Pomoc w wyborze perfum dla kobiety (WĄTEK ZBIORCZY)

[melkmeisje]

Też właśnie wróciłam z "posiedzenia" w paru perfumeriach i:

Ani Nu, ani Black Cashmere nie uświadczysz, więc dalej nie mogę nic na ich temat powiedzieć

Poison zdecydowanie nie dla mnie - może nie rozumiem tego zapachu, ale nie mogę odsunąć uporczywych skojarzeń z przedwojenną szafą

Black XS - faktycznie ciekawy design, ale sam zapach trochę wtórny... chociaż na pewno niebrzydki.

No a Ange au Demon cały czas kusi i intryguje, choć mam wrażenie, że te lilie powalają

słowem - dalej jestem w kropce.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Porcelainnn

Ange ou Demon- coś mi się wydaje, że nawet jeśli kupię DV, to ona też w końcu wylądują na mojej półce. Idealne na wieczór jak dla mnie...

Przeczuwałam, że ci się spodoba

Napisane przez Porcelainnn

SpanishMyszko, nie jestem pewna jak mnie zrozumiałaś, w każdym bądź razie 'na wyrost' w przypadku BC i Poison nie ma ujmować im uroku. Moim zdaniem są to po prostu perfumy bardziej pasujące do kobiet, niż do dziewczyn. Ale zdaję sobie sprawę, że są wyjątki - dziewczyny dojrzałe,którym powyższe zapachy będą pasować.

Bez obaw Zrozumiałam właściwie Twoje słowa

Napisane przez melkmeisje

Poison zdecydowanie nie dla mnie - może nie rozumiem tego zapachu, ale nie mogę odsunąć uporczywych skojarzeń z przedwojenną szafą

Ja też tak myślałam na początku, bardzo nie lubiłam tego zapachu, jednak gdy poznałam pozostałych członków trującej rodziny (Pure i Tendre) doszłam do wniosku, że ten klasyk nie do końca jest taki zły.

[DagmaraRose2000]

Zauwazylam , ze sporo kobiet prosi o pomoc w wyborze perfum... Wiec zrobie to i ja Jesli bylybyscie tak mile i mialy chwilke czasu ...
Jutro w najgorszym wypadku pojutrze wybieram sie po dwie buteleczki perfum jedna z nich bedzie oczywiscie moj kochany Angel ... a druga?!
No wlasnie! Kocham zapachy slodkie takie jak wyzej wspomniany Angel, ale np. Hypnotic Posion ani troche nie przypadl mi do gustu, nie czuje w nim niczego zywego !! Jesli chodzi o zapach kwatowe to nie wiem czy moge do nich przypisac Coco Mademoiselle ? Tak zapach ten mi sie podoba jednak czuje w nim cos obcego... tak jakbym weszla w szpitalne mury ... potrzebuje cos jednoczesnie slodkawego, zywego i cieplego! Takiego zapachu, ktory spodoba sie mnie jak i mojemu TŻowi Potrzebuje wyrazistych perfum ... czy ktoras z milych wizazanek potrafi mi pomoc? Dodam, ze lubie jeszcze bardzo Flower by Kenzo ... ale jakos nie pasuja mi na jesienne sloty... a Escada i zapachy gum do zucia odpadaja

[leeloodragon]

No niestety jakoś mi Dior już nie leży. Narcisio EDP straszliwie mi się podoba ale kosztuje dla mnie za drogo ( 50ml 285zł). Potrzebuję na na szybko te perfumy, a z allegro nie dojdą bo nikt wkrakowie nie ma buuuuu Ma ktoś jakiś pomysł gdzie jakąś próbke dostac szybko?

[dzika truskawa]

Napisane przez melkmeisje

Też właśnie wróciłam z "posiedzenia" w paru perfumeriach i:

Ani Nu, ani Black Cashmere nie uświadczysz, więc dalej nie mogę nic na ich temat powiedzieć

Poison zdecydowanie nie dla mnie - może nie rozumiem tego zapachu, ale nie mogę odsunąć uporczywych skojarzeń z przedwojenną szafą

Black XS - faktycznie ciekawy design, ale sam zapach trochę wtórny... chociaż na pewno niebrzydki.

No a Ange au Demon cały czas kusi i intryguje, choć mam wrażenie, że te lilie powalają

słowem - dalej jestem w kropce.

Mam kropelkę Nu, chcesz? Poza tym szkoda, że podałaś takie mnóstwo danych na temat swojego wyglądu (przy doborze zapachu to nie ma znaczenia, możesz mi wierzyć), zamiast informacji jakich zapachów używałaś/podobały Ci się jak dotąd. A skoro nie podobają Ci się tamte, to może L'Instant de Guerlain, The One D&G, KenzoAmour, Narciso Rodriguez, liliowy Angel? I wypełnij ankietę u Fryca Nawet jak Ci się niezupełnie spodoba zapach, który Ci wyślą, to bez problemu wymienisz próbki

http://www.editionsdeparfums.com/mallesite_gb/index.htm

[melkmeisje]

Napisane przez dzika truskawa

Mam kropelkę Nu, chcesz? Poza tym szkoda, że podałaś takie mnóstwo danych na temat swojego wyglądu (przy doborze zapachu to nie ma znaczenia, możesz mi wierzyć), zamiast informacji jakich zapachów używałaś/podobały Ci się jak dotąd. A skoro nie podobają Ci się tamte, to może L'Instant de Guerlain, The One D&G, KenzoAmour, Narciso Rodriguez, liliowy Angel? I wypełnij ankietę u Fryca Nawet jak Ci się niezupełnie spodoba zapach, który Ci wyślą, to bez problemu wymienisz próbki

http://www.editionsdeparfums.com/mallesite_gb/index.htm

W sumie wiem, że wygląd nie ma znaczenia ani wpływu na to, jaki zapach się danej osobie podoba, ale może po prostu wywołać jakieś skojarzenia z zapachami, które wpisywałyby się w czyjś styl.
Narciso Rodriguez muszę koniecznie przetestować, wiem, że już kiedyś wąchałam, ale jakoś mi umknął, a może nie powinien Amour są ciekawe, ale nie mogłabym używać ich na co dzień ze względu na tę słodycz i uderzającą wanilię.

Inne zapachy, których używałam i które mi się podobają to Dune, Agent Provocateur Maitresse, J'ose Eisenberga, YR Neonatura Cocon.

A ankietę już wypełniłam

[Arwena84]

Dla mnie Dolce Vita byla zabojcza, przez caly dzien wyczuwalam od siebie ten zapach, mimo ze uzywalam ich w niewielkiej ilosci.
Z tej listy najbardziej mi sie podobaja Ange au Demon.

[ropuszka]

Porcelainn, ja rowniez szukam czegos takiego na zime i mysle intensywnie nad Dolce vita Ja bym wybrala wlasnie te, jestem na 99% pewna, ze je sobie kupie. Ty tez kup, to bedziemy dwie w Krakowie Bo przyznac musze, ze daaawno na nikim nie czulam tego zapachu.

[dzika truskawa]

Napisane przez melkmeisje

W sumie wiem, że wygląd nie ma znaczenia ani wpływu na to, jaki zapach się danej osobie podoba, ale może po prostu wywołać jakieś skojarzenia z zapachami, które wpisywałyby się w czyjś styl.
Narciso Rodriguez muszę koniecznie przetestować, wiem, że już kiedyś wąchałam, ale jakoś mi umknął, a może nie powinien Amour są ciekawe, ale nie mogłabym używać ich na co dzień ze względu na tę słodycz i uderzającą wanilię.

Inne zapachy, których używałam i które mi się podobają to Dune, Agent Provocateur Maitresse, J'ose Eisenberga, YR Neonatura Cocon.

A ankietę już wypełniłam

Od razu łatwiej cos wymyslic. Yria yr, youth dew amber nude, sensations jil sander, extraordinary avon? No i koniecznie pochwal się, co Ci dobrali u Fryca

[dzika truskawa]

Może słodka i owocowa Dalimania? Natomiast podobną do tej we Flower, pudrowo - kremową nutę czuje w Classique JPG, Sensi Armaniego, Lacoste pour Femme. I w bazie Tresor, ale ostrzegam, że nuta głowy to w moim odczuciu wypisz wymaluj - zapach dentysty... Brrr...

[Kattarina]

Pomyslalam o "angelowych" klimatach, czyli Wish Chopard i Lolicie Lempickiej EdT oraz EdP Sama mam tez slabosc , do Angela Violette i Le Lys, nie wiem czy juz je testowalas?

[mariolasl]

Na mysl przyszla mi Prada , z pewnoscia jest zywa, ciepla i z tego, co zauwazylam lubiana przez mezczyzn.
Jesli lubisz jadalne klimaty, to moze powachaj tez L Lolita Lempicka oraz Brit Red Zwroc uwage rowniez na Flowerbomb.

Milego testowania i napisz koniecznie, czy cos z watku przypadlo ci do gustu

[Sabbath]

Jeśli lubisz Angela, zaś Escada Ci "nie leży" znaczyć to może, że lubisz słodziaki z pazurkiem.
Może Hot?
Bardzo słodki, lecz jednocześnie niezwykle żywy jest Elixir des Merveilles.
Ze słodkości z charakterkiem mogę polecić także Flowerbomb (na mnie "twardsze jest edp, ale to zależy chyba od skóry, więc wypróbuj oba).
Jeśli chciałabyś poszukać w kierunku mniej jadalnym to może Ci się spodobać Dune (bywa miękko słodkie, ale tu znów należy dać szansę chemii organizmu).
Słodyczą iście upojną jest The Parfum Charles Jourdan.
Cóż jeszcze przychodzi mi do głowy ze słodziaków nienudnych, a w miare normalnych? Poeme, Miss Dior Cherie i fascynująca Dolce Vita...
Nie mogę też za Marioląsl nie polecić cudnego Brit Red (i innych burberry też).

[kropka75]

Ja też obstawiam Lolitę, zwłaszcza w wersji edp. Mocny, słodki, z ogonem i charakterkiem.
Potem Wish Choparda, klimat bardzo bliski Angelowi. Z innych, mocnych słodziaków - Flowerbomb.
A wielbicielom Coco M, wrażliwych na tę ostrą nutkę, podobnie jak Sabbath, radzę powąchać The Parfum. Klimat bliski Coco, piękny, ciepły, słodki, trwały. Osobiście uwielbiam.

[DagmaraRose2000]

Lolitka juz miałam i faktycznie zapach jest bardzo przyjemny! Nie wiem czy tylko ja czuje tam ,,wisienki w likierze"? Zrobilyscie mi ochote na Wish ...

[DagmaraRose2000]

Ah! I jeszcze jedno! Wczoraj na slepo szukalam ciekawych opisow perfum i zainteresowal mnie Code - bodajze Armaniego? Czy ktoras miala z nim stycznosc? Domyslam sie, ze nie jest slodki )

[kropka75]

Code jest mocno kwiatowy, przeważa w nim jaśmin. Ja bym go do słodkich nie klasyfikowała. Ale jest mocny i wyrazisty.
Mnie się podoba.
Ma w sobie coś z Aliena (podobna jaśminowatość) ale bez Alienowatej, morderczej, ostrej nuty.

Skoro znasz Lolę to faktycznie, spróbuj Wish, Code i może skuś się na test The Parfum.

[dzika truskawa]

Code? Na mojej skórze przeplatały się trzy nuty: piękny, czysty kwiat pomarańczy, który mnie uwiódł w tym zapachu, jaśmin - kocham jego zapach, nie pytaj czy duszący, dla mnie takim nie jest nigdy i słodka nuta będąca połączeniem zapachu pomarańczy i wanilii. Obficie komplementowany i lubiany (choć to może za małe słowo ) przez mężczyzn. Spróbuj, warto Uwielbiam czuć go w mojej okolicy (nawet niekoniecznie na sobie).

[DagmaraRose2000]

Widze, ze mam do czynienia z prawdziwymi znawczyniami Tak tez zrobie

[ropuszka]

Wish
Flowerbomb
Dolce vita
Euphoria

[noseknosek]

Obstawiam

Flowerbomb
Miss Dior Cherie
Addict
Euphoria

[melkmeisje]

Napisane przez dzika truskawa

Od razu łatwiej cos wymyslic. Yria yr, youth dew amber nude, sensations jil sander, extraordinary avon? No i koniecznie pochwal się, co Ci dobrali u Fryca

"After reading your questionnaire, I think you could love IRIS POUDRE
Nevertheless, if you were to pay us a visit, I would also show you LYS MEDITERRANEE."

[dzika truskawa]

Napisane przez melkmeisje

"After reading your questionnaire, I think you could love IRIS POUDRE
Nevertheless, if you were to pay us a visit, I would also show you LYS MEDITERRANEE."

Dzięki za zaspokojenie mojej ciekawości . Iris Poudre nie znam,a Lys Mediterranee, którego próbkę dostała moja koleżanka jest uroczy: bez, fiołki i lilie, niby subtelny, a mocny, trwały i wyczuwalny.

[Sabbath]

Napisane przez melkmeisje

Żeby nie zakładać nowego tematu, pozwólcie, że podczepię się pod ten

Poszukiwane perfumy dla licealistki - wysokiej, kasztanowe włosy do pasa i zielone oczy, ubiera się zazwyczaj na czarno, dość mocny makijaż. Powinno być to coś intrygującego, "innego", ciepłego, otulającego, mgliście listopadowego, na pewno nie przesadnie słodkiego, nic lekkiego, ale też nie przytłaczającego. Zapach z charakterem, ale niezbyt nachalny. Raczej jesienno-zimowy. Piszcie swoje luźne skojarzenia, pierwsze, co Wam się nasunęło

Melkmeisje - najważniejsze, że by owej licealistce, czy też dojrzałej kobiecie, czy emerytce - podobał się dany zapach. To podstawowe kryterium. Nie tam wiek, wzrost, czy długość włosów. w znacznej mierze zapach będzie taki, jakim uczynisz go Ty - Twoja skóra, jej chemia, ale o Twoja osobowość, bo to przez jej pryzmat ludzie zapach "zobaczą".

Napisane przez lady-dark

z tej trójcy to najwyżej Nu. Poison jest zbyt wyzywający, żeby nie powiedzieć wulgarny. Niestety tak jest...
BC juz predzej ale jednak po 1) nie uwazam zeby szkola byla dobrym miejscem na kadzidlane eksperymenty. Po 2) ten zaapch jest jednak antyzapachem, tzn jest oryginalny, ma cos w sobie(jesli chodzi o powachanie go i podziwianie) ale jest wg mnie calkowicie nieużyteczny - tzn nie wyobrazam sobie go na skorze zwlaszcza kobiety. Bo jest jednak antykobiecy

BC antyzapachem?
Antykobiecym do tego?!
Oczom nie wierzę!

Black Cashmere to mroczna miękkość, potęga o charakterze jaki sama zechcesz jej nadać, BC to ożywczy szafran i taka... pikantna łagodność. Na właściwej kobiece szalenie kobiecy.

Bo BC to zapach wymagający; jeden z tych, które nie znoszą wahania. Jeśli jesteś silną, zdecydowaną osobowością - BC tę wyjątkowość podkreśli, u człowieka zagubionego, miękkiego - tę nijakość bezwzględnie obnaży, a nawet wydobędzie z cienia - po prostu "zje" nosiciela.

Dla mnie jest obłędnie seksowny, ale nie w stylu laki Barbie, lecz raczej w stylu "Błękitenego Anioła". Zbieram komplementów na pęczki (od mężczyzn wyłącznie, ale jakoś to przeżyję) i rzeczywiście są tacy, na których działa on hipnotyzująco wprost.

Protestuję przeciw nazywani BC antyzapachem i do tego jeszcze antykobiecym!

Nie wiem, czy polecam go licealistce - nie ze względu na wiek, ale ze względu na to, że jej osobowość może polec w tej konfrontacji mocy.

A już na 100% nie polecam BC bez testów!

I jeszcze Poison. Jest rzeczywiście prowokujący, ale czy aż wulgarny? Wiele zależy od sposobu noszenia. Z pewnością zbyt... efekciarski do szkoły. Ze sztandarowych killerów już bardziej na dzień nadawałoby się Opium. Najlepiej któraś z kwiatowych wersji i do tego w małym stężeniu.

Napisane przez lady-dark

BC z tego co wiem już wycofali ale jeszcze są sklepy wysyłkowe w internecie. Tylko nie radze w ciemno kupować . Małe szanse że Ci się spodoba... choc z drugiej strony6 nigdy nic nie wiadomo

To chyba dobrze, że małe szanse. gdyby wszystkim podobało się to samo... nie byłabym wcale oryginalna.

Napisane przez lady-dark

Też tak uważam. Chociaz ja sama byłam w liceum jak zaczelam uzywac Poison teraz chyba dopiero z tego wyrosłam

W ten sam sposób ja najbardziej dorosła czułam się w szóstej klasie podstawówki. Potem systematycznie zaczęło mi przechodzić.
A tak serio - zgadzam się z Hiszpańską Myszką - nie wyrosłaś, tylko zmienił Ci się gust. Wyrosnąć można z gatek. Perfumy po prostu przestają pasować.

Napisane przez SpanishMyszka

Sprawdź jeszcze nowość - Givenchy Ange ou Demon, ciepły, kobiecy zapach, ma w sobie cos intrygującego, nie jest landrynkowy - może akurat się spodoba ?

Na mnie jest landrynkowy i zupełnie pozbawiony charakteru. Żaden tam anioł, czy demon, tylko lukrowany amorek z zasłoniętym paczką landrynek przyrodzeniem.
Na usprawiedliwienie dodam, że moja skóra bardzo łagodzi i wysładza zapachy.

Napisane przez SpanishMyszka

Nu nie cierpię, nie trawię na mnie pachnie jak połączenie ogórków kiszonych z kilogramem pieprzu, nigdy nie chciałabym go nościć (ze względu na to iż nie mam zamiaru pachniec jak kiszone warzywa) ale wierzę w to, że na innej skórze może pokazać swe kadzidlane oblicze i dlatego go zaproponowałam.
I to o Nu można prędzej powiedzieć, że jest antykobiecy

Tak, zauważyłam już Twoją wielką niechęć do Nu.
Przyznaję - ranisz moje serce Okrutnico.

To jeden z najbardziej niesamowitych ogólnodostępnych zapachów. Kadzidło wyraziste, dymne, a jednak ucywilizowane, uległe.
Naprawdę polecam Melkmeisje - zapoznaj się z nim - wart jest uwagi.
Nie czuję w nim krztyny ogórków!



Z zapachów dostępnych, a z charakterem - trudno nie wspomnieć Angela. Dla zasady dodam, że warto zerknąć na inne "Poisony", choć mnie moim zdaniem żadne nie umywają się do klasyka, który też jest w sumie przeceniany...

Charakterne i ogólnodostępne są: Jesus del Pozo In Black, Un Baiser du Dragon (bardzo kapryśny, nie zakochiwać się po pierwszym teście proszę), Provocative Woman, Agent Provocateur, Fendi.
Możesz też poeksperymentować z zapachami męskimi. Na kobiecej skórze ukazują często zupełnie inną twarz. na przykład męskie Opium jest o wiele delikatniejsze (i piękniejsze!), niż damskie.

Powodzenia!

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Na mnie jest landrynkowy i zupełnie pozbawiony charakteru. Żaden tam anioł, czy demon, tylko lukrowany amorek z zasłoniętym paczką landrynek przyrodzeniem.
Na usprawiedliwienie dodam, że moja skóra bardzo łagodzi i wysładza zapachy.

Na mnie słodki (ale nie landrynkowy), trochę duszący i odrobinę podobny do Aliena, nawet ciekawy, ale nie zachwycił mnie i podobnie jak TY - nie znalazłam obiecanych: anioła i demona.
Kwiaty, wanilia, nic szczególnego, ale może się podobać.

Napisane przez Sabbath

Tak, zauważyłam już Twoją wielką niechęć do Nu.
Przyznaję - ranisz moje serce Okrutnico.

Ach, wybacz !

Napisane przez Sabbath

Nie czuję w nim krztyny ogórków!

Ja czuję, atakują mój nos już od pierwszych sekund

Napisane przez Sabbath

Dla zasady dodam, że warto zerknąć na inne "Poisony", choć mnie moim zdaniem żadne nie umywają się do klasyka, który też jest w sumie przeceniany...

Warto, ale Tendre i Pure (jak dla mnie) to baaardzo przeceniane zapachy... Kompletnie nie rozumiem zachwytów

[lady-dark]

Napisane przez Sabbath

Melkmeisje - najważniejsze, że by owej licealistce, czy też dojrzałej kobiecie, czy emerytce - podobał się dany zapach. To podstawowe kryterium. Nie tam wiek, wzrost, czy długość włosów. w znacznej mierze zapach będzie taki, jakim uczynisz go Ty - Twoja skóra, jej chemia, ale o Twoja osobowość, bo to przez jej pryzmat ludzie zapach "zobaczą".


BC antyzapachem?
Antykobiecym do tego?!
Oczom nie wierzę!...

!

Nie chciałam nikogo urazic. każdy nosi to co lubi. Przyznam się że jednak zbyt pokochałam w ostatnich miesiacach eksponowanie swojej kobiecości (dodam że nie w wulgarny czy ,,barbiowaty'' sposób) - ale z gustem i elegancją. I wybacz ale do tego kanonu bardziej już pasują piękne zapachy kwiatów (dlatego tak pokochałam Alejkę), akordy owoców, cynamon, wanilia itp wszystko co kojarzy się apetycznie, z kobiecą zmysłowością. I dla mnie w tym sensie BC jest całkowicie antykobiecy. Mam nadzieje że zrozumiałaś o co mi chodziło. BC jest dla mnie na skórze kobiety taki sztuczny, doklejony, zupełnie nie pasujący, zwłaszcza do młodego, jędrnego, apetycznego ciała młodej kobiety... (przepraszam, poniosło mnie )

Oczywiście, są pewne sytuacje na które jeszcze by się nadawał - np ognisko - gdyż ten zapach wtedy mógłby współgrać z ewentualnie dymem i klimatem, ale pisałam o tym już wcześniej. albo jakiś koncert np gotycki (sama kiedys jeszcze chodzilam na takie imprezy), tutaj zapach BC zmieszałby się z odorem tytoniu i byłby nawet przyjemny, wtedy byłby nawet bardzo pożądany bo w zamkniętych pomieszczeniach, pełnych palaczy trudno niestety tego uniknąć

Moze teraz choc trochę wyraziłam się jasno i zostanę choć trochę zrozumiana!
A swoją drogą to całe szczęście że każdy jest inny!

[melkmeisje]

No dlaczego ja nigdzie nie mogę znaleźć Black Cashmere?!?
Z tego, co widzę, ten zapach budzi tyle kontrowersji, że po prostu wypadałoby go znać. :/

[pieńkowa_dama]

Napisane przez lady-dark

Nie chciałam nikogo urazic. każdy nosi to co lubi. Przyznam się że jednak zbyt pokochałam w ostatnich miesiacach eksponowanie swojej kobiecości (dodam że nie w wulgarny czy ,,barbiowaty'' sposób) - ale z gustem i elegancją. I wybacz ale do tego kanonu bardziej już pasują piękne zapachy kwiatów (dlatego tak pokochałam Alejkę), akordy owoców, cynamon, wanilia itp wszystko co kojarzy się apetycznie, z kobiecą zmysłowością. I dla mnie w tym sensie BC jest całkowicie antykobiecy.

Nie wiem skąd się bierze takie myślenie, kobiecość wyrażana ma być przez delikatne kwiatowe zapachy.

Dlaczego właśnie kobieta ma się kojarzyć z kwiatami a nie zapachem zamszu? Nie rozumiem za bardzo tego sposobu myślenia.

Analogicznie zapach kadzidła większość ludzi utożsamia jedynie z kościołem i nie jest w stanie wyjść poza ten sposób myślenia.

[Nastusia85]

a co powiecie na Trussardi Inside jako zapach idealnie otulający na zimowe paskudne wieczory..? mi jakos niespodziewanie przypadł do gustu, chociaz szczerze musze przyznac, ze nie jest to nic rewelacyjnego i skomplikowanego, jednak mam wrazenie, że na mojej skórze pachnie tajemniczo i obłędnie.. wydaje mi sie, za znakomicie sie ze mna komponuje.. jest słodki i prosty.. ale mimo to jakos mnie urzeka.. chyba w związku z nadchodzącą zima będę musiała sie w niego zaopatrzyc

[CruelOrchid]

Napisane przez melkmeisje

No dlaczego ja nigdzie nie mogę znaleźć Black Cashmere?!?
Z tego, co widzę, ten zapach budzi tyle kontrowersji, że po prostu wypadałoby go znać. :/

Jeśli chcesz to chyba mam próbkę ( dostałam od wizażanki)
A co do zapachu .... "pć" brzydsza komentowała ten zapach...."nie wiedziałem że umiesz się bawić lutownicą"....zapach kojarzy się wszystkim z kalafonią