Polecamy - odradzamy :)

[primavera]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32535426] każdy właśnie malutkie ciuszki daje a mama i tak ich zawsze ma pełno, gorzej właśnie z większymi. Ja bardzo się cieszyłam, gdy ktoś był inteligentny i przyniósł duże ubranko.[/QUOTE]
zgadzam się
CO prawda trzeba troszkę pomyśleć -jeśli dziecko urdzone latem to nietrafiony pomysł dać np leciutką sukieneczkę na rozmiar 6 m-cy (bo akurat zima wypadnie przecież) ale wystarczy przeliczyć sobie, w jakiej porze roku dziecko będzie miało określony wiek -bądź też kupić coś uniwersalnego, nie właśnie typowo letnia sukienka czy zimowy kombinezon

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No pewnie, że myśleć trzeba. Ale jak pisałam - bodziak jest dobry w każdej porze roku, tak samo np. spodnie dresowe. Latem na chłodniejsze dni, zimą do latania po domu. Jakaś bluza bawełniana tak samo.

[blueberry88]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32531773]Dziewczynce takie coś jak w fotkach, a chłopcu - ubranko jakieś, ale większe, 74-86 rozmiar

Jajeczka to sorter, fajna rzecz, porządnie zrobiona, mniej niż 30zł kosztuje - są na pewno w realu i smyku, no i Internet
mata wodna droższa, w necie kupowałam, 45zł, ale wiem, że i tańsze są
koszykówka do kąpieli -ok. 35zł
książeczki z tej serii - rewelacja, 15zł/sztuka, w sumie jakieś 30 jest.[/QUOTE]
Super wyglądają te zabawki. Zobaczę dziś w dziecięcym, jak nic nie dostanę, to zostanie internet. Dzięki
To będę celować w bodziak

[traicionera]

Niestety pyzy wyborze ubranek na zaś ludzie się często nie zastanawiają, dlatego uczyniłam na te kwestię. U nas zalega w szafie trochę sukienek letnich, które latem będą już stanowczo za małe no i trochę szkoda, bo przecież ktoś na top kasę wydał. z drugiej strony ludzie też mają różne preferencje co do ubranek, po tym wątku chociażby widać, że sporo mam nie lubi kaftanikow a to dość popularny prezent.u mnie takie kaftaniki leżały odłogiem, to samo śpiochy czy bawełniane pajace.

[Scio]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32535426]Traicionera, a czy ja napisałam, że to na teraz ma być? Takie dziecko i tak nie wie, że coś dostało, a będzie na potem - każdy właśnie malutkie ciuszki daje a mama i tak ich zawsze ma pełno, gorzej właśnie z większymi. Ja bardzo się cieszyłam, gdy ktoś był inteligentny i przyniósł duże ubranko

Bodziak z długim rękawem przydaje się w każdą porę roku, latem nie zawsze jest upał.[/QUOTE]

Racja.
Ja dostałam nawet kilka ciuchów rozmiar 50. Albo sukienki.
Są przecież uniwersalne ciuchy typu dresy, bodziaki.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sukienka też MOŻE być ok, pod warunkiem, że jest to jeansowa szmizjerka/bezrękawniczek jakiś, bo też w każdą porę można założyć - no ale to wg mnie już dla dziecka chodzącego lepiej, niż dla maluszka

[traicionera]

Dżinsowe sa bardziej uniwersalne, choć bywają dość sztywne i niewygodne dla dziecka, szczególnie niechodzącego. ja najbardziej lubię, gdy ktoś pyta, czego potrzebujemy z ubrania i jakie rozmiary.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No dlatego piszę o chodzącyn

O, jeszcze z rajstop się cieszyłam zawsze - bo też na każdą porę roku.

[hecate]

Kupowanie ubranek jest fajne, ale jesli osoba obdarowujaca mysli (!!) co wybiera.
Moja tesciowa to jest mistrz wydawania kasy na ubranka, ktore nie beda pasowac.
Kupila stroj kosciotrupka na halloween - rozmiar newborn, moj syn na halloween bedzie mial 8 miechow... Ot, widziala w sklepie, spodobal jej sie i wziela pierwszy lepszy rozmiar.

Teraz sprezentowala mi kolejne sliczne bodziaki... rozmiar tiny baby - d0 2.7kg. Szanse, ze kiedykolwiek zaloze malemu sa znikome... I szkoda tych pieniedzy, ktore wydaje. Niestety nie jest osoba, ktorej mozna cos powiedziec bez ryzyka, ze zacznie sie 3 godzinny placz itp atrakcje.

[oolong]

mój syn ma 3 miesiące i śpi na rożku rozłożonym w łóżeczku
jeden ma w łóżeczku, drugi w naszym łóżku, bo karmię głównie na leżąco
mam też trzeci, który służył jako przewijak na biurko (teraz juz używam ikeowskiego, który w końcu zwolnił starszy)
tylko jeden z nich kupiłam, dwa dostałam jako używane po rodzinie
ze starszym rożek służył za miękką i łatwo pralną wyściółkę wózka - starszy był z późnej wiosny

[Layla79]

Napisane przez blueberry88

Dziewczyny, co radzicie kupić 15 miesięcznej dziewczynce i chłopcu, który ma ok. dwóch miesięcy. Wybieramy się do znajomych z wizytą i jakiś drobiażdżek chcielibyśmy małym sprawić.

ja mam taką dziewczynkę i moja najbardziej lubi książeczki albo drewniane puzle, jeżeli chodzi o takie drobniejsze prezenty. a dla chłopca to nadal są zimowe wyprzedaże, więc można by kupić jeansy na 80 cm.
a w ogóle, to ja mają wannę, to polecam taki zestaw ośmiornica firmy Tomy, są bardzo fajne przyssawki. tylko to 40 zł przez all.

[blueberry88]

Napisane przez Layla79

ja mam taką dziewczynkę i moja najbardziej lubi książeczki albo drewniane puzle, jeżeli chodzi o takie drobniejsze prezenty. a dla chłopca to nadal są zimowe wyprzedaże, więc można by kupić jeansy na 80 cm.
a w ogóle, to ja mają wannę, to polecam taki zestaw ośmiornica firmy Tomy, są bardzo fajne przyssawki. tylko to 40 zł przez all.

Dla małego kupiłam bodziaka
A dla małej myślisz o czymś takim http://allegro.pl/delfinki-z-dzwieki...165787194.html albo http://allegro.pl/tomy-osmiorniczki-...155449834.html?
Fajny pomysł z czymś do kąpieli. Polecane tu zabawki też są fajne, ale niestety nie wiem w co mała jest już zaopatrzona.

[sanetka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32535777]No pewnie, że myśleć trzeba. Ale jak pisałam - bodziak jest dobry w każdej porze roku, tak samo np. spodnie dresowe. Latem na chłodniejsze dni, zimą do latania po domu. Jakaś bluza bawełniana tak samo.[/QUOTE]



Ja dla synka zawsze proszę o bluzy albo dresy. To się zawsze przyda, w lato też zdarzają się chłodniejsze dni.

Jeszcze z doświadczenia mojego i siostry. Urodziły nam się drobne dzieci a dostałyśmy sporo ubranek typu śpiochy, pajacyk w rozmiarze 74-80. Nikt nie pytał i nie pomyślał że zanim nam dzieci do tego rozmiaru dorosną to dawno przestaną taki typ ubrania nosić

[traicionera]

Mam akurat core, która nosi rozmiar 74 80.i jestem jena z nielicznych z naszego wątku.rowiesniczego, która nie zakłada dziecku pajaców, więc to jest kwestia indywidualnych preferencji mamy właśnie.

[sanetka]

Napisane przez traicionera

Mam akurat core, która nosi rozmiar 74 80.i jestem jena z nielicznych z naszego wątku.rowiesniczego, która nie zakłada dziecku pajaców, więc to jest kwestia indywidualnych preferencji mamy właśnie.

Dlatego chyba lepiej pytać/sugerować I nie bac się tego. Chociaż jak poprosiłam na urodziny o dres/bluzę na 80 żeby było na teraz to dostałam w rozmiarze...92
U mnie sytuacja taka że synek ma 14 miesięcy i dopiero 74 dobre (a i 68 założę) a śpiochy, pajace i półśpiochy poszły w odstawkę w 3 miesiącu (leczenie sks-u). Ale w sumie to taki rzadki przypadek

[traicionera]

U nad teoretycznie nie ma przeciwwskazań duo noszenia pajaców, ale dla mnie sa niewygodne do zakładania, poza tym córka ma długie nogi i jak budziak dobry na szerokość, to nogawki już za krótkie i jej nogi krępują. śpiochy to mi się nawet wizualnie nie podobają.

[Layla79]

Napisane przez blueberry88

Dla małego kupiłam bodziaka
A dla małej myślisz o czymś takim http://allegro.pl/delfinki-z-dzwieki...165787194.html albo http://allegro.pl/tomy-osmiorniczki-...155449834.html?
Fajny pomysł z czymś do kąpieli. Polecane tu zabawki też są fajne, ale niestety nie wiem w co mała jest już zaopatrzona.

my mamy ośmiorniczki, pudło jest duże więc wygląda efektownie na prezent, a sam prezent jest bardzo fajny, te ośmiorniczki można przyklejać do wanny w różnych miejscach, można z nich psikać wodą, a to pomarańczowe ma sitko, więc też można lać wodę a zielone pływa w wannie. jest to hit allegro i dużo osób to kupuje. młoda lubi te ośmiorniczki. a ludzie z kolei rzadko inwestują w zabawki kąpielowe, więc mogą mieć tutaj akurat brak.
z fajnych rzeczy, to ja kupiłam kiedyś taki zestaw 5 książek w pudełku z serii disneya - kubuś puchatek itd. fajne są też nalepki fluorescencyjne na sufit albo takie duże nalepki na ścianę z puchatkiem. możesz też kupić jadalne kredki dla dzieci albo np. plastikowe warzywa. w tym wieku dzieci udają, że karmią kogoś. można się pobawić w gotowanie. fajne są też klocki gumowe z canpolu, tanie a z obrazkami. małe dzieci bardzo lubią oglądać obrazki.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez traicionera

U nad teoretycznie nie ma przeciwwskazań duo noszenia pajaców, ale dla mnie sa niewygodne do zakładania, poza tym córka ma długie nogi i jak budziak dobry na szerokość, to nogawki już za krótkie i jej nogi krępują. śpiochy to mi się nawet wizualnie nie podobają.

wiesz co, właśnie nasza też ma takie długie nogi i jak kupowałam pajace ona od razu z tego wyrastała. teraz ma rok, a pajac 18 plus jest na styk. kupuję piżamki i rajstopki na 2-3 lata

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez sanetka

Dlatego chyba lepiej pytać/sugerować I nie bac się tego.

ja byłam strasznie wdzięczna wszystkim, którzy nas pytali o prezent. bo wiadomo, że przy małym dziecku jest bardzo dużo wydatków, a piąty kombinezon, to na plaster. podobnie jak te maleńkie sukieneczki na 0-3 mca. sukienka za 50 zł, a założysz raz. albo 50-ta szmaciana lalka, bez kitu mamy ich aktualnie z 5!
teraz jak robiliśmy 1 urodziny dostaliśmy dokładnie takie ubranka, które nam się przydadzą. najbardziej zawsze cieszę się z jeansów. nie chcieliśmy żadnych zabawek. wolę mniej firmowych zabawek, niż więcej bezfirmowych. duże zabawki kupuję używane. te bezfirmowe mają okropne muzyczki, albo ostre krawędzie. nie widziałam jeszcze żadnej fajnej klockowo-grającej zabawki bez firmy. ew. auchan robi czasem jakieś fajne. ale dobra, nie będę się rozpisywać

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez sanetka

Ja dla synka zawsze proszę o bluzy albo dresy. To się zawsze przyda, w lato też zdarzają się chłodniejsze dni.

to prawda, dresik jest super, albo chociaż dresowe spodnie.
zawsze też fajne są skarpetkowe kapcie.
ja kupiłam jedne włóczkowe w deichmanie, zdarte do dziur, a ich nie ma, kosztowały 9 zł i były cudowne.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

"domek" muszę dziecku zrobić

tj. jakieś coś za czym może się chować, bawić, skarby tam zanosić .....

na mały namiot, karton nie mamy miejsca,
- ale taki baldachim z łóżeczka by pasował ? "domek" na łóżku
- stabilne to jest ?

nigdy baldachimu nie miałam

mały pod kołdrę włazi i ma "dom", pod prześcieradło auta wkłada

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Myślę, że tak, mamy, nic się nie działo nigdy.

[hecate]

Pytanie odnosnie prania - kupilam proszek do prania non-bio. Niby dzieciowo friendly. Zapomnialam kupic plyn do plukania... Mam wiadomo zwykly, ale chyba nie powinnam ryzykowac?

Wypralam jedna porcje ubranek tylko w tym proszku, podwojne plukanie, ale ubranka sa nieco sztywne. Duzo ryzykowalabym dodajac odrobine zwyklego plynu do plukania czy lepiej ruszyc tylek i kupic jakis z usmiechnietym dziecieciem na naklejce?

[wandaweranda]

Napisane przez hecate

czy lepiej ruszyc tylek i kupic jakis z usmiechnietym dziecieciem na naklejce?

moim zdaniem lepiej ruszyć
po np.płyn do płukania jelp. polecam

[stokrotka_to_ja]

a wedlug mnie nie plukac w plynie,po co ? ubranka przy prasowaniu zmiękną.

[Layla79]

Napisane przez wandaweranda

moim zdaniem lepiej ruszyć
po np.płyn do płukania jelp. polecam

proszek jelp już jest ze zmiękczaczem.
a swoją drogą, wg mnie jelp jest przereklamowany. kupuję teraz lovelę i jest ok.

a swoją drogą, dla poszukujących odplamiacza - ariel w proszku jest najlepszy. i tylko on mi spiera plamy do końca. w płynie jest znacznie gorszy.

[kliwia]

Napisane przez boska latynoska

A co w takim razie z tym ochraniaczem na szczebelki? Dopiero po roku zakładacie? Dziecko nie stuka się w szczebelki przez sen?

Co do ochraniacza, mielismy ale odczepilam kiedy mala zaczynala sie podciagac za ochraniacz do stojaka, bo szarpala za ochraniacz i sie troczki raz wyrwaly.
Zamiast ochraniacza zorbilam wałek - z kocyka, a z jednej strony mam wsadzony walek ktory sie niby pod dzrwi wklada, by nie bylo przeciagu - kupilam go w lidlu, ma nawet glowe krowy ktora przecisnelam przez szczebelki, wiec walek sie nie przesuwa

Napisane przez hecate

Pytanie odnosnie prania - kupilam proszek do prania non-bio. Niby dzieciowo friendly. Zapomnialam kupic plyn do plukania... Mam wiadomo zwykly, ale chyba nie powinnam ryzykowac?

Wypralam jedna porcje ubranek tylko w tym proszku, podwojne plukanie, ale ubranka sa nieco sztywne. Duzo ryzykowalabym dodajac odrobine zwyklego plynu do plukania czy lepiej ruszyc tylek i kupic jakis z usmiechnietym dziecieciem na naklejce?

Ja piore do dzis w dzieciowym "dzidziusiu' nigdy nie lalam zadnego zmiekczacza, Tylko prasuje je.
A zawsze sobie obiecywalam ze nie bede prasowac, ale lubie jak sa jednak uprasowane
Zreszta, kazdy proszek/plyn moze uczulic, nawet te typowo dla dzieci. wiec nie ma co robic nie wiaodmo jakich zapasow


edit, znalazlam ten walek. my mamy taki jak ten lew tylko krowka
aha, i ja mam lozeczko 140x70 wiec jest miejsce na waleczki w sordku

[hecate]

Dalej nie mam zmiekczacza, wypiore tylko w proszku i wyprasuje Dziekuje za rady!

[Scio]

Ja piore w płynie "dzidziuś" płynu nie używam, nie prasuje.

[traicionera]

Ja w Loveli i tez nie prasuje

[kotikaa]

Napisane przez kliwia

Zamiast ochraniacza zorbilam wałek - z kocyka, a z jednej strony mam wsadzony walek ktory sie niby pod dzrwi wklada, by nie bylo przeciagu - kupilam go w lidlu, ma nawet glowe krowy ktora przecisnelam przez szczebelki, wiec walek sie nie przesuwa

Ja miałam ochraniacz w łózeczku dopuki synek w nim sypiał. Był ok i nie stwarzał zagrożenia.

Jak przenieśliśmy małego do łóżeczka dla starszego dziecka, zamontowaliśmy w nim taki bok ochronny drewniany. Synek często przyciskał do niego głowę we śnie, więc żeby mu było miękko, kupiłam takiego węża w Ikei: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30172269/. Sprawdził się, a i małemy spodobała się nowa zabawka w łóżku .

[blueberry88]

Droga Skarbnico Wiedzy - czyli Doświadczone Mamusie,
Dzidziuś płyn do prania, czy płatki mydlane? Czy u któreś z Was ta firma się nie sprawdziła?
Przeglądam jeszcze leżaczki i szukam takiego, który posłuży też większemu dziecku i będzie miał tackę - jak do jedzenia. Z tymi melodyjkami i wibracjami - jak piszecie - różnie, więc sama nie wiem, czy w to inwestować. Jednak fajnie by było, gdyby roczne dziecko mogło usiąść w takim bujaczku i sobie coś tam zjeść

[traicionera]

Napisane przez blueberry88

Droga Skarbnico Wiedzy - czyli Doświadczone Mamusie,
Dzidziuś płyn do prania, czy płatki mydlane? Czy u któreś z Was ta firma się nie sprawdziła?
Przeglądam jeszcze leżaczki i szukam takiego, który posłuży też większemu dziecku i będzie miał tackę - jak do jedzenia. Z tymi melodyjkami i wibracjami - jak piszecie - różnie, więc sama nie wiem, czy w to inwestować. Jednak fajnie by było, gdyby roczne dziecko mogło usiąść w takim bujaczku i sobie coś tam zjeść

ja mialam taki lezaczek z tacka i otworem na napoje, ale raz w nim nakarmilam z łyżeczki i stwierdziłam,z e to nie ma sensu. Takie lezaczki za za niskie do komfortowego karmienia, poza tym czesto tapicerka sie nie chce domyć dobrze.A juz o roczniaku jedzącym w leżaczku to mozna sobie pomarzyć Jednak nie am to jak normalne krzeselko do karmienia.