Placent Hair Liquid - cudowny środek na nowe włoski

[Katka1107]

Zaczęłam używać tej placenty i włosy zaczęły jeszcze bardziej wypadać jestem załamana czemu sie tak dzieje...??;/

[Lamiaa1]

Pierwsza fala euforii towarzysząca stosowaniu placenty i nadzieją z nią związanych juz opadła, więc teraz mogę ocenić z dystansu jej działanie. Dziewczyny, cudów nie ma i placenta rówbnież do nich nie należy!! Gdyby mogłoby być inaczej problem z łysieniem przestałby istnieć, a tak przeciez nie jest. Owszem, na początku stosowania, zauważyłam pewną poprawę, włosy nie wypadały w takiej ilości jak dotychczas, poprawiła się ich jakość, tzn. lepiej wyglądały, przestały być niezdrowo przesuszone. Nie mogę jednak stwierdzić, że to z powodu placenty, bo mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam pić pokrzywę, stosować szampony przeciwko wypadaniu włosów, a od dawna Belissę oraz preparaty z magnezem, cynkiem, żelazem. Poprawa była zauważalna jeszcze w momencie, kiedy byłam w trakcie używania drugiego opakowania placenty, przy trzecim wszysto wróciło do "starej normy" - znowu moje włosy są wszędzie. Poza tym nie rosną mi nowe egzemplarze po placencie, te "antenki", które mam, wyrosły zanim zaczęłam ją używać. Tak że lepiej nie nastawiać się na nadzwyczajne efekty, bo moża się łatwo rozczarować. Ja miałam na celu tylko zahamowanie wypadania włosów, na nic więcej nie liczyłam, a mimo to czuję się zawiedziona. Mam wrażenie, że wywaliłam pieniądze w błoto... Nie oszukujmy się - kilka miesięcy kuracji po to, aby wrócić do stanu pierwotnego...

[dark01]

Napisane przez Katka1107

Zaczęłam używać tej placenty i włosy zaczęły jeszcze bardziej wypadać jestem załamana czemu sie tak dzieje...??;/

.....
o tym juz było na tym wątku....
poczytaj tez wątek o NERILU...tam dokładniej wytłumaczono efekt pierwszej fazy wypadania włosów po ''wcierkach''

[guantanamera]

dziewczyny wiec wychodzi na to ze ta "Placenta" firmy Kallos to jeden wielki kit?

[agooolenka]

... moja fryzjerka stwierdzila z zachwytem ,ze mam mnostwo nowych wlosow-na lini czola-najbardziej widoczne, wiec po czasie wychodzi, ze placenta naprawde dziala

ale dziewczyny nie czarujmy się ,że nagle w ogole przestana wypadac wlosy beda zdrowe i lsniace jak z reklamy

[WinlyEm]

Napisane przez guantanamera

dziewczyny wiec wychodzi na to ze ta "Placenta" firmy Kallos to jeden wielki kit?

placenta firmy kallos to zupełnie inna placenta, niż ta o ktorej mowa w tym wątku

[guantanamera]

dlatego pytam czy ma jakikolwiek sens używanie jej ;-)

[Lamiaa1]

Napisane przez guantanamera

dlatego pytam czy ma jakikolwiek sens używanie jej ;-)

Według mnie- nie! Cudownie działające specyfiki nie istnieją. Pomyślcie dziewczyny - gdyby można było np. taką placentą naprawić błędy natury, pokryć włosami placki łysizny, zahamować wypadające włosy, zagęścić je, to przestałyby istnieć takie usługi jak np. przeszczep włosów. A przecież wszystkie wiemy, że tak nie jest. Specyfika włosów to przede wszystkim kwestia genów. Można jedynie naturę nieco wspomóc.
Być może na niektóre z Was to działa, ale czy jednocześnie macie pewność, że to po placencie? Bo mi nowe antenki rosną cały czas, bez udzialu placenty, to zupełnie naturalny proces. Włosy wypadają i jednocześnie rosną nowe. Niektóre specyfiki pod wpływem sugestii mogą zadziałać na zasadzie placebo. Ja staram się podejść do tego rzetelnie i obiektywnie - zużyłam trzy opakowania i stwierdzam, że cała ta kuracja była pozbawiona sensu. Ale to wyłącznie moje zdanie.

[WinlyEm]

Napisane przez guantanamera

dlatego pytam czy ma jakikolwiek sens używanie jej ;-)

placenta o ktorej Ty mowisz, to odżywka/maska do włosów. Dziewczyny na ktoryms z watków analizowały skład i sie okazało, że ani grama tam placenty, także ściema. Ale mimo tego braku ma całkiem rpzyjemny skład, ładne są włoski po niej

ta placenta, o koterj mowa na tym watku, to ampułki do wcierania, na porost włosów/zatrzymanie wypadania, więc całkiem inna materia

[guantanamera]

wlasnie o to mi chodzilo, nie wierzcie w cudza, nie jestem XVIwieczną zacofaną kobitą, chodziło o to, czy kallos anty- placenta ma jakies dzialanie, dowiedzialam się, ze wloski ladnie wygladaja z czym sie zgadzam tego się chcialam dowiedziec.

[belluci2]

ja nie wierze w tytulowy kosmetyk
wierze w aminexil, w witaminy, minerały
szampon tez moze cos zdzialac,
ale w to nie wierze

[dark01]

Napisane przez belluci2

ja nie wierze w tytulowy kosmetyk
wierze w aminexil, w witaminy, minerały
szampon tez moze cos zdzialac,
ale w to nie wierze

.......
to nie jest kwestia wiary,tylko spróbowania co na kogo działa...
wielu osobom aminexil nie pomaga,a witaminy to za mało...zależy jaka jest przyczyna utraty włosów.

[Maria221]

Są różne rodzaje łysienia, na forum Łysiene.pl wielu panów stosuje wcierki, łyka antyandrogenowe specyfiki i część odzyskuje włosy. Ja też używam wcierek i mam las odrostów, a włosów z każdym miesiącem jest więcej. Przerzedzenia niemal zarosły, placka na szczycie głowy niemal już nie ma, za to pod palcami wyczuwam igiełki nowych włosów. To nie wiara, ale autentyczne działanie. Placenty nie używam, ale składniki, które zawiera np. ekstrakty roślinne + witaminy b. mi pomagają np. ekstrakt ze skórki jabłka. Mówicie, że cudów nie ma? Mnie po rozpoczęciu wcierania własnej produkcji wcierek włosy w ciągu 3msc zgęstniały dwukrotnie - w przypadku włosów to niemal cud. Suplementów, poza omega3, nie łykam - żaden, poza drominem, nigdy, nawet na jotę mi nie pomógł - nie zatrzymał wypadania, a tym bardziej nie odrastały mi nich nim włosy.

[patrycja1984]

Napisane przez Maria221

Są różne rodzaje łysienia, na forum Łysiene.pl wielu panów stosuje wcierki, łyka antyandrogenowe specyfiki i część odzyskuje włosy. Ja też używam wcierek i mam las odrostów, a włosów z każdym miesiącem jest więcej. Przerzedzenia niemal zarosły, placka na szczycie głowy niemal już nie ma, za to pod palcami wyczuwam igiełki nowych włosów. To nie wiara, ale autentyczne działanie. Placenty nie używam, ale składniki, które zawiera np. ekstrakty roślinne + witaminy b. mi pomagają np. ekstrakt ze skórki jabłka. Mówicie, że cudów nie ma? Mnie po rozpoczęciu wcierania własnej produkcji wcierek włosy w ciągu 3msc zgęstniały dwukrotnie - w przypadku włosów to niemal cud. Suplementów, poza omega3, nie łykam - żaden, poza drominem, nigdy, nawet na jotę mi nie pomógł - nie zatrzymał wypadania, a tym bardziej nie odrastały mi nich nim włosy.

czy mogłabys zdradzić z czego robisz sobie te wcierki?bardzo mnie tym zainteresowałaś bo też chciałabym aby włosy na czubku głowy odrosły...a placenta na mnie niestety też nie działa.

[Maria221]

Tu masz linka:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=219255

życzę miłej lektury

[evoosia]

ja tez bardzo bym chciala znac skladniki tych domowych wcierek,tez juz rece mi opadaja,stosowalam wiele kosmetykow drogeryjnych i aptecznych w tej chwili probuje tej placenty ale za wczesnie chyba byc cos stwierdzic,to juz 3 cie opakowanie a wloski leca dalej,moze poprawil sienieco ich stan...jednak dalabym wiele by przestaly wypadac i nabraly gestosci,prosze podaj recepture tych domowych wcierek, a nóz sie uda tym razem,pozdrawiam i zycze wszystkim spelnienia tego o co tu wspolnie walczymy

[Konwaliaaa]

A ja zakupiłam placente autorki watku, wtarłam druga ampułkę i zobacze..rzadko udzielam się na forum, ale śledzę wszystkie wątki i przeczytałam wiele tasiemcowych postów.

Ja juz wcierałam seboradin- całą serie, czarna rzepe Joanny, Vichy, niemiecką placentę (tę droższą) i skupiam się teraz na tej co zakupiłam.

Dostałam od dermatologa jeszcze jakąś robioną wcierkę, polece na zmianę i zobaczę jakie będą efekty, bo włosy mi tak bardzo leca, że aż żal mi patrzeć na to co dzieje się w zlewie po rozczesaniu.

Trzymam kciuki za wszystkich którzy cierpliwie wcieraja placente

Kończe opakowanie Vitapilu i przerzuciłam sie na Humavit....

liczę, ze w końcu coś zadziała.

[evoosia]

konwaliaaa ja tez juz nie mam silten sam widok od pol roku...ratuje sie czym sie da..poki co nieskutecznie

[jacoco]

Napisane przez evoosia

ja tez bardzo bym chciala znac skladniki tych domowych wcierek,tez juz rece mi opadaja,stosowalam wiele kosmetykow drogeryjnych i aptecznych w tej chwili probuje tej placenty ale za wczesnie chyba byc cos stwierdzic,to juz 3 cie opakowanie a wloski leca dalej,moze poprawil sienieco ich stan...jednak dalabym wiele by przestaly wypadac i nabraly gestosci,prosze podaj recepture tych domowych wcierek, a nóz sie uda tym razem,pozdrawiam i zycze wszystkim spelnienia tego o co tu wspolnie walczymy

o wcierkach domowej roboty jest obszerny wątek

[Konwaliaaa]

Napisane przez evoosia

konwaliaaa ja tez juz nie mam silten sam widok od pol roku...ratuje sie czym sie da..poki co nieskutecznie

no ja tez męcze się mniej więcej tyle...zawsze mi wypadały, ale nie tak jak teraz...po prostu jakaś masakra..trzymam za Ciebie kciuki. Ja ide dzisiaj na mezoterapie...Byłam kiedyś, robiłam 4 razy ale uznałam ze nieskuteczne...wtedy stosowałam też tę niemiecką placenę WT Methode i wszędzie mam 5 cm odrosty...i nie wiem co pomogło..tak to ejst jak sie stosuje wiele rzeczy na raz..niewiadomo co skuteczne...więc ide znowu na mezoterapie...bo nic mi jak dotąd nie pomaga...siana wyrzucam w bród, ale co tu zrobić...włos na głowie się nie trzyma...

[maggda86]

dzięki temu wątkowi wybróbowałam placente wiec zdaje teraz relację z wyników.

4 miesiące temu zaczęłam pierwsze opakowanie, zużyłam całe - stosowałam po każdym myciu- ale bez nadmiernego masowania( nie miałam na to czasu). Po około 2-3 tygodniach spojrzałam na włoski i stwierdziłam ze nic sie z nimi nie stało.
Miałam jeszcze jedno opakowanie, ale juz mi sie nie chciało tego wsmarowywac.

ostatnio przyjrzałam sie włoskom i o dziwo stwierdziłam ze mam "antenki" i to jakieś 6 -7cm poza tym około 10 cm włosów u nasady wygląda naprawde zdrowo, ładnie sie błyszczy- reszty juz sie nie da uratowac, niestety.

[evoosia]

nakupialm roznych skladnikow i nie wiem jak je najlepiej połaczycale faktycznie poczytalam,ciekawa sprawapozdrawiam

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Konwaliaaa

no ja tez męcze się mniej więcej tyle...zawsze mi wypadały, ale nie tak jak teraz...po prostu jakaś masakra..trzymam za Ciebie kciuki. Ja ide dzisiaj na mezoterapie...Byłam kiedyś, robiłam 4 razy ale uznałam ze nieskuteczne...wtedy stosowałam też tę niemiecką placenę WT Methode i wszędzie mam 5 cm odrosty...i nie wiem co pomogło..tak to ejst jak sie stosuje wiele rzeczy na raz..niewiadomo co skuteczne...więc ide znowu na mezoterapie...bo nic mi jak dotąd nie pomaga...siana wyrzucam w bród, ale co tu zrobić...włos na głowie się nie trzyma...

ja w tamtym roku bylam dobre 10 razy na tej mezoterapii ale jednoczesnie jezdzilam co tydzien do fryzjera na zabiegi i wcieralam tez loxon...wloski odrastaly i przestaly wypadac jednak jak zaprzestalam zrobilo sie jeszcze gorzej wiec probuje je na nowo odratowac...rece opadaja..tez wszyso co zarabiam wydaje na moje ostatnio najwieksze marzenieTrzymam kciuki informuj jak sobie radzisz

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez maggda86

dzięki temu wątkowi wybróbowałam placente wiec zdaje teraz relację z wyników.

4 miesiące temu zaczęłam pierwsze opakowanie, zużyłam całe - stosowałam po każdym myciu- ale bez nadmiernego masowania( nie miałam na to czasu). Po około 2-3 tygodniach spojrzałam na włoski i stwierdziłam ze nic sie z nimi nie stało.
Miałam jeszcze jedno opakowanie, ale juz mi sie nie chciało tego wsmarowywac.

ostatnio przyjrzałam sie włoskom i o dziwo stwierdziłam ze mam "antenki" i to jakieś 6 -7cm poza tym około 10 cm włosów u nasady wygląda naprawde zdrowo, ładnie sie błyszczy- reszty juz sie nie da uratowac, niestety.

czyli ogolnie jestes zadowolona z tej placenty czy nie?bediesz dalej stosowala bo ja juz koncze 3 opakowanie i na razie antenek nie widzewypadanie tez sienie zmniejszylo ale wloski sa w lepszej kondycji- licze ze kiedys bedzie inaczej...t o znaczy..ze juz wkrotce cos ruszy

[usiakons]

Moja koleżanka używała 2 opakowania tej placenty mil mil ponoć faktycznie działa . Jej włosy zrobiły się gęstsze i widać było takie małe antenki wk0ło głowy Wiadomo że każdy włos jest inny i na każdego działa inaczej ,a le ja chyba też się skuszę
Tymczasem siedzę z turbanemna głowie a pod nim maksa placenta kallosa , mnie załamałyście teraz że to ściema

[dark01]

Napisane przez usiakons

Moja koleżanka używała 2 opakowania tej placenty mil mil ponoć faktycznie działa . Jej włosy zrobiły się gęstsze i widać było takie małe antenki wk0ło głowy Wiadomo że każdy włos jest inny i na każdego działa inaczej ,a le ja chyba też się skuszę
Tymczasem siedzę z turbanemna głowie a pod nim maksa placenta kallosa , mnie załamałyście teraz że to ściema

....
ściema nie ściema...to poprostu inne produkty...maska napewno wpłynie pozytywnie na kondycje samych włosów...ampółki z placentą natomiast głownie pobudzają mieszki włosowe i ukrwienie skóry głowy.

[maggda86]

Napisane przez evoosia

czyli ogolnie jestes zadowolona z tej placenty czy nie?bediesz dalej stosowala bo ja juz koncze 3 opakowanie i na razie antenek nie widzewypadanie tez sienie zmniejszylo ale wloski sa w lepszej kondycji- licze ze kiedys bedzie inaczej...t o znaczy..ze juz wkrotce cos ruszy

jestem zadowolona i zaczełam zużywac to drugie pudełko. jak skończe to sie zastanowie czy kupic nastepne - zalezy od stanu włosów. zalezy mi zeby szybko mi odrosły bo końce mam okropnie zniszczone i chciałabym je jak najszybciej sciąć ale narazie mi szkoda długości
te 3 pudełka zuzyłaś w jakim czasie?

[evoosia]

ja zdesperowana to sobie codziennie wcieram ale na razie ............tak jak pisalam

[jacoco]

Napisane przez belluci2

wierze w aminexil

ja też widzę lepsze efekty po aminexil u, ale placenta też działa tylko 3ba być zdeterminowanym. Stosować regularnie + intensywny masaż głowy i gotowe

[jg84]

A ja już nie wierze ani w te placente ani w cokolwiek innego. Stosowałam placente 3 różnych firm i niestety pomimo regularnego stosowania i masowania głowy włosy sypały się jeszcze bardziej. Aktualnie mam tak mało włosów że widać przez nie skórę na głowie Jestem strasznie załamana i nie wiem już co robić, chyba bede musiała kupić sobie peruke

[jacoco]

Napisane przez jg84

A ja już nie wierze ani w te placente ani w cokolwiek innego. Stosowałam placente 3 różnych firm i niestety pomimo regularnego stosowania i masowania głowy włosy sypały się jeszcze bardziej. Aktualnie mam tak mało włosów że widać przez nie skórę na głowie Jestem strasznie załamana i nie wiem już co robić, chyba bede musiała kupić sobie peruke

kochana głowa do góry! ja bym okupowała lekarzy, dopóki by nie znaleźli lekarstwa dla mnie.. próbowałaś wcierek z vichy ? mi one na prawdę pomogły!

[jg84]

Chodzi ci o Vichy dercos amineksil ?? Bo tego nie stosowalam, one są dość drogie i boje sie że znów wydam kupe kasy a i tak nie bedzie żadnego efektu. A do lekarza mam termin na 9 czerwca tu gdzie mieszam na terminy trzeba czekać z 2 miesiące wrrrr