Polecamy - odradzamy :)

[passionfruit]

Napisane przez ita83

Moim zdaniem na chrzciny od matki chrzestnej najlepszy jest prezent na tzw. zawsze np. zloty lancuszek z medalikiem lub ogolnie komplet zlotej bizuterii. Jesli kupisz malej cos na teraz- ona tego po prostu nie zapamieta.....taka moja rada.

A ja się nie zgadzam. Przy małym dziecku jest tyle wydatków + organizacja chrzcin, że rodzicom na pewno przyda się pomoc i odciążenie. A pamiętała będzie ze zdjęć, filmu, kartek z życzeniami.

[sheryl]

Oj, z tymi prezentami na chrzest bywa różnie, co kto woli...
Są zwolennicy:
- prezentów z akcentem religijnym,
- gdżetów, bibelotów na wieczną pamątkę typu srebrny smoczek, srebrna łyżeczka...
- zabawek
- pieniędzy
zależy od rodziny/rodziców. Najlepiej ich zapytać.

[kotikaa]

Pytanie do osób, które stosowały fridę do noska: czy faktycznie jest skuteczniejsza od zwykłej gruszki? Czy można nią szybciej oczyscic nosek dziecka? Jakie macie doświadczenia z tym urządzeniem?

Mój 4miesięczy synek przechodzi własnie swój pierwszy katar, strasznie się męczy a juz na samo syknięcie gruszki reaguje strasznym płaczem. Szukam jakiejs alternatywy, która byłaby szybka w uzyciu i mniej stresująca.

A moze ktos ma to urządzenie podpinane do odkurzacza? Jak sie sprawdza? Czy dziecko nie boi sie tego? Ten dodatkowy hałas...

[passionfruit]

kotika, my z fridy jestesmy super zadowolenie. A i Jas dobrze znosi czyszczenie noska.

[aaliyah]

Napisane przez kotikaa

Pytanie do osób, które stosowały fridę do noska: czy faktycznie jest skuteczniejsza od zwykłej gruszki? Czy można nią szybciej oczyscic nosek dziecka? Jakie macie doświadczenia z tym urządzeniem?

Mój 4miesięczy synek przechodzi własnie swój pierwszy katar, strasznie się męczy a juz na samo syknięcie gruszki reaguje strasznym płaczem. Szukam jakiejs alternatywy, która byłaby szybka w uzyciu i mniej stresująca.

A moze ktos ma to urządzenie podpinane do odkurzacza? Jak sie sprawdza? Czy dziecko nie boi sie tego? Ten dodatkowy hałas...

My mamy i fride i gruszke. Frida sprawdza sie bardzo dobrze jak jest plynny katarek. Znacznie lepiej niz gruszka, ktora ma sens jak dla mnie jedynie kiedy glutek jest juz blisko dziurki. Wole uzywac fridy niz gruszki. Moje dziecko z kolei nie znosi obu...

Ta urzadzenie do odkurzacza "katarek" chwala sobie kolezanki z watku listopadowo-grudniowego 2008. Ja osobiscie nie uzywalam.

[precious_81]

Mamusie powiedzcie od którego tygodnia życia Maleństwa przydały Wam się maty edukacyjne i leżaczki - bujaczki? Jest sens kupować takie rzeczy jeszcze przed narodzeniem dziecka?

Karuzelkę już wybraliśmy i pomimo że dziecko nie będzie pewnie zainteresowane zabawkami na początku to chcemy kupić już teraz ze względu na melodie - wybraliśmy chyba tą najbardziej popularną Rainforest fisher price

W sumie gdyby kupić te trzy "gadżety" naraz to wyjdzie ładna sumka więc zastanawiam się czy nie rozłożyć zakupów w czasie, jeśli na początku się nie przydadzą.

[scorpionec]

Napisane przez kotikaa

Pytanie do osób, które stosowały fridę do noska: czy faktycznie jest skuteczniejsza od zwykłej gruszki? Czy można nią szybciej oczyscic nosek dziecka? Jakie macie doświadczenia z tym urządzeniem?

Mój 4miesięczy synek przechodzi własnie swój pierwszy katar, strasznie się męczy a juz na samo syknięcie gruszki reaguje strasznym płaczem. Szukam jakiejs alternatywy, która byłaby szybka w uzyciu i mniej stresująca.

A moze ktos ma to urządzenie podpinane do odkurzacza? Jak sie sprawdza? Czy dziecko nie boi sie tego? Ten dodatkowy hałas...

frida lepiej dziala jak chwile przed czyszczeniem noska zapuści sie wode morską ze sprayu.. u nas dziala ok..ani gruszki ani katarka(ten do odkurzacza nie uzywaliśmy) ostanio w DDTVN bylo urzadzenie co mama zapina na nadgarstku(jak ciśnieniomierz) i tam jest silniczek a koncowke ma jak frida i podobno super no i rece obie wolne..mi takie urzadzenie wydaje sie bardziej humanitarne i higieniczne niz to do odkurzacza..

lezaczek mala dostala jak miala tydzien i odrazu sie przydawal jak chcialam miec ja w kuchni czy łazience! nie wyobrazam sobie tych pierwszych miesięcy bez niego..uzywaliśmy do ok 6 m-ca bo potem nie chciala w nim siedziec wolala koc na podlodze uwazam ze warto miec odrazu

mata to tak ok 2 miesiecy dziecko zaczyna sie interesowac u nas tez do ok5-6 miesiaca, mozna sie bez niej obejsc

[pimboLowa]

ja akurat w rodzinie teraz mam trzy maleńkie dziewczynki,a chłopiec jest w drodze. Laski mają: rok, 5m-cy i moja Amelka- wczoraj dwa m-ce jej stuknęły.
Nie miałam chwili, żeby napisać: z rodzicami to ciężko rozmawiać, bo w sumie moja kuzynka chce kase, a ja jako chrzestna nie dam jej kasy- nie wiem, może i źle robię, ale chcę żeby ona dostała coś materialnego. Zastanawiam się jeszcze nad tą karuzelą z muzyczką, i lampką, w Trójmieście odwiedzę kilka sklepów, bo chcę to zobaczyć namacalnie- bo zdjęcia na allegro nie odzwierciedlają faktycznego wyglądu.
Druga dziewczynka 5-cio miesięczna od chyba połowy 2 miesiąca leży w huśtawkach, bo ma kilka ( rodzice przy kasie więc szaleją), do 3 miesiąca w ogole nie interesowała ją muzyczka czy miśki na karuzeli, a teraz ma taką fajną zawieszke w łóżeczku i spryciula sama sobie nogą włącza muzyke, zmienia melodie. A roczna niuńka dostała mate na chrzciny, miała wtedy 4 miesiące, bawiła się w tym w sumie ponad 2miesiące spokojnie takie coś ją interesowało, później już sama bez pomocy się podnosiła to siadając łapała za konstrukcje i to było już troszkę niebezpieczne, a na allegro maty są drogie, jak pamiętam Zuzia miała mate za 80zł ze sklepu na rynku ( oczywiście z jakimś atestem itd, wiadomo..) i również się sprawdziła. Fisher price ma fajne zabawki, w cenie, ale nie wszystko jest warte swojej ceny, bo np: graco w huśtawkach ma wymienne zabawki, widziałam nawet w tych huśtawkach wejście usb i można dziecku dodatkowo zmieniać muzyke, a w kilku modelach można fotelik wymienić na większy. Mimo to akurat fisher price podoba mi się pod względem kolorów- tam jest wszystkiego sporo i takie intensywne.

precious_81 :
Rainforest fisher price- bardzo fajne, ale radziłabym się wstrzymać, choćby z powodu, że może wyjść jeszcze coś fajneijszego, oni co jakiś czas mają nowe serie- teraz najnowsza taka brązowa nie jest lepsza od tego lasu, ale radzę się wstrzymać, poza tym w tej huśtawce wszystko się rusza i pamiętam jak kuzyn małą włożył w ten las to zrobiła się histeria, ona się bała, a miaął wtedy dobre 3 miesiące, także nie każde dziecko jest gotowe na taką zabawke

PS: co do chrzcin: wiecie co, ja na tą małą czekałam jak na swoje i nie mam zamiaru słuchać się jej rodziców ja przed Bogiem bede mówiła, że zrobie wszystko aby stawała się dobrym człowiekiem. Nie uważam też, żebym musiała sponsorować chrzciny, co by bardzo się spdoobało babci małej- ona tylko na to liczy.
a co do prezentu, to chcę jej kupić zabawke, ale to jako dodatek, bo dostanie ode mnie smoczek z grawerką, otwierany na pierwszy ząbek- i to będzie pamiątka dla niej na lata, a wiem, że jej rodziców nie stać na zdroższe zabawki to chcę jej kupić coś ciekawszego niż śmieci z targu kupione bez babcie- z całym szacunkiem.

[ania p]

Napisane przez kotikaa

Pytanie do osób, które stosowały fridę do noska: czy faktycznie jest skuteczniejsza od zwykłej gruszki? Czy można nią szybciej oczyscic nosek dziecka? Jakie macie doświadczenia z tym urządzeniem?

Nie wyobrazam sobie kataru bez fridy to do odkurzacza czy nie za bardzo skomplikowane a w nocy obudzić dziecko i właczyć odkurzacz ? Bez sensu

[sheryl]

Napisane przez pimboLowa

precious_81 :
Rainforest fisher price- bardzo fajne, ale radziłabym się wstrzymać, choćby z powodu, że może wyjść jeszcze coś fajneijszego, oni co jakiś czas mają nowe serie- teraz najnowsza taka brązowa nie jest lepsza od tego lasu, ale radzę się wstrzymać, poza tym w tej huśtawce wszystko się rusza i pamiętam jak kuzyn małą włożył w ten las to zrobiła się histeria, ona się bała, a miaął wtedy dobre 3 miesiące, także nie każde dziecko jest gotowe na taką zabawke
.

precious81 chodziło o karuzelkę, nie o huśtawkę.

precious_81, karuzelka pierwsza, chyba przyda się już od drugiego mies. ( my kupiliśmy stosunkowo późno, w 3 miesiącu), a dziecko bardzo się radowało na widok jadących zwierzaków. Też mieliśmy rainforest fp, godna polecenia.
Mata później, chyba od 3 mies. jest polecana. My kładliśmy od 4, ale mały nie był nią jakoś specjalnie zainteresowany.
Leżaczka nie miałam, obeszłam się.

[malin30]

Napisane przez scorpionec

frida lepiej dziala jak chwile przed czyszczeniem noska zapuści sie wode morską ze sprayu.. u nas dziala ok..ani gruszki ani katarka(ten do odkurzacza nie uzywaliśmy) ostanio w DDTVN bylo urzadzenie co mama zapina na nadgarstku(jak ciśnieniomierz) i tam jest silniczek a koncowke ma jak frida i podobno super no i rece obie wolne..mi takie urzadzenie wydaje sie bardziej humanitarne i higieniczne niz to do odkurzacza..

Powiem szczerze, że gdybym z czymś takim zbliżyła się do maluszka, to pewnie dziecko nerwicy by się nabawiło. Strasznie głośne. Nie wspominając o cenie - to tylko gadżet, żeby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy od nieświadomych rodziców. Ja kupiłam za 25 zł aspirator Marimeru (Frida ma kilka odpowiedników z innych firm) i mam nadzieję, że się sprawdzi. Położna na SR nam o tym mówiła. Tylko przed trzeba zakroplić nosek solą fizjologiczną albo wodą morską. Jednak oby ten aspirator nie był za często potrzebny

[scorpionec]

malin ja tylko napisalam ze mi sie zdaje to lepsze od opcji z odkurzaczem ja uzywam fridy + woda... mala kataru jeszcze nie miala..ale nosek i tak trzeba co jakis czas oczyszczac lub chociaz woda morska nawilzyc bo sie tam rozne giluny zbieraja

dzieci zwlaszcza male rzadko boja sie odkurzcza czy innych szumiacych gadzetow(raczej bym sie tego nie obawiala)

[passionfruit]

mój Jasio wręcz uwielbia szum odkurzacza, albo suszarki.

Dziewczyny, czy ktoś używał chusteczek dezynfekujących chicco? Skonczyl mi sie Milton i chce przetestowac te.

[malin30]

Napisane przez scorpionec

malin ja tylko napisalam ze mi sie zdaje to lepsze od opcji z odkurzaczem ja uzywam fridy + woda... mala kataru jeszcze nie miala..ale nosek i tak trzeba co jakis czas oczyszczac lub chociaz woda morska nawilzyc bo sie tam rozne giluny zbieraja

dzieci zwlaszcza male rzadko boja sie odkurzcza czy innych szumiacych gadzetow(raczej bym sie tego nie obawiala)

Napisane przez passionfruit

mój Jasio wręcz uwielbia szum odkurzacza, albo suszarki.

Tylko że to urządzenie bardziej brzęczało niż szumiało jak suszarka W każdym razie myślę, że to wyciąganie pieniędzy (zdaje się, że powyżej 200 zł).


scorpionec, o tym nawilżaniu noska to ja wiem także ze szkoły rodzenia, ale dzięki za info Oprócz tego mamy nawilżacz powietrza. Strasznie suche powietrze mamy w mieszkaniu, gdy zaczyna się sezon grzewczy.

[precious_81]

Dzięki za odpowiedzi
już wiem jak sobie rozłożyć te zakupy w czasie

[passionfruit]

o! Jaki nawilżacz powietrza polecacie? Zbilża się sezon grzewczy i się przyda takie cudo.

[scorpionec]

my mamy nawilżacz philps - avent... z zimna para jest ok..

ciepla para jest nie polecana bo w nawilzaczu jakies bakterie i inne sie namnazaja pod wplywem ciepla i potem nawilzaczje "rozdmuchuje" po pokoju

[ania p]

Napisane przez passionfruit

o! Jaki nawilżacz powietrza polecacie? Zbilża się sezon grzewczy i się przyda takie cudo.

Ja mam HB taki za 129 zł z saturna , jest bardzo fajny nie kupuj tych z wyswietlaczem LCD bo mojej kolezance się zrypał chyba ta para własnie zaszkodziła nawilżaczowi

[Foka29]

Napisane przez passionfruit

o! Jaki nawilżacz powietrza polecacie? Zbilża się sezon grzewczy i się przyda takie cudo.

Venta
http://www.venta-airwasher.pl/

Stosuję już od kilku lat, oboje z mężem mamy wieczne problemy z zatokami i w sezonie grzwczym zaczynał się dla nas sajgon.
Jest zdecydowanie lepiej

Ultradźwiękowe też są niezłe, jeżeli ktoś nie ma w domu zwierzaków wrażliwych na ultradźwięki.
Z tego co wiem, nie poleca się nawilżaczy na gorącą parę, gdyż sprzyjają rozwojowi roztoczy.

[margolcia1006]

Napisane przez Foka29

Venta
http://www.venta-airwasher.pl/

Stosuję już od kilku lat, oboje z mężem mamy wieczne problemy z zatokami i w sezonie grzwczym zaczynał się dla nas sajgon.
Jest zdecydowanie lepiej

Ultradźwiękowe też są niezłe, jeżeli ktoś nie ma w domu zwierzaków wrażliwych na ultradźwięki.
Z tego co wiem, nie poleca się nawilżaczy na gorącą parę, gdyż sprzyjają rozwojowi roztoczy.

Foka my kupiliśmy identyczny Testujemy już od miesiąca i faktycznie bardzo fajne urządzenie

Jedyny minusik to wygląd - przypomina mi akumulator do samochodu no ale to chyba jest najmniej ważne....

[kotikaa]

NoseFrida - najlepszy wynalazek XX wieku!
Polecam! Polecam! Polecam!

Gruszka do nosa po weekedowym horrorze trafiła do śmieci .

[Funieczka]

Przejrzałam cały wątek i postanowiłam wypowiedzieć się i ja. Jestem mamą półtorarocznego smyka i już jakieś doświadczenie mam. Nie będę jednak wracała do pierwszych miesięcy i tego co się sprawdziło a co nie. Ten temat został myślę wyczerpany.
My jesteśmy na etapie krzesełka do karmienia, butów i akcesorii wspomagających samodzielne jedzenie.
Krzesełko do karmienia to rzecz dla nas cudowna. Żadne leżaczki, bujaczki czy foteliki. Zakupiliśmy na allegro drewniane, bukowe krzesełko za 150 zł z siedziskiem obitym ceratą. Można na mokro zmywać. Krzesełko ma odkręcany blat i myślę, że po rozłożeniu go na krzesełko i stolik, posłuży jeszcze kilka ładnych lat.
Do nauki jedzenia polecam wygięte sztućce. Maluchowi łatwiej trafić z jedzonkiem do buźki i nie zniechęca się tak szybko.
A buty? Zdecydowanie polecam ortopedyczne. Są po pierwsze odpowiednio wyprofilowane, po drugie ładne a po trzecie uszyte ze skóry. Czasem w sklepie oglądam buty i jestem przerażona ich wykonaniem. Nawet te droższe i niby takie dopasowane do dziecięcej stopy są sknocone i potrafią nieźle zaszkodzić małym stopkom. Buty ortopedyczne są drogie (trzewiczki bez paluszków 100zł), ale spełniają wszystkie niezbędne kryteria co do jakości a poza tym można liczyć na fachową pomoc przy doborze rozmiaru. A to spory problem u maluchów.
Ach i jeszcze jedno - Frida. Gruszka się nie umywa. Cudowne urządzenie pozwalające przejść przez każde zaziębienie bez duszenia się przez dziecko.

[ania p]

Napisane przez Funieczka

Przejrzałam cały wątek i postanowiłam wypowiedzieć się i ja. Jestem mamą półtorarocznego smyka i już jakieś doświadczenie mam. Nie będę jednak wracała do pierwszych miesięcy i tego co się sprawdziło a co nie. Ten temat został myślę wyczerpany.
My jesteśmy na etapie krzesełka do karmienia, butów i akcesorii wspomagających samodzielne jedzenie.
Krzesełko do karmienia to rzecz dla nas cudowna. Żadne leżaczki, bujaczki czy foteliki. Zakupiliśmy na allegro drewniane, bukowe krzesełko za 150 zł z siedziskiem obitym ceratą. Można na mokro zmywać. Krzesełko ma odkręcany blat i myślę, że po rozłożeniu go na krzesełko i stolik, posłuży jeszcze kilka ładnych lat.
Do nauki jedzenia polecam wygięte sztućce. Maluchowi łatwiej trafić z jedzonkiem do buźki i nie zniechęca się tak szybko.
A buty? Zdecydowanie polecam ortopedyczne. Są po pierwsze odpowiednio wyprofilowane, po drugie ładne a po trzecie uszyte ze skóry. Czasem w sklepie oglądam buty i jestem przerażona ich wykonaniem. Nawet te droższe i niby takie dopasowane do dziecięcej stopy są sknocone i potrafią nieźle zaszkodzić małym stopkom. Buty ortopedyczne są drogie (trzewiczki bez paluszków 100zł), ale spełniają wszystkie niezbędne kryteria co do jakości a poza tym można liczyć na fachową pomoc przy doborze rozmiaru. A to spory problem u maluchów.
Ach i jeszcze jedno - Frida. Gruszka się nie umywa. Cudowne urządzenie pozwalające przejść przez każde zaziębienie bez duszenia się przez dziecko.

Co do krzesełka to właśnie na mojego synka forum ( tez mam roczniaka z hakiem ) kolezanka pisała jak jej córeczka wypadła z drewnianego krzesełka , było to takie co potem mozna przerabiac na stolik i krzesełko . Dziecko się jakoś w nim zaparło ze poleciała ta góra do przodu . Mała spadła na buźkę . Jej mama nie zdązyła dobiec choc była dośc blisko . także uważajcie przed zakupem krzesełka . na szczęscie dziecku nic nie jest do nauki jedzenia ja mam rzeczy z ikea talerzyki , miseczki , kubeczki i sztućce . Kosztują grosze np 6 talerzyków 5 zł z hakiem a naprawdę sa super

[Spoora]

Napisane przez Funieczka

Krzesełko do karmienia to rzecz dla nas cudowna. Żadne leżaczki, bujaczki czy foteliki. Zakupiliśmy na allegro drewniane, bukowe krzesełko za 150 zł z siedziskiem obitym ceratą. Można na mokro zmywać. Krzesełko ma odkręcany blat i myślę, że po rozłożeniu go na krzesełko i stolik, posłuży jeszcze kilka ładnych lat.

Do nauki jedzenia polecam wygięte sztućce. Maluchowi łatwiej trafić z jedzonkiem do buźki i nie zniechęca się tak szybko.

Co do krzesełka to mam bardzo podobne i polecam. Co do sztuców to córcia najchętniej chce jeść takimi jak my (oczywiście trzymam je razem z nią)

[ch_aga]

Napisane przez Funieczka

A buty? Zdecydowanie polecam ortopedyczne. Są po pierwsze odpowiednio wyprofilowane, po drugie ładne a po trzecie uszyte ze skóry. Czasem w sklepie oglądam buty i jestem przerażona ich wykonaniem. Nawet te droższe i niby takie dopasowane do dziecięcej stopy są sknocone i potrafią nieźle zaszkodzić małym stopkom. Buty ortopedyczne są drogie (trzewiczki bez paluszków 100zł), ale spełniają wszystkie niezbędne kryteria co do jakości a poza tym można liczyć na fachową pomoc przy doborze rozmiaru. A to spory problem u maluchów.
Ach i jeszcze jedno - Frida. Gruszka się nie umywa. Cudowne urządzenie pozwalające przejść przez każde zaziębienie bez duszenia się przez dziecko.

A czy napewno do razu powinno się zakłądać dziecku buty ortopedyczne? Zawsze myślałam, że tylko wtedy, gdy zaleci ortopeda Mati od samego początku chodził w Bartkach i nic nie wskazuje na to, aby miał coś nie tak z nóżkami Hmmm.
A Fridę oczywiście i ja polecam.
Pozdrawiam

[scorpionec]

moim zdaniem buty ortopedyczne to obuwie korekcyjne i nie powinny nosić ich dzieci bez wyraźnego wskazania ortopedy bo moga tylko zaszkodzić..

to tak jakby nosic aparat ortodontyczny albo gips na wszelki wypadek

[ania p]

Napisane przez ch_aga

A czy napewno do razu powinno się zakłądać dziecku buty ortopedyczne? Zawsze myślałam, że tylko wtedy, gdy zaleci ortopeda Mati od samego początku chodził w Bartkach i nic nie wskazuje na to, aby miał coś nie tak z nóżkami Hmmm.
A Fridę oczywiście i ja polecam.
Pozdrawiam

Zgadzam się butki powinny mieć atest zdrowej stopy , miec zgianjąca sie podeszwę , półbuty itp miec skórkowy środek i profilowana wkładkę i tyle . Wcale nie musza być mega wysokie . Pracuję przy butach więc to moje zboczenie zawodowe he he
Polecam buciki firmy emel - Polska firma , butki śliczne pięknie wykonane , i cenki bardziej przystępne niż butki znanych firm . Ja za półbuty dałam 75zł a zimowe kosztują w granicach 120 . takie do nauki chodzenia moża kupić juz za 55-65zł .
tu macie stronkę
http://www.emel.com.pl/
To nie reklama , nie robie w tej firmie
Butki trafiłam przypadkiem w jakims małym sklepiku i naprawdę są super

[sheryl]

Napisane przez Funieczka

A buty? Zdecydowanie polecam ortopedyczne. Są po pierwsze odpowiednio wyprofilowane, po drugie ładne a po trzecie uszyte ze skóry. Czasem w sklepie oglądam buty i jestem przerażona ich wykonaniem. Nawet te droższe i niby takie dopasowane do dziecięcej stopy są sknocone i potrafią nieźle zaszkodzić małym stopkom. Buty ortopedyczne są drogie (trzewiczki bez paluszków 100zł), ale spełniają wszystkie niezbędne kryteria co do jakości a poza tym można liczyć na fachową pomoc przy doborze rozmiaru. A to spory problem u maluchów.
.

Akurat w temacie butów też mam mocno ugruntowaną opinię, widzieliśmy i przymierzaliśmy już prawie wszystko...
Najlepsze buciki jakie do tej pory spotkałam to ecco. Bardzo dobrze wykonane, wyprofilowane, leciutkie, dopracowane pod kątem jakości , jak i wymagań ortopedycznych. No i jedyne jakie gładko wsuwają się na nóżkę malca z wysokim podbiciem. Przy innych to musieliśmy się napocić zanim doszło do przymiarki...

A buty ortopedyczne to nie dla wszystkich jednak.
(i wcale nie takie ładne, ale to, przepraszam, kwestia gustu )

Napisane przez ch_aga

A czy napewno do razu powinno się zakłądać dziecku buty ortopedyczne? Zawsze myślałam, że tylko wtedy, gdy zaleci ortopeda

Napisane przez scorpionec

moim zdaniem buty ortopedyczne to obuwie korekcyjne i nie powinny nosić ich dzieci bez wyraźnego wskazania ortopedy bo moga tylko zaszkodzić..

to tak jakby nosic aparat ortodontyczny albo gips na wszelki wypadek

dokładnie

[ania p]

Napisane przez sheryl

Akurat w temacie butów też mam mocno ugruntowaną opinię, widzieliśmy i przymierzaliśmy już prawie wszystko...
Najlepsze buciki jakie do tej pory spotkałam to ecco. Bardzo dobrze wykonane, wyprofilowane, leciutkie, dopracowane pod kątem jakości , jak i wymagań ortopedycznych. No i jedyne jakie gładko wsuwają się na nóżkę malca z wysokim podbiciem. Przy innych to musieliśmy się napocić zanim doszło do przymiarki...

Racja z tymi bucikami ecco sa super szkoda tylko że cenka nie jest niższa Bo zimowe kosztują prawie 300zł a jesienne 199. No chyba że się kupi w outlecie

[sheryl]

Napisane przez ania p

Racja z tymi bucikami ecco sa super szkoda tylko że cenka nie jest niższa Bo zimowe kosztują prawie 300zł a jesienne 199. No chyba że się kupi w outlecie

No właśnie ja kupuję w outlecie