Plotkowy dla Avono-maniaczek

[malutka84]

Napisane przez jamapi

u nas tak samo


ehhhh właśnie wróciłam z konsultacji z logopedą w przedszkolu mojego bąbla ... mam doła normalnie .... nie zdawałam sobie sprawy, że jest aż tak źle



i właśnie kurier przywiózł rowerek biegowy dla bąbla - ide składać może się uda

A co z tym Twoim bąbelkiem?

[Sarunieczka]

Napisane przez dudi83

moje hobby można zobaczyć w linku w podpisie.

Dudi pięękne zawsze chciałam haftować obrazy ale nigdy się nie mogłam do tego zabrać...

Napisane przez musso4

rozmawialiśmy o różnych talentach to może się jeszcze pochwalę oprócz szycia, robienia na drutach i szydełku, haftowania, gotowania i pieczenia ciast to znam się trochę na elektryce, tzn. potrafię wymienić żyrandol, gniazdka, takie tam, kiedyś na ścianie, przenosiłam kontakt, bo mi nie pasował, sama remontuję mieszkanie( no teraz to tż maluje ściany), znam się trochę na ogrodzie, a jak miałam małego fiata, dawno dawno temu, to sama go sobie naprawiałam może szybciej by było jakbym napisała czego nie potrafię a i jeszcze amatorsko robie paznokcie żelowe samochwała w koncie stała
umiem jeszcze pływać i jeździć konno i na łyżwach

Napisane przez Resscue21

ahhh moje kolano to jest poezja
mam pęknięcie kłycia przyśrodkowego piszczeli oraz chondromalacje 1 stopnia rzepki - jestem po artroskopi , miałam miec teraz drugą operacje bo mam podejrzenie pękniecia łękotki ale muszę czekac na rezonans jeszcze nie cały miesiąc dodatkowo drugie kolano tez mi siada , a to wszystko dlatego że pod wpływem moich hormonów miękną mi rzepki a wtedy o uraz łatwo bo wiadomo ze zdrowa rzepka amortyzuje wszelkiego rodzaju uderzenia etc

ojej

Napisane przez jamapi

) rozciął mnie gdzieś w cipci gdzie dokładnie nie wiem, ale również i tam mnie zszywali musiałabym męża zapytać, czy widać jakąś bliznę

ja o dziwo nie mam żadnych blizn,wypadków nie pamiętam żebym jakiś miała

Napisane przez Resscue21

hihi wiesz co mi normalnie dają maks 17 lat raz tylko jakiemuś Panu się chyba w głowie poprzewracało i dał mi 26

to mnie jak miałam 30 lat dawali 24,teraz się zestarzałam dają mi 26-27 jednej pani staruszce z kościoła musiałam na następną mszę przynieśc dowód osobisty bo nie wierzyła że mam 34 lata

Napisane przez Tygrysek17

to mój znajomy kiedyś uderzył w słup przeprosił i poszedł dalej

a ja mam dziwną manię zahaczania ramieniem o futrynę szybko chodzę po mieszkaniu,i często zahaczam,już mnie ramię boli często też zahaczam małym palcem u nogi o drzwi,o nogę od ławy cud że mam paluchy nie połamane bo takie cienkie i długie mam

Napisane przez jamapi

ehhhh właśnie wróciłam z konsultacji z logopedą w przedszkolu mojego bąbla ... mam doła normalnie .... nie zdawałam sobie sprawy, że jest aż tak źle

co tam źle u maleństwa? pamiętam jak mój brat był mały,mama ciągle latała z nim po lekarzach,strasznie się jąkał,zacinał,seplenił... ale był najlepszym uczniem w klasie i do tej pory jest zdolnym facetem,po studiach i jest superze mną problemów nie było a wyrósł przygłup

[katniewojt]

Napisane przez Sarunieczka

a ja mam dziwną manię zahaczania ramieniem o futrynę szybko chodzę po mieszkaniu,i często zahaczam,już mnie ramię boli często też zahaczam małym palcem u nogi o drzwi,o nogę od ławy cud że mam paluchy nie połamane bo takie cienkie i długie mam

Też tak mam Żartuję, że grację odziedziczyłam po tatusiu, a po mamusi zdolność do brudzenia i ciapania po mamusi Tatusiek w tym roku miał mały palec u dłoni (nie pamiętam której, ale to był ten sam) już 3 razy w gipsie... Już nie wspominając o innych wypadkach i atakujących go drzewach A Mamuśka cokolwiek by nie robiła, to jest brudna... A ja to wszystko odziedziczyłam po nich

[dokia]

Napisane przez Sarunieczka

Dudi pięękne zawsze chciałam haftować obrazy ale nigdy się nie mogłam do tego zabrać...

ja nawet tak baaaardzo chciałam haftowac obrazki, że kanwę kupiłam, wszystkie barwy w ilości wymaganej lub większej... i leżało... aż moja mama mi to zrobiła bo nie mogła ścierpieć że ja do tego się tak zabieram- i teraz wisi przy kominku śliczna "Dama z łasiczką" którą MIAŁAM zrobić sobie sama

[jamapi]

Napisane przez malutka84

A co z tym Twoim bąbelkiem?

Napisane przez Sarunieczka

a ja mam dziwną manię zahaczania ramieniem o futrynę szybko chodzę po mieszkaniu,i często zahaczam,już mnie ramię boli często też zahaczam małym palcem u nogi o drzwi,o nogę od ławy cud że mam paluchy nie połamane bo takie cienkie i długie mam


co tam źle u maleństwa? pamiętam jak mój brat był mały,mama ciągle latała z nim po lekarzach,strasznie się jąkał,zacinał,seplenił... ale był najlepszym uczniem w klasie i do tej pory jest zdolnym facetem,po studiach i jest superze mną problemów nie było a wyrósł przygłup

no logopeda stwierdziła, że mati ma mocno upośledzoną mowę nie wymawia pewnych literek, wystawia język przed ząbki przy niektórych literkach, sepleni , gupi sylaby ....w związku z tym nasunęła jej się konkluzja, że może on ma problem ze słuchem kazała iśc do foniatry ...
no wiecie, jak to wszystko na raz usłyszałam, że on ma BARDZO duży problem i że właściwie późnio do niej trafiłam (babel ma nieco ponad 3 latka) i że zrobiłam dziecku krzywdę, że chodził go złobka , to napradwę się zdołowałam ... żadna mama nie lubi słyszeć złych widomości o dziecku ....
a więc odrazu polecieliśmy do przychodni po skierowanie do foniatry ... okazało się, że najpierw laryngolog ... i uwaga uwaga - teraz robią zapisy na sierpień więc muszę iśc prywatnie ... foniatra pewnie też prywatnie .... już się łapie za portfel
ale czego się nie robi dla bąbla .... odmowie sobie wielu rzeczy byle tylko pomóc bąblowi


ehhh no ale rowerek złożyłam i młody zaiwania na nim jak głupi oczywiście nie chciał do domu wracać, a już tak zimno, więc nie obyło się bez sceny przed blokiem



co do haczenia mały palcem u stóp ... w zeszłym roku w wakacje byłam sobie w japoneczkach w pracy wychodziłam z pokoju i trzasnęłam nogą w futrynę szybko spojrzałam i poszłam dalej; zrobiłam 3 kroki i dotarło do mózgu - ej coś z tą stopą jest nie tak ... spojrzałam w drugi raz, a tam mały palec wygięty w drugą stronę i wtedy zaczęło boleć ... tata po mnie przyjechał i pojechaliśmy na pogotowie; zrobili mi rentgen i wszystko ok, ale miałam zerwaną torebkę stawową (nie dam głowy, że tak to się nazywa) i koleć mi powiedział, że palec już raczej na swoje miejsce nie wróci :cojest : kazał plastrem łączyć i w sumie pomogło ... widać różnicę dopiero jak się porówna obie stopy
no ale jeszcze dodam, że jak ta torebka pęka to pół stpy miałam sine i to przez dobre dwa tygodnie upał nieziemski, więc latalam w japonakch (nadal ... widocznie niczego się nie nauczyłam ) ze stopą filetową, jak nos pijaczka w zimie

hehe tak ciągle opowiadam o moich "urazach" i wniosek nasuwa się sam - sierota/łamaga jestem

[katniewojt]

Napisane przez jamapi

co do haczenia mały palcem u stóp ... w zeszłym roku w wakacje byłam sobie w japoneczkach w pracy wychodziłam z pokoju i trzasnęłam nogą w futrynę szybko spojrzałam i poszłam dalej; zrobiłam 3 kroki i dotarło do mózgu - ej coś z tą stopą jest nie tak ... spojrzałam w drugi raz, a tam mały palec wygięty w drugą stronę i wtedy zaczęło boleć ... tata po mnie przyjechał i pojechaliśmy na pogotowie; zrobili mi rentgen i wszystko ok, ale miałam zerwaną torebkę stawową (nie dam głowy, że tak to się nazywa) i koleć mi powiedział, że palec już raczej na swoje miejsce nie wróci :cojest : kazał plastrem łączyć i w sumie pomogło ... widać różnicę dopiero jak się porówna obie stopy
no ale jeszcze dodam, że jak ta torebka pęka to pół stpy miałam sine i to przez dobre dwa tygodnie upał nieziemski, więc latalam w japonakch (nadal ... widocznie niczego się nie nauczyłam ) ze stopą filetową, jak nos pijaczka w zimie

hehe tak ciągle opowiadam o moich "urazach" i wniosek nasuwa się sam - sierota/łamaga jestem

Zdolniacha! Gratuluję złożenia sprzęciora dla Bąbla
Wiem, że nieładnie śmiać się z cudzego nieszczęścia, ale nie mogłam się powstrzymać
A o Synka się nie martw. Pewnie okaże się, że wada jest mała i babka wyolbrzymiła całą sytuację

[Resscue21]

ahhh kobitki jestem zdruzgotana

[jolkag78]

Napisane przez Resscue21

ahhh kobitki jestem zdruzgotana

Boju, co sie stało???

[alytjow]

Napisane przez Resscue21

ahhh kobitki jestem zdruzgotana

no co się stało??? może pomożemy, choc dobra radą

[Resscue21]

Napisane przez jolkag78

Boju, co sie stało???

ahh natknełam się dzisiaj na rozmowe mojego męża z pewną panią na którą się umówił na jazde motorami dzis o 22 , mówiac mi że dzisiaj na 22 idzie do pracy zwyczajnie mnie okłamał
A mój mąz na to co ? nawet nie powiedział mi przeprszam czy co kolwiek tylko zaczął się wydzierać ze go kontroluje i się obraził znowu chce wzbudzić we mnie poczucie winy abym to ja czuła się winna

sorki że wam tutaj o tym truje ale rozwaliło mnie to na łopatki

[jamapi]

Napisane przez Resscue21

ahh natknełam się dzisiaj na rozmowe mojego męża z pewną panią na którą się umówił na jazde motorami dzis o 22 , mówiac mi że dzisiaj na 22 idzie do pracy zwyczajnie mnie okłamał
A mój mąz na to co ? nawet nie powiedział mi przeprszam czy co kolwiek tylko zaczął się wydzierać ze go kontroluje i się obraził znowu chce wzbudzić we mnie poczucie winy abym to ja czuła się winna

sorki że wam tutaj o tym truje ale rozwaliło mnie to na łopatki

dla męża

a dla Ciebie ->

nie umiem pocieszać ani doradzać w takich sytacjach, więc tylko mogę Ci podarować

[jolkag78]

Napisane przez Resscue21

ahh natknełam się dzisiaj na rozmowe mojego męża z pewną panią na którą się umówił na jazde motorami dzis o 22 , mówiac mi że dzisiaj na 22 idzie do pracy zwyczajnie mnie okłamał
A mój mąz na to co ? nawet nie powiedział mi przeprszam czy co kolwiek tylko zaczął się wydzierać ze go kontroluje i się obraził znowu chce wzbudzić we mnie poczucie winy abym to ja czuła się winna

sorki że wam tutaj o tym truje ale rozwaliło mnie to na łopatki

Oj... No to mnie zatkało... Pewnie to nic takiego... Przecież dopiero co się pobraliście, z pewnością nie miał "złych" zamiarów...

[alytjow]

Resscue nie przepraszaj bo chyba po to tu jestesmy aby sie wspierac, i absolutnie nie poczuwaj się do winy, mężczyzni to tacy mali chłopcy którzy sami nie wiedzą co chcą, pewnie a przejażdzka motorami to nic takiego, ale pomyśl gdyby powiedział Ci prawde, pewnie byś go nie puściła
Trudno coś doradzac, ale bedziie dobrze i jeszcze razem będziecie sie z tego śmiac, glowa do góry

[jamapi]

Napisane przez katniewojt

A o Synka się nie martw. Pewnie okaże się, że wada jest mała i babka wyolbrzymiła całą sytuację

dzięki

[jolkag78]

Napisane przez alytjow

Resscue nie przepraszaj bo chyba po to tu jestesmy aby sie wspierac, i absolutnie nie poczuwaj się do winy, mężczyzni to tacy mali chłopcy którzy sami nie wiedzą co chcą, pewnie a przejażdzka motorami to nic takiego, ale pomyśl gdyby powiedział Ci prawde, pewnie byś go nie puściła
Trudno coś doradzac, ale bedziie dobrze i jeszcze razem będziecie sie z tego śmiac, glowa do góry

Dokładnie, pewnie wolał tak, bo inaczej byś go nie puściła..

[tonia85]

Napisane przez Resscue21

ahh natknełam się dzisiaj na rozmowe mojego męża z pewną panią na którą się umówił na jazde motorami dzis o 22 , mówiac mi że dzisiaj na 22 idzie do pracy zwyczajnie mnie okłamał
A mój mąz na to co ? nawet nie powiedział mi przeprszam czy co kolwiek tylko zaczął się wydzierać ze go kontroluje i się obraził znowu chce wzbudzić we mnie poczucie winy abym to ja czuła się winna

sorki że wam tutaj o tym truje ale rozwaliło mnie to na łopatki

ojej mnie to by już poniosło...

[Resscue21]

Napisane przez alytjow

Resscue nie przepraszaj bo chyba po to tu jestesmy aby sie wspierac, i absolutnie nie poczuwaj się do winy, mężczyzni to tacy mali chłopcy którzy sami nie wiedzą co chcą, pewnie a przejażdzka motorami to nic takiego, ale pomyśl gdyby powiedział Ci prawde, pewnie byś go nie puściła
Trudno coś doradzac, ale bedziie dobrze i jeszcze razem będziecie sie z tego śmiac, glowa do góry

okej nic takiego gdyby nie jego tekst " yhmmm motory a co dokładnie bedzie robić na tych motorach sami ? "

to mnie tak dotkneło

posunełam się dalej i napisałam do tej kobiety :

Witam cię serdecznie ! z tej strony żona od tomasza , powiem Tobie grzecznie raz nie życzę sobie abyś się umawiała z tomaszem na co kolwiek , chcesz sobie na czymś pojeździć czy zająć czas to rób to ze swoim mężem i może tym się zainteresuj . Uszanuj moje zdanie tam samo jak póki co ja szanuje Ciebie . Zrobiło mi sie dzisiaj bardzo przykro bo robicie sobie jakieś schacki za moimi plecami powiedz mi jak ty byś sie czuła ? Nie rób komuś coś co tobie jest nie miłe . Przemyśl to i zrozum mnie jak kobieta kobietę .
Pozdrawiam

myslicie że przesadziłam ?

[jolkag78]

Napisane przez Resscue21

okej nic takiego gdyby nie jego tekst " yhmmm motory a co dokładnie bedzie robić na tych motorach sami ? "

to mnie tak dotkneło

posunełam się dalej i napisałam do tej kobiety :

Witam cię serdecznie ! z tej strony żona od tomasza , powiem Tobie grzecznie raz nie życzę sobie abyś się umawiała z tomaszem na co kolwiek , chcesz sobie na czymś pojeździć czy zająć czas to rób to ze swoim mężem i może tym się zainteresuj . Uszanuj moje zdanie tam samo jak póki co ja szanuje Ciebie . Zrobiło mi sie dzisiaj bardzo przykro bo robicie sobie jakieś schacki za moimi plecami powiedz mi jak ty byś sie czuła ? Nie rób komuś coś co tobie jest nie miłe . Przemyśl to i zrozum mnie jak kobieta kobietę .
Pozdrawiam

myslicie że przesadziłam ?

Nie mam pojęcia co Ci napisać, z wyjatkiem, że mam nadziejeę, że to się dobrze skończy

[sarraa]

Napisane przez Resscue21

okej nic takiego gdyby nie jego tekst " yhmmm motory a co dokładnie bedzie robić na tych motorach sami ? "

to mnie tak dotkneło

posunełam się dalej i napisałam do tej kobiety :

Witam cię serdecznie ! z tej strony żona od tomasza , powiem Tobie grzecznie raz nie życzę sobie abyś się umawiała z tomaszem na co kolwiek , chcesz sobie na czymś pojeździć czy zająć czas to rób to ze swoim mężem i może tym się zainteresuj . Uszanuj moje zdanie tam samo jak póki co ja szanuje Ciebie . Zrobiło mi sie dzisiaj bardzo przykro bo robicie sobie jakieś schacki za moimi plecami powiedz mi jak ty byś sie czuła ? Nie rób komuś coś co tobie jest nie miłe . Przemyśl to i zrozum mnie jak kobieta kobietę .
Pozdrawiam

myslicie że przesadziłam ?

Myślę, że nie, bardzo dyplomatyczna odpowiedz.
Ja zawsze kiedy mój chłopak mnie zrani to siadam obok niego i mówię mu co czuję i zawsze proszę go, aby postawił się w mojej sytuacji, wtedy zawsze chowa swoją dumę i przepraszamy się

[Meitsa]

Jak się cieszę, że trafiłam na ten wątek, dzięki tobie Sarunieczka

Napisane przez musso4

i masz zamiar tam zostać na stałe, czy wrócisz kiedyś do Polski? siostra mojego tż jest w Edynburgu (nie wiem czy dobrze napisałam) twierdzi, że pojechali tylko na kilka lat, ale ja wątpie czy wrócą, ona pewnie by chciała do Polski, ale jej tż to raczej nie

Mnie życie zmusiło do emigracji i w lipcu wyjeżdżam na stałe do Szkocji gdzie mój Tż już pół roku siedzi. Jak pojechałam tam raz w odwiedziny to przeżyłam taki szok, że można żyć lepiej niż w Polsce, że już nie chciałam wracać, ale musiałam wrócić żeby pozałatwiać wszystkie sprawy no i teraz jestem w trakcie sprzedaży działki ale brak chętnych W każdym razie zawsze byłam tą ostatnią co mówiła, że nigdy nie wyjedzie a tu proszę

Napisane przez musso4

rozmawialiśmy o różnych talentach to może się jeszcze pochwalę oprócz szycia, robienia na drutach i szydełku, haftowania, gotowania i pieczenia ciast to znam się trochę na elektryce, tzn. potrafię wymienić żyrandol, gniazdka, takie tam, kiedyś na ścianie, przenosiłam kontakt, bo mi nie pasował, sama remontuję mieszkanie( no teraz to tż maluje ściany), znam się trochę na ogrodzie, a jak miałam małego fiata, dawno dawno temu, to sama go sobie naprawiałam może szybciej by było jakbym napisała czego nie potrafię a i jeszcze amatorsko robie paznokcie żelowe samochwała w koncie stała
umiem jeszcze pływać i jeździć konno i na łyżwach

Jak inni się chwalą to ja też Przede wszystkim z zamiłowaniem siedzę w grafice komputerowej i od najmłodszych lat robię projekty etykiet, ulotek, plakatów, gazetek, kalendarzy i akcydensów z czego w ogóle się utrzymuję Dodatkowo potrafię obsługiwać maszyny introligatorskie w drukarni Ponadto lubię grzebać w bebechach komputera i ze starych robić nowe, które jeszcze komuś posłużą Z kolei do elektroniki jestem ostatnia Rysować trochę i gotować umiem O, i trochę japoński znam! (bardziej niż niemiecki na pewno )

Napisane przez Tygrysek17

ja też mam już 21chodź non stop jestem przekonana, że 18

Ja mam 23 a mi ciągle dają 17 Przez to nawet czuję się jak taka nastolatka i z trudem jest mi wejść psychicznie w dorosłość. Tylko jak to zrobić jak własna mama taktuje mnie jak kilkuletnie dziecko bo taką mnie zapamiętała a Tż nazywa słodką dziewczynką zamiast sexowną kobietą, heh

Napisane przez Kissmisiaa

Nadrabiam wam, lecicie tak szybko, że szok.

Może ja coś o sobie napiszę. Gośka jestem, mam 23 lata, z moim TŻ( rok starszy) jesteśmy ze sobą od 4,5 lat (w listopadzie 5latek), a poznaliśmy się w szkole -ostatnia klasa (on w technikum, ja byłam liceum). Na co dzień pomieszkujemy od jakiś 2 lat regularnie u mnie, u niego jakoś się krępuje. Do ślubu nam się nie spieszy, choć naciskają już na nas nasi rodzice. Mieszkam niedaleko Wrocławia(ok.50km), ukończyłam w tamtym roku lic. na kierunku zarządzanie (spec. zarz. w turystyce), aktualnie mam rok przerwy, ale od października kontynuuje naukę. Aktualnie pracuję w bibliotece i po cichu liczę, że mnie zostawią. Cicho, spokojnie i w około pełno książek, które z zamiłowaniem czytam.

Lubię czytać książki, jak wyżej wspominałam, podróżować,gotować mniam, spędzać czas z moim TŻ, kiedyś chętniej uprawiałam jakiś sport( pływanie lub rowerowanie), teraz odkąd mam prawko i dostęp auta, moje gabaryty się troszkę zmieniły, co bez skutku próbuję zmienić. Kocham ciuchy, buty i kosmetyki.
Na sam koniec dodam, że mam 171cm wzrostu, wagi nie podam, bo się wstydzę.

Gosia, historia z twoim Tż jest prawie identyczna jak moja Ja z moim jestem ponad 5,5 roku (ale ten czas leci!) i poznałam go w pociągu jak oboje wracaliśmy z pierwszego w naszym życiu konwentu mangi i anime. Hobby nas połączyło, którym namiętnie interesujemy się do dziś

Napisane przez moniak85

u nas to znowu jest tak, że jak coś trzeba zainstalować lub podłączyć jakiś nowo-zakupiony sprzęt to ja pierwsza!! od małego lubiłam grzebać w kabelkach i tp. nie wiem ale mnie takie coś rajcuje. tak samo z komputerem - wszystko potrafię zrobić, sama naprawię - lubię po prostu i już!!! a po drugie to mąż nie lubi komputerów i ja mu muszę wszystko tłumaczyć co i jak

To mnie było głupio jak w liceum byłam najlepsza z przedmiotów informatycznych i musiałam chłopakom tłumaczyć podstawowe rzeczy Takie grzebanie w komputerze też mnie bardzo rajcuje, a potem jaką mam satysfakcję

Resscue, nie chce nic do doradzać bo co związek to inny przypadek, ale życzę żeby wszystko szybko wróciło na swoje tory. Ja tylko przez kilka lat bycia w związku nauczyłam się, że dużo problemów wynika z samego faktu, że kobieta i mężczyzna różnią się a ich myślenie jest całkowicie rozbieżne, bo facet myśli jednokierunkowo a kobieta myśli o wielu sprawach na raz.

Swoją drogą przechodzę mały kryzys bo dziś kumpela pofarbowała mi włosy na ciemną czerwień i za cholerę nie mogę przywyknąć mimo, że od wielu lat pragnęłam mieć takie włosy. Mam wrażenie, że zupełnie mi nie pasują

[Sarunieczka]

Napisane przez jamapi

no logopeda stwierdziła, że mati ma mocno upośledzoną mowę nie wymawia pewnych literek, wystawia język przed ząbki przy niektórych literkach, sepleni , gupi sylaby ....w związku z tym nasunęła jej się konkluzja, że może on ma problem ze słuchem kazała iśc do foniatry ...
no wiecie, jak to wszystko na raz usłyszałam, że on ma BARDZO duży problem i że właściwie późnio do niej trafiłam (babel ma nieco ponad 3 latka) i że zrobiłam dziecku krzywdę, że chodził go złobka , to napradwę się zdołowałam ... żadna mama nie lubi słyszeć złych widomości o dziecku ....

Nie martw się,trochę ćwiczeń i bąbelek jak dorośnie będzie pieknie mowił,wiem bo mój brat też taki był

Napisane przez Resscue21

posunełam się dalej i napisałam do tej kobiety :

Witam cię serdecznie ! z tej strony żona od tomasza , powiem Tobie grzecznie raz nie życzę sobie abyś się umawiała z tomaszem na co kolwiek , chcesz sobie na czymś pojeździć czy zająć czas to rób to ze swoim mężem i może tym się zainteresuj . Uszanuj moje zdanie tam samo jak póki co ja szanuje Ciebie . Zrobiło mi sie dzisiaj bardzo przykro bo robicie sobie jakieś schacki za moimi plecami powiedz mi jak ty byś sie czuła ? Nie rób komuś coś co tobie jest nie miłe . Przemyśl to i zrozum mnie jak kobieta kobietę .
Pozdrawiam

myslicie że przesadziłam ?

Nie no,spoko,lepiej kuć żelazo póki gorące,zobaczymy jak się dalej sptawy potoczą,a Ty się nie martw,pewnie się bał że będziesz krzyczeć jak pójdzie na motoryteraz będzie miał nauczkę że nie wolno kłamać,ech faceci

[Resscue21]

dziękuje kochane moje perełki za słowa otuchy Dobrze że można wam się wygadać

[Sarunieczka]

Napisane przez Meitsa

Jak się cieszę, że trafiłam na ten wątek, dzięki tobie Sarunieczka


Mnie życie zmusiło do emigracji i w lipcu wyjeżdżam na stałe do Szkocji gdzie mój Tż już pół roku siedzi. Jak pojechałam tam raz w odwiedziny to przeżyłam taki szok, że można żyć lepiej niż w Polsce, że już nie chciałam wracać, ale musiałam wrócić żeby pozałatwiać wszystkie sprawy no i teraz jestem w trakcie sprzedaży działki ale brak chętnych W każdym razie zawsze byłam tą ostatnią co mówiła, że nigdy nie wyjedzie a tu proszę

Swoją drogą przechodzę mały kryzys bo dziś kumpela pofarbowała mi włosy na ciemną czerwień i za cholerę nie mogę przywyknąć mimo, że od wielu lat pragnęłam mieć takie włosy. Mam wrażenie, że zupełnie mi nie pasują

też się cieszę że jesteś

jejku ja sobie nie wyobrażam opuścić kraj tęskniłabym cholernie z przyjaciółmi,rodziną no i na początek przerażałaby mnie bariera językowa...

co do włosów to Cię rozumiem miałam 2 mies.rude i próbowałam się przyzwyczaić ale bezskutecznie teraz mi się marzą orzechowe,ale raczej się nie zdobędę,chyba że na zimę dopiero

[Resscue21]

Napisane przez malutka84

A powiedz czy on idzie na te motory w takiej sytuacji???

nie mam pojęcia , powiedział że nie ma ochoty już dzisiaj ze mną rozmawiać i że idzie się spotkać z kumplem.
teraz sobie pomyśl jakie myśli mi chodzą po głowie

[malutka84]

Napisane przez Resscue21

dziękuje kochane moje perełki za słowa otuchy Dobrze że można wam się wygadać

A powiedz czy on idzie na te motory w takiej sytuacji???

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Sarunieczka

też się cieszę że jesteś

jejku ja sobie nie wyobrażam opuścić kraj tęskniłabym cholernie z przyjaciółmi,rodziną no i na początek przerażałaby mnie bariera językowa...

co do włosów to Cię rozumiem miałam 2 mies.rude i próbowałam się przyzwyczaić ale bezskutecznie teraz mi się marzą orzechowe,ale raczej się nie zdobędę,chyba że na zimę dopiero

A ja jeszcze nigdy nie miałam farbowanych włosów! Nawet pasemek nigdy nie miałam. Mam na głowie samą naturę

[Resscue21]

Napisane przez malutka84

A powiedz czy on idzie na te motory w takiej sytuacji???

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

nie mam pojęcia , powiedział że nie ma ochoty już dzisiaj ze mną rozmawiać i że idzie się spotkać z kumplem.
teraz sobie pomyśl jakie myśli mi chodzą po głowie

[zalotnica83]

Napisane przez jamapi

u nas tak samo


ehhhh właśnie wróciłam z konsultacji z logopedą w przedszkolu mojego bąbla ... mam doła normalnie .... nie zdawałam sobie sprawy, że jest aż tak źle



i właśnie kurier przywiózł rowerek biegowy dla bąbla - ide składać może się uda

Ja też miałam ze swoją córcią iść do logopedy, bo nie mówiła "R" ale na szczęście teściu kochany ją nauczył i nawet dostała za to piękny płaszczyk, że taka zdolna.
Nie martw się Kochana wady wymowy to kwestia czasu i ćwiczeń- dacie radę

[malutka84]

Napisane przez Resscue21

nie mam pojęcia , powiedział że nie ma ochoty już dzisiaj ze mną rozmawiać i że idzie się spotkać z kumplem.
teraz sobie pomyśl jakie myśli mi chodzą po głowie

no domyślam się co bym myślała a powiedz kochana jak Ty przeczytałaś tę rozmowę? Gdzie ona była?

[Resscue21]

Napisane przez malutka84

no domyślam się co bym myślała a powiedz kochana jak Ty przeczytałaś tę rozmowę? Gdzie ona była?

na plikach w których ma zapisy z czatu .

[malutka84]

Napisane przez Resscue21

na plikach w których ma zapisy z czatu .

To nie rozumiem skąd jego oburzenie. To nie był sms przeczytany po kryjomu. To nie Twoja wina kochana
I o nie Ty powinnaś przepraszać. Trzymaj się malutka, wszystko będzie dobrze