Polecamy - odradzamy :)

[Glizda87]

A ja bym chiala zapytac doswiadczone mamuski o to jakie produkty drogeryjne i aptekarskie kupic na poczatek i jakich firm polecacie?

[dorka19801]

ja ma drewniane 10 miesięcyi moje dziecko sie nie buntuje i bardzo lubi.
może dlatego że od małego była tak uczona. żadnej poduszki w wózku ani w łóżeczku i nie uważma że4by krzesełko musiało byc bardzo miekkie ale to oczywiscie kwestia gustu.

ja polecam drewniane i już

[pappaya]

Napisane przez Kathi75

Ja jestem za plastikowym primma papa jest bardzo fajne polecam

Ja tez jestem bardzo zadowolona z prima pappa. Co więcej mój synek tez

[marchi]

aha. jutro sie chyba wybiore do sklepu i pooglądam krzesełka plastikowe i drewniane mam jeszcze kilka pytanek. Myślałam nad kupnem pasa poporodowego. Słyszałam jednak,że nie wygodny. Lepsze będą uciskowe majki? Może będą wygodniejsze?

[pappaya]

Napisane przez Glizda87

A ja bym chiala zapytac doswiadczone mamuski o to jakie produkty drogeryjne i aptekarskie kupic na poczatek i jakich firm polecacie?

Polecam nivea baby, mustela i ziajka.
Na sam początek ( wg mnie ) wystarczy:
krem na odparzenia albo/lub zasypka,
natłuszczający myjący płyn do kąpieli,
sol fizjologiczna,
alkohol do dezynfekcji kikutka pępowiny,
jałowe gaziki do przemywania i owijania kikuta oraz czyszczenia oczkow,
duże waciki,
patyczki do czyszczenia małżowiny uszu,
nawilżone chusteczki do czyszczenia pupci najlepiej nieperfumowane (albo waciki i woda).

Najlepiej od razu zakupić tez kosmetyki które będą na później żeby nie biegać z małym dzieckiem po sklepach np
szamponik do włosków,
mydełko,
oliwka do masażu,
krem z filtrem na słonce

Myślałam nad kupnem pasa poporodowego. Słyszałam jednak,że nie wygodny. Lepsze będą uciskowe majki? Może będą wygodniejsze?

niestety nie doradzę bo nie ożywałam.

[sheryl]

Napisane przez marchi

aha. jutro sie chyba wybiore do sklepu i pooglądam krzesełka plastikowe i drewniane mam jeszcze kilka pytanek. Myślałam nad kupnem pasa poporodowego. Słyszałam jednak,że nie wygodny. Lepsze będą uciskowe majki? Może będą wygodniejsze?

A myślisz, że to potrzebne? Ani majtek ani pasa nie używałam. Też słyszałam negatywne opinie nt. pasa.
Marchi, a Ty jeszcze przed porodem jesteś? Jeśli tak, to na szukanie krzesełka masz jeszcze czas.

[pappaya]

Ja tak samo czytałam nie najlepsze opinie na temat pasa. Lepiej chyba poćwiczyć
No i tak samo myślę jak Sheryl. Masz jeszcze czas do kupna krzesełka do karmienia. Najpierw popatrz na wózki, łóżeczko i fotelik samochodowy nie wspominając o całej reszcie innych rzeczy potrzebnych od pierwszego lub drugiego dnia

[dorka19801]

Napisane przez marchi

aha. jutro sie chyba wybiore do sklepu i pooglądam krzesełka plastikowe i drewniane mam jeszcze kilka pytanek. Myślałam nad kupnem pasa poporodowego. Słyszałam jednak,że nie wygodny. Lepsze będą uciskowe majki? Może będą wygodniejsze?

pasa nie używałam a majtek nie polecam- marny efekt i mało wygodne.
spacery z dzieckiem i opieka nad maleństwem wystarczyły.

[Patrilla]

spacery z dzieckiem i opieka nad maleństwem wystarczyły.

oj tak

[edytcia]

Napisane przez marchi

a czy takie plastikowe krzesełka sie szybko nie niszcza? bo drewniane to rzeczywiscie mało wygodne. Chyba,że jakąś poduszeczkę podłożyć.

A dlaczego drewniane mało wygodne są U nas jest krzesełko drewniane i teraz w nim jada 4-latek (oczywiście w formie rozłożonej - czyli stolik i krzesełko), i widać, że jeszcze do zerówki mu posłuży.
Dodam, że w drewnianych krzesełkach też są przesuwane blaty - drewex ma taką serię większych krzesełek z przesuwanym blatem, który potem się całkiem ściąga, by korzystać z opcji stolik + krzesełko.
I po co do drewnianego krzesełka poduszka Przecież to krzesełko jest wyścielone gąbeczką i ceratką. Nie widzę potrzeby.

[dorka19801]

Napisane przez edytcia

A dlaczego drewniane mało wygodne są U nas jest krzesełko drewniane i teraz w nim jada 4-latek (oczywiście w formie rozłożonej - czyli stolik i krzesełko), i widać, że jeszcze do zerówki mu posłuży.
Dodam, że w drewnianych krzesełkach też są przesuwane blaty - drewex ma taką serię większych krzesełek z przesuwanym blatem, który potem się całkiem ściąga, by korzystać z opcji stolik + krzesełko.
I po co do drewnianego krzesełka poduszka Przecież to krzesełko jest wyścielone gąbeczką i ceratką. Nie widzę potrzeby.

no własnie ja jestem zdecydowanie za

[gusia..]

Polecam:
-przewijak-super sprawa i ulga dla kręgosłupa
-karuzela Chicco-dziecko jak wstanie to jeszcze poleży chwilkę i pobawi się zabawkami a rodzice mogą troszkę poleżeć w łóżeczku
-rożek-jak dziecko jest mało to fajnie usztywnia a teraz używam jako kocyk, kładę tam gdzie chcę polożyć córkę
-kosmetyki Nivea:mydełko, oliwka do ciała, płyn do mycia ciała i włosków z dozownikiem, krem na odparzenia, płyn do kąpieli
-sudocrem
-zwykła wanienka bez żadnych bajerów i duża
-ochraniacz do łóżeczka-zabezpiecza przed uderzeniem się i wycisza gdyż dziecko nie widzi co się dzieje wokół i np przy usypianiu nie rozprasza się
-pampersy, chociaż teraz testuję też te z Rossmana i jak narazie są ok
-chusteczki Babydream z Rossmana
-pieluchy tetrowe do wycierania buźki malucha i do podlożenia sobie na ramię jak odbija się dziecko
-pieluchy flanelowe aby podłożyc pod główkę w łóżeczku i wózku jakby dziecku miało się ulać
-Plantex-herbatka dla dzieci
-mata edukacyjna-jak dziecko jeszcze leżące to można polożyć a samemu zrobic np obiad
-leżaczek-bujaczek-j.w. a potem na początku fajnie w nim się karmi
-butelki Avent (smoczka moja mała nie chciała ssać)
-niania elektorniczka Fisher Price
-pajacyki, body (najlepsze rozpinane wzdłóż), śpiochy dla noworodka, potem jak dziecko większe można już spodenki, sukieneczki itp

Odradzam:
-puder sypki-zbija się
-kaftaniki-pod śpiochami się podwijają i moga uwierać bobasa
-śpiochy i pajace nie rozpinane na nogawkach lub zapinane z tyłu

[adatka]

POLECAM:
-medełko Oilan to samo co oilatum tylko duzo tansze i duzo-duzo lepsze
-szampon nivea odzywiajacy z witamina E
-krem przeciw odparzeniom z nivea
-krem na kazda pogode z nivea- fajnie sie rozprowadza i ładnie pachnie.
-chusteczki nawilzajace dzidzius
-pampersy (ale to juz zalezy od skory dziecka )
-krem emolium -na potówki
-tetrisal E roztwor soli do oczyszczania noska
-oliwke z hippa -u nas pomogła z ciemieniuszką.
-bephanten masc -dobre na pogryzione sutki lub do smarowania pupci maleństwa
-wkładki laktacyjne z rossmana Babydream nie pozostawiaja włosków na brodawce.
-pieluszki tetrowe jako przytulanka do spania,do wycierania buzki do podkładania jak dzidziusiowi sie ulewa ,mona polozyc na ramie jak bieze sie dzidzie do odbicia , u nas słuzyła rowniez jako zasłonka przed słoncem w upalne dni do wozka.
-niania elektroniczna fischer price z lampka http://www.gagu.pl/1,134,11717,elekt...iceNiania.html-słychac najmniejszy szmer a nawet oddech dziecka
-śpiworek do spania na chłodne dni -zwłaszcza gdy maluszek juz jest na tyle madry ze co 5 minut sie odkopuje
-nawilzacz powietrza
-rozek usztywniany -super rzecz!
-recznik z kapturkiem
-body i wszystkie ciuszki odpinane w nogawkach
-spiochy z długim rekawkiem i odpinane od szyjkmi po same paluszki u nog z dwoch stron moga sluzyc jako pizamka.
-stojak na wanienke
-


nie sprawdziło się:
przewijak na łózeczko -słuzył nam przez dwa tyg, pozniej był jako połka na pieluszki i kosmetyki
-płyn do kapieli z oliwka
-frida do nosa -kazdy sobie to chwali a dla mnie to kapletny niewypał -wole gruszke
-chusteczki z nivea i pampersa - z nivea sa za suche a z pampersa brzydko pachna i sa szorstkie
-wkładki laktacyjne prawie wszystkjie firmy -gerber momen talnie przemaka mimo ze sa fajnie cieniutkie i nie widac pod bluzka,J&J zostawiaja włoski na sutkach przez co dzidzius moze je połknac.
-niania elektroniczna BabyOno załacza sie dopiero jak dziecko zacznie głosno płakac- zazwyczaj zdazyłam mała usłuszec przez sciane zanim załaczyła sie niania.
-body w pierwszych dwoch miesiacach zycia dziecka.
-pajac zapinany z jednej strony od szyjki do jednej nozki
-Krem przeciwsłoneczny nivea faktor 30 -zle sie rozprowadza na skorze
-


Jak cos mi sie przypomni to dopisze

[gioseppe]

w koncu udalo mi sie przebrnac przez watek
istna skarbnica wiedzy!
uwielbiam takie watki - wieksze szanse, ze nie kupie badziewia

a wlasnie, nasunelo mi sie pytanie apropos rozkow
akurat mi bardzo pasuje noszenie dziecka w rozku bo czuje sie wtedy pewniej, testowalam na bratanicy.
ktos pisal, ze niewarto brac do szpitala nowego rozka bo itak wychodzac ze szpitala jest zawsze brudny ich specyfikami...
czy rzeczywiscie tak wiele z Was wrocilo do domu z popapranym rozkiem? bo zastanawiam sie czy nie lepiej do szpitala zabrac jakis stary rozek lub po prostu na nowy podkladac pieluche tetrowe.

[Xantia]

U nas w szpitalu nie wolno było przynosić swoich rzeczy i dzidzie były w szpitalnych rożkach. Na wyjście do domu TŻ przywiózł przygotowane przez mnie wcześniej ubranka i rożek

[gioseppe]

ja na liscie szpitala mam rozek..wiec musze wziac

[sheryl]

Napisane przez gioseppe

a wlasnie, nasunelo mi sie pytanie apropos rozkow
akurat mi bardzo pasuje noszenie dziecka w rozku bo czuje sie wtedy pewniej, testowalam na bratanicy.
ktos pisal, ze niewarto brac do szpitala nowego rozka bo itak wychodzac ze szpitala jest zawsze brudny ich specyfikami...
czy rzeczywiscie tak wiele z Was wrocilo do domu z popapranym rozkiem? bo zastanawiam sie czy nie lepiej do szpitala zabrac jakis stary rozek lub po prostu na nowy podkladac pieluche tetrowe.

U mnie ani rożek ani ubranka nie były niczym ubabrane. Zresztą dziecko było cały czas przy mnie.

[gioseppe]

Napisane przez sheryl

U mnie ani rożek ani ubranka nie były niczym ubabrane. Zresztą dziecko było cały czas przy mnie.

czyli chyba najrozsadniej bedzie zapytac czy dziecko jest caly czas przy mamie w szpitalu, nie? sama bede uwazac..
taksamo zaskoczyly mnie niektore wypowiedzi ze myja pielegniarki i potem niesposob znalezc swoje ciuszki... ja bylam przekonana, ze to mama kapie a jak nawet nie kapie to moze nie wiem.. stoi obok? w co watpie - przeciez te pielegniarki by nie wyrobily z taka iloscia dzieci

[sheryl]

Napisane przez gioseppe

czyli chyba najrozsadniej bedzie zapytac czy dziecko jest caly czas przy mamie w szpitalu, nie? sama bede uwazac..
taksamo zaskoczyly mnie niektore wypowiedzi ze myja pielegniarki i potem niesposob znalezc swoje ciuszki... ja bylam przekonana, ze to mama kapie a jak nawet nie kapie to moze nie wiem.. stoi obok? w co watpie - przeciez te pielegniarki by nie wyrobily z taka iloscia dzieci

Różnie bywa, zależy od szpitala. U nas było tak, że przychodziła położna z wanną i resztą do naszej sali i przy nas kąpała wszystkie dzieci po kolei. Oczywiście jak któraś chciała i czuła się na siłach mogła to zrobić sama.
Ale też się naczytałam i wzięłam do szpitala najzwyklejsze ciuszki, takie których jakby co nie byłoby mi szkoda.

[Kancia]

moje dziecko było zabierane do "dyzurki" na wazenie i pielęgnację wieczorną ( kąpiel, smarowanie pępuszka podawanie leków) i tak wszystkie dzieci z oddziału. Jednak to był oddział dla dzieci nie całkiem zdrowych na zwykłym oddziale polozne przychodziły do sal i kąpały dzieci w salach. Zawsze przed kąpielą do wózeczka trzeba było dac pampersa i czyste ubranko. Nic nie ginęło jedynie tetrabyła zamieniana, zabierano brudną o ile była a oddawano czysta.

[ryzak82]

Witam wszystkie Mamy. Właśnie skończyłam czytać tą imponującą skarbnicę wiedzy. Dzięki wszystkim. Teraz już się tak nie boję. Pozdrawiam.

:dzie kuje: :dzie kuje:

[dorka19801]

Napisane przez ryzak82

Witam wszystkie Mamy. Właśnie skończyłam czytać tą imponującą skarbnicę wiedzy. Dzięki wszystkim. Teraz już się tak nie boję. Pozdrawiam.

:dzie kuje: :dzie kuje:

jak coś -to zawsze służymy radą

[taka sobie]

ja musiałam miec tylko ciuszki na wyjscie, w szpitalu mała była w szpitalnych ciuszkach i rożku. Sama takze jej nie kąpałam, rano wszystkie dzzieci były kąpane przez pielęgniarki w tych wózkach w których jezdziły dzieci caly czas lezały "moje" pampersy i chusteczki do pupy.
gioseppe moze najlepiej byłoby popytac kogos kto rodził w tym szpitalu który Cie interesuje

[ewcia123]

Trafione:
- rożek
- chusteczki z biedronki, dzidziuś (są większe od pampersowych i bardziej miekkie)
- frida (lepsza od gruszki, zwłaszcza, gdy dziecko jest chore. Wyciąga pokaźną ilość glutków-przepraszam za obrazowość. Gruszka była do kitu)
- body zapinane w kroku i przy szyjce
- prosta wanienka ze stojakiem
- linomag z różową zakrętką (podobno sudocrem może za bardzo wysuszać okolice intymne, zwłaszcza chłopców)
- disnemar (psikadło z soli morskiej do noska, zwłaszcza, gdy w domu jest suche powietrze. Nie polecam nasnemara, zbyt duża porcja na raz sie psikała, utopić sie można)
- na bóle kolkopodobne bobotic
- pieluchy tetrowe (hicior do wytarcia buzi, zarzucenia na ramie, gdy bierze sie dziecko, do wycierania po kąpieli, jak jest malutkie dziecko. A moje to uwielbia przytulać sie do pieluszki jak zasypia)
- oilatum (oillan firmy oceanic niby to samo, ale jednak nie to samo. Oilatum był lepszy, tylko kurde droższy )

Chybione
- chusteczki pampersa
- nasnemar
- kołderka (lepszy był kocyk, bo grzał dziecko. Pod kołderką moje dziecko było wyziębione)
- gruszka do nosa

[pappaya]

Napisane przez gioseppe

a wlasnie, nasunelo mi sie pytanie apropos rozkow
akurat mi bardzo pasuje noszenie dziecka w rozku bo czuje sie wtedy pewniej, testowalam na bratanicy.
ktos pisal, ze niewarto brac do szpitala nowego rozka bo itak wychodzac ze szpitala jest zawsze brudny ich specyfikami...
czy rzeczywiscie tak wiele z Was wrocilo do domu z popapranym rozkiem? bo zastanawiam sie czy nie lepiej do szpitala zabrac jakis stary rozek lub po prostu na nowy podkladac pieluche tetrowe.

To pewnie zależy od szpitala. Tam gdzie ja rodziłam dawali dziecku szpitalne ubranka, kocyki i kołderki wiec nie potrzebowałam swoich i nie przejmowalam sie o ewentualne pobrudzenie. Dziecko miałam cały czas w swoim pokoju a jak było zabierane na kąpiel czy testy/badania to ja byłam cały czas przy nim i zajmowałam sie pielęgnacja pod okiem położnej wiec nie było mocy żeby coś sie pobrudziło (chyba ze przez przypadek) gdybym na przyklad używała swoich ubranek czy rożka.

[joanna1978]

krzesło jak najbardziej z duzym blatem i odpinanym całkowicie-mozna wtedy dziecko wsunąc pod stół blatu i może razem z wami spozywać posiłek przy jednym stole tylko wymieżcie sobie wysokość stołu. polecam również sztuce które sa wykrzywione dziecku lepiej uczy sie samodzielnie jesc.smoczki do butelek i do buzi silikonowe- niepsuja sie. monitor oddechu zajefajna rzecz. ja jak w nocy karmiłam z butelki to żeby długo czasu niezabierało mi przygotowanie mleka miałam w termosie ciepła wode 3 minuty i mleczko gotowe. jeżeli nie karmicie z piersi kupcie sobie odrazu butelke antykolkową która umozliwia dziecku mniej meczace jedzenie. maka kartoflana na odparzenia i do kąpieli tez sie daje jak jest jakis problem ze skóra-szybko sie goji -oczywiscie nieduzy. wszelkie kubki nie kapki to takie zeby łatwo mozna je było rozkrecic i umyc zakamarki przedewszystkim ustnik gdzie w wiekszosci jest trudno zrobic. cos jeszcze dokleje pozdrawiam

[sheryl]

Napisane przez joanna1978

polecam również sztuce które sa wykrzywione dziecku lepiej uczy sie samodzielnie jesc.

ale nie polecają tego specjaliści ( gazeta "twoje dziecko", program "mamo to ja"). Radzą, żeby dzieci od razu uczyć jeść takimi o naturalnym kształcie.

[joanna1978]

moja niunka nimi jadła od 13 jakos miesiaca i nienażeka.ma 4 lata no prawie 5 i je normalnymi sztucami od sama nieweim ja dawna.pozatym jak byłam w ciazy i przed nasłuchalam sie róznych rzeczy za i przeciw z doswiadczenia wiem ze samemu trzeba spróbowac i zobaczyc co dziecku pasuje.tak samo było z mlekiem u mojego dziecka -wymyslili mi skaze przepisali na recepte mleka smierdzace i niedobre-po dwoch miesiacach sama odstawiłam to mleko.zadnej skazy niemailo i niematak samo specjalisci mowia zeby smoczka niedawac- a czy dziecko po nim niejest spokojniejsze.niektóre tego nie potrzebuja to fakt.ale wiekszosc dzieci je lubi.także dziewczyny niesłuchajcie zabardzo tych madralińskich.po to jest to forum żeby sobie doradzac.pozatym mżesz sobie wypróbowac.acha przypomiało mi sie.ja z moim dzieckiem chodziłam do takich jednych pan bardzo fajnych lekarek i one same mi mówiły też o tych sztuccach żeby nimi jadła.także zdania podzielone.pozdro.mykam niunke obudzic do szkoły

[basia100]

Napisane przez kasiulka

Drogie mamy, mam ogromną prosbę - czy moglybyscie podzielic się swoją wiedzą z zupełnie "zielonymi" ciezarówkami? Chodzi mi o stworzenie wątku w którym można by poczytac o tym co warto kupowac dla dziecka a co wg. Was jest zupełną klapą i stratą pieniędzy i dlaczego? Chodzi mi o konkretne produkty, konkretnych firm, ale nie tylko...

Ja juz kilka dooperelek dla dzieciaczka kupiłam/dostalam i własnie sie dowiedziałam ze niektore z nich są zupełnie bez sensu - np. body zakładane przez głowę dla noworodka (a mam juz kilka sztuk kupione ), ciuszki zapinane na pleckach i z kapturem itp. Zastanawiam sie czy kupowac karuzele nad łózeczko, czy sobie darowac (a jesli tak to jaką?) i czy takie mikro-buciki dla noworodka jakie kupila moja tesciowa w ogole sie przydadzą czy to raczej dekoracja ? Słyszałam tez ze Pampersy są generalnie do kitu, przeplacone i są lepsze i tansze pieluszki - tylko , no wlasnie - jakie?

Karuzelkę nad łóżeczko naprawdę warto kupić, maluszki bardzo się nią interesują. Ja mam karuzelkę Canpol Babies, ale to już zależy od gustu, gdybym miała kupowac drugi raz, wybrałabym jak najbardziej kolorową, moja jest niestety raczej w pastelowych kolorach.

Mikro-buciki - stanowczo nie!!! i to powie Ci dowolny pediatra, ortopeda, każdy specjalista. Moja Wikusia też dostała mnóstwo bucikow, żadnych ani razu nie miała na sobie, nie wolno męczyć małej dopiero kształtującej się stópki, bucikami, więc bardzo Ci odradzam ich używanie. A wyglądają przesłodko - na półce

Ja też słyszałam różne opinie o Pampersach, sama ich używam i jestem bardzo zadowlona. Pierwsze kupiłam Huggies i to był niewypał, a pampersy dla noworodków mają genialną siateczkę - przynajmniej dla mnie, bo moja koleżanka mówi, że używa Huggiesów, a Pamers to niewypał Z tych tańszych pieluszek Wikusia raz miała założoną w szpitalu przez położne chyba Bella, dla mnie beznadziejna, siusiu nie wsiąkało w pieluchę i dziecku od razu było mokro na pupie. Aha, a w pampersach dla noworodków super jest też to, że w siateczkę wsiąka też kupka, noworodki robią najczęściej rzadkie. Musisz sama wypróbować różne rodzaje.

Pozdrawiam i dużo radości z Maluszka!

[basia100]

Napisane przez basia100

karuzelkę nad łóżeczko naprawdę warto kupić, maluszki bardzo się nią interesują. Ja mam karuzelkę canpol babies, ale to już zależy od gustu, gdybym miała kupowac drugi raz, wybrałabym jak najbardziej kolorową, moja jest niestety raczej w pastelowych kolorach.

Mikro-buciki - stanowczo nie!!! I to powie ci dowolny pediatra, ortopeda, każdy specjalista. Moja wikusia też dostała mnóstwo bucikow, żadnych ani razu nie miała na sobie, nie wolno męczyć małej dopiero kształtującej się stópki, bucikami, więc bardzo ci odradzam ich używanie. A wyglądają przesłodko - na półce

ja też słyszałam różne opinie o pampersach, sama ich używam i jestem bardzo zadowlona. Pierwsze kupiłam huggies i to był niewypał, a pampersy dla noworodków mają genialną siateczkę - przynajmniej dla mnie, bo moja koleżanka mówi, że używa huggiesów, a pamers to niewypał z tych tańszych pieluszek wikusia raz miała założoną w szpitalu przez położne chyba bella, dla mnie beznadziejna, siusiu nie wsiąkało w pieluchę i dziecku od razu było mokro na pupie. Aha, a w pampersach dla noworodków super jest też to, że w siateczkę wsiąka też kupka, noworodki robią najczęściej rzadkie. Musisz sama wypróbować różne rodzaje.

Pozdrawiam i dużo radości z maluszka!

hehe, nie zauważyłam że to post z 2005 roku