Czym wyleczyć zaskórniki?

[daisydee]

aha, ja to wcieram w suche włosy przed myciem i trzymam tak długo jak tylko mam czas, stosuję to tez na konc ówki włosów- teraz nie rozdwajają się już i są ogólnie ładniejsze. Tylko jest 1 problem- strasznie trudno to zmyć, jednak mimo to warto spróbować dla takich efektów.

[Opiumalfa]

dzieki daisy

[Opiumalfa]

a w jakich proporcjach miksture przyzadzasz na wlosy?

To mój debiut na forum wizażowskim, chociaż jako czytelniczka jestem z Wami bardzo długo Kochane, chciałam Wam bardzo podziękować za możliwość zapoznania się z Waszymi eksperymentami pichtowymi;P jak większość, podchodziłam sceptycznie do takiej miksturki, ale doszłam do wniosku, że jeśli sama nie spróbuję, to się nie dowiem.

Mam skórę mieszaną, nie mam problemów z trądzikiem takim typowym, zaskórniaków otwartych (tych czarnych), mam mało, ale za to zamkniętych - takich grudeczek - sporo od 10 lat z nimi walczę, różne kosmetyczki również, od dermatologów uciekam, bo kilku nieudanych próbach zwątpiłam. Słowem - nie narzekam na swoją cerę, bez fluidu itp. mogę pokazać się ludziom, ale chcę, jak każda z nas, mieć cerę cud

W obawie o reakcję uczuleniową zrobiłam test na policzku - skoro następnego dnia nic nie było, zaryzykowałam całą twarz (10 ml pichty+30 ml petroleum). Najpierw użyłam mleczka z płatkiem pilingującym, potem umyłam buzię żelem Piękno Natury Kolastyny, potem poprzecierałam tym cudownym tonikiem, następnie na DDML Clinique nałożyłam krem na noc. Po 3 zastosowaniach zauważyłam, że cera mi sie wygładziła, koloryt wyrównał i niektóre grudki poznikały. Nie wiem, jak będzie dalej, ale najważniejsze, że nie dostałam alergii, naczynka nie popękały i jest b.dobrze. Noże być tylko lepiej

Dziękuję bardzo Daisydee za podzielenie się sekretem, cmok cmok na pewno na będą go używać, może nawet do końca życia

Teraz przymierzam się do osławionej maseczki aspirynowej
Pozdrawiam wszystkie Czarowniece

[daisydee]

Witam Cie Sandijo

Opiumalfa, tak na oko to proporcje są takie 60 ml nafty kosmetycznej i 10 olejku.


Ostatnio wynalazłam nowy patent- pastę cynkową zmieszałam w takim małym pojemniczku (w którym kupuje się porcje kremu do solarium) z olejkiem pichtowym. Sama pasta ma działanie silnie wysuszające pryszcze itp syfy, a zmieszana z tym olejkiem działa cuda- bardzo szybko zalecza i wogóle super. Proporcji nie podam bo wszystko zrobiłam na oko, jednak wlałam dość dużo tego olejku, bo se pomyślałam,że jak to ma byc do stosowania miejscowego jako środek na syfy to może być mocno stężone.

[Opiumalfa]

a co to ta psata cynkowa?gdzie ja mozna kupic?

[martina@]

w aptece (bo to chyba o zwykłą maść cynkową chodzi ... ) tania i dobra

[mujer]

Napisane przez Opiumalfa

a co to ta psata cynkowa?gdzie ja mozna kupic?

Dostaniesz w każdej aptece za jakieś 2-3 zł.

[Opiumalfa]

aha, dzieki dziewczyny

[mujer]

Chciałabym wykorzystac olejek pichtowy do walki z wągrami, ale nie wiem z czym go połączyć (tzn poza naftą, bo u mnie to nie działa najlepiej na skórę). I poza olejami, bo widocznie zatykają mi pory Czy ktoś ma pomysł z czym zmieszać olejek pichtowy? Chciałam miksturkę całkowicie naturalną, dodawanie do kremów raczej odpada (zresztą obecnie nie mam kremu, który nadawałby się do tego, by mieszac go z olejkiem). Będę wdzięczna za pomoc.

[Opiumalfa]

petroleum d5-nie jest w ogole tlusty i kosztuje ok 5zl

[mujer]

Nie, nie, to też raczej odpada, u mnie coś niedobrego się działo po tym. Zresztą doszły mnie słuchy, ze to składnik komedogenny

[Opiumalfa]

jaki skladnik??

[mujer]

Petroleum

[Opiumalfa]

Napisane przez mujer

Zresztą doszły mnie słuchy, ze to składnik komedogenny

nie wiem co to oznacza

[mujer]

Aaa! Znaczy może powodować zatykanie porów i powstawanie zaskórników. Więc to taka lekka sprzeczność - z jednej strony ta mikstura jest przeciw zaskórnikom, z drugiej może powodować ich powstawanie...? Nie wiem, nie znam się. Wiem, że mi to petroleum nie odpowiada, natomiast dobrze sprawdza się olejek pichtowy, tylko nie wiem w czym go "rozpuścić", żeby było ok.

[mujer]

Napisane przez Hexxana

Mam skan skladu plynu

A propos tego płynu. Po dluższym stosowaniu okazało się, że swietnie radzi sobie ze stanami zapalnymi (czyli miałaś rację ) Problem tylko taki, że kończy mi się i skąd ja to wezmę (miałąm odrobinkę). Nie pójdę do dermatologa, bo za wizytę liczy sobie 7 dych, a to się nieco nie kalkuluje, skoro chcę tonik za 5 zł ;D Lekarz pierwszego kontaktu stwarza problemy z niczego i mi tego nie przepisze. Nie mam skąd tego wziąć ;( Moze da się to samemu przyrzadzić? Spirytusy wiadomo - są łatwo dostępne, rezorcynę też moge dołapać. Problem jest z resztą. Moze ktoś wie czy można resztę składników dostać bez recepty?

[Hexxana]

Moge Ci zaproponowac odlanie troche od siebie tego plynu bo akurat mam nowe opakowanie.Druga alternatywa to moga Ci zrobic ten plyn w aptece bez recepty ale wtedy kosztuje to ok 30zl jezeli dobrze pamietam.Musialabys sie spytacponiewaz recepta jest potrzebna do tego,by byla znizka.Jezeli masz kartke ze skladem to popytaj sie w aptekach u siebie a jezeli nie bedzie takiej mozliwosci to z checia podziele sie z Toba

Nie radzilabym mieszac samej,zreszta chyba lekko wpadlam w panike po miksturze z nafta ale mam zbyt wrazliwa cere i nie skusze sie juz na zadne wynalazki wlasnej roboty-choc wiem,ze wielu osobom to pomoglo

Zreszta zostalam przy sprawdzonych sposobach,czyli ten plyn a ostatnio odkrylam zbawienne wlasciwosci oleju awokado na moja cere plus krem Iwostin półtłusty(jak znalazl na okres zimowy oraz Iwostin Krem odzywczy na noc.

[mujer]

Wow!!! Jejku dzięki, dzięki dzięki )) Ale naprawdę, nie będę Ci zabierac płynu, głupio by mi było Spróbuję to jakoś załatwić, może się coś uda. Mam taką nadzieję.
A jeszcze spytam o ten olej - jak działa na zaskórniczki?

[Hexxana]

Z tego,co zauwazylam to....skora jest odpowiednio nawilzona,wygladzona,rozn e przykre niespodzianki szybko sie goja i ladnie daja sie usunac-zobacze jaki efekt bedzie dalej,jednak poki co jest naprawde dobrze i odstawilam rozne kremidla,ktore wciaz nie mogly spelnic swojej roli.
Na poczatku troche sie balam tego,ze jest takie tluste i w polaczeniu z Iwostinem półtłustym moga sie pojawic problemy ale nie
Mam ochote jeszcze na olej jojoba,tylko ze przerazaja mnie koszty bo skazana jestem na sklepy internetowe-szukalam w zielarskich u siebie w miescie ale mizeria...a porownujac ceny i koszty przesylki to troche mnie to zniecheca.Z drugiej strony widzac efekt pocieszam sie,ze warto jest zainwestowac w to troche grosza

[mujer]

Może zakupię ten olejek. Jakiś czas temu stosowałam olej winogronowy, ale mam wrażenie, ze pory zatykał. O olejku jojoba slyszałam mnóstwo pozytywnych opinii. A teraz jestem w szoku, bo na buzi nie mam ani jednego pryszcza, jedynie trochę przebarwień i oczywiście zaskórników (zwłaszcza na nosie), ale to nie taka prosta sprawa, więc nie dziwi mnie. Poza tym - zaskórniki zmniejszyły się bardzo - jak na moje skórne możliwości Już nie wiem, co mi pomogło, ale od kilku dni myję twarz samą tylko wodą (przypadek - kupiłam sobie kiepski żel do mycia i z braku czasu, by kupić nowy oraz sklerozy myłam tylko wodą), do tego na dzień nakładam biodermine, a na noc lub popołudniu przecieram tym płynem co brzydsze miejsca. Jeszcze puder cynamonowy i tyle. Przez ostatnie pół roku nie wyglądałam tak dobrze. Zastanawiam się jak długo sie to utrzyma :/ Pewnie jutro mnie wysypie, bo zawsze jak już mi coś pomoże i zaczynam się podniecać, to nastęopnego dnia czeka mnie tragedia :/

[Hexxana]

No wlasnie.......mam cere wrazliwa i wogole,ale zauwazylam ze im wiecej stosowalam roznych specyfikow do mycia buzi tym gorzej bylo z cera,nawet apteczne firmy nie zachwycily mnie a wrecz odwrotnie i wszystko dobre ale na krotka mete.Przestalam uzywac kosmetykow do mycia twarzy,czasem siegne po mydelko w kostece Dove i to wszystko,staram sie jedynie uzywac wody mineralnej do mycia twarzy.Dodatkowo teraz zauwazylam,ze kondycja skory poprawila sie i....mam cicha nadzieje,ze tak zostanie,poniewaz to,co wywolala mieszanka pichtowa to byla tragedia-jednak dosc szybko powracam do formy z kondycja skory i ladnie sie zaleczyly wszelkie stany zapalne.Nie powiem,bo kusza mnie dalej wynalazki typu maseczka aspirynowa,tonik aspirynowy czy inne cuda,śledze na biezaco Biochemie Urody ale wiem,ze nie dla kazdego jest wszystko dobre.
Zaintrygowalas mnie tym pudrem cynamonowymmozesz cos wiecej napisac?
Dodam jeszcze tyle,ze czasami tez uzywam zelu Ti z Polleny Aromy-pomocne cacko,jest na bazie drzewa herbacianego i tez pomaga zwalczac przykre niespodzianki
Jednak wiem,ze dzieki temu plynowi mam wiekszosc problemow z glowywiec jezeli nie rozwiazesz tego problemu to z checia pomoge i propozycja jest aktualna.Pozdrawiam

[mujer]

Maseczka aspirynowa jest ok - tzn dla mnie. Buźka jest naprawdę ładnie odświeżona po niej i zaskórniki sie zmniejszają. Tonik u mnie spowodowal wysyp, a ja nie miałam cierpliwości go przetrwać, wiec odstawiłam. A puder cynamonowy, to po prostu cynamon (przyprawa) zmieszana w dowolnej proporcji z zasypką alantan. Niektórzy zastępują alantan mąką ziemniaczaną albo inną zasypką, a mi odpowiada alantan mimo talku, który podobno pory zatyka. Zresztą niewiele go używam. http://www.wizaz.pl/forum/showthread...a+ziemniaczana tutaj się to pojawia chyba

[Hexxana]

Thx za linkpoczytam w wolnej chwili,nie stosowalam wczesniej skrobii zmieniaczanej itp mieszanek moze po czesci dlatego,ze idealnie pasuje mi puder w kamieniu Max Factor Creme Puff ale wzmianka o pudrze cynamonowym rozpalila moja ciekawosc

Po kilku dniach chcialam doniesc, ze moja buzia przyzywczaila sie do tego smierdziela pichtowego wacik zawsze czysty, ale buzia szalenczo sie wygladza (chociaz moze to i zasluga kolejnego podejscia Effeclaru)uzywam pichty teraz co 2 dzien na noc, z kolei powrocil do lask moj kochany tonik Clinique 2 - ten, co to ma podobne wlasciwosci do toniku aspirynowego. A propo's maseczki aspirynowej: niestety, w moim przypadku to byla pomylka, jakich malo - aspirynka wyzarla mi skore, narobila tyle poddraznien, ze sama nie moglam uwierzyc, naczynka wyszly na swiatlo dzienne i to w kolorze, jaki mnie przerazil! A zmywanie maszeczki to byl koszmar - piling pumeksem bylby chyba delikatniejszy!2 dni musialam leczyc buzie siemieniem lnianym i mascia z wit.a, zeby doszla do siebie Pierwszy raz w zyciu az sie poplakalam na swoj widok jednak rzeczywiscie, nie kazdy domowy eksperyment to dobry pomysl, ale tyle sie naczytalam o tej aspirynce, ze chcialam sprobowac... dla mnie to harakiri

[mujer]

Napisane przez Hexxana

Thx za linkpoczytam w wolnej chwili,nie stosowalam wczesniej skrobii zmieniaczanej itp mieszanek moze po czesci dlatego,ze idealnie pasuje mi puder w kamieniu Max Factor Creme Puff ale wzmianka o pudrze cynamonowym rozpalila moja ciekawosc

Też mam ten puder Stosuję zamiennie z cynamonowym

[Hexxana]

Napisane przez Sandija

Po kilku dniach chcialam doniesc, ze moja buzia przyzywczaila sie do tego smierdziela pichtowego wacik zawsze czysty, ale buzia szalenczo sie wygladza (chociaz moze to i zasluga kolejnego podejscia Effeclaru)uzywam pichty teraz co 2 dzien na noc, z kolei powrocil do lask moj kochany tonik Clinique 2 - ten, co to ma podobne wlasciwosci do toniku aspirynowego. A propo's maseczki aspirynowej: niestety, w moim przypadku to byla pomylka, jakich malo - aspirynka wyzarla mi skore, narobila tyle poddraznien, ze sama nie moglam uwierzyc, naczynka wyszly na swiatlo dzienne i to w kolorze, jaki mnie przerazil! A zmywanie maszeczki to byl koszmar - piling pumeksem bylby chyba delikatniejszy!2 dni musialam leczyc buzie siemieniem lnianym i mascia z wit.a, zeby doszla do siebie Pierwszy raz w zyciu az sie poplakalam na swoj widok jednak rzeczywiscie, nie kazdy domowy eksperyment to dobry pomysl, ale tyle sie naczytalam o tej aspirynce, ze chcialam sprobowac... dla mnie to harakiri

Taki efekt mialam po miksturze pichtowej,dobrze ze mialam akurat wolne bo jak patrzalam w lusto to chcialam sie zaplakac,nie kazdemu pasuja wszelkie mikstury domowej roboty co nie znaczy,ze sa one zle.Jednak kazda z Nas ma inna cere i inne wymagania.

[mujer]

Napisane przez Hexxana

Taki efekt mialam po miksturze pichtowej,dobrze ze mialam akurat wolne bo jak patrzalam w lusto to chcialam sie zaplakac,nie kazdemu pasuja wszelkie mikstury domowej roboty co nie znaczy,ze sa one zle.Jednak kazda z Nas ma inna cere i inne wymagania.

A ja myślę,że po prostu tak jak w sklepie trzeba dobrać sobie produkt do cery, tak samo z miksturami domowymi - trzeba dobrać dla siebie. Maseczka aspirynowa jest superowa dla mnie, dla innych nie musi. U mnie po tej maseczce zaskórniki się zmniejszają, cera wygładza, rozjaśnia, odświeża. Śliczny efekt. Jednak jak ktos ma wrażliwą cerę, to może być tak, jak pisze koleżanka wyżej. Niestety przeważnie trzeba przetestować na sobie, innego wyjścia nie ma, żeby sie przekonać.

Ja pamiętem cały czas o swojej wrażliwej buźce, pamiętalam kupując aspirynkę, pamiętałam nakładając maseczkę i zwłaszcza pamiętałam widząc podrażnienia no ale jak tu nie wypróbować, jak się tyle dobrego czyta? tak czy inaczej, miło eksperymentować, nawet z róźnym skutkiem

[Gabi2]

a ja jestem zła bo od 2 óch dni nie moge nigdzie dostać olejku pichtowego 10 ml...a co do maseczki aspirynowej to też polecam, po pierwszym razie efekty nie były jakieś imponujące ale teraz po kilku użyciach uwielbiam ją!