Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[klempaa]

Napisane przez Independentwoman95

Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że lekarka sama "zagadnie" byłaś badana "normalnie"=przezpoch wowo będąc dziewicą, tak?
Czy Wasi lekarze badają piersi? ja na pierwszej wizycie nie miałam badanych, ale też o to nie prosiłam, sama kontroluje czy nie ma jakiś guzków raz za czas.

Ja będąc dziewicą byłam zawsze badana przez pochwę - bo się dało.
Powiedz lekarzowi, że wolałabyś by spróbować zbadać przez pochwe, że uzywasz tamponów itd - jeśli sensowny to nie powinien mieć problemu ze spróbowaniem. Co do celu wizyty - mój lekarz zawsze po prostu pyta, co się stało i tyle.

Tak, bada piersi. Czasem z własnej inicjatywy, czasem poproszony jesli mnie coś zaniepokoi.

[Independentwoman95]

Lekarz od razu zbadał Cię przez pochwę bez żadnego tłumaczenia czy najpierw zapytał o stosowanie tamponów? Byłaś badana zarówno manualnie jak i wziernikiem jako dziewica?

[bandra]

Ja byłam badana tylko palpacyjnie jako dziewica

[IzzieSt]

Napisane przez bandra

Lekarz na pewno zapyta o cel wizyty

Mój gin bada piersi tylko poproszony o to.
To nie do końca jest jego działka już

a czyja niby działka?

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez IzzieSt

a czyja niby działka?

Ziemia niczyja

[bandra]

Napisane przez IzzieSt

a czyja niby działka?

Ginekologa, ale miałam na myśli, że nie zawsze się czują zobowiązani

[Frutti]

Napisane przez bandra

Ginekologa, ale miałam na myśli, że nie zawsze się czują zobowiązani

Proponuję zmienić lekarza, bo Ci na których miałam przyjemność w życiu trafić czuli się zobowiązani za każdym razem

[bandra]

Napisane przez Frutti

Proponuję zmienić lekarza, bo Ci na których miałam przyjemność w życiu trafić czuli się zobowiązani za każdym razem

Dziękuję, nie czuję się zaniedbana przez swoich lekarzy

[Dlady94]

Mam 21 lat , więc chyba czas najwyższy na pierwszą wizytę u ginekologa. Powinność potęguje fakt, że dużo kuzynek mego ojca ma/miało raki,jego siostra miała stan przedrakowy (już po zabiegu) , a druga ma z tym problem (nieregularny okres w wieku 54 lat), mama mamy chyba też miała podejrzenie raka. Co do mnie , bym ginekologa unikała, lecz chyba nie mogę przy takich genach... mam MPD ,boję się rzeczy technicznych ( np. usadowienie się na fotelu), Czy są bezpłatne badania pod kątem nowotworowym, żeby wiedzieć co może być za naście lat ? Jak naprawdę wygląda badanie, kiedy się jeszcze nie spało z nikim? Z racji choroby wolałabym wiedzieć co może mnie czekać

[pffe]

Napisane przez bandra

Dziękuję, nie czuję się zaniedbana przez swoich lekarzy

sam fakt, że nie bada Ci piersi za każdym razem już możesz uznać za zaniedbanie

[bandra]

Piersi co trzy miesiące bada mi inny lekarz o czym moja ginekolog wie, gdyż osobiście wypisywała mi skierowanie.

Dziękuję.

[pffe]

Napisane przez bandra

Piersi co trzy miesiące bada mi inny lekarz o czym moja ginekolog wie, gdyż osobiście wypisywała mi skierowanie.

Dziękuję.

A ona to nie łaska? mi inny bada ze skierowaniem jak coś się dzieje i tak jest w większości przypadków. Zawraca Ci gitarę i tyle. To jest ginekolog, ma obowiązek badać Ci także piersi. No ale widocznie ja inaczej postrzegam lekarza i mam wobec niego większe wymagania niż badanie raz na 3 miesiące.

[bandra]

Napisane przez pffe

A ona to nie łaska? mi inny bada ze skierowaniem jak coś się dzieje i tak jest w większości przypadków. Zawraca Ci gitarę i tyle. To jest ginekolog, ma obowiązek badać Ci także piersi. No ale widocznie ja inaczej postrzegam lekarza i mam wobec niego większe wymagania niż badanie raz na 3 miesiące.

Pffe, jeśli musisz wiedzieć, to jestem pod stałą kontrolą chirurga onkologa, gin już się nie miesza. Proszę Cię, zamilcz.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez bandra

Pffe, jeśli musisz wiedzieć, to jestem pod stałą kontrolą chirurga onkologa, gin już się nie miesza. Proszę Cię, zamilcz.

Nie przejmuj się, pffe jest uosobieniem subtelności

[klempaa]

Napisane przez Independentwoman95

Lekarz od razu zbadał Cię przez pochwę bez żadnego tłumaczenia czy najpierw zapytał o stosowanie tamponów? Byłaś badana zarówno manualnie jak i wziernikiem jako dziewica?

Hm, lekarz mi ogólnie sporo tłumaczył, wydaje mi się ze o tamponach też mówiłam.... ale nie pamiętam, to było 10 lat temu
Tak, wziernik + badanie dwuręczne.

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:06 ----------

Napisane przez Dlady94

Mam 21 lat , więc chyba czas najwyższy na pierwszą wizytę u ginekologa. Powinność potęguje fakt, że dużo kuzynek mego ojca ma/miało raki,jego siostra miała stan przedrakowy (już po zabiegu) , a druga ma z tym problem (nieregularny okres w wieku 54 lat), mama mamy chyba też miała podejrzenie raka. Co do mnie , bym ginekologa unikała, lecz chyba nie mogę przy takich genach... mam MPD ,boję się rzeczy technicznych ( np. usadowienie się na fotelu), Czy są bezpłatne badania pod kątem nowotworowym, żeby wiedzieć co może być za naście lat ? Jak naprawdę wygląda badanie, kiedy się jeszcze nie spało z nikim? Z racji choroby wolałabym wiedzieć co może mnie czekać

Żeby wiedziec co może być za naście lat - to nie (jeśli mówimy o raku szyjki macicy). W tym momencie nie przysługuje Ci nawet bezpłatna cytologia bo od 25rż, ale to koszt niewielki (ok. 25-30zł). Jeśli mówimy o raku piersi/jajnika - to jesli taki rak występował w Twojej rodzinie, to lekarz rodzinny może Ci dać skierowanie na oznaczenie BRCA1 i BRCA1.
Co do badania: jeśli jesteś dziewicą to są 2 opcje - lekarz zbada Cię przez odbyt (żeby "pomacać" jajniki i macicę) - czyli jeden palec w odbycie, druga ręka na brzuchu albo przez pochwę (analogicznie, tylko palec/palce w pochwie). Technika zalezy głównie od pogladów lekarza, pacjentki i jej budowy anatomicznej (bo mimo braku współzycia możesz mieć szczątkową błonę dziewiczą). Oprócz tego lekarz obejrzy srom, jeśli masz jakieś objawy infekcji - to zbada pH pochwy wkładając do niej delikatnie papierek do oznaczania pH.

Poszukaj w wątku o dobrym ginekologu polecanych lekarzy ze swojej okolicy. Jesli trafisz na dobrego lekarza, to naprawdę wizyta to nic strasznego- wszystko wyjaśni, opowie i Tobą pokieruje, choćby w temacie usadawiania się na fotelu

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:15 ----------

Napisane przez pffe

A ona to nie łaska? mi inny bada ze skierowaniem jak coś się dzieje i tak jest w większości przypadków. Zawraca Ci gitarę i tyle. To jest ginekolog, ma obowiązek badać Ci także piersi. No ale widocznie ja inaczej postrzegam lekarza i mam wobec niego większe wymagania niż badanie raz na 3 miesiące.

I co, chodzisz co miesiąc do gina na badanie piersi, skoro raz na 3 miesiące to rzadko? Daj spokój, bo czasami jak się czegoś uczepisz, to aż czytać przykro. I bardzo ciekawa jestem, gdzie jest napisane, że obowiązkiem ginekologa jest badanie piersi pacjentki na każdej wizycie

[IzzieSt]

Napisane przez klempaa

Żeby wiedziec co może być za naście lat - to nie (jeśli mówimy o raku szyjki macicy). W tym momencie nie przysługuje Ci nawet bezpłatna cytologia bo od 25rż, ale to koszt niewielki (ok. 25-30zł). Jeśli mówimy o raku piersi/jajnika - to jesli taki rak występował w Twojej rodzinie, to lekarz rodzinny może Ci dać skierowanie na oznaczenie BRCA1 i BRCA1.

Zaraz przyjdzie pffe i powie, że bzdura bo ona co pół roku ma bezpłatną cytologię i trzeba zmienić lekarza bo zaniedbuje

[Portia_Nox]

A właśnie, a'propos cytologii 25+, jak często ginekolog ją wykonuje bezpłatnie z NFZ?

[fankapsychiatrii]

z programu - co 3 lata
poza programem wg wskazań (czyli bywa, że w znacznym stopniu zależy od lekarza i majętności przychodni)

[pffe]

Napisane przez IzzieSt

Zaraz przyjdzie pffe i powie, że bzdura bo ona co pół roku ma bezpłatną cytologię i trzeba zmienić lekarza bo zaniedbuje

A Ty wiesz ile mam lat i czy mi przysługuje no, to pokazałaś poziom swojej inteligencji, chciałaś dogryźć to ugryzłaś samą siebie, ja się pośmiałam z Twojej wypowiedzi na poziomie gimnazjum.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez klempaa

Hm, lekarz mi ogólnie sporo tłumaczył, wydaje mi się ze o tamponach też mówiłam.... ale nie pamiętam, to było 10 lat temu
Tak, wziernik + badanie dwuręczne.

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:06 ----------


Żeby wiedziec co może być za naście lat - to nie (jeśli mówimy o raku szyjki macicy). W tym momencie nie przysługuje Ci nawet bezpłatna cytologia bo od 25rż, ale to koszt niewielki (ok. 25-30zł). Jeśli mówimy o raku piersi/jajnika - to jesli taki rak występował w Twojej rodzinie, to lekarz rodzinny może Ci dać skierowanie na oznaczenie BRCA1 i BRCA1.
Co do badania: jeśli jesteś dziewicą to są 2 opcje - lekarz zbada Cię przez odbyt (żeby "pomacać" jajniki i macicę) - czyli jeden palec w odbycie, druga ręka na brzuchu albo przez pochwę (analogicznie, tylko palec/palce w pochwie). Technika zalezy głównie od pogladów lekarza, pacjentki i jej budowy anatomicznej (bo mimo braku współzycia możesz mieć szczątkową błonę dziewiczą). Oprócz tego lekarz obejrzy srom, jeśli masz jakieś objawy infekcji - to zbada pH pochwy wkładając do niej delikatnie papierek do oznaczania pH.

Poszukaj w wątku o dobrym ginekologu polecanych lekarzy ze swojej okolicy. Jesli trafisz na dobrego lekarza, to naprawdę wizyta to nic strasznego- wszystko wyjaśni, opowie i Tobą pokieruje, choćby w temacie usadawiania się na fotelu

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:15 ----------


I co, chodzisz co miesiąc do gina na badanie piersi, skoro raz na 3 miesiące to rzadko? Daj spokój, bo czasami jak się czegoś uczepisz, to aż czytać przykro. I bardzo ciekawa jestem, gdzie jest napisane, że obowiązkiem ginekologa jest badanie piersi pacjentki na każdej wizycie

ja nie mówię, że raz na 3 miesiące to mało i robić raz na miesiąc ale zeby w ogóle się nie interesował lekarz? co innego jak się jest pod opieką onkologa a co innego jak się mówi "ojej, bo mi robi co 3 miesiące inny lekarz, mój ginekolog nie jest od tego".
jak się chodzi do ginekologa to razem z badaniem ginekologicznym badanie piersi, ja tak uważam. Powinno być tak samo naturalne jak ginekologiczne bo jednak też jest istotne. Tak jak i regularne usg, cytologia, krew.
może jestem przewrażliwiona ale dla mnie takie badania jak badanie piersi i ginekologiczne regularnie, na każdej wizycie a usg piersi, brzucha, krew, cytologia itd. raz na rok.

[IzzieSt]

Napisane przez pffe

A Ty wiesz ile mam lat i czy mi przysługuje no, to pokazałaś poziom swojej inteligencji, chciałaś dogryźć to ugryzłaś samą siebie, ja się pośmiałam z Twojej wypowiedzi na poziomie gimnazjum.

No tak się składa, ze byłyśmy kiedyś w jednym wątku na społecznosciach, bodajże studniówkowym, i wiem ile masz lat , więc coś Ci nie wyszło z tym wpisem kochana
kończę off

[klempaa]

Napisane przez pffe

A Ty wiesz ile mam lat i czy mi przysługuje no, to pokazałaś poziom swojej inteligencji, chciałaś dogryźć to ugryzłaś samą siebie, ja się pośmiałam z Twojej wypowiedzi na poziomie gimnazjum.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------


ja nie mówię, że raz na 3 miesiące to mało i robić raz na miesiąc ale zeby w ogóle się nie interesował lekarz? co innego jak się jest pod opieką onkologa a co innego jak się mówi "ojej, bo mi robi co 3 miesiące inny lekarz, mój ginekolog nie jest od tego".
jak się chodzi do ginekologa to razem z badaniem ginekologicznym badanie piersi, ja tak uważam. Powinno być tak samo naturalne jak ginekologiczne bo jednak też jest istotne. Tak jak i regularne usg, cytologia, krew.
może jestem przewrażliwiona ale dla mnie takie badania jak badanie piersi i ginekologiczne regularnie, na każdej wizycie a usg piersi, brzucha, krew, cytologia itd. raz na rok.

A ja Cię pytam, skąd wynalazłaś, że ginekolog ma OBOWIĄZEK badać piersi.
Czekam na źródło.

I tak, piersi to "ziemia niczyja" - zasadniczo najczęściej widzę, że zajmują się nimi chirurdzy onkolodzy.

[pffe]

Napisane przez klempaa

A ja Cię pytam, skąd wynalazłaś, że ginekolog ma OBOWIĄZEK badać piersi.
Czekam na źródło.

I tak, piersi to "ziemia niczyja" - zasadniczo najczęściej widzę, że zajmują się nimi chirurdzy onkolodzy.

nie mają obowiązku, tak samo jak nie muszą robić cytologii ani badać ginekologicznie, no w zasadzie nie muszą nic.

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez IzzieSt

No tak się składa, ze byłyśmy kiedyś w jednym wątku na społecznosciach, bodajże studniówkowym, i wiem ile masz lat , więc coś Ci nie wyszło z tym wpisem kochana
kończę off

no to faktycznie sugerowanie mi, że powyżej 25 roku życia nie ma darmowej cytologii raz na rok jak to ja robię było genialnym pomysłem, brawo

[klempaa]

Napisane przez pffe

no to faktycznie sugerowanie mi, że powyżej 25 roku życia nie ma darmowej cytologii raz na rok jak to ja robię było genialnym pomysłem, brawo

Przeczytaj na stronie NFZtu - bezpłatna cytologia z ich programu profilaktycznego przysługuje co 3 lata.

[bandra]

Pffe, weź sobie swoje zdanie wsadź w buty. Napisałam bada mnie inny lekarz - nie wystarcza Ci to i plujesz jadem, że obowiązkiem mojego ginekologa jest badanie piersi, co jest nieprawdą.

Okej, masz swoje zdanie, jak każdy, ale zanim zaczniesz się wymądrzać miej argumenty, poczytaj, dowiedz się, bo drażnisz chyba wszystkich.

[basikagniezno]

obowiązkiem ginekologa jest zbadanie piersi. jeśli mój ginekolog uważał inaczej od razu bym go zmieniła. biorę tabletki antykoncepcyjne i badanie i usg piersi mam co pół roku. niestety, zbyt wielu ginekologów to olewusy.

Cytologia na NFZ co roku. Przynajmniej ja tak mam.

[pffe]

Napisane przez klempaa

Przeczytaj na stronie NFZtu - bezpłatna cytologia z ich programu profilaktycznego przysługuje co 3 lata.

no ale powyżej 25 roku życia, tak? no bo ja mówię, mam 23 lata, mam raz do roku za darmo na nfz.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez basikagniezno

obowiązkiem ginekologa jest zbadanie piersi. jeśli mój ginekolog uważał inaczej od razu bym go zmieniła. biorę tabletki antykoncepcyjne i badanie i usg piersi mam co pół roku. niestety, zbyt wielu ginekologów to olewusy.

Cytologia na NFZ co roku. Przynajmniej ja tak mam.

ja to samo, ale niektórzy lubią się burzyć bo ich lekarz jest bogiem i nie łaska najpierw powiadomić, że się jest pod opieką innego lekarza a twierdzić, że ginekolog nie musi badać. pewnie, że nie musi bo i po co? w zasadzie jak mówiłam, nie jest obowiązkiem żadne badanie ani wypisanie recept, no nic nie musi. tylko co to za lekarz co nic nie musi

[basikagniezno]

no właśnie nie wiem po co chodzić do takiego ginekologa, który uważa,że nie musi badać piersi i ogólnie olewa. każda kobieta powinna mieć zbadane piersi, nawet jeśli sama bada. ja miałam małą torbiel w piersi, której nie wyczuwałam sama, dopiero na USG wyszło. nie groźna, sama się wchłonęła po krótkim czasie, ale... samemu czasem nie wyjdzie.
po to jest lekarz i koniec kropka ja dłuuuugo szukałam takiego, który zajmie się wszystkim. co prawda prywatnie chodzę, ale z doświadczenia wiem, że wielu prywatnie to też konowały

[klempaa]

Napisane przez basikagniezno

no właśnie nie wiem po co chodzić do takiego ginekologa, który uważa,że nie musi badać piersi i ogólnie olewa. każda kobieta powinna mieć zbadane piersi, nawet jeśli sama bada. ja miałam małą torbiel w piersi, której nie wyczuwałam sama, dopiero na USG wyszło. nie groźna, sama się wchłonęła po krótkim czasie, ale... samemu czasem nie wyjdzie.
po to jest lekarz i koniec kropka ja dłuuuugo szukałam takiego, który zajmie się wszystkim. co prawda prywatnie chodzę, ale z doświadczenia wiem, że wielu prywatnie to też konowały

Aż muszę poszukać w internecie, ale jakiś czas temu czytalam badania naukowe, w których jasno było powiedziane, że największy sens z całej profilaktyki ma samobadanie a przygodne badanie przez lekarza gdy same nic nie wyczujemy nie ma wiekszego sensu, bo po prostu lekarz nie zna na pamięć struktury naszych piersi - tak jak znamy to my badając się regularnie. Muszę poszukac.

I w dalszym ciągu czekam na podstawę prawną tego o czym mówicie - że ginekolog ma OBOWIĄZEK badać piersi.

pffe- no to nie wiem jak to możlwie, że masz za free, na pewno nie z NFZtowego programu - może Twoja przychodnia ma jakieś wewnętrzne zarządzenia na ten temat.

[ellish]

Ja dostaje zaproszenie na bezpłatne badanie co 3 lata.

[IzzieSt]

Napisane przez pffe

ja to samo, ale niektórzy lubią się burzyć bo ich lekarz jest bogiem i nie łaska najpierw powiadomić, że się jest pod opieką innego lekarza a twierdzić, że ginekolog nie musi badać. pewnie, że nie musi bo i po co? w zasadzie jak mówiłam, nie jest obowiązkiem żadne badanie ani wypisanie recept, no nic nie musi. tylko co to za lekarz co nic nie musi

ona powiedziała, ze jest pod opieką innego lekarza i ma badane co 3 miesiące i jej ginekolog wypisała jej na to skierowanie. To Ty się oburzyłaś, że zawracanie dupy i że "a ona to nie łaska?"