam pół strony, a dziś siedzę 3 h, ciągle na forum jestem na bierząco i już kończę 2 stronę
chyba dzięki wam mam wenę twórczą <LOL>

[amilcia]

Na mnie już pora. Zmykam do przedszkola po małą, potem obiad i lenistwo w gronie rodzinnym

Miłego popołudnia.

[inutil]

Napisane przez kasiahexe

kurde wlasnie jestem umowiona na wizyte o 16 zobacze co to jest mam nadzieje ze nic powaznego bo sie załamie ://///

dzisiaj??? to szybko, jak wrócisz dawaj znać co i jak koniecznie

[kasiahexe]

Napisane przez natalia_23

trzymam kciuki w takim razie, pewnie bedzie wszystko dobrze

to Twoja pierwsza wizyta ?? ( sorki ale już się zakręciłam w tym kto kiedy ma

moja gin się za bardzo nie przejęła tym grzybkiem bo jak się bierze progesteron to tak może być

ja dla pewności zrobiłam posiew z pochwy i wyszedł bardzo skąpy poza tym żadnych innych dziadostw nie mam

pierwsza boje sie jak cholera bo to dopiero 5t3d a wiec wszystko sie moze zdacy przy okzaji jak juz tam bede to zrobie progesteron :

Napisane przez inutil

dzisiaj??? to szybko, jak wrócisz dawaj znać co i jak koniecznie

dzisiaj czekam tylko na meza zeby wrocil z wolonariatu i lecimy do londynu :/

odeze sie tylko jak wyjde mam internetw tel :0
trzymajcie kciuki :8

[shehzadi]

Napisane przez kasiahexe

kurde wlasnie jestem umowiona na wizyte o 16 zobacze co to jest mam nadzieje ze nic powaznego bo sie załamie ://///

Trzymam kciuki za wizytę. Nie denerwuj się kochana!

Napisane przez natalia_23

wczoraj siedziałam nad pracą bez wizażu i wypociłam pół strony, a dziś siedzę 3 h, ciągle na forum jestem na bierząco i już kończę 2 stronę
chyba dzięki wam mam wenę twórczą <LOL>

Polecamy się na przyszłość

[natalia_23]

Napisane przez kasiahexe

pierwsza boje sie jak cholera bo to dopiero 5t3d a wiec wszystko sie moze zdacy przy okzaji jak juz tam bede to zrobie progesteron :



dzisiaj czekam tylko na meza zeby wrocil z wolonariatu i lecimy do londynu :/

odeze sie tylko jak wyjde mam internetw tel :0
trzymajcie kciuki :8

no to trzymamy mocno

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez shehzadi

Trzymam kciuki za wizytę. Nie denerwuj się kochana!


Polecamy się na przyszłość

dzięki

[neska951]

Napisane przez Lucy1111

świetnie, no to 2 błędu na początek

napełniłam do 3/4 foremki i wstawiłam do zimnego piekarnika mam nadzieję, że mimo to wyjdzie. bo pachnie cudownie

za chwilkę napiszę Ci przepis na zupę

Nie przejmuj się ja cały czas daję 3/4 foremki bo tak fajnie wyłażą
a co do zimnego piekarnika to na początku tez tak robiłam , trzeba je po prostu dłużej potrzymać


Mam pytanie odnośnie muffinek czy można dodawać sody zamiast proszku do pieczenia?
Jeśli tak to w jakich proporcjach?

A ja zrobiłam z czekoladą i cynamonem

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez kasiahexe

pierwsza boje sie jak cholera bo to dopiero 5t3d a wiec wszystko sie moze zdacy przy okzaji jak juz tam bede to zrobie progesteron :

[Lucy1111]

wiecie co? może nie mam jeszcze takiej wprawy w robieniu tych mufinek, ale nie jestem aż tak zadowolona. Po pierwsze, dół zaczął już bardzo ciemnieć, a środek jeszcze był lepki :/
Po drugie, te papierki jakoś tak ciężko odchodzą. całe się rwą :/

kasiaexe, trzymam kciuki baaaaaaaardzo mocno!!

[neska951]

Napisane przez Lucy1111

wiecie co? może nie mam jeszcze takiej wprawy w robieniu tych mufinek, ale nie jestem aż tak zadowolona. Po pierwsze, dół zaczął już bardzo ciemnieć, a środek jeszcze był lepki :/
Po drugie, te papierki jakoś tak ciężko odchodzą. całe się rwą :/

kasiaexe, trzymam kciuki baaaaaaaardzo mocno!!

To może trzeba wyżej je postawić, jak sa ciepłe to papier i mi nie chce odchodzić dopiero jakostygną

[agatkaa1]

Napisane przez shehzadi

Nie, nie, to u mnie normalka. Nawet powiedziałabym, że mi się wyregulowało odkąd rzuciłam moją stresującą robotę. Niestety, stres wpływa u mnie na wydłużenie cyklu . Nawet niewielki. Życzę Ci powodzenia z tymi testami . Pamiętaj, musisz zajść zanim ja zacznę się starać .

hihi no to już nic na to nie poradzę

Napisane przez kasiahexe

pierwsza boje sie jak cholera bo to dopiero 5t3d a wiec wszystko sie moze zdacy przy okzaji jak juz tam bede to zrobie progesteron :



dzisiaj czekam tylko na meza zeby wrocil z wolonariatu i lecimy do londynu :/

odeze sie tylko jak wyjde mam internetw tel :0
trzymajcie kciuki :8

i czekamy na dobre wiadomości

[Lucy1111]

Napisane przez neska951

To może trzeba wyżej je postawić, jak sa ciepłe to papier i mi nie chce odchodzić dopiero jakostygną

aaa, możliwe!
piekłam na środku. A próbowałam zdjąć foremkę jak były ciepłe

[Lucy1111]

KAAAAWAAA!

[neska951]

Napisane przez Lucy1111

aaa, możliwe!
piekłam na środku. A próbowałam zdjąć foremkę jak były ciepłe

Masz gazowy piekarnik to on głównie piecze od dołu, to labo wyżej postawić foremki , albo zmniejszyć płomień jak się da

[inutil]

Napisane przez Lucy1111

KAAAAWAAA!

przeginasz koleżanko

z jakiego przepisu robiłaś??

[Ania ania23]

Napisane przez Lucy1111

wiecie co? może nie mam jeszcze takiej wprawy w robieniu tych mufinek, ale nie jestem aż tak zadowolona. Po pierwsze, dół zaczął już bardzo ciemnieć, a środek jeszcze był lepki :/
Po drugie, te papierki jakoś tak ciężko odchodzą. całe się rwą :/

kasiaexe, trzymam kciuki baaaaaaaardzo mocno!!

kochane bo mufiny się wklada do ful nagrzanego piekarnika, a papilotki ściaga sie po całkowitym ostygnieciu, jak nasiąkną albo piecz bez papilotek też ładnie z tej blachy wychodzą.jakie zdjecie Lucy kochana dlaczego mi to robisz????

[inutil]

Allle przynajmniej się wam pochwalę że na obiad mam szparagi zawinięte w pierś z kurczaka i szynkę parmeńską pieczone w piekarniku w sosie miodowo musztardowym....

sama nie robiłam, katering dowiózł (mama)
chociaż tak mi niedobrze, że nie wiem czy mam ochotę :/

[neska951]

Napisane przez Lucy1111

KAAAAWAAA!

Pozwól że się zrewanżuję

[Lucy1111]

Napisane przez neska951

Masz gazowy piekarnik to on głównie piecze od dołu, to labo wyżej postawić foremki , albo zmniejszyć płomień jak się da

Tak, mam gazowy. Postaram się następnym razem dać blaszkę wyżej i zmniejszę płomień.

Napisane przez inutil

przeginasz koleżanko

z jakiego przepisu robiłaś??

z tego http://mojewypieki.blox.pl/2008/06/M...kruszonka.html

Napisane przez Ania ania23

kochane bo mufiny się wklada do ful nagrzanego piekarnika, a papilotki ściaga sie po całkowitym ostygnieciu, jak nasiąkną albo piecz bez papilotek też ładnie z tej blachy wychodzą.jakie zdjecie Lucy kochana dlaczego mi to robisz????

och, częstuj się

Napisane przez inutil

Allle przynajmniej się wam pochwalę że na obiad mam szparagi zawinięte w pierś z kurczaka i szynkę parmeńską pieczone w piekarniku w sosie miodowo musztardowym....

sama nie robiłam, katering dowiózł (mama)
chociaż tak mi niedobrze, że nie wiem czy mam ochotę :/

mmmm, ale pyszności u nas tylko ogórkowa.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez neska951

Pozwól że się zrewanżuję

ale smakowicie wyglądają to te z jabłkiem i cynamonem?

Nesko, czy my mamy te same taborety z Ikei?!

[inutil]

Dziewczyny zlitujcie się proszę

ja podjadam krakersy

eee, wolałabym chyba ogórkową. Bo ma zdecydowany smak, a szparagi, pierś z kurczaka... takie mdłe wszystko :/

[neska951]

Napisane przez Lucy1111

ale smakowicie wyglądają to te z jabłkiem i cynamonem?

Nesko, czy my mamy te same taborety z Ikei?!

Nie , to moja fantazja do mufinkowego ciata dałam pokruszoną czekoladę jedyna wedla na wierzch i posypałam cynamonem
Hihihihihi to nie taboret to głośnik mojego męża ma ok 120 cm wysokości więc łatwo z niego zdjęcia robić

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez inutil

Dziewczyny zlitujcie się proszę

ja podjadam krakersy

eee, wolałabym chyba ogórkową. Bo ma zdecydowany smak, a szparagi, pierś z kurczaka... takie mdłe wszystko :/

E tam fajnie że masz mdłość znaczy dziecko rośnie
Moja mama zakupiła szparagi i powiedziała ze wcale nie są dobre , że są bezsmakowe

[inutil]

Napisane przez neska951

E tam fajnie że masz mdłość znaczy dziecko rośnie
Moja mama zakupiła szparagi i powiedziała ze wcale nie są dobre , że są bezsmakowe

no fajnie, fajnie nie narzekam wcale

chociaż głowa mi pęka i nie wiem co robić, wydaje mi się że to przez ciśnienie.

ja szparagi zawsze lubiłam, mój tata robi przepyszne w sosie śmietanowym z szynką. A teraz nie lubię bo mdłe są
albo zupa szparagowa... mmm

[Lucy1111]

Napisane przez inutil

no fajnie, fajnie nie narzekam wcale

chociaż głowa mi pęka i nie wiem co robić, wydaje mi się że to przez ciśnienie.

ja szparagi zawsze lubiłam, mój tata robi przepyszne w sosie śmietanowym z szynką. A teraz nie lubię bo mdłe są
albo zupa szparagowa... mmm

głowa Cię boli przez tą pogodę. Zobaczy, zaraz chyba lunie deszcz :/