Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[Lucynka1983]

napewno nie beda na ciebie krzywo patrzec z powodu wieku Jak masz powod to idz Lepiej jest jak sie dba o swoje zdrowie Moze to nic powaznego ale lepiej sie upewnic

[wisniowaa]

Napisane przez Lucynka1983

napewno nie beda na ciebie krzywo patrzec z powodu wieku Jak masz powod to idz Lepiej jest jak sie dba o swoje zdrowie Moze to nic powaznego ale lepiej sie upewnic

To prawda, gina już chyba mało co zaskoczy, a na pewno nie wiek pacjętki, chyba, że będzie baaardzo młodziudka A do lekarza, to każdej polecam iść, choćby na samą kontrolę. Może nic się nie czuje, ale zawsze lepiej to sprawdzić

[1stLaDy]

dziewczyny jak pokonac ten wstyd przed wejsciem na fotel?ide do kobiety,wiem ze to lekarz ale jakos nie umiem sie nie denerwowac...

[wisniowaa]

Napisane przez 1stLaDy

dziewczyny jak pokonac ten wstyd przed wejsciem na fotel?ide do kobiety,wiem ze to lekarz ale jakos nie umiem sie nie denerwowac...

Pomyśl sobie, że dla tej pani ginekolog takie badanie jest, jak dla Ciebie poranne mycie zębów. Robi to bo musi, nic w tym nazdwyczajnego ani pasjonującego, ale musi zrobić to dokładnie

[1stLaDy]

juz po wszystkim jakos poszlo i nic nie bolalo

[Chanelka86]

I ja tez juz po Nie bylo tak strasznie

[martha330]

za pierwszym razem chyba nikogo nie omijaja emocje i strach a potem,jesli sie dobrze trafi,to sie okazuje,ze calkiem zle nie bylo na wizycie

[Kkatiaaa]

no właśnie za pierwszym razem chyba każdy ma strach iść, ja tak samo wybieram się i jakoś boję się iść, często bolą mnie jajniki i brzuch, ale stwierdziłam że jutro na 100 % podzwonię po lekarzach i się umówię jak najszybciej na Kasę Chorych, a jeżeli będę musiała czekać dłużej to wybiorę się prywatnie w przyszłym tygodniu I Mam nadzieję że nie będzie strasznie

[PLUSZOWA16KULCIA]

spierwsza wizyte mam 26 marca. lekarzem bedzie mezczyzna i troche mnie to przeraza ale moja mama tez do niego chodzi i mowila ze jest mily i taki przystepny a nie taki gbur <musze isc do niego nie mam wyjscia bo gdzie indziej na fundusz trzeba czekc do olowy kwietnia> :-(

[wisniowaa]

Napisane przez PLUSZOWA16KULCIA

spierwsza wizyte mam 26 marca. lekarzem bedzie mezczyzna i troche mnie to przeraza ale moja mama tez do niego chodzi i mowila ze jest mily i taki przystepny a nie taki gbur <musze isc do niego nie mam wyjscia bo gdzie indziej na fundusz trzeba czekc do olowy kwietnia> :-(

Zaufaj mamie. Gin nie będzie na Ciebie patrzeć w takiej sytuacji, jak np. kolega z klasy. Dla niego to praca i coś codziennego.

[PLUSZOWA16KULCIA]

Napisane przez wisniowaa

Zaufaj mamie. Gin nie będzie na Ciebie patrzeć w takiej sytuacji, jak np. kolega z klasy. Dla niego to praca i coś codziennego.

wiem ale mimo wszystko wolalabym miec to juz za soba niz czkac i jeszcze moze bede musiala przesunac wizyte z powodu miesiaczki i czekac jaszcze dluzej.
ciesze sie ze to sprawdzony lekarz bo wiem jak mi mama opowiadala o takich gburach takich niemilych co wszystko robia z laska a tu przynajmniej wiem jak bedzie <moge sie domyslac z opowiadan mamay>

[K@$|@]

Hej pierwszą wizytę mam już za sobą (mialam 15 lat) była odnośnie ntm, ale to szczegół. Samej wizyty się nie boję tylko samego umówienia sie;D nieśmiaął jestem...;D
Ale wiem ze w końcu muszę pójść, prosiłam matkę, ale ona w sumie bardzioej sie kotem przejmuje niż mną więc musze sama. A wiem ze muszę bo mam problemy hormonalne, okres mi zanikł w wyniku straty wagi, mam 16 lat i ani grama piersi a za to kłaki jak u faceta....no cudownie po prostu:/ pójdźcie ze mna heh żartuje. Ale napiszcie jak ja mam się UMÓWIĆ an te wizytę;D

[aneczka8]

Najpierw piszesz że wizyte masz za sobą potem że nie wiesz jak się umówić... Zrób to tak jak za pierwszym razem...
Brak piersi bądź mały biust nie muszą świadczyć o zaburzeniach hormonalnych. Wiele dorosłych kobiet ma ledwo rozmiar A i hormony na dobrym poziomie. Poprostu jedne kobiety mają małe biusty inne średnie a jeszcze inne ogromne. Jesteś jeszcze młoda może z czasem to się zmieni. Twierdząc że masz nadmierne owłosienie co masz na myśli??
Z problemami hormonalnymi to do endokrynologa bądź ginekologa-endokrynologa.

[monika_hey]

witam mam pytanie nie dotyczy to pierwszej wizyty u ginekologa jednak nigdzie nie mogę znaleść informacji na ten temat. Dzisiaj zauważyłam że wraz ze śluzem wydostaje się z organizmu także krew. Miałam kiedyś już taką sytuację ale było go bardzo niewiele. Jednak dzisiaj się to powtórzyło i troche trochę krwi było. Miesiączka skońćzyła mi się 10 dni temu. Prosze o odp czy powinnam iść do lekarza? co to może oznaczać? (nigdy nie byłam u lekarza więc wszystko jest możliwe)

[wisniowaa]

Napisane przez monika_hey

witam mam pytanie nie dotyczy to pierwszej wizyty u ginekologa jednak nigdzie nie mogę znaleść informacji na ten temat. Dzisiaj zauważyłam że wraz ze śluzem wydostaje się z organizmu także krew. Miałam kiedyś już taką sytuację ale było go bardzo niewiele. Jednak dzisiaj się to powtórzyło i troche trochę krwi było. Miesiączka skońćzyła mi się 10 dni temu. Prosze o odp czy powinnam iść do lekarza? co to może oznaczać? (nigdy nie byłam u lekarza więc wszystko jest możliwe)

Do lekarza powinnaś iść tak czy inaczej zapobiegawczo, a jak już widzisz, że coś jest nie tak to tym bardziej! Naprawdę, gorąco zachęcam na wizytę, bo lepiej późno niź za późno

[kwiatuszek91]

Czesc dziewczyny!
pomozcie bo nie wiem co robić.
Mam 17 lat. Niedowagę.
Od trzech miesięcy moje miesiączki to koszmar, trwają po 18 dni!!!
i są strasznie obfite.
Ostatnio lekarz rodzinny robił mi morfologię i okazało się, że mam anemię.
Jutro mam iść do nie go na wizytę. Jak myślicie, czy powinnam udać się do ginekologa? pomocy !!! ja się boje, nigdy tam nie byłam.

[Marwari]

Napisane przez kwiatuszek91

Czesc dziewczyny!
pomozcie bo nie wiem co robić.
Mam 17 lat. Niedowagę.
Od trzech miesięcy moje miesiączki to koszmar, trwają po 18 dni!!!
i są strasznie obfite.
Ostatnio lekarz rodzinny robił mi morfologię i okazało się, że mam anemię.
Jutro mam iść do nie go na wizytę. Jak myślicie, czy powinnam udać się do ginekologa? pomocy !!! ja się boje, nigdy tam nie byłam.

idz jutro do lekarza rodzinnego.
a poza tym zapisz się do ginekologa, bo nie zaszkodzi...
a jak sie boisz, to sie odbój

[wisniowaa]

"Odbój się" i zrób to szybko, żeby jak najmniej sie zastanawiać

[Lily781989]

Moja pierwsza wizyta u ginka to nie było miłe przezycie. Mówię na świeżo bo miała miejsce dziś. Poszłam na kase chorych. Wiedziałam, że troche sobie poczekam, ale byłam z chłopakiem więc na rozmowie czas nam szybko minął. Weszłam do lekarza, kazał mi się rozebrać usiąść na fotelu i "dla oszczędzenia czasu" mówić w trakcie badania po co przyszłam. Wiedział, że pierwszy raz jestem ale zbytnio się nie przejął. Badanie trwało z 30 sekund, i dobrze, że tylko tyle bo mało delikatny był. Stwierdził, że mam małą nadżerkę... I, że może sama zniknie. Przyszłam z powodu bardzo nieregularnych i bolesnych okresów no i kwestia antykoncepcji. Przepisał tabsy. Zapytałam czy według niego przyjmowanie tabletek anty może miec kiedyś wpływ na płodność i zdrowie. Powiedział, że nie. Chyba nie do końca tak jest bo poczytałam troche o tabletkach wogóle i narazie wstrzymam się z rozpoczęciem współżycia a później pomyślę nad mniej inwazyjną metodą antykoncepcji. Po prostu skutki uboczne tabletek i w trakcie ich przyjmowania, ale przede wszystkim po odstawieniu /gdy brało sie np 6 lat/ SĄ STRASZNE! Wolę być zdrowa niż mieć zupełny luz w łóżku. I albo mój facet tą decyzje uszanuje i poczeka, aż będę się czuła w 100% pewna zaufać innej metodzie antykoncepsji, albo będzie kiepsko. A do kochanego pana doktora wiecej nie pójde.

[tancerka212]

ehhh wlasnie dzis myslalam czy dla oszczednosci nie zapisac sie do lekarza z kasy chorych ale wlasnie skutecznie mi to wybilas z głowy... pójdę prywatnie... ale jak tu sie zmobilizowac i znalezc sobie lekarza w obcym miescie i sie umówic i tam pójść... ehhh dopóki nic sie nie dzieje jakos nie moge sie zebrac w sobie... a wy dziewczyny głownie poszlyscie pierwszy raz do gina z jakiegos konkretnego problemu..? ja nie mam problemu zadnego ani checi brania tabletek.. raczej martwie sie tym ze mam 21 lat i jeszcze u niego nigdy nie bylam.. niby nic sie nie dzieje ale wiek juz chyba odpowiednio pozny jak na wizyte..

[Marwari]

Napisane przez tancerka212

ehhh wlasnie dzis myslalam czy dla oszczednosci nie zapisac sie do lekarza z kasy chorych ale wlasnie skutecznie mi to wybilas z głowy... pójdę prywatnie... ale jak tu sie zmobilizowac i znalezc sobie lekarza w obcym miescie i sie umówic i tam pójść... ehhh dopóki nic sie nie dzieje jakos nie moge sie zebrac w sobie... a wy dziewczyny głownie poszlyscie pierwszy raz do gina z jakiegos konkretnego problemu..? ja nie mam problemu zadnego ani checi brania tabletek.. raczej martwie sie tym ze mam 21 lat i jeszcze u niego nigdy nie bylam.. niby nic sie nie dzieje ale wiek juz chyba odpowiednio pozny jak na wizyte..

powinnaś isc do ginekologa skoro masz 21 lat, chociaz podstawowe badania zrobic
przejrzyj wątek o dobrych ginekologach i znajdziesz jakiegos
jak z warszawy jestes to Ci moge napisac do kogo warto isc

[tancerka212]

jestem z lublina ale jakby ktos mi napisal gdzie tu warto pójsc to bede bardzi wdzieczna

[kasieek23]

Napisane przez tancerka212

ehhh wlasnie dzis myslalam czy dla oszczednosci nie zapisac sie do lekarza z kasy chorych ale wlasnie skutecznie mi to wybilas z głowy... pójdę prywatnie... ale jak tu sie zmobilizowac i znalezc sobie lekarza w obcym miescie i sie umówic i tam pójść... ehhh dopóki nic sie nie dzieje jakos nie moge sie zebrac w sobie... a wy dziewczyny głownie poszlyscie pierwszy raz do gina z jakiegos konkretnego problemu..? ja nie mam problemu zadnego ani checi brania tabletek.. raczej martwie sie tym ze mam 21 lat i jeszcze u niego nigdy nie bylam.. niby nic sie nie dzieje ale wiek juz chyba odpowiednio pozny jak na wizyte..

Ja pierwszy raz u gina bylam w lutym jak sie dowiedzialam ze jestem wciazy. bylam prywatnie bo balam sie isc na kase. poszlam do kobiety,badanie trwalo ok 1 min +usg. nie mowilam ze to pierwszy raz bo nawet nie pytala. bylam bardzo zadowolona z wizyty potem udalam sie na NFZ i rowniez nie bylo zle tyle ze wywiad lekarski byl dluzszy i wydaje mi sie ze bylam bardziej dokladniej zbadana niz jak bylam prywatnie. powiem szczeze mam 24 lata(nigdy wczesniej nie bylam u gina i to byl blad ze az tak sie balam) teraz chodze z usmiechem i malym lekiem bo przeciez chodzi juz o moje dziecko!!!!
nie ma sie czego obawiac i nie warto sluchac tych co narzekaja bo kazdy jest inny i inaczej odbiera podejscie lekarza do pacjenta

[tancerka212]

dzieki za odpowiedzi jednak na pierwszą wizyte pojde prywatnie bo bede spokojniejsza psychicznie

[bloondyna]

ja polecam z Lbn na weteranow doktor muszynka
sama sie chyba do niej wybiore po raz 1 .. kolezanka mi polecila wiec skorzystam
starsza Pani ale miła ..

hmm spoznia mi ise okres 5 dni i mam plamienie na brązowo .. musze isc
zobacze co mi dolega chociaz sie boje ..

[tancerka212]

ok jak wrócisz to napisz czy jest to baaardzo starsza pani?? nie chce zeby mi jakas babuszka grzebala taaam..... no i ile kosztowala wizyta? no i dokladniejszy adres i telefon i nazwisko jak sie sprawdzi ta babcia

[wisniowaa]

Może to wyjątek, ale wcale się nie zgadzam z tym, że jak na kasę chorych to muszą mnie przyjąć od niechcenia. Ja jestem bardzo zadowolona ze swojego gina. Bez gadania, zawsze mam robione USG, jeśli czułam, że coś jest nie tak i raz kolposkopię. Jak pytałam sie go o antykoncepcję, to powiedział, że tabletki i wszystko, co zawiera hormony, ma wpływ na mój organizm. Spytał się jak często zamierzam współżyć i zalecił mi gumki.
Żeby jeszcze bardziej to osłodzić, to ostatnio, jak poszłam, nie miałam ważnej legitymacji ubezpieczeniowej (jakoś 2-3 dni po terminie), powiedział, że nie powinien mnie tak przyjmować, ale przyjął bez dłuższego gadania. Nawet miałam robione USG.

Jeśli któraś z Was jest ze Szczecina, to chętnie podam telefon i adres.

[Lily781989]

Napisane przez kasieek23

Ja pierwszy raz u gina bylam w lutym jak sie dowiedzialam ze jestem wciazy. bylam prywatnie bo balam sie isc na kase. poszlam do kobiety,badanie trwalo ok 1 min +usg. nie mowilam ze to pierwszy raz bo nawet nie pytala. bylam bardzo zadowolona z wizyty potem udalam sie na NFZ i rowniez nie bylo zle tyle ze wywiad lekarski byl dluzszy i wydaje mi sie ze bylam bardziej dokladniej zbadana niz jak bylam prywatnie. powiem szczeze mam 24 lata(nigdy wczesniej nie bylam u gina i to byl blad ze az tak sie balam) teraz chodze z usmiechem i malym lekiem bo przeciez chodzi juz o moje dziecko!!!!
nie ma sie czego obawiac i nie warto sluchac tych co narzekaja bo kazdy jest inny i inaczej odbiera podejscie lekarza do pacjenta

Ja nie mówię, że wszyscy lekarze leczący na kase chorych są bee.... Powiedziałam tylko, że ten u którego ja byłam to wyjątkowo wredny typ był.

[wisniowaa]

Rozumiem Tak dla jasności chciałam dodać, że "za darmochę" wcale nie musi to oznaczać, że będzie się potraktowanym po macoszemu. Moja ciocia, która chodziła prywatnie i dużo płaciła, przeniosła się do mojego gina, bo tam płaciła sporo, a nawet nie miała wykonywanych żadnych badań
Widziałam, że tancerka już zmieniła zdanie, a czasem może lepiej się przekonać samemu niż snuć domysły

[tancerka212]

wiesz ja akurat nic takiego nie mam do lekarzy na kase chorych bo dermatolog mnie wyleczył z trądziku mimo ze niektorzy wydali slone pieniądze na prywatnych.. takze doswiadczenie z kasą chorych mam ale co do ginekologa jakos tak bede sie bezpieczniej psychicznie czula u prywatnego.. sam taki fakt na pierwszej wizycie jest budujący.. a potem pewnie sie przerzuce na jakiegos z kasy aby sie rozejrze u mnie w miescie z atakim choc ostatnio jak sie odwazylam zadzwonic to sie okazalo ze trzeba czekac 2 miesiące i jakos tak sie rozmyslilam.. a teraz mieszkam w lublinie i tu juz zupelnie nie wiem gdzie co i jak...