![]() |
#91 |
Raczkowanie
|
Dot.: futro z kota
del
Edytowane przez Satine_18 Czas edycji: 2007-08-01 o 17:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: futro z kota
JA rowniez nie moge sie przelamac aby obejrzec takie filmiki.To dla mnie nie sa ludzie.Jak mozna byc tak bestialski,gdzie oni maja uczucia?
NIe rozumiem co sie dzieje na rym swiecie.Wszystko co sie rusza-nadaje sie na futro.Jak puste i bez serca sa tez te paniusie ,ktore kupuja takie futra.Nie sztuczne ale ze szceniaczkow,fok...itp. W mojej okolicy byla jakis czas temu afera,poniewaz ginely psy.Szly one niestety na jedzenie do orientalnych knajpek. To jest makabryczne i nie do uwierzenia ale niestety taka jest rzeczywistosc(albo lapanie glebi,przewaznie chorych w Parku Skaryszewskim-rowniez bardzo glosna afera). Kiedy bylam mala,przypadkowo obejrzalam u znajomych film,ktory zostawil slad w mojej psychice i pamietam go do dzis basrdzo dokladnie;Chinska lub Wietnamska kuchnia,maly szczeniaczek i pan z tasakiem .Pamietam tylko do momentu uderzenia tasakiem,potem nie. To nie sa ludzie.To jakies chore stwory bo nawet zwierzetami ich nie mozna nazwac. I ja nie jestem rasistka ale po tym filmie,po jedzeniu ktore zjadaja nie lubie Wietnamczykow,Chinczykow. .. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Raczkowanie
|
Dot.: futro z kota
warszawianko, u nich psy i koty mają takie same znaczenie jak u nas krowy i świnie - też zabijamy i jemy słodkie cielaczki. Po prostu różne kultury i tyle. Choć trudno to zrozumieć to jednak taka jest prawda
![]() [A wiecie że na własne oczy widziałam jak prosię umie siadać i wydawać chrząkania na komendę? świetny był...] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: futro z kota
SAtine wiem o tym,ale jednak tylko u nich.U nas to jest nie do pomyslenia i dlatego ie potrafie sie z tym pogodzic i tego zrozumiec.I nigdy tego nie zrobie.
A co do prosiaczka to musial byc slodki ![]() Gdzie widzialas takiego? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: futro z kota
Tez widziałam taka scene( chyba w programie "Animals")A świnia ma ponoć rozumek ok 2-3 letniego dziecka i wogóle jest bardzo rozumnym zwierzakiem.
Macie racje niewazne cy to futerko jest z psa czy z królika...Zawsze kosztuje niewinną istote życie... Futro nie jest produktem niezbędnym do życia jest tylko fanaberią, pustą zachcianką ![]() Jednak te psy i koty...to zszokowalo mnie tak bardzo bo mam w domu psa i nie wyobrażam sobie...Widząc te psy w klatkach, okaleczone i rzucane przez tych bydlaków ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Raczkowanie
|
Dot.: futro z kota
Boze jak tam mozna.....Moj kolega przyslal mi linka z filmam na ten temat ,nie moglam go ogladac ,gdybym wiedziala co tam jest nigdy bym go nie otworzyla tylko skasowala.......sama mam psa nie wyobrazam sobie jak ludzie moga zabijac zwiarzeta dla futrer,wszystkie zwierzeta!!!Przeciez jest tyle pieknych sztucznych,dlaczego wiec zabijaja?!naprawde Twoj watek desti mnie poruszyl strasznie.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Raczkowanie
|
Dot.: futro z kota
del
Edytowane przez Satine_18 Czas edycji: 2007-08-01 o 17:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: futro z kota
Hodowla zwierzat przeznaczonych na uboj to osobny i bardzo rozlegly temat i tyle ile osob, tyle bedzie roznych opinii czy czlowiek miesozerny jest czy nie. Wiele zwierzat zabija zeby jesc, choc musze przyznac, ze to i tak jest smutne. Na tej samej zasadzie powinno sie zrezygnowac z karpia na swieta.
Ale to jak traktuejmy zwierzaki jest nie do przyjecia. To jest nieludzkie. Im bardziej sie rozwijamy jako gatunek tym bardziej zanikaja w nas podstawowe uczucia w stosunku do inych istot. Pozniej po tym programie reportezy pytali rozne osoby na ulicy, szczegolnie takie co mialy cos z futerkiem czy wiedza co wlasciwie nosza. Prezentowali im fragmenty programu. Smutne jest to, ze tak wielki szok bylo widac w ich oczach a jednak wczesnie nie pomysleli, ze podobnie cierpialo inne zwierze, ktore skonczylo jako wykonczenie ich kurtki lub butow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Raczkowanie
|
Dot.: futro z kota
del
Edytowane przez Satine_18 Czas edycji: 2007-08-01 o 17:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Raczkowanie
|
Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
czy zwierze moze miec uczucia?
czy zwierze czuje bol? czy mieso to zbedny luksus? czy zdajecie sobie sprawe z tego ze mieso szkodzi? czy odczuwacie uczucie swoistego przerazenia i bezsilnosci widzac jadace na rzez ciezarowki pelne zwierzat? czy zdajecie sobie sprawe ze jesli nadal bedziemy sie tak odzywiac Ziemie czeka ekologiczna zaglada? ja zdalam sobie z tego sprawe i jestem szczesliwa wiedzac ze moj tryb zycia jest dobry i czuje sie dobrym czlowiekiem! czy jesz mieso? to mnie interesuje ![]() Magda |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 245
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
Ale zgadzam sie że społeczeństwo ma za małą świadomość i dla tego wypowiadam sie w tym wątku Buziaki!!!
__________________
.........Dojde do miasta i domów, które są wieczne........... Amethys ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
a ja jem mięso... co wiecej... lubie je!
ale nie krytykuje wegetarian... czy jestem złym człowiekiem? czy jestem niemoralna?
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
kocham mięso i nie potrafię bez niego żyć i nie uważam to za niehumanitarne...:rolleye s: |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 245
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
To moje subiektywne odczucie i dla tego nie jesm mięsa. drazni mnie stwierdzenie innych że są ludzie i wegetarianie...... Nie lubie sie z tym obnosić i czuć sie lepsza od innych - bo nie jestem Moje sumienie nie pozwala mi jeść mięsa ale to moje sumienie i to wcale nie powiedzane że lepsze czy gorsze poprostu moje aprzybyla napewno jesteś wspaniałą wartosciowa dziewczyna a to że jesz mieso to naprawde bardzo osobiste- pozdrawiam moooocno!
__________________
.........Dojde do miasta i domów, które są wieczne........... Amethys ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Mnie też przerażają warunki w jakich żyją te zjadane przez nas zwierzęta jednak...Nie wyobrazam sobie życia bez mięsa. W sumie człowiek z natury jest miesożerny więc czemu mam to zmieniać. Przyznam jednak że nie jadam mięsa każdego dnia i nie każdy rodzaj lubie. Jednak zapach przyżądzonego mięska zawsze kusi
![]()
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
![]() ![]() ![]() ![]() Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
ja równiesz nie chciałam niekogo urazić swoim postem! osoby którym mięso przechodzi ciężko przez gardło naprawdę rozumiem, np. moi rodzixce gdy pozbywali sie kóz (jesli mozna to tak ując były humanitarnie zabite) płakali oboje, bo troszcząc sie o nie przywiazali sie bardzo. nie popeiram równiez bestialskiego mordowania zwierzat, ani znęcania sie nad nimi... wierze ze w pewnym sensie, w przyszłości (dalekiej niedalekiej) bedą zyć sami wegetarianie ![]() dziekuje za to co mo mnie napisałaś, to miłe! Pozdrawiam cie serdecznie ![]() Agnieszka ![]()
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
zalozylam ten watek bo uwielbiam to forum i na tyle sie tu zadomowilam ze postanowilam podzielic sie swoja refleksja na temat wege. nie jestem jakas pierdyknieta fanatyczka,ale moja wrazliwosc na zlo wyrzadzane zwierzetom jest bardzo silna.jedyna mozliwoscia aby czuc sie w stosunku do samej siebie w porzadku bylo bojkotowanie jedzenia miesa. Wiem ze ludzie zyja w miesozernym swiecie bo to stanowi element ich zycia od samego poczatku.robiac uliczne sondy i korzystajac z doswiadczenia znajomych zauwazam ze czesto w ich mniemaniu mieso nie jest rowne zwierzeciu. i choc trudno w to uwierzyc taka jest prawda.dla nich zwierze to pies kot.trudno im dopuscic do siebie mysl ze kotlet wspaniale przyprawiony kiedys byl krowa.wyobrazcie sobie ze zycie w miejscu gdzie hodowane sa zwierzeta rzezne-jest przeokrutne -jedynym ratunkiem i ucieczka jest wlasnie smierc! to mnie boli. dlatego jestem tak stanowcza dzieki za opinie...czekam na wiecej ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
ale ja broń boże nie chciałam cię urazić
![]() <a teraz ide sprawdzić jak to jest z tym weganizmem i wegetarianizmem :P > |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
absolutnie nie uwazam zeby twoj post byl negatywnie nastawiony..hehe
a jednak swiat rzadzony przez kobiety byl by lepszy..hehe zgoda i harmonia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
![]() a swoją drogą napieszcie jak to jest być WEGETARIANINEM? jaki tryb zycia prowadzicie? co jecie? tak seroi - ciekawa jestem, a skoro już zaczełyscie ten temat to spytam ![]()
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Uscislijmy- to, ze mieso szkodzi, to bzdura. Czlowiek jest wszystkozerca, ma uklad pok. sredniej dlugosci, dostosownay do trawienia zarowno miesa, jak zieleniny. Wszelkie od tego odstepstwa sa ze szkoda dla organizmu. Jesli wiec ktos decyduje sie nie jesc miesa, to z przyczyn ideologicznych- prosze bardzo. Ale twierdzenie ze jest to zdrowsze to demagogia...
![]() Ja czasem mocno sie nad tym zastanawiam, ale jestem za slaba psychicznie. Dla mnie byloby to za duze wyrzeczenie... Niestety. Moze kiedys... pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
wejdzcie na stronke jaka mam w podpisie na dole a zrozumiecie czym sie zajmuje.dzieki temu ze wszyscy jestesmy wege jest razniej i weselej.nie narzekam. trudne jest pojscie do znajomych.i "wybrzydzanie"ale da sie przezyc. POLECAM a mieso szkodzi-polecam poczytac. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Poczytalam, m.in. wyklady z biochemii
![]() ![]() ![]() ![]() pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#114 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Z wyrzutami sumienia to ja jem tylko słodycze.
![]() Mięsa nie lubię i jem je raczej z konieczności, może całkiem zrezygnuję, chociaż wątpię - ze względu na rodzinę - trochę się interesuję tematem i wiem już, że przygotowanie pełnowartościowych posiłków bezmięsnych kosztuje więcej zachodu, czasu itd. Gdybym go miała - pewnie zrezygnowałabym z mięsa. Dociera do mnie również, że faktycznie jem trupy i ta myśl nie jest mi w pełni obojętna. Z drugiej strony nie miałam myśli, aby nie jeść mięsa z powodów powiedzmy ideologicznych. Człowiek jest wszystkożerny - takich stworzyła nas natura. Argumenty o niejedzeniu zwierząt - bo to żywe organizmy - mnie nie przekonują - rośliny też czują, reagują na ból, potrafią ostrzegać inne o swoim cierpieniu. Czy przestaniemy jeść rośliny? Czy osoby, które nie jedzą mięsa z powodu swoich przekonań nie chodzą w skórzanych butach, paskach, nie używają tej całej chemi "robionej" ze zwierząt; czy zdają sobie sprawę, z wykorzystywania zwierząt w celach badawczych? etc. Odpowiadając na pytania autorki wątku: zwierzę jakieś uczucia (chyba) ma zwierzę czuje ból mięso to nie jest zbędny luksus mięso szkodzi albo nie szkodzi - głównie w zależności od przekonań głoszącego "jedyną i niepodwarzalną prawdę" widząc ciężarówki pełne zwierząt jadących na rzeź nie odczuwam przerażenia, ale często daje mi to do myślenia i odpowiedź na pytanie o uświadomienie sobie wizji zagłady Ziemi - jak w pytaniu o szkodliwości mięsa Myślę, że to dobrze, że żyjesz w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Ja jem mięso i czuję się dobrym człowiekiem, jestem szczęśliwa wiedząc, że mój tryb życia jest dobry. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Podpisuje sie pod tym co powiedziala marcelina73, z tym, ze ja akurat jestem mięsozerna, bo lubię mieso. Lubię mięso, jestem szczesliwa wiedzac ze moj tryb zycia jest dobry
i czuje sie dobrym czlowiekiem. Zdaję sobie sprawę, ze kotlet na moim talerzu był kiedys krową, ale cóz natura stworzyła mnie mięsożerną ![]() Mnie mieso nie szkodzi, ale mojemu mężowi owszem. Twierdzi, że po mięsie boli go brzuch i źle się czuje. Od dawna już nie jada miesa. Gotuję dla niego potrawy bezmięsne, jadamy razem, ja mięso, on cos wegetariańskiego. Szanujemy swoje wybory i żadne z nas nie usiłuje tego drugiego przekonać do swojego stylu życia. Nigdy na tym tle nie było miedzy nami konfliktów. To sie nazywa tolerancja ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
czlowiek z natury jest miesozerny i od zawsze polowalismy na zwierzeta lub je hodowalismy... nie jest to wspolczesny wymysl... ale np. tuczenie gesi tylko po to zeby spowodowac u nich przyrost watroby jest dla mnie dreczeniem zwierzaka... i w zyciu takiego pasztetu nie zjem...
jedni jedza wiecej miesa... drudzy mniej... to sprawa indywidualna... owszem odzywiamy sie czesto niezdrowo ale wcale nie zalezy to od tego czy jemy mieso... bo ogolnie jemy za malo warzyw a za duzo weglowodanow i tlustych rzeczy... i nie wiem dlaczego mieso mialoby szkodzic... pewnie, ze zwierzety czuja bol... ale czy ktos probuje przekonac lwa zeby jadl salate ?? ... czy ktos ma do niego pretensje, ze w brutalny sposob zdobywa pozywienie... jedno tylko doprowadza mnie do szalu... i z bezsilnosci czesto mi sie chce plakac... to w jaki sposob traktujemy zwierzeta hodowlane... zupelnie bez szacunku... bez uczuc... to jest dla mnie straszne... to traktowanie zywych zwierzat jak rzecz... zrobiono z hodowli typowa masowke...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Jestem semi-wegetarianka- nie jem mięsa jem ryby od.... 12 lat.
Dlaczego jem ryby? ech to długa historia, w kazdym razie na poczatku nie jadłam tez ryb, ale z powodów zdrowotnych znowu zaczęłam. Jestem chyba nie typowa w moich przekonanach, bo bardzo dbam o to by nikomu nie zagladac do talerza- jesz mięso- ok, ja nie jem, i to jest moja sprawa. Zgadzam sie, ze ludzie powinni miec swiadomośc, ze kotlet z jagnięciny to było sliczne jagnie- takie jak na reklamie Lambi (uwielbiam ją!), natomiast jestem chora, gdy ludzie na siłe przekonuja do takiej drogi, jaka ja obrałam. Byłam kiedys w Bieszczadach, mieszkałam w Chacie Socjologa i bylam przez dłuzszy czas jedyna wege, kolesie (bieszczadcy prawdziwi mężczyźni ![]() Do czasu... do czasu, gdy przyjechała druga wege. Na poczatku sie ucieszyłam, ale, gdy przy pierwszym obiedzie, ona wyskoczyła z kuchni z martwym kurczakiem, którego reszta w jadalni jadła na obiad i z okrzykiem "To jest Piotrus, jego kolegów macie na talerz!!!", myslałam, ze to ja sie spale ze wstydu.... Jestem wrażliwa na krzywdę zwierzat- brałam udział w manifestacjacach "Viwi sekacja stop!", nie uzywam kosmetyków testowanych na zwierzętach, nie nosze skóry itp.... Jednakze mój Połówek mięso je, a ja mu w tym nie przeszkadzam. Oczywiście czestuje go wege pysznościami i teraz je mniej niz kiedyś mięsa, ale do głowy by mi nie przyszło go przekonywac... Sa ludzie wrażliwi na krzywde zwierzat- moja kumpela np pracuje jako wolontariusz w schronisku- ale mięso je, taka jej natura. ![]() Uważam, ze przechodzenie na diete bezmięsna na siłe, moze byc bardzo złe- organizm nagle pozbawiony miesa moze sie "buntowac" i potem słysze historie jaki to wegetarianizm jest nie zdrowy. Nie jest nie zdrowy, ale trzeba BARDZO uwazać co sie je! Ja kiedys miała na lodówce tabelę witamin i mikroelementw wraz z dziennym zapotrzebwaniem i wg tego starałam sie komponowac jedzenie, by niczego mi nie zabrakło. Teraz nie musze- mam świetny kontakt ze swoim ciałem i samo daje mi znac, czego mi brakuje- np mam totalne "chcice" na cos- na kapuste kwaszona, na rzodkiewki, na ser biały itp... znaczy, ze akurat czegoś co w nich jest mi brak, gdy zdobede i zjem, wszystko sie uspokaja. ![]()
__________________
Pozdrowionka! ![]() Albertyna |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
koleżanka wegetarianka mnie uprzedzała, ze jak wrócę do mięsa to z początku będzie mnie brzuch bolał, bo organizm sie odzwyczaił. nic z tych rzeczy. zjadłam sama całego kurczaka i wyssałam z niego wszystko - nigdy nie było mi tak dobrze. ![]() ale poważnie. mnie jest żal zwierząt, ale nie tego, ze są zabijane, bo w końcu to nie ja wymyśliłam łańcuch pokarmowy. taka jest natura i jakby nie kombinował człowiek jest wsystkożerny i tyle. mnie jest żal zwierzaków dlatego, ze zanim umrą nie mogą zaznać tak naprawdę życia. siedzą jedne na drugich w klatkach, na betonie i właściwie śmierć jest dla nich wybawieniem. no i to w jaki sposób są zabijane jest koszmarne. nie ma żadnego szacunku dla życia jako takiego. ale szczęśliwie coś w tym względzie sie zmienia. coraz wiecej jest ekologicznego chowu zwierząt i oby tak zostało. nie uważam, że mieso szkodzi w ogóle - jednym szkodzi innym nie. tak samo jak mleko, pszenica czy cokolwiek innego. znam ludzi, którzy po przejściu na wegetarianizm czuja sie lekko, są zdrowsi i bardzo sobie to chwalą. i znam takich, którzy sie męczą jako wegatarianie, bo wcale im to nie służy ale tego nie zmienią, bo nie chcą mieć wyrzutów sumienia względem zwierząt.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
Cytat:
![]()
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Jedzenie z wyrzutami sumienia?!
ja tez jem mieso i nie moglabym sie bez niego obyc. jak nie jem dlugo np. wedlinki (dobrej) to potem chodze i szukam. i nie mam wyrzutow sumienia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.