Polecamy - odradzamy :)

[taszkin]

Napisane przez sheryl

No tak. Też o tym słyszałam.
A tak zastanawiam się teraz ....jakie to tańsze, jakie droższe?
Bo mam taki materac dla dziecka, był w zestawie z łóżkiem (ikea), jest dobry, nie jakiś wypas, ale też nie tandeta, bardzo wygodny i kosztował coś pomiędzy 100-200. Nie wiem czy to drogo czy tanio, dla mnie przystępna cena za materac, a jest dobry, więc chyba da się wypośrodkować. (jakość i cenę).

Pewnie. Jak kupowałam kiedyś, dla córki, pytałam w meblowym - ceny lateksowych ok 500zł. Pianka jakaśtam z lateksowym wkładem-tańsze. I najtansze, sama pianka zwana lateksem, ale ma się nijak do tego lateksu za 500, który jest do 80 kg, ma właściwości rehabilitacyjne i wystarcza na 50 lat
Moja córka ma etn tańszy (z jakiejśtam pianki), synek śpi na kokosie-gryce. Ale i tak większość nocy śpią z nami na starych sprężynówkach

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez taszkin

Pewnie. Jak kupowałam kiedyś, dla córki, pytałam w meblowym - ceny lateksowych ok 500zł. Pianka jakaśtam z lateksowym wkładem-tańsze. I najtansze, sama pianka zwana lateksem, ale ma się nijak do tego lateksu za 500, który jest do 80 kg, ma właściwości rehabilitacyjne i wystarcza na 50 lat
Moja córka ma etn tańszy (z jakiejśtam pianki), synek śpi na kokosie-gryce. Ale i tak większość nocy śpią z nami na starych sprężynówkach

Gorzej, że wielkość tego materaca nie starczy na tyle lat

[irmith]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35556187]Gorzej, że wielkość tego materaca nie starczy na tyle lat [/QUOTE]

oj tam, oj tam nogi przecież mogą wystawać

Z tymi materacami to chyba "najlepszość" zależy od mody bo właśnie dziecko często ma materac wypaśny a śpi i tak z rodzicami

[traicionera]

nasza cora ma lepszy od nas materac i zdecydowanie wygodniej śpi się jej we własnym. lozeczku. u nas zawsze bardo się wierci i długo nie może znaleźć dobrej pozycji, dlatego sypią z nami baaardzo rzadko.

[taszkin]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35556187]Gorzej, że wielkość tego materaca nie starczy na tyle lat [/QUOTE] Owszem dlatego też nie przepłacałam w tym względzie. Córa ma fajny piankowy, uwielbiam się na nim kimnąć, to zdecydowanie najwygodniejsza rzecz w domu. Kosztował coś ok 300zł, ale ma już duże łóżko więc starczy do liceum.

[Lowczyni]

Dziewczyny wiem ze nie do końca tutaj powinam umiescic to pytanie, ale na was zawsze mozna liczyc a nie chce tworzyc nowego watku (a moze powinnam?)
Chodzi mianowicie o przesikiwanie w nocy. Mam 11 miesieczna corke i od miesiaca dwa razy w nocy musimy ja przebierac bo przesikane jest wszystko wlacznie z prześcieradłem (spi w nocy w spiworze).Już jak się kłade spac to szykuje sobie zestaw na zmianę. Bardzo dokładnie zakądaamy pieluche i nie wazne czy zrobie to ja czy mąż ona sie usika, a pielucha napełniona tylko 1.3. Rece mi opadaja bo przez to jestesmy bardziej zmeczeni, ona czesciej sie budzi ect. Probowalismy zakladac wieksza pieluche ale nie sprawdza sie ten sposob. Ja wiem ze ona masakrycznie sie wierci, przewraca sie z boku na bok w taki sposob ze podnosi obydwie nogi do gory i przerzuca na bok a jak chce jest to zanim zaplacze rzuca obydwiema nogami rownoczesnie z calej sily o materaz::Odg los przy tym jest taki ze ho ho ho. Moze ktos ma jakiś pomysł?
A przypomniala mi sie ze mażwpadl na pomysl aby na noc zakladac jej pampersy do pływania, ale troszke sie obawiam na tak dlugo, co sadzicie?
Wszelkie rady sa mile widziane.

[stokrotka_to_ja]

pampers do pływania z tego co wiem przepuszcza siki

[jo@n@]

Napisane przez Lowczyni

Dziewczyny wiem ze nie do końca tutaj powinam umiescic to pytanie, ale na was zawsze mozna liczyc a nie chce tworzyc nowego watku (a moze powinnam?)
Chodzi mianowicie o przesikiwanie w nocy. Mam 11 miesieczna corke i od miesiaca dwa razy w nocy musimy ja przebierac bo przesikane jest wszystko wlacznie z prześcieradłem (spi w nocy w spiworze).Już jak się kłade spac to szykuje sobie zestaw na zmianę. Bardzo dokładnie zakądaamy pieluche i nie wazne czy zrobie to ja czy mąż ona sie usika, a pielucha napełniona tylko 1.3. Rece mi opadaja bo przez to jestesmy bardziej zmeczeni, ona czesciej sie budzi ect. Probowalismy zakladac wieksza pieluche ale nie sprawdza sie ten sposob. Ja wiem ze ona masakrycznie sie wierci, przewraca sie z boku na bok w taki sposob ze podnosi obydwie nogi do gory i przerzuca na bok a jak chce jest to zanim zaplacze rzuca obydwiema nogami rownoczesnie z calej sily o materaz::Odg los przy tym jest taki ze ho ho ho. Moze ktos ma jakiś pomysł?
A przypomniala mi sie ze mażwpadl na pomysl aby na noc zakladac jej pampersy do pływania, ale troszke sie obawiam na tak dlugo, co sadzicie?
Wszelkie rady sa mile widziane.

Ja bym zmieniła firmę produkującą pieluchy. U nas w pampersach przesikane wszystko wkoło było a w Huggiesach i Dadach wszystko było w porządku

[Lowczyni]

Napisane przez jo@n@

Ja bym zmieniła firmę produkującą pieluchy. U nas w pampersach przesikane wszystko wkoło było a w Huggiesach i Dadach wszystko było w porządku

hmmm jest to jakis pomysl na razie od 11 miesiecy pampersow ciagle uzywalismy i bylo ok.

[ania p]

Napisane przez Lowczyni

Dziewczyny wiem ze nie do końca tutaj powinam umiescic to pytanie, ale na was zawsze mozna liczyc a nie chce tworzyc nowego watku (a moze powinnam?)
Chodzi mianowicie o przesikiwanie w nocy. Mam 11 miesieczna corke i od miesiaca dwa razy w nocy musimy ja przebierac bo przesikane jest wszystko wlacznie z prześcieradłem (spi w nocy w spiworze).Już jak się kłade spac to szykuje sobie zestaw na zmianę. Bardzo dokładnie zakądaamy pieluche i nie wazne czy zrobie to ja czy mąż ona sie usika, a pielucha napełniona tylko 1.3. Rece mi opadaja bo przez to jestesmy bardziej zmeczeni, ona czesciej sie budzi ect. Probowalismy zakladac wieksza pieluche ale nie sprawdza sie ten sposob. Ja wiem ze ona masakrycznie sie wierci, przewraca sie z boku na bok w taki sposob ze podnosi obydwie nogi do gory i przerzuca na bok a jak chce jest to zanim zaplacze rzuca obydwiema nogami rownoczesnie z calej sily o materaz::Odg los przy tym jest taki ze ho ho ho. Moze ktos ma jakiś pomysł?
A przypomniala mi sie ze mażwpadl na pomysl aby na noc zakladac jej pampersy do pływania, ale troszke sie obawiam na tak dlugo, co sadzicie?
Wszelkie rady sa mile widziane.

Pampers do pływania przepuszcza siki kiedyś moja znajoma wpadła na pomysł że wykorzysta te co jej z basenu zostały
Ja bym wypróbowała pieluchomajtki pampersa , one się lepiej na tyłku trzymają , ew wszelakie inne pieluchy . żeby nie zbankrutować na testach poproś o próbki dzieciate koleżanki

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez taszkin

Pewnie. Jak kupowałam kiedyś, dla córki, pytałam w meblowym - ceny lateksowych ok 500zł. Pianka jakaśtam z lateksowym wkładem-tańsze. I najtansze, sama pianka zwana lateksem, ale ma się nijak do tego lateksu za 500, który jest do 80 kg, ma właściwości rehabilitacyjne i wystarcza na 50 lat
Moja córka ma etn tańszy (z jakiejśtam pianki), synek śpi na kokosie-gryce. Ale i tak większość nocy śpią z nami na starych sprężynówkach

Materac powinno się mniej wiecej co 10 lat wymienić i powiedzą Ci to w większośći sklepów .
Ja mam lateksowy i jest rewelacyjny , ale to przede wszystkim dlatego że nie czuć na nim jak się druga osoba przekręca . Co przy moim TZ który waży sporo jest bardzo ważne . Dzieciaki mają sprężynowe z ikea . te co sa do łóżek dziecięcych rosnących , kosztowały po 269 zł sztuka . Spałam kilka razy i są bardzo wygodne .

[Lowczyni]

Napisane przez ania p

Pampers do pływania przepuszcza siki kiedyś moja znajoma wpadła na pomysł że wykorzysta te co jej z basenu zostały
Ja bym wypróbowała pieluchomajtki pampersa , one się lepiej na tyłku trzymają , ew wszelakie inne pieluchy . żeby nie zbankrutować na testach poproś o próbki dzieciate koleżanki[COLOR="Silver"] .

jejku ze tez wczesiej nie wiedzialam ze jest taki wynalazek nie walczylabym z moja corka przy kazdej zmianie pieluchy. Bo od kiedy juz stoi nie pozwala sie polozyc aby zmienic sobie pieluche. Dzieki raz jeszcze. Nie wiem czy sprawdzi sie w nocy ale chociaz jeden z moich problemow rozwiazałaś.

[Beata_Batumi]

Łowczyni- a może rozmiar jest za duży? U nas tak było, że pieluchy były za luźne w udkach i siki uciekały nogą. Zakłądasz na noc body? Takie ciaśniejsze też będzie trzymać pieluszkę na miejscu, albo przynajmniej majtki. Moja córka ma 21 mies i śpi w body z krótkim, pod kocykiem ale jest tak gorąco że i tak się odkrywa. Poza tym teraz jest gorąco więc dzieci więcej piją i wiecej sikają. Może dawaj jej mniej picia przed spaniem?

[ania p]

Napisane przez Lowczyni

jejku ze tez wczesiej nie wiedzialam ze jest taki wynalazek nie walczylabym z moja corka przy kazdej zmianie pieluchy. Bo od kiedy juz stoi nie pozwala sie polozyc aby zmienic sobie pieluche. Dzieki raz jeszcze. Nie wiem czy sprawdzi sie w nocy ale chociaz jeden z moich problemow rozwiazałaś.

Pamiętaj potem żeby je rozerwać przy ściaganiu po bokach Moja znajoma kiedyś z kupą ściagała
Oj fajny wynalazek szczególnie na wakacje i wyjazdy . Tylko promocji trzeba szukać bo tanie to też one nie są .
Rosman ma jeszcze jakieś , ale nie wiem jak z jakością

[Lowczyni]

ania p yes yes yes udało sie pierwsza noc za nami sucha sprawdzily się pieluchomajtki. W nocy musiałam je zmienić bo tak były pełne siku ze Małą sie wkurzała ciężarem, ale nie przeciekły. Dziękuje ci baaaardzo
Za pieluchomajtki w Marko płaciłam 55 zł za chyba 58 sztuk. Ale dzwoniłam do "pamersów" i wycofuja sie z tych duzych opakowań, będę tylko te małe chyba po 23 sztuki.

[ania p]

Napisane przez Lowczyni

ania p yes yes yes udało sie pierwsza noc za nami sucha sprawdzily się pieluchomajtki. W nocy musiałam je zmienić bo tak były pełne siku ze Małą sie wkurzała ciężarem, ale nie przeciekły. Dziękuje ci baaaardzo
Za pieluchomajtki w Marko płaciłam 55 zł za chyba 58 sztuk. Ale dzwoniłam do "pamersów" i wycofuja sie z tych duzych opakowań, będę tylko te małe chyba po 23 sztuki.

lepsze to niż nic , a możesz na są noc kupować . postaraj się ograniczyć picie wieczorem nie wiem o której kładziecie spać , ale jakieś 2h przed . Może to też by coś dało .

[Lowczyni]

Napisane przez ania p

lepsze to niż nic , a możesz na są noc kupować . postaraj się ograniczyć picie wieczorem nie wiem o której kładziecie spać , ale jakieś 2h przed . Może to też by coś dało .

nie mam sumienie zeby ograniczyc dziecku picie w takie upały Zreszta tu nie chodzi tylko o wodę, ona mi się budzi co 2 godziny na piers i nie ma bata żeby jej nie dac Trochę to męczące po tylu miesiącach ale co zrobić.
Kładziemy ją spać po kąpieli wieczornej tak koło 21.

[Beata_Batumi]

Lowczyni- dziecko ma prawie rok i co 2 godz śsie cyca ?????????

[Lowczyni]

Napisane przez Beata_Batumi

Lowczyni- dziecko ma prawie rok i co 2 godz śsie cyca ?????????

tak i to na prawde wypija a nie tylko lapie sutek. Juz probowałam wszystkich metod nic sie nie sprawdza. O 20 dostaje kaszke na noc (najczesciej Hiip alo Milupa bez cukrowa) zjada okolo 160 ml i 20.30 kapiel o 21 spanie przy cycku gdzie oczywisice go oprożnia. I za 2 godziny powtorka. A dzisiaj to nawet co godzina.
Probowalam dawac jej mleko modyfikowane ale nie chce, wody tez nie. W sumie to moja wina bo nie nauczona jest pic z buteli a tylko z normalnego kupka od 4 miesiaca pije wode albo domowy kompot. Czasem jak wychodzilam zostawialam zciagniete swoje mleko i tesciowa dawala jej i wypila.
Ale jak ostatnio chcialam jej dac w nocy z butelki wode to zwymiotowala tak samo mialam z mlekiem.
tak
W sumie od urodzenia do konca czwartego miesiaca ladnie spala, budzila sie co 3,4 a nawet piec godzin i nagle z dnia na dzien jakby mi dziecko podmienili.
Juz sama nie wiem co robic, a za 2 miesiace wracam do pracy.

[oolong]

Napisane przez Lowczyni

tak i to na prawde wypija a nie tylko lapie sutek. Juz probowałam wszystkich metod nic sie nie sprawdza. O 20 dostaje kaszke na noc (najczesciej Hiip alo Milupa bez cukrowa) zjada okolo 160 ml i 20.30 kapiel o 21 spanie przy cycku gdzie oczywisice go oprożnia. I za 2 godziny powtorka. A dzisiaj to nawet co godzina.
Probowalam dawac jej mleko modyfikowane ale nie chce, wody tez nie. W sumie to moja wina bo nie nauczona jest pic z buteli a tylko z normalnego kupka od 4 miesiaca pije wode albo domowy kompot. Czasem jak wychodzilam zostawialam zciagniete swoje mleko i tesciowa dawala jej i wypila.
Ale jak ostatnio chcialam jej dac w nocy z butelki wode to zwymiotowala tak samo mialam z mlekiem.
tak
W sumie od urodzenia do konca czwartego miesiaca ladnie spala, budzila sie co 3,4 a nawet piec godzin i nagle z dnia na dzien jakby mi dziecko podmienili.
Juz sama nie wiem co robic, a za 2 miesiace wracam do pracy.

Mój starszy podobnie, najlepiej było ok 4 miesiąca, przed ząbkowaniem. Potrafił wtedy wstać raz na karmienie. potem coraz gorzej, w wieku ponad rok wstawał kilka razy w nocy. Pomogło dopiero odstawienie od piersi - na wodę wstawac mu się nie opłacało. Odstawił się lekko, może dlatego, że byłam wtedy w ciąży z młodszym i mleko stawało się mniej smaczne, nie wiem.
Próbowałaś dawać na pierwsze nocne wstanie samą wodę w niekapku? W ogóle zostawiasz jej niekapek w łóżku? AAAA, doczytałam, że ona ma problem z dużą ilością moczu w nocy - nie wiem, co Ci poradzić. Ja tak swojego odstawiałam - na pierwsze wstanie dostawał samą wodę i nie ma zmiłuj. Więc wstawał coraz później na pierwsze karmienie, aż go odstawiłam. Odstawianie (razem z wcześniejszym zupełnym odstawieniem piersi w dzień) trwało w sumie niecały miesiąc. Ty jak rozumiem chcesz wciąż karmić, więc może próbuj jakoś ją przestawić na samo dzienne karmienie, by mniej się umęczyć?

[Klarissa]

Napisane przez Lowczyni

tak i to na prawde wypija a nie tylko lapie sutek. Juz probowałam wszystkich metod nic sie nie sprawdza. O 20 dostaje kaszke na noc (najczesciej Hiip alo Milupa bez cukrowa) zjada okolo 160 ml i 20.30 kapiel o 21 spanie przy cycku gdzie oczywisice go oprożnia. I za 2 godziny powtorka. A dzisiaj to nawet co godzina.
Probowalam dawac jej mleko modyfikowane ale nie chce, wody tez nie. W sumie to moja wina bo nie nauczona jest pic z buteli a tylko z normalnego kupka od 4 miesiaca pije wode albo domowy kompot. Czasem jak wychodzilam zostawialam zciagniete swoje mleko i tesciowa dawala jej i wypila.
Ale jak ostatnio chcialam jej dac w nocy z butelki wode to zwymiotowala tak samo mialam z mlekiem.
tak
W sumie od urodzenia do konca czwartego miesiaca ladnie spala, budzila sie co 3,4 a nawet piec godzin i nagle z dnia na dzien jakby mi dziecko podmienili.
Juz sama nie wiem co robic, a za 2 miesiace wracam do pracy.

A ma jakieś stresy? Moja córka w okolicach roczku, jak wróciłam do pracy przez 3 dni odmawiała jakichkolwiek posiłków w dzień, za to w nocy jadła co 2h właśnie... ale myślę, że przyczyną był stres, po ok. 3 dniach minęło.

Nie sądzę, żeby twoje dziecko przez całą noc było głodne, to po prostu niemożliwe o ile normalnie je w dzień. Być może czegoś się boi i potrzebuje mieć cię blisko, a nie ma lepszego sposobu na wezwanie mamy niż udawanie, że chce się jeść - moja córka do dziś dnia jak nie chce spać, to wymyśla, że chce np. kolację o 22:00 (mimo, że jadła już np. o 19:00 i popiła potem jeszcze mlekiem).

[Lowczyni]

Sprobuje z niekapka bo mam go w domu a ze nie byl mi potrzebny bo mala pije z normalnego kupka to nie uzywalam.Kiedys jak chcialam dac jej wode to byl krzyk, placz, wykrzywianie sie i nic nie pomoglo musiala dostac piers. Zadnych stresow nie przezywa, bo na codzien to bardzo usmiechnieta, wesola, gadatliwa, niczego sie nie bojaca dziewczynka. W nocy czasem tak ma ze nawet po karmienu nie moge jej odlozyc do luzeczka bo robi mostek, placz a wystarczy ze wezme na rece od razu odplywa w sen. Wiec bardzo czesto od 2 w nocy tak na prawde z nami spi i wtedy juz zadziej sie budzi.
W dzien piersi mojej to dostaje moze z 2 razy albo raz. Je hmmmm jak dla mnie normalnie chodz na prewno nie je duzo, ale ja nie potrafie jej zmusic. Zreszta jest taka ze jak na sile sie jej wcisnie zupe to wklada palce i wymotuje. A jak zje tyle ile chce to wszystko ok, Tylko tyle ile ona chce to jest najczesniej nie caly maly sloiczek. Za to uwielbia owoce, wszelkie i ich je na prawde duzo. Ale nie w porze obiadu czy sniadania.

[ania p]

Napisane przez Lowczyni

nie mam sumienie zeby ograniczyc dziecku picie w takie upały Zreszta tu nie chodzi tylko o wodę, ona mi się budzi co 2 godziny na piers i nie ma bata żeby jej nie dac Trochę to męczące po tylu miesiącach ale co zrobić.
Kładziemy ją spać po kąpieli wieczornej tak koło 21.

A do kiedy chcesz karmić ? Pytam , bo jeśli nie masz jakiś planów wielkich ( typu 2.5 roku ) to może trzeba odstawić i tyle .
No chyba że planujesz dłużej i Ci to wstawanie w nocy nie wadzi .
Moja też nie chciała MM , odstawiłam ją jak miała rok . Płaczu było dwa dni potem olała . Roczek to taki dobry okres kiedy dziecko szybko w miarę zapomina o cycku , tylko konsekwencji trzeba .
Moją jak odstawiłam i zabrałam smoka , to zaczęła mi całe noce przesypiać bez budzenia .
Miałam dość wstawania w nocy .
Ale oczywiście to Twój wybór
Mleka MM nigdy nie piła nawet jak cycka zabrałam . je nabiał i tyle .
Kaszek też nie jadła bo był wielki rzyg po nich .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Łowczyni, a czemu nie dasz picia w nocy z kubka
Moja córa w maju 2 lata skończyła, jak budzi się w nocy i chce pić to normalnie z kubka pije i już, żaden niekapek, żadna butelka z wodą (piszę tu o tych butelkach normalnych, na wodę, ew. z takim dziubkiem).

[Lowczyni]

szaja masz racje powinnam w nocy sprobowac z tym moim kupkiem, ale troche sie boje ze wyleje na nia wode bo ciemno u nas w sypialni jest na maxa.
Do tej pory jak jej chcialam cos dac do pica, do krecila glowa, probowala siąść, rzucala glowa na prawo i lewo zeby tylko zlapac moj sutek. A jak probowal moj maz to jeden wielki ryk byl.
Nigdy sie nie zastanawialam do kiedy ja bede karmila, myslalam ze tak do 2 roku, ale te noce mnie wykanczaja. Nawet nie wiem jak sie zabrac do tego odstawiania. Bywaja dni ze ona w ciagu dnia nawet raz piersi nie dostaje bo wyjezdzam np do innego miasta na makijaze i wracam pozno wieczorem. A w nocy wtedy sie zachowuje jakby chciala sobie odbic. Ania p jak odstawialas swoje dziecko to po prostu z dnia na dzien w nocy jak plakalo nie dawalas jej piersi tylko co wtedy robilas??? pozwolilas jej w lozeczku plakac do ......

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wiesz co, ja napiszę jak u nas z odstawieniem, co prawda smoczka, ale jednak.

Córa skończyła 26mcy, zasypiała ze smoczkiem. Miałam totalnie dość. Pierwszy wieczór odcięłam końcówkę smoczka - płacz, usypianie 2h? mąż usypiał. Koło północy obudziła się, dramat, histeria nie do opanowania- smoczka dałam.
Drugi wieczór - tłumaczę, że smokuś zepsuty, nie ma innego, ale przytulamy kotka, misia, a smokusia do ręki. Usypiała godzinę, trzeci wieczór to samo. Czwarty - wzięła kota, mnie za rękę i śpi.

Sutka nie obetniesz ale możesz spróbować zakleić plastrem mówiąc, że chory, no i chyba niestety, jak dziecko piersioholik, to płacz trzeba przeczekać. Absolutnie nie mówię tu o zostawieniu dziecka w histerii samego, nie nie nie! No ale niestety, to są trudne chwile dla dziecka i płacz będzie, trzeba się z tym liczyć, próbować uwagę odwracać, tłumaczyć, być przy dziecku.

[oolong]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35688086]Łowczyni, a czemu nie dasz picia w nocy z kubka
Moja córa w maju 2 lata skończyła, jak budzi się w nocy i chce pić to normalnie z kubka pije i już, żaden niekapek, żadna butelka z wodą (piszę tu o tych butelkach normalnych, na wodę, ew. z takim dziubkiem).[/QUOTE]
wiesz ja dawałam niekapek, bo zostawiałam go po prostu wieczorem w łóżku. Jak się budził, to sobie dudnił z niego i zasypiał sam Samoobsługa, no chyba że wody zabrakło, to nas wołał donosnym krzykiem. Kubek zabrany został jak miał 1.5 roku około. Ostatnio kilka razy, jak były duszne noce, to wołał o picie, ale to tylko własnie doniosłam kubek zwykły, napił się i zabrałam z powrotem.
*****a odstawianie u nas, jak napisałam, najpierw odstawiony w dzień (nie pił mleka mod, ale dostawał 2x dziennie kaszki gotowe mleczne i sery itd), potem w nocy tą metodą na dawanie za pierwszym wstaniem samej wody

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Oolong, ale chodzi o to że Łowczyni wyraźnie napisała "przecież nie dam jej z kubka" w tym kontekście powyższe słowa, bo się zdziwiłam.

Tzn ja problem z nieco innej strony rozumiem też, bo moja córa 22mce jadła w nocy. Budziła się koło północy i musiała zjeść butelkę, nie dało się oszukać wodą czy uśpić, nie dając. A potem z dnia na dzień sama przestała się budzić.

[traicionera]

szaja moja córka ma to samo, jak je dałam ostatnio wodę, to tacie powiedziała z wyrzutem To woda, chociaż normalnie pić wodę lubi. i zaliczylismy wtedy pobudke dwugodzinna.

[Lowczyni]

Mysle ze na razie zaczne ja w dzien przyzwyczajac do niekapka. A co do całkowitego odstawienia wlasnie sobie wczoraj przypomnilam ze nasz dermatolog radzil nam aby jak najdluzej byla karmiona mlekiem bo ma azs. Wiec ja sie jeszcze pomecze. Powoli postaram sie wdrozyc ten kubek pozniej na noc. Ona ma 11 miesiecy i tlumaczenie jej ze piers chora na razie nie pomoze nie ma tez ulubionego pluszaka, bawi sie wszystkimi bardzo krotko zadnego nie wyroznia.
No coz dziekuje za wszystkie rady, w sumie z polecamy odradzamy zrobilo sie pare stron "polecenia odstawienia od piersi"
Bede pisala tutaj jak osiagnela jakies postepy i bede miala cos do polecenia czy totalnego odradzenia

[ania p]

Napisane przez Lowczyni

szaja masz racje powinnam w nocy sprobowac z tym moim kupkiem, ale troche sie boje ze wyleje na nia wode bo ciemno u nas w sypialni jest na maxa.
Do tej pory jak jej chcialam cos dac do pica, do krecila glowa, probowala siąść, rzucala glowa na prawo i lewo zeby tylko zlapac moj sutek. A jak probowal moj maz to jeden wielki ryk byl.
Nigdy sie nie zastanawialam do kiedy ja bede karmila, myslalam ze tak do 2 roku, ale te noce mnie wykanczaja. Nawet nie wiem jak sie zabrac do tego odstawiania. Bywaja dni ze ona w ciagu dnia nawet raz piersi nie dostaje bo wyjezdzam np do innego miasta na makijaze i wracam pozno wieczorem. A w nocy wtedy sie zachowuje jakby chciala sobie odbic. Ania p jak odstawialas swoje dziecko to po prostu z dnia na dzien w nocy jak plakalo nie dawalas jej piersi tylko co wtedy robilas??? pozwolilas jej w lozeczku plakac do ......

Normalnie zabrałam i tyle . płakała w nocy ale nosiłam ją zabawiałam aż padła . Drugiej nocy to samo , trzecią przespała już całą i zapomniała o cycku . Miała wtedy rok . Potem zabrałam smoka tą samą metodą . wcześniej wywaliłam wszystko do kosza .
Ale ja jestem taki typ co jak już postanowi to już koniec . TZ chciał po smoka jechać to mu się dostało .

No a teraz coś polecę bo dla mnie rzecz rewelacyjna
Kubek Lovi 360
http://allegro.pl/lovi-kubek-niekape...518900244.html

nie ma tu ssania z żadnych słomek czy innego cuda . dziecko pije jak ze szklanki . Super się myje żaden syf na nim nie zostaje .
Jak gumowe uszczelki się zniszczą czy ściemnieją od soczku , kupujemy nowe ( ok 10 zł za dwie sztuki ) i zmieniamy . Jeden taki kubek mam prawie trzy lata i jest w super stanie ( Córa ma go teraz w przedszkolu ) drugi mam w domu . rewelacyjna sprawa .


I jeszcze dla mnie niezastąpione naczynia z ikea
http://allegro.pl/ikea-talerzyki-tal...477811234.html


http://allegro.pl/ikea-kubki-kubeczk...477811222.html


tanie a super w ikea chyba jakoś 9 zł kosztują lub coś koło tego .
Dzieciaki moje jedzą na tym od zawsze . Mam dwa komplety .


Dla mam karmiących MM
http://allegro.pl/pojemnik-avent-do-...457763238.html
na wyjścia dłuższe rewelacja .

No i jeszcze jeden patent ale już bez linka .
Jak wychodziłam gdzieś na długo , to zabierałam wodę gorącą w termosie małym i butelkę z zimną wodą . Przed zrobieniem mleka mieszałam jedno z drugim w butelce . Nie trzeba się bawić w torby termiczne i martwić się że w nich coś wystygnie.