Polecamy - odradzamy :)

[Salomea1]

rumcia1 - z całego serca życzę CI dzidziusia który szybko załapie jak bezboleśnie ssac mamę. Mi też pomagał Bephanten i wietrzenie, ale mała szybko się dossała więc za bardzo nie mogę się wypowiadac o skuteczności. Ja też mam ogromne piersi i wielkie brodawki i jeszcze wklęsłe i uwierz mi da się karmic bezbolesnie, tylko że do tej pory (5 m-cy) musze trzymac pierś.

[Opiumalfa]

ja nie mam ani dzieci ani doswiadczenia ale tu gdzie mieszkam wszystkie moje znajomowe ktore dzieci maja uzywaly PureLan i bardzo chwaliły!!!!

[rumcia1]

Napisane przez passionfruit

Wybacz, ale chodziłas do jakiejść kiepskiej poradni laktacyjnej skoro kazali, żeby dziecko łapało "całą" brodawkę! Dziecko powinno chwycić tak około 1,5 cm otoczki, aby w jego buzi znalazły się zatoki mleczne. Dzięki temu pokarm jest "wymasowywany" z zatok mlecznych przez rytmiczny ruch języka, szczęki i żuchwy. Pierś nie może wypełniać całej buzi dziecka, nie wytwarza się podciśniene, nie jest pobudzony odruch nerwowy, nie wytwarza się prolaktyna, oksytocyna i dziecko nie uzyskuje pokarmu. Prowadzi to do dalszych klopotów: uszkodzenia brodawek, obrzęku, zastoju, zapaleń, zaburzeń laktacji, niedoboru masy dziecka etc.

Być może źle się wyraziłam, albo inaczej rozumiemy pojęcie brodawki. Pisząc całą brodawkę miałam na myśli tą wypukłość, lub inaczej zgrubienie na szczycie, to co jest twarde. Nie chodziło mi o to, że cała otoczka ma się zmieścić mu w buzi, bo to nie byłoby w moim przypadku w ogóle możliwe. Jeśli wyciągnie się brodawkę, to od szczytu czuć twardą część, potem przewężenie, potem otoczka i gdyby moje dziecko dziąsłami masowało w okolicach tego przewężenia nie czułabym takiego bólu. Mój maluszek mając 2800g nie mógł pomieścić w buzi samej brodawki tej części wypukłej, mieściła mu się tylko do połowy. W skutek czego tam gdzie masowało jego dolne dziąsło, tam jednocześnie był szczyt brodawki i tam wypływało mleko. Trudno to opisać słowami, a wątek też nie o tym mówił. Nie uważam ,żeby poradnia u nas źle funkcjonowała. Rozmawiałam z wieloma koleżankami, które mają mniejszy i większy biust i różne doświadczenia. Dzieci też rodzą się z mniejszą i większą wagą, co też nie jest bez znaczenia ( bo wyobraź sobie jak maluszek ma niewiele ponad 2 kilo, a pierś normalna rozmiar E, a w czasie nawału pokarmu jest prawie dwa razy większa od głowy dziecka, to jest to pewne utrudnienie, a jeśli dziecko rodzi się mając 3 do 5 kilo a mama nosi rozmiar stanika B, to proporcje też są inne). Nie chce przez to powiedzieć, że jedne kobiety są skazane na niepowodzenie, a inne mają łatwiej, bo okazuje się, że z tym jest różnie i każda matka przeżywa karmienie indywidualnie. Jednym się udaje i dziwią się, że inne mają problemy, a innym przychodzi to z większym wysiłkiem i ze łzami. Znowu się rozpisałam i schodzimy na inny temat, a ja tylko pytałam o opinię na temat kremu na brodawki PureLan100 Medela, bo Bephantenu już nie chcę. Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Salomea1 dziękuję za Twoje słowa. Ja jestem pełna pozytywnego nastawienia i wiem, że chcę karmić. Po prostu musi się udać tym razem i już.

Opiumalfa dziękuję za opinię o kremie.

[boszenka69]

Hej mamusie

Chciałabym kupić córci jakiś fajny leżaczek lub huśtawkę, żeby mała miała jakieś zajęcie w ciągu dnia...
Myślałam o czymś takim...
http://allegro.pl/item628112286_fish...8kg_l0539.html
lub
http://allegro.pl/item614774956_fish...ozowe_sny.html

Czy któraś z Was ma i może się wypowiedzieć czy podobają się Waszym maluszkom?

[kasiagora23]

zobacz sobie na leżaczek coneco lulu widziałam go i jestem pod bardzo dużym wrażeniem (może się bujać normalnie albo na boki, można go zablokować, ma pałąk z zabawkami, moskitierę i oczywiście regulację oparcia, no i budkę) o nie jest jeszcze taki drogi

[rumcia1]

boszenka69 ja mam w domu starszy typ fisher'a
http://www.allegro.pl/item638396669_..._18kg_bon.html
kupiłam go gdy mój młodszy synek miał 6 miesięcy a starszy prawie 3 i pół roku, pomyślałam, że i jeden i drugi ucieszą się z zakupu. Starszemu początkowo się podobał, ale nie był jakąś rewelacją, a młodszy prawie wcale nie chciał w nim ani leżeć ani siedzieć mimo wibracji i pałąka. Wytrzymywał w nim do 10 minut, a czasem nawet tyle nie, więc dałam sobie spokój. Czasami wykorzystywałam go do karmienia maluszka. Być może sprawdził by się jako leżaczek dla całkiem malutkiego dziecka i dlatego jeszcze go nie sprzedałam, bo właśnie czekam na kolejnego berbecia. Natomiast mój półroczny wtedy synek wolał już siedzieć na podłodze na kocyku, próbował się czołgać po zabawki i nie chciał być przypięty pasami i unieruchomiony w tym leżaczku. Teraz mając ponad dwa latka czasami siada w tym foteliku i przegląda bajeczki, ale najczęściej ciągnie go przed sobą udając, że to kosiarka do trawnika.
Myślę, że inne mamy mają inne doświadczenia, ale powiem jeszcze o mojej kuzynce, która też ma ten sam model co ja i mówi, że jej dwulatka dopiero teraz siada na nim chętnie i ogląda w nim bajki. Nasuwa mi się stąd wniosek, że dla maluszka, które tylko leży byłby czymś fajnym, bo jest pałąk, jest wibracja, można postawić go na stole i jest inna perspektywa widzenia, ale gdy dziecko staje się mobilne, to woli siadać i pełzać po ziemi niż być wpięte w pasy.

[kasiagora23]

Tak na marginesie dla starszych dzieci to polecam "piłkę kibica" http://www.sklep.meble.pl/p1761,pilka-kibica.html
mój syn ma 15 miesięcy i dostał ją od dziadka w prezencie, poczatkowo uwazałam że jest jeszcze za mały, ale jakiez było moje zdziwienie gdy się na niej "wyłożył" jak ją tylko zobaczył. Teraz jak mu robię mleczko w butelce to juz sie kładzie na tej piłce i czeka na jedzonko, uwielbie tez jak na niej razem siedzimy i ogladamy/ czytamy bajkę.

[dolidoli]

Napisane przez boszenka69

Hej mamusie

Chciałabym kupić córci jakiś fajny leżaczek lub huśtawkę, żeby mała miała jakieś zajęcie w ciągu dnia...
Myślałam o czymś takim...
http://allegro.pl/item628112286_fish...8kg_l0539.html
lub
http://allegro.pl/item614774956_fish...ozowe_sny.html

Czy któraś z Was ma i może się wypowiedzieć czy podobają się Waszym maluszkom?

u mnie nie sprawdził się ani bujaczek leżaczek bo córcia nie chciała w nim leżec a jak już to tylko chwilkę i zaraz płakała a kupiłam jej później huśtawkę to jej się po prostu bała polecam aby najpierw dziecko w czymś takim położyc u koleżanki i zobaczyc czy w ogóle będzie chciało się w czymś takim bawic bo jak nie to po co kupowac pozdrawiam

[kotikaa]

A ja, przy moim dwutygodniowym doświadczeniu z maluszkiem, polecam wszelkie ubranka rozpinane na całej długości .
Body i kaftaniki wkładane przez głowę też już testowałam i są o wiele mniej wygodne w użyciu, następnym razem ich nie kupię.

[Salomea1]

Ja z kolei nie wyobrażam sobie życia bez body. A body rozpinane po całej długości miałam 2 i tylkoi raz ich użyłam. jak dziecko płacze to łatwiej jest przez głowę nałożyć niż w stresie zapinać te wszystkie napy.
Pajacyki jak najbardziej na początek polecam rozpinane po całości.

Odnośnie leżaczków- ja nie miałam, zamierzałam kupic po porodzie, ale sie okazało,że nie potrzebuję. Przez pierwszy miesiąc dziecko praktycznie cały czas śpi, potem jak już wiecej czasu młoda była aktywna to się bawiłyśmy razem, a jak chciałam ją w bezpieczne miejsce odłozyć, żeby np. sprzątnać to wkładałam do fotelika samochodowego, przyczepiałam zabawki i młoda sie w nie patrzyła a ja sie krzatałam.

[scorpionec]

ja polecam lezaczek.. moja bardzo duzo uzywala do ok 4 miesiąca

uwazam ze przy zakupie nalezy zwrocic uwage na rozmiar..bo np fisher price niektor sa takie malutkie...

ja mialam taki http://www.primisogni.pl/primisogni/lezaczki podobne ma np tez chicco.. u nas sie swietnie sprawdzil

body najlepsze sa przez glowe ale takie ktore na ramionach maja zakladki a nie zatrzaski...po prostu szybciej sie zaklada

[Ineczka33]

Napisane przez boszenka69

Hej mamusie

Chciałabym kupić córci jakiś fajny leżaczek lub huśtawkę, żeby mała miała jakieś zajęcie w ciągu dnia...
Myślałam o czymś takim...
http://allegro.pl/item628112286_fish...8kg_l0539.html
lub
http://allegro.pl/item614774956_fish...ozowe_sny.html

Czy któraś z Was ma i może się wypowiedzieć czy podobają się Waszym maluszkom?

Hej
Ja polecam ten bujaczek. http://www.nokaut.pl/oferta/lezaczek...her-price.html Akurat u nas się sprawdził. Używamy od 6 miesiąca życia. Faktycznie był moment, kiedy dziecko stało sie bardziej mobilne - nie było mowy o siedzeniu, natomiast teraz, kiedy ma 19 miesięcy siada na nim często.

[pavett]

Napisane przez kasiagora23

Co polecacie do oczyszczania dziecku noska:
-gruszkę?
-nose frida- aspirator do zasysania ustami?
-katarek- aspirator do odkurzacza?
-jeszcze coś innego?

Pytam bo ja miałam 3 rodzaje gruszek (najzwyklejszą, canpol- z silikonowa końcówką i canpol z szeroką/twardą) i nose frida. Z gruszek to ta najzwyklejsza jest w miarę dobra- ale do lejącego kataru nie bardzo się nadaje, no i trzeba strasznie uważać, teraz syn jak tylko widzi gruszkę to za nic w świecie nie dam rady mu ja opróżnić noska, frida jest dobra ale tylko i wyłącznie do lejącego kataru (teraz tez trudno mi jej używać bo strasznie się synek wierci). "Katarku" nie używałam bo wydaje mi się że pomysł odciągania dziecku kataru przy pomocy odkurzacza jest... nie z tej ziemii. Czym wy dziecku odciągacie katar i jak to się sprawdza?

Ja też uważam że frida jest bardzo dobra w polaczeniu z sola morską, często też jak Domi byla mała wystarczała sama woda kładlam ją na pieluszce na brzuszku i sama noskiem pocierając wszystko usuwała...

[anja00]

Gdy zaglądałam na ten watek kilka miesięcy temu byłam zupełnie zielona. Bardzo dużo dała mi Wasza pomoc Oszczędziłam dzięki Wam sporo czasu - mój mąż również - chociaż początkowo wściekał się na mnie, że musimy biegać po sklepie z kartką, na której szczegółowo opisane było, co kupić, a czego nie
Jednak po narodzinach synka okazało się, że wszystko, co nam jest potrzebne, jakimś cudem już mamy w domu Mąż konfrontował nasze zakupy z zakupami innych znajomych, młodych rodziców i któregoś wieczoru zadowolony pochwalił mnie za kawał świetnej roboty, jaki wykonałam czytając WIZAŻ

Teraz ja chciałabym się podzielić z Wami moimi (naszymi) spostrzeżeniami:

Zdecydowanie polecam do karmienia na maluszka:
- butelki Tommee Tippee
- laktator również TT (ręczny - bardzo sprawnie szło mi odciąganie pokarmu, np 15 min - 130 ml )
- podgrzewacz Avent - po wyciągnięciu niebieskiej wkładki mieszczą się w nim również butelki TT, duża butelkę podgrzewa w ok 3 min
- gdy karmiłam piersią niezbędne okazały się nakładki na sutki Avent
- myjka do butelek TT
- opakowania termoizolacyjne TT - czasami wsadzony wrzątek musiałam studzić po 3,5h
- jako śliniczaki służyły nam (i służą) pieluszki tetrowe
- na początku bardzo przydała się taka poduszka - rogal, polskiej firmy "Ty i my" z granulatem z takich kuleczek (nie polecam firmy Motherhood, bo ich poduszka jest strasznie miękka i dzidzia się "zapada" w niej)

Próbowaliśmy używać również butelek Avent i Nuk. Avent jakoś ciągle mi przeciekał (mimo mocnego dokręcania), a Nuk odpadł szybko, bo mój maluszek nie potrafił ssać, gdy dziurka była "od góry" smoczka, jakby na podniebieniu). Za to smoczki (takie do ssania) Nuka lubi bardzo, a TT i Avent odrzucił.

[anja00]

Co do leżaczka to ja również polecam ten niebieski Fisher Price'a. Nasz malutki bardzo lubi w nim leżeć, jest kolorowy, lekki i co dla nas bardzo ważne - z obicia łatwo usunąć zwilżoną szmatką wszelkie plamy po przecierkach, kaszkach itp.. My nie używamy w ogóle wibracji - słyszałam, że są bardzo niekorzystne dla takich brzdąców

[anja00]

Sorry za notkę pod notką, ale biegam od Małego do kompa...
Wracając do polecanych rzeczy...

Polecam:
- na początek koszulki wiązane lub zapinane z boczku i pajace
- body dopiero później od ok 3 miesiąca, gdy dzieciątko jest trochę sztywniejsze i łatwiej je zakładać
- ubranka z Tesco - uważam, ze są o wiele lepsze niż te np ze Smyka
- do pupy Benathen, Sudocrem, Alantan i przegotowana woda do przemywania (czasami z dodatkiem krochmalu)
- chusteczki nawilżające HIPP, Huggies (my używamy tylko na wyjazdach)
- na odparzenia Tormentiol
- Nose Frida do nosa + sól fizjologiczna
- na obolałe sutki Bepanthen i Purelan100 i nakładki Avent
- na zwiększenie laktacji herbatka HIPP dla mam karmiących
- u nas się sparwdził przewijak na łóżeczku, ale taki z 3 boczkami (główka nie zjedzie, gdy Mały się wierci)
- łóżeczko drewniane Radek III z szufladą (szuflada bardzo się przydaje)
- pościel Feretti z ochraniaczami
- prześcieradła bawełniane z gumką z IKEI
- karuzela Tiny Love Symfonia Zoo (Mały ją uwielbia i melodyjki są nawet znośnie - tzn można długo słuchać)
- pojemniki na podręczne przybory higieniczne do zawieszenia na łóżeczku w komplecie z wiaderkiem zamykanym np. na pieluchy IKEA
- mata KS KIDS Centrum Edukacyjno Sportowe Mały Atleta - fajna bo ma kilka funkcji - mata, kosz, bramka
- na początek miękkie grzechotki
- jako torbę do wózka używamy takiej przenośnej kosmetyczki z Wittchena - ma przegródki, gumki, kieszonki ,podręczne rzeczy się zmieszczą, bo mleko i inne nosimy w termoopakowaniach osobno
- wanienka tak najzwyklejsza, największa, na stojaku składanym i chowanym pod łóżko (bez żadnych leżaczków i gąbeczek - pod pupe pielucha tetrowa)
- Oilatum do mycia wszystkiego
- na ciemienuchę SVR Xerial Capillaire (tylko drogi , ale skuteczny)
- przydały się również ręczniki z kapturkami (frotkowe bez polarków)
- kocyki bawełniane polskiego producenta (ciężko dostać, bo wszedzie są polarowe)
- na wyjazdach sprawdza się swietnie łóżeczko turystyczne 4 Baby Vegas

Dodam, że nie używaliśmy sterylizatora tylko przelewaliśmy wrzątkiem butelki i smoczki (za każdym razem).

To chyba tyle. Pozdrawiam serdecznie i miłęgo dnia życzę

[kasiagora23]

Bardzo polecam podgrzewacz do pokarmu Emmerson baby najtańszy model (w kolorze brzoskwiniowym-ma tylko jeden kolor), kosztuje ok 70 zł, jest bardzo głęboki w porownaniu do canpol, lovi, avent, tufi (wszystkie 3 modele), tomme tippee, .... a to jest bardzo ważne bo cała zawartość butelki jest pod wodą a nie tylko jej połowa, grzeje do 100' C więc moze słuzyć do wyparzenia butelki, ma dużą miseczkę do której mieści się nawet cała zawartość największego słoika z bobo vity i jeszcze miejsce zostaje, można go wyłączyć bez wyciągania wtyczki z gniazdka, jeszcze jako dodatki ma pokrywkę (która też moze słuzyć jako miseczka) i nasadkę do wyciskania soków. I jeszcze najważniejsze: ma zabezpieczenie przed działaniem bez wody czyli gdyby przypadkiem w nocy odparowała cała woda to się nie spali- rzadko spotykane wśród podgrzewaczy. ja np bardzo sie stresowałam tym że w nocy jek będę spała zespuje się termostat, woda sie zagotuje, cała odparuje i zacznie się cos topić albo dymić.
Piszę o tym bo jestem w szoku że tak tani podgrzewacz moze byc tak dobry, dodam że stosowałam przez parę miesięcy aventa i tufi LCD. Avent zepsół się dwa razy (kontrolka wpadła do środka a za drugim razem się woda zagotowała- zepsół sie termostat pomimo że średnio co miesiąc był poddawany odkamieniamniu-całe szczęscie że mąż sie obudził bo "coś" bulgotało,jak mi powiedział rano to byłam w szoku bo ja nic nie słyszałam), Tufi- powyżej temp 50' C sam się wyłączał. Jeden i drugi był płytki w porównaniu do tego co mam teraz. A dla porównania teraz avent kosztuje ok 160 zł a tufi LCD ok 125zł.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/opinie/Emmerson-Ba...011b69333cd6db

[anja00]

Polecam również lekturę książek:
"Język niemowląt" (Tracy Hogg, Melinda Blau) oraz "Mały tyran" (Jirina Prekop) Obie książki pomagają ianczej spojrzeć na naszego maluszka

Mam pytanie: czy któraś z szanownych Mam, wie może jaki kubek niekapek powinien być podawany i kiedy można zacząć? Dodam, że mam dwa - jeden z Avent a drugi Nuby. Słyszałam ostatnio opinię, że nie powinno się podawać kubka NIEKAPKA tylko KAPEK - taki z którego leci coś jak się go przechyli - bo niby nie powinna dzidzia zasysać tych dzióbków...Nie wiem co o tym myśleć. Sprawdzałam oba - Avent leci tylko, gdy zassiemy...a Nuby- po wyciagnięciu takiej zastawki leci normalnie, z zastawką - trzeba ssać... Może to jest bez znaczenia? Prosze o odpowiedź.

[kasiagora23]

W ustniku od aventa jest silikonowa uszczelka która można ściągnąć i wtedy będzie leciało bez zasysania, ale nie uważam żeby to miało jakis sens. Po to sie robi takie kubki żeby sie dziecko nie oblało i nie spotkałam sie nigdzie z opinią żyby to było złe, wrecz przeciwnie niech się nauczy że musi zassać. Od kiedy mozna zacząć?- ja próbowałam jak syn skończył 6 miesiecy ale większego sensu to nie ma. Jak miał rok to dopiero zaczął uzywać go właściwie. Ustniki są różne, są nawet takie od 3 miesiąca (najczęściej od 6) życia ale nie uwazam za właściwe wpychanie tak małemu dziecku (3 m) kawałka plastiku do buzi bo po co, jeszce bedzie miało duuuużo czasu by sie tego nauczyć

[anja00]

Kasiagora23 dziękuję za odpowiedź, chyba masz rację, że to za wcześnie. Ja usłyszałam taką opinię od koleżanki mieszkającej w Anglii (jej lekarka tak zaleciła)

[kasiagora23]

a ile ma twoje dziecko?

[NibyNic]

Hej
Mowa o niekapkach, więc dodam kilka swoich groszy.
Również slyszałam że niekapki nie są takie dobre, no ale o smoczkach też się tak mówi a mimo to bywają bardzo pomocne.
Ja dośc szybko strałam się wyeliminowac smoczek do soków (jak zobaczyłam jak ten sylikon robi się od soków i herbatek żółty to sie trochę wystraszyłam. Na początku kupiłam tzw. butelkę treningową TT, ale nie bardzo mi pasowała bo miałam problem z regulacją i czasami nie leciało w ogóle czasami za mocno (jak dla mnie była to loteria z trafieniem) później kupiłam niekapek z Aventu ale stwierdziłam że mój syn na to za mały, więc kupiłam smoczek do butlek Lovi (bo takich butelek używam) taki z żółtej grubej gumy dośc dziwnie wyprofilowany używałam go do 8 m-ca później kupiłam bidon i była nawet troche zaskoczona, że tak dobrze synkowi idzie picie przez słomkę. Teraz głównie pije przez słomkę, chociaż próbuje już normalnie z kubka. Smoczka używam tylko do mleka

Takie dosiwadczenia mam ja Pozdrawiam

[sheryl]

Napisane przez anja00

. Słyszałam ostatnio opinię, że nie powinno się podawać kubka NIEKAPKA tylko KAPEK - taki z którego leci coś jak się go przechyli - bo niby nie powinna dzidzia zasysać tych dzióbków...

Faktycznie, niekapki nie są takie polecane. Było o tym w programach dla dzieci, Zawitkowski mówił. Lepsza słomka.Tak wiec ja kupiłam bidon ze słomką.

[kasiagora23]

przecież słomkę też trzeba zassać, to o co w tym wszystkim chodzi?

[dorka19801]

ja miałam 2 niekapki- avent i nuby. ale moje dziecko zadnego nie chce uzywać.woli zwykły kubek i świetnie sobie radzi a niekapek nuby słuzy jej tylko do zabawy.

[anja00]

Napisane przez kasiagora23

a ile ma twoje dziecko?

Mój mały ma 5 miesięcy

[sheryl]

Napisane przez kasiagora23

przecież słomkę też trzeba zassać, to o co w tym wszystkim chodzi?

technika ssania przez słomkę jest inna niż przez smoczek i dzióbek niekapka.
Generalnie, najbardziej polecane jest przejście na kubeczek lub łyżeczkę (co nawet u malucha da się wdrożyć), a na spacer bidonik/kubek treningowy z rurką. Niekapek lepiej ominąć.
Tu o tym:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,1017,..._niekapek.html

[scorpionec]

Napisane przez sheryl

technika ssania przez słomkę jest inna niż przez smoczek i dzióbek niekapka.
Generalnie, najbardziej polecane jest przejście na kubeczek lub łyżeczkę (co nawet u malucha da się wdrożyć), a na spacer bidonik/kubek treningowy z rurką. Niekapek lepiej ominąć.
Tu o tym:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,1017,..._niekapek.html

hmn moje dziecko na początku pilo z niekapka ale potem jak odkrylo ze dobrze robi na dziąśla to tylko sie nim bawi wiec pijemy z butelki..

powoli uczymy sie picia ze zwykłego kubka..

co do pana Zawitkowskiego..to mam mieszane uczucia.. zrobił sie bardzo popularny za sprawa TVN.. ale zauważyłam, ze często zmienia zdanie..

jak w cytowanym watku z gazeta.pl ktos wspomnial, ze tvn style w "mamo to ja" dopuszczal niektóre kapki - nie kapki.. to wtym watku na forum absolutnie wszyskie odradza...

to nie pierwszy taki przykład.... jak bylam w ciązy ogladalam z nim program w którym absolutnie zabranial noszenia dzieci w chustach czy nosidełkach (tu sie z nim zgadzam) a calkiem niedawno w DDTVN pokazywał jak je wiązac i zachwalał
więc jego wiarygodność spada...

Czasem zachowuje sie jak jedyny wszechwiedzący i nie przyjmuje zadnych argumentów...
Myślę, że jak bedzie miał własne dzieci to nie które ze swoich pogłądów szybko zweryfikuje

bo co innego pokazać coś na dziecku w studio a co innego robić tak non stop w domu

ponieważ jest to wątek Polecamy - odradzamy Odradzam ślepe ufanie temu Panu (choć zdarza mu sie czasem coś mądrego powiedzić lub pokazać)

[kasiagora23]

Myslę, ze wiarygodność tego pana byłaby znacznie wieksza gdyby nie fakt że filmy z nim są naszpikowane produktami konkretnych firm. Czytałam jego książkę i nie powiem jest tam troche mądrych rzeczy ale są i też nie do końca przemyslane rzeczy. Z tym noszeniem w chuście to potwierdzam bo też mi ktoś powiedział że on krytykuje noszenie w chustach a na filmie dołaczonym do jego książki jest o tym nawet sporo tyle że żadnej krytyki tam na ten temat nie ma wręcz przeciwnie

[sheryl]

Napisane przez scorpionec

co do pana Zawitkowskiego..to mam mieszane uczucia.. zrobił sie bardzo popularny za sprawa TVN.. ale zauważyłam, ze często zmienia zdanie..

jak w cytowanym watku z gazeta.pl ktos wspomnial, ze tvn style w "mamo to ja" dopuszczal niektóre kapki - nie kapki.. to wtym watku na forum absolutnie wszyskie odradza...

to nie pierwszy taki przykład.... jak bylam w ciązy ogladalam z nim program w którym absolutnie zabranial noszenia dzieci w chustach czy nosidełkach (tu sie z nim zgadzam) a calkiem niedawno w DDTVN pokazywał jak je wiązac i zachwalał
więc jego wiarygodność spada...

Czasem zachowuje sie jak jedyny wszechwiedzący i nie przyjmuje zadnych argumentów...
Myślę, że jak bedzie miał własne dzieci to nie które ze swoich pogłądów szybko zweryfikuje

bo co innego pokazać coś na dziecku w studio a co innego robić tak non stop w domu

ponieważ jest to wątek Polecamy - odradzamy Odradzam ślepe ufanie temu Panu (choć zdarza mu sie czasem coś mądrego powiedzić lub pokazać)

Ślepe ufanie to ja każdemu odradzam
Natomiast kieruję się tym co piszą/mówią specjaliści, (bo czym się kierować: tym co mówi teściowa, babcia, koleżanki? ), co nie znaczy, ze ślepo ufam. Dużo czytam na ten temat i to do czego stosuję się jest zazwyczaj potwerdzone przez dziesiątki specjalistów i różne źródła. Nie ufam niczemu ślepo i zawsze biorę pod uwagę też swoją intuicję i wiedzę, a tę posiadam dużą na szczęście.
Jeśli chodzi o Zawitkowskiego myślę, że dobry jest w tym czym się zajmuje. Teraz stał się też popularny w mediach, ale to inna sprawa.
Z tą reklamą produktów też racja, ale właśnie jestem tego swiadoma i to też biorę pod uwagę podchodząc do danego zgadnienia czy produktu.
Nauka, badania idą do przodu, więc zdarza się też że specjaliści zmieniają zdanie, nic dziwnego (dlatego do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem i mielić przez swój rozum), to znaczy, ze jak mi się nie widzi noszenie dziecka w chuście a jakiś specjalista rangi krajowej zachwala, to i tak nie będę jej używać.
A skoro kiedyś mówiło się że niekapek jest ok, a teraz nie, to biorę pod uwagę nowsze badania czyli teraz.

Co do chust, nosideł to z tego co pamiętam to to co polecał było od jakiegoś konkretnego wieku, chusty są różne różnorakie. No ale chustami nigdy się nie interesowałam, więc nie pamiętam i nie chce mi się do księgi zaglądać.
A jeśli jest jakaś kwestia sporna, to zawsze szukam rozwiązania u specjalistów, no a gdzieżby?