Polecamy - odradzamy :)

[andziat]

nie chodziło mi o to czy dziecku może coś się stać czy nie, po prostu proszek jelp ma najmniej związków chemicznych i całego tego świństwa
Pani doktor przebadała klinicznie również chusteczki mokre huggies i nie poleca, praktycznie to sama chemia.

[NibyNic]

Używałam głównie JELPa, czasami Loveli (gratisowe saszetki)

Napisane przez andziat

nie chodziło mi o to czy dziecku może coś się stać czy nie, po prostu proszek jelp ma najmniej związków chemicznych i całego tego świństwa
Pani doktor przebadała klinicznie również chusteczki mokre huggies i nie poleca, praktycznie to sama chemia.

Ja spotkałam się z opiniami, że mokre chusteczki nadają się do używania tylko w sytuacjach podbramkowych czyli na wyjściach, wyjazdach, natomiast w domu, często - lepiej ich nie używać

[poissonivy]

Dzidziusia od zawsze

[dominikowa]

u nas dzodziuś też rządzi do prania ale płyn nie proszek

[mary poziomkowa]

Koleżanki, a jaki bujaczek, leżaczek, huśtawkę polecacie?

Najchętniej chciałabym coś z wibracjami + opcją automatycznego bujania/huśtania. Bright Starts jest cudny, ale tylko do 9 kg się nadaje, natomiast Tiny Love nie ma opcji automatyczego bujania/huśtania

[Beata_Batumi]

Ja do prania uzywam Dzidziusia- do pralki proszek, do ręcznego płynu, nie uzywam płynu do płukania.

Podłączam się do pyt odnośnie bujaczka.

[ania p]

Napisane przez mary poziomkowa

Koleżanki, a jaki bujaczek, leżaczek, huśtawkę polecacie?

Najchętniej chciałabym coś z wibracjami + opcją automatycznego bujania/huśtania. Bright Starts jest cudny, ale tylko do 9 kg się nadaje, natomiast Tiny Love nie ma opcji automatyczego bujania/huśtania

Ja polecam primi sogni może nie sa tak ładne jak te z FP czy innych firm ale jak dla mnie mają same zalety , leżaczek jest płaski , w fishera bym niemowlaka nie wsadziła , moja mała do 5 miecha wnim spała w dzień i sporo czasu spędzała , zabawki olałam bo wiem juz w doświadczenia że jak dziecko się nimi interesuje to woli to już robić na podłodze . takze dla noworodka super potem mozna w nim dziecko karmić bo ma tacke .
Ja przy pierwszym miałam FP i to była porażka a przy drugim własnie ten i super się sprawdził
http://www.calineczka.pl/sklep/primi...l?filter_id=53
automatycznego bujania nie chciałam , bo dziecka lepiej do tego nie przyzwyczajać żeby potems ie nie okazało ze nie umie inaczej zasnąc . to samo się tyczy kołysek ( mam na kołach bujania nie wykorzystałam nawet raz ) czy bujania w wózkach.

[essence30]

Napisane przez mary poziomkowa

Koleżanki, a jaki bujaczek, leżaczek, huśtawkę polecacie?

Najchętniej chciałabym coś z wibracjami + opcją automatycznego bujania/huśtania. Bright Starts jest cudny, ale tylko do 9 kg się nadaje, natomiast Tiny Love nie ma opcji automatyczego bujania/huśtania

Mary, Beata ja mam taką:
http://allegro.pl/fisher-price-lezac...399870236.html
zalety:
-wibracje, które uspakają moją córę i zdarza sie, że nawet sama ucina sobie w nim drzemkę
- zabawki - "pan bzyko i pan jaszczur" - od 1 miesiąca ALicja zaczęła na nie zwracać uwagę i nawet gaworzyc do nich
- lezaczek jest do 18 kg, ma 3 pozycje, dla noworodków - całkowicie leżąca , - pół-leżąca i potem 3 jako fotelik bujany
- moze być jako bujaczek, ale można tez to zablokować

Podobnie jak poprzedniczka, uważam, że lepiej dzieci do bujania nie przyzwyczajać - ja byłam tydzień u rodziców i tak mi malą w wózku rozbujali, że jak wróciłam do domu to nie mogłam jej inaczej uspić , zajęło mi 3 czy 4 dni, żeby to zmienić - na szczęście teraz zasypia sama bez bujania, bez piersi i bez smoczka - no ale musiałam na to 2 miesiące czekać

[andziat]

Napisane przez NibyNic

Ja spotkałam się z opiniami, że mokre chusteczki nadają się do używania tylko w sytuacjach podbramkowych czyli na wyjściach, wyjazdach, natomiast w domu, często - lepiej ich nie używać

tak, ja też się spotkałam z takimi opiniami i ta lekarka to potwierdziła, w domu woda a chusteczki w sytuacjach podbramkowych, np. na dworze, sklepie, itp.

Napisane przez mary poziomkowa

Koleżanki, a jaki bujaczek, leżaczek, huśtawkę polecacie?

Najchętniej chciałabym coś z wibracjami + opcją automatycznego bujania/huśtania. Bright Starts jest cudny, ale tylko do 9 kg się nadaje, natomiast Tiny Love nie ma opcji automatyczego bujania/huśtania

ja mam to samo co essence30 tylko w innych kolorach i też polecam, nie ma co prawda automatycznego bujania a przydałoby się

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...392473704.html


a ja uważam, że bujanie wcale nie jest takie złe.
Jak to nie przyzwyczajać, przecież dziecko było bujane przez 9 miesięcy w naszym brzuchu i już zdążyło się przyzwyczaić, więc bez przesady Tak samo jest z noszeniem i przytulaniem przez 9 miesiecy dziecko czuło bicie naszego serca i było przy nas to nie dziwne, ze teraz płacze jak jesteśmy daleko i chce na ręce
Zawsze mnie to wkurza jak mądrzy doradcy mnie pouczają: nie bujaj i nie noś bo później nie odzwyczaisz! Przecież i tak każdy to robił, robi i będzie robił. Czasami jak dziecko płacze kilka godzin to i tak się buja i bierze na ręce żeby chociaż na chwilę przestało

[karenina19]

Napisane przez mary poziomkowa

Koleżanki, a jaki bujaczek, leżaczek, huśtawkę polecacie?

Najchętniej chciałabym coś z wibracjami + opcją automatycznego bujania/huśtania. Bright Starts jest cudny, ale tylko do 9 kg się nadaje, natomiast Tiny Love nie ma opcji automatyczego bujania/huśtania

My mielismy ten bujaczek FP 1403613278.jpg
Ma opcje wibracji, regulacje oparcia, jest bardzo solidny i posluzyl nam od 4 m-ca do 8-9...w miedzyczasie takze do karmienia na poczatku...

Jesli chodzi o opcje automatycznego bujania to z tego, co pamietam wszytskie, ktore ja maja sa wlasnie tylko do 9 kg...

[essence30]

Napisane przez andziat

a ja uważam, że bujanie wcale nie jest takie złe.
Jak to nie przyzwyczajać, przecież dziecko było bujane przez 9 miesięcy w naszym brzuchu i już zdążyło się przyzwyczaić, więc bez przesady Tak samo jest z noszeniem i przytulaniem przez 9 miesiecy dziecko czuło bicie naszego serca i było przy nas to nie dziwne, ze teraz płacze jak jesteśmy daleko i chce na ręce
Zawsze mnie to wkurza jak mądrzy doradcy mnie pouczają: nie bujaj i nie noś bo później nie odzwyczaisz! Przecież i tak każdy to robił, robi i będzie robił. Czasami jak dziecko płacze kilka godzin to i tak się buja i bierze na ręce żeby chociaż na chwilę przestało

Andziat ja uwielbiam nosic i przytulac ... na okolicznosc odpadajacych rak zabezpieczyłam sie jednak chusta bo czasem juz przy 5,5 kg jest mi ciezko

[mary poziomkowa]

Dzięki, Dziewczyny za porady z tym autobujaniem, to nie pomyślałam, że się dziecina może przyzwyczaić. Macie rację, przemyślę jeszcze to

[marysia1189]

Napisane przez oolong

ech, mój synek "narkotyzuje się" kciukiem
mam chwile zwątpienia, czy smok nie byłby lepszy

Mój synek też kciuka ssał, ale tylko przez miesiąc, nie robiłam z tego problemu i sam w końcu przestał

Na początku byłam zaniepokojona, ale kiedy próbowałam mu wyciągać kciuka z buzi to jeszcze bardziej się do niego przyklejał, traktował ten palec jak uspokajacz. Jak przestałam zwracać na to uwagę to mały też coraz rzadziej go ssał. A teraz zdarza się to już naprawdę sporadycznie i wygląda to bardziej na szukanie kolejnych ząbków niż ssanie

Jeżeli chodzi o to, co byłoby lepsze. To trudno powiedzieć, od ssania kciuka są problemy ze zgryzem (jednak aparat załatwia problem w późniejszym czasie) a od smoka nie. Jednak prędzej czy później trzeba i od palca i od smoczka odzwyczaić.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez mary poziomkowa

Dzięki, Dziewczyny za porady z tym autobujaniem, to nie pomyślałam, że się dziecina może przyzwyczaić. Macie rację, przemyślę jeszcze to

Mój synek był bujany w bujaku do 4 miesiąca i się nie przyzwyczaił

[ania p]

Napisane przez andziat

tak, ja też się spotkałam z takimi opiniami i ta lekarka to potwierdziła, w domu woda a chusteczki w sytuacjach podbramkowych, np. na dworze, sklepie, itp.



ja mam to samo co essence30 tylko w innych kolorach i też polecam, nie ma co prawda automatycznego bujania a przydałoby się

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...392473704.html


a ja uważam, że bujanie wcale nie jest takie złe.
Jak to nie przyzwyczajać, przecież dziecko było bujane przez 9 miesięcy w naszym brzuchu i już zdążyło się przyzwyczaić, więc bez przesady Tak samo jest z noszeniem i przytulaniem przez 9 miesiecy dziecko czuło bicie naszego serca i było przy nas to nie dziwne, ze teraz płacze jak jesteśmy daleko i chce na ręce
Zawsze mnie to wkurza jak mądrzy doradcy mnie pouczają: nie bujaj i nie noś bo później nie odzwyczaisz! Przecież i tak każdy to robił, robi i będzie robił. Czasami jak dziecko płacze kilka godzin to i tak się buja i bierze na ręce żeby chociaż na chwilę przestało

Ja też nosiłam dziecko na rękach jak miało kolki długo płakało itp . Ale mam kolezankę co bujała małą w leżaczku żeby ta spała bujneła kilka razy i ona spała , potem trafiła do szpitala gdzie bujaczka nie było i tam sie dopiero zaczęły kłopoty , bo córa jej nie mogła usnąc .
Chodziło mi o takie bujanie . Ja moją Ole wkładam do wyrka włączam karuzele i wychodze . Mała zasypia bez problemu sama u siebie w łózku w swoim pokoju i tak jest od zawsze . Tak więc nie bujanie się opłaca .

[NibyNic]

Mój syn w ogóle nie chciał być bujany, ani na rękach ani w wózku, jeśli na rękach to tylko przytulony, lubił też leżeć na brzuszku na mojej lub męża klatce piersiowej

mieliśmy taki leżaczek http://milutek.pl/Fisher,Price,Uspok...2_0_526_0.html i się sprawdzał, ale wibracje mojego malucha irytowały

[andziat]

Napisane przez essence30

Andziat ja uwielbiam nosic i przytulac ... na okolicznosc odpadajacych rak zabezpieczyłam sie jednak chusta bo czasem juz przy 5,5 kg jest mi ciezko

chyba będę musiała o tym pomyśleć bo moja córka już niedługo osiągnie taką wagę

ja noszę szczególnie wieczorami, bo jak sie moja Natalka obudzi koło 17 to nie śpi do 12 - 1 w nocy, ma tylko krótkie drzemki 15 minutowe, większość czasu przesiedzi w leżaczku i na moim lub męża brzuchu ale jak już zacznie płakać to wtedy noszę

Napisane przez ania p

Ja też nosiłam dziecko na rękach jak miało kolki długo płakało itp . Ale mam kolezankę co bujała małą w leżaczku żeby ta spała bujneła kilka razy i ona spała , potem trafiła do szpitala gdzie bujaczka nie było i tam sie dopiero zaczęły kłopoty , bo córa jej nie mogła usnąc .
Chodziło mi o takie bujanie . Ja moją Ole wkładam do wyrka włączam karuzele i wychodze . Mała zasypia bez problemu sama u siebie w łózku w swoim pokoju i tak jest od zawsze . Tak więc nie bujanie się opłaca .

moja córka zasypia i sama w łóżeczku i jak jest bujana i na rękach lub na leżaczku, generalnie wszędzie i w każdej pozycji

a powiedz sprawdza się ta karuzelka?
bo ja jeszcze nie kupiłam, mam zamiar ale trochę mam mieszane uczucia bo kupiłam takiego konika morskiego co dziewczyny na forum zachwalały, który delikatnie świeci i ma 5 kołysanek, wyłącza się sam po 5 minutach ale moja córka nie bardzo na razie zwraca na niego uwagę a niby jest od urodzenia

http://allegro.pl/fisher-price-przyt...410833960.html

Napisane przez NibyNic

Mój syn w ogóle nie chciał być bujany, ani na rękach ani w wózku, jeśli na rękach to tylko przytulony, lubił też leżeć na brzuszku na mojej lub męża klatce piersiowej

mieliśmy taki leżaczek http://milutek.pl/Fisher,Price,Uspok...2_0_526_0.html i się sprawdzał, ale wibracje mojego malucha irytowały

mojej córce te wibracje czasami pomagają zrobić kupkę

[dominikowa]

dziewczyny, a jaki polecacie płyn do kąpieli, przerabiałam już z Hippa, nivei, babydream, a nie chce używać emolientów

[ania p]

andziat - zarówno jak i przy synku tak i przy córci karuzelka rewelka , polecam te z fishera bo mają pilota i można włączyć i nie podchodzić do łóżeczka ( pewnie inne firmy też mają ) ale ja akurat mogę się tylko na temat tych wypowiedzieć . Konika też chciałam córci kupić bo bardzo mi się podobał, ale jakoś inne wydatki były pewnie zaraz i twojemu dziecku się spodoba . Karuzelkę mam fisher price rainorest
http://allegro.pl/mw-fp-karuzela-rai...393490785.html
z tym że kupiłam używkę od kolezanki . Mała ma ją od urodzenia i do tej pory używamy ma fajną opcje że jak się kręci to jest też taka lapmka i dziecko nie ma zupełnie ciemni jak zasypia . gra ok 15 min. oprócz muzyczek ma też takie odgłosy - deszczu , liści , ptaków itp .
Przy synku miałam jakąś z rybkami , ale też z fishera i tak samo była bardzo dobra

Konik moze i od urodzenia ale nie oszukujmy się miesięczny nawet maluch nie bardzo umie przytulić taką zabawkę , w karuzlkę dzieciaki leżą i się poprostu gapią bo coś tam lata .

[marysia1189]

Napisane przez dominikowa

dziewczyny, a jaki polecacie płyn do kąpieli, przerabiałam już z Hippa, nivei, babydream, a nie chce używać emolientów

Ja bym poleciała Johnson's Baby Bedtime... u nas się sprawdza

[karenina19]

Napisane przez dominikowa

dziewczyny, a jaki polecacie płyn do kąpieli, przerabiałam już z Hippa, nivei, babydream, a nie chce używać emolientów

Polecam markeWeleda...ta marka nie ma zadnych konserwantow i kosmetyki sa swietnej jakosci - plyny, balsamy i wszystkie kremy od tych do pupci do ochronnych na zime.

[MisQa]

Napisane przez dominikowa

dziewczyny, a jaki polecacie płyn do kąpieli, przerabiałam już z Hippa, nivei, babydream, a nie chce używać emolientów

natłuszczający z ziaji od 1 dnia zycia. moja córcia taka fajna, mięciutka po nim

[sheryl]

Napisane przez dominikowa

dziewczyny, a jaki polecacie płyn do kąpieli, przerabiałam już z Hippa, nivei, babydream, a nie chce używać emolientów

Ja zatrzymałam się przy płynie czy raczej żelu Babydream. Bardzo nam podpasował, przede wszystkim ze względu na dobry skład.

[andziat]

Napisane przez dominikowa

dziewczyny, a jaki polecacie płyn do kąpieli, przerabiałam już z Hippa, nivei, babydream, a nie chce używać emolientów

mydło bobas jeśli dziecko ma skórę wrażliwą to kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 5 minut, nam tak poleciła alergolog.

Napisane przez ania p

andziat - zarówno jak i przy synku tak i przy córci karuzelka rewelka , polecam te z fishera bo mają pilota i można włączyć i nie podchodzić do łóżeczka ( pewnie inne firmy też mają ) ale ja akurat mogę się tylko na temat tych wypowiedzieć . Konika też chciałam córci kupić bo bardzo mi się podobał, ale jakoś inne wydatki były pewnie zaraz i twojemu dziecku się spodoba . Karuzelkę mam fisher price rainorest
http://allegro.pl/mw-fp-karuzela-rai...393490785.html
z tym że kupiłam używkę od kolezanki . Mała ma ją od urodzenia i do tej pory używamy ma fajną opcje że jak się kręci to jest też taka lapmka i dziecko nie ma zupełnie ciemni jak zasypia . gra ok 15 min. oprócz muzyczek ma też takie odgłosy - deszczu , liści , ptaków itp .
Przy synku miałam jakąś z rybkami , ale też z fishera i tak samo była bardzo dobra

Konik moze i od urodzenia ale nie oszukujmy się miesięczny nawet maluch nie bardzo umie przytulić taką zabawkę , w karuzlkę dzieciaki leżą i się poprostu gapią bo coś tam lata .

dzięki za opinię, chyba jednak kupię tą karuzelkę
teraz włączam jej lampkę i ona tak patrzy się na rozproszone światło i na cienie na suficie

nie myślałam jeszcze o przytulaniu konika ale miałam nadzieję, że chociaż kołysanki podziałają, na razie jedynie od czasu do czasu na światełko się patrzy

[kasica123]

Ja dla mojej córci też miałam karuzelkę i sprawdzała się fantastycznie polecam każdemu.
Z kosmetyków od ur używałam Hipp,ale jak po jakims czasie spróbowałam użyć oliwki okazało się że jest na nią uczulona nie wiem czy to nie przez to że od pierwszych dni smarowałam ją balsamem

[andziat]

a co myślicie o tej karuzeli?

http://allegro.pl/fisher-price-karuz...411783908.html

podoba mi się w niej to, że jest projektor i wyświetlane obrazki są blisko dziecka i są lepiej widoczne, bo podobno tych na suficie nie za bardzo widać. Jest jeszcze odgłos bicia serca. Co sądzicie? Czy zabawki nie są zbyt pastelowe?

[Patrilla]

Napisane przez sheryl

Ja zatrzymałam się przy płynie czy raczej żelu Babydream. Bardzo nam podpasował, przede wszystkim ze względu na dobry skład.

mnie także , szary jeleń też ok poleca też kosmetyki SVR
jest jeszcze penaten

[karenina19]

Najlepszy sposob na wybranie karuzeli to zobaczyc ja z punktu widzenia dziecka - polozyc sie pod wybrana, zmruzyc oczy tak, zeby widziec 10% tego, co normalnie widzimy i wtedy ocenic czy nam sie podoba...

[jagod_ka]

Witam!

Wiem,że takie informacje na forum są bardzo potrzebne, dlatego postanowiłam się podzielić własnymi spostrzeżeniami. Każda z was na pewno sobie to zweryfikuje. Mam nadzieje, że choć jednej osobie pomogę

Co najważniejsze- wózek. Wybierzcie sobie taki który będzie WAM pasował. Doskonale wiecie co jest dla was ważne, co wam się podoba i z czego będziecie zadowolone. Nie sugerujcie się zdaniem męża, rodziny etc. bo każdy zwraca uwagę na co innego, a z doświadczenia wiem, że mężczyźni nie przywiązują do tego takiej wagi jak my! Ja niestety wózek otrzymałam w prezencie (od teścia co gorsza) i nie miałam wpływu na jego wybór- niestety. Ze swojego doświadczenia mogę poradzić duże pompowane koła, najlepiej 4. jeśli z przodu obrotowe to najlepiej z ich blokadą. I zwróćcie uwagę na wagę, to istotne na podjazdach i dłuższych spacerach.

Fotelik samochodowy- ja mam maxi cosi i szczerze go polecam. Trochę drogi,ale jak planujecie dwójkę dzieci to na pewno warte inwestycji. Myślę, że przydatny jest tez stelaż w ktory mozna wpiąc fotelik, ale to tak jak dopiero dzidzia będzie miala ze 3 miesiace, bo wczesniej nie polecam. Bo póki dzieciątko malutkie i ma jeszcze słabą siłę mięśniową to nigdy nie wiadomo jak wpłynie na niego tak mało fizjologiczna pozycja. Co do fotelika jedyna wadą jest jego waga , bo im dziecko starsze to jest co raz trudniej się z nim przemieszczać. Tapicerke można prac, przydaje sie to gdy dziecko karmimy w tym fotelik ( w moim przypadku dopóki nie zacznie pewnie,samodzielnie siedzieć, a ma juz 7 miesięcy).

Ubranka- zalezy w jakiej porze roku rodzimy. Ja kupowałam wszystko na 62cm. i wiekszosc ubranek wymienialam już po miesiącu. Bo moj mały w ciagu miesiąca przytył 2250 także do 6 miesiaca zycia garderobę odświeżałam dość często. Teraz ma 7 miesięcy, wazy 10 kga ubranka kupuje co najmniej na rozm 86 bądź 12-18 miesięcy.

Na poczatku kąpałam go w oilatum soft i innych podobnych i szcerze polecam. zero problemów ze skórą, myłam mu w tym główkę i nie mielismy tez problemu z ciemieniucha- jak dla mnie rewelacja na początek. Teraz myje go co w promocji nivea, bambino i wszystko co na rynku.

Pampersy- oryginalne pamppers- najlepsze!!! co by nie wymyslili i co by nie mowili!!! ALE dosc dobre sa te nowe happy bella z system 3d flexi (tez dosc drogie) ale obszerniejsze niz pampersy w tym samym rozmiarze a i tez bardzo chłonne. z tych tanszych biedronkowe dady i lidlowskie tałrusy (chyba org. nazwa to tourse czy cos w tym stylu) i rossmanowskie.
Chusteczki dla mnie najlepsze nive'a. idealnie nasączone- nie za suche, nie za mokre. dobrze się wyciągają ( to tez ważne gdy np. maluszek zaczyna robić kupkę przy zmienianiu pampersa i trzeba to wszystko jakos złapac!!!)

Stelaż pod wanienkę- na początku bezcenny dla waszego kręgosłupa!wygoda i jeszcze raz wygoda!

Butelki - NUK first choice . Szerokie otworki- łatwa sie wsupuje mleko, jak juz przejdzimey na butelke. duży wybór smoczków - co najważniejsze można kupic takie najzwyklejsze. mój mały nie łapał wynalazków typu "kobiecy sutek" i inne.

Mata edukacyjna- myślę ze gdzieś 3 miesiąc życia jak już maluszek ma w miarę dobry i ostry wzrok.Na pewno bardzo sie przydaje- można w spokoju napić sie porannej kawy gdy on świetnie sie bawi

I na ta chwile tyle mi sie kojarzy:confuse d::co nfused::confuse d: Piszcie jak macie jakies pytania to chetnie odpowiem, bo wiem że na początku jest dużo wątpliwości i ciężko to wszystko ogarnąć!:bu nia:

a z rzeczy nie potrzebnych- laktator (jak trzeba było, to bezboleśnie ściągałam własnymi rękoma) , kapturki do karmienia- sama sobie nawet ich nie umialam założyc a sutki i tak po tygodniu same sie hartują- przeżyjecie poród to i z bolem sutków dacie rade. Przescieradła na przewijak- jak dla mnie pieniadze wyrzucone w błoto, bo ciagle w praniu. tzreb aby miec ich chyba z 10 a i tak zawsze sie cos nabrudzi. A tak teraz to tylko przemywam i z głowy

[sheryl]

Napisane przez andziat

a co myślicie o tej karuzeli?

http://allegro.pl/fisher-price-karuz...411783908.html

podoba mi się w niej to, że jest projektor i wyświetlane obrazki są blisko dziecka i są lepiej widoczne, bo podobno tych na suficie nie za bardzo widać. Jest jeszcze odgłos bicia serca. Co sądzicie? Czy zabawki nie są zbyt pastelowe?

napiszę tylko o tej, którą mieliśmy czyli z projektorem na sufit. Rzeczywiście z tym sufitem to żadna rewelacja, mało tego używaliśmy. Reszta karuzelki za to super była.

[wojniann]

dziewczyny ja nadal kompletuję wyprawkę i teraz mam pytanie jaki materacyk do łóżeczka? Raczej maleństwo będzie spało u siebie, choć życie zweryfikuje. Tak czy tak nie wiem jaki wybrać. Materacowy zawrót głowy. Help me!!!!!!