Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[ChokoGirl]

Napisane przez dzastinQs

jak jej odpowiem 14 lub 15 lat wystarczy jej?

Hehe nie wiem czy to wystarczy Wysil swoje szare komórki i spróbuj przypomnieć sobie ten wiek.

[Verzweifelt]

W poniedziałek tj. 6.04 idę po raz pierwszy do ginekologa... Boję się nie ukrywam... 18 lat mam skończone także o to czy mama będzie musiała coś podpisać nie muszę sie martwić. Mam problemy z okresem-nieregularne. Występuje wtedy kiedy mu sie podoba,i krótko 4-5 dni. Chciałabym zacząć brać tabletki antykoncepcyjne nie tylko z tego powodu. Chcę też się zabezpieczyć przed ciążą bo zaczęłam współżyć z chłopakiem. Lekarz będzie pytał o to jakie do tej pory stosowałam zabezpieczenie? I czy jak mu powiem,że stosunek przerywany to coś powie?? Apropos tabletek czy TRZEBA przed wizytą jakieś badania wykonać albo po wizycie? Chciałabym od razu zacząć brać tabletki, wykupic je po wyjściu z przychodni. I najważniejsze pytanie: czy tabletki trzeba zacząć brać w 1 dniu miesiączki? U mnie będzie z tym problem;/ nie chcę zacząć brać po 2 miesiącach jak pojawi mi sie okres... Tym bardziej,że w piątek przyjedzie mój chłopak z zagranicy(2 miesiące się nie widzieliśmy) i chciałabym już móc się z nim kochać bez stresu(czyt.bez prezerwatywy czy tym bardziej nie stosować stosunku przerywanego). Z góry dzięki za odpowiedzi. Po wizycie na pewno napiszę jak było

[koxaine]

wszystko ok, fajnie, że chcesz się zabezpieczać itd.itp., widać zrozumiałaś, że stosunek przerywany to nie metoda i chwała za to

ad. pytań o lekarza to wszystko zależy od konkretnego lekarza, ale myślę, że zapyta raczej czy brałaś, bądź aktualnie bierzesz hormony, (chociaż jeśli mu powiesz, że to twoja pierwsza wizyta, jasnym będzie, że nie brałaś)
wielu lekarzy podczas wizyty pyta się czy chcesz zacząć brać hormony jaką metodę antykoncepcji preferujesz itd.itp. zdarzają się też i tacy co potrafią walnąć kazanie, odmówić przepisania tabletek i różne takie (ale nie ma się co stresować i przejmować) ja np. na szczęście do takiego lekarza nigdy nie trafiłam.

co do tabletek to żaden odpowiedzialny lekarz nie przepisze Ci ich ot tak, a jeśli to zrobi to niewarto do niego chodzić. tabletki to nie są cukierki, przecież bez badań nie wiadomo jaki masz aktualnie poziom hormonów, a pierwsze z brzegu tabsy, mimo, że zabezpieczą Cię przed ciążą, mogą narobić więcej szkody niż pożytku, na prawdę nie warto ryzykować, lepiej najpierw zrobić badania.
nawet jak trafisz na lekarza ignoranta to przecież tak jak słusznie zauważyłaś tabletki zaczyna się brać w konkretnym dniu cyklu, a więc tak czy inaczej będziesz musiała poczekać, przynajmniej wg mnie, no chyba, że można zaczynać opakowanie w dowolnym momencie, a ja o tym nie wiem (w sumie może i są takie tabsy, nigdy nie brałam żadnych więc sorry, jeśli wprowadzam w błąd). a jak ten piątek jest "taki pilny" zalecam użyć prezerwatywy, lepsze to niż wpadka..

Napisane przez Verzweifelt

W poniedziałek tj. 6.04 idę po raz pierwszy do ginekologa... Boję się nie ukrywam... 18 lat mam skończone także o to czy mama będzie musiała coś podpisać nie muszę sie martwić. Mam problemy z okresem-nieregularne. Występuje wtedy kiedy mu sie podoba,i krótko 4-5 dni. Chciałabym zacząć brać tabletki antykoncepcyjne nie tylko z tego powodu. Chcę też się zabezpieczyć przed ciążą bo zaczęłam współżyć z chłopakiem. Lekarz będzie pytał o to jakie do tej pory stosowałam zabezpieczenie? I czy jak mu powiem,że stosunek przerywany to coś powie?? Apropos tabletek czy TRZEBA przed wizytą jakieś badania wykonać albo po wizycie? Chciałabym od razu zacząć brać tabletki, wykupic je po wyjściu z przychodni. I najważniejsze pytanie: czy tabletki trzeba zacząć brać w 1 dniu miesiączki? U mnie będzie z tym problem;/ nie chcę zacząć brać po 2 miesiącach jak pojawi mi sie okres... Tym bardziej,że w piątek przyjedzie mój chłopak z zagranicy(2 miesiące się nie widzieliśmy) i chciałabym już móc się z nim kochać bez stresu(czyt.bez prezerwatywy czy tym bardziej nie stosować stosunku przerywanego). Z góry dzięki za odpowiedzi. Po wizycie na pewno napiszę jak było

[Marwari]

Napisane przez koxaine

wszystko ok, fajnie, że chcesz się zabezpieczać itd.itp., widać zrozumiałaś, że stosunek przerywany to nie metoda i chwała za to

ad. pytań o lekarza to wszystko zależy od konkretnego lekarza, ale myślę, że zapyta raczej czy brałaś, bądź aktualnie bierzesz hormony, (chociaż jeśli mu powiesz, że to twoja pierwsza wizyta, jasnym będzie, że nie brałaś)
wielu lekarzy podczas wizyty pyta się czy chcesz zacząć brać hormony jaką metodę antykoncepcji preferujesz itd.itp. zdarzają się też i tacy co potrafią walnąć kazanie, odmówić przepisania tabletek i różne takie (ale nie ma się co stresować i przejmować) ja np. na szczęście do takiego lekarza nigdy nie trafiłam.

co do tabletek to żaden odpowiedzialny lekarz nie przepisze Ci ich ot tak, a jeśli to zrobi to niewarto do niego chodzić. tabletki to nie są cukierki, przecież bez badań nie wiadomo jaki masz aktualnie poziom hormonów, a pierwsze z brzegu tabsy, mimo, że zabezpieczą Cię przed ciążą, mogą narobić więcej szkody niż pożytku, na prawdę nie warto ryzykować, lepiej najpierw zrobić badania.
nawet jak trafisz na lekarza ignoranta to przecież tak jak słusznie zauważyłaś tabletki zaczyna się brać w konkretnym dniu cyklu, a więc tak czy inaczej będziesz musiała poczekać, przynajmniej wg mnie, no chyba, że można zaczynać opakowanie w dowolnym momencie, a ja o tym nie wiem (w sumie może i są takie tabsy, nigdy nie brałam żadnych więc sorry, jeśli wprowadzam w błąd). a jak ten piątek jest "taki pilny" zalecam użyć prezerwatywy, lepsze to niż wpadka..

Nie wprowadzasz w błąd
I ja również podkreślam, że tabletki to nie cukierki i conajmniej kilka badań trzeba zrobić przed rozpoczęciem brania!
Poza tym zażyte później niż w 5 dniu cyklu zabezpieczają od następnego opakowania.

[Moola_]

Witam.
We wtorek, tj. 7.04 wybieram się po raz pierwszy do ginekologa/endokrynologa.
Jest to raczej wymuszona wizyta, bo gdybym mogła(mimo skonczonych juz 19 lat) odwlekałabym ją w nieskończoność.
Moim problemem jest przede wszystkim to, że podejrzewam u siebie hirsutyzm (nadmierne owłosienie) co powoduje, że jeszcze bardziej się krępuję, a poza tym bardzo bolące miesiączki.
Martwię się, że przez ten hirsutyzm będę musiała zrobić mase badań i będzie to dla mnie dodatkowy stres, nie mówiąc juz o tym, że bardzo się tego wtydzę.
Jesli pan doktor mógłby się na ten temat wypowiedzieć to bardzo bym prosiła.



Pozdrawiam

[sapho16]

Ja pierwszy raz byłam w czwartek. Po tabletki. Nie mam jeszcze skończonych 18 lat ale lekarz nie wymagał żadnej zgody. Zapytał o miesiączki, jak przebiegają, kiedy ostatnia, generalnie wypytał mnie o sporo rzeczy a potem zrobił mi jakieś tam badanie i usg (tłumaczyl wszystko co robi jakbym była jakaś nierozumna, no ale pewnie tak musi ^^) no i przepisał Cilest. Powiedział że musimy znaleźć odpowiednie i możemy zacząć od nich bo co prawda od nich można przytyć ale ja jestem tak szczupła że będą dobre itd. Stresowałam się strasznie ale chciałam już mieć to za sobą i nie było źle. Cieszę się że miałam tego dnia na sobie sukienkę bo uniknęłam świecenia bladym tyłkiem podczas drogi na fotel. Nie taki diabeł straszny ale następna wizyta za trzy miesiące i wtedy planuję zrobić więcej badań, tak zapobiegawczo ^^

[koxaine]

dobrze, że masz do tego takie podejście, ale ja zdania nie zmienię.
wg mnie lekarz, który przepisuje tabletki na chybił trafił tylko po zrobieniu usg, (bo przecież nawet wyników cytologii nie ma od razu) to jest ignorant, który nie dba o zdrowie pacjentki. do takiego "lekarza" więcej bym nie poszła.
a co będzie jeśli okaże się, że te tabsy Ci szkodzą?? właśnie przez takich lekarzy wiele kobiet się skarży na skutki uboczne, najgorsze, że w wielu przypadkach (nie mówię, że wszystkich) możnaby ich uniknąć przy odrobinie rozsądku..no ale...

jak ja się cieszę, że mam lekarza z prawdziwego zdarzenia

Napisane przez sapho16

Ja pierwszy raz byłam w czwartek. Po tabletki. Nie mam jeszcze skończonych 18 lat ale lekarz nie wymagał żadnej zgody. Zapytał o miesiączki, jak przebiegają, kiedy ostatnia, generalnie wypytał mnie o sporo rzeczy a potem zrobił mi jakieś tam badanie i usg (tłumaczyl wszystko co robi jakbym była jakaś nierozumna, no ale pewnie tak musi ^^) no i przepisał Cilest. Powiedział że musimy znaleźć odpowiednie i możemy zacząć od nich bo co prawda od nich można przytyć ale ja jestem tak szczupła że będą dobre itd. Stresowałam się strasznie ale chciałam już mieć to za sobą i nie było źle. Cieszę się że miałam tego dnia na sobie sukienkę bo uniknęłam świecenia bladym tyłkiem podczas drogi na fotel. Nie taki diabeł straszny ale następna wizyta za trzy miesiące i wtedy planuję zrobić więcej badań, tak zapobiegawczo ^^

[Marwari]

Napisane przez koxaine

dobrze, że masz do tego takie podejście, ale ja zdania nie zmienię.
wg mnie lekarz, który przepisuje tabletki na chybił trafił tylko po zrobieniu usg, (bo przecież nawet wyników cytologii nie ma od razu) to jest ignorant, który nie dba o zdrowie pacjentki. do takiego "lekarza" więcej bym nie poszła.
a co będzie jeśli okaże się, że te tabsy Ci szkodzą?? właśnie przez takich lekarzy wiele kobiet się skarży na skutki uboczne, najgorsze, że w wielu przypadkach (nie mówię, że wszystkich) możnaby ich uniknąć przy odrobinie rozsądku..no ale...

jak ja się cieszę, że mam lekarza z prawdziwego zdarzenia

popieram
lekkie skutki uboczne to pół biedy... Gorzej kiedy dziewczyny w szpitalu lądują, bo lekarz dobierał tabsy "na oko"

[Moola_]

Jeśli chciałabym żeby przepisał mi tabletki to musze zrobić najpierw wszystkie badania? ile sie czeka na wyniki?

[Marwari]

Napisane przez Moola_

Jeśli chciałabym żeby przepisał mi tabletki to musze zrobić najpierw wszystkie badania? ile sie czeka na wyniki?

Pewnie ok. 2 tygodni

[sapho16]

Hmmm w takim razie czemu 90% lekarzy nie robi tych badań przed przepisaniem tabletek? Ja poszłam do najlepszego prywatnego gabinetu w moim mieście, wypytywałam o wszystko, o badania itd. bo jestem mocno przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia a mimo to zostałam poinformowana ze jest okej i nie trzeba... no cóż, bede robic jak mi kazał lekarz a przy następnej wizycie poproszę o zrobienie dokładnych badań.

[Moola_]

Dokładnie, moje kolezanki tez dostaly tabletki bez problemu po 1 wizycie, bez takich badan.
Ale zawsze warto zapytac lekarza o dodatkowe badania, niz pozniej meczyc sie z niepozadanymi skutkami brania tabletek.

[koxaine]

z tym 90% to przesadziłaś troszkę..

poza tym nikt tutaj nikogo do niczego nie zmusza. ja jak mam brać tabletki wolę poświęcić nawet miesiąc, ale zrobić sobie badania dokładne, niż potem mieć działania niepożądane tylko z powodu zaniedbania.
wiadomo, że nie wszystko da się przewidzieć, ale żeby w ogóle lekarz przepisał tabsy powinien mieć najpierw wynik cytologii (czy w tej sferze jest wszystko ok), na który czeka się ok.10 dni średnio, a druga sprawa jest taka, że możesz mieć jakichś hormonów za dużo, bądź za mało itd.itp. lekarz bez badań o tym nie wie, bo niby skąd ma wiedzieć?
zapisując Ci złe tabletki na chybił trafił może pogorszyć twój stan zdrowia (to, że komuś zapisał i danej osobie nie szkodzą jest oczywiście możliwe, ale tak na prawdę zero skutków ubocznych to rzadkość, o ile w ogóle jest to możliwe).

na prawdę wiele kobiet ma te skutki uboczne (czyt.tycie, bóle głowy, ogromne problemy z plamieniami, nagły trądzik, to tylko parę najpopularniejszych). można by ich uniknąć gdyby wcześniej zrobić chociaż podstawowy profil hormonalny itd.itp., ale skoro niektórym tak bardzo szkoda paru złotych i kilku dni z dodatkowym zabezpieczeniem mechanicznym to już wasza sprawa.

będziesz zadowolona jak się okaże, że po tabletkach cera Ci się strasznie "popsuła", utyjesz 10kg, będziesz miała koszmarne bóle głowy i inne różne mało przyjemne efekty??
wyobraź sobie, że pójdziesz do lekarza, a on Ci powie: "no cóż te Pani nie służą to teraz wypróbujmy inne.." i tak w kółko??? chyba prościej jest zrobić te badania od razu i wiedzieć na czym się stoi.

wg mnie jak się dorasta do uprawiania seksu i brania tabletek trzeba też sobie zdawać sprawę z tego, że one szkodzą, a my musimy zrobić wszystko żeby tą szkodliwość zminimalizować jak najbardziej, właśnie do tego służą badania.

to, że wielu lekarzy jest ignorantami i przepisują wszystkim swoim pacjentkom pierwsze lepsze tabletki, albo pierwsze lepsze, na które mają umowę z firmą farmaceutyczną to jest fakt niezaprzeczalny. wielu nie zawraca sobie głowy badaniami, bo to nie oni będa mieli te skutki uboczne.

podsumowując
skoro my o siebie nie zadbamy, nie zrobi tego za nas żaden lekarz.

Napisane przez sapho16

Hmmm w takim razie czemu 90% lekarzy nie robi tych badań przed przepisaniem tabletek? Ja poszłam do najlepszego prywatnego gabinetu w moim mieście, wypytywałam o wszystko, o badania itd. bo jestem mocno przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia a mimo to zostałam poinformowana ze jest okej i nie trzeba... no cóż, bede robic jak mi kazał lekarz a przy następnej wizycie poproszę o zrobienie dokładnych badań.

[Marwari]

Napisane przez koxaine

z tym 90% to przesadziłaś troszkę..

poza tym nikt tutaj nikogo do niczego nie zmusza. ja jak mam brać tabletki wolę poświęcić nawet miesiąc, ale zrobić sobie badania dokładne, niż potem mieć działania niepożądane tylko z powodu zaniedbania.
wiadomo, że nie wszystko da się przewidzieć, ale żeby w ogóle lekarz przepisał tabsy powinien mieć najpierw wynik cytologii (czy w tej sferze jest wszystko ok), na który czeka się ok.10 dni średnio, a druga sprawa jest taka, że możesz mieć jakichś hormonów za dużo, bądź za mało itd.itp. lekarz bez badań o tym nie wie, bo niby skąd ma wiedzieć?
zapisując Ci złe tabletki na chybił trafił może pogorszyć twój stan zdrowia (to, że komuś zapisał i danej osobie nie szkodzą jest oczywiście możliwe, ale tak na prawdę zero skutków ubocznych to rzadkość, o ile w ogóle jest to możliwe).

na prawdę wiele kobiet ma te skutki uboczne (czyt.tycie, bóle głowy, ogromne problemy z plamieniami, nagły trądzik, to tylko parę najpopularniejszych). można by ich uniknąć gdyby wcześniej zrobić chociaż podstawowy profil hormonalny itd.itp., ale skoro niektórym tak bardzo szkoda paru złotych i kilku dni z dodatkowym zabezpieczeniem mechanicznym to już wasza sprawa.

będziesz zadowolona jak się okaże, że po tabletkach cera Ci się strasznie "popsuła", utyjesz 10kg, będziesz miała koszmarne bóle głowy i inne różne mało przyjemne efekty??
wyobraź sobie, że pójdziesz do lekarza, a on Ci powie: "no cóż te Pani nie służą to teraz wypróbujmy inne.." i tak w kółko??? chyba prościej jest zrobić te badania od razu i wiedzieć na czym się stoi.

wg mnie jak się dorasta do uprawiania seksu i brania tabletek trzeba też sobie zdawać sprawę z tego, że one szkodzą, a my musimy zrobić wszystko żeby tą szkodliwość zminimalizować jak najbardziej, właśnie do tego służą badania.

to, że wielu lekarzy jest ignorantami i przepisują wszystkim swoim pacjentkom pierwsze lepsze tabletki, albo pierwsze lepsze, na które mają umowę z firmą farmaceutyczną to jest fakt niezaprzeczalny. wielu nie zawraca sobie głowy badaniami, bo to nie oni będa mieli te skutki uboczne.

podsumowując
skoro my o siebie nie zadbamy, nie zrobi tego za nas żaden lekarz.

masz 100% rację
dodam jeszcze tylko, że oprócz tego jak wyglada poziom hormonow podstawową sprawą jest sprawdzenie krzepnięcia i zrobienie prób wątrobowych, bo jakiekolwiek problemy w tej kwestii moga sie naprawde skonczyc bardzo zle w polaczeniu z tabsami.

[Verzweifelt]

No i po wszystkim... Nie było tak źle jak się spodziewałam... W poczekalni myślałam,że zwymiotuję z nerwów... Weszłam z mamą bo lekarz coś musiał jej podpisać bo prawie rok temu miała operację. Wycięli jej torbiela 12 cm...;| Mama wyszła. Zapytał się czy pierwszy raz jestem u ginekologa odp.że tak. powiedziałam mu ,że mam nieregularne miesiączki ostatnią miałam tydzień temu w poniedziałek,a przed nią pod koniec grudnia 2008. Raz mi się tak zdarzyło,że nie miałam 9 miechów... ;| ale tak to co 2-3 miesiące. Zapytał się czy współżyję,powiedziałam że tak. Spytał też o choroby i czy mama też tak miała. powiedziałam,że tak i dopiero po urodzeniu jej się uregulowało wszystko. I stwierdził,że trzeba zrobić badanie. Musiałam się rozebrać przy Nim ( nie było parawanu...
) dodatkowy stres... Kazał mi usiąść na fotel,powiedział jak. Badanie nie było bolesne,prawie nic nie poczułam. Później zrobił mi USG przez pochwę. Włożył taki dziwny aparat... Nie był duży,więc tez nic nie poczułam. Ubrałam się i stwierdził,że wszystko jest w porządku. Powiedział,że muszę zrobić badanie krwi na jeden hormon odpowiedzialny za brak miesiączki czyli prolaktynę. I z wynikami mam przyjść do niego. Jeśli będzie taka potrzeba to przepisze tabletki anty,jeśli nie to jakieś inne na regulację okresu co będę brała 10 dni w miesiącu (?) nie pamiętam dokładnie,bo jeszcze byłam w szoku... Myslałam,że będzie o wiele gorzej... teraz wiem,że nie warto było tak się stresować... Wystarczy się rozluźnić co na początku nie było łatwe...

[Marwari]

Napisane przez Verzweifelt

No i po wszystkim... Nie było tak źle jak się spodziewałam... W poczekalni myślałam,że zwymiotuję z nerwów... Weszłam z mamą bo lekarz coś musiał jej podpisać bo prawie rok temu miała operację. Wycięli jej torbiela 12 cm...;| Mama wyszła. Zapytał się czy pierwszy raz jestem u ginekologa odp.że tak. powiedziałam mu ,że mam nieregularne miesiączki ostatnią miałam tydzień temu w poniedziałek,a przed nią pod koniec grudnia 2008. Raz mi się tak zdarzyło,że nie miałam 9 miechów... ;| ale tak to co 2-3 miesiące. Zapytał się czy współżyję,powiedziałam że tak. Spytał też o choroby i czy mama też tak miała. powiedziałam,że tak i dopiero po urodzeniu jej się uregulowało wszystko. I stwierdził,że trzeba zrobić badanie. Musiałam się rozebrać przy Nim ( nie było parawanu...
) dodatkowy stres... Kazał mi usiąść na fotel,powiedział jak. Badanie nie było bolesne,prawie nic nie poczułam. Później zrobił mi USG przez pochwę. Włożył taki dziwny aparat... Nie był duży,więc tez nic nie poczułam. Ubrałam się i stwierdził,że wszystko jest w porządku. Powiedział,że muszę zrobić badanie krwi na jeden hormon odpowiedzialny za brak miesiączki czyli prolaktynę. I z wynikami mam przyjść do niego. Jeśli będzie taka potrzeba to przepisze tabletki anty,jeśli nie to jakieś inne na regulację okresu co będę brała 10 dni w miesiącu (?) nie pamiętam dokładnie,bo jeszcze byłam w szoku... Myslałam,że będzie o wiele gorzej... teraz wiem,że nie warto było tak się stresować... Wystarczy się rozluźnić co na początku nie było łatwe...

No i tak strasznie nie bylo
Pewnie o Duphaston albo Orgametril mu chodzilo

[Moola_]

Tak jak myślałam, dostałam tabletki już po pierwszej wizycie.
Przepisał mi Cilest, jak wszystkim moim koleżankom. Zobaczymy..

[kate100]

Ja tez jestem wlasnie po pierwszej wizycie planowalam od kilku miesiecy i jakos dzisiaj szlam szlam i weszlam tam i nie zaluje Byłam prywatnie u kobiety i juz na wstepie powiadomiłam ze moja wspolpraca z lekarzami bywa trudna mimo checi Na poczatku kilka typowych pytan, pozniej sie rozebralam, spytala sie czy uzywam tamponow, powiedzialam ze tak wiec stwierdzila ze zobaczy czy moze wziernik wlozyc i wlozyla i nawet nie poczulam kiedy Zadnego bolu, nic, atmosfera bardzo przyjemna Zapisala mi Yasmin, podobno jest drozszy ale ma mniej czegos szkodliwego i moze mi pomoc na cere. Podsumowujac: nie odkladajcie tego w czasie, poszukajcie jakiegos polecanego ginekologa i wszystko bedzie pozytywnie

[oleeencja]

Ja pierwszy raz u ginekologa byłam z miesiąc temu ( u kobiety) Pierw oczywiście wywiad potem jak powiedziałam jej że boję się badania to zaczęła o tym czy nie za wcześnie chcę zacząć współżycie (poszłam po to by przepisała mi tabletki- mam 18 lat) Ogólnie była bardzo niesympatyczna

Mam jeszcze takie pytanie. Czy jeśli chcę iść tylko po receptę na tabletki to muszę się rejestrować? Jak to jest u was?

[Moola_]

A mam jeszcze takie pytanie: jeśli tabletki anty. zatrzymują wodę w organizmie to ma to wpływ na zahamowanie nadmiernego pocenia?

[1ona]

Witam, to mój pierwszy post. Mam pewien problem. W czerwcu skończę 17 lat od pół roku współżyję z moim chłopakiem który jest o pare lat starszy, stosuje raczej stosunek przerywany lub z prezerwatywą ale postanowiłam zdecydować się na tabletki anty, Mam bardzo bolesne i nieregularne miesiączki do tego. Wiele czytałam różnych tematów.. to, że obawiam sie pierwszej wizyty u ginekologa nie warte jest już wspominania. Zrobiłam badania, Usg całej jamy brzusznej i okolic miednicy, badanie krwi i hormonów. Ale mam inną obawe, czy kiedy przyjde do ginekologa normalnie na kase chorych nie zostane stamtąd odesłana i czy raczej pani/pan doktor odmówi mi przepisania owych tabletek? czy np nie będzie mieć jakiś 'wątów' co do mojego wieku, i wczesnego rozpoczęcia współżycia ogólnie to chodzi mi o to czy mam nastawić się na jakieś kazania ze strony lekarza? jak to było u was?

Pozdrawiam

[oleeencja]

1ona Zależy wszystko od lekarza. Mimo, że ja mam 18 lat to spytała czy to nie za wcześnie na tabletki.

[Marwari]

Napisane przez 1ona

Witam, to mój pierwszy post. Mam pewien problem. W czerwcu skończę 17 lat od pół roku współżyję z moim chłopakiem który jest o pare lat starszy, stosuje raczej stosunek przerywany lub z prezerwatywą ale postanowiłam zdecydować się na tabletki anty, Mam bardzo bolesne i nieregularne miesiączki do tego. Wiele czytałam różnych tematów.. to, że obawiam sie pierwszej wizyty u ginekologa nie warte jest już wspominania. Zrobiłam badania, Usg całej jamy brzusznej i okolic miednicy, badanie krwi i hormonów. Ale mam inną obawe, czy kiedy przyjde do ginekologa normalnie na kase chorych nie zostane stamtąd odesłana i czy raczej pani/pan doktor odmówi mi przepisania owych tabletek? czy np nie będzie mieć jakiś 'wątów' co do mojego wieku, i wczesnego rozpoczęcia współżycia ogólnie to chodzi mi o to czy mam nastawić się na jakieś kazania ze strony lekarza? jak to było u was?

Pozdrawiam

poczytaj wątek

[alzieaddiction]

Witam, to mój pierwszy post. Niedawno zapisałam się na moją pierwszą wizytę do pani ginekolog. Mam 16 lat, za jakiś czas planowałam rozpocząć współżycie z moim chłopakiem, czy w tym wieku mogę iść już sama do prywatnego ginekologa i prosić o tabletki? Przeglądnęłam już dużo stron na ten temat i każda tak naprawdę podaje inne informacje. W takim razie jak to jest naprawdę?

[Marwari]

Napisane przez alzieaddiction

Witam, to mój pierwszy post. Niedawno zapisałam się na moją pierwszą wizytę do pani ginekolog. Mam 16 lat, za jakiś czas planowałam rozpocząć współżycie z moim chłopakiem, czy w tym wieku mogę iść już sama do prywatnego ginekologa i prosić o tabletki? Przeglądnęłam już dużo stron na ten temat i każda tak naprawdę podaje inne informacje. W takim razie jak to jest naprawdę?

Zależy od ginekologa.
Zastanów się też czy chcesz się w tak młodym wieku faszerowac hormonami To nie są cukierki

[Rosaline]

Ja pierwszy raz u ginekologa byłam jak miałam 16 lat, tak tylko żeby pogadać i zobaczyć jak to wszystko wygląda. Sama mi proponowała, że mi wypisze tabletki, że już dziewczynom 15letnim wypisuje. Ale wtedy jeszcze nie były mi potrzebne.
Teraz byłam u niej jakieś 3 miesiące temu, biorę już Yaz i wszystko ok. Ale fakt, że żadnych badań mi nie robiła (typu hormony itp.). Nawet o choroby nie pytała, także sama ją poinformowałam.
W każdym razie wiem, że to nie są cukierki itd., ale komfort psychiczny jaki mi dają jest niezastąpiony ;]

[alzieaddiction]

Chciałam do tego dodać, że mam bardzo bolesne okresy, nie mówiąc już o lęku przed wizytą

[Rosaline]

Przy braniu tabletek miesiączki powinny być mniej obfite i mniej bolesne.
A co do lęku przed wizytą... Ja też się denerwowałam, ale jak już weszłam do gabinetu i zaczęłam mówić po co przychodzę, od razu lepiej się poczułam

[alzieaddiction]

miejmy nadzieję, że będzie dobrze wizyta dopiero 27 kwietnia, jakie dokumenty sa potrzebne do prywatnego lekarza?

[Rosaline]

Książeczkę zdrowia, w której zapisze Ci tabletki. No i jeśli robiłaś jakieś badania, które powinien zobaczyć ginekolog.
I kasę...