Wielki,wstrętny tampon? i sposoby na zabezpieczenie latem..

[enigma1985]

a ja nie wyobrażam sobie życia bez tamponów. bez względu na porę roku używam ich. tylko jak na pewno zostaję w domu to wkładam podpaski. ale jak gdzieś wychodzę to obowiązkowo tampon.i nie muszę się martwić, że mi się podpaska przesunie albo przemoknie.

[Sweet :)]

Napisane przez anestet-ka

sweet, mozesz od poczatku uzywam tamponow

p.s. spoznilam sie troche z ta odpowiedzia

Dzięki

[N4TI]

kurde dziewczyny zazdroszcze Wam tego komfortu.. eh mam nadzieje ze nie stchórze i nie bedzie bolało i tez uda mi sie wlozyc tampona ;(

[ewelkaw]

napewno nic trudnego...ja już nie pamiętam czy miałam z tym kłopot....
używam tamponow właściwie od początku...teraz już nie moge sobie bez nich zycia wyobrazić jeden z wynalazkow wszechczasow

[silesianna]

dziewczyny, ja też miałam kiedyś problem z tamponami, zarówno z zakładaniem jak i wyjmowaniem. przy zakładaniu (zwykłego tamponu bez aplikatora) nie mogłam go wsunąć bardziej, niż długość samego tamponu, a przecież wiadomo, że to dużo za płytko - więc nie używałam tamponów w ogóle.
dopiero na studniówce poczułam się "zmuszona" - koleżanka poleciła mi tampony z aplikatorem, twierdząc, że nie da się ich umieścić za płytko. różnica dla mnie była kolosalna - pierwszy raz poczułam jak to jest "mieć w sobie tampon, ale wcale go nie czuć".
no ale z wyjmowaniem miałam problem dość długo - bolało. z resztą z wkładaniem też jakiś czas miałam problem - ciężko mi było znaleźć "właściwy kąt wkładania".
ale kombinowałam i znalazłam - wy też "szukajcie"! dla mnie najlepsza pozycja, to usiąść normalnie na sedesie, z szeroko rozstawionymi nogami i lekko pochylić się do przodu - u mnie w takiej pozycji tampon wysuwa się idealnie i bez żadnego bólu czy dyskomfortu.
oczywiście nie jest to "złoty środek" dla wszystkich, bo każda z nas jest odrobinę inaczej zbudowana, ale warto szukać i kombinować.

a, no i przepraszam za moralizatorstwo, ale po prostu jestem przerażona postępowaniem niektórych moich koleżanek, dlatego to napiszę:
pamiętajcie o dokładnym myciu rąk przed założeniem tamponu, niezależnie od tego, czy w wersji bardziej, czy mniej higienicznej (mniej higieniczna - oczywiście bez aplikatora) w żadnym wypadku nie powinno się niczego dotykać pomiędzy umyciem rąk a aplikacją (drzwi, klamki, klapa od sedesu...) oprócz samego tamponu oczywiście. w dużej mierze to właśnie z "nieczystych rąk" biorą się te nadżerki i inne problemy. jeszcze raz przepraszam, może dla Was (oby!) mówię oczywiste rzeczy, ale po prostu mnie krew zalewa, jak widzę moje koleżanki, które w klubach dotykają rękami stolików, szklanek, numerków, a potem idą do klubowej toalety i nie opłukując nawet rąk przystępują do zmiany tamponu :/ :/ :/

[hecate]

Ja praktycznie uzywam tylko tamponow - wybieram te z aplikatorem bo wygodniejsze i higieniczne. Lata wprawy sprawily ze zaaplikowalabym go sobie chyba nawet w stanie niewazkosci lub innej wymyslnej pozycji.

Pierwsze tampony to byl dyskomfort i podczas zakladania i wiekszy podczas wyjmowania. Teraz? nic nie czuje. Czuje tylko komfort. suchosc, pewnosc.

Zabezpieczenie the best i zima i latem.

ah noi do rad silesiann dodalabym tez czesta wymiane - a nie jak niektorzy jeden na 8 h....brrr.

[silesianna]

Napisane przez hecate

ah noi do rad silesiann dodalabym tez czesta wymiane - a nie jak niektorzy jeden na 8 h....brrr.

oj, zdecydowanie tak!
ja zawsze wymieniam max co 4 godziny, mimo, że mam raczej średnio obfite krwawienia, nawet na początku. zawsze stosuję się do rad w ulotce - jeśli na tamponie pozostają białe włókna (mimo 4 godzin) to używam tych o coraz mniejszej chłonności. (zawsze kupuję 3 paczki różnej chłonności na raz, żeby odpowiednio mniejszy tampon był pod ręką).
nie wyobrażam sobie chodzenia z tamponem dłużej niz 4 (no, czasami max 5 godzin), z resztą z podpaskami jest podobnie (jeśli już ich używam w dzień, na przykłąd pod koniec okresu gdy mam już raczej plamienie niż krwawienie - wtedy używanie tamponu uważam za raczej niewskazane)
miałam koleżankę która od rana do wieczora potrafiła wytrzymać w jednej podpasce, twierdząc, że "przecież jeśli jeszcze nie jest <pełna>, to po co ją wymieniać", blee. sorry, ale na higienie nie wolno oszczędzać :/

[blue2003]

Ja uzywam tamponow od pierwszego okresu i nie wyobrazam sobie bez nich zycia!

[Baba_Jaga]

na poczatku bałam sie tamponow :P chodziłam w nich tylko po domu i to góra pol godzinki, pozniej pojechałam nad morze na tydzien i akurat wtedy dostałam okres zaryzykowałam i ... teraz nie moge sie tylko przekonac do stosowania tamponow na noc a tak to nie wyobrazam sobie zycia bez nich

[hecate]

Napisane przez silesianna

o(zawsze kupuję 3 paczki różnej chłonności na raz, żeby odpowiednio mniejszy tampon był pod ręką).

Ja kupuje specjalna pake - ma w sobie tampony na silne krwienie, potem normalne i mini. Super sprawa.

[jotemka]

Dlaczego my kobiety musimy mieć miesiączkę

[N4TI]

jeju oby mi sie udało wsadzic w koncu tego tampona ;(

[aksa24]

O matko ja bez tamponów bym nie mogła! Podpasek używam tylko jak siedze w domu i nigdzie nie idę i na noc. Czasami na noc tez używam tamponów ale tylko wtedy gdy nocuję u mojego TŻ-ta ale nie wysypiam sie bo co kilka godzin do łazienki biegam Tampony ułatwiają mi życie, bo nie muszę się martwić, że mi się coś przesunie, przemięknie itrp.brrr

[201704240951]

Napisane przez jotemka

Dlaczego my kobiety musimy mieć miesiączkę

Tez się nad tym zastanawiam

[ewlina]

a ja uzywam i tego i tego.... zalezy,. jak mam tampony to okej jak podpaski to tez mogą byc... choc wle tampony uzywam je gdzies od roku i sa super.... ostatnio mialam studniowke i jakos nie moglam sobie wyobrazic tego ze pojde na nia z podpaską a tak z tamponet czulam sie super i zapomnialam o okresie

N4TI napewno Ci sie uda... tylko sie nie denerwuj bo to moze przeszkodzic ja tak mialam na początku a teraz idzie jak po maśle

[N4TI]

jestem juz po probie i mini i normal ;( ja nie wiem co sie ze mna dzieje ale wlozylam pol tampona i okropnie mnie w srodku pieklo ;( znow sie nie udalo ;(

[Ludowa]

Napisane przez jotemka

Dlaczego my kobiety musimy mieć miesiączkę

Żeby urodzić kiedyś ślicznego, słodkiego, kochanego bobaska, jestem w stanie to znieść

Nie używałam jeszcze tamponów (proszę, nawet pod tym względem jestem zupełnie niewinna ), acz chciałabym spróbować. Co polecacie na pierwszy raz - O.B. czy tampaxa? Jeśli to pytanie już padło to przepraszam, ale nie mam czasu czytać całego wątku.

[Justynka1710]

odświeżam troszkę wątek
ja polecam na pierwszy raz OB. sama użyłam Ob przedwczoraj (pierwszy raz) i było mi niewygodnie! Nie mogłam chodzić normalnie heh, napewno źle włożyłam eh co ja zrobię, jestem w 3 dniu, a w podpasce czuje sie jak w pampersie i jeszcze ten wf i krotkie obcisle spodenki buuu ale od koleżanek słyszłam, ze lepiej na pierwszy raz użyć ob, są takie zwykłe i ponoc lepsze
pzdr

[gajqa]

próbowałam wiele razy włożyć tampona i dupa. wlozylam dosyć głęboko ale miałam wrażenie ze albo sie wysunie albo niewiem i chyba go troche czułam.. polazilam troche i wyjełam pozniej nastepnego wlozylam i znow wyjełam az mnie 'tam' zaczelo piec troche wiec zrezygnowalam. kiedys mama mi kupila biedronkowe tapony na wyprobowanie zużyłam wieksze pol paczki na próby(!!) i do tej pory nie moge jakos sie nauczyc nosic taponow a podpasek STRASZNIE nie lubie na dodatek bardzo obfity okres.. bleeee

[N4TI]

no i udało mi sie wczoraj wczesniej bylam u ginekologa, Pani doktor poradzila mi zebym sobie tampon wczesniej posmarowała wazelina i wszedł tak gladko i szbybko ze sie az zdziwiłąm;D probujcie dziewczyny do skutku od nastepnego okresu znow uzyje tamponów;D

[frida110]

Ja tamponów używam prawie od samego początku. Nie wyobrażam sobie teraz chodzenia do pracy z podpaską, albo jazdy rowerem.

[Ludowa]

Napisane przez N4TI

no i udało mi sie wczoraj wczesniej bylam u ginekologa, Pani doktor poradzila mi zebym sobie tampon wczesniej posmarowała wazelina i wszedł tak gladko i szbybko ze sie az zdziwiłąm;D probujcie dziewczyny do skutku od nastepnego okresu znow uzyje tamponów;D

Wazeliną? To tak można? Nie podrażni pochwy, nie spowoduje podrażnień? Widzisz, nie wiedziałam

[lolitka123]

Napisane przez N4TI

no i udało mi sie wczoraj wczesniej bylam u ginekologa, Pani doktor poradzila mi zebym sobie tampon wczesniej posmarowała wazelina i wszedł tak gladko i szbybko ze sie az zdziwiłąm;D probujcie dziewczyny do skutku od nastepnego okresu znow uzyje tamponów;D

tampon wazelina? aa to tak mozna? przeciez 'tam w srodku' bedziesz cala w wazelinie i czy tampon nie bedzie mniej chlonny przez ta wazeline? jakos mi sie to nie widzi..
a ja tez nie umiem zakladac tamponow.. kiedys 2 razy mi sie chyba udalo, ale sie zrazilam bo ubralam tampaxa (tylko te z aplikatorem umiem zakladac, innych nie:P) i poszlam na basen i mi przemokl!!! a mialam go krotko, jakies pol godzinki czy godzine.. krwawienia mam obfite, to moze od tego, ale chlonnosc mial wysoką , wiec nie wiem
i teraz sie boje uzywac tamponow zeby mi tez jakis nie przemokl bo by byla masakra a z podpaskami juz nie moooge, bo okropne są ;( musze sie jakos przekonac..

[rare bird]

ja bym w życiu nie poszła na basen kiedy mam okres! nawet z tamponem. bałabym, że się coś stanie.
na pierwszy raz użyłam tych najmniejszych o.b. i też nie umiałam włożyć, ale jakoś poszło i teraz potrafię zalożyć tampon w 5 sekund tampaxów nigdy nie używałam.

[N4TI]

Napisane przez lolitka123

tampon wazelina? aa to tak mozna? przeciez 'tam w srodku' bedziesz cala w wazelinie i czy tampon nie bedzie mniej chlonny przez ta wazeline? jakos mi sie to nie widzi..
a ja tez nie umiem zakladac tamponow.. kiedys 2 razy mi sie chyba udalo, ale sie zrazilam bo ubralam tampaxa (tylko te z aplikatorem umiem zakladac, innych nie:P) i poszlam na basen i mi przemokl!!! a mialam go krotko, jakies pol godzinki czy godzine.. krwawienia mam obfite, to moze od tego, ale chlonnosc mial wysoką , wiec nie wiem
i teraz sie boje uzywac tamponow zeby mi tez jakis nie przemokl bo by byla masakra a z podpaskami juz nie moooge, bo okropne są ;( musze sie jakos przekonac..

tez tak najpierw pomyslalam ale nalozylam jej naprawde malutko Pani Ginekolog tez nic nie mowila ze tak nie mozna

[Shiryuna]

Ja zaczęłam używać tamponów gdzieś pomiędzy 11 a 12 rokim życia, wiem że to wcześnie, ale musiałam, bo jeżdziłam na sekcje pływacką. Za pierwszym razem to było straszne, płakałam i nie mogłam go włozyć, ale za drugim razem mi się udało i teraz nie sprawia mi to juz żadnego problemu.

[basienka:)]

ja używam sporadycznie tamponów, bo zniechęciłam się, jak przeczytałam, jakie to świństwo...ale wygodne świństwo

[Asik_]

A pływacie tez bez obaw w tamponach?

[rare bird]

a dlaczego świństwo?

[vichy]

Napisane przez basienka:)

ja używam sporadycznie tamponów, bo zniechęciłam się, jak przeczytałam, jakie to świństwo...ale wygodne świństwo

Dlaczego uwazasz ze to swinstwo????ja juz od 15 lat ich uzywam...i nie narzekam.Nawet w nocy ...tylko tampon.Nie wyobrazam sobie siebie z podpaska....niewygodna,mo kra,odparza....fuuuuj.Ale kazdy ma swoje zdanie oczywiscie