Województwo Pomorskie

[grin_ajz]

heja

ale jestem zmęczona..na maksa...właśnie siedzę chwile przed kompem i taki sen mnie ogarnal ze zaraz spadam do wyra
fotki nie ma bo bratowa nie wziela aparatu i kicha... moze gdzies na jakiejs bede, ale to troche wody w wisle musi uplynac zanim te fotki dostane
ogolnie to wesele i poprawiny super...bardzo sie wybawilam, stopy mnie bola jak cholera, a to oznaka dobrej zabawy

[neissi]

Hej Dziewuszki

Misio pojechał

[Neska]

ojj Basiu to na ile teraz??
Spoko bedziemy Cię pocieszać

[grin_ajz]

oj dziewczeta ale tu smutaskowo
szybko obpowiadac jak spedzilyscie wolny dzien? moze lepiej ode mnie, bo dla mnie okazal sie normalnym dniem, tata w pracy, wiec nawet nigdzie pojechac...i tak kisze sie w domu

[marthusia]

Witam Pomorzanki,można się przyłączyć?:embarrassment :
Co prawda aktualine jestem waszą 'sąsiadką' z województwa zza wschodniej granicyaaaaale zapowiada się,że będę mieszkała na Pomorzu,toteż chciałabym się wczuć w wasze klimaty;>~
Dobra,nie będe ukrywała,że mam interes w związku z moją przyszłością.No to tak w skrócie: mam do wyboru dwie uczelnie SWPS i UG,na kierunku psychologia.No i chciałabym zrobić rozeznanie,ponieważ mimo,że oczywistym jest pójście na studia państwowe(ja rok byłabym na wieczorowych,a potem po roku zdawała na drugi rok dziennych) jednak ostatnio dowiedziałam się,że UG nie może się pochwalić kadrą,w przeciwieństwie do SWPS.Czy są osoby,które mogłyby coś na temat którejś z uczelni powiedzieć?
Z góry dziękuję

[grin_ajz]

hejja marta
ja konczylam UG ale wydzial prawa i administracji, u mnie kadra byla bardzo dobra..a jak waidomo wydzial wydzialowi nie rowny i nie ma sensu ich porownywac...lepiej jakby sie wypowiedzialy osoby z tej i z tej uczelni...ciezko cos doradzic bo teraz prywatne uczelnie sa coraz lepsze i potrafia wiecej studentowi zaproponowac, z kolei nadal jeszcze istnieje stereotyp, ze po panstwowej lepiej...nie wiem..ja konczylam panstwowa i co? od miesiaca szukam pracy bez skutku

[marthusia]

Dzięki grin_ajz <: Właśnie o to chodzi,jak pytam ludzi spoza uczelni,to wiadomo - o SWPS mówią,że prywaatna,że wystarczy mieć kase i łatwo wszystko pójdzie,jednak z pewnego źródła wiem,że w praktyce jest troche inaczej.Co do UG,właśnie kolejny stereotyp - państwowa,to nie ma co się zastanawiać,na dyplomie zawsze lepiej wygląda,od razu jest praca i tylko tam sie czegoś nauczę,no a jak widać,różnie bywa.Szukam dalej i czekam,bo jednak zależy mi na studiach i mam nadzieję,że to nie jest słomiany zapał

[neissi]

Hej Wam

Dzisiaj smuteczek był mniejszy. Rano z rodzinką byłam w kościele pomodlić się za naszą kochaną babcię. Staliśmy przed kościołem, więc dało się wytrzymać. Tylko plecy mi od razu nawaliły. Nie mogę niestety za długo stać w miejscu. Tak to już jest jak się ma 27 lat
Potem pojechaliśmy do domku, posiedzieliśmy na trawce w ogrodzie i pogaduliliśmy... o męskim sposobie obcinania paznokci w kwadraty lub trójkąty.... o męskich pępkach-żarłokach polujących na strzępki materiału z noszonej odzieży.... i o tym kto ma pod ubraniem strój kąpielowy Następnie się pozbieraliśmy i wyruszyliśmy do restauracji na obiad. Po powrocie przebraliśmy się w stroje kąpielowe i pojechaliśmy nad jezioro. Woda miała jakieś 15 stopni, ale stwierdziłam, że nie ma co czekać, bo taka szansa popływania może się już w tym roku nie powtórzyć. W dodatku miałam okazję popływać też za Misia Moje Biedactwo tak liczył na to, że w tym roku uda mu się popływać w jeziorze i nic z tego nie wyszło

A jutro będę czynić moje cuda ze strusich jaj. Czekam na nogi do lamp, które powinny przyjść w piątek. Zrobię też Misiowi upragniony napis na pidżamce

ojj Basiu to na ile teraz??
Spoko bedziemy Cię pocieszać

Dzięki Neska Tym razem 6 tygodni. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać, bo są dni, kiedy jest mi bardzo ciężko znieść tę rozłąkę

A odnośnie burzy w Gdańsku. Nieźle mnie zlało jak spędzałam weekend u psiapsiółki. Miałam właśnie wracać do domu kiedy rozpętało się to szaleństwo. Nie byłoby tak źle, gdyby nie zatkane studzienki. Wody było po kostki. Zostałam więc do następnego dnia.

Chętnie wypowiem się też o książkach Bardzo lubię czytać, ale zależy co. Najgorszą książką jaką w życiu przeczytałam był "Malowany Ptak" Kosińskiego. Bleeeeeee na maxa Ale ostatnio czytałam "A nie mówiłam" Grocholi, bo dostałam na urodzinki i choć nie było porywającej akcji, bardzo mi się spodobał styl autorki. Coś w rodzaju Chmielewskiej, tylko akcja toczy się o wiele wolniej

marthusia witamy na naszym wąteczku Ja niestety nic Ci nie pomogę w sprawie studiów, ale mamy tu parę pań magister, więc myślę, że szybko znajdziesz pomoc.

grin_ajz szkoda, że nie mieszkasz bliżej, bo pojeździłybyśmy sobie razem na rowerkach

A na koniec coś na dobry nastrój

http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=1847

Powinnam już iść spać, ale kiedy nie ma Misia nic nie ciągnie mnie wieczorem do łóżka

[neissi]

No tak. Ja mam coś ostatnio spóźniony zapłon

[neissi]

la margerita oto moje próbki

[la margerita]

Witajcie kobitki
Właśnie wcinam arbuza Pycha
Neissi, dzięki za fotke i wszystkie rady Powolutku kompletuje wszystko
To jeszcze zdradze Wam w sekrecie że jestem w trakcie tworzenia linorytu to taki większych rozmiarów znaczek przedstawiający zabawną sytuację zlotowania Dziś jade znów pod namiot w Bory Tucholskie i zabieram ze sobą linoleum i dłuta (będę miała co robić w razie deszczowych dni )

Agatko, ciesze sie że się wybawiłaś za wszystkie czasy
Również witam serdecznie nową wizażanke-pomorzankę Marthusia, zaglądaj do nas często
Neissi, pociesze Cię że moja sympatia mieszka w Wa-wie i usycham z tęsknoty... Codziennie mailami się zasypujemy... ale to troche mało...

Buziaki

[marthusia]

la margerita grazias też uwielbiam arbuzy,a dzisiaj się dowiedziałam,że są świetne na opuchnięte nogi(albo ogólnie na opuchlizny:rolleyes...w każdym razie na nogi napewno)
Jak już pisałam,dopiero będę 'pomorzanką',może to za dużo - mieszkanką pomorza więc Wizażanki,jak Wam się tam na Pomorzu żyje?<:

[grin_ajz]

hejeczka

a ja bylam z mama u dentysty potrzymac ją za rączkę bo od tygodnia mi marudziła, że ząb ją boli, żyła na tabletkach przeciwóbolowych, aż w końcu ją wywaliłam do tego dentysty i teraz siedzi szczęśliwa bo pozbyła się kłopotu

Marto na pomorzu mieszka się rewelacyjnie studenci tu mają dobrze więc się nie martw...blisko morze, trzy miejscowości w jednym, jest co zwiedzać i odwiedzać

[Neska]

halooo dziewuszki

Super mamy Nową Pomorzankę- Wizażankę
Marta prawda? więc co do studiów to raczej nie pomogę, od nie dawna (no od roczku) mieszkam w Trójmieście i zbytnio się nie orientowałam co do uczelni, kończyłam w innym mieście i troszkę inną branżę Trójmiasto jest świetne pod każdym wzgledem więc na pewno znajdziesz coś dla siebie, praca niby jest lecz czasem trzeba sie naszukać by cosik ciekawego znaleźć, na pewno bedzie Ci sie ciekawie studiowało. Ja dosyć szybko się zaaklimatyzowałam, także życzę powodzenia i zapraszam do częstego wręcz codziennego zaglądania do nas i pisania o wszystkim i o niczym

Basiu uśmiałam się tekstem o męskich paznokciach hihi no tak ale to prawda
koniecznie pokaz swoje cudo z jaja jak będzie gotowe.
Ja tez żałuję, że mieszkamy w znacznych odległościach o siebie, można by było jakiś rajd rowerowy wyczarować

Gosiu ulalaaa czyli sympatia?? to już brzmi tak poważnie, Super, bardzo się cieszę, zdaj relacje jak wrócisz z Borów

Jestem właśnie w trakcie robienia szablonu na ścianę tzn bardziej go maluję niż robie to według szablonu, nawet ciekawie to wygląda, pomysł ze wzorem zaczerpnęłam od jednej z wizażanek choć troszkę go przerobiłam, jak zrobię to wkleję fotkę.
ok lecę kończyć dzieło papa

[marthusia]

Hah grin_ajz cieszę się,że dostałam taką odpowiedź <: Bo jednak jestem trochę przerażona - w Sopocie nigdy (wstyd^_^)nie byłam,będę mieszkała z dala od przyjaciół,jedynie troche znajomych w Gdaniu,no i właśnie sobie uświadomiłam,że bez mojej kici,a ja się tak do tego futrzaka przyzwyczaiłąm,eszzz:roll eyes: No i co najważniejsze będę zdana tylko na siebie,takie nowe życie się zapowiada...
A wszystkie wizażanki z tego wątku są rodowitymi Pomorzankami?Czy są też takie 'tymczasowe'(studentki w sensie;>)?
Dzięki Neska
W Gdańsku jest bardzo ładna starówka...a jak w Sopocie?Troche mnei przeraża,że to większe miasta,korki,pełno ludzi chaos i w ogóle,takie mam skojarzenia z pobytu w Gdańsku.
Przejadę się tam wcześniej na zwiedzanie chyba,zbadać terenSopot szczególnie by wypadało obejrzeć chociaż

[neissi]

Hejka Dziewuszki

Ja już idę spać ale chciałam wtrącić swoje trzy grosiki

marthusia zawsze będziesz miała nas A jak się zbierzemy i zrobimy zlocik to dopiero będzie jazda
W Sopocie masz ulicę Bohaterów Monte Cassino, którą potocznie nazywamy Monciakiem. Ogólnie jeśli ograniczyć się do Długiej w Gdańsku, Monciaka w Sopocie i Skweru w Gdyni, to nie ma szans żeby się zgubić. Gorzej jakbyś chciała zapuścić się w różne dzielnice Ale jakbyś potrzebowała, to ja mogę wysupłać dzień i porobić za przewodnika Zawsze można połączyć przyjemne z pożytecznym Ja jakbym była sama to nawet w Krakowie bym się zgubiła chociaż znam to miasto. Jak pojechałam sama do Warszawy, to nie umiałam wyjść z peronów na górny dworzec

grin_ajz mnie też czeka wizyta u dentala. Nie wygląda to ciekawie. Przydałby się ktoś, kto by mnie tak za rączkę potrzymał

Neska artystko, z niecierpliwością czekam na zdjęcia

A ciekawe co u Joasi Bidulka się nam zapracuje

Teraz to już serio spadywuję. Kolorowych!

[Neska]

Witam Już z rana atakuję
dziś wstałam wcześniej, bo to na ryneczek trzeba zakupki zrobić itp, dziś przyjeżdżają znajomi na weekend, więc nie wiem czy sie pojawię
Basiu fotkę wkleję na pewno, zostały mi jeszcze 2 rysunki i koniec To w sumie nic nadzwyczajnego ale tworzy ciekawe cudo na ścianie Wiesz póki co gdy wynajmujemy mieszkanie zbytnio go nie remontujemy czy "mocno" urzadzamy, zresztą na jesień mamy zapewnione inne lokum No ale ja już nie wytrzymałam i musiałam gdzieś dać upust mojej wyobraźni
A zapomniałam wcześniej - bardzo fajny napis, oryginalny, bardzo mi się spodobał a zdradź po kolei co i jak i czym robiłaś
Marto ja przeprowadziłam się ze względu a pracę, mieszkam juz w Gdańsku od roku, oczywiście jest ciężko jeśli chodzi o sprawy typu rodzina, znajomi. Powoli się do tego przyzwyczajam no ale wiadomo, zawsze i wszędzie sie tęskni. A dokładnie to skąd jesteś jeśli można wiedzieć??
Pochodzę z małego miasteczka w zachodniopomorskim więc takie uderzenie w rytm Trójmiasta było dla mnie małym szokiem, ale tylko na chwilę, jasne tłok przeszkadza, szczególnie w wakacje, zgrozo wszędzie pełno turystów, ja uwielbiam uliczki Gdańska te starsze mają dla mnie dusze i "swój czas", lubię sie włóczyć bez celu, odkrywać nowe miejsca
ojj zaraz zaraz ja tu się rozpisałam, a kawunia stygnie i zaraz tramwaj ucieknie a jeszcze trzeba się przed lustrem dopracować ojj zmykam i życzę miłego i słonecznego - bo tak się zapowiada dnia papa

Asiuuuuu odezwij się

[marthusia]

O ja dziękuję Wam <:
neissi,bo to takie kobiece nie mieć orientacji w terenie;> Będę pamiętała o twojej ofercie przewodnika i jestem bardzo wdzięczna Ci za to Zabieram się niedługo,za przeglądanie mapek Gdania i Sopotu...i Gdyni pryz okazji,odnajdę sobie punkty odniesienia iw ogóle w ogóle;>
Neska jestem z Elbląga,niby nie jest to jakieś małe miasteczko,ale różnica wporónaniu z Gdańśkiem jest kolosalna.O Warszawie nawet nie chcę myśleć i nie wyobrażam sobie tam mieszkać.
Dziękuję Wam jeszcze raz
Miłego dnia

[grin_ajz]

hejka

widze ze pocieszamy marte marto...wyobraz sobie ja jestem z jeszcze mniejszego miasta niz elblag...i jakos dalam sobie rade w trojmiescie to naprwde nie taki diabel straszny nie boj sie duzego miasta, kwestia miesiaca i juz sie zaklimatyzujesz..poznasz nowych ludzi..bedziesz mieszkac w akademiku, na stancji czy w mieszkaniu stud? u ciebie w elblagu chociaz sa tramwaje i komunikacja miejska a u mnie nic nie ma i jakos dalam sobie rade zeby te wielkie maszyny okielznac na I roku moim glownym srodkiem transpoirtu byla skmka....bardzo fajny srodek bo szybko mozna sie dostac z jednego konca trojmiasta na drugi z perspektywy lat oceniam ze autobusy sa najgorsze, szczegolnie w godzinach szczytu..te korki..na szczescie mialam bilet semestralny i nie musialam sie martwic, ze przekrocze czas
rozumiem, ze idziesz na studia bez zadnych znajomych? wiadomo na poczatku jest ciezko...ale zapewniam ze juz jadac na swieta bozego narodzenia do domu bedzie ci ciezko sie rozstac ze znajomymi bedzie fajnie..zobaczysz
jak masz jakies pytania, my ci chetnie pomozemy

[marthusia]

Ja,po prostu lepiej mi tu niż u mamy ;}
Będę mieszkała na stancji lub w jakimś mieszkanku,napewno nie w akademiku,obawiam się,że nie sprostam wymogom mieszkania z obcymi,z początku,ludźmi i ich przyzwyczajeniom,które będą mnie zmuszały do zmienienia którychś ze swoich <:
No właśnie dlatego tak mi trochę żal stąd wyjeżdżać,bo jednak kocham trochę to miasteczko,chociażby za to,że znam je(prawie)jak własną kieszeń i nawet jak pomylę autobusy(co mi się niedawno zdarzyło;p)to wsiądę do innego,albo dojdę na piechotę do celu,bo tak tez się da w każde miejsce dojść;>
Tak,idę sama,trochę przez własną 'głupotę',czy brak sumienności(maturę zdałam niezbyt dobrze,a jakbym się dostała na państową,to zapewne w ogóle bym się niw zastanawiała nad prywatną i od razu tam poszła,a teraz jakieś dylematy mam)Mam nadzieję,że znajdę jakichś ludzi z dobrym sercem.Wy mi tutaj taką reklamę robicie,że w ogóle nie powinnam się o to martwić,ale nie chcę potem mieć ostrego zderzenia z rzeczywistością,chociaż mam nadzieję,że jest podobna do tej tu,a na wiżu;>
To ja już nie zadręczam swoimi problemami,poprzyglądam Wam się i jeśli będe mogła to włączę w dyskusje<:

[neissi]

Hej Babeczki

Chyba się rozchorowałam po tej heroicznej kąpieli w jeziorze Mam dreszcze i wszystko mnie boli. Ubrałam się już jak Eskimos i nadal mi zimno

Dałam ogłoszenie w naszym dziale praca, bo znajomy szuka ludzi do pracy na lotnisku w Rębiechowie. Ponad 40 osób oglądało to ogłoszenie, ale nikt się nie zgłosił. Możecie looknąć na to? Może coś napisałam, że odpycha ludków

Neska a ja chyba się domyślam co Ty tam modzisz Natknęłam się na Twój wpis w jednym takim wąteczku
Ja napis robiłam farbą do tkanin. Wszystko jest wcześniej napisane na wątku. Robi się to bardzo prosto. Cofnij się rochę, to znajdziesz cały opis czynności

marthusia zawsze do usług Swego czasu uczyłam się dużo o zabytkach Gdańska. Nawet pisałam pracę o kamienicach na starym mieście. Niestety teraz pamiętam już tylko legendę o kierowniku więzienia, któremu córka ścięła głowę. Nawet z tramwajami się gubię, bo przez te remonty pozmieniały się trasy i numerki tramwajów Wiem za to gdzie są tanie sklepy i gdzie można dobrze zjeść

grin_ajz ma rację A nagrodą za cierpienia związane z niedogodnościami komunikacyjnymi są z pewnością faceci, których w Trójmieście jest więcej

No dobra. Ja spadywuję robić szablonik. Jeszcze cholerna księgowość mnie czeka, a o 17 jestem umówiona z Misiem na gadulcu. Mam nadzieję, że nie rozłożę się do tego czasu Chociaż jak słyszę słowo "księgowość" to od razu czuję się chora

Jeszcze na dodatek wkurzyłam się, bo wczoraj miała przyjść do mnie paczka z nogami do lamp i nie przyszła. A już myślałam, że będę modzić te swoje cuda

A odnośnie mojego wieczorku panieńskiego. Przypomniało mi się, że to było w Soda Cafe.

No to idę. Życzę Wam miłego dnia.... i żebyście znalazły czas na poklikanie dzisiaj na naszym wąteczku

[neissi]

Zapomniałam się pochwalić, że zakupiłam sobie śliczne butelki z oplotem i wczoraj rozlałam do nich moją jeżynową naleweczkę Dwa lata temu zebraliśmy z tatą w lesie 3 kg jeżyn i zrobiłam z nich moją pierwszą w życiu nalewkę. Teraz mam ją w super butelkach. Muszę tylko zaprojektować sobie etykiety. Mój tata robi swoje winko i dostał na nie butelki, korki, korkownicę i własne naklejki. Super to wygląda Zamawiałam mu teraz kolejną partię butelek, więc dodałam też kapturki i pomyślałam o butelkach na swoje nalewki To był całkiem dobry pomysł Tylko 6 butelek to trochę za mało, bo 4 już zajęte, a śliwowica czeka nastawiona. W dodatku miałam dziś iść do lasu sprawdzić czy jeżyny już dojrzały

Daję zdjątko na dowód Tylko nie zwracajcie uwagi na te paskudne lepy, które tata w kuchni rozwiesił

[neissi]

Zaraz się wkurzę na maxa Przepadły mi gdzieś moje pastele olejne, a w tym gąszczu pudeł nic nie mogę znaleźć. Najpierw linijka, a teraz pastele. Wrrrrr

[neissi]

Marthusia skończ się czaić tylko pisz Wielka Siostra patrzy

[neissi]

Wszystkie babeczki z wąteczku się dzisiaj bawią. Tylko my kisimy ogóry

[marthusia]

AAAAAAAAAAAAAAAAA,tak się wlasnie z moim komputerem dogaduje;p ale nie wazne.Jest piekny sierpniowy wieczor i nic tylko pojsc spac ^_^ nie bede mowic,ze spedzam tak czwarty miesiac,bo czym tu sie chwalic majac 19 lat;p

neissi widzę profesjonalna rozlewnia^_^ uwielbiam jeżyny i wszystko jeżynopochodnemy z mamą wczoraj przelewałyśmy do karawek wino,które było robione namoją osiemnastkę,ale świat o nim zapomniał.I tak se sobie lezy.Z porzeczek,cierpkie nie lubie,ale w karawce ladnie wyglada

Dobranoc neissi i szczęściarom,które nie siedza w domu -_-'

[grin_ajz]

ech a ja siedze w domu, zaraz ide spac..jestem jakas poddenerwowana bo humor mialam imprezowy a psiapsiola nie chciala nigdzie wyjsc ze mna brat z bratowa bawia sie na wieczorach panienskim/kawalerskim....co jeszcze bardziej poteguje moja frustracje..i taka zezloszczona ide spac ...
dobranoc pomorzanki

[Neska]

hejka ooo czyżby wszystkie zajete w niedzielę? hę?
Weekend spędziłam towarzysko Przyjechali znajomi, poszliśmy na zakończenie Jarmarku - troszkę kiepsko to rozegrali, śpiewała Urszula i Czarno-czarni, nie było tak źle ale spodziewałam się większych atrakcji, potem poszliśmy na jakieś piwko do pubu, spotkaliśmy jeszcze innych znajomych i tak nocka zleciała No a dziś powrót do rzeczywistości
Basiu mmmmmhhh pychotka uwielbiam wszelkie naleweczki jeżynowej jeszcze nie piałam a możesz napisać przepis na śliwowice? zaciekawiła mnie
Ok dziś skończyłam moje dzieło na ścianie, już pisałam nic nadzwyczajnego ale dało to jakieś przestrzenne wrażenie w pokoju Mam nadzieje że się wam spodoba.
AAA byłam też w sobotę w kinie na Transformers - polecam za......e wbiłam się w fotel
ok to ja lecę hmmmm no jeszcze nie wiem gdzie, chyba do łózka
buziaczki i dobranoc papa

[grin_ajz]

hejka

neska a moglabys pokazac jak to wygląda na całej ścianie? bo tak to ciężko ocenić

a ja dzis miałam cały dzień z bratanicą...jejku jakie ona dziś humorki miałam, już nie miałam cierpliwości do niej...uch...ja chyba nie jestem stworzona do roli matki..no chyba, że moje dziecko będzie spokojne i będzie się mnie słuchać hihi

[Neska]

wiesz co zbytnio nie mogę ująć na zdjęciu, ta smieszna grafika zajmuje kawełek ściany, nie robiałm jej na cały pokój, po lewej stronie jest tylko segment, jutro zrobię drugą fotkę i załączę