Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[aktaga13]

Napisane przez jolkah

to ja może skorzystam z okazji, że też właśnie przeżyłam mój pierwszy raz. Historia jak z filmu [nigdy nie myślałam, że coś takiego mi się przydarzy]. Poznałam dwa dni temu na wakacjach faceta [32]. Ja mam 22, więc nie sądziłam, że w ogóle będzie chciał ze mną o czymś rozmawiać. A tu szok. Wpadłam mu w oko. I spędziliśmy razem całą wczorajszą imprezę, potem pospacerowaliśmy nad wodę, kąpaliśmy się nago w jeziorze i ostatecznie zrobiliśmy to w parku o 4 nad ranem [prawie przy wschodzie słońca]. Nie było źle, byłam pijana, generalnie bólu nie czułam za dużego.
Dobrze mieć to za sobą, mimo żę to przypadkowy facet, którego spotkam może znowu za rok.
Ale wakacje wspominać będę wyśmienicie

przygoda fajna, ale Ty wydajesz się mieć trochę za niską samoocenę

[aimal]

Napisane przez Irisfeal

To trochę dziwne że bolało Cię podczas kolejnego razu.. Przy pierwszym razie boli przerywanie błony, sam stosunek zazwyczaj już nie. Musiałaś być chyba przez ten stres dosyć sucha stąd to odczucie rozrywania. Inaczej, jeśli jesteś zdrowa, nie ma prawa Cię boleć przy regularnym seksie.

Ja byłam na maksa rozluźniona przy pierwszym razie bo stwierdziłam, że ten ból cały to pewnie przesadzony jest i w ogóle będzie przyjemnie i tak jak sobie wymarzyłam. A guzik, bolało jak skubaniec, cała drżałam i prawie płakałam z bólu To nie jest tylko kwestia psychiki. Wiadomo jak się źle nastawisz będzie gorzej, ale jak się dobrze nastawisz nie będzie przez to raczej lepiej.

To wcale nie jest tak, że jak już przeżyjemy ten pierwszy, często bolesny raz, to potem już nigdy nas nie będzie boleć. Nic z tych rzeczy. Dużo na ten temat czytałam i byłam nawet u gina z tym i mówił, że może boleć. Oczywiście nie mówimy tu o każdorazowym, trudnym do wytrzymania bólu, bo to już zakrawa na pochwicę. Ale rzeczywiście, zbyt małe nawilżenie, może i zła pozycja, pośpiech, a może też i nie do końca dobre "dopasowanie" (mój partner jest dość hojnie obdarzony, ja zaś należę do dość 'ciasnych')-wszystko to może powodować ból podczas regularnego współżycia. Ważne, żeby umieć sobie z tym radzić

Co do pogrubionej części Twojej wypowiedzi... miałam tak samo, stwierdziłam, że to jakieś brednie są. Że jedną, czy drugą coś zabolało i straszą inne dziewczyny. I mi się na szczęście udało, obyło się bez bólu

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez viva91

hmm, nie wiedziałam że stosunek może boleć... to znaczy wiedziałam, ale dziwi mnie to bo nie potrafię wyobrazić sobie tego bólu.
ja nawet nie poczułam kiedy on już był w środku

Powiedziałaś mu o tym? Podobno dla faceta to najgorsze, co może go spotkać...


"Kochanie, jesteś już w środku?"

[viva91]

Napisane przez aimal

Powiedziałaś mu o tym? Podobno dla faceta to najgorsze, co może go spotkać...


"Kochanie, jesteś już w środku?"

nieeeee biedny by się speszył
on sam ma kompleksy i uważa że jest tam bardzo skromnie obdarzony, no ale naoglądał się chłopczyk red tuba i teraz ma
ja tam wcale nie narzekam, on plasuje się w średniej

[cdll]

Mnie badanie ginekologiczne bolało bardzo, próba 1. razu - podobnie, tylko gorzej

[aimal]

Napisane przez viva91

nieeeee biedny by się speszył
on sam ma kompleksy i uważa że jest tam bardzo skromnie obdarzony, no ale naoglądał się chłopczyk red tuba i teraz ma
ja tam wcale nie narzekam, on plasuje się w średniej

taaak, oni to mają fioła na tym punkcie..
ale nie ma się im co dziwić, my też nieraz narzekamy, że małe cycki, za duży tyłek, etc
ot takie czepianie się

[Kasiulla_18]

Witam Wszystkich.. Ja mam taki problem odnośnie do pierwszego razu.. Jestem z chłopakiem już 3 lata i próbowaliśmy ze sobą współżyć, oczywiście podczas pierwszego razu czułam okropny ból i penis nie mógł wejść i nie udał sie nam pierwszy stosunek... Chciałabym się dowiedzieć co mogło być przyczyną utrudnienia przebicia błony, czy jest prawdopodobieństwo wielkość penisa?/ Odpisujcie..

[Irisfeal]

Napisane przez Kasiulla_18

Witam Wszystkich.. Ja mam taki problem odnośnie do pierwszego razu.. Jestem z chłopakiem już 3 lata i próbowaliśmy ze sobą współżyć, oczywiście podczas pierwszego razu czułam okropny ból i penis nie mógł wejść i nie udał sie nam pierwszy stosunek... Chciałabym się dowiedzieć co mogło być przyczyną utrudnienia przebicia błony, czy jest prawdopodobieństwo wielkość penisa?/ Odpisujcie..

Nie martw się. To nie ma nic wspólnego z wielkością penisa
Poczułaś ból i spięłas się, pewnie zaciskałaś mięśnie pochwy i przez to chłopak nie mógł wejść. Miałam podobnie za pierwszym razem -udało mu się wejść tylko do połowy Za drugim razem głęboko odetchnęłam i maksymalnie rozluźniłam mięśnie. Bolało ale on nie przerywał i po chwili się udało Rozluźnij się może wypij lampkę szampana czy wina nie denerwuj się a na pewno się uda

[Kasiulla_18]

Dzięki za zrozumienie To co napisałaś może akurat być tym problem,muszę bardziej się rozluźnić ...

Zawsze najgorszy ten pierwszy raz

[viva91]

Napisane przez Kasiulla_18

Zawsze najgorszy ten pierwszy raz

eee, według mnie najpiekniejszy

[curry]

Napisane przez viva91

eee, według mnie najpiekniejszy

Moze psychicznie i owszem, ale fizycznie jesli towarzyszy mu bol i krew(jak np. w moim przypadku) to nie koniecznie mozna nazwac ogol najpiekniejszym.

[KaktusowaPanienka]

Mnie też przeokropnie bolało, długo musieliśmy się nagimnastykować, ale w końcu się nam udało

I mimo wszystko ja też uważam, że pierwszy raz jest najpiękniejszy, szczególnie kiedy ma miejsce z TYM mężczyzną.

[Kasiulla_18]

Mi chodziło o to ze z bólem jest najgorzej ale , mam wspaniałego chłopaka który mnie doskonale rozumie i jest cierpliwy..
Tyle,że będziemy musieli spróbować kolejny raz,aby się udało..Mam nadzieję że następnymn razem będę bardziej rozluZniona i wszystko się uda
Może ktoś mi powie w jaki sposób mam postępować przy kolejnym razie,aby się udało?

[Irisfeal]

Napisane przez Kasiulla_18

Mi chodziło o to ze z bólem jest najgorzej ale , mam wspaniałego chłopaka który mnie doskonale rozumie i jest cierpliwy..
Tyle,że będziemy musieli spróbować kolejny raz,aby się udało..Mam nadzieję że następnymn razem będę bardziej rozluZniona i wszystko się uda
Może ktoś mi powie w jaki sposób mam postępować przy kolejnym razie,aby się udało?

Na pewno odpowiednia pozycja Najlepiej chyba klasyczna podłóż sobie poduszeczkę pod biodra żeby były lekko uniesione, możesz też przyciągnąć kolana do klatki piersiowej- powinien łatwiej wejść
Poświęćcie też sporo czasu na grę wstępną, musisz być dobrze nawilżona(możecie użyć też jakiegoś żelu intymnego).
No i przede wszystkim nie myśl o bólu Nie przejmuj się a ciesz się tą chwilą i na pewno będzie wszystko ok

[Kasiulla_18]

Dziękuję ci bardzo za radę
Dostosuję się do nich
Kiedyś inaczej myślałam co do pierwszego razu,że nie będzie to takiego sprawiało bólu...
Ale na pewno już później będzie sama przyjemność

[ladyDorota]

Pare stron temu pisalam jako dziewica, a teraz jest juz po. Moj TŻ chcial tego wczesniej,ale ja sobie wymyslilam, ze chce to zrobic w wyjatkowy sposob, tzn w wyjatkowym miejscu i scenerii. W koncu stalo sie spontanicznie.Wczoraj minal dokladnie miesiaczek. Bylo to 17.07.2010 u mnie w akademiku, w jeden z tych upalnych dni, pamietam jak pot sie z nas lal, a za aknem u kogos KACZUCHY lecialy:P Zaczelismy sie piescic i nagle stwierdzilam, ze chce to zrobic tu i teraz z moim kochanym mezczyzna. Moj TŻ byl zaskoczony i pytal czy na pewno tego chce i ze wystarczy tylko slowo, a wycofamy sie. Dla mnie bylo to urocze, najwazniejsze bylo to czego ja chce i zeby mi bylo dobrze. Zaczelismy pozycja klasyczna, ale strasznie bolalo, jakby cos rozrywalo mnie od srodka, na gorze tez nie bylo lepiej. Wtedy moj TŻ przewrocil mnie na plecy i powiedzial 'chodz mis, zrobimy to sposobem'. Zalozyl mi nogi na swoje ramiona i powoli poszlo . Na poczatku troche bolalo, a potem juz wogole. Krwi tez bylo sporo, ale po, nie w trakcie.
Dla mnie bylo wspaniale, za to drugi raz byl tragiczny(nic nam nie wyszlo, byc moze przez alkohol), ale im dalej w las tym coraz przyjemniej. Uczymy sie siebie nawzajem. I sexu tez sie uczymy.
A jesli chodzi o zabezpieczenia to prezerwatyw uzywalismy.

[_szatanka_]

Pierwszy raz? 13 marca 2010.. Powiedzmy, że nie planowany W każdym razie oboje się tego zastrzegaliśmy TŻ dzień przed dwie gumki zmarnował, bo przymierzyć musiał :P Miłe miejsce, odpowiedni facet Troszkę wystraszony był, ale jakże przy tym słodki Błony jako takiej czuć nie było, jedynie rozpychanie od środka Dało się przeżyć i było całkiem przyjemnie. Teraz już po pewnym czasie współżycia śmieję się z TŻ, że za każdym razem ma dziewicę, bo nawet gdy jestem bardzo nawilżona, to na początku jestem strasznie ciasna, ale potem jest już lepiej

[Kasiulla_18]

Natomiast mój pierwszy raz miał być 31 lipca wszystko było
ładnie i pięknie,mieliśmy zabezpieczenie,,ale niestety musieliśmy przerwać,ponieważ penis nie mógł wejść i mnie bolało postanowiliśmy sobie zaczekać parę dni..i teraz czekamy i na dniach planujemy zrobić to ponownie
Mam nadzieję że wszystko się uda

[viva91]

Napisane przez ladyDorota

a za aknem u kogos KACZUCHY lecialy:P
(...)
Moj TŻ byl zaskoczony i pytal czy na pewno tego chce i ze wystarczy tylko slowo, a wycofamy sie. Dla mnie bylo to urocze, najwazniejsze bylo to czego ja chce i zeby mi bylo dobrze

przy kaczuchach to można nawet to robić do rytmu... i coraz szybciej i szybciej...
i własnie takie dopytywanie się też uważam za słodkie

[paczek1990]

Nie żałuję, dalej jesteśmy razem, planujemy razem zamieszkać i wziąć ślub Zrobiliśmy to po 2latach związku, u mnie w domu podczas wyjazdu rodziców Bolało strasznie, ale przeżyliśmy to

[mr_X]

Napisane przez It must been love

ja nie wiem kiedy nastąpi pierwszy raz. Mam 23 lata i wciaz nie mam chlopaka ;/ masakra.

...a ja mam 30 lat i nie mam kobiety. ;p Miałem 4 (mało gdyż każdą po kilka lat) ale jakoś nie wyszło. Na dodatek 3 z nich były dziewicami. Pierwsza miała 17 lat druga 23 a trzecia 28. To z tą ostatnia było najfajniej,nie masz pojęcia jakie to dla faceta uczucie, kiedy wie że kobieta w takim wieku obdarza go zaufaniem. Mogła to zrobić z byle kim byle jak byle gdzie ale to właśnie na niego czekała tyle lat,to właśnie on jest tym pierwszym

[It must been love]

Ja nie zamierzam zrobić to b yle gdzie i byle z kim. Jestem cierpliwa. Po prostu nie każdy ma szczescie w milosci.

[Atlantaa]

no a ja dopiero go planuje tylko jak na razie nie ma gdzie nawet. w domu zawsze ktoś jest, na łonie natury też nie za bardzo jak nie deszcz to zimno. jak widać jesień zbliża się wielkimi krokami. poczekam sobie do następnego lata chyba.. zastanawiam się tylko czy moje hormony to wytrzymają

[cyanide sun]

Napisane przez cdll

Mnie badanie ginekologiczne bolało bardzo, próba 1. razu - podobnie, tylko gorzej

ołć... to mnie przeraziłaś. bo jesli to ma bolec gorzej od badania to przeciez sie wykoncze! (oczywiscie pisze teoretycznie bo narazie nie planuje... chociaz)

[kwestiaczasu]

A ja mam dziwne pytanie... Dziewczyny, po jakim czasie od "pierwszego razu" byłyście gotowe na seks?
Pytanie to nasunęło mi się, gdy niedawno na jakimś portalu zobaczyłam w artykule "żelazną zasadę - po pierwszym razie należy zaczekać kilka dni na zagojenie się ranek (...)" i zdziwiłam się... Albowiem ja swój pierwszy raz wspominam bardzo dobrze, bez krwi, większego bólu, a dnia następnego byłam gotowa na ponowne kochanie się i tak właśnie się stało... i tu nasuwają mi się pytania.
Czy "wstrzemięźliwość" po pierwszym stosunku wskazana jest nawet, kiedy nie odczuwa się bolesnych skutków owego? Czy nie ma żadnych przeciwwskazań, aby kochać się zgodnie z pragnieniami, jeśli ten pierwszy raz obył się bez ran i obtarć?

[Neciak89]

Właściwie to zależy od organizmu. Bo mogą być kobiety, które po pierwszym razie otarć nie będą miały. Przede wszystkim jeśli nie ma dyskomforu, bólu, to nie trzeba czekać. Ale jeśli są ranki po pierwszym razie to czas jest potrzebny, żeby się zagoiło, żeby nie wdała się infekcja.

[agusia327]

Napisane przez kwestiaczasu

A ja mam dziwne pytanie... Dziewczyny, po jakim czasie od "pierwszego razu" byłyście gotowe na seks?
Pytanie to nasunęło mi się, gdy niedawno na jakimś portalu zobaczyłam w artykule "żelazną zasadę - po pierwszym razie należy zaczekać kilka dni na zagojenie się ranek (...)" i zdziwiłam się... Albowiem ja swój pierwszy raz wspominam bardzo dobrze, bez krwi, większego bólu, a dnia następnego byłam gotowa na ponowne kochanie się i tak właśnie się stało... i tu nasuwają mi się pytania.
Czy "wstrzemięźliwość" po pierwszym stosunku wskazana jest nawet, kiedy nie odczuwa się bolesnych skutków owego? Czy nie ma żadnych przeciwwskazań, aby kochać się zgodnie z pragnieniami, jeśli ten pierwszy raz obył się bez ran i obtarć?

Mój pierwszy raz wspominam miło, aczkolwiek czułam rozrywający od środka ból, troszkę krwi. W zasadzie po 1 razie odczekaliśmy może 3 dni maksymalnie i znowu pobaraszkowaliśmy i po tym razie również troszkę plamiłam, może właśnie z racji tego, że "podrażniliśmy" na nowo otarcia i ranki po 1 razie. Nie wiem czy każda kobieta musi czekać. Po tym odczekaliśmy tydzień i wszystko już było ok. Wydaje mi się, że to sprawa indywidualna

[mejsi21]

a ja planuje, edukuje sie na wizazu i generalnie panicznie sie boje... boje sie zwlaszcza bolu, bo jesli boli bardziej niz moj okres... to nie bede w stanie tego zniesc (przy okresach czesto mdleje z bolu...)
najpierw musze pojsc po tabletki, aczkolwiek wizyte u gina mam za soba byla nieprzyjemna ale nie byla tragiczna jak wyzej wspomniane bole miesiaczkowe... jestem juz dawno pelnoletnia, z chlopakiem jestesmy juz 2 lata niby sprzyjajace okolicznosci a jednak strach niemilosierny

[agusia327]

Wyluzuj się, to nie koniecznie musi boleć, może akurat Ty w ogóle nie poczujesz! Jak się zestresujesz to będzie tylko gorzej, a to przecież taka cudowna sprawa

[niunia212]

hej mnie barzdo bolało poidczas pierwszego razu potem jak sikałąm to szczypało wieć poszłam do gina i powiedział że mam trzaśniecie krocza tylnego spoidła kazał mi s,marować mascia i żebym używała potem żeli i powiedziłą ze bedzie ok gin nie był zbyt rozmowny czemu tak sie stało byłam za mało rozluzniona może za moło nawilżona albo mój Tż ma za grubego do moich rozmiarów czy tak może być błagam o odpiweidz

[viva91]

Napisane przez mejsi21

a ja planuje, edukuje sie na wizazu i generalnie panicznie sie boje... boje sie zwlaszcza bolu, bo jesli boli bardziej niz moj okres... to nie bede w stanie tego zniesc (przy okresach czesto mdleje z bolu...)
najpierw musze pojsc po tabletki, aczkolwiek wizyte u gina mam za soba byla nieprzyjemna ale nie byla tragiczna jak wyzej wspomniane bole miesiaczkowe... jestem juz dawno pelnoletnia, z chlopakiem jestesmy juz 2 lata niby sprzyjajace okolicznosci a jednak strach niemilosierny

hej, jak sie bedziesz tak nastawiac to będzie cie na pewno bolec. bo to umysł bedzie mowil ze "boli" a wcale to prawda nie bedzie. ja nie odczuwałam bolu W OGÓLE jak rozmawiałam z kolezankami z klasy to one tak samo w necie czesto spotykasz zapisy ze kogos bolal pierwszy raz poniewaz dla tego kogos to jest problem i poszukuje porady. ta osoba, ktora bolu nie odczuwala nie opowiada o tym na forach bo problemu nie bylo

Napisane przez niunia212

hej mnie barzdo bolało poidczas pierwszego razu potem jak sikałąm to szczypało wieć poszłam do gina i powiedział że mam trzaśniecie krocza tylnego spoidła kazał mi s,marować mascia i żebym używała potem żeli i powiedziłą ze bedzie ok gin nie był zbyt rozmowny czemu tak sie stało byłam za mało rozluzniona może za moło nawilżona albo mój Tż ma za grubego do moich rozmiarów czy tak może być błagam o odpiweidz

jedą z zasad wypowiedzi pisemnych jest stosowanie przecinkow. polecam, bo inaczej wychodzi bełkot...