Placent Hair Liquid - cudowny środek na nowe włoski

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Loczek_brown

Aaaaaaaaaa... no i.. jak myślicie.. czy można po zastosowaniu placenty nałożyć jedwab na włosy???

No wlasnie... Ja wczoraj po caly zabiegu nalozylam emulsje z jedwabiem...
W ogole czesc ampulki wtarlam w reszte wlosow :p

Uzywam tej serii ze szpiku konskiego. Ale nie jednoczesnie z plcenta. Szampon jest straszny, chyba go odloze (choc zkoda mi bo wydalam 40 zl na 1l....) Wlosy podczas mycia sa jak guma, doslownie! Ostatni raz mialam takie wlosy jak sie mega rozjasnilam :/ wiec pozostane przy szamponie kerastase, bo po nim wloski sa mieciutkie....

[doruś]

Napisane przez Loczek_brown

Dziś rano dostałam swoją placentę i właśnie przed chwilą wtarłam ją w skórę głowy...

Przede wszystkim nie spodziewałam się, że te ampułki będą aż takie duże ! Ale pozytywnie

Co do zapachu.. do dla mnie łagodny i praktycznie nie wyczuwalny..

Jest tylko jeden problem... po wtarciu tego... strasznie "zmoczyły" mi się włosy w niektórych miejscach... co oznacza że sporo poszło na włosy.. a nie na skórę głowy.. macie na to jakieś sposoby?

Aaaaaaaaaa... no i.. jak myślicie.. czy można po zastosowaniu placenty nałożyć jedwab na włosy???

Pierwsza ampułka zużyta.... mam nadzieje, że przy systematycznym stosowaniu coś da...

Bo było minimalnie lepiej po tabletkach a teraz znowu jest gehenna

Ja też używałam tej placenty za 29 zł. To że wylała się na włosy to wcale nie jest źle bo jest jej dużo. Jak chcesz nakładać ją więcej na skóre głowy niż na włosy to proponuje używać do tego strzykawki. A i ja nakładałam po myciu włosów bo skóra głowy była rozgrzana.
Powodzenia!

[Loczek_brown]

Napisane przez doruś

Ja też używałam tej placenty za 29 zł. To że wylała się na włosy to wcale nie jest źle bo jest jej dużo. Jak chcesz nakładać ją więcej na skóre głowy niż na włosy to proponuje używać do tego strzykawki. A i ja nakładałam po myciu włosów bo skóra głowy była rozgrzana.
Powodzenia!

Strzykawka.. że ja na to nie wpadłam będę się musiała do apteki wybrać :P moja współlokatorka to chyba ze śmiechu padnie aaa ja też nakładam po myciu
Nie dziękuję Pozdrawiam ;*

A co do jedwabiu.. to nałożyłam na włosy po tej placencie.. i chyba nic się nie stało

[Godlesia999]

Hej! Macie problem z nałożeniem placenty? Strzykawka być może to dobry sposób ale tłok po każym jej użyciu coraz gorzej się przesuwa. Do każdej amułki kupować nową strzykawkę? Można tylko po co. Moim zdaniem najlepiej płyn wylać na talerzyk (w każdym domu już jest), maczać w nim paluszki i przenosić na skórę głowy. Nie zmarnuje się absolutnie nic, a i nakładanie nie zajmuje dużo czasu, no i jest pewność że część nie spłynie np. do oczu. Użuwam już 4-te opakowanie i dla mnie ten sposób jest najlepszy. Aha: w trakcie nakładania spuszczam głowę w dół żeby dotrzec palcami w odpowiednie miejsce na skóre. Każdy ma swój sposób, ale może ten komuś przypadnie do gustu. Pozdrawiam.

[damon]

Ja do nakładania wszelkich wcierek używam pojemnika po Czarnej Rzepie "Joanny". Jest do tego idealny. Wąski dziubek dokładnie dociera do tego mniejsca o jakie nam chodzi, za dużo się nie wylewa dzięki wąskiej dziurce. Obecnie tak nakładam Seboradin. Naprawdę polecam.

[WinlyEm]

Napisane przez Godlesia999

Moim zdaniem najlepiej płyn wylać na talerzyk (w każdym domu już jest)

no chyba przyszły takie cudowne czasy że w każdym domu znajdzie sie talerzyk dobre Godlesia

[aaaaniaaaa]

Witam, czy możecie podać aktualne linki do placenty którą kupujecie

[Godlesia999]

Napisane przez WinlyEm

no chyba przyszły takie cudowne czasy że w każdym domu znajdzie sie talerzyk dobre Godlesia

No właśnie. Zwróciłam tylko uwagę na to że nie trzeba więcej inwestować niż to potrzebne. Każdy liczy się z pieniędzmi i każdy o tym wie. Ale jeśli ciebie WinlyEm to rozbawiło to ciesze się że dostarczyłam ci rozrywki. Wszystkiego najlepszego.

[olapa]

Witam ponownie, jestem juz po 10 ampułce MIL MIL i żadnych cudów nie widzę. Poczekam do końca kuracji, moze przynajmniej zmniejszy się wypadanie...
Ciagle mam nadzieję!

[doruś]

Napisane przez Godlesia999

Hej! Macie problem z nałożeniem placenty? Strzykawka być może to dobry sposób ale tłok po każym jej użyciu coraz gorzej się przesuwa. Do każdej amułki kupować nową strzykawkę? Można tylko po co. Moim zdaniem najlepiej płyn wylać na talerzyk (w każdym domu już jest), maczać w nim paluszki i przenosić na skórę głowy. Nie zmarnuje się absolutnie nic, a i nakładanie nie zajmuje dużo czasu, no i jest pewność że część nie spłynie np. do oczu. Użuwam już 4-te opakowanie i dla mnie ten sposób jest najlepszy. Aha: w trakcie nakładania spuszczam głowę w dół żeby dotrzec palcami w odpowiednie miejsce na skóre. Każdy ma swój sposób, ale może ten komuś przypadnie do gustu. Pozdrawiam.

ja przed "wynalezieniem" sposobu nakładania za pomocą strzykawki, też używałam talerzyka ale nie sprawdziło się to u mnie bo zaczeło spływać mi to po rękach i miałam wrażenie że za pomocą opuszków jakoś mało tej placenty nanosze na skóre głowy. A strzykawkę po kazdym użyciu wystarczy przepłukać i ja swojej używam już od nie pamiętnych miesięcy...ciągle tej samej

[Godlesia999]

Doruś, piszesz to wiesz. Kwestia nakładania to zapewne indywidualna sprawa. Jednemu wygodniej tak, innemu inaczej. Najważniejsze zeby skutkowało. Jak widać oba te sposoby się sprawdzają.

[WinlyEm]

dokładnie, każdy znajdzie najlepszy dla siebie sposób i nie będzie zapewne jednego idealnego dla wszystkich. Ja tam wylewam prosto z ampułki na głowę, nie widzę w tym żadnego problemu czy trudności.

[sigila86]

mam ogromna prosbe! poniewaz po jakims czasie linki do allegro ktore podajecie staja sie po prostu nieaktualne wiec czy moglibyscie podawac nazwe sprzedawcy/??

[Godlesia999]

bardzo proszę, ja zamawiałm dwa razy u viperroom i wszystko było w porządku

http://allegro.pl/item498645810_plac...aga_szklo.html

[sigila86]

dziekuje!!!! naprawde to bedzie pomocne dla osób które tu zajrzą za jakis czas

[doruś]

Napisane przez Godlesia999

Doruś, piszesz to wiesz. Kwestia nakładania to zapewne indywidualna sprawa. Jednemu wygodniej tak, innemu inaczej. Najważniejsze zeby skutkowało. Jak widać oba te sposoby się sprawdzają.

Tak, to sprawa indywidualna Ja nikogo oczywiście nie zmuszam do używania "mojego" sposobu, dziele się poprostu spostrzeżeniami.

[Wictoria]

Witam!!!
Wczoraj w południe przeczytałam ten wątek, a wieczorem zamówiłam na allegro 2 opakowanka placenty. Myślałam, że już czeka mnie peruka w niedalekiej przyszłości, a tu spadła mi jak z nieba ostatnia nadzieja na posiadanie przyzwoitej czuprynki Jeżeli okaże się że po długim czasie zmagania się z moim problemem makabrycznego przerzedzenia włosków znalazłam złoty środek, to chyba postawię pomnik autorce wątku

[wooow12]

Hello

Tak kusiłyście, tak kusiłyście tą placentą, że nie mogłm się oprzeć i dziś zamówiłam - odrazu 2 opakowania. Wybrałam Mil Mil. Ehhhh, ja autentycznie zbankrutuje na te wszystkie mazidła, ale pocieszam się tym, że to ostatni wydatek w tym roku (tzn. takie jest moje mocne postanowienie ).

Oby tylko zadziałała na moje kłaczęta....i doszła jak najszybciej, bo juz sie nie moge doczekać.

[tigresska]

Ja również kupiłam Placentę - Mil Mil. wczoraj do mnie dotarła, dziś zamierzam ja pierwszy raz użyć. Ciekawa jestem efektow no i boje sie troche zapachu - bo naczytałam sie tu ze wielu osobom nie odpowiada, no ale w sumie po uzywaniu skou z czarnej rzepy i seboradinu to juz chyba nic nie powinno mi przeszkadzać... gorzej z moim otoczeniem...

[Cosmaaaaaaa]

Mi narazie nie pomogla ;( Ale brne wytrwale

[tigresska]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Mi narazie nie pomogla ;( Ale brne wytrwale

to dalszej wytrwałosci życzę! i efektów oczywiście!

zapach placenty nie jest zły, moje obawy były niesłuszne. To nie czarna rzepa...

[bartosia]

ja 1,5 miesiaca lykam capiwit na wlosy i od prawie miesiaca wcieram placente, dzis bylam u fryzjera poprawic kolor i uslyszalam ze pojawily sie krotki nowe wloski. na co ja zareagowalam dosc sceptycznie ze to pewnie pokroszone, lub pourywane wlosy.
na szczescie nie , pani fryzjerka (nie od niej mam preparat, wiec jest obiektywna) powiedziala ze gdyby byly polamane to byly by gdzieniegdzie i roznej dlugosci, a te sa mniej wiecej rowne i jest ich duzo.
dodam jeszcze ze cierpnie na lysienie androgenne i juz stracilam nadzieje na poprawe gestosci wlosow na czubku glowy az do dzis, moze jeszcze pisane sa mi piekne geste wlosy.
POLECAM

[Zafirah]

też zamierzam kupić ampułki. na razie uzywam maski z placentą i zauwazylam poprawę kondycji wlosow juz po 2 tygodniach (mycie co drugi dzien)

[Maria221]

Do bartosia,

Wcale się nie dziwię, ze Ci tak pomagają. Placenta mll-mill zawiera fantastyczny skład, w tym wiele jej ekstraktów jest równocześnie blokerami DHT - dihydrotestosteonu, który uszkadza mieszki włosowe i doprowadza do ich zaniku w przypadku łysienia androgenowego. Możesz też łykać pewne naturalne blokery np. kwasy omega 3, są zdrowe także na serce i skórę - polecane często przez lekarzy nawet najzdrowszym osobom. Możesz też jeść siemię lniane, możesz też pić wierzbownicę i zieloną herbatę, ogranicz za to słodycze i niezdrowe tłuszcze - pobudzają wypadanie włosów w przypadku łysienia androgenowego. Na pewno Cię to pocieszy, ale te ampułki pomogły także jednemu chłopakowi z forum łysienie - swoją drogą polecam lekturę, znajdziesz tam inf. o tym, jak walczyć z Twoją dolegliwością.

A powiedz na jakiej podstawi wydano diagnozę, że to łysienie andrgogenowe? Miałaś trichogram?

Pozdrawiam Maria221

[Loczek_brown]

Hej ;*
od mniej więcej dwóch tygodni wytrwale wcieram placentę
Póki co zauważyłam, że dzięki niej włosy "odbijają się" od głowy... któraś wizażanka już chyba o tym wcześniej gdzieś pisała nagle wydaje mi się chwilami jak by ich więcej było ( tak optycznie )

A co do wypadania... na razie chyba bez zmian Ale cierpliwie czekam i wiem, że jeszcze za wcześnie


bartosia gratuluję wygranej walki ;*;*

[Diffrentgirl]

ehh, narobiłyście apetytu na ten cudowny środek
mam tylko jedno pytanie: niektóre z Was pisały, że Planceta wysusza skórę głowy... I tego się właśnie obawiam; nie mam przetłuszczających się włosów i boję się, że Planceta zrobi mi siano z włosów
Co Wy na to??

[muammamija]

Napisane przez bartosia

ja 1,5 miesiaca lykam capiwit na wlosy i od prawie miesiaca wcieram placente, dzis bylam u fryzjera poprawic kolor i uslyszalam ze pojawily sie krotki nowe wloski. na co ja zareagowalam dosc sceptycznie ze to pewnie pokroszone, lub pourywane wlosy.
na szczescie nie , pani fryzjerka (nie od niej mam preparat, wiec jest obiektywna) powiedziala ze gdyby byly polamane to byly by gdzieniegdzie i roznej dlugosci, a te sa mniej wiecej rowne i jest ich duzo.
dodam jeszcze ze cierpnie na lysienie androgenne i juz stracilam nadzieje na poprawe gestosci wlosow na czubku glowy az do dzis, moze jeszcze pisane sa mi piekne geste wlosy.
POLECAM

Moze bys tak napisala, jakiej placenty uzywasz? bo bez takiej informacji twoj post jest bezuzyteczny dla innych wizazanek

[wooow12]

Dzisiaj zadzwoniła moja siostra, że przyszła już do mnie paczuszka z placentą (niestety pomylilam adresy przy skłądaniu zamówienia i muszę po nią podjechać). Tak bym chciała już wmasować to w mój skalp !!!! A tak muszę czekać do jutra, buuuu.

[WinlyEm]

po raz drugi rozpoczęłam kurację placentą. Jako osoba mająca doświadczenie w stosowaniu dwóch najbardziej popularnych tutaj rodzajów, muszę napisać, że placenta MIL MIL wydaje mi się lepsza.

Wcześniej stosowałam tej w białym opakowaniu (ampułki po 10ml zdjęcie 1) -wybrałam tą ze względu na cenę i mój mały budżet wtedy, była po 29zł... i byłam zadowolona-stan włosów sie poprawił, wypadanie się zmniejszyło (ale wciaż włoski leciały). Ogólnie dzięki niej doprowadziłam włoski zniszone do dobrego stanu. Pojawiło się też troszkę malutkich włosków, ale jakoś nie zauważyłam aby czupryna się zagęsciła (po odstawieniu placenty wręcz jakby to wszystko zniknęło). Potwierdziło się to piszą na opakowaniu- nakłądana na całe włosy regeneruje je (nie ma tam nic o wpływie na porost).

teraz zakupiłam MILMIL hair liquid (zdjęcie 2), czyli tą 'orginalną' którą z cudownymi skutkami stosowała autorka wątku (w tej chwili jest nawet tańsza od tej drugiej). I przyznam że po 4 dopiero ampułce jestem poprostu zachwycona! Wypadanie włosów wręcz się zatrzymało z dnia na dzień! jestem po prostu w cięzkim szoku. Próbowałam wielu środków i efekty nigdy nie były takie jak teraz! Świetnie, że zostało mi 1,5 opakowania do wtarcia

Podsumowując, stwierdzam więc że na problemy z wypadaniem lepsza MIMIL, na zniszczone suche włosy-lepsza w białym opakowaniu

Jedynym moim problemem jest jak te niewielkie 6ml wetrzec w cały skalp tamta pierwsza miała większa pojemnośc więc tej mi jest za mało w ampułce

pozdrawiam wszystkie nowe plecentomaniaczki

[Cosmaaaaaaa]

Hm ... ciezko mi w to uwierzyc, ale ....
mam nowe wloski : jupi::j upi:

Zuzylam juz jedno opakowanie placenty i chyba pomogla!!!

Mezus zauwazyl nowe klaczki na linii czola i sporo jeszcze odstaje na czubku glowy hihi




Viva la Placenta heh