Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[madzia2306]

Napisane przez issoldie

Dziewczyny, te które chodzą na NFZ, płaciłyście coś za USG czy cytologię lub badania krwi?

za cytologię i usg nic nie płaciłam badania krwi nie miałam...

[pogodynka20]

Mam takie pytanie : Czy chodzicie razem ze swoimi Tż do ginekologa?? chciałabym dostać tabletki antykoncepcyjne, mój Tż powiedział,że chciałby iść ze mna porozmawiać zeby dowiedzieć się wszystkiego. Teraz się zastanawiam czy w ogole będzie mógł ze mną wejść? oczywiście nie na czas badania , tylko przed/ po ??

[arisa]

Napisane przez pogodynka20

Mam takie pytanie : Czy chodzicie razem ze swoimi Tż do ginekologa?? chciałabym dostać tabletki antykoncepcyjne, mój Tż powiedział,że chciałby iść ze mna porozmawiać zeby dowiedzieć się wszystkiego. Teraz się zastanawiam czy w ogole będzie mógł ze mną wejść? oczywiście nie na czas badania , tylko przed/ po ??

Ja raczej spotykałam się z tym, że facet nie mógł wchodzić. A poza tym co, boi się, że nie zapamiętasz wszystkiego, co ci gin powie?

[madzia2306]

u mojego lekarza jest tak że chłopak nie może wchodzic do gabinetu chyba że jego dziewczyna jest w ciąży to dopiero po badaniu wchodzi do gabinetu żeby się dowiedziec czy z dzieckiem wszystko ok itd...

[aktaga13]

Napisane przez madzia2306

u mojego lekarza jest tak że chłopak nie może wchodzic do gabinetu chyba że jego dziewczyna jest w ciąży to dopiero po badaniu wchodzi do gabinetu żeby się dowiedziec czy z dzieckiem wszystko ok itd...

do głowy by mi nie przyszło, żeby narazać tż na takie rzeczy jak wspólne wizyty u gin. no ale jeśli ktoś chce, to lekarz odmawia?

[motylek1007]

Napisane przez pogodynka20

Mam takie pytanie : Czy chodzicie razem ze swoimi Tż do ginekologa??

tak, ale do drzwi od gabinetu, dalej oczywiscie nie wchodzi

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez issoldie

Dziewczyny, te które chodzą na NFZ, płaciłyście coś za USG czy cytologię lub badania krwi?

za cytologie nie placilam, za USG tez nie

[madzia2306]

Napisane przez aktaga13

do głowy by mi nie przyszło, żeby narazać tż na takie rzeczy jak wspólne wizyty u gin. no ale jeśli ktoś chce, to lekarz odmawia?

jeśli to zwykła wizyta to wchodzi tylko pacjentka a chłopak siedzi przed gabinetem... chociaż nawet jak np moja siostra była w ciąży to i tak jej mąż nie wchodził do gabinetu nie chciał poprostu chociaż mógł ale po badaniu... nie raz widziałam po badaniu pacjentki mąż wchodził żeby się dowiedziec co i jak...

[asiulka123]

Dziś odebrałam wyniki cytologii i trochę się zmartwiłam- mam 2 grupę. Dodam, że jeszcze nie współżyłam, spodziewałam się 1 grupy. Nie wiem czy iść od razu do lekarza czy mogę poczekać trochę bo i tak szykuje mi sie wizyta za jakieś 1,5-2 tygodnie (o ile nie dostanę okresu) i wtedy się o to zapytam. Czy to możliwe, że hormony wpłynęły na taki wynik? Pani z poradni K nic nie powiedziała o stanie zapalnym, powiedziała że wynik jest dobry Sama już nie wiem

[Neciak89]

Napisane przez asiulka123

Dziś odebrałam wyniki cytologii i trochę się zmartwiłam- mam 2 grupę. Dodam, że jeszcze nie współżyłam, spodziewałam się 1 grupy. Nie wiem czy iść od razu do lekarza czy mogę poczekać trochę bo i tak szykuje mi sie wizyta za jakieś 1,5-2 tygodnie (o ile nie dostanę okresu) i wtedy się o to zapytam. Czy to możliwe, że hormony wpłynęły na taki wynik? Pani z poradni K nic nie powiedziała o stanie zapalnym, powiedziała że wynik jest dobry Sama już nie wiem

Większość kobiet ma grupę drugą, więc jest uznawana jako dobra. Czasem oznacza jakiś stan zapalny. Skoro u Ciebie pani powiedziała, że nic takiego nie ma, to raczej nie powinnaś się martwić. Choć jeśli i tak wybierasz się na wizytę, to możesz spróbować wcześniej i pokazać wyniki.

[nicka01]

Napisane przez aktaga13

do głowy by mi nie przyszło, żeby narazać tż na takie rzeczy jak wspólne wizyty u gin. no ale jeśli ktoś chce, to lekarz odmawia?

Mój sam zaproponował, że może iść ze mną ! co jeszcze bardziej upewniło mnie jak bardzo mu na mnie zależy Oczywiście zastrzegł sobie, że do gabinetu nie wejdzie ale pójdzie i potrzyma mnie za rękę w poczekalni

[motylek1007]

Napisane przez asiulka123

Dziś odebrałam wyniki cytologii i trochę się zmartwiłam- mam 2 grupę.

ja mam 2 grupe "od zawsze"

[madzia2306]

też mam druga grupę... większosc kobiet ma drugą...

[aktaga13]

Napisane przez nicka01

Mój sam zaproponował, że może iść ze mną ! co jeszcze bardziej upewniło mnie jak bardzo mu na mnie zależy Oczywiście zastrzegł sobie, że do gabinetu nie wejdzie ale pójdzie i potrzyma mnie za rękę w poczekalni

ale mój też czasem idzie ze mną do przychodni. tylko nie wyobrażam sobie mojej prośby: "kochanie, wejdziesz ze mną?". tż mógłby się nie daj bog z ciekawości zgodzić
ale jeśli ktoś tak chce, to ja nie mam absolutnie nic przeciwko. i dziwię się, że lekarz odmawia.

[Neciak89]

Właśnie wróciłam z wizyty u gina na nfz. Nie miałam wyboru, bo miałam zrobić usg ginekologiczne (mój gin mnie meczyl tym juz od jakiegos czasu ;p) a nie miałam kasy. Usg ok. Chciałam poprosić o usg piersi. Facet powiedział, że nie robi, no dobra, zrozumiałam. Zapytałam się czy mogę chociaż dostać na nie skierowanie. Jaka odpowiedź? "W tym wieku (20 lat) nie potrzebne jest usg piersi, chyba, że wyczuje się coś piersi". Heh.. Zapytałam się o skierowanie na badania krwi (krzepliwość, wątroba itp). Powiedział, że takie skierowanie to od rodzinnego, no ok. Dodał niestety do tego, że "przy tabletkach nie trzeba robić tego typu badań. Należy je zrobić dopiero gdy zajdzie taka potrzeba - coś się zacznie dziać". No i gdzie tu do cholery profilaktyka?! :|

[_Emi_]

Napisane przez Neciak89

Właśnie wróciłam z wizyty u gina na nfz. Nie miałam wyboru, bo miałam zrobić usg ginekologiczne (mój gin mnie meczyl tym juz od jakiegos czasu ;p) a nie miałam kasy. Usg ok. Chciałam poprosić o usg piersi. Facet powiedział, że nie robi, no dobra, zrozumiałam. Zapytałam się czy mogę chociaż dostać na nie skierowanie. Jaka odpowiedź? "W tym wieku (20 lat) nie potrzebne jest usg piersi, chyba, że wyczuje się coś piersi". Heh.. Zapytałam się o skierowanie na badania krwi (krzepliwość, wątroba itp). Powiedział, że takie skierowanie to od rodzinnego, no ok. Dodał niestety do tego, że "przy tabletkach nie trzeba robić tego typu badań. Należy je zrobić dopiero gdy zajdzie taka potrzeba - coś się zacznie dziać". No i gdzie tu do cholery profilaktyka?! :|

Jakoś mnie to nie dziwi... lekarze państwowi tak już mają i dlatego ja chodzę prywatnie. Chyba,że nie mam kasy to musze isc do przychodni:/

[aktaga13]

Napisane przez Neciak89

Właśnie wróciłam z wizyty u gina na nfz. Nie miałam wyboru, bo miałam zrobić usg ginekologiczne (mój gin mnie meczyl tym juz od jakiegos czasu ;p) a nie miałam kasy. Usg ok. Chciałam poprosić o usg piersi. Facet powiedział, że nie robi, no dobra, zrozumiałam. Zapytałam się czy mogę chociaż dostać na nie skierowanie. Jaka odpowiedź? "W tym wieku (20 lat) nie potrzebne jest usg piersi, chyba, że wyczuje się coś piersi". Heh.. Zapytałam się o skierowanie na badania krwi (krzepliwość, wątroba itp). Powiedział, że takie skierowanie to od rodzinnego, no ok. Dodał niestety do tego, że "przy tabletkach nie trzeba robić tego typu badań. Należy je zrobić dopiero gdy zajdzie taka potrzeba - coś się zacznie dziać". No i gdzie tu do cholery profilaktyka?! :|

taaa, stała gadka

[Neciak89]

Właśnie ze względu na kase musiałam iśc tam.. No ale na usg piersi już wydam tą kasę, z resztą po swietach latwiej bedzie. A w poniedziałek i tak ide do internisty, więc będę błagać o skierowanie na krew

[_Emi_]

Napisane przez Neciak89

Właśnie ze względu na kase musiałam iśc tam.. No ale na usg piersi już wydam tą kasę, z resztą po swietach latwiej bedzie. A w poniedziałek i tak ide do internisty, więc będę błagać o skierowanie na krew

Mój internista powiedział,że on skierowania na badanie krwi nie da ponieważ to nie on kazał mi brac tabletki anty i musze płacic.

[201610310857]

Napisane przez _Emi_

Mój internista powiedział,że on skierowania na badanie krwi nie da ponieważ to nie on kazał mi brac tabletki anty i musze płacic.

dziwnych macie lekarzy;/

[nicka01]

Napisane przez aktaga13

ale mój też czasem idzie ze mną do przychodni. tylko nie wyobrażam sobie mojej prośby: "kochanie, wejdziesz ze mną?". tż mógłby się nie daj bog z ciekawości zgodzić
ale jeśli ktoś tak chce, to ja nie mam absolutnie nic przeciwko. i dziwię się, że lekarz odmawia.

nieeeeee nie chciałabym aby mój facet był przy mnie w środku ;d
jednak baaaaaaaaaaaaaardzo jestem zaskoczona że w ogóle chce iść tam ze mną. Jesteśmy ze sobą nie całe 2 miesiące i jest taka chemia że po prostu nie mogę wytrzymać(!) . Ciesze się, że zaskakuje mnie tak pozytywnie jakąś taką swoją odpowiedzialnością i tj mówiłam utwierdza mnie w przekonaniu, że mu na mnie zalezy

[asiulka123]

Trochę pocieszyłyście mnie dziewczyny z tą 2 grupą Moja mama zawsze miała 2 grupę, teraz ma 1. Chyba jutro zaglądnę do lekarza przed pracą wyjaśnić wynik na spokojnie.

[aktaga13]

Napisane przez _Emi_

Mój internista powiedział,że on skierowania na badanie krwi nie da ponieważ to nie on kazał mi brac tabletki anty i musze płacic.

i weź tu człowieku zadbaj o siebie

Napisane przez nicka01

nieeeeee nie chciałabym aby mój facet był przy mnie w środku ;d
jednak baaaaaaaaaaaaaardzo jestem zaskoczona że w ogóle chce iść tam ze mną. Jesteśmy ze sobą nie całe 2 miesiące i jest taka chemia że po prostu nie mogę wytrzymać(!) . Ciesze się, że zaskakuje mnie tak pozytywnie jakąś taką swoją odpowiedzialnością i tj mówiłam utwierdza mnie w przekonaniu, że mu na mnie zalezy

no to git

pierwsze 2 miesiące są cudowne.

[wiecznie niezadowolona]

hej, niedlugo wybieram sie na 1 wizytę u ginekologa i zastanawiam się, co mam powiedziec lekarzowi gdy zapyta mnie o to czy wspolzyje, poniewaz pierwszy raz wprawdzie mam juz za soba, ale byl on nieudany, podczas stosunku nie pojawila sie krew(wiem, ze to nie wystepuje u wszystkich dziewczyn, ale nie wiem czy doszlo do przebicia blony dziewiczej...) od tamtej pory nie wpolzylam...

[madzia2306]

Napisane przez wiecznie niezadowolona

hej, niedlugo wybieram sie na 1 wizytę u ginekologa i zastanawiam się, co mam powiedziec lekarzowi gdy zapyta mnie o to czy wspolzyje, poniewaz pierwszy raz wprawdzie mam juz za soba, ale byl on nieudany, podczas stosunku nie pojawila sie krew(wiem, ze to nie wystepuje u wszystkich dziewczyn, ale nie wiem czy doszlo do przebicia blony dziewiczej...) od tamtej pory nie wpolzylam...

jeżeli choc jeden raz współżyłaś to powiedz lekarzowi...

[nicka01]

Napisane przez wiecznie niezadowolona

hej, niedlugo wybieram sie na 1 wizytę u ginekologa i zastanawiam się, co mam powiedziec lekarzowi gdy zapyta mnie o to czy wspolzyje, poniewaz pierwszy raz wprawdzie mam juz za soba, ale byl on nieudany, podczas stosunku nie pojawila sie krew(wiem, ze to nie wystepuje u wszystkich dziewczyn, ale nie wiem czy doszlo do przebicia blony dziewiczej...) od tamtej pory nie wpolzylam...

Powiedz mu dokładnie to samo co napisałaś tutaj nam

[aktaga13]

Napisane przez madzia2306

jeżeli choc jeden raz współżyłaś to powiedz lekarzowi...

nieudany pierwszy raz, bo nie było krwi? czy może nieudany, bo nie doszło do penetracji? to dość istotne.

[691edyta]

hej wiecie może jak to jest z cytologią? miałam kiedyś zrobioną ale to było przed tym, zanim współżyłam z facetem. czy mogło dojść do przerwania błony dziewiczej?

[skaz]

Napisane przez 691edyta

hej wiecie może jak to jest z cytologią? miałam kiedyś zrobioną ale to było przed tym, zanim współżyłam z facetem. czy mogło dojść do przerwania błony dziewiczej?

Skoro współżyłaś to raczej do tego doprowadziło, prawda?

[_Emi_]

Napisane przez skaz

Skoro współżyłaś to raczej do tego doprowadziło, prawda?

Najpierw miała cytologię a poźniej wspołżyła.
Tak, mogło to przerwac błonę.

[luniaska]

Kochane moje
muszę się przyznać,że się tak troszkę ukrywałam tutaj po cichutku,ponieważ wszystkie moje pytania zostały już wcześniej rozwiane
ale jutro mam pierwszą wizyte i muszę się wam przyznać,że owszem boję się ale tylko troszeczke
sama nie moge w to uwierzyć,bo jeszcze pare miesięcy temu naprawde umierałam ze strachu i nie mogłam się przełamać dzięki wam jestem spokojna, mam wrażenie,że dobrze przygotowana i przede wszystkim na sto procent przekonana,że robie dobrze i że wszystko będzie świetnie
dziękuje wam bardzo

Jak wróce to obiecuje,że zdam relacje i życze wszystkim co się boją by trafili (a może raczej trafiły ) na ten wątek, przeczytały go na spokojnie, przemyślały i doszły do tego samego wniosku co ja
Jestem już pewna,że nie ma się czego bać (chociaż pewnie jutro przed gabinetem i tak będę miała pełno w gaciach )