Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[mamawiki]

Alhazira -Oj kochana, witam w klubie. Moja historia tez jest dluga.
Zawsze milam dlugie i grube wlosy. Niestety po urodzeniu corki cos im sie morderdało. Nie dosc, ze zaczelam siwiec ;p ( porod byl ok) to zaczely leciec na maxa. Na poczatku sie tym nie przejmowlam, poniewaz po ciazy wlosy moga wypadac. Natomist trwa to juz prawie 4 lata. Bylam u drmatologa, stos badan zrobionych, wyniki ok. Kobitka dala mi Loxon 2, szampon Vishy. I dupa, nic nie pomoglo. Wiec wzielam sie za cztanie wizazu . Wtedy na topie byla Dermena, Wax i witaminki. Wiec sobie to zaaplikowalam . Pomoglo, ale nie na glugo i problem wrocil. Wiec znowu badanka, wyniki ok, nocka na wizazu i kupilam sobie serie Garnier Neril. I eureka hurra dziala. Wloski mniej wypadaja, ladnie rosna, ladnie sie ukladaja. Pan aptekarz powidzial mi ze stosuje go 3 lata a problem z wlosami mial straszny ( teraz na serio facet ma super wlosiska). Tak wiec po miesiacu kuracji jestem zadowolona. Ale czas pokaze. Teraz ide do mojego ulubionego Pana farmaceuty po rade jakie kupic witaminki.
Pozdrawiwm serdcznie

[Anuska77]

Napisane przez mamawiki

Alhazira -Oj kochana, witam w klubie. Moja historia tez jest dluga.
Zawsze milam dlugie i grube wlosy. Niestety po urodzeniu corki cos im sie morderdało. Nie dosc, ze zaczelam siwiec ;p ( porod byl ok) to zaczely leciec na maxa. Na poczatku sie tym nie przejmowlam, poniewaz po ciazy wlosy moga wypadac. Natomist trwa to juz prawie 4 lata. Bylam u drmatologa, stos badan zrobionych, wyniki ok. Kobitka dala mi Loxon 2, szampon Vishy. I dupa, nic nie pomoglo. Wiec wzielam sie za cztanie wizazu . Wtedy na topie byla Dermena, Wax i witaminki. Wiec sobie to zaaplikowalam . Pomoglo, ale nie na glugo i problem wrocil. Wiec znowu badanka, wyniki ok, nocka na wizazu i kupilam sobie serie Garnier Neril. I eureka hurra dziala. Wloski mniej wypadaja, ladnie rosna, ladnie sie ukladaja. Pan aptekarz powidzial mi ze stosuje go 3 lata a problem z wlosami mial straszny ( teraz na serio facet ma super wlosiska). Tak wiec po miesiacu kuracji jestem zadowolona. Ale czas pokaze. Teraz ide do mojego ulubionego Pana farmaceuty po rade jakie kupic witaminki.
Pozdrawiwm serdcznie

Jak widac czesto farmaceuci sa bardziej wyszkoleni niz lekarze. Wiem bo tez czesto korzystam z doswiadczenia mojego pana farmaceuty, ktory zdaje sie byc bardziej pomocny i posiadajacy nierzadko wieksza wiedze medyczna niz tzw. "szkoleni" lakarze.

[jusii]

Napisane przez zrozpaczona77

...

Może kiedyś kliknę fotki bez i z nanogenem to porównacie sobie fotki.

Trafiłam kiedyś na tą stronkę ale na razie sie nie skusiłam na ten nanogen
Daj fotki jam możesz bo jestem ciekawa jak to wygląda bo na stronce to wiadomo że dają najlepsze przypadki

Ja do tej pory używałam juz prawie wszystko, byłam u różnych lekarzy, robiłam różne badania a włosy cały czas wypadają

Widzę że nie tylko ja boję się wiatru Psikam w związku z tym włosy lakierem ale przy moich cienkich i krótkich włosach nie wiele to pomaga dlatego zaczęłam chodzić w materiałowej opasce i jest trochę lepiej

[mysza_87]

Napisane przez jusii

Trafiłam kiedyś na tą stronkę ale na razie sie nie skusiłam na ten nanogen
Daj fotki jam możesz bo jestem ciekawa jak to wygląda bo na stronce to wiadomo że dają najlepsze przypadki

Ja do tej pory używałam juz prawie wszystko, byłam u różnych lekarzy, robiłam różne badania a włosy cały czas wypadają

Widzę że nie tylko ja boję się wiatru Psikam w związku z tym włosy lakierem ale przy moich cienkich i krótkich włosach nie wiele to pomaga dlatego zaczęłam chodzić w materiałowej opasce i jest trochę lepiej

W tej opasce wyglądasz rewelacyjnie A co to za torba? ta zielona

[cini_mini]

Napisane przez gaagatka

Hej... mi obecnie po przeliczeniu wszystkich włosów po myciu i zdjętych ze szczotki i zebranych z podłogi wychodzi 140. Ale ja w ciągu dnia nie chodzę z rozpuszczonymi włosami (więc nic nie zbieram), myję je co drugi dzień więc tą ilość należy chyba podzielić na dwa, i wychodzi że dziennie wypada mi 70 włosów .

Jakoś teraz minął 2 miesiąc kuracji Vitapilem ... jak ją zaczynałam to przy myciu wypadało mi 300 włosów .


Z tym baniakiem ... to chodziło o sok z brzozy , i on był wypatrzony w sklepie ze zdrową żywnością, niestety był chyba słodzony czy coś tam więc na włosy nie do użytku .


Znów przypominam wam że woda pokrzywowa jest na alkoholu i jest tam duuuża jego ilość. Dla tych co tak obstają za WODĄ pokrzywową, to kupcie sobie sok z pokrzywy w aptece i po prostu rozcieńczcie ... wtedy tą małą ilość alkoholu w soku już w ogóle nie będzie czuć

gaagatka - prosze przypomnij mi co oprocz Vitapilu stosujesz? Mialas stwierdzona przyczyne wypadania badaniami? Po 2 miesiacach kuracji tak ladnie sie poprawilo? A jak dlugo wczesniej wypadaly?

Mi z dnia na dzien wypada coraz wiecej. Jak na poczatku tygodnia przy rannym czesaniu wypadlo 40-50 tak juz dzis ponad 100. Bardzo sie stresuje, doszly tez inne objawy stresu, ale szczerze mowiac srednio wierze ze to pod wplywem stresu zwiekszylo sie to wypadanie. Tak naprawde na stres to wszystko mozna zwalic a moim zdaniem przyczyna lezy gdzie indziej.

[patinka_]

ja biore Vitapil od miesiąca i rzeczywiście widzę poprawę...podczas mycia wypada o wiele mniej włosów, -teraz na oko przy czesaniu po myciu wypada z 30włosów-ale nie daje głowy, bo nie liczyłam..a wcześniej to cała wanna była we włosach i dalej leciały..dawniej jak pociągnęłam po włosach rękach to zawsze coś wypadło, teraz to już rzadkość..dodatkowo kupiłam szampon Subrina z rzepą....takze na prawde polecam Vitapil bo jest rewelacyjny i niedrogi (30zł za 2 miesięczną kuracje)-jeżeli to wina niedoborów to jest bardzo dobry.. a jeżeli nie to lepiej zrobić sobie badania niż łykać coraz to droższe lekarstwa wspomagające..

[Maybebaby]

Napisane przez cini_mini

Mi z dnia na dzien wypada coraz wiecej. Jak na poczatku tygodnia przy rannym czesaniu wypadlo 40-50 tak juz dzis ponad 100. Bardzo sie stresuje, doszly tez inne objawy stresu, ale szczerze mowiac srednio wierze ze to pod wplywem stresu zwiekszylo sie to wypadanie. Tak naprawde na stres to wszystko mozna zwalic a moim zdaniem przyczyna lezy gdzie indziej.

A może to wina zmiany pogody, przejścia z lato na jesień?
Rozmawiałam z fryzjerką i ona powiedziała że to normalne, że tracimy włosy w takim okresie. Ja oczywiście sie z tym nie pogodziłam i wcieram aminexil

[Dahlia]

Napisane przez jusii

Trafiłam kiedyś na tą stronkę ale na razie sie nie skusiłam na ten nanogen
Daj fotki jam możesz bo jestem ciekawa jak to wygląda bo na stronce to wiadomo że dają najlepsze przypadki

Ja do tej pory używałam juz prawie wszystko, byłam u różnych lekarzy, robiłam różne badania a włosy cały czas wypadają

Widzę że nie tylko ja boję się wiatru Psikam w związku z tym włosy lakierem ale przy moich cienkich i krótkich włosach nie wiele to pomaga dlatego zaczęłam chodzić w materiałowej opasce i jest trochę lepiej

Mi opaski też są bardzo bliskie - mam ich już całą kolekcję , bez opaski w ogóle boję się wyjść na dwór, jak jest wiatr, a w tym sezonie wieje niestety często, odsłaniając za dużo głowy .
Co do nanogenu, to też by mnie interesował, ale zastanawiam się, czy nie osłabia włosów, zwłaszcza podczas czesania i czy przypadkiem nie nadaje się tylko do krótkich (tak jak pokazują na tym filmie). Ja nie mam specjalnie długich, ale też nie takie znowu całkiem krótkie, no i boję się, że przy czesaniu takich nanogenowych włosów będzie strasznie szarpało i wyrywało je z cebulkami ... Stosował ktoś może nanogen na dłuższe włosy?

W opasce jest Ci jusii rzeczywiście bardzo ładnie. Ale mam pytanie, czy badałaś może poziom tyroksyny? Być może pisałaś o tym, ale przegapiłam. W każdym razie jeśli w ogóle nie badałaś tarczycy, to lepiej to zrób. Tarczyca pełni bardzo ważne funkcje w organizmie, o czym niestety ja się już przekonałam. Nie będę tego opisywać, żeby was nie straszyć, ale tarczycy trzeba naprawdę pilnować.

[cini_mini]

Napisane przez Maybebaby

A może to wina zmiany pogody, przejścia z lato na jesień?
Rozmawiałam z fryzjerką i ona powiedziała że to normalne, że tracimy włosy w takim okresie. Ja oczywiście sie z tym nie pogodziłam i wcieram aminexil

mi juz zaczely wypadac na poczatku lata, wiec nie sadze zeby to bylo to

na razie odebralam wyniki tarczycy - sa ok, ale niestety hormony z drugiej fazy pofiksowane. Za tydzien robie jeszcze trzeci raz i pedze do ginki

[anetkas]

No to włosy obcięłam.... i wcale nie jest mi lepiej . Teraz na takich krótkich (do połowy szyi) jeszcze bardziej widać jaka jestem łysa....
Tak jak napisałam wcześniej włosy na razie przestały mi wypadać w takich strasznych ilościach, i bardzo dobrze, ale teraz niech jak naszybciej odrosną.
Czy naftę można wcierać częściej niż raz w tygodniu? Ja wiem, że w miesiąc włosy nie odrosną, ale już nie mogę na siebie patrzeć.....
Kupiłam Vitapil, co jeszcze można zrobić.
A, nie pamiętam, czy ktoś o tym pisał w tym wątku, ale pestki dyni też są podobno rewelacyjne na włosy. Codzienie trzeba zjadać około jednej łyżki stołowej. Boże, jest tyle rzeczy które trzeba robić, że już się gubię.. nafta, pokrzywa, dermena, tabletki.....Już nie mogę....

[gaagatka]

Napisane przez benito_mruffkolini

dzięki
nooo nie aż tak źle
ale bywało lepiej

No u mnie oczywiście też bywało A co do fryzjera to i tak nie pójdę rękami i nogami bronić się będę ... mam teraz uraz po ostatniej (jakieś 3 miesiące temu) wizyty u pani fryzjerki .... powiedziałam jej o problemie który też potwierdziła sama ... a jak na złość nawyrywała mi kłaków okropnie dużo .. szarpała że aż mnie bolało ... myślałam że ją walnę ... dlatego teraz do fryzjera pójdę dopiero wtedy jak już całkiem przestaną wypadać

Napisane przez cini_mini

gaagatka - prosze przypomnij mi co oprocz Vitapilu stosujesz? Mialas stwierdzona przyczyne wypadania badaniami? Po 2 miesiacach kuracji tak ladnie sie poprawilo? A jak dlugo wczesniej wypadaly?

Mi z dnia na dzien wypada coraz wiecej. Jak na poczatku tygodnia przy rannym czesaniu wypadlo 40-50 tak juz dzis ponad 100. Bardzo sie stresuje, doszly tez inne objawy stresu, ale szczerze mowiac srednio wierze ze to pod wplywem stresu zwiekszylo sie to wypadanie. Tak naprawde na stres to wszystko mozna zwalic a moim zdaniem przyczyna lezy gdzie indziej.

Hej Vitapilu właśnie skończyło mi się pierwsze opakowanie .. jutro lecę kupić kolejne ... oprócz niego jem wyciąg z pokrzywy i wcieram pokrzywę we włoski .. właściwie od czasu do czasu łyknę przez kilka dni wyciąg ze skrzypu polnego ale to tylko przed okresem żeby stan skóry sobie poprawić bo mi gdzie nie gdzie krostki wyskakują a strasznie ich nie lubię ... właśnie teraz zbliża mi się okres więc łykam .

przyczyna wypadanie nie została stwierdzona ponieważ wszystkie wyniki miałam ok (robiłam już chyba wszystkie wymienione tu badania) .. nawet zrobiłam test na helicobacter pylori żeby wykluczyć wrzody żołądka ... no i nic nie wiadomo było ... na początku zwaliłam oczywiście na stres .. bo z moich obliczeń wynikało że dokładnie po miesiącu od stresujących wydarzeń (seminaria, egzaminy) miałam apogeum wypadania (czyli ok 300 włosów przez kilka dni) ... to trochę wygląda jak parabola ... no ale mniejsza .. myślałam że już nic mi nie pomoże a tu proszę .. Vitapil (od razu zaznaczam że pokrzywę jadłam jeszcze na długo przed nim więc to nie mogła być ona)

Generalnie włosy wypadają mi od marca ... już prawie pół roku ... z mniejszymi lub większymi przerwami ... obecnie znów wypada trochę więcej ... i znów mi wychodzi że miesiąc temu miałam wylot samolotem i zmianę miejsca pobytu ... więc znów stres dla organizmu ... ... grrr... cieszy mnie natomiast to że jest to ok. 30 więcej niż te 300

Napisane przez patinka_

ja biore Vitapil od miesiąca i rzeczywiście widzę poprawę...podczas mycia wypada o wiele mniej włosów, -teraz na oko przy czesaniu po myciu wypada z 30włosów

Właśnie do 30 dążę ... jeju jak by było cudownie ... ... a wypada mi 150 przy myciu ... jakoś na razie nie mogę zmniejszyć tej ilości ... grrr... czy to jest max osiągnięć Vitapilowych jak na mnie? ... oby nie ... zresztą po jednym opakowaniu ... ... hmmm ... zobaczymy jak będzie po dwóch

[mysza_87]

Napisane przez anetkas

Czy naftę można wcierać częściej niż raz w tygodniu? Ja wiem, że w miesiąc włosy nie odrosną, ale już nie mogę na siebie patrzeć.....

Ja wcieram przed każdym myciem ale regularnie robię to dopiero od 2 tygodni i jeszcze za krótko by mówić o efektach

[jusii]

Napisane przez mysza_87

W tej opasce wyglądasz rewelacyjnie A co to za torba? ta zielona

Dzieki tak to zielona torba z wrześniowych zakupów Czekałam na jakąś w przecenie z koroną i udało się Jest duża i lekka Uwielbiam ją

Napisane przez patinka_

ja biore Vitapil od miesiąca i rzeczywiście widzę poprawę...podczas mycia wypada o wiele mniej włosów, -teraz na oko przy czesaniu po myciu wypada z 30włosów-ale nie daje głowy, bo nie liczyłam..a wcześniej to cała wanna była we włosach i dalej leciały..dawniej jak pociągnęłam po włosach rękach to zawsze coś wypadło, teraz to już rzadkość..dodatkowo kupiłam szampon Subrina z rzepą....takze na prawde polecam Vitapil bo jest rewelacyjny i niedrogi (30zł za 2 miesięczną kuracje)-jeżeli to wina niedoborów to jest bardzo dobry.. a jeżeli nie to lepiej zrobić sobie badania niż łykać coraz to droższe lekarstwa wspomagające..

Ja też używam subriny ale lotionu Niestety rzadko bo strasznie smierdzi męskimi tanimi perfumami a szkoda bo wydaje mi się że pomaga

Napisane przez Dahlia

Mi opaski też są bardzo bliskie - mam ich już całą kolekcję , bez opaski w ogóle boję się wyjść na dwór, jak jest wiatr, a w tym sezonie wieje niestety często, odsłaniając za dużo głowy .
Co do nanogenu, to też by mnie interesował, ale zastanawiam się, czy nie osłabia włosów, zwłaszcza podczas czesania i czy przypadkiem nie nadaje się tylko do krótkich (tak jak pokazują na tym filmie). Ja nie mam specjalnie długich, ale też nie takie znowu całkiem krótkie, no i boję się, że przy czesaniu takich nanogenowych włosów będzie strasznie szarpało i wyrywało je z cebulkami ... Stosował ktoś może nanogen na dłuższe włosy?

W opasce jest Ci jusii rzeczywiście bardzo ładnie. Ale mam pytanie, czy badałaś może poziom tyroksyny? Być może pisałaś o tym, ale przegapiłam. W każdym razie jeśli w ogóle nie badałaś tarczycy, to lepiej to zrób. Tarczyca pełni bardzo ważne funkcje w organizmie, o czym niestety ja się już przekonałam. Nie będę tego opisywać, żeby was nie straszyć, ale tarczycy trzeba naprawdę pilnować.

Ja na razie mam tylko dwie takie same tylko innego koloru
Badałam tarczycę ponoć wszystko w pożądku Nie wiem czy to było na poziom tyroksyny
Ja mam problemy z okresem ( nie dostaję) biorę tabletki na wywołanie za każdym razem Winę zwalam troszkę na to!!

Napisane przez anetkas

No to włosy obcięłam.... i wcale nie jest mi lepiej . Teraz na takich krótkich (do połowy szyi) jeszcze bardziej widać jaka jestem łysa....
Tak jak napisałam wcześniej włosy na razie przestały mi wypadać w takich strasznych ilościach, i bardzo dobrze, ale teraz niech jak naszybciej odrosną.
Czy naftę można wcierać częściej niż raz w tygodniu? Ja wiem, że w miesiąc włosy nie odrosną, ale już nie mogę na siebie patrzeć.....
Kupiłam Vitapil, co jeszcze można zrobić.
A, nie pamiętam, czy ktoś o tym pisał w tym wątku, ale pestki dyni też są podobno rewelacyjne na włosy. Codzienie trzeba zjadać około jednej łyżki stołowej. Boże, jest tyle rzeczy które trzeba robić, że już się gubię.. nafta, pokrzywa, dermena, tabletki.....Już nie mogę....

ja jem pestki dyni w musli pawie codziennie

[cini_mini]

pestki dyni sa ok, bo maja duzo magnezu, tak jak orzechy np.

Tez jem, ale jak to nie wina magnezu to i tak niewiele da pewnie..

jusii - a badalas hormony w zwiazku z brakiem okresu? Tez bym to wiazala z wloskami.

[jusii]

Napisane przez cini_mini

pestki dyni sa ok, bo maja duzo magnezu, tak jak orzechy np.

Tez jem, ale jak to nie wina magnezu to i tak niewiele da pewnie..

jusii - a badalas hormony w zwiazku z brakiem okresu? Tez bym to wiazala z wloskami.

Tak mam zaniski poziom chyba progesteronu więc muszę brać Luteinę na wywołanie Poza tym inne też są złe i w związku z tym jestem niepłodna Mam się za leczenie tego wziąć dopiero jak bede planować dzidziusi

[anetkas]

Napisane przez mysza_87

Ja wcieram przed każdym myciem ale regularnie robię to dopiero od 2 tygodni i jeszcze za krótko by mówić o efektach

No to będę częściej ją wcierać. Przed każdnym myciem to raczej odpada, bo włosy myję codziennie rano przed pracą, ale tak ze dwa, trzy razy w tygodniu to na pewno.


A jeszcze fryzjerka nie pochwaliła mojego codziennego mycia włosów. No ale co mam zrobić, jak rano wstanę, to bez umycia głowy ani rusz. Włosy wyglądają jak tydzień nie myte i jakbym spała w czapce

[patinka_]

Napisane przez jusii

Ja też używam subriny ale lotionu Niestety rzadko bo strasznie smierdzi męskimi tanimi perfumami a szkoda bo wydaje mi się że pomaga

ja używam szamponiku=nie jest tak żle z zapachem, taki ziołowy...po jakimś czasie wietrzeje..warto się poświęcić..ja zawsze kupowałam szampony po zapachu uwielbiam cytrusowe i czekoladkowe.... no ale cóż... teraz musze dbać o włosy wiec trzeba sie poświęcić..

[mysza_87]

Ja Subrinę lotion czuję tylko w momencie nakładania, a po chwili zapach wietrzeje. Teraz jednak postanowiłam odstawić ją na jakiś czas i używać tylko wody z pokrzywy a jak ta mi się skończy to znów wrócę do Subriny.

[Anuska77]

Napisane przez jusii

Tak mam zaniski poziom chyba progesteronu więc muszę brać Luteinę na wywołanie Poza tym inne też są złe i w związku z tym jestem niepłodna Mam się za leczenie tego wziąć dopiero jak bede planować dzidziusi

Jusii mysle, ze Twoje problemy z wlosami calkowicie sa spowodowane klopotami zdrowotnymi (czyt. hormonalnymi). Pierwszy raz tez slysze, zeby leczenie nieplodnosci odkladac do momentu planowania dziecka. Moze powinnas zasiegnac opinii innego lekarza (ginekologa-endokrynologa)

[benito_mruffkolini]

Napisane przez gaagatka

No u mnie oczywiście też bywało A co do fryzjera to i tak nie pójdę rękami i nogami bronić się będę ... mam teraz uraz po ostatniej (jakieś 3 miesiące temu) wizyty u pani fryzjerki .... powiedziałam jej o problemie który też potwierdziła sama ... a jak na złość nawyrywała mi kłaków okropnie dużo .. szarpała że aż mnie bolało ... myślałam że ją walnę ... dlatego teraz do fryzjera pójdę dopiero wtedy jak już całkiem przestaną wypadać

a ja się właśnie wybieram do fryzjera
chcę znowu zapuszczać kudły, więc poproszę go o jakąś fryzurkę "przejściową" - taką, żeby włosy sobie spokojnie rosły i żebym nie musiała z nimi za dużo robić no i przydałoby się je jakoś wyrównać, bo może na fotkach tego nie widać, ale sporo jest krótszych

ja niestety też nie schodzę poniżej 150 jak na mnie to i tak mało, a na poprawę na razie nie liczę, bo mam bardzo stresujący okres (szukam mieszkania w Poznaniu ) no i nadal biorę te zakichane leki więc cudów nie będzie
ale i tak się cieszę, bo włosy gołym okiem są w lepszej formie i dużo takich krótkich nowych (nooo nie są już takie krótkie )

[gaagatka]

Napisane przez benito_mruffkolini

a ja się właśnie wybieram do fryzjera
chcę znowu zapuszczać kudły, więc poproszę go o jakąś fryzurkę "przejściową" - taką, żeby włosy sobie spokojnie rosły i żebym nie musiała z nimi za dużo robić no i przydałoby się je jakoś wyrównać, bo może na fotkach tego nie widać, ale sporo jest krótszych

Ja jeśli już pójdę to raczej na wyrównanie końcówek

Napisane przez benito_mruffkolini

ja niestety też nie schodzę poniżej 150 jak na mnie to i tak mało, a na poprawę na razie nie liczę, bo mam bardzo stresujący okres (szukam mieszkania w Poznaniu ) no i nadal biorę te zakichane leki więc cudów nie będzie
ale i tak się cieszę, bo włosy gołym okiem są w lepszej formie i dużo takich krótkich nowych (nooo nie są już takie krótkie )

Hehe ....... a tak .. moje też już nie są takie krótkie, mają średnio od 4 do 6 cm i już tak nie sterczą przeraźliwie na wszystkie strony.. W ogóle jeszcze niedawno śmiesznie wyglądał mój czubek głowy, jak z boku słońce świeciło to miałam taki mały jeżyk w okolicy przedziałku wyglądało to jak "trawa"

[mysza_87]

W mnie dziś ponad 200 wypadło podczas całego cyklu mycia włosów (mycie, płukanie, czesanie), a podczas samego mycia ponad 100 masakra

[jusii]

Napisane przez Anuska77

Jusii mysle, ze Twoje problemy z wlosami calkowicie sa spowodowane klopotami zdrowotnymi (czyt. hormonalnymi). Pierwszy raz tez slysze, zeby leczenie nieplodnosci odkladac do momentu planowania dziecka. Moze powinnas zasiegnac opinii innego lekarza (ginekologa-endokrynologa)

To naprawde dobry lekarz ginekolog-położnik-endokrynolog ( najlepszy u mnie w mieście ) zajmujący się właśnie leczeniem niepłodności Kilka lat temu do niego trafiłam (jako kolejnego lekarza) i bardzo mi pomógł Tak więc mu wierzę tym bardziej że nie chce mnie leczyć zaocznie (nie ma mnie w Polsce) i nie chce iśc do ślubu (maj 2008) w ciąży

[levante]

Napisane przez zrozpaczona77

Byłam w centrum medycyny naturalnej, link z opisem tego badania poniżej
http://cmn.katowice.pl/content/view/19/17/

Dostałam informację na co szcególnie mam zwrócić uwagę czyli:
-watroba w jakims kanaliku przy wątrobie może znajdować się piasek lub coś w tym stylu bo jest zatkany.
-hormone rozchwiane.
-sprawy ginekologiczne pytał kiedy robiłam cytologię ochrzanił mnie bo powiedziałam, że nierobiłam.
Rozmawiałam też z nim na temat włosów doradził badanie włosa z opisem czego brakuje w organizmie. Dlatego wtedy łatwiej uzupełnic niedobory odpowiednich makro i mikroelementów a takie przyjmowanie ich w ciemno jest bez sensu.Już kiedyś myślałam o tym badaniu ale zawsze jakos z kasą krucho bo na witaminki, szampony i odzywki sporo tej kaski wydaje.

I jeszcze coś myslałam że lekarz będzie namawiał mnie na jakieś dodatkowe badania i koszty lub suplementy a tu nic. Pokazał tylko suplementy Vision, którym można się wspomagać ale najpierw powiedział czas zacząc leczenie u lekarza.
Poszłam do Gina na cytologie jestem umówiona za 2 tygodnie, mówiłam o hormonach ale zrobił po co i na co i gadka szmatka, że do niego dużo pacjentek się zgłasza i chce tylko recepte a on nie widzi do tego żadnych wskazań. Mogę sobie zrobić sama płatne.
Cała nasza służba zdrowia i dlatego nie lubie chodzić do lekarzy bo żadko się zdaża kompetentny lekarz.
Badanie kosztowało 80 zł poszłam zrobić z ciekawości

Bardzo dziękuję za wskazówki. Przydadzą mi się. Jestem w trakcie robienia wszystkich możliwych badań (oczywiście prywatnie). W końcu sama znajdę przyczynę mojego łysienia.
Powodzenia i Tobie życzę (wszystkim)

Napisane przez benito_mruffkolini

a w ogóle to sobie pojechałam i zapomniałam o tych fotkach jestem chyba jakaś ułomna i mam problem żeby zrobić sobie jakieś sensowne zdjęcie, jedyne nadające się do pokazania wklejam pokazuje ono grubość kucyka (z rozpuszczonymi na razie nie wkleję, bom za bardzo rozczochrana)

od razu chcę powiedzieć, że włosy sporo już odrosły (były dużo krótsze) i nadrobiły już co nieco z objętości
no i zawsze miałam nieokiełznaną gęstwinę kłaków, więc teraz też są gęste ale trochę mniej w każdym razie nie narzekam

Brawo! Wyglądają całkiem przyzwoicie, serio, serio. Gdybyś zobaczyła moje...

Napisane przez aktorecka

Eh no ok... mam opory no ale wy pokazalyscie to czuje ze i ja powinnam sie jakos dolaczyc.

Wszystkie zdjecia robione w te wakacje
1. zdjecie robione w czerwcu. tu widac problem. Wlosy nie umyte 3 dni bo bylam chora.
2. wlosy umyte i swieze. To juz w sierpniu - wlosy zaczely bardziej sie blyszczec i sa troche lepsze (Vitapil?). Jednak problem widac na codzien chociaz staram sie go ukrywac. Przeswity mam jak widac tuz przy grzywce a takze na czubku glowy
3. Takiej dlugosci byly i nie mialy sily sie krecic. Matowe i szorstkie od roznych preparatow
4. Fryzura obecna, niedawno bylam u fryzjera. Jest ona jedna z lepszych rzeczy na ktore sie zdecydowalam. Scielam wlosy, zrobilam sobie grzywke - problem jest niewidoczny przy czole w ogole, na czubku raczej tez - wlosy zaczely sie podrecac i mierzwic przy glowie dlatego tak nie widac. czasem na drugi dzien gdy juz oklapna i sie przetluszczaja to widac wtedy albo myje albo lekko tapiruje. Ogolnie chyba lepiej wygladaja?

Walcze dzielnie nadal - stosuje Kamiwaze, pokrzywe i Vitapil. chyba pojde niedlugo na trichogram.

Hej! Czy mogę prosić Cię o wskazówki do trichogramu - patrz link w moim podpisie. Bardzo dziękuję

Napisane przez patinka_

ja biore Vitapil od miesiąca i rzeczywiście widzę poprawę...podczas mycia wypada o wiele mniej włosów, -teraz na oko przy czesaniu po myciu wypada z 30włosów-ale nie daje głowy, bo nie liczyłam..a wcześniej to cała wanna była we włosach i dalej leciały..dawniej jak pociągnęłam po włosach rękach to zawsze coś wypadło, teraz to już rzadkość..dodatkowo kupiłam szampon Subrina z rzepą....takze na prawde polecam Vitapil bo jest rewelacyjny i niedrogi (30zł za 2 miesięczną kuracje)-jeżeli to wina niedoborów to jest bardzo dobry.. a jeżeli nie to lepiej zrobić sobie badania niż łykać coraz to droższe lekarstwa wspomagające..

Witaj! Przepraszam za dygrysję, ale nie mogę się oprzeć - jakież piękne zdjęcia robisz!!!! Ciekawe jakim aparatem?... Ok, już nie zaśmiecam wątku. Sorrki

[levante]

aktorecka
Bardzo dziękuję za wskazówki w wątku (skromnym) o trichogramie. Zerknij tam proszę, popisałam o tym co wiem już o przygotowaniu się do badania stuktury włosa. Pozdrawiam

[CapuccinoGirl]

Na pewno zadziała, kwestia czasu


U mnie włosy zaczeły masową migrację w okolicy maja( a może dopiero wtedy to zauważyłam-wiadomo matura, stres człowiek nie myśli o "pierdołach)


W każdym razie myślałam ze sprawę załatwię szamponami Anty- wypadanie(dwa miesiące używania Dermeny:mniejsze wypadanie, ale jednak nadal traciłam czuprynę, poza tym wysuszyły mi się potwornie włosy, co przy długich włosach oznaczało poplątaną fryzurę mimo że jednocześnie używałam odżywek)

Potem jednocześnie Vitapil i Sillica(trochę się uzupełniały nawzajem a ja chciałam jak najszybciej znaleźć niedobory, uzupełnić i odzyskać bujny "warkocz" :P

Po dwóch miechach używania trochę lepiej

Gdy tylko skończył się Vitapil zakupiłam miesięczną kurację kapsułkami Revalid(i ciagle wespół używam Sillici)- trochę duże te kapsułki i jescze trzeba je połykać 3 razy dziennie ehhh

Nie jest zle chociaż co wypadło to wypadło

Teraz mam chrapkę na jakiś balsam albo coś bezpośrednio na włosy z serii na wypadające kosmyki Myślałam o Revalidzie.

Co wy na to

[patinka_]

Napisane przez levante

Witaj! Przepraszam za dygrysję, ale nie mogę się oprzeć - jakież piękne zdjęcia robisz!!!! Ciekawe jakim aparatem?... Ok, już nie zaśmiecam wątku. Sorrki

heh, dziękuję mam konice minolte Z10 ale marze o lustrzance cyfrowej

[benito_mruffkolini]

Napisane przez gaagatka

Ja jeśli już pójdę to raczej na wyrównanie końcówek

no ja też
i jeszcze jakąś grzywkę bym chciała ładną

Napisane przez gaagatka

Hehe ....... a tak .. moje też już nie są takie krótkie, mają średnio od 4 do 6 cm i już tak nie sterczą przeraźliwie na wszystkie strony.. W ogóle jeszcze niedawno śmiesznie wyglądał mój czubek głowy, jak z boku słońce świeciło to miałam taki mały jeżyk w okolicy przedziałku wyglądało to jak "trawa"

no u mnie na szczęście jeżyk był mało widoczny, bo włosy mam grubachne i ciężkie i nawet jak krótkie to padnięte

Napisane przez mysza_87

W mnie dziś ponad 200 wypadło podczas całego cyklu mycia włosów (mycie, płukanie, czesanie), a podczas samego mycia ponad 100 masakra

Napisane przez levante

Brawo! Wyglądają całkiem przyzwoicie, serio, serio. Gdybyś zobaczyła moje...

to wklej fotkę to zobaczę
a tak serio - nie marudzę, bo nie mam prześwitów i idzie ku lepszemu, ale włosy mi się jednak przerzedziły chyba udało mi się to tylko dzięki natychmiastowemu rozpoczęciu kuracji jak tylko zauważyłam, że coś za dużo mi ich wypada...
najlepszy obraz byłby gdybym miała jakąś fotkę sprzed wypadania, może wtedy dostrzegłybyście różnicę

[zrozpaczona77]

Dziewczyny obiecałam Wam fotki ale na razie nie mam dobrego aparatu, robiłam tylko z komórki i zdjęcia są słabo widoczne.

[zrozpaczona77]

No i nie jest za ciekawie z moimi włoskami ale mam nadzieję, że ten stan wkrótce się poprawi. Oczywiście 2 pierwsze zdjęcia bez nanogenu , 3 z nanogenem