Pomoc w wyborze perfum dla kobiety (WĄTEK ZBIORCZY)

[afternoon]

Właśnie ma Splendor na nadgarstku i podziwiam go sobie Śliczny, kwiatowy zapach, bardzo kobiecy, delikatny, na każdą porę roku i dnia, niemęczący, troszkę przypominający Perceive Avonu, ale duuużo bardziej ciekawy i tajemniczy. Zdecydowanie wybrałabym Splendor zamiast Green Tea, ten ostatni jest jak dla mnie zbyt płaski, jedowymiarowy, dosłowny, typowo letni i orzeźwiający. Jeśli lubisz kwiatowe, kobiece i romantyczne zapachy, pokochasz Splendor. Obecnie w Rossmanie w niesamowitej promocji 59, 90 zł za 75 ml.Polecam

[kompleksowy]

Witam!

Drogie Panie doradźcie proszę niezdecydowanemu facetowi w wyborze odpowiedniego zapachu dla bliskiej osoby pod choinkę.

Kosmetyk ma być dla kobiety po trzydziestce, osoby ciepłej, delikatnej, bardzo kobiecej a jednocześnie pewnej siebie. Dobrze żeby pasował do pracy (szkolnictwo), na co dzień i specjalne okazje.

Trochu poczytałem i wyselekcjonowałem kilka zapachów. Który z nich wybrać:

• Halloween
• Dolce Vita
• Lolita EDP
• Gucci Envy
• Gucci EDP 2
• Noa
• In love again
• Hypnotic Poison
• Lacoste Poure Femme
• L’Instant Guerlain
• Mugler – Angel
• Mugler - Innocent

Jeśli nie możecie polecić jednego, przedstawcie swoje 2,3 typy.

Z góry pozdrawiam i dziękuję.

[kropka75]

A te typy to skąd? To zapachy, które Tobie się podobają czy może mniej więcej w guście osoby, która ma być obdarowana?

No bo tak... Zakładając, że ta osoba wstanie rano i bladym świtem popędzi do szkoły i jeszcze będzie się nachylać nad dziećmi, to wg mojego nosa Dolce Vita, Lolita, Hypnotic Poison i wszelkie Muglery odpadają.

W zasadzie to obstawiałabym Noa lub Lacostę - zapachy dość lekkie, nie otumaniające towarzystwa.
A wg swojego gustu - niedawno przeze mnie poznana Lacosta - urocza, kobieca, delikatna, zwiewna ale i przytulna, elegancka. Pasuje mi do Twojego opisu tej kobiety jak ulał.

[afternoon]

Zgadzam się z przedmówczynią, że Lolitka, Mugler i Hypnotic Poison odpadają, gdyż są zbyt ekspansywne jak na pracę w szkole ( chociaż Lolitka jest taka piękna... ) No, chyba że byłyby przeznaczone na specjalne okazje. Według mnie odpowiednie na co dzień i mało inwazyjne są Gucci Edp II, Noa, a najbardziej to chyba właśnie Lacoste - śliczny, delikatny , kobiecy zapach. Halloween też nie jest natrętny, ale to specyficzny zapach, nie wszystkim się podoba ( ja np. nie jestem wstanie go zaakceptować), taki chłodno-metaliczny. Pozdrawiam

[homyk]

Afternoon ma rację co do Halloween. Jego zakup może być ryzykowny, bo jest to zapach dość kontrowersyjny. Mi niezbyt się podoba.

Napisane przez kropka75

No bo tak... Zakładając, że ta osoba wstanie rano i bladym świtem popędzi do szkoły i jeszcze będzie się nachylać nad dziećmi, to wg mojego nosa Dolce Vita, Lolita, Hypnotic Poison i wszelkie Muglery odpadają.

W zasadzie to obstawiałabym Noa lub Lacostę - zapachy dość lekkie, nie otumaniające towarzystwa.
A wg swojego gustu - niedawno przeze mnie poznana Lacosta - urocza, kobieca, delikatna, zwiewna ale i przytulna, elegancka. Pasuje mi do Twojego opisu tej kobiety jak ulał.

Zgadzam się z Kropką



Wg mnie odpowiednie mogę być jeszcze KenzoAmour i Femme de Montblanc

[kompleksowy]

Dodam tylko że dzieci w szkole już są dorosłe

Wyboru dokonuje sam, propozycje wyselekconowałem na podstawie min. forum. Domyślam się że te zapachy są skrajnie odmienne. Może powiecie co do pracy i na zakupy a co na specjalne wyjścia.

Dobrze by zapach był z tych trwalszych.

[kropka75]

O raju, jaka zgodność gustów i poglądów zapanowała.

Do pracy to o czym mowa wyżej, bo o to na początku pytałeś (nie ma znaczenia, że dzieci nie są malutkie, o 7 rano każdy zaspany człowiek mógłby się udusić świeżą dawką Hypnotic Poison, że o Muglerach nie wspomnę ), a ta reszta właśnie na wyjścia.

Zakupy to już kwestia gustu. Ja tam się nie przejmuję czy komuś, kto obok mnie stoi przy półce z cukrem, podoba się to co mam na sobie czy nie. Z innymi liczę się tylko w pracy - w końcu przez 8 godzin musimy się trawić (i wąchać) wzajemnie.

[anisia]

Poszukuję zapachu dla mojej siostry. Ma 20 lat.Ona gustuje raczej w kwiatowych.
Miałą podróbkę wykrzyknika coty, z avonu używała ,magnolię, exotic waters, orchidea&mimoza bo nie stać ja na droższe zakupy, studiuje, ale jeszcze nigdzie nie pracuje..Mowila ze pret a
porter tez jej sie nawet podobał. Jaki mam jej kupić? Boje sie ze jak
wejde do perfumerii to dostane zawrotu glowy i nie bede widziala jaki kupić...

Który wg was jest najładniejszy? Nie morski?Niezbyt duszący ale trwały.

Moge przeznaczyć 25-30- góra 35 zł bo chce jeszcze jej kupić tusz 2000 calories.


Myslałam o półce c-thru, puma, adidas. 30 ml.

Jej przyjaciółka ma podróbkę bruno banani wiec ten zapach odpada,ale jakis rownie ladny.

proszę o rady

[SpanishMyszka]

Napisane przez afternoon

Halloween też nie jest natrętny, ale to specyficzny zapach, nie wszystkim się podoba ( ja np. nie jestem wstanie go zaakceptować), taki chłodno-metaliczny

Napisane przez homyk

Jego zakup może być ryzykowny, bo jest to zapach dość kontrowersyjny. Mi niezbyt się podoba.

Podpisuję się pod opiniami. W tym zapachu przebijają się jakieś sztuczne, drażniące nuty, których nie jestem w stanie znieść


Angel i Hypnotic Poison są zdecydowanie za mocne i Kropka75 ma rację, że takie zapachy mogą kogoś rano zadusić

Noa, Lacoste lub nawet Envy, to dobre rozwiązanie

Chociaż przyznam szczerze, że z zaproponowanych przez Ciebie zapachów po prostu ubóstwiam Lolitkę, Dolce Vita, Hypnotic i Innocenta... To moje ulubione zapachy, używam na co dzień, na specjalne okazje i nie przejmuję się tym, czy komuś się podobają czy nie... Najważniejsze, że ja jestem zadowolona
Każdy zapach znajdzie zarówno zwolenników jak i przeciwników

[kropka75]

Oj, w tej kwocie to nie będzie łatwo. I spokojnie możesz szukać w perfumerii - nie zakręci Ci się w głowie, bo za takie ceny to niestety wiele nie znajdziesz. Jeśli w ogóle coś...

Z tanich i kwiatowych mogę doradzić Adidas Floral Dream, ale nie wiem czy jest taka pojemność jak 30ml, wiem że 50ml kosztuje 50zł w Douglasie, bo koleżanka kupowała niedawno. Jeśli mają 30ml powinnaś się zmieścić albo niewiele przekroczyć ustaloną kwotę. Zapach jest całkiem przyjemny, kwiatowy, nie duszący, taki na co dzień.
Niestety wielkiej trwałości przy tych kosztach spodziewać się nie należy.

Sprawdziłam - jest pojemność 30ml, na allegro kosztują 21zł, więc spokojnie powinnaś się zmieścić. Generalnie wszystkie te nowe damskie adidasy są w podobnych cenach, więc proponuję kierunek perfumeria, półka Adidas, pojemność 30ml i wąchać.

[afternoon]

Napisane przez kompleksowy

Dodam tylko że dzieci w szkole już są dorosłe

Wyboru dokonuje sam, propozycje wyselekconowałem na podstawie min. forum. Domyślam się że te zapachy są skrajnie odmienne. Może powiecie co do pracy i na zakupy a co na specjalne wyjścia.

Dobrze by zapach był z tych trwalszych.

Mimo tego, że dzieci są już dorosłe , tak specyficzne zapachy jak np.Angel mogą bardzo drażnić i rozpraszać otoczenie, zwłaszcza jeśli otoczenie jest skazane na przebywanie przez dłuższy czas w zamkniętym pomieszczeniu z użytkownikiem takiego zapachu.

Natomiast na wieczór czy specjalne okazje Angel czy Hypnotic jak najbardziej, Lolita również, chociaż ja tak kocham ten zapach, ze używam niezależnie od okoliczności

[afternoon]

Chyba rzeczywiście C-Thru, zielony jest ładny, chyba Emerald się zwie czy jakoś tak, pasuje do opisu preferencji Twojej siostry. Ostatnio w Rossmanie widziałam w promocji zapachy Betty Barclay, 25 ml za chyba 39 zł, naprawdę sympatyczne perfumy, zwłaszcza te niebieskie( są jeszzce różowe i zielone).

[homyk]

Napisane przez anisia

Poszukuję zapachu dla mojej siostry. Ma 20 lat.Ona gustuje raczej w kwiatowych.
Miałą podróbkę wykrzyknika coty, z avonu używała ,magnolię, exotic waters, orchidea&mimoza bo nie stać ja na droższe zakupy, studiuje, ale jeszcze nigdzie nie pracuje..Mowila ze pret a
porter tez jej sie nawet podobał. Jaki mam jej kupić? Boje sie ze jak
wejde do perfumerii to dostane zawrotu glowy i nie bede widziala jaki kupić...

Który wg was jest najładniejszy? Nie morski?Niezbyt duszący ale trwały.

Moge przeznaczyć 25-30- góra 35 zł bo chce jeszcze jej kupić tusz 2000 calories.


Myslałam o półce c-thru, puma, adidas. 30 ml.

Jej przyjaciółka ma podróbkę bruno banani wiec ten zapach odpada,ale jakis rownie ladny.

proszę o rady

Może coś z oferty Yves Rocher, np. Ode au Reve (Oda do Marzenia ) - widziałam w promocji bodajże 30ml po po 35zł - zapach bardzo ciekawy i oryginalny

[Eenax]

• Halloween - specyficzny, metaliczny, wodny na dzien ale jak sie nie przebywa w zaludnionym miejscu
  
• Dolce Vita - ciepła, wytrawna, słoneczna, na dzień i wieczór ale tez gdy nie ma wokoło nas duzo osób
  
• Lolita EDP - ciepła, słodka, otylajaca, na wieczór
  
• Gucci Envy - elegancki, lekki, na dzień i nadaje sie do pracy z tłomami
  
• Gucci EDP 2 - drzewny, elegancki raczej wieczorowy
  
• Noa - lekka, słodka kwiatowa nadaje sie na dzien do pracy z tłumami
  
• In love again - kwaitowy, lekko kwaskowaty, na dzień nadaje sie do ludzi
  
• Hypnotic Poison - cieżki, słodki, waniliowy, wieczorowy
  
• Lacoste Poure Femme - lekki, codzienny nadaje sie do ludzi
  
• L’Instant Guerlain - całodobowy
  
• Mugler – Angel - cieżki, wieczorowy, słodki, sexowny, upajajacy na kolację przy swiecach i upojną noc
  
• Mugler - Innocent - lzejsza wersja Angela, na dzień mimo tego jest nadal za słodka i za cieżka do duzej ilosci ludzi
  

Ja polecam: Envy, Lacoste, In love again, Noa.

Poza listą:
Femme de Montblanc
Charme La Perla
5th Avenue E.Arden
Comme un Evidence Yves Rocher

[kropka75]

O, właśnie, właśnie. 5th Avenue - na dzień, jak najbardziej.

Piękna specyfikacja Eenax. Co prawda przeczytałam "nadaje się do pracy z tłumokami", ale też zwykle pasuje w tym zawodzie, więc...

[Łobuz]

Witam!

Wreszcie wpadłem na odpowiedni topik, bo mam podobny problemik
A co sądzicie o:
Amor Amor,
Organza,
Dolce Vita?
Pozdrowionka dla kochających zapachy.

[SpanishMyszka]

Dolce Vita - uwielbiam bardzo słodki, wibrujący, sexowny, radosny, bez wątpienia potrafi poprawić humor

Organza - piękny, bogaty, kobiecy, zmysłowy, elegancki. Mocny, jaśminowy początek i wanilowa baza. Podoba mi się, ale są lepsze

Amor Amor - owocowy, łagodny i dobry na co dzień, ale nie przepadam za tego typu zapachami.

[homyk]

Napisane przez Łobuz

A co sądzicie o:
Amor Amor,
Organza,
Dolce Vita?

Wymienione przez Ciebie zapachy nie przemawiają niestety do mnie, choć Dolce Vita jest ciekawa, ciepła i subtelnie korzenna
AmorAmor - fuj, pachnie na mnie sfermentowanymi owocami
Organza - mocna, ciężka, duszna, gęsta; nie bardzo mi się podoba

Jeśli chcesz coś wybrać tylko z tej trójki, kup Dolce Vita

[kompleksowy]

Ad. Noa ? - mówimy o NOA CACHAREL w białym opakowaniu ?

[kropka75]

Napisane przez kompleksowy

Ad. Noa ? - mówimy o NOA CACHAREL w białym opakowaniu ?

A o jakim Noa Ty w pierwszym poście mówiłeś?

My tak, my mówimy o Noa Cacharel.

Tak, klasyczne Noa jest białe. Tzn. EDT, bo jest jeszcze EDP i chyba jest w złotym.

[ropuszka]

Noa i Gucci II - na dzien, do pracy

Dolcer vita, Lolita - na wieczor

[nebraska]

Powiem Ci, że sama pracuję w szkolnictwie z dorosłymi dziećmi Ale Innocenta (którego uwielbiam) ani Angela tym badziej bym do pracy nie wdziała, nie pasują mi jakoś...
Z tych które wymieniłeś, a które mi sie podobają najbaardziej pasuje mi In Love Again lub (w małej ilości) Dolce Vita

[Łobuz]

Homyku...?!
Sprowadziłaś mnie do parteru, znaczy się punktu wyjścia, a "już witałem się z gąską..."
Za to samo poproszę sypnij teraz kilkoma propozycjami z konstruktywną ich oceną, bo inaczej będę zmuszony przetrząsnę to forum w szerz i wzdłuż, a zrobię to jakem...

[Toccata]

Nieee, no błagam was. Zawsze ten sam temat wypływa
Powiem Wam po cichu, że nauczycielkę katującą mnie Noa, Envy, In Love Again itp. jak to określa Eenax "ludziowymi" perfumami, osobiście miałabym chętkę udusić w ciemnym korytarzu Bo tego typu perfum po prostu i zwyczajnie nie lubię (mało powiedziane) ani w dzień, ani w nocy, ani w pracy, ani na spacerku ani nigdzie.
Natomiast jeśli używająca takich pachnideł*** osoba je lubi, doskonale się w nich czuje i - co ważne - używa ich z kulturą, taktem i umiarem - uważam, że ma prawo je nosić w dowolnej sytuacji. Podobnie jak Angela, Innocenta, Dolce Vity, Organzy, Lolity itp. Zasada ta sama - z umiarem i taktem. Ja jako ja odbierałabym te zapachy z przyjemnością, lubością nawet, ktoś kto ich nie lubi zachwycony by pewnie nie był, ale też nie przesadzajmy, że by go zabiły.
A propos, niedawno załatwiałam sprawę w urzędzie i obsługująca mnie urzędniczka pachniała właśnie Lolitką. Bardzo subtelnie i z wyczuciem. I było to naprawdę miłe, żaden hardcore.

Tak naprawdę nie odważyłabym sięużyć do pracy wyłącznie AP, Cabaretu i Opium. Bo zarówno te dwa pierwsze których nie lubię, jak i ostatni, który mi się podoba wymagają odpowiedniej oprawy i nie da się ich użyć z umiarem Za mocne są. Z dystansem podchodzę do Avignonu w biurze , choć zdarza mi się mały "psik"

Panom z "dylematem" proponuję po prostu zorientować się w guście osoby, która ma być obdarowana. Bo jesli lubi zapachy słodkie, a nie znosi owocowych i świeżaków "prezent odpowiedni dla nauczycielki" powędruje na Allegro - na spotkanie kogoś, kto go doceni, niezależnie od wykonywanego zawodu


*** słowo zostało użyte BEZ jakiegokolwiek pejoratywnego nacechowania, wyłącznie po to, by nie powtarzać słowa "perfumy", "zapach" etc. Więc niechaj nikt nie czuje się urażony. Nie deprecjonuję żadnych perfum. Niektórych nie lubię i tyle...

[demonik]

Napisane przez kompleksowy

Drogie Panie doradźcie proszę niezdecydowanemu facetowi w wyborze odpowiedniego zapachu dla bliskiej osoby pod choinkę.

Kompleksowy - jakiś czas temu pytałeś nas na forum o pomoc w wyborze perfum dla Twojej kobiety: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...16#post2561616. Padło wówczas sporo odpowiedzi . Na co się zdecydowałeś?

Zajrzyj jeszcze do wątku: Najlepsze perfumy dla nauczyciela

Napisane przez Łobuz

Za to samo poproszę sypnij teraz kilkoma propozycjami z konstruktywną ich oceną, bo inaczej będę zmuszony przetrząsnę to forum w szerz i wzdłuż, a zrobię to jakem...

Łobuzie - obawiam się, że będziesz musiał jednak zakasać rękawy i zacząć kopać . Pomoże Ci w tym wyszukiwarka: http://www.wizaz.pl/forum/search.php.

Albo nie, tym razem ja podsunę Ci linki, ale niestety nie przeczytam ich za Ciebie i nie dokonam wyboru zapachu .

Amor Amor:
- http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=6175
- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=82678

Dolce Vita:
- http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...hp?produkt=255
- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=82803
- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=142257

Organza:
- http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...hp?produkt=149
- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=132212
- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=85739

[SpanishMyszka]

Napisane przez Toccata

Panom z "dylematem" proponuję po prostu zorientować się w guście osoby, która ma być obdarowana. Bo jesli lubi zapachy słodkie, a nie znosi owocowych i świeżaków "prezent odpowiedni dla nauczycielki" powędruje na Allegro - na spotkanie kogoś, kto go doceni, niezależnie od wykonywanego zawodu

Zgadzam się całkowicie

Napisałam już z resztą powyżej, że każdy zapach znajdzie swoich zwolenników i przeciwników. Najlepiej nie kombinować z niespodziankami tylko zapytać wprost o upodobania zapachowe konkretnej osoby lub zwyczajnie zabrać ją do perfumerii żeby sama dokonała wyboru. Lepsze to niż nietrafione prezenty, które potem rzeczywiście trafiają na allegro Osobiście nie byłabym zadowolona gdyby ktoś mi podarował np. jakiegoś świeżucha.

Napisane przez Toccata

Zasada ta sama - z umiarem i taktem.

Tutaj też się zgadzam

Każdy zapach jest odpowiedni na każdą okazję, tylko nie należy przesadzać. Niekoniecznie trzeba wylać na siebie pół flakonika żeby ładnie pachnieć

Napisane przez Toccata

Bo tego typu perfum po prostu i zwyczajnie nie lubię (mało powiedziane) ani w dzień, ani w nocy, ani w pracy, ani na spacerku ani nigdzie.

Ja nie przepadam za typowo kwiatowymi czy bardzo świeżymi, w niektórych przypadkach wręcz warzywnymi zapachami I absolutnie nikt mnie nie nakłoni do wypsikania się takimi perfumami.
Nie sugeruję się też reakcją otoczenia ani porą roku, pogodą itd. tylko swoim własnym gustem i nastrojem

Polecam wspólną wycieczkę do perfumerii wraz z ukochaną

[kompleksowy]

Dziekuję za pomoc ! Zamówiłem ostatecznie Lacoste.

Kompleksowy - jakiś czas temu pytałeś nas na forum o pomoc w wyborze perfum dla Twojej kobiety: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...# post2561616. Padło wówczas sporo odpowiedzi . Na co się zdecydowałeś?

Eksedientka zachęciła mnie do Boss Woman biały.


Pozdrawiam. Do usłyszenia za jakis czas.

[kropka75]

Napisane przez Toccata

Nieee, no błagam was. Zawsze ten sam temat wypływa
Powiem Wam po cichu, że nauczycielkę katującą mnie Noa, Envy, In Love Again itp. jak to określa Eenax "ludziowymi" perfumami, osobiście miałabym chętkę udusić w ciemnym korytarzu Bo tego typu perfum po prostu i zwyczajnie nie lubię (mało powiedziane) ani w dzień, ani w nocy, ani w pracy, ani na spacerku ani nigdzie.
Natomiast jeśli używająca takich pachnideł*** osoba je lubi, doskonale się w nich czuje i - co ważne - używa ich z kulturą, taktem i umiarem - uważam, że ma prawo je nosić w dowolnej sytuacji. Podobnie jak Angela, Innocenta, Dolce Vity, Organzy, Lolity itp. Zasada ta sama - z umiarem i taktem. Ja jako ja odbierałabym te zapachy z przyjemnością, lubością nawet, ktoś kto ich nie lubi zachwycony by pewnie nie był, ale też nie przesadzajmy, że by go zabiły.
A propos, niedawno załatwiałam sprawę w urzędzie i obsługująca mnie urzędniczka pachniała właśnie Lolitką. Bardzo subtelnie i z wyczuciem. I było to naprawdę miłe, żaden hardcore.

A ja się z Tobą nie zgodzę.
Teoretycznie każdy ma prawo, ale tak jak urzędniczka może sobie pozwolić na wszystko w umiarze, tak nauczyciel powienien niestety liczyć się z uczniami. Po 1 oni nie wchodzą do klasy na chwilę i nie mają możliwości wyjść, tak jak np. ja wychodzę z pokoju kadrowej gdy ma na sobie Cheap&Chic
Poza tym z umiarem też czasem bywa problem. Na mnie np. Lolita EDP zapodana w mikroskopijnych ilościach żyła i żyła, i żyła... i żyłaby do mojej śmierci gdybym nie wyprała kurtki. To samo z Armani Mania - dwa tygodnie temu się psikłam raz i do dziś mam ją na kołnierzu kurtały.
No i jeszcze jedno... Gdybym miała przez dwie godziny lekcyjne na takim np. sprawdzianie/kolokwium, gdzie nauczyciel/wykładowca krąży i krąży wokół, wąchać go, gdy pachnie takim np. Addictem to nie tylko nic bym nie napisała, nie tylko dostałabym bólu głowy i mdłości, ale jeszcze zapewne przed końcem po prostu bym umarła.

Osobiście uważam, że zapach w szkole to trochę inna sprawa...

A Panu Kompleksowemu gratuluję decyzji. Moim zdaniem super wybór. I to piszę ja, osoba ubrana dziś w Lacoste Pour Femme.

[Toccata]

Kropcia, jak Dydulca kocham, nie zgodzimy się w tej sprawie
Nauczyciel też człowiek i ma prawo pachnieć jak chce
Na forum jest trochę nauczycieli i z pewnością każdy przyzna, że zapachowe problemy sali lekcyjnej nie zaczynają się i nie kończą na osobie w tej sali wykładającej. W klasie siedzi jeszcze 30 osób, co do których nikt nie wysuwa żadnych roszczeń czym mogą, a czym nie mogą pachnieć. I pachną sobie Angelami, podróbami Angeli, Chanelami i Szanelami bez żadnych ograniczeń. W niektórych klasach wciąż panuje smrodek ciał nie mytych, za to wzorem idącym z Wersalu wypluskanych w czymś co tylko z nazwy jest pachnidłem. W innych panuje mieszanina perfum większa niż w Sephorze. Wchodząc do niektórych sal lekcyjnych nauczyciel powinien zakładać maskę. I kask, bo zderza się z baaardzo gęstym powietrzem
I jakoś nie słyszę głosów mówiących, że w klasie nie da się wytrzymać, bo Kasia z czwartej ławki licząc od strony okien wylała na siebie pół butelki Nu albo Alejki kupionej okazyjnie, bo była promocja w Rossmanie, Jola wionie Agenciorem, bo właśnie pojawił się w Sephorach i trzeba go mieć bo jest HOT, a Marty nie stać ani na Sephorę ani na Rossmana, więc kupiła Diable Bleu na bazarku i uważa, że "szkoda przepłacać, skoro nie widzi różnicy".
Idąc tym tropem dojdziemy do takiego absurdu, jak w którymś w krajów skandynawskich, w których zaproponowano karanie osób pachnących zbyt intensywnie na ulicy
A to że rękaw kurtki pachnie Lolitą po dwóch dniach nie znaczy wcale, że czuć ją w całej klasie
Nie popadajmy w paranoję Zawsze będzie tak, że niektóre perfumy będą u części wąchających wywoływać ekstazę, a u innych abominację.

[kropka75]

Napisane przez Toccata

Kropcia, jak Dydulca kocham, nie zgodzimy się w tej sprawie

Chyba faktycznie nie.
Ja człowieczeństwa nauczycielom nie ujmuję, broń Boże. Ale dziwnym trafem zupełnie inne mamy obserwacje.
Po 1 u mnie w szkole zwracało się uwagę uczniom na ich zapach i wygląd. W tej chwili też to robią, może faktycznie nie wszędzie, ale np. u mojego brata jak najbardziej.
Po 2 - tak a propos trwałości i mocy zapachu - Le baiser du dragon na mojej skórze w ilości: jeden psik, zabija mojego męża jeszcze po kilku godzinach, a siedzi on np. dwa metry ode mnie.
Potrafisz sobie wyobrazić zapach, który przyprawia Cię o ból głowy, na kimś obok Ciebie przez kilka godzin? Ja nie.

Miałam kiedyś takiego belfra - moja baba z ćwiczeń na biochemii pachniała czymś ostrym; nie było tego dużo, ale zapach był z gatunku tych świdrujących, przeszywających - byłam chora gdy przychodziła do naszej grupy. Autentycznie chora. Po ćwiczeniach wracałam do domu, brałam ibuprom i szłam spać. Do nauki siadałam w nocy - jeśli mi przeszło.

Dlatego prawa ucznia do nieuszczęśliwiania go migreną będę bronić jak niepodległości. Mimo wielkiej do Ciebie i Twoich kotworów sympatii.