Plotkowy dla Avono-maniaczek

[dokia]

Napisane przez Resscue21

a my z mężem właśnie wróciliśmy z pubu - pograliśmy w lotki w koncu hihih
idziemy zjeść leczo iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii i "oglądać " the simpsons

dobranocka robaczki

dobranoc
a ja lecę na sex .....
"Sex in the city" na CC

[sheryl]

Ojeju, cały czas leje.
Zrobiliśmy dzisiaj z małym ciasteczka, jutro będzie jabłecznik sypany dla męża. Ciekawe czy mu będzie smakował. On lubi jabłeczniki, a ja się skusiłam na łatwy przepis
Musso, na jaką to jest blachę?

[izka@izka]

moja mała w końcu zasnęła, poczytałam Was sobie i myślę, że taki psiak ze schroniska to będzie bardzo wierny. Co do tej mamusi 6-o latki to bym ją tak lała, że nie wiem co, a gdzie dzieciństwo tej małej dziewczynki?
ja zwierzątek niestety nie mam, dzieci mają różne alergie i niestety nie możemy mieć zwierząt, tylko rybki w akwarium, ale po przeprowadzce( 2 lata temu się przeprowadziliśmy) jeszcze nie doszliśmy do założenia nowego akwarium, porażka

Idę spać, nie ma co siedzieć jak już też pewnie wszystkie śpicie. dobrej nocki.

[zalotnica83]

Witam Was dziewczynki w ten pochmurny poranek...we Wrocławiu pada cały czas Dziś mąż zrobił śniadanko, a teraz kawkę piję i nadrabiam wątek...ojej ale burza...strasznie grzmi!!!

[musso4]

Napisane przez Oja 84

Musso tak wszyscy chwalą tego Twojego bananowca to może i ja spróbuję tylko powiedz mi czy ja dobrze rozumiem, galaretkę należy dodać do ciasta oraz drugą galaretką polać ciasto na wierzchu? ma być tu i tu?

2 galaretki rozpuszczasz w 1,5 szklanki wody i jak zaczyna tężeć to dajesz to tej masy bananowej, a na wierzch rozpuszczasz 2 kolejne w 3/4 litra wody( zawsze daje mniej wody niż w przepisie na opakowaniu galaretki) i wylewasz na ciasto jak stężeje, można też robić bez tych dodatkowych galaretek na wierzchu

Napisane przez sheryl

Ojeju, cały czas leje.
Zrobiliśmy dzisiaj z małym ciasteczka, jutro będzie jabłecznik sypany dla męża. Ciekawe czy mu będzie smakował. On lubi jabłeczniki, a ja się skusiłam na łatwy przepis
Musso, na jaką to jest blachę?

na taką mniejszą, na dużą blachę możesz podwójną porcję dać

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

jeszcze wam podam prosty przepis na murzynka inna nazwa to piernik z dżemem lub piernik bez miodu to jes na małą blachę, ja robię w okrągłej z dziurą

3 jaja
pół słoiczka dżemu z czarnej pożeczki
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
0,5 szklanki oleju
cukier waniliowy
2 łyżeczki sody
łyżeczka cynamonu lub przyprawa do pierników
3 łyżki kakao

wszystko wymięszać mikserem, wylać na blachę, piec w temperaturze 200 stopni około 40-50 minut

[zalotnica83]

Napisane przez musso4

2 galaretki rozpuszczasz w 1,5 szklanki wody i jak zaczyna tężeć to dajesz to tej masy bananowej, a na wierzch rozpuszczasz 2 kolejne w 3/4 litra wody( zawsze daje mniej wody niż w przepisie na opakowaniu galaretki) i wylewasz na ciasto jak stężeje, można też robić bez tych dodatkowych galaretek na wierzchu

na taką mniejszą, na dużą blachę możesz podwójną porcję dać

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

jeszcze wam podam prosty przepis na murzynka inna nazwa to piernik z dżemem lub piernik bez miodu to jes na małą blachę, ja robię w okrągłe z dziurą

3 jaja
pół słoiczka dżemu z czarnej pożeczki
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
0,5 szklanki oleju
cukier waniliowy
2 łyżeczki sody
łyżeczka cynamonu lub przyprawa do pierników
3 łyżki kakao

wszystko wymięszać mikserem, wylać na blachę, piec w temperaturze 200 stopni około 40-50 minut

Wczoraj rozmawiałam z bratową która tego sypanego jabłecznika robiła i też radziła na mniejszej foremce
Tak się wczoraj rozpisałyście o snach, a mi się śniło, że mnie mąż zostawił dla bratowej, zamieszkali razem...a my z bratem się cieszyliśmy i poszliśmy na miasto"na łowy"
Wczoraj urodzinki mój braciszek obchodził, niestety w domu, bo pogoda na grilla się nie nadawała...i wiecie co tak mi się spodobała sukienka bratowej, że po imprezie jeszcze wyciągnęłam męża do galerii i mam taką samą tylko cii....nic jej nie powiem

[Resscue21]

czesc robaczki

musso dzięki tego murzynka też postaram się zrobić hihi

u mnie dzisiaj 9 stopni " huragan" i deszcz ja pitole to jest jesień czy lato ? a mieliśmy dzisiaj iść ze znajomymi do wesołego miasteczka

[pattku]

masakra z ta pogoda. A tak wgl to hej maleństwa ;* coś mi się wydaje, że nawet jak niektórym tutaj nie chciało się piec tak teraz większość bierze się do roboty, bo aż grzech nie spróbować wczoraj chciałam zrobić tego jabłecznika sypanego, ale wyobraźcie sobie, że na całym targu jabłek nie było! Dzisiaj zrobię tego murzyna hi hi zobaczymy czy mi wyjdzie.

[Anna Antonina]

Napisane przez Resscue21

czesc robaczki

musso dzięki tego murzynka też postaram się zrobić hihi

u mnie dzisiaj 9 stopni " huragan" i deszcz ja pitole to jest jesień czy lato ? a mieliśmy dzisiaj iść ze znajomymi do wesołego miasteczka

A ja miałam z Tomaszem jechać do Sandomierza na pokazy rycerskie i na spacer po tym ślicznym mieście A przy okazji miałam zrobić napad na Naturę i zjeść pyszne chińskie jedzonko w naszej ulubionej knajpce. I też dupa z tego

Bo pogoda jak u Ciebie i to od kilku dni.

Dzień dobry

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez izka@izka

moja mała w końcu zasnęła, poczytałam Was sobie i myślę, że taki psiak ze schroniska to będzie bardzo wierny. Co do tej mamusi 6-o latki to bym ją tak lała, że nie wiem co, a gdzie dzieciństwo tej małej dziewczynki?
ja zwierzątek niestety nie mam, dzieci mają różne alergie i niestety nie możemy mieć zwierząt, tylko rybki w akwarium, ale po przeprowadzce( 2 lata temu się przeprowadziliśmy) jeszcze nie doszliśmy do założenia nowego akwarium, porażka

Idę spać, nie ma co siedzieć jak już też pewnie wszystkie śpicie. dobrej nocki.

Jeżeli chodzi o pieski ze schroniska to jest też niestety druga strona medalu - często mają skrzywioną psychikę i trzeba z nimi dużo pracować. Np panicznie boją się zostać same w domu. Mogą bać sie określonego typu ludzi np młodych mężczyzn/starszych ludzi. Ale warto z nimi pracować, warto dać im szansę. Bo potem naprawdę są najwierniejszymi przyjaciółmi, czasem lepszymi niż ludzie

[pattku]

o, a wiecie co. Moja Mikę, rodzice z młodszą siostra kupili za znalezione 10zł hi hi i jest już z nami 4 latka. To było tak, że u nas jest taki stadion. Wielki, w sobotę giełda różnych sprzętów, a w niedzielę ubrania, meble, zwierzaki, firany itp. Oni szli tam z zamiarem kupienia jakiegoś malucha, niekoniecznie rasowego , i po drodze znaleźli właśnie 10zł. Na stadionie właśnie znaleźli małe połączenie pekińczyka z kundelkiem, a że wyższe niż 40cm miało nie urosnąć to byłą idealna. Właściciel chciał coś symbolicznego to zapłacili ta dychą. Jest cały czas z nami wierna i szczęśliwa. Ale nienawidzi ludzi, których nie zna, a perfidnie czuć od nich alkohol bo od razu zęby na wierzchu.

[Anna Antonina]

Napisane przez pattku

o, a wiecie co. Moja Mikę, rodzice z młodszą siostra kupili za znalezione 10zł hi hi i jest już z nami 4 latka. To było tak, że u nas jest taki stadion. Wielki, w sobotę giełda różnych sprzętów, a w niedzielę ubrania, meble, zwierzaki, firany itp. Oni szli tam z zamiarem kupienia jakiegoś malucha, niekoniecznie rasowego , i po drodze znaleźli właśnie 10zł. Na stadionie właśnie znaleźli małe połączenie pekińczyka z kundelkiem, a że wyższe niż 40cm miało nie urosnąć to byłą idealna. Właściciel chciał coś symbolicznego to zapłacili ta dychą. Jest cały czas z nami wierna i szczęśliwa. Ale nienawidzi ludzi, których nie zna, a perfidnie czuć od nich alkohol bo od razu zęby na wierzchu.

A urosła większa niż 40 cm?

Większość psów nie lubi alkoholu. Mój na dodatek wyczuwa jego zapach z dobrych 10 metrów i zaczyna obszczekiwać osobę idącą z naprzeciwka. Ale trudno mi powiedzieć, czy to takie naturalne psie uwarunkowania, czy jest to spowodowane jakimiś negatywnymi doświadczeniami z przeszłości.

[sheryl]

Dzień dobry
U nas pogoda jak i u was. Mąż się bierze za pastę jajeczną.

Napisane przez zalotnica83

.i wiecie co tak mi się spodobała sukienka bratowej, że po imprezie jeszcze wyciągnęłam męża do galerii i mam taką samą tylko cii....nic jej nie powiem

kurcze, ciekawe jaka? pokaż

[pattku]

Napisane przez Anna Antonina

A urosła większa niż 40 cm?

Większość psów nie lubi alkoholu. Mój na dodatek wyczuwa jego zapach z dobrych 10 metrów i zaczyna obszczekiwać osobę idącą z naprzeciwka. Ale trudno mi powiedzieć, czy to takie naturalne psie uwarunkowania, czy jest to spowodowane jakimiś negatywnymi doświadczeniami z przeszłości.

Nie maleństwo jest. Jak ja kupili to była taka kruszynka że w jednej ręce się mieściła, bo miała parę tygodni.

[Anna Antonina]

Napisane przez sheryl

Mąż się bierze za pastę jajeczną.

Taką z masełkiem, cebulką i na chlebek?

Napisane przez pattku

Nie maleństwo jest. Jak ja kupili to była taka kruszynka że w jednej ręce się mieściła, bo miała parę tygodni.

Mam słabość do takich kruszynek, chociaż potrafią być gorszymi pieronami niż duże psy

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

A ja miałam z Tomaszem jechać do Sandomierza na pokazy rycerskie i na spacer po tym ślicznym mieście A przy okazji miałam zrobić napad na Naturę i zjeść pyszne chińskie jedzonko w naszej ulubionej knajpce. I też dupa z tego

Bo pogoda jak u Ciebie i to od kilku dni.

Dzień dobry

Dobry
Pokazy rycerskie? Pewnie to nasze bractwo, którego nie lubimy A knajpka na starówce? Polecam Małą Cafe - pyszna kawa i cudowne naleśniki Dawno tam nie byłam... Ale ostrzegam! Jest naprawdę mała

U mnie też taka pogoda aż nie chce się wstawać Rudy dziś przydreptał pod moje łóżko i piszczał. Spojrzałam na niego, uśmiechnęłam się przez sen, to dopiero się położył i zasnął

A ja dziś muszę się wziąć za pracę licencjacką - w czwartek obrona. Ale mi się nie chce!

[Anna Antonina]

Napisane przez katniewojt

Dobry
Pokazy rycerskie? Pewnie to nasze bractwo, którego nie lubimy A knajpka na starówce? Polecam Małą Cafe - pyszna kawa i cudowne naleśniki Dawno tam nie byłam... Ale ostrzegam! Jest naprawdę mała

U mnie też taka pogoda aż nie chce się wstawać Rudy dziś przydreptał pod moje łóżko i piszczał. Spojrzałam na niego, uśmiechnęłam się przez sen, to dopiero się położył i zasnął

A ja dziś muszę się wziąć za pracę licencjacką - w czwartek obrona. Ale mi się nie chce!

My lubimy Hanoi, restaurację z chińskim jedzonkiem, chociaż też nie byliśmy tam na tyle dawno, że zaczęłam się zastanawiać, czy jeszcze istnieje W zeszłym roku na tych pokazach byli chyba jacyś Litwini, Polacy oczywiście też, ale nie pamiętam skąd.

Pomyśl sobie, że w czwartek będziesz już miała wszystko za sobą, jeżeli tylko troszkę popracujesz do czwartku

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

My lubimy Hanoi, restaurację z chińskim jedzonkiem, chociaż też nie byliśmy tam na tyle dawno, że zaczęłam się zastanawiać, czy jeszcze istnieje W zeszłym roku na tych pokazach byli chyba jacyś Litwini, Polacy oczywiście też, ale nie pamiętam skąd.

Pomyśl sobie, że w czwartek będziesz już miała wszystko za sobą, jeżeli tylko troszkę popracujesz do czwartku

Pewni to było sandomierskie - B., kiedyś w nim był, ale były zgrzyty i sporo osób przeniosło się do prywatnej Leliwy
Widziałam Hanoi jakiś czas temu, ale nie pamiętam kiedy Była A teraz zrobili jeszcze winiarnię - podobno super Mamy iść kiedyś z Benkiem, ale on od poniedziałku zaczyna 2 miesiące praktyk Podobno mają świetne jedzenie i dobre piwo Wina niestety z droższej półki

A wiesz co jest najlepsze? Jedna laska już od zeszłego poniedziałku uczy się swojej pracy na pamięć - słowo w słowo

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Anna Antonina, a skąd Ty tak dokładnie jesteś? Z Ostrowca czy okolicy?

[Luksa]

Cześć kobitki!

W Tychach 11 stopni, deszcz leje ciurkiem, po oknach zacina i jedyne pocieszenie to że ich nie umyłam jak było słoneczniej. Musiałam odkręcić kaloryfery bo by się pranie zakisiło :/

Z racji tego że pracę zaczynam 18tego, to we wtorek skoczę sobie do teściów na wieś, moja Kaszka tam na cały lipiec pojechała. U nich aż tak beznadziejnie pogodowo nie jest. Nawet w TV nic ciekawego.

grrrrr co za lipiec

[Anna Antonina]

Napisane przez katniewojt

A wiesz co jest najlepsze? Jedna laska już od zeszłego poniedziałku uczy się swojej pracy na pamięć - słowo w słowo

Zawsze znajdzie się ktoś nadgorliwy i mnie tacy ludzie nie tylko śmieszą, ale i denerwują, i na dodatek im współczuję. Bo zadręczają się głupotami i sami siebie wpędzają w takie nerwy, że na egzaminie ledwo pamiętają, jak się nazywają. Mam taką jedną koleżankę, która przed każdym egzaminem siedzi z książką/notatkami i czyta na głos, chociaż nikt już chce tego słuchać, bo już niczego się nie nauczysz, a najwyżej można sobie zrobić zamieszanie w głowie. Po egzaminie, kiedy reszta idzie zapalić/zjeść/wypić kawę, to ona wyciąga książkę i nerwowo przerzuca kartki, sprawdzając swoje odpowiedzi. I albo robi 'ufff' jak napisała dobrze albo 'o Boże, o Boże, jak ja mogłam tak napisać, jak ja mogłam napisać, że Obama jest 49 prezydentem Stanów jak jest 44' i taki lament nad każdym pytaniem trwa z 5 minut. Potem następuję rozpaczliwe podsumowanie 'nie poszło mi dobrze, mogłam to napisać lepiej, no mogłam lepiej'. Nie wiem po co ta dziewczyna tak się zadręcza.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez katniewojt

Anna Antonina, a skąd Ty tak dokładnie jesteś? Z Ostrowca czy okolicy?

Z Ostrowca

Napisane przez Luksa

Nawet w TV nic ciekawego.

No dokładnie, zamiast w wakacje jak mamy więcej czasu puścić coś ciekawego, to puszczają jakieś powtórki powtórek

[Gosiulkar]

Ja od rana się cieszę bo u mnie trochę pojaśniało i już nie pada Mam nadzieję, że nie będzie już dziś padać. Całą sobotę padało prawie non stop... Trochę jasniej i od razu lepszy humor, mogłoby tylko jeszcze troszkę się ocieplić, bo jak narazie tylko 15 stopni...

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

Zawsze znajdzie się ktoś nadgorliwy i mnie tacy ludzie nie tylko śmieszą, ale i denerwują, i na dodatek im współczuję. Bo zadręczają się głupotami i sami siebie wpędzają w takie nerwy, że na egzaminie ledwo pamiętają, jak się nazywają. Mam taką jedną koleżankę, która przed każdym egzaminem siedzi z książką/notatkami i czyta na głos, chociaż nikt już chce tego słuchać, bo już niczego się nie nauczysz, a najwyżej można sobie zrobić zamieszanie w głowie. Po egzaminie, kiedy reszta idzie zapalić/zjeść/wypić kawę, to ona wyciąga książkę i nerwowo przerzuca kartki, sprawdzając swoje odpowiedzi. I albo robi 'ufff' jak napisała dobrze albo 'o Boże, o Boże, jak ja mogłam tak napisać, jak ja mogłam napisać, że Obama jest 49 prezydentem Stanów jak jest 44' i taki lament nad każdym pytaniem trwa z 5 minut. Potem następuję rozpaczliwe podsumowanie 'nie poszło mi dobrze, mogłam to napisać lepiej, no mogłam lepiej'. Nie wiem po co ta dziewczyna tak się zadręcza.


Z Ostrowca

Ta właśnie taka jest. Najbardziej w✂✂✂✂ia mnie to, że jej zdenerwowanie udziela się innym, specjalnie tak się denerwuje i opowiada, że nie zaliczyMY, żeby inni się z nią denerwowali A ja nie mogę się denerwować ze względu na żołądek Więc zawsze jej coś dotnę, żeby się zamknęła Ostatnio nic nie pomagało -> wyniki z egzaminu, ludzie mówią, że tylko 1osoba nie zaliczyła, a ta się prawie popłakała A znałyśmy nazwisko dziewczyny, która ulała... Cały czas gadanie i łzy w oczach, że na pewno źle usłyszeli i że o nią chodzi. Ludzie patrzyli się jak na wariatkę, a ja powiedziałam "zamknij się" i dopiero się uciszyła. Strasznie mnie dziewucha wkurza, a tym bardziej, że jest obłudna i przyczepiła się do mnie:/

To jak jedziesz do Sandomierza, to przejeżdżasz obok mnie Mieszkam w Kleczanowie

[Anna Antonina]

Napisane przez katniewojt

To jak jedziesz do Sandomierza, to przejeżdżasz obok mnie Mieszkam w Kleczanowie

To jak się w końcu wybierzemy do Sandomierza, to będę się rozglądać za Tobą i za Rudym po drodze

A teraz znikam na niedzielny obiad do mamusi

[katniewojt]

Napisane przez Anna Antonina

To jak się w końcu wybierzemy do Sandomierza, to będę się rozglądać za Tobą i za Rudym po drodze

A teraz znikam na niedzielny obiad do mamusi

Z Rudym będzie ciężko, bo jest grubiutki i malutki
Smacznego!
A z mojej babki został tylko kawałeczek Chyba zrobię jeszcze muffiny

[jolkag78]

Napisane przez Gosiulkar

Ja od rana się cieszę bo u mnie trochę pojaśniało i już nie pada Mam nadzieję, że nie będzie już dziś padać. Całą sobotę padało prawie non stop... Trochę jasniej i od razu lepszy humor, mogłoby tylko jeszcze troszkę się ocieplić, bo jak narazie tylko 15 stopni...

To masz duzo szczęścia U mnie też 16 stopni i leje....

[Oja 84]

Musso, dzięki za wyjaśnienia jak się trochę ogarnę to podam Wam przepis na słonecznikowca- ostatnio ciasto nr 1 u nas-teściowa ludziom piecze ciasta, jest kucharką to te ciasto na okrągło teraz piecze bo taki szał jest na nie, a ten przepis to wyczaiłam w gazetce z przepisami, zrobiłam no i bomba, naprawdę wszystkim smakuje
wczoraj się wyprowadzili, tzn nie do końca bo jeszcze trochę rzeczy zostało ale już tam spali, trochę to wyglądało jakbym ich wyrzuciła z ich własnego domu ale już nawet nie chce mi się o tym pisać, ja to zawsze muszę coś naodchrzaniać
aaa i wiecie co kuchenka mnie kopie! właśnie mąż kombinuje coś z kablami bo jest przebicie, myślał, że sciemniam żeby nie gotować obiadu ale jak probówka zaczęła się swiecic to mi uwierzył

[sheryl]

Napisane przez Anna Antonina

Taką z masełkiem, cebulką i na chlebek?

nie, jajko ze szczypiorkiem, koperkiem i majonezem.
A ta, o której piszesz ma masełko zamiast majonezu, czy to i to?

Napisane przez Gosiulkar

Ja od rana się cieszę bo u mnie trochę pojaśniało i już nie pada Mam nadzieję, że nie będzie już dziś padać. Całą sobotę padało prawie non stop... Trochę jasniej i od razu lepszy humor, mogłoby tylko jeszcze troszkę się ocieplić, bo jak narazie tylko 15 stopni...

A gdzie to takie przejaśnienie? Daj nam nadzieję

Napisane przez Anna Antonina

A teraz znikam na niedzielny obiad do mamusi

do której?

[Resscue21]

z bobaska nici

[jolkag78]

Napisane przez Resscue21

z bobaska nici

[sheryl]

Musso, nie mam małej blachy
Która będzie lepsza, taka rynienka jak na keks czy mała tortownica?

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez Resscue21

z bobaska nici

a co, robiłaś teścik?

[jolkag78]

Napisane przez sheryl

Musso, nie mam małej blachy
Która będzie lepsza, taka rynienka jak na keks czy mała tortownica?

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------


a co, robiłaś teścik?

Chba nie zdążyła;(