Plotkowy dla Avono-maniaczek

[Tygrysek17]

Napisane przez Resscue21

hihi wiesz co mi normalnie dają maks 17 lat raz tylko jakiemuś Panu się chyba w głowie poprzewracało i dał mi 26

to mi laska kiedyś dała 28lat ( miałam wtedy 19) laboga: wiem, że wyglądam na więcej ale żeby na tyle

[jamapi]

Napisane przez Tygrysek17

28 całe życie myślałam, że masz 18 góra 19

zacznę chyba bardziej poważnie się wypowiadać .... jakiś trudnych słów używać czy cuś, bo mnie wszyscy za młodą siksę tu biorą

[Tygrysek17]

Napisane przez Resscue21

hehe jak całe życie mogłaś tak myśleć ?

tzn odkąd ma ustawioną tą foteczkę na avatarku

Kurczę Dziewczyny tyle napisałyście, że nie wiem kiedy to przeczytam i skomentuję

[Resscue21]

Napisane przez jamapi

ja też się z tego śmieję
miałam może z 2-3 latka jak to się stało, więc tylko moi rodzice się strachu najedli

hehehe to mój guz na czole wziął się z tego że jak byłam mała to często zasypiałam na fotelu w dużym pokoju i pewnego wieczora mama mnie budzi i powiedziała " justysiu idz spać do pokoju " ide ide i jak jest murek miedzy dwoma pokojami wiecie o co mi chodzi ? to prosto w niego wyrżnęłam głową i dopiero wtedy się obudziłam

[Tygrysek17]

Napisane przez jamapi

zacznę chyba bardziej poważnie się wypowiadać .... jakiś trudnych łów używać czy cuś, bo mnie wszyscy za młodą siksę tu biorą

po prostu moja znajoma jest bardzo a to bardzo podobna do Ciebie i ma właśnie prawie 19lat

[Resscue21]

Napisane przez jamapi

zacznę chyba bardziej poważnie się wypowiadać .... jakiś trudnych słów używać czy cuś, bo mnie wszyscy za młodą siksę tu biorą

ajj ale to dobrze , gorze jakby ci za staruchę mieli

[katniewojt]

Napisane przez jolkag78

Ja mam bliznę na brzuchu, jak byłam mała niosłam mleko w butelce, potknęłam się i wyrżnęłam, a butla wbiła się w brzuch... Dobrze, ze tylko tak to sie skończyło... I mam na lewym ramieniu, wylałam na siebie wrzątek... Zdolna jestem

Ja mam bliznę na lewym policzku, dokładnie na wystającej kości i jeszcze drugą jak się uśmiecham i robią mi się marszczki mimiczne to dokładnie w tym miejscu, też po lewej stronie (nie wiem jak wytłumaczyć, żebyście zrozumiały) Mam je całe życie, wiec się przyzwyczaiłam Miałam może pół roku jak dziadek wziął mnie na ręce, a ja mu się wywinęłam i przydzwoniłam o beton
Mam jeszcze na prawym łokciu maleńką okrągłą, bo pies sąsiada wariował na punkcie piłki, którą trzymałam w rękach

[jolkag78]

Napisane przez jamapi

ja mam na czole dwie blizny
z tyłu głowy jedną ....
na kolanie też taką brudną, bo mi na pogotowiu piasku z rany nie wypłukali

i teraz uwaga - jak byłam mała rodzice mnie rano obudzili i postawili śpiącą przed nocnikiem, żebym się wysiusiała .... byłam zaspana i nie trafiłam tn przedni dziubek nocnika (mamuśki będą wiedzieć o czym mówię) rozciął mnie gdzieś w cipci gdzie dokładnie nie wiem, ale również i tam mnie zszywali musiałabym męża zapytać, czy widać jakąś bliznę

Napisane przez jamapi

zacznę chyba bardziej poważnie się wypowiadać .... jakiś trudnych słów używać czy cuś, bo mnie wszyscy za młodą siksę tu biorą

No coś TY!! Ciesz się

[Tygrysek17]

Napisane przez Resscue21

hehehe to mój guz na czole wziął się z tego że jak byłam mała to często zasypiałam na fotelu w dużym pokoju i pewnego wieczora mama mnie budzi i powiedziała " justysiu idz spać do pokoju " ide ide i jak jest murek miedzy dwoma pokojami wiecie o co mi chodzi ? to prosto w niego wyrżnęłam głową i dopiero wtedy się obudziłam

to mój znajomy kiedyś uderzył w słup przeprosił i poszedł dalej

[jamapi]

Napisane przez Resscue21

hehehe to mój guz na czole wziął się z tego że jak byłam mała to często zasypiałam na fotelu w dużym pokoju i pewnego wieczora mama mnie budzi i powiedziała " justysiu idz spać do pokoju " ide ide i jak jest murek miedzy dwoma pokojami wiecie o co mi chodzi ? to prosto w niego wyrżnęłam głową i dopiero wtedy się obudziłam

to moja jedna blizna na czole (a właściwie na jego środku ) powstała w podobny sposób - tylko że ganiałam się z wujkiem i murek zaliczyłam; taki wąski, a dwa otwory drzwiowe takie szerokie

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Tygrysek17

po prostu moja znajoma jest bardzo a to bardzo podobna do Ciebie i ma właśnie prawie 19lat

Napisane przez Resscue21

ajj ale to dobrze , gorze jakby ci za staruchę mieli

Napisane przez jolkag78

No coś TY!! Ciesz się

no dobra dobra

[Resscue21]

Napisane przez Tygrysek17

to mój znajomy kiedyś uderzył w słup przeprosił i poszedł dalej

hehe to ja kiedyś jak za dużo wypiłam , wracałam do domu , zakręciłam się na znaku drogowym , przewróciłam się a obok mnie ten znak się obalił , dobrzę że obok a nie na mnie ale śmiechu co nie miara było

[Tygrysek17]

Napisane przez Resscue21

hehe to ja kiedyś jak za dużo wypiłam , wracałam do domu , zakręciłam się na znaku drogowym , przewróciłam się a obok mnie ten znak się obalił , dobrzę że obok a nie na mnie ale śmiechu co nie miara było

właśnie to sobie wyoraziłam

[Resscue21]

Napisane przez jamapi

to moja jedna blizna na czole (a właściwie na jego środku ) powstała w podobny sposób - tylko że ganiałam się z wujkiem i murek zaliczyłam; taki wąski, a dwa otwory drzwiowe takie szerokie

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

ale z nas są sierotki no

[jolkag78]

Napisane przez Tygrysek17

to mój znajomy kiedyś uderzył w słup przeprosił i poszedł dalej

Rewelacja!!

[Resscue21]

Napisane przez Tygrysek17

właśnie to sobie wyoraziłam

ale dupka mnie bolała dobry czas , a ten znak ma sie dalej dobrze

[Kissmisiaa]

Nadrabiam wam, lecicie tak szybko, że szok.

Może ja coś o sobie napiszę. Gośka jestem, mam 23 lata, z moim TŻ( rok starszy) jesteśmy ze sobą od 4,5 lat (w listopadzie 5latek), a poznaliśmy się w szkole -ostatnia klasa (on w technikum, ja byłam liceum). Na co dzień pomieszkujemy od jakiś 2 lat regularnie u mnie, u niego jakoś się krępuje. Do ślubu nam się nie spieszy, choć naciskają już na nas nasi rodzice. Mieszkam niedaleko Wrocławia(ok.50km), ukończyłam w tamtym roku lic. na kierunku zarządzanie (spec. zarz. w turystyce), aktualnie mam rok przerwy, ale od października kontynuuje naukę. Aktualnie pracuję w bibliotece i po cichu liczę, że mnie zostawią. Cicho, spokojnie i w około pełno książek, które z zamiłowaniem czytam.

Lubię czytać książki, jak wyżej wspominałam, podróżować,gotować mniam, spędzać czas z moim TŻ, kiedyś chętniej uprawiałam jakiś sport( pływanie lub rowerowanie), teraz odkąd mam prawko i dostęp auta, moje gabaryty się troszkę zmieniły, co bez skutku próbuję zmienić. Kocham ciuchy, buty i kosmetyki.
Na sam koniec dodam, że mam 171cm wzrostu, wagi nie podam, bo się wstydzę.

[tonia85]

Napisane przez jamapi

to moja jedna blizna na czole (a właściwie na jego środku ) powstała w podobny sposób - tylko że ganiałam się z wujkiem i murek zaliczyłam; taki wąski, a dwa otwory drzwiowe takie szerokie

A ja mam bliznę między nosem a czołem- kiedyś raczkowałam jak byłam mała i uderzyłam sie o ramę łóżka- mama zawiozła mnie do szpitala a tam lekarz był pijany, bo urodziny świętował, to tylko zakleił mi plastrem i wysłał do domu. No i tak zostało trochę to wygląda jak zmarszczka, a trochę jak ugniecenie od okularów (chociaż okularów nie noszę bo mam sokoli wzrok)

A odnośnie wieku, to ja mam jakoś tak dziwnie; jak miałam 15-16 lat to wszyscy mi dawali 25-27, bez problemu wchodziłam do klubów i kupowałam alkohol bez dowodu) . A teraz lada moment skończę 26, a mi dają jakieś 20-22, ostatnio nawet wybrałam sie z koleżankami na imprezę do klubu od 21 lat, przy wejściu ochroniarz poprosił mnie o dowód, a ja sie zaczęłam śmiać a on mi na to: "a co ty myślisz ze taka dorosła jesteś??" to już poległam: hahaha:

A muszę sie pochwalić ze dziś już zdążyłam odwiedzić kosmetyczkę
Zrobiła mi peeling grawitacyjny, czy jak on tam sie nazywa i poleciła mi na tłustą cerę i wypryski Vizaxinum, mówi, ze sama robi sobie 2 x w roku taką kurację miesięczną i większość jej klientek i ze widać efekty. Także od dziś zaczynam brać

[moniak85]

u nas to znowu jest tak, że jak coś trzeba zainstalować lub podłączyć jakiś nowo-zakupiony sprzęt to ja pierwsza!! od małego lubiłam grzebać w kabelkach i tp. nie wiem ale mnie takie coś rajcuje. tak samo z komputerem - wszystko potrafię zrobić, sama naprawię - lubię po prostu i już!!! a po drugie to mąż nie lubi komputerów i ja mu muszę wszystko tłumaczyć co i jak

[malutka84]

Napisane przez moniak85

u nas to znowu jest tak, że jak coś trzeba zainstalować lub podłączyć jakiś nowo-zakupiony sprzęt to ja pierwsza!! od małego lubiłam grzebać w kabelkach i tp. nie wiem ale mnie takie coś rajcuje. tak samo z komputerem - wszystko potrafię zrobić, sama naprawię - lubię po prostu i już!!! a po drugie to mąż nie lubi komputerów i ja mu muszę wszystko tłumaczyć co i jak

Ja na co dzień siedze w elektronice Zajmuje się sprzedażą sprzętu rtv i agd z doradztwem, więc muszę umieć obsługiwać i trochę się na tym wszystkim znać. A sprzętu jednak troche mamy
A tak w ogóle to ja już dziś po pracy, zaczynałam o 5 więc o 13 wolność
A co blizn to mam tylko jedną na brzuszku po operacji wycinania brodawki, miałam wtedy 13 lat

[musso4]

położyłam córkę spać i sama przysnęłam tż wrócił z pracy i się obudziłam mała śpi na swoim "dorosłym" łóżku to łatwo przysnąć razem z nią zresztą wychowała się bez łóżeczka, miałam je, ale spała w nim tylko miesiąc i poszło w odstawkę córka ma awersję do krat
a teraz zmykam popracować, nie naskrobcie za dużo po południu

[malutka84]

Napisane przez musso4

położyłam córkę spać i sama przysnęłam tż wrócił z pracy i się obudziłam mała śpi na swoim "dorosłym" łóżku to łatwo przysnąć razem z nią zresztą wychowała się bez łóżeczka, miałam je, ale spała w nim tylko miesiąc i poszło w odstawkę córka ma awersję do krat
a teraz zmykam popracować, nie naskrobcie za dużo po południu

To w sumie dobrze rokuje na przyszłość....

[ziarnko piasku]

Napisane przez musso4

położyłam córkę spać i sama przysnęłam tż wrócił z pracy i się obudziłam mała śpi na swoim "dorosłym" łóżku to łatwo przysnąć razem z nią zresztą wychowała się bez łóżeczka, miałam je, ale spała w nim tylko miesiąc i poszło w odstawkę córka ma awersję do krat
a teraz zmykam popracować, nie naskrobcie za dużo po południu

moja miała to samo - przez 14 miesięcy sypianie przy cycu potem i tak ze mną bo mój tż pracował na noc więc Jula spała ze mną, dopiero jak facet zmienił pracę i pracuje w dzień to zaczęła sypiać na swoim łóżku 140x70cm i czasem pół nocy śpię z nią jak mi się przyśnie i wstaję "pokręcona"

[jolkag78]

masa negatywów u truskawki wyskoczyła dzisiaj..

[malutka84]

Napisane przez jolkag78

masa negatywów u truskawki wyskoczyła dzisiaj..

Jakas babka napisała żeby dac jej szanse bo paczki dochodza ale ludzie chyba maja to gdzies

[Kairra]

Ja też kiedyś przeprosiłam... manekina w sklepie, którego szturchnęłam

Jak tak piszecie o swoich wypadkach i bliznach, to i ja dołożę parę swoich bo tak naprawdę to mam ich całe mnóstwo
Najwięcej z okresu 2-5 lat, bo podobno byłam wtedy nie do upilnowania A to wywinęłam koziołka przez poręcz schodów i znalazłam się po drugiej stronie na ostatnim stopniu, a to na cmentarzu wylazłam na pionową płytę jakiegoś pomnika i spadłam głową w dół, innym razem spadłam z 1,5m murku na budowie, bo idąc tip-top'kami nadepnęłam sobie na sznurowadło
A najgłupsze,co pamiętam było to, że w wieku 13 lat, wychodząc z lodziarni uchachana i zagadana z koleżankami nie zauważyłam wielkiej mega czystej szyby i przebiłam ją kolanem, po czym cała się posypała i narobiła sporo huku O dziwo pozostała mi po tym tylko 3 cm blizna na kolanie i drobno pocięte jeansy, ale ile wstydu się najadłam

[jolkag78]

no... co niektórzy po kilku dniach negatywy wystawiają, ale myślę, że tu górę biorą emocje i po prostu patrząc na negatywy innych też wystawiają..

[malutka84]

Napisane przez jolkag78

no... co niektórzy po kilku dniach negatywy wystawiają, ale myślę, że tu górę biorą emocje i po prostu patrząc na negatywy innych też wystawiają..

Kijowo musi się jej czytać tak o sobie. Ja nie mam żadnego negatywa, a mam ponad 300 komentów i nie chciałabym czytać że jestem zlodziejka....
Też myśle ze to emocje, bo po tygodniu rzadko dochodzi paczka. A niektorzy juz po 5 dniach negatywa dali. nie dziwie sie ze tez zaczela wystawiać

[katniewojt]

Napisane przez malutka84

Kijowo musi się jej czytać tak o sobie. Ja nie mam żadnego negatywa, a mam ponad 300 komentów i nie chciałabym czytać że jestem zlodziejka....
Też myśle ze to emocje, bo po tygodniu rzadko dochodzi paczka. A niektorzy juz po 5 dniach negatywa dali. nie dziwie sie ze tez zaczela wystawiać

Ja rozumiem, że emocje biorą górę, ale nie każdy mieszka obok poczty... Ja musiałabym jechać 15km w jedną stronę, żeby wysłać paczkę, bo w pobliskiej wiejskiej poczcie przyjmują tylko listy A wystawienie 4 jednakowych komentarzy, to gruba przesada.
Ja zazwyczaj czekam około dwóch tygodni na paczkę, jeśli wtedy nie przychodzi to wysyłam maila lub dzwonię zapytać kiedy była wysłana

[malutka84]

Napisane przez katniewojt

Ja rozumiem, że emocje biorą górę, ale nie każdy mieszka obok poczty... Ja musiałabym jechać 15km w jedną stronę, żeby wysłać paczkę, bo w pobliskiej wiejskiej poczcie przyjmują tylko listy A wystawienie 4 jednakowych komentarzy, to gruba przesada.

Też tak sądze. A biorąc pod uwagę że pewnie jeżdzi na pocztę z setkami paczek to ludzie jednak powinni choc troche byc wyrozumiali. Ja kiedys dostalam paczke po dwoch miesiacach.... I negatywa nie wystawilam. To Ci klienci by mnie juz do wiezienia wsadzili....

[jamapi]

Napisane przez moniak85

tak samo z komputerem - wszystko potrafię zrobić, sama naprawię - lubię po prostu i już!!! a po drugie to mąż nie lubi komputerów i ja mu muszę wszystko tłumaczyć co i jak

u nas tak samo


ehhhh właśnie wróciłam z konsultacji z logopedą w przedszkolu mojego bąbla ... mam doła normalnie .... nie zdawałam sobie sprawy, że jest aż tak źle



i właśnie kurier przywiózł rowerek biegowy dla bąbla - ide składać może się uda