| 
|||||||
| Notka | 
 | 
	
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia | 
| 
			
			 | 
		#121 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2004-06 
				Lokalizacja: W-wa 
				
				
					Wiadomości: 6 572
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			moim zdaniem warto rozważyć też wilekość psa. z mniejszymi rasami nie ma problemu, bo dużych często nie chcą w hotelach i nie można wejść do restauracji. a niewielkiego (takiego do mniej więcej 15 kg) nikt się nie czepia. trzeba też wziąć pod uwagę, że jeśli poważnie zachoruje to olbrzyma nie weźmiesz na ręce jak sam nie będzie mógł iść. a nie wszystko weterynarz może zrobić na wizycie domowej. 
		
		
		
		
		
		
		
	mieliśmy w domu (jak mieszkałam z rodzicami) pit bulkę (ważyła ok 35kg), jak zachorowała, a nikogo nie było w domu, to mama nie mogła sobie z nią poradzić  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#122 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2005-07 
				
				
				
					Wiadomości: 1 556
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Szczerze mowiac juz sobie nie wyobrazam zycia bez psa  
		
		
		
		
		
		
			  Najpierw mialam stara kundelke, jak zdechla to nagle tak dziwnie cicho sie w domu zrobilo, przez pare miesiecy jak przychodzilam do domu to za kazdym razem jak otwieralam drzwi to przezywalam szok, ze nikt nie szczeka, nie merda ogonkiem i nie leci na spacerek ![]() Chyba przez rok rodzice nie chcieli slyszec o psie, no ale potem zmiekli, tylko postawili warunek, ze musi byc taki co sie nie leni. No i wybor padl na Yorka, ktory teraz jest juz jak najmlodsza corka mojej mamy, rozpuszczona przez nia strasznie :cfaniak: No ale coz, jest taka kochana, ze nie da sie na nia gniewac, jest juz z nami 5 lat, nawet nie wiem kiedy to zlecialo   Jak kupowalismy Lune to mialam 12 lat i to u mnie w pokoju siedziala i to ja sie znalam na tych wszystkich jej pokarmach, mleku kozim i witaminach   Mama zawsze sie smieje jak ja wychowalam, a ja jej mowie, ze poki nie wychodzila ode mnie z pokoju (pierwsze miesiace), to byla normalna hehe  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	    
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#123 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-04 
				Lokalizacja: z pracy ;) 
				
				
					Wiadomości: 1 366
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Nigdy nie przepadałam jakoś fanatycznie za psami, kochałam koty , dopóki nie zjawił się w moim domu  bokser Tysonek...Zawładnał moim sercem.. 
		
		
		
		
		
		
			![]() To nakukochańsza i najbardziej rodzinna rasa psów  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Empty skies but a butterflies wings beat silent like air...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#124 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				Lokalizacja: Warszawa 
				
				
					Wiadomości: 75
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Ja zastanawiam się nad owczarkiem Collie, dość dobrze znam tą rasę 
		
		
		
		
		
		
		
	  Moja ma Collie już 9 lat, babcia też miała, więc ta rasa towarzyszy nam już od pokoleń  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#125 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2005-07 
				
				
				
					Wiadomości: 1 556
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
   Ale one sie koszmarnie lenia   No ale skoro juz w rodzinie byl, to pewnie jestes tego swiadoma   Moja kolezanka ma pieska tej rasy, ale ogromniasty jest jak dla mnie   Wolalabym chyba miniaturke, zapomnialam jak sie nazywaja... Chyba owczarki szetlandzkie, albo jakos tak?
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	    
			 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#126 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2006-03 
				Lokalizacja: Warszawa 
				
				
					Wiadomości: 75
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Miniaturka to Sheltie - owczarek szetlancki, jest bardzo podobny tylko wielki z niego rozrabiaka 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#127 | |
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
 o tak ! ja tez jestem milosniczką bokserow, sama mam dwie suczki tej rasy w domu. Obowiazkow duzo.. ale nie wyobrazam sobie zeby ich nie bylo. Nie moge sie na nie napatrzec, sa takie sliczne  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#128 | 
| 
			
			 BAN stały 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-07 
				Lokalizacja: ze wsząd 
				
				
					Wiadomości: 876
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			hey 
		
		
		
		
		
		
		
	przy zakupie psa trzeba wziąść pod uwage rase - moze nie az tak szczegolowo tylko po prostu niektore rasy wymagaja bardzo duzo biegania (np.husky, seter irlandzki) inne mniej,jedne są agresywne inne nie.Jedne mogą spedzic pol dnia w domu i specilanie tego nie odczują inne przez takie spedzaniu czasu samotnie w domu od sp[aceru do spaceru bedą smutne i osowiale (np.labradory,goldeny) dlatego jednak rasa ma znaczenie  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#129 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-04 
				Lokalizacja: z pracy ;) 
				
				
					Wiadomości: 1 366
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
 Najbardziej wuielbiam jak mój "tańczy sambę" ; ) na powitanie każdego wchodzącego do domu domownika   Żadna rasa tego nie umie- tylko boksery ![]() Uwielbiam też to, że on lubi się przytulać, praktycznie nie zaśnie bez przytulenia do kogolwiek z nas.. A dzieciaki? Traktuje jak rodzeństwo, nie da zrobić im "krzywdy", broni ich jak lwica ![]() Naprawdę niesamowicie się do niego przywiązałam  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Empty skies but a butterflies wings beat silent like air...  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#130 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-04 
				Lokalizacja: z pracy ;) 
				
				
					Wiadomości: 1 366
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
 A potem to już nie da się nic zrobić, pies nie wie co może a co nie, zachowuje się jakby to ON BYŁ PANEM DOMU a właściciel się go boi... Takiego psa to trzeba porządnie wychować, nauczyć dyscypliny, to nie maskotka dla dorosłego dzieciaka.. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Empty skies but a butterflies wings beat silent like air...  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#131 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			oo a ja jeszcze o moim piesku musze powiedziec  
		
		
		
		
		
		
			  zawsze sie rano ze wszystkimi wita     tylko otworzysz oczy a on juz wyglada co sie dzieje i jak sie popatrzysz na niego i lekko usmiechniesz to on juz leci ,myrda ogonkiem, przytula sie i chce lizac   ;D albo najlepsze sa weekendowe poranki kiedy rodzice smacznie spia, a on HOP wskakuje miedzy nich, idzie jakgdyby sie czolgajac coraz wyzej i gdy juz jest na wysokosci ich twarzy to ich budzi     bo juz za dlugo spia i mu sie nudzi :P Albo jak na pole zaprasza mojego tate   Pies to kochane stworzenie ale to obowiazek   naprawde piesek to jak dziecko
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#132 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-04 
				Lokalizacja: z pracy ;) 
				
				
					Wiadomości: 1 366
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			hehe mój robi identycznie  
		
		
		
		
		
		
			 
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Empty skies but a butterflies wings beat silent like air...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#133 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				Lokalizacja: Zamość 
				
				
					Wiadomości: 1 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Ja oczywiście za pieska rodzinnego polecam labradorka 
		
		
		
		
		
		
			  , jest to niesamowita rasa, zakochałam się w niej.Osobiście nie pamiętam, żeby kiedyś mój dom był bez psa. Jak jakiś umierał (   ) to braliśmy następnego. I tak mam już na "koncie" 4 pieski, w tym jedną sunię miałam przez 10,5 roku. Teraz jest ze mną Luna, 4-letnia labradorka, już mama  . Mogę tą rasę zawsze zachwalać, wszędzie i o każdej porzeBuziaki 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#134 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Nie wyobrażam sobie domu bez psa  
		
		
		
		
		
		
			  Pewnie dlatego, że z psem zostałam wychowana. Kiedy umarł mój dwunastoletni prawie-sznaucer olbrzym, we wrześniu ubiegłego roku, po miesiącu płaczu, zaklinania się, że już nigdy żadnego innego psa w tym domu nie będzie - więc po miesiącu pojawił się czteromiesięczny labrador   Nie umiem żyć bez psa, jak i reszta mojej rodziny. Bez psa dom jest pusty. Jakoś niesamowicie dużo czasu jest. Można się wyspać. Można nawet kupić nową kanapę   Ale co z tego? Nie przyjdzie się przytulić jak jest smutno. Nie cieszy się jak przychodzisz do domu. Nie ma z kim porozmawiać jak wszyscy z gatunku homo sapiens doprowadzą Cię do bialej gorączki. Etc. Obecnie nastała w moim domu era obgryzionych dywanów, zjedzonych chodników, obżartch ścian. Wysadzonych z doniczek kwiatków i kompletnej dewastacji podwórka. Era spacerów cztery razy dzienne (labradory naprawdę uwielbiają spacerować, nie mówiąc o bieganiu), era rozmów z obcymi ludźmi zachwyconymi "przepieknym labradorkiem", zaśmiewającymi się do łez kiedy tarza się w ochłapach choćby śniegu. Era biszkoptowej sierści na moich ukochanych czarnych ubraniach. Era wstawania wczesnego. Nawiasem mówiąc, spacery z psem nieźle robią na figurę, obojętnie o jakiej porze ![]() Labrador wkrótce dorośnie, zrobimy remont   Kiedy zamieszkam już z TŻ, mamy w planie co najmniej dwa psy. Pod tym względem dobraliśmy się doskonale... Jednym słowem - jeśli przemyślałaś wszystkie obowiązki związane z psem, nie zastanawiaj się dłużej  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Hold me now I'm six feet from the edge and I'm thinking That maybe six feet Ain't so far down  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#135 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				Lokalizacja: Zamość 
				
				
					Wiadomości: 1 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
   latających klusków  . Kocham psy, a szczególnie labradory.Widzę, że nawet avatarki mamy tematyczne buziaki 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#136 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2005-06 
				Lokalizacja: Pabianice 
				
				
					Wiadomości: 629
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			ja mam sunie od ponad 5 lat i czasem sie nastanawiam, jak ja mogłam wczesniej mieszkac bez psa... Powiem jedno, psy to najwierniejsi przyjaciele, nigdy Cie nie zostawią, zawsze kochaja pomimo wszytsko... 
		
		
		
		
		
		
			Tylko pogratulowac Tobie przemyslanej decyzji, a nie kupna psa-zabawki. A moze chciałbym uratować jakąs schroniskową bidę....   ? Tam tez zdarzaja się psy rasowe, które wraz z odrobiną miłości rozkwitają z brzydkiego kaczątka w łabądzia. A pies niekochany i odrzucony kiedyś, odwdzięcza się taaaaką miłością że aż trudno sobie wyobrazić...Polecam www.dogomania.pl/forum a potem Psy w potrzebie. Jesli będziesz zainteresowana konkretną rasą i chciałabyś uratowac jedno choc psie stworzenie, bardzo proszę możesz napisac do mnie, gg: 117505...a na pewno cos znajdziemy... Pzodrawiam! 
				__________________ 
		
		
		
		
	"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#137 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
 Labradorka w avatarze - prześliczna ![]() Natomiast 7 labradorzych niemowląt - to chyba przekracza moją wyobraźnię   To musiało być niezwykłe przeżycie  .
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Hold me now I'm six feet from the edge and I'm thinking That maybe six feet Ain't so far down  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#138 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				Lokalizacja: Zamość 
				
				
					Wiadomości: 1 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
   . Żal było się z nimi wszystkimi żegnać po 5 tygodniach bezustannego przebywania razem, wiadomo człowiek się przyzwyczaja, ale cóż. Mam swoją Niunię i nie zamierzam się jej pozbywać, hehe. A Twój psiunio to ile ma latek i to przystojniak czy ślicznotka?   
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#139 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2005-01 
				
				
				
					Wiadomości: 1 104
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Jak ja bym chciała, żeby moja Arga ( golden) miała małe  
		
		
		
		
		
		
			  Fajnei mieć tyle pięknych mordeczek w domu  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#140 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				Lokalizacja: Zamość 
				
				
					Wiadomości: 1 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
   licząc, miałam przez 5 tygodni 8 labków w domu, czasami 9 jak tatuś przyszedł odwiedzić żonkę i dzieci     Dodaję kilka zdjęć dzieci Buziaki 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#141 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				Lokalizacja: Zamość 
				
				
					Wiadomości: 1 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			wybaczcie, że na zdjęciach jest "brudno", ale dzieciaczki miały wtedy dzień, w związku z czym pozostałości po porodzie jeszcze widać. 
		
		
		
		
		
		
			P.S. na zdjęciu jest moja siostra, nie ja  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#142 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2005-05 
				
				
				
					Wiadomości: 605
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Paula_d... coś cudownego  
		
		
		
		
		
		
			  ja o swoim psie też mogłabym godzinami... jak chyba każdy 'ześwirowany' właściciel . Mam kundelka. A labradorki są cudne, i takie mądre.A to moja psina, ta brązowa, jak jeszcze była malutka. 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#143 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-08 
				
				
				
					Wiadomości: 4 473
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Ja "zaadoptowalam" 6 letnia jamniczke. Jej wlasnicielka musiala ja oddac bo urodzila dziecko uczulone na siersc... 
		
		
		
		
		
		
			Do tej pory nie wiem jak mogla takiego cudowanego psa oddac! Ja bym szybciej oddala to dziecko   Ale wrocmy do tematu... dzieki temu ze przygarnelam dorosolego psa ominely mnie wszelkie nieprzyjemnosci zwiazane ze szczeniakiem w domu - czyli wszyostko poogryzane, zasiusiane, wieczne piski po nocach itd. Chociaz nie jest to nic takiego strasznego, niedawno z Tz goscilismy przez tydzien ok miesiecznego szczeniaczka (znajda, znalezlismy jej nowy,dobry domek. psinke znalazl moj Tz w zime,kiedy byly mnozy ok -10stopni, ktos musial malenstwo wyrzucic   ).Psinka grzecznie roila siuisiu na gazete, do mebli sie nie dobierala, a ile radosci z patrzenia jak stawia swoje niepewne kroczki ![]() ![]()   Naprawde szkoda nam bylo ja oddac 
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Paznokciowe konto na Instagramie @lynieczka. Zapraszam!  
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
| 
			
			 | 
		#144 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				Lokalizacja: Zamość 
				
				
					Wiadomości: 1 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
   Pozdrowienia i buziaki 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#145 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				
				
				
					Wiadomości: 665
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#146 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-09 
				Lokalizacja: Zamość 
				
				
					Wiadomości: 1 228
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#147 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-10 
				Lokalizacja: Zabrze 
				
				
					Wiadomości: 380
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Ja bardzo dlugo "chorowalam" na jakiegos psiaka. Koniecznie chcialam rasowego. Najlepiej labradora. Bo jest madry,wrazliwy itp. 
		
		
		
		
		
		
		
	Ktoregos jednak dnia, zajechalam do schroniska. I jak zobaczylam tam, te wszystkie biedne, szarobure kundelki, ktore tak strasznie chca, bo ktos je stamtad zabral i dal im nowy dom, to dlugo sie nie zastanawialam i wzielam pieska ze schroniska. I oprocz przyjemnosci z posiadania takiego uroczego stworzenia, mam jeszcze safysfakcje, ze chociaz jeden bezdomny psiak dzieki mnie znalazl kochajacy dom  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#148 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2005-11 
				Lokalizacja: centrum 
				
				
					Wiadomości: 4 194
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			Jeszcze 2,5 roku temu na temat - "mamo kupisz mi pieska", reagowałam niemal furią i twierdziłam, że nigdy w życiu itd, itd. Mąż i syn urabiali mnie parę miesięcy. W końcu pękłam i zgodziłam się. To cudo, które widać w avatarku mieszka z nami juz dwa lata. Nigdy nie myslałam, że takie włochate, merdające stworzenie może dać tyle radości. Oczywiście to ja na początku byłam dla niego "mamusią", sprzątałam zasiusiane podłogi, i wściekałam się znajdując kolejny zjedzony obcas. Uczyłam go, że nie wolno skakać na panią kiedy wraca z pracy, tylko trzeba poczekać, aż się przebierze, że po przyjściu ze spaceru trzeba najpierw wytrzeć łapy w łazience zanim wskoczy się na łóżko. Wcześniej na naszych podłogach było niemal sterylnie, teraz niestety, nawet bezpośrednio po sprzątaniu można znaleźć trochę sierści tu i tam. Nigdy wcześniej nie miałam psa, ale teraz wiem, że już na stałe będzie mi jakiś towarzyszył.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#149 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2005-06 
				Lokalizacja: Pabianice 
				
				
					Wiadomości: 629
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			Cytat: 
	
 oby wszyscy tak mysleli.... bo te "kundelki" niechciane i niczyje, nieraz nie takie piekne jak rasowe potrafią być 100000razy bardziej wierne, kochające, wrażliwe i mądre! 
				__________________ 
		
		
		
		
	"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#150 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Pies w domu
				
			 
			
			
			To ja też Wam pokażę mojego futrzaka  
		
		
		
			 
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	------------------------------------------------------------------------------------------  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:25.
                




 Najpierw mialam stara kundelke, jak zdechla to nagle tak dziwnie cicho sie w domu zrobilo, przez pare miesiecy jak przychodzilam do domu to za kazdym razem jak otwieralam drzwi to przezywalam szok, ze nikt nie szczeka, nie merda ogonkiem i nie leci na spacerek 
 Jak kupowalismy Lune to mialam 12 lat i to u mnie w pokoju siedziala i to ja sie znalam na tych wszystkich jej pokarmach, mleku kozim i witaminach 
 Mama zawsze sie smieje jak ja wychowalam, a ja jej mowie, ze poki nie wychodzila ode mnie z pokoju (pierwsze miesiace), to byla normalna hehe 
  
			






 ? Tam tez zdarzaja się psy rasowe, które wraz z odrobiną miłości rozkwitają z brzydkiego kaczątka w łabądzia. A pies niekochany i odrzucony kiedyś, odwdzięcza się taaaaką miłością że aż trudno sobie wyobrazić...
