O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II

[meg22]

Napisane przez alamig

Super! Muszę koniecznie wypróbować

wypróbuj

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Nogi jak u świni ale noszę mini ups przepraszam ale musiałam mam głupawkę .

Kacha-co Ty jadasz,że do rymu gadasz?? !!

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Pa Aniu-udanego sprzątania!

[meg22]

Napisane przez Tygrysek_aa

Kacha-co Ty jadasz,że do rymu gadasz?? !!

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Pa Aniu-udanego sprzątania!

twórcze babeczki jesteście

[Esti10]

dziewczyny ja spadam, musze troche posprzatac
To milego weekendu i pewnie do poniedzialku ale bede troszke pozniej bo rano jedziemy po alkohol
To buziaczki papa

[meg22]

Napisane przez Esti10

dziewczyny ja spadam, musze troche posprzatac
To milego weekendu i pewnie do poniedzialku ale bede troszke pozniej bo rano jedziemy po alkohol
To buziaczki papa

papapa

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Esti10

dziewczyny ja spadam, musze troche posprzatac
To milego weekendu i pewnie do poniedzialku ale bede troszke pozniej bo rano jedziemy po alkohol
To buziaczki papa

papa i miłego weekendu

[signa]

Napisane przez alamig

A ja zawsze powtarzam, że nie ma brzydkich kobiet. Są tylko zaniadbane
Czasem nawet bardzo zaniedbane Ostatnio stałam na poczcie obok okropnej, śmierdzącej kobiety. Miała spódniczkę do kolan i łydki tak owłosione jak u faceta. Dramat

To ja mam taka sasiadke wlasnie...cale nogi ma owlosione, ale to zeby jeszcze jakies jasne wlosy a ona ma czarne i cala mase...jak malpa normalnie Jeszcze zeby tego bylo to pod pachami ma tak samo. Ohyda.

Napisane przez meg22

Justyna, sukienka śliczna!

Dziewczyny! właśnie zrobiłam sobie peeling z fustów od kawy, cukier i oliwka! BOSKI skóra jest gładziutka i boska polecam wam

Tez go sobie robie Super sprawa, a skora miecutka jak u niemowlaka

[gregia]

ja tez uciekam dziewczyny
pa

[himera86]

dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa, nie wiem czy mi sie zdaje czy nie ale chyba myslicie ze te ramiaczka to te niebieskie które są na zdjęciu, a to po prostu mój niebieski stanik który wtedy miałąm na sobie, ramiączka są takies zerokie, kurde nie wiem jak to opisac, w poniedziałek mam odbiór sukni więc wkleje wam zdjęcie, a ramiączka są odpinane więc nic straconego,

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

najsmutniejsze że na 5 czerwca zapowiadają deszcze, w sumie już od poniedziałku znowu takie pogorszenie pogody, coś dziewczyny z 5 czerwca nie mają szczęścia do pogody, za to ten weekend zapowiada się pięknie!!

[alamig]

Napisane przez himera86

dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa, nie wiem czy mi sie zdaje czy nie ale chyba myslicie ze te ramiaczka to te niebieskie które są na zdjęciu, a to po prostu mój niebieski stanik który wtedy miałąm na sobie, ramiączka są takies zerokie, kurde nie wiem jak to opisac, w poniedziałek mam odbiór sukni więc wkleje wam zdjęcie, a ramiączka są odpinane więc nic straconego,

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

najsmutniejsze że na 5 czerwca zapowiadają deszcze, w sumie już od poniedziałku znowu takie pogorszenie pogody, coś dziewczyny z 5 czerwca nie mają szczęścia do pogody, za to ten weekend zapowiada się pięknie!!

Nie chodziło nam o te niebieskie ramiączka Jak wrzucisz w poniedziałek zdjęcia, to Ci doradzimy czy lepiej z ramiączkimi czy bez
Powiem Ci, że ja się już pogodą nie przejmuje. Będzie co będzie i koniec. Nie my pierwsze i nie ostatnie będziemy brać ślub w deszczu

[himera86]

Aniu bukiet będe miała taki jak na zdjęciu a w nim 3 mini słoneczniki, na sali też bukiety z traw i słoneczniki

[meg22]

Napisane przez himera86

Aniu bukiet będe miała taki jak na zdjęciu a w nim 3 mini słoneczniki, na sali też bukiety z traw i słoneczniki

Bardzo ładnie i oryginalnie

[alamig]

Hej! Wczoraj odbierałam suknię i miałam fryzurę ślubną. Jak mnie Panie w salonie kompletnie ubrały i zobaczyłam siebie w lustrze dokładnie taką jaką będę w dniu ślubu (welon, fryzura, bolerko) to się rozkleiłam, a razem ze mną moja mama Trochę z zachwytu, trochę ze szczęścia, a trochę z tego, że uświadomiłam sobie, iż zostało tylko 6 dni.

Wczoraj też miałam drugi panieński w Kielcach. Dziewczyny znów zorganizowały mi mnóstwo atrakcji i prezentów. Wybawiłam się za wszystkie czasy! Wróciłam do domu o 6 rano

[Esti10]

Napisane przez alamig

Hej! Wczoraj odbierałam suknię i miałam fryzurę ślubną. Jak mnie Panie w salonie kompletnie ubrały i zobaczyłam siebie w lustrze dokładnie taką jaką będę w dniu ślubu (welon, fryzura, bolerko) to się rozkleiłam, a razem ze mną moja mama Trochę z zachwytu, trochę ze szczęścia, a trochę z tego, że uświadomiłam sobie, iż zostało tylko 6 dni.

Wczoraj też miałam drugi panieński w Kielcach. Dziewczyny znów zorganizowały mi mnóstwo atrakcji i prezentów. Wybawiłam się za wszystkie czasy! Wróciłam do domu o 6 rano

Alus a gdzie fotki fryzurki co? albo nawet gdzie fotki w calej okazalosci? pewnie nie wzielas aparatu tak bedzie lanie jak nam sie nie pokazesz
To super, ze druga imprezka tez sie udala pobalowalas sobie co do 6 prosze prosze

Jak to brzmi 6 dni ludzie ciekawe jak to bedzie na chwilke obecna u mnie w sobote ma byc sloneczko ale wole nie zapeszac bedzie co ma byc. Wczoraj byla u nas cudna pogoda i koncert perffectu tez byl super ludzi od groma jak to zawsze na takich imprezkach koszmar

[meg22]

Napisane przez alamig

Hej! Wczoraj odbierałam suknię i miałam fryzurę ślubną. Jak mnie Panie w salonie kompletnie ubrały i zobaczyłam siebie w lustrze dokładnie taką jaką będę w dniu ślubu (welon, fryzura, bolerko) to się rozkleiłam, a razem ze mną moja mama Trochę z zachwytu, trochę ze szczęścia, a trochę z tego, że uświadomiłam sobie, iż zostało tylko 6 dni.

Wczoraj też miałam drugi panieński w Kielcach. Dziewczyny znów zorganizowały mi mnóstwo atrakcji i prezentów. Wybawiłam się za wszystkie czasy! Wróciłam do domu o 6 rano

A gdzie zdjęcia, co??

A jakie atrakcje miałaś na wieczorze?

[fistaszek24]

Witam. Z lekka jeszcze nie wiem co się dzieje dookoła ale spoko jakoś dam radę. Wesele było super ale kilka minusów znalazłam jak to ja. Orkiestra spoko choć kilka rzeczy musimy z nimi obgadać no cóż jesteśmy wymagający ale pierwszy taniec zaklepany po pijaku wybraliśmy Paule więc wzieliśmy na luz bo nie musi być wszystko super byleby goście się bawili a byłam po raz pierwszy na takim weselu, ze podczas jednego kawałka nikt nie siedział przy stole na 120 osób to niespotykene więc ekstra.

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Wymieniam minusy. Jedzenie smaczne ale moim zdaniem mało, kwiaty tragedia te na sali wbite w gąbkę florystyczną w kielichu niczym nie zasypane tzn. np. kamieniami zeby gąbki nie było widać, pani młoda jest tak śliczna ale potrafili ją spieprzyć tzn. suknia ładna ale skromniutka strasznie, fryzura niefajna i nietrwała, makijaż jak to mój stwierdził jesuuu co oni jej zrobili, bukiet miała śliczny z róż, klimatyzacja tak podkręcona, że ludziom było zimno. Plusy, świetna zabawa, po raz pierwszy pan młody chodził i prosił sam do tańca, mój złapał krawat , ludzie się nie poupijali, wyszliśmy jako ostatni , para pięknie zatańczyła walca , orkiestra słucha co się do nich mówi, makijaż i fryzura przetrwały do tego stopnia, że mogłam iść w nich po 12 godzinach snu na poprawiny .

[Forget_me]

Hej laseczki
Cały weekend do Was nie zaglądałam, ale na szczęście nie mam zbyt wiele do nadrabiania Normalnie czasu na nic nie miałam!!! W piątek udało mi się ruszyć troszkę bardziej ze sprzątaniem, wieczorkiem pojechaliśy do krawca żeby wybrać musznik W środę garnitur już jest do odbioru Tak się martwiliśmy, że krawiec nie zdąży, ale na szczęście wszystko jest już załatwione Wieczorkiem pojechaliśmy na kurs tańca, już nam całkiem fajnie wychodzi ten układ, ale facet ogólnie mnie zirytował, bo stwierdziliśmy, że zatańczymy do "Kołysanki dla nieznajomej" Perfectu, a on zaczął nam pieprzyć, że Perfect "drze ryja" i że w ogóle beznadziejny utwór sobie wybraliśmy (choć Kołysanki jak twierdzi nie słyszał ). Tańczyliśmy do Kiljańskiego i Kayah, ale mamy przywieźć kołysankę we wtorek i zobaczy co to jest. Powiem szczerze, że tak sobie jestem zadowolona z tego kursu. Facet jest mega dziwny, nie wspomnę o tym, że przez większość czasu tańczy ze mną, a Piotrek podpiera ściany
W sobotę ustaliliśmy ostateczką listę gości na poprawiny, ustaliliśmy ile osób zostaje na noclegu, a potem zamówiliśmy pizzę i oglądaliśmy "Usta, usta"
Wczoraj pojechaliśmy po wodę mineralną, bo podczas kupowania soków zupełnie o niej zapomnieliśmy No a wieczorkiem wydrukowaliśmy ostatnie cytaty i dzisiaj mogę zabrać się za kończenie albumu
Dzisiaj muszę zabrać się za pakowanie aniołków, bo będzie z nimi chyba raczej ciężko, kilka pakowałam z mamą w niedzielę i ufff, nie idzie całych zapakować w organzę i trzeba nieźle kombinować, żeby się udało!!!
Poza tym to jeszcze do mnie nie dociera, że ślub już za kilka dni



Alka, a gdzie fotki fryzurki? Też sie na pewno poryczę, jak sie zobaczę w sukience A o mojej mamie nie wspomnę


Kasiu, super, że imprezka się udała Mogłaś sobie zobaczyć, czego na swoim śłubie najlepiej unikać No i przy okazji się wybawiłaś i poćwiczyłaś tańce


Zapomniałam powiedzeć, że u mnie na 5 czerwca zapowiadają słonko Mam nadzieję, że się to sprawdzi

[myszkaazi]

Witajcie dziewczynki Ostatnio tak się rzuciłam w wir szkoły, podróży i przygotowań, że tylko Was podczytywałam Nie mogę uwierzyć, że niektóre z Was mają ślub już w tę sobotę To aż niewiarygodne, kiedy ten czas zleciał Jak czytam o waszych przygotowaniach, to nie mogę się doczekać swojego ślubu A tu jeszcze 68 dni

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Witam. Z lekka jeszcze nie wiem co się dzieje dookoła ale spoko jakoś dam radę. Wesele było super ale kilka minusów znalazłam jak to ja. Orkiestra spoko choć kilka rzeczy musimy z nimi obgadać no cóż jesteśmy wymagający ale pierwszy taniec zaklepany po pijaku wybraliśmy Paule więc wzieliśmy na luz bo nie musi być wszystko super byleby goście się bawili a byłam po raz pierwszy na takim weselu, ze podczas jednego kawałka nikt nie siedział przy stole na 120 osób to niespotykene więc ekstra.

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Wymieniam minusy. Jedzenie smaczne ale moim zdaniem mało, kwiaty tragedia te na sali wbite w gąbkę florystyczną w kielichu niczym nie zasypane tzn. np. kamieniami zeby gąbki nie było widać, pani młoda jest tak śliczna ale potrafili ją spieprzyć tzn. suknia ładna ale skromniutka strasznie, fryzura niefajna i nietrwała, makijaż jak to mój stwierdził jesuuu co oni jej zrobili, bukiet miała śliczny z róż, klimatyzacja tak podkręcona, że ludziom było zimno. Plusy, świetna zabawa, po raz pierwszy pan młody chodził i prosił sam do tańca, mój złapał krawat , ludzie się nie poupijali, wyszliśmy jako ostatni , para pięknie zatańczyła walca , orkiestra słucha co się do nich mówi, makijaż i fryzura przetrwały do tego stopnia, że mogłam iść w nich po 12 godzinach snu na poprawiny .

Witam
Kasiu-superrrrr,że wesele było udane-oby nasze były takie (oczywiście bez minusów). Wybawiliście się i odstresowaliście-i o to chodzi!
Ja w sobotę chodziłam z mamą po mieście-kupiłam tusz L'Oreal VOLUME COLLAGENE, fixator w formie transparentnego pudru ARTDECO, i błyszczyk maybelline taki 12godz, dwustronny.
Popytałam dziewczyny w drogerii-powiedziała,żebym nie kupowała nowego podkładu-bo dobra baza, swój podkład i fixator wystarczą.
Na panieńskim mam zamiar przetestować trwałość makijażu (tuszu też).
Wieczorem poszliśmy w końcu na koncert sami-ale było super-jakbyście usłyszały jak koleś gra na kobzie/dudach-mi aż się tak jakoś robiło rzewnie

[wakiki]

Cześć laseczki
w piątek byłam w restauracji potwierdzić liczbę gości. Dwóch znajomych przyjdzie samych w tym świadek
Tortu jednak nie będziemy mieli w kształcie złączonych obrączek- taca jest za mała chyba że jeszcze uda mi się coś załatwić..

Umówiliśmy się z babeczką że do kolacji pierwszej oprócz szaszłyków chcemy jeszcze pstrąga- super tam go robią
no i jesteśmy umówieni na piątek na 21- przywieziemy alkohol i ciasta, zobaczymy jak stoły będą rozstawione, poukładamy wizytówki, które zresztą muszę jeszcze dokończyć


Normalnie aż strach pomyśleć że to już w tą sobotę

a widziałyście nowego emota?

Napisane przez alamig

Hej! Wczoraj odbierałam suknię i miałam fryzurę ślubną. Jak mnie Panie w salonie kompletnie ubrały i zobaczyłam siebie w lustrze dokładnie taką jaką będę w dniu ślubu (welon, fryzura, bolerko) to się rozkleiłam, a razem ze mną moja mama Trochę z zachwytu, trochę ze szczęścia, a trochę z tego, że uświadomiłam sobie, iż zostało tylko 6 dni.

Wczoraj też miałam drugi panieński w Kielcach. Dziewczyny znów zorganizowały mi mnóstwo atrakcji i prezentów. Wybawiłam się za wszystkie czasy! Wróciłam do domu o 6 rano

Alu wszystko super...
Ale gdzie fotki

Super że byłaś na tym weselu- masz porównanie, no i -jak mówiła Anka, trening taneczny

Aniu ale dziwny ten koleś od tańca

[Tygrysek_aa]

Napisane przez alamig

Hej! Wczoraj odbierałam suknię i miałam fryzurę ślubną. Jak mnie Panie w salonie kompletnie ubrały i zobaczyłam siebie w lustrze dokładnie taką jaką będę w dniu ślubu (welon, fryzura, bolerko) to się rozkleiłam, a razem ze mną moja mama Trochę z zachwytu, trochę ze szczęścia, a trochę z tego, że uświadomiłam sobie, iż zostało tylko 6 dni.

Wczoraj też miałam drugi panieński w Kielcach. Dziewczyny znów zorganizowały mi mnóstwo atrakcji i prezentów. Wybawiłam się za wszystkie czasy! Wróciłam do domu o 6 rano

Alka-za brak zdjęć masz
Super,że drugi panieński też się udał rewelacyjnie-ja aż się nie mogę doczekać co mnie czeka w sobotę

ja się nie dziwię,że widząc się w całej krasie wzruszyłyście się z mamą-ja nie mam jeszcze sukni odebranej od krawcowej-dziś idę zawinąć chociaż buty, bo kiedy mam je niby rozchodzić?

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez Forget_me

Hej laseczki
Cały weekend do Was nie zaglądałam, ale na szczęście nie mam zbyt wiele do nadrabiania Normalnie czasu na nic nie miałam!!! W piątek udało mi się ruszyć troszkę bardziej ze sprzątaniem, wieczorkiem pojechaliśy do krawca żeby wybrać musznik W środę garnitur już jest do odbioru Tak się martwiliśmy, że krawiec nie zdąży, ale na szczęście wszystko jest już załatwione Wieczorkiem pojechaliśmy na kurs tańca, już nam całkiem fajnie wychodzi ten układ, ale facet ogólnie mnie zirytował, bo stwierdziliśmy, że zatańczymy do "Kołysanki dla nieznajomej" Perfectu, a on zaczął nam pieprzyć, że Perfect "drze ryja" i że w ogóle beznadziejny utwór sobie wybraliśmy (choć Kołysanki jak twierdzi nie słyszał ). Tańczyliśmy do Kiljańskiego i Kayah, ale mamy przywieźć kołysankę we wtorek i zobaczy co to jest. Powiem szczerze, że tak sobie jestem zadowolona z tego kursu. Facet jest mega dziwny, nie wspomnę o tym, że przez większość czasu tańczy ze mną, a Piotrek podpiera ściany
W sobotę ustaliliśmy ostateczką listę gości na poprawiny, ustaliliśmy ile osób zostaje na noclegu, a potem zamówiliśmy pizzę i oglądaliśmy "Usta, usta"
Wczoraj pojechaliśmy po wodę mineralną, bo podczas kupowania soków zupełnie o niej zapomnieliśmy No a wieczorkiem wydrukowaliśmy ostatnie cytaty i dzisiaj mogę zabrać się za kończenie albumu
Dzisiaj muszę zabrać się za pakowanie aniołków, bo będzie z nimi chyba raczej ciężko, kilka pakowałam z mamą w niedzielę i ufff, nie idzie całych zapakować w organzę i trzeba nieźle kombinować, żeby się udało!!!
Poza tym to jeszcze do mnie nie dociera, że ślub już za kilka dni



Alka, a gdzie fotki fryzurki? Też sie na pewno poryczę, jak sie zobaczę w sukience A o mojej mamie nie wspomnę


Kasiu, super, że imprezka się udała Mogłaś sobie zobaczyć, czego na swoim śłubie najlepiej unikać No i przy okazji się wybawiłaś i poćwiczyłaś tańce


Zapomniałam powiedzeć, że u mnie na 5 czerwca zapowiadają słonko Mam nadzieję, że się to sprawdzi

Aniu-ten facet faktycznie jakiś dziwny-perfect drze ryja-dobre,a kołysanka ładna jest, a on się nie zna...

Ja wczoraj robiłam z teściową kokardki na wystrój kościoła-10szt, zajęło nam to jakieś 4 godziny-ale efekt podobał nam się obu-za to R. stwierdził,że tyle czasu mnie nie było,że myślał, że nie wiadomo co my tam szyłyśmy
wracając zajechałam do rodziców-wziąć paragony za winka i napoje-żebym ładnie mogła wszystko w kalkulator ślubny powrzucać.
Jak przyjechałam do domu, to wyszło na to,że o 21 jedliśmy obiad...
Dobrze,że wogóle

Poza tym zaczynają mnie ludzie wkurzać (tzn. moje koleżanki-na razie 2, które hajtnęły się już-pytają "stresujesz się już", "jak tam przygotowania?", "ja to się stresowałaam tym i tym....")
na cholerę tak gadają-wiadomo,że każdy normalny człowiek się stresuje-jeden więcej, drugi mniej-ale jakiś tam stres jest...
Jak to moja teściowa powiedziała-głupie pytania, tak samo jak pytaja się kobiet w ciąży-boisz się? a mnie to bolało itd.
Sianie paniki-a tego nigdy nie lubiłam, przed egzaminami czy coś

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez myszkaazi

Witajcie dziewczynki Ostatnio tak się rzuciłam w wir szkoły, podróży i przygotowań, że tylko Was podczytywałam Nie mogę uwierzyć, że niektóre z Was mają ślub już w tę sobotę To aż niewiarygodne, kiedy ten czas zleciał Jak czytam o waszych przygotowaniach, to nie mogę się doczekać swojego ślubu A tu jeszcze 68 dni

Hej Iza-zleci Ci te 68 dni,ani się obejrzysz...
Ja niedawno mówiłam-dziś studniówka, a teraz mam 12 dni i zaczyna mnie przyduszać,jak sobie pomyślę-do soboty był względny luz,ale teraz

[fistaszek24]

Zwłaszcza, ze bawiliśmy się przy swoim zespoje oczywiście nie omieszkali wspomnieć, że ślub mamy za 4 tygodnie i wiecie co mi się podobalo, że jak zabawa zaczynała być niesmaczna (chusteczka i podawanie wałka czego u Nas nie będzie) ro zaraz ją przerywali i nawet mój jak złapał krawat i tańczył z nową panną młodą jak to zwykle bywa musi ja pocałować jak dozli do tego momentu to powiedzieli miał gbyć pocałunek ale ze względu na okoliczności że Pan ten ma swoje wesele za 4 tygonie i chcąc żeby się odbyło ma za zadanie pocalować panią w policzek i prosze nie krzyczeć gorzko lub malo mało więc genialnie maja straszny dystans do siebie bo kazali ludzią śpiewać kiepsko orkstra także świetni ludzie z humorem choć wadą jest, ze robią długie przerwy o czym musimy z nimi porozmawiać.

[Forget_me]

Napisane przez myszkaazi

Witajcie dziewczynki Ostatnio tak się rzuciłam w wir szkoły, podróży i przygotowań, że tylko Was podczytywałam Nie mogę uwierzyć, że niektóre z Was mają ślub już w tę sobotę To aż niewiarygodne, kiedy ten czas zleciał Jak czytam o waszych przygotowaniach, to nie mogę się doczekać swojego ślubu A tu jeszcze 68 dni

Hej Izka
Ale Cię dawno z nami nie było!!! Pewnie teraz sesję masz i dlatego tak często z nami nie pisałaś
Powiem Ci, że ja też nie mogę uwierzyć, ze już za kilka dni bierzemy ślub Jak ten czas szybko minął!!!

Napisane przez Tygrysek_aa

Witam
Kasiu-superrrrr,że wesele było udane-oby nasze były takie (oczywiście bez minusów). Wybawiliście się i odstresowaliście-i o to chodzi!
Ja w sobotę chodziłam z mamą po mieście-kupiłam tusz L'Oreal VOLUME COLLAGENE, fixator w formie transparentnego pudru ARTDECO, i błyszczyk maybelline taki 12godz, dwustronny.
Popytałam dziewczyny w drogerii-powiedziała,żebym nie kupowała nowego podkładu-bo dobra baza, swój podkład i fixator wystarczą.
Na panieńskim mam zamiar przetestować trwałość makijażu (tuszu też).
Wieczorem poszliśmy w końcu na koncert sami-ale było super-jakbyście usłyszały jak koleś gra na kobzie/dudach-mi aż się tak jakoś robiło rzewnie

Czyli już zakupy drogeryjne masz za sobą Ja mam zamiar podjechać tylko po jakąś pomadkę, choć mam jedną w super kolorze i chyba z niej skorzystam na słubie, ale mimo wszystko chętnie bym sobie jeszcze cosik fajnego kupiła

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki

Cześć laseczki
w piątek byłam w restauracji potwierdzić liczbę gości. Dwóch znajomych przyjdzie samych w tym świadek
Tortu jednak nie będziemy mieli w kształcie złączonych obrączek- taca jest za mała chyba że jeszcze uda mi się coś załatwić..

Umówiliśmy się z babeczką że do kolacji pierwszej oprócz szaszłyków chcemy jeszcze pstrąga- super tam go robią
no i jesteśmy umówieni na piątek na 21- przywieziemy alkohol i ciasta, zobaczymy jak stoły będą rozstawione, poukładamy wizytówki, które zresztą muszę jeszcze dokończyć


Normalnie aż strach pomyśleć że to już w tą sobotę

a widziałyście nowego emota?

Monia- pstrąg brzmi apetycznie
spoko-teraz już się nie przejmuj niczym-wszystko załatwione
mi wczoraj kumpela dzwoni i mówi po jakiś 10minutach gadki,że ona nie przyjedzie wogóle-na co ja "masz wpierdziel"
-ona: nie mam się w co ubrać
-ja "głupol"
tak w skrócie-mimo,że wiedziałam że żartuje, to jednak przez chwilę się zmartwiłam...

Dziewczynki-ja przepraszam, bo znikam....
Mam sporo pracy- do 14 muszę zdążyć.
Potem zabiegi, dentysta, w kwiaciarni muszę domówić kwiatki dla rodziców na podziękowania, na solarium chcę isć, z R. dokupić koszulę na zmianę na wesele, buty chociaż od krawcowej odebrać (dobrze by było, jakbym sobie znalazła buty na poprawiny), z DJ musimy się dziś spotkać...
A doba za krótka

Buziole i miłego dnia-jak nie uda mi się dziś zajrzeć-to do jutra

[myszkaazi]

Napisane przez Forget_me

Hej Izka
Ale Cię dawno z nami nie było!!! Pewnie teraz sesję masz i dlatego tak często z nami nie pisałaś
Powiem Ci, że ja też nie mogę uwierzyć, ze już za kilka dni bierzemy ślub Jak ten czas szybko minął!!!

Hej Sesja to taka dziwnie powyciągana w tym semestrze, na szczęście praktycznie ostatnia, bo na 5 roku tylko seminarium Został mi jeden egzamin, 23 czerwca, ale za to taka kobyła, że hu hu hu...Jeszcze prof. nawiedzony.
No naprawdę zleciał, nawet nie wiadomo kiedy...Ja wchodzę w fazę koszmarów ślubnych i się ciągle nie wysypiam

[wakiki]

Napisane przez myszkaazi

Witajcie dziewczynki Ostatnio tak się rzuciłam w wir szkoły, podróży i przygotowań, że tylko Was podczytywałam Nie mogę uwierzyć, że niektóre z Was mają ślub już w tę sobotę To aż niewiarygodne, kiedy ten czas zleciał Jak czytam o waszych przygotowaniach, to nie mogę się doczekać swojego ślubu A tu jeszcze 68 dni

Hej Iza a cóż to za podróże miałaś??

Aguś- ja chyba też kupię sobie ten błyszczyk z maybelline

daj znać jak wypróbujesz

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

Poza tym zaczynają mnie ludzie wkurzać (tzn. moje koleżanki-na razie 2, które hajtnęły się już-pytają "stresujesz się już", "jak tam przygotowania?", "ja to się stresowałaam tym i tym....")
na cholerę tak gadają-wiadomo,że każdy normalny człowiek się stresuje-jeden więcej, drugi mniej-ale jakiś tam stres jest...
Jak to moja teściowa powiedziała-głupie pytania, tak samo jak pytaja się kobiet w ciąży-boisz się? a mnie to bolało itd.
Sianie paniki-a tego nigdy nie lubiłam, przed egzaminami czy coś

Kurcze, u mnie to samo!! Kumpela non stop się pyta, czy już się stresuję, a kiedy mówię, że jeszcze to do mnie nie dociera, to mówi, że ona non stop myśli o naszym ślubie i stresuje się za mnie W sobotę dzwoniła do mnie kolejna, zapytać, czy się wyrobimy ze wszystkim, moja siostra teraz na weekend przyjechała do domu i też wielkie latanie, co mamy, a czego nie
I najlepsze, ze nikt nie wierzy, że jeszcze się nie stresuję, wiem, ze się wyrobimy ze wszystkim, a to, ze slub już za kilka dni jeszcze do mnie nie dociera!! Pewnie zacznę się stresować w czwartek bo wtedy już pierwsi goście mają się zjechać

Napisane przez fistaszek24

Zwłaszcza, ze bawiliśmy się przy swoim zespoje oczywiście nie omieszkali wspomnieć, że ślub mamy za 4 tygodnie i wiecie co mi się podobalo, że jak zabawa zaczynała być niesmaczna (chusteczka i podawanie wałka czego u Nas nie będzie) ro zaraz ją przerywali i nawet mój jak złapał krawat i tańczył z nową panną młodą jak to zwykle bywa musi ja pocałować jak dozli do tego momentu to powiedzieli miał gbyć pocałunek ale ze względu na okoliczności że Pan ten ma swoje wesele za 4 tygonie i chcąc żeby się odbyło ma za zadanie pocalować panią w policzek i prosze nie krzyczeć gorzko lub malo mało więc genialnie maja straszny dystans do siebie bo kazali ludzią śpiewać kiepsko orkstra także świetni ludzie z humorem choć wadą jest, ze robią długie przerwy o czym musimy z nimi porozmawiać.

O dżizys!!! Wałek między nogami Jak ja nie znosze takich zabaw!! Naszemu zespołowie od razu powiedzieliśmy, że ma być kulturalnie, bez wałków, ściąganie podwiązki zębami i innych takich
Fajnie, że mogliście sobie tak sprawdzić, jak Was zespoł zachowujesię podczas wesela, to jest bardzo ważne bo teraz juz wiecie, co Wam ewentualnie nie pasuje!!
Długie przerwy rzeczywiście powinny być obgadane, w końcu ludzie na weselu dopominają się zabawy

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Tygrysek_aa

Monia- pstrąg brzmi apetycznie
spoko-teraz już się nie przejmuj niczym-wszystko załatwione
mi wczoraj kumpela dzwoni i mówi po jakiś 10minutach gadki,że ona nie przyjedzie wogóle-na co ja "masz wpierdziel"
-ona: nie mam się w co ubrać
-ja "głupol"
tak w skrócie-mimo,że wiedziałam że żartuje, to jednak przez chwilę się zmartwiłam...

Dziewczynki-ja przepraszam, bo znikam....
Mam sporo pracy- do 14 muszę zdążyć.
Potem zabiegi, dentysta, w kwiaciarni muszę domówić kwiatki dla rodziców na podziękowania, na solarium chcę isć, z R. dokupić koszulę na zmianę na wesele, buty chociaż od krawcowej odebrać (dobrze by było, jakbym sobie znalazła buty na poprawiny), z DJ musimy się dziś spotkać...
A doba za krótka

Buziole i miłego dnia-jak nie uda mi się dziś zajrzeć-to do jutra

Masz rację, załatwiania tyle, że doba jest zdecydowanie za krótka
Buziale

[meg22]

Hejka!!

kurde dziewczyny! niektóre z was mają za 5 dni ślub!! jak to szybko minęło hihi

Pamiętacie jak mówiłam, że w piątek miałam iść na Kulta? taaaaaaaa.... jesteśmy z przyjaciółką takimi śmierdzącymi leniami, że nie chciało nam się tyłka ruszyć po prostu masakra jeszcze jutro mam kolejny egzamin ale powoli zaczynam mieć to w głębokim poważaniu

[alamig]

Hej
Specjalnie nie wrzuciłam Wam fotek, bo ślub za 5 dni więc wytrzymacie, a poza tym chcę żeby wszyscy zobaczyli jak wyglądam dopiero w dniu ślubu
No i nie możecie mnie karać, bo w sukni to zdjęcia wrzucałam, więc nie widziałyście tylko fryzury

Napisane przez meg22

A gdzie zdjęcia, co??

A jakie atrakcje miałaś na wieczorze?

Główną atrakcją było to, że dostałam taki zeszyt - pamiętnik i miałam za zadanie chodzić po całym klubie i prosić obcych facetów o wpisy (życzenia, rady i co tam będą chcieli). Mam rewelacyjną pamiątkę! Wszyscy faceci byli bardzo chętni, z przyjemnością się wpisywali, a ja przy tym bawiłam się świetnie. Jak to wczoraj czytałam, to myślałam, że padnę Moja świadkowa to skarb! Ja bym w życiu nie wpadła na taki pomysł, a wierzcie mi jest po prostu zaje***ty

[fistaszek24]

Mnie wszyscy pytają o panieński a ja nie wiem nic co kiedy i dlaczego więc super i wcale mi się tego panieńskiego nie chce jestem tak zalatana, że nie w glowie mi imprezy.