O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II

[Forget_me]

Napisane przez meg22

jestem &%$@!###$^ !! byłam po raz kolejny u dyrektora takiego centrum kultury i sportu pogadać z nim o praktyki i co się okazało!!?? że oni nie organizują meczu, tylko boiska wypożyczają no kurde! nie mógł mi tego ostatnim razem powiedzieć!! praktyki muszę zrobić do końca września! dał mi nr do prezesa jakiegoś tam klubu sportowego...
Jestem wkurzona jak nigdy dotąd :/

Madziulek, nie denerwuj się!!! Złość urodzie szkodzi, jak to mawia mój Piotrek Facet rzeczywiście jakiś dziwny, skoro od razu Ci nie powiedział co i jak. Zadzwoń od razu do tego faceta, do którego podał Ci namiary, im szybciej tym lepiej

Napisane przez Tygrysek_aa

Hej-ja z powrotem w pracy...
chyba się nie wylogowałam w środę-faktycznie jak poszłam do lekarza, to dostałam 2dni zwolnienia (czwartek i piątek, bo w soboty na szczęście nie pracuję).Wynudziłam się strasznie-mąż do pracy szedł o 8 i wracał o 18
na szczęście mama mnie odwiedzała.
u mnie rano było aż 5,4stopnia.
Cholera by wzięła,że tak szybko jesień przyszła....
W sobotę wyszłam (samochodem pojechałam)z Mamą do miasta-miałyśmy połazić po sklepach,ale po odwiedzeniu dwóch stwierdziłam,że pogoda głupia (raz zimno, raz gorąco) i nie był to najlepszy pomysł,żeby na miasto iść.
Wróciłam szybciutko do domku, zrobiłam obiad (w sobotę mąż też pracuje i był w domu o 16): zupkę, drugie danie i nawewt ciasto drożdżowe z malinkami zrobiłam (2raz piekłam dopiero, ale wychodzi smakowite
w sobotę wieczorkiem zaprosiliśmy znajomych na piwko i było fajnie.
Wczoraj wizyta u teściowe, potem do nas przyszła moja mama-a ja się mogłam pochwalić ciastem

MAm nadzieję,że udał Wam się weekend, bo mi tak w miarę.

Widzę,że teraz się sporo u Was pozmieniało z pracą-współczuję.
Ja co prawda pracuję,ale szukam czegoś i nic ciekawego nie mogę znaleźć
ostatnio przegapiłam (podejrzewam,że ogłoszenie dali późno) ofertę z urzędu miasta do wydziału spraw obywatelskich-trochę żałuję...

Hej Choruszku
W końcu się pojawiłaś
U mnie pogoda tez taka sobie, raz słońce, raz deszcz. Jesień zdecydowanie zbyt szybko przyszła. Nie mogę się przyzwyczaić jeszcze do tych grubych swetrów i skórzanej kurtki. Wolę nie myśleć, kiedy zima przyjdzie. I jaka będzie

[aalegna]

Napisane przez Forget_me

Hej laseczki
I ja się melduję po tej weekendowej nieobecności Wróciliśmy znad morza wczoraj o 23:00. Było bosko!!! Wujkowie mieszkają w małej mieścince obok lasu, tak, że wieczorami sarenki im zaglądają do pokoju W piątek jak zajechaliśmy były oczywiście opowieści co u nas, co u nich, wspominanie ślubu i takie tam. W sobotę pojechaliśmy nad morze. Pogoda dopisała, było słonecznie ale zimno. Choć co niektórzy leżeli w stronach i się opalali Morze było przepiękne A plaża prawie pusta, choć jak się spojrzało na bok to widać było w oddali dość dużo ludzi. Pojechaliśmy do Jastrzębiej Góry, tam sezon jeszcze nie został zamknięty, bo w pobliskiej Karwi wszystkie smażalnie i sklepy były pozamykane. No i wszędzie tabliczki "Wolne pokoje"
Ach było cudownie Teraz wujkowie zaprosili nas żebyśmy przyjechali zobaczyć morze zimą Pewnie skorzystamy z tego zaproszenia, bo nigdy nie widziałam morza w zimie, kiedy śnieg leży na plaży
Szkoda tylko, że ten weekend tak szybko minął
Wy natomiast nieźle popisałyście Kilka stronek miałam do nadrabiania

To super że weekend udany a co do propozycji zobaczenia morza zimą to też bym się nie wahała bo również nie było mi jeszcze dane być zimą nad morzem

[wakiki]

hej dziewczynki co to za laski się kłóciły u nas??:P
dziękuję Madziu że patrzyłaś za tymi treginsami
u mnie po weekendzie tak se średnio..
w piątek byłam w tym h&m-ie, kupiłam jedne tylko treginsy (jeszcze w czwartek ma być dostawa to może przyjdą ) i jeszcze taki dłuższy sweterek a dzisiaj rano kolczyki i okularki takie fajne

dzisiaj byłam u fryzjera na farbie- już mam super kolorek
jak jechałam rano to taka mgła była- normalnie mleko.. a teraz już ładnie, słoneczko świeci tylko zimno- przed 8 było tylko 7 stopni!

Waldek w piątek buszował po necie i szukał czegoś o rowerach stacjonarnych. trafił na wizaż. jego hasło- ale te laski tam pierdoły wypisują! np. zachwycały się rowerem z kauflandu za 90 zł... pytał czy my też o takich głupotach gadamy:P powiedziałam że rozmowy mamy jednak na wyższym poziomie

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Forget_me

To weselicho ma być niby w ostatni weekend sierpnia i na pewno zostaniemy tam kilka dni, bo tak jak Wam pisałam, mamy zamiar wjechać do Zako i Krakowa Więc może wtedy byśmy się spotkały? Ściągniemy wszystkie dziewczyny i usiądziemy w końcu przy jakiejś kawce, herbatce, soczku czy piwku

dobrze przeczytałam?;> w sierpniu dopiero chcesz się spotkać??

Madziu czyli jest szansa że Cię w tv zobaczymy ale super

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Forget_me

To weselicho ma być niby w ostatni weekend sierpnia i na pewno zostaniemy tam kilka dni, bo tak jak Wam pisałam, mamy zamiar wjechać do Zako i Krakowa Więc może wtedy byśmy się spotkały? Ściągniemy wszystkie dziewczyny i usiądziemy w końcu przy jakiejś kawce, herbatce, soczku czy piwku

dobrze przeczytałam?;> w sierpniu dopiero chcesz się spotkać??

Madziu czyli jest szansa że Cię w tv zobaczymy ale super

[Forget_me]

Napisane przez aalegna

To super że weekend udany a co do propozycji zobaczenia morza zimą to też bym się nie wahała bo również nie było mi jeszcze dane być zimą nad morzem

Hej Andżela
Super się udał weekend Kocham takie nagłe wyjazdy
Fajnie mieć wujków nad morzem, dzięki nim może będzie nam dane zobaczyć morze w różnych porach roku

Napisane przez wakiki

hej dziewczynki co to za laski się kłóciły u nas??:P
dziękuję Madziu że patrzyłaś za tymi treginsami
u mnie po weekendzie tak se średnio..
w piątek byłam w tym h&m-ie, kupiłam jedne tylko treginsy (jeszcze w czwartek ma być dostawa to może przyjdą ) i jeszcze taki dłuższy sweterek a dzisiaj rano kolczyki i okularki takie fajne

dzisiaj byłam u fryzjera na farbie- już mam super kolorek
jak jechałam rano to taka mgła była- normalnie mleko.. a teraz już ładnie, słoneczko świeci tylko zimno- przed 8 było tylko 7 stopni!

Waldek w piątek buszował po necie i szukał czegoś o rowerach stacjonarnych. trafił na wizaż. jego hasło- ale te laski tam pierdoły wypisują! np. zachwycały się rowerem z kauflandu za 90 zł... pytał czy my też o takich głupotach gadamy:P powiedziałam że rozmowy mamy jednak na wyższym poziomie

Hej Monia
Ja dopiero w czwartek będę w Poznaniu więc pewnie już do tego czasu będziesz miała spodenki dawno kupione Mam nadzieję, że jak zajadę w końcu na te zakupy znajdę cosik fajnego dla siebie, bo jak nie to chyba się zastrzelę
Jaki masz teraz kolorek? Bom ciekawa
Mój Piotrek trafił na wizaż podczas poszukiwania wódki na wesele Było niby wiadomo, że będzie to Wyborowa, ale chciał poczytać jeszcze opinie i tak oto trafił ta to forum Pewnego dnia przed ślubem mówi do mnie, że był na takim forum, gdzie pisali o wódkach i zapytał, czy wiem, kto tam pisał. Ja na to, że nie, a on: "TY" Myślałam, że padnę Podobno nie czytał innych rzeczy, o jakich tu piszemy, ale czy można w to wierzyć

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez wakiki

dobrze przeczytałam?;> w sierpniu dopiero chcesz się spotkać??

A no bo ja mam do Was strasznie daleko A teraz jak jeszcze jestem bez pracy to muszę liczyć każdy grosz Oczywiście można pomyśleć o spotkaniu wcześniej, byleby to nie była zima
Na pewno będę na Śląsku w sierpniu przyszłego roku, dlatego proponuję spotkanko, kto wie, może już któreś z kolei to będzie

[signa]

Napisane przez Forget_me

Wyjazd bardzo się udał, szkoda tylko, że tak szybko minął ten weekend Słonko niby świeciło, ale wiał strasznie zimny wiatr i dlatego tak podziwiałam tych co niektórych ludzi opalających się, bo ja sama byłam w skórzanej kurteczce, a pod spodem miałam jeszcze sweterek i przewiązana byłam chustką
Plaża w Jastrzębiej nadal taka malusia Byłam tam kilka ładnych lat temu na wakacjach, dużo się od tamtej pory zmieniło. Osobiście bym tam jednak się na wakacje nie wybrała, jakoś za smętnie tam
To weselicho ma być niby w ostatni weekend sierpnia i na pewno zostaniemy tam kilka dni, bo tak jak Wam pisałam, mamy zamiar wjechać do Zako i Krakowa Więc może wtedy byśmy się spotkały? Ściągniemy wszystkie dziewczyny i usiądziemy w końcu przy jakiejś kawce, herbatce, soczku czy piwku



Hej Esti kochana
Rzeczywiście nie miałyśmy od mojego powrotu z wakacji jeszcze pogadać, wiecznie cosik Ale Ty w pracy, albo ja na wyjazdach
No, nad morze mamy blisko, choć bliżej nam w strony Aguli Wujkowie mieszkają koło Wejherowa i droga od razu była 2 godziny dłuższa. W ogóle jakbyśmy nie jechali autostradą to jeszcze o godzinę dłużej byśmy jechali. Ale warto było Teraz chciałabym pojechac do nich jeszcze zimą, żeby zobaczyć wtedy morze. Podobno jest piękne




Madziula, czyli jak się do Ciebie odezwą to będziemy mieć medialną koleżankę i jak się już spotkamy to pierwsze co to poprosimy o autograf Powiem Ci, że podziwiam Cię, bo sama chyba bym się jednak troszkę peszyła przed kamerą Bałam się, że na ślubie będę uciekać przed kamerzystą ale na szczęście się tak nie stało Jak mnie Piotrek kameruje to też nie uciekam, ale wiadomo Piotrek to nie facet z tv

No ja do Jastrzbiej trafilam przypadkiem i od razu sie zapoznalismy z tymi ratownikami, potem jeszcze z jedna kumpela i druga i dlatego tak przez kilka lat zostala ta Jastrzebia, ale jakby mi sie tak nie trafilo to tez bym tam nie pojechala wiecej Mala miescinka, moze i z tydzien byloby co robic jakby pogoda dopisala ale dluzej to juz nic. Kiedys byl tam fajny klub gdzie mozna bylo wyjsc wieczorem, fajna muzyke grali ale teraz nie wiem czy jeszcze jest

Kochana jak sie spotkamyto ja juz w ogole taka gwiada bede, ze z ochrona przyjade zarcik oczywiscie tak serio to nie wydaje mi sie zeby cos z tego wyszlo, ale jesli tak bede mile zaskoczona.
Z ta kamera to wiesz Kochana to jest tak, ze jakby Seba nie ciagal mnie na zdjecia, nie swiecil swialtami w oczy i nie kazal robic dobrej miny to pewnie tez bym miala treme i czula sie dziwinie, nieswojo A tak to jestem troche przyzwyczajona dlatego jakos mnie to nie oniesmielalo

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Hej laseczki
I ja się melduję po tej weekendowej nieobecności Wróciliśmy znad morza wczoraj o 23:00. Było bosko!!! Wujkowie mieszkają w małej mieścince obok lasu, tak, że wieczorami sarenki im zaglądają do pokoju W piątek jak zajechaliśmy były oczywiście opowieści co u nas, co u nich, wspominanie ślubu i takie tam. W sobotę pojechaliśmy nad morze. Pogoda dopisała, było słonecznie ale zimno. Choć co niektórzy leżeli w stronach i się opalali Morze było przepiękne A plaża prawie pusta, choć jak się spojrzało na bok to widać było w oddali dość dużo ludzi. Pojechaliśmy do Jastrzębiej Góry, tam sezon jeszcze nie został zamknięty, bo w pobliskiej Karwi wszystkie smażalnie i sklepy były pozamykane. No i wszędzie tabliczki "Wolne pokoje"
Ach było cudownie Teraz wujkowie zaprosili nas żebyśmy przyjechali zobaczyć morze zimą Pewnie skorzystamy z tego zaproszenia, bo nigdy nie widziałam morza w zimie, kiedy śnieg leży na plaży
Szkoda tylko, że ten weekend tak szybko minął
Wy natomiast nieźle popisałyście Kilka stronek miałam do nadrabiania

Madziula, ja też zazdroszczę tego domku w górach Sama kocham Tatry i Zakopane, mają tak niezwykły klimat, że na okrągło się zachwycam tymi górami Mam nadzieję, że szybciutko znajdziecie działeczkę i rozpoczniecie budowę domku
Powiem Ci, że moja siostra odkąd zaczęła mieszkać w Poznaniu też jakoś tak jakby "nie moja" jest. Wszystko w dużej mierze jest też przez tego jej faceta, bo rzadko kiedy przyjeżdża do domu, a żeby nas zaprosiła z mamą do siebie to już musi być święto!!! W tym tygodniu mamy niby do niej jechać, ale kto wie, czy nas zaprosi do domu, czy czasami nie będzie to tylko runda po centrach handlowych

Esti, dobrze, że z Twoją siostrą się wszystko wyjaśniło!!! Pewnie się nieźle denerwowałaś, sama bym chyba nie wytrzymała wiedząc, że mojej siostrze mogło by się cosik stać!!! Na szczęście wszystko dobrze się skończyło

Co do spotkanka to jak pisałam wcześniej, jestem baaaardzo ZA!!! W przyszłym roku będę gdzieś na Śląsku, we Woli czy gdzieś tam na weselu Piotrka brata więc można by się wtedy spotkać


A tego wtargnięcia na nasz wątek nie będę komentować, bo nie wiem, co to miało być

Super, że Wam się udał wyjazd nad morze
a co do zimy-jak w minioną zimę były takie mrozy, to śniegu tyle było,że nie widać było piasku (mało tego-nie wiadomo było, gdzie pod spodem leży piasek,a gdzie tylko zamarźnięte morze-plaża była pół raz szersza

[signa]

Napisane przez wakiki

hej dziewczynki co to za laski się kłóciły u nas??:P
dziękuję Madziu że patrzyłaś za tymi treginsami
u mnie po weekendzie tak se średnio..
w piątek byłam w tym h&m-ie, kupiłam jedne tylko treginsy (jeszcze w czwartek ma być dostawa to może przyjdą ) i jeszcze taki dłuższy sweterek a dzisiaj rano kolczyki i okularki takie fajne

dzisiaj byłam u fryzjera na farbie- już mam super kolorek
jak jechałam rano to taka mgła była- normalnie mleko.. a teraz już ładnie, słoneczko świeci tylko zimno- przed 8 było tylko 7 stopni!

Waldek w piątek buszował po necie i szukał czegoś o rowerach stacjonarnych. trafił na wizaż. jego hasło- ale te laski tam pierdoły wypisują! np. zachwycały się rowerem z kauflandu za 90 zł... pytał czy my też o takich głupotach gadamy:P powiedziałam że rozmowy mamy jednak na wyższym poziomie

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------




dobrze przeczytałam?;> w sierpniu dopiero chcesz się spotkać??

Madziu czyli jest szansa że Cię w tv zobaczymy ale super

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------




dobrze przeczytałam?;> w sierpniu dopiero chcesz się spotkać??

Madziu czyli jest szansa że Cię w tv zobaczymy ale super

Czesc Monia
nie ma za co dziekowac, szkoda tylko ze nie moglam Ci nic kupic ale na pocieszenie powiem, ze dla mnie tez nic nie bylo musze sie teraz wybrac do innego H&M jakos w tygodniu, ale jeszcez nie wiem kiedy to bedzie jakbys nie kupila do tego czasu to tam tez Ci moge zobaczyc

Ja mysle, ze Aniu chodzilo ze w sierpniu to juz kolejne spotkanie bedzie
A z ta telewizja to sie nie nastwiam, ale w razie co dam Wam znac

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Hej Andżela
Super się udał weekend Kocham takie nagłe wyjazdy
Fajnie mieć wujków nad morzem, dzięki nim może będzie nam dane zobaczyć morze w różnych porach roku



Hej Monia
Ja dopiero w czwartek będę w Poznaniu więc pewnie już do tego czasu będziesz miała spodenki dawno kupione Mam nadzieję, że jak zajadę w końcu na te zakupy znajdę cosik fajnego dla siebie, bo jak nie to chyba się zastrzelę
Jaki masz teraz kolorek? Bom ciekawa
Mój Piotrek trafił na wizaż podczas poszukiwania wódki na wesele Było niby wiadomo, że będzie to Wyborowa, ale chciał poczytać jeszcze opinie i tak oto trafił ta to forum Pewnego dnia przed ślubem mówi do mnie, że był na takim forum, gdzie pisali o wódkach i zapytał, czy wiem, kto tam pisał. Ja na to, że nie, a on: "TY" Myślałam, że padnę Podobno nie czytał innych rzeczy, o jakich tu piszemy, ale czy można w to wierzyć

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



A no bo ja mam do Was strasznie daleko A teraz jak jeszcze jestem bez pracy to muszę liczyć każdy grosz Oczywiście można pomyśleć o spotkaniu wcześniej, byleby to nie była zima
Na pewno będę na Śląsku w sierpniu przyszłego roku, dlatego proponuję spotkanko, kto wie, może już któreś z kolei to będzie

no o tej wódce to słyszałam, już chyba mówiłaś kiedyś
nie no jasne rozumiem- trzeba by było odpowiednie miejsce znaleźć i tyle
w ogóle to Was zapraszam na pokaz slajdów, dzień i godzina jeszcze nie są znane, prawdopodobnie listopad/ początek grudnia w Cieszynie w najlepszej rest

a kolorek mam blond ale taki czysty, bez odcienia rudego

[signa]

Napisane przez Forget_me

Hej Andżela
Super się udał weekend Kocham takie nagłe wyjazdy
Fajnie mieć wujków nad morzem, dzięki nim może będzie nam dane zobaczyć morze w różnych porach roku



Hej Monia
Ja dopiero w czwartek będę w Poznaniu więc pewnie już do tego czasu będziesz miała spodenki dawno kupione Mam nadzieję, że jak zajadę w końcu na te zakupy znajdę cosik fajnego dla siebie, bo jak nie to chyba się zastrzelę
Jaki masz teraz kolorek? Bom ciekawa
Mój Piotrek trafił na wizaż podczas poszukiwania wódki na wesele Było niby wiadomo, że będzie to Wyborowa, ale chciał poczytać jeszcze opinie i tak oto trafił ta to forum Pewnego dnia przed ślubem mówi do mnie, że był na takim forum, gdzie pisali o wódkach i zapytał, czy wiem, kto tam pisał. Ja na to, że nie, a on: "TY" Myślałam, że padnę Podobno nie czytał innych rzeczy, o jakich tu piszemy, ale czy można w to wierzyć

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



A no bo ja mam do Was strasznie daleko A teraz jak jeszcze jestem bez pracy to muszę liczyć każdy grosz Oczywiście można pomyśleć o spotkaniu wcześniej, byleby to nie była zima
Na pewno będę na Śląsku w sierpniu przyszłego roku, dlatego proponuję spotkanko, kto wie, może już któreś z kolei to będzie

Hehe dobrze, ze Seba nie trafil jeszcze ba to forum chociaz gdyby chcial nas podczytac to i tak wiec na jakich watkach jestem wiec..

A jak sie spotkamy za rok to moze juz w wiekszym gornie przeciez Alka w czerwcu do Egiptu pi dzidziusia jedzie

Dziewczynki ja na chwilke uciekam, musze zrobic marynate do papryki bo wczoraj mi zabraklo octu. Zaleje papryke i wracam

[Tygrysek_aa]

Napisane przez signa

Hej Anulka ciesze sie, ze weekend tak fajnie sie Wam udal i ze pogoda dopisala Powiem Ci, ze ja to sie nie dziwie tym ludziom ce lezeli w samych strojach, bo ja tez jakby bylo slonce wyskoczylabym zaraz sie opalac A jak tam Jastrzebia, mowisz ze jeszcze byly stragany i wszystko pootwierane? Jastrzebia jest o tyle fajna, ze tam organizuja duzo wczasow dla grubasow i praktycznie duzo jest pootwierane Tylko na dluzsza mete nie ma tam co robic niestety A jak tam plaza, nadal taka malutka?? Jak ja bylam pare let temu juz przeszedl w lato sztorm i byla paskudna pogoda i od tego czasu plaza zaczela sie coraz bardziej zmniejszac

Widze, ze z Twoja siostra jest to samo co z moja Tez w ogole nie ma mowy zeby nas zaprosila do siebie chyba, ze czegos potrzebuje A to teraz zeby Zuza sie zajac, a to zeby tata im cos tam pomogl w remoncie i tez wszystko przez tego jej meza i przez Poznan

Co do spotkania to dobry pomysl spotkac sie jak bedziesz na dole Mowiszlas, ze macie nawet chec podjechac do Zako wiec moze tam Alusia ma niedaleko, Esti i Monia tez, ja to wiadomo a Age i Madzie sciagniemy sila A kiedy dokladnie macie to wesele?

Ja obiecuję,że się bardzo bronić nie będę tylko nie gnajcie mnei na drugi koniec Polski....

[Forget_me]

Napisane przez signa

No ja do Jastrzbiej trafilam przypadkiem i od razu sie zapoznalismy z tymi ratownikami, potem jeszcze z jedna kumpela i druga i dlatego tak przez kilka lat zostala ta Jastrzebia, ale jakby mi sie tak nie trafilo to tez bym tam nie pojechala wiecej Mala miescinka, moze i z tydzien byloby co robic jakby pogoda dopisala ale dluzej to juz nic. Kiedys byl tam fajny klub gdzie mozna bylo wyjsc wieczorem, fajna muzyke grali ale teraz nie wiem czy jeszcze jest

Kochana jak sie spotkamyto ja juz w ogole taka gwiada bede, ze z ochrona przyjade zarcik oczywiscie tak serio to nie wydaje mi sie zeby cos z tego wyszlo, ale jesli tak bede mile zaskoczona.
Z ta kamera to wiesz Kochana to jest tak, ze jakby Seba nie ciagal mnie na zdjecia, nie swiecil swialtami w oczy i nie kazal robic dobrej miny to pewnie tez bym miala treme i czula sie dziwinie, nieswojo A tak to jestem troche przyzwyczajona dlatego jakos mnie to nie oniesmielalo

Ja w Jastrzębiej byłam jak miałam chyba 12 lat, więc strasznie dawno temu!!! Dlatego wszystko tam na początku wydawało mi się takie "nowe" Osobiście miasteczko opamiętam jako dość smętne i teraz też mi się takie wydało, choć straganów była cała masa
Z tą kamerą to masz rację, Piotrek też mnie tak przyzwyczajał do aparatu bo na samym początku naszej znajomości to w ogóle nie chciałam mieć robionych zdjęć. Teraz już jest znacznie lepiej, sama chętnie pozuję mojemu mężowi

Napisane przez Tygrysek_aa

Super, że Wam się udał wyjazd nad morze
a co do zimy-jak w minioną zimę były takie mrozy, to śniegu tyle było,że nie widać było piasku (mało tego-nie wiadomo było, gdzie pod spodem leży piasek,a gdzie tylko zamarźnięte morze-plaża była pół raz szersza

Ach, cudownie!!! Chciałabym kiedyś tak zobaczyć morze, kiedy na plaży leży śnieg. Zawsze jeździłam nad morze tylko latem, teraz tak się fajnie złożyło, że Piotrek ma wujków nad morzem, którzy do tego są świetnymi ludźmi, że aż się chce ich odwiedzić Mam nadzieję, że w tym roku zobaczę morze zimową porą

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez wakiki

no o tej wódce to słyszałam, już chyba mówiłaś kiedyś
nie no jasne rozumiem- trzeba by było odpowiednie miejsce znaleźć i tyle
w ogóle to Was zapraszam na pokaz slajdów, dzień i godzina jeszcze nie są znane, prawdopodobnie listopad/ początek grudnia w Cieszynie w najlepszej rest

a kolorek mam blond ale taki czysty, bez odcienia rudego

Więc właśnie, trzeba odpowiednie miejsce znaleźć, bo przecież każda z nas jest z innego regionu Ale mam nadzieję, że w końcu jakieś miejsce znajdziemy i pogadamy na żywo

Napisane przez signa

Hehe dobrze, ze Seba nie trafil jeszcze ba to forum chociaz gdyby chcial nas podczytac to i tak wiec na jakich watkach jestem wiec..

A jak sie spotkamy za rok to moze juz w wiekszym gornie przeciez Alka w czerwcu do Egiptu pi dzidziusia jedzie

Dziewczynki ja na chwilke uciekam, musze zrobic marynate do papryki bo wczoraj mi zabraklo octu. Zaleje papryke i wracam

Ach właśnie, przecież Alka czasami może już przyjechać na to spotkanko we dwoje Ciekawe która jeszcze z nas będzie już wtedy w oczekiwaniu na dzidziusia

[aalegna]

a macie jakies plany odnosnie potomstwa? Bo mojemu mezowi sie niestety nie spieszy do roli ojca.

[Forget_me]

Napisane przez aalegna

a macie jakies plany odnosnie potomstwa? Bo mojemu mezowi sie niestety nie spieszy do roli ojca.

Ja jak na razie nie mam żadnych planów związanych z dziećmi Jak na razie chcę się nacieszyć mężem, dopiero potem będziemy myśleć o powiększeniu rodzinki Daję nam tak dwa trzy latka bez dzieci.
Powiem Ci Andżela, że mojemu Piotrkowi też się do dzieci nie spieszy. I może dobrze, bo przynajmniej mnie w tej kwestii nie naciska

[signa]

No zrobilam" po drodze" wpaldo mi do glowy, ze oprocz ogorow i papryki zrobie jeszcze taka salatke z cukinia, patisonem, papryka...zobacze co tam mi sie jeszcze w sklepie spodoba, jakos to polacze i zobaczymy co mi z tego wyjdzie

Napisane przez Forget_me

Ja w Jastrzębiej byłam jak miałam chyba 12 lat, więc strasznie dawno temu!!! Dlatego wszystko tam na początku wydawało mi się takie "nowe" Osobiście miasteczko opamiętam jako dość smętne i teraz też mi się takie wydało, choć straganów była cała masa
Z tą kamerą to masz rację, Piotrek też mnie tak przyzwyczajał do aparatu bo na samym początku naszej znajomości to w ogóle nie chciałam mieć robionych zdjęć. Teraz już jest znacznie lepiej, sama chętnie pozuję mojemu mężowi




Ach, cudownie!!! Chciałabym kiedyś tak zobaczyć morze, kiedy na plaży leży śnieg. Zawsze jeździłam nad morze tylko latem, teraz tak się fajnie złożyło, że Piotrek ma wujków nad morzem, którzy do tego są świetnymi ludźmi, że aż się chce ich odwiedzić Mam nadzieję, że w tym roku zobaczę morze zimową porą

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------



Więc właśnie, trzeba odpowiednie miejsce znaleźć, bo przecież każda z nas jest z innego regionu Ale mam nadzieję, że w końcu jakieś miejsce znajdziemy i pogadamy na żywo




Ach właśnie, przecież Alka czasami może już przyjechać na to spotkanko we dwoje Ciekawe która jeszcze z nas będzie już wtedy w oczekiwaniu na dzidziusia

U mnie z takim pozowaniem do zdjec razem nie ma problemu i nawet to ja musze Sebe namawiac Gorzej jak on sobie jakas sesje wymysli, poustwia te swoje zabaweczki a ja musze w modelke sie bawic z tym mialam najwieksze problemy i do tej pory czasem mam opory. O tyle dobrze mi to zrobilo, ze przed obiektywem czy kamera czuje sie swobodnie

Wlasnie miejsce obawiam sie, ze z tym moze byc najgorzej tak jak napisalas Aniu, kazda z nas jest z innej czesc Polski i moze byc trudno Mam nadzieje, ze uda nam sie jakos zmobilizowac i jednak znalezc jakies sprzyjajace miejsce

Ja chyba jednak jeszcze przyjade sama

Napisane przez aalegna

a macie jakies plany odnosnie potomstwa? Bo mojemu mezowi sie niestety nie spieszy do roli ojca.

Ja najpierw chcialam zebysmy tak za rok zaczeli sie starac, ale po slubie jakos mi sie odmienili i teraz mysle ze zaczniemy tak wlasnie za 2-3 lata W koncu jeszcze znowu taka stara nie bede, a poki co nacieszymy sie soba dluzej

[wakiki]

Napisane przez aalegna

a macie jakies plany odnosnie potomstwa? Bo mojemu mezowi sie niestety nie spieszy do roli ojca.

ja dzieci bym chciała po 30 (mojej oczywiście, a Waldek jeszcze później, czyli tak za 7-9 lat
chcemy się nacieszyć sobą- to raz
a dwa mamy dużo planów wyjazdowo-wspinaczkowych- chcemy się rozwinąć w tym kierunku, Waldek chce zrobić instruktora- najlepiej jak najszybciej żeby mógł się zwolnić z kopalni- to przez to tak ciągle choruje
poza tym musimy mieszkanko zrobić itd. a nie jest to takie hop-siup- trzeba w końcu zapewnić dziecku normalne życie, a nie tak na siłę się o nie starać nic nie mając..

[Forget_me]

Zabrałam się własnie za wybieranie fotek do pokazania światu z naszego wyjazdu wakacyjnego Troszkę się w to wciągnęłam, a tu niedługo po mamę muszę jechać

[alamig]

Napisane przez signa

A jak sie spotkamy za rok to moze juz w wiekszym gornie przeciez Alka w czerwcu do Egiptu pi dzidziusia jedzie

Napisane przez Forget_me

Ach właśnie, przecież Alka czasami może już przyjechać na to spotkanko we dwoje Ciekawe która jeszcze z nas będzie już wtedy w oczekiwaniu na dzidziusia

Hehehe My tak planujemy, a co z tego wyniknie to zobaczymy

Napisane przez aalegna

a macie jakies plany odnosnie potomstwa? Bo mojemu mezowi sie niestety nie spieszy do roli ojca.

Mojemu też się nie śpieszyło dopóki mu nie uświadomiłam 2 rzeczy:
- że ciąża trwa 9 miesięcy i to że on chce dziecko za dwa lata, to o te 9 miesięcy trzeba się wcześniej starać
- i że ja chce skończyć wszelkie ciąże przed 30-stką i jeśli chce mieć dwójkę to się musi pośpieszyć (tymbardziej, że nie będzie jedno dziecko po drugim bo nie mam zamiaru przez dwa lata ciurkiem w ciąży chodzić)

Podziałało!

[Forget_me]

Laseczki, ja się zbieram, zajrzę jeszcze dzisiaj do Was bo Piotrek popołudniu do pracy jedzie, a ja pewnie troszkę przy kompie posiedzę Na razie muszę się wyszykować i jechać po mamę
Do wieczorka zatem
Udanego popołudnia, buziale

[alamig]

My mieszkamy razem prawie 4 lata, więc mieliśmy już dosyć czasu aby się sobą nacieszyć. Teraz już łapę się na myślach, że czegoś w naszym związku brakuje (czyt. dziecka ) I dlatego w rok po ślubie zaczniemy się starać, a kiedy dzieciątko się pojawi, to już czas pokaże

[Tygrysek_aa]

Napisane przez alamig

My mieszkamy razem prawie 4 lata, więc mieliśmy już dosyć czasu aby się sobą nacieszyć. Teraz już łapę się na myślach, że czegoś w naszym związku brakuje (czyt. dziecka ) I dlatego w rok po ślubie zaczniemy się starać, a kiedy dzieciątko się pojawi, to już czas pokaże

ostatnio mnie teściowa zaczęła wypytywać i mówi, że ona by chciała takie malutkie dziecię tak ponosić, poprzytulać, a co na to mój mąż?
to sobie zrób

ja nie chcę żeby mnie ktokolwiek o to wypytywał-moi rodzice wiedzą, teściową, bratową i kumpele uświadomiłam-mam nadzieję,że koniec tematu.
Jak będę w ciąży (albo będziemy planować), to się dowiedzą najbliżsi...
ale też myślę,że trzeba do 30 się zastanowić...

[alamig]

Napisane przez Tygrysek_aa

ostatnio mnie teściowa zaczęła wypytywać i mówi, że ona by chciała takie malutkie dziecię tak ponosić, poprzytulać, a co na to mój mąż?
to sobie zrób

ja nie chcę żeby mnie ktokolwiek o to wypytywał-moi rodzice wiedzą, teściową, bratową i kumpele uświadomiłam-mam nadzieję,że koniec tematu.
Jak będę w ciąży (albo będziemy planować), to się dowiedzą najbliżsi...
ale też myślę,że trzeba do 30 się zastanowić...

Mnie jak ktoś pyta, to mówię, że jak będę w ciąży to się na pewno pochwalę
Ja zdecydowałam, że chcę wcześniej się zacząć starać, bo w razie jakiś komplikacji z zajściem w ciążę (odpukać) zawsze będzie czas, żeby coś zrobić (leczenie itp.). Poza tym im młodsze ciałko, tym lepiej wraca do siebie po ciąży i to jest dla mnie ogromny argument

[signa]

Napisane przez alamig

Hehehe My tak planujemy, a co z tego wyniknie to zobaczymy



Mojemu też się nie śpieszyło dopóki mu nie uświadomiłam 2 rzeczy:
- że ciąża trwa 9 miesięcy i to że on chce dziecko za dwa lata, to o te 9 miesięcy trzeba się wcześniej starać
- i że ja chce skończyć wszelkie ciąże przed 30-stką i jeśli chce mieć dwójkę to się musi pośpieszyć (tymbardziej, że nie będzie jedno dziecko po drugim bo nie mam zamiaru przez dwa lata ciurkiem w ciąży chodzić)

Podziałało!

Bardzo slusznie! facetom trzeba takie rzeczy uswiadamiac, bo dla nas to jest oczywiste, a oni pewnych rzeczy nie zauwazaja/nie wiedza i potem sie budza z reka w nocniku A tymbardziej w kwestiach tak waznych jak dzieci trzeba ich uswiadamiac. A w ogole Ala to Ty i Twoj maz jestescie w roznym wieku czy jest jakas roznica? Tak sie wlasnie zaczelam teraz zastanawiac

Napisane przez Forget_me

Laseczki, ja się zbieram, zajrzę jeszcze dzisiaj do Was bo Piotrek popołudniu do pracy jedzie, a ja pewnie troszkę przy kompie posiedzę Na razie muszę się wyszykować i jechać po mamę
Do wieczorka zatem
Udanego popołudnia, buziale

Papatki Kochana

Napisane przez alamig

My mieszkamy razem prawie 4 lata, więc mieliśmy już dosyć czasu aby się sobą nacieszyć. Teraz już łapę się na myślach, że czegoś w naszym związku brakuje (czyt. dziecka ) I dlatego w rok po ślubie zaczniemy się starać, a kiedy dzieciątko się pojawi, to już czas pokaże

To my troche krocej mieszkamy razem, w kazdym razie troche sie soba juz nacieszylismy i byl przed slubem taki czas ze juz tez chcialam miec dzidzie niedlugo, ale po slubie jakos mi sie odmienili i jeszcze troszke bym chciala byc tylko dla siebie i Seby nie wiem moze to kwestia tego, ze jak po slubie przyjechala do nas siora z Zuzka i ja sie prawie caly czas zajmowalam mala (a byla jeszcze siora i tata, ktorzy sie nia zajmowali wiec nie bylo to 100%mojej opieki) to brakowalo mi tego czasu dla meza i pobycia razem. Teraz mysle, ze damy sobie jeszcze 2-3 lata i zaczniemy sie starac Chociaz tak teraz sobie mysle, ze za 2 lata zaczac sie starac byloby dobrze Bo ja podobnie jak Ty chcialabym urodzic przed 30, a planujemy 2 dzieci i akurat jakby nam sie tak udalo byloby super i roznica miedzy rodzenstwem tez fajna

Ok ja tez ide zrobic obiadek, bo troche mi sie zejdzie a juz powoli zaczynam byc glodna

[aalegna]

Napisane przez Forget_me

Zabrałam się własnie za wybieranie fotek do pokazania światu z naszego wyjazdu wakacyjnego Troszkę się w to wciągnęłam, a tu niedługo po mamę muszę jechać

O wlasnie a mialam pytac kiedy Twoje fotki zobaczymy. Mi sie niby do wlasnego dziecuszka tez nie spieszy i podobnie jak wy chcialabym sie nacieszyc wspolnym mieszkaniem z mezem ale mi latka leca 28 w tym roku :/

[Tygrysek_aa]

Napisane przez alamig

Mnie jak ktoś pyta, to mówię, że jak będę w ciąży to się na pewno pochwalę
Ja zdecydowałam, że chcę wcześniej się zacząć starać, bo w razie jakiś komplikacji z zajściem w ciążę (odpukać) zawsze będzie czas, żeby coś zrobić (leczenie itp.). Poza tym im młodsze ciałko, tym lepiej wraca do siebie po ciąży i to jest dla mnie ogromny argument

taaaaaaaaaa.
młodsze ciałko to ja miałam 10 lat temu
to też zależy od genów itp.ale ogólnie masz rację.

Żegnam się na dziś

[alamig]

Napisane przez signa

Bardzo slusznie! facetom trzeba takie rzeczy uswiadamiac, bo dla nas to jest oczywiste, a oni pewnych rzeczy nie zauwazaja/nie wiedza i potem sie budza z reka w nocniku A tymbardziej w kwestiach tak waznych jak dzieci trzeba ich uswiadamiac. A w ogole Ala to Ty i Twoj maz jestescie w roznym wieku czy jest jakas roznica? Tak sie wlasnie zaczelam teraz zastanawiac

Adam jest o 3 lata ode mnie starszy

Ja też zmykam na jakiś czas. Postaram się wpaść później

[wakiki]

To ja chyba przebiję wszystkich pod tym względem- Waldek jest ode mnie o 8 lat starszy

[aalegna]

wlasnie doczytalam ze wiekszosc z nas chce dzidzie przed 30 ja tez tak chce. Dlatego juz w przyszlym roku chcialabym sie starac. Moj maz jest o rok mlodszy dla tego tak mu sie nie spieszy. Ja to juz z 2 dzieci do 30 sie nie wyrobie :/

[alamig]

Już jestem

Jak patrzę na moich znajomych, którzy w zdecydowanej większości mają dzieciaczki, to mi też się zachciewa Poza tym w najbliższym gronie tylko my nie mamy dziecka i jest to już dla nas męczące, że sami jesteśmy i ani z nikim wyjść do knajpki, ani dłużej posiedzieć, bo dzieciaczki ograniczają Jak już będziemy mieli swoje to dołączymy do grona rodziców i bardziej będziemy do nich pasować.

[Forget_me]

Ja też jestem Mąż w pracy, a ja na necie Choć dzisiaj cosik oczy mnie bolą, więc pewnie zbyt długo nie posiedzę. Obiecałam dziś Piotrkowi masaż, bo go plecy bolą podobno On pracuje, ja siedzę w domu więc zrobię mu dzisiaj tę małą przyjemność
Piotrek jest ode mnie starszy pięć lat, ale jak na razie jeszcze o dzieciach nie myśli. Nas oczywiście też wypytują już o dzieci, jak lecieliśmy na wakacje to każdy nam mówi, że na pewno wrócimy w trójkę Jak po powrocie z wakacji dostałam okres Piotrek ironicznie mi powiedział: "O, nie spełniliśmy oczekiwań rodziny, nie wróciliśmy w trójkę"
Myślę, że za dwa trzy lata sama będę nalegać na dziecko, a Piotrek do tego czasu poczuje, że jest także na nie gotowy Jak na razie chcę się opiekować tylko mężem, na dziecko przyjdzie czas

[aalegna]

Napisane przez Forget_me

Ja też jestem Mąż w pracy, a ja na necie Choć dzisiaj cosik oczy mnie bolą, więc pewnie zbyt długo nie posiedzę. Obiecałam dziś Piotrkowi masaż, bo go plecy bolą podobno On pracuje, ja siedzę w domu więc zrobię mu dzisiaj tę małą przyjemność
Piotrek jest ode mnie starszy pięć lat, ale jak na razie jeszcze o dzieciach nie myśli. Nas oczywiście też wypytują już o dzieci, jak lecieliśmy na wakacje to każdy nam mówi, że na pewno wrócimy w trójkę Jak po powrocie z wakacji dostałam okres Piotrek ironicznie mi powiedział: "O, nie spełniliśmy oczekiwań rodziny, nie wróciliśmy w trójkę"
Myślę, że za dwa trzy lata sama będę nalegać na dziecko, a Piotrek do tego czasu poczuje, że jest także na nie gotowy Jak na razie chcę się opiekować tylko mężem, na dziecko przyjdzie czas

No niby na wszystko przyjdzie czas i nie ma co nikogo na siłę przyciskać, tylko jesli ja np bede czekala az moj maz sam dojrzeje do tego ze chce dziecko (czyli bez mojej namowy) to moge byc w ciazy za jakies 7 lat dopiero czyli yyy przed 40 :/

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Wiecie co mam taki mały dylemacik/problem jak powinnam sie zachowywac w stostunku do mojego szwagra. Chłopak wchodzi w głupi wiek - 15 lat, okres dojrzewania, zainteresowanie dziewczynami itp itd... Mieszkam u męża 2 m-ce, szwagier poczatkowo byl niesmialy, potem coraz lepiej przychodzil zartował, dopytywalam o jego "miłość" bo wiadomo jak w tym wieku za jakąs laską tam "lata" O dziwo wszystko mi opowiedział gdzie mieszka jak wyglada, nawet fotki na nk pokazał i było ok Ale od jakiś 2 tyg coraz czesciej przylapuje go na tym, że coraz smielej mnie zagaduje, wzrok ucieka mu w mój dekolt! dzisiaj przeszedł do nastepnego etapu - dotyku, poklepywal sobie mnie po kolanie... jak zmywalam to ze mna w kuchni siedział a zas mnie po szyji "poszmerał" Wiadomo niby wszystko w zartach hihi ale cosik zaczyna mi sie to nie podobac.
Tesciowa go wyzywa ze mnie ma zostawic w spokoju bo chodzi za mna i zaczepia non stop. Powiedziałam o tym mężowi i stwierdziliśmy że widocznie moze "uczy sie" na mnie jak rozmawiac z dziewczynami , ale mąż sie ciut wkurzył i zaczął być bardziej nerwowy na towarzystwo brata. Jak wróci z pracy powiem mu o etapie dotyku, choć nie wiem czy nie przemilczec wszystkiego bo niewiadomo jak zareaguje.
To sie napisałam, a Wy jak to postrzegacie wyolbrzymiam? Nigdy nie mialam brata tylko siostre wiec nie wiem jak w tym wieku chlopcy sie zachowuja tak dokladnie