Województwo Pomorskie

[Neska]

uff ale się nachodziłam, zostawiłam kilka podań w Madissonie, resztę, te bardziej ambitne, powysyłam mailem zobaczymy
Gosiu a nie wiesz czy te grafiki mozna jeszcze obejrzeć? może jest całoroczna wystawa, hmm czasem tam chodzę ale nic nie widziałam
Agatko ten na Arctowskiego chwali sobie SarahMoon, ja dziś byłam za Motławą ale nic ciekawego nie znalazłam
ok, lecę gotować obiadek, papa

[aisne]

Hej wam Ja właśnie wróciłam z basenu, na którym dawno nie byłam (było super ale sie strasznie zmęczyłam - ale to chyba dobrze ) no i za niedługo idę do TŻta, u którego również dawno nie byłam (jak to możliwe??)

Ale zanim...to opowiem wam co mnie i TŻta wczoraj spotkało.

Otóż będą chwilowo w posiadaniu kilku groszy, postanowiliśmy sobie potańczyć (ogólnie do tzw "imprezowni" jeździmy bardzo rzadko, właściwie prawie wcale więc to jak święto ). No i postanowiliśmy pojechac do Alfabetu (Gdynia), w którym byliśmy jakis czas temu i było świetnie . Gdy weszliśmy do środka pierwsze co nas uderzyło to wstęp od 21 lat :| (ja mam 19, a TŻ 20). No ale ponieważ, jak się za chwilę okaząło w środku nie było prawie nikogo, to równiez "na bramce" nikt nie stał. ALe ponieważ była dopiero 21.30 stwierdziliśmy że się pewnie rozkręci, więc poczekaliśmy. Ok 23 zwineliśmy się, bo wciąz nic się nie działo. PUSTKI. Wkurzeni ruszliśmy dalej, w celu znalezienia innego miejsca. Po nieudanych poszukiwaniach trafiliśmy w końcu do Gemini, tam na 1 piętrze był jakiś klubik (niestety nie podam nazwy bo nie zarejestrowałam ). Przed wejście stali dwaj bramkarze - czarne garniturki i słuchaweczki w uszach - normalnie matrix . W środku było trochę ludzi. TZ podszedł do bramkarzy przy zapytać ile kosztuje wejście... A oni na to że nas nie wpuszczą ze względu na....nieodpowiedni strój . TŻ zapytał więc, co nie pasuje "buty, spodnie, czy co?", a bramkarz na to (z wielce mądralińską miną) - "Raczej stawiałbym na to CZY CO".....

Po prostu ręce opadają... Żeby nie było...nie bylismy w żadnych dresach itp ale styl raczej luźny heheKiedy zobaczyliśmy jakich ludiz tam wpuszczają to wiedzieliśmy, ze faktycznie nie było dla nas szans... Bartek musiałby ubrać koszulę, ąskie dżinsy najlepiej przecierane i mokasynki , a ja krótką spódniczkę i białe kozaczki . Oczywiście na pewno nie pomogło nam to że nie wyglądaliśmy na ludi, którzy mogliby zostawić w środku dużo kasy...

Ja oczywiście rozumiem, że nie pasowaliśmy do tego miejsca ze względu na nasz ubiór... ale można to było grzeczniej powiedzieć, nieprawdaż? I chociażby wytłumaczyć - wpuszczamy w marynarkach/garniturach/kombinezonach narciarskich...

To może sie wam wydawać smieszne, że z powodu takiej głupoty wysmarowałam takiego długiego posta . Ale mnie to denerwuje, ze jak człowiek chce się KULTURALNIE pobawić to nie ma gdzie .

Ehhh.... trudno sie mówi, najwyraźniej zostaje nam z TŻ spędzanie czasu w swoim własnym "wieśniackim" towarzystwie

[Neska]

Dla mnie to również bez sensu, powiem Ci, że miałam podobną sytuację, jeszcze nie mieszkałam w Gdańsku, ale akurat przyjechałam do mojego TŻ. Razem ze znajomymi chcieliśmy sie napić w piwka,nie chciało nam sie zbytnio chodzić więc weszliśmy do pierwszego na swej drodze, do Celticpub. Niestety nas nie wpuszczono (chociaż bylismy pierwszymi klientami!!!) a tylko dlatego iż kolega miał sweter z kapturem!!! rozumiem, gdyby to była bluza z jakimiś napisami ale ten sweter był nawet elegancki, że tak powiem. Coś takiego, pierwszy raz się spotkałam z taka selekcją. Ale widać nie tylko Ja aisne więc rozumiem Cie doskonale, pozdrawiam

[aga21087]

jestem witam wszustkie po długiej abstyencji wizazowej
nareszcie ma neta to straszne tyle dni go nie miec

musze wszystko nadrobic i poczytac
ale teraz tak tylko sie melduje bo jestem w trakcie przygotowan wlasnie szykuje sie do wyjscia z TZecikiem na nasza rocznicowa kolacje

tak ze jutro dopiero napisze co i ja
buziki milego wieczoru dziewczyny

[grin_ajz]

heheh aisne..ten klub zwie sie ELYPSA bylam tam tydzien temu, ale raptem na jedno piwo bo tez nam sie nie podobal klimat, muzyka, towarzystwo i ceny na szczescie do nas sie nie doczepili jesli chodzi o stroj, ale generalnie klub nie dla mnie...burzujski taki... pisalam juz o tym kilka postow wczesniej trzeba bylo isc do "dwoch swiatow" to taki bardziej pub ale jest troszke miejsca do tanczenia i przede wszystkim muza fajowa...a gdzie skonczyliscie w ogole? na pokladzie podobno jest ok

aga witaj ponownie i milej kolacji

[aisne]

Napisane przez grin_ajz

a gdzie skonczyliscie w ogole?

Nawet nie pytaj Poslziśmy na spacer po świętojańskiej, a potme na hamburgery O 12 w nocy . Byliśmy wkurzeni ale najedzeni

[grin_ajz]

hehe na swietojanskiej w tych budach sa dobre zapiekanki

trzeba bylo jeszcze luknac w te lokale od pokladu w strone morza
ale chociaz dobrze ze najedliscie sie, zawsze cos bo nic tak nie wkurza bardziej jak pusty zoladek

obejrzalam bridget jones hehe sie nasmialam...haslo na dzis "ja tez znajde swojego marka"

dobranoc

[aga21087]

dziendobry

Dla mnie dobry jak najbardziej Bylam wczoraj z TZecikiem w restaruracji LA VITA taka wloska na WŁadyslawa IV i miło i romantycznie spedzilismy czas dobre jedzonko pilismy winko ale o cenie za nie niewspomnie-winka oczywiscie . Dostałam od TZecika rozyczke a do niej był przywiazany pierscioneczek taki sliczny hehe cały wieczor go powidziwialam oczywiscie ukratkiem by TZecik nie myslałl ze ja tylko na piercionku sie skupiam .
Miło spedzilismy nasz 2 rocznice heh to juz 2 latka jak ten czas szybko mija pamietam jeszcze nasz 1 rocznice tu juz 2 roczek minoł był ciezki wiele sie zdarzyło ale to co zle mamy juz za soba teraz zawsze bedzie tylko lepiej


Poczytalam posciki i juz jestem na bierzaco

Co do pierniczkow Asia Agata i Dorota ja tez bardzo lubie wiec zglasza sie kolejny amator pierniczkow najbardziej lubie te co TZecik piecze ostatnio nawet jak bylam z mama w Ikei to kupiłam foremeczki do pierników tylko musze od TZecika wziasc przepis na nie i bede piekla oczywiscie najfajniejsza zabawa bedzie przy wycinaniu pierniczków foremka

A co do lumpikow kobitki ja mam takie swoje 2 ulubione w sumie to 3 i innych jeszcze takich extra nie znalazlam moge zdradzic sekreciki gdzie one sa a wiec jeden to w Gdyni na WLadyslawa IV takie Centrun taniej odziezy wszystko wycenione a w sobote wszystko taniej o -50% tak ze sie opłaca
Co do tych 2 lumpikow sa one w Rumi na Dabrowskiego
Jeden taki duzy a drugi maly SZwajcarski ciucholand . ten jeden jest ogromny czesc rzeczy wyceniona a czesc na wage a ten maly to tak samo czesc wyceniona a czesc nie . Ceny za kilogram to 1 dnia 15.90 2 dnia 7.90 a 3 dnia to 3.90 tak ze w tygodniu sa dwie dostawy
mozna tam kupic wszystko ciuszki butki apasztki firanki zaslony koldry pluszaki nawet i inne cudenka ostatnio kupiłam tak stara lampke nocna z 20 lat to ona ma ale jaka sliczna i za 3 zl

Marysia heh z ta historia twoja to podobnie moj TZecik miał był u niego ostatnio kuzyn z dziewczyna i pojechali do Gdyni wlasnie tam i ochroniarze tez ich nie chcieli wpuscic twierdzili ze sa nie odpowiednio ubrani a ten drugi jak spojrzał na ta dziewczyne to zarzucił ze nie pasuje do towarzystwa przykro ze tak sie klasyfikuje ludzi przy wejsciu do lokalu Swiat schodzi na psy (mometami )

[grin_ajz]

witam w niedziele

aga ten twoj lumpik CTO to wlasnie jeden z sieci, ktory mam u siebie i zawsze w nim robie zakupy, zreszta pisalam to juz wielokrotnie ze to ten i ze w soboty 50 % taniej wczoraj nie moglam isc bo mialam bratanice do pilnowania ale za tydzien sobie odbije trzeba juz cieplejsze sweterki poszukac

a dzis nie mam zadnego planu dnia, pewnie moj brat z rodzinka na obiad przyjda i dzien jakos zleci

przyjemnej i spokojnej niedzieli

[aga21087]

Agata pamietam pisałas juz nie raz heh ja tez lubie soboty tam bo wtedy zawsze mozna cos fajnego upolowac duzo taniej wczoraj kupilam sobie piezamke w misiaczki za 7 zl spodenki za 2 zł góra za 5 zł staniczek za 3 zł i swterek za 8 zł heh tak ze zaszalałam



Miłej niedzieli choc jak widac deszczowej
ja zmykam zaraz na obiadek a potem jade do szkoły i bede dopiero wieczorkiem

[Joanna22]

Witajcie,

Ja na chwile wpadlam, bo jestem z rana w nienajlepszym nastroju.
Moj TZ znowu musial wyjechac do pracy na 3-4dni a ja mialam takie okropne sny dzisiaj ...Wogole nie lubie ja mnie zostawia tutaj sama

Nie wiem jeszcze co bede dzis robic, pewnie zaraz poloze sie spac, choc z drugiej strony szkoda mi takiej ladnej, slonecznej niedzieli.

[aisne]

Oj Aguś tez byłam kiedyś w tamtej knajpce, niestety nie z TŻtem, tylko z rodzicami i bratem . Tak więc romantycznie nie było, ale za to jedzonko super . Ale przyznasz chyba, ze ceny (jesli chodzi o jedzenie, nie o wino )nie są tam wygórowane?

Ja za to jadę dzisiaj z całą rodziną na obiad do chińskiej knajpki w Gdyni (na Bema, blisko Teatru Miejskiego), Shanghai się nazywa . Uwielbiam ją, ah te kawałeczki kurczaka w sosie słodko-kwasnym... chrupiąca kaczka...ahhh. Rozmarzyłam się

[aga21087]

Marysia owszem jedzonko nie jest drogie tylko to winko cale butelki od 40-50 zł a za lampeczke i to malutka 6 zl

heh zazdroszcze obiadku w tej knajpce byłam i maja pycha jedzonko i zycze zmacznego ja swój obiadek wlasnie szamam mam dzis heh momecik zajrze w talerz ....
o juz kurczak ziemniaczki buraczki kalafior i ogoreczek

Oj Asiu ty to masz z tym swojim TZEcikiem ale na pocieszenie moja kolezanka ma chłopaka co ostanio tak pracuje ze tylko na sobote zjerzdza do domu a w niedziele juz jedzie spowrotem do pracy
głowka do gory to jeszcze tylko troche tak i wrocicie tu na stare sieci

[aga21087]

heh zapomniła bym Marysia sliczny avatorek

[moocahontas]

Witam w deszczowy dzionek,

oj dziewczyny co za grzechy.. wstałam dziś dopiero koło południa, zjadłam juz sniadanko czytając w międzyczasie Wasze wiadomości.. a teraz popijam kawusie w ulubionej żółtej filiżaneczce. Nawet nie patrze na zegarek

Asine tak to juz niestety teraz bywa, że w clubach jest selekcja i wybieraja sobie towarzystwo jakie ma sie bawić. Byłam tylko raz w tym clubie Elypsa i to jeszcze na początku, gdy nie był on tak znany i gdy nie bawiły się tam tylko panie w kusych spódniczkach ... teraz to nie wiem jak to wygląda, ale z tego co słyszałam to jest niezłe lansowanie w tym clubie ... Ogólnie to nie chodzę do żadnych imprezowni, czasami ze znajomymi wyjdę, ale to nie są cotygodniowe wypady. Wolę spotkać się raczej w małej przytulnej atmosferze, albo w pubie na jakims piwku..

Asiu nie martw się, że TŻ wyjechał.. takie wyjazdy zbliżają... tak mi sie przynajmniej wydaje, jest ciężko to fakt... ale jak to mówią: po burzy zawsze wychodzi słońce !! Mój TŻcik wrócił do Londynu do pracy i przyjedzie dopiero na świeta Bożego Narodzenia, nie będę widzieć się z nim prawie 3 miesiące.. to cud, że na świeta będzie w domku. Pracuje w sklepie i w czasie świąt nie można sobie wziąść urlopu.. Jest mi ciężko bez niego, ale nawet nie wiecie jak sie cieszę na te święta.. Żyję tylko myslą, że znowu bedziemy mogli spędzić ze soba troszke czasu .... no i planujemy w świeta się oficjalnie zaręczyć.

Aga w La Viecie jest bardzo dobre jedzonko..och pyszne. Lubie tam chodzic na kawusie z karmelem i na zupke pomidorowa z pieczarkami... Jest sympatycznie i napewno udany lokal na rocznicowo-zaręczynową kolacje
Ach i Aga znam te 2 lumpiki: ten na Władysława i ten szwajcarski (on jest świetny) tylko, że nie mam z kim chodzic do niego. mieszkam w Gdyni i nigdy nie chce mi się jechać samej aż do Rumi ... Qrcze, może mogłybysmy sie kiedys wybrać do niego razem Co TY na to.

Achhaa i jesszcze jedno info: knajpka Dwa Światy na skwerze, koło Zielonej Tawerny.. byłam tam ostatnio z koleżankami ze studiow na kawusi w ciągu dnia i była pyszna... oj pyszna bardzo . Wszystkim dziewczynom smakowała.

Życzę miłego dnia, choc za oknem jest tragednia...
Buziaki.

[grin_ajz]

ooo ciesze sie, ze nie tylko mi sie dwa swiaty podobaly jak widac i mozna sie tam wybawic i za dnia wypic kawke..a te wszystkie elypsy niech sie schowaja ihihi

Napisane przez grin_ajz

obejrzalam bridget jones hehe sie nasmialam...haslo na dzis "ja tez znajde swojego marka

Witam w niedzielę Też oglądnęłam i zbijałam boki ze śmiechu. Twoje hasło do mnie również pasuje.. Neska, niestety tej wystawy już nie ma, była dwa tygodnie od 3 marca 2006, a potem ruszyła w trasę po Polsce i Litwie (bo autorami prac byli też litewscy uczniowie). Już nie mogę się doczekać koljnej takiej imprezy.. Aisne, rozumiem i wyobrażam sobie wzburzenie Twoje i Twojego TŻta Co do lumpków rzadko mam czas na chodzenie na lumpkowe łowy, ale kiedyś złowiłam fartuchy laboratoryjne (w sklepie normalnie są super drogie) , które bardzo przydały się na zajęcia.

[moocahontas]

Briget jest najlepsza!! Wczoraj pierszy raz ogladałam cos w naszej telewizji od przyjazdu i powiem szczerze, nie było aż tak dużo reklam...a może były, tylko ja ciągle w reklamach to herbatka, to komputer ... i tak biiegałam od pokoju do pokoju, bo u sibie nie mam tv, niestety ale przyjemny filmik, naprawdę. Lubie tę Briget.

[Joanna22]

Ehh ale sie wyspalam, od razu lepiej sie czuje

Marysiu, tak co do tych klubow - mi sie rowniez zdarzylo we Francji, kiedy ja z TZ chcielismy wejsc cos zjesc do restauracji. Niestety niewpuscili nas poniewaz bylismy nie ladnie ubrani
Teraz sie z tego smieje, ale powiem Ci ze w takim momencie wcale nie bylo mi do smiechu

Mowicie, ze 'Dwa swiaty' - to fajne miejsce? Hmm nigdy tam nie bylam ale nic straconego Moze tam sie w grudniu spotkamy dziewuszki, co?

Ide powizazowac, bo ostatnio zaniedbywalam wizazyk...ohh nie ladnie!

[aga21087]

Napisane przez moocahontas

Ach i Aga znam te 2 lumpiki: ten na Władysława i ten szwajcarski (on jest świetny) tylko, że nie mam z kim chodzic do niego. mieszkam w Gdyni i nigdy nie chce mi się jechać samej aż do Rumi ... Qrcze, może mogłybysmy sie kiedys wybrać do niego razem Co TY na to.

witam wieczorkiem
niema sprawy tylko daj znac kiedy bedziesz miala ochote swoja droga wracam niedlugo na stare smieci do Rumi bo obecnie mieszkam w Gdyni długo by wyjasniac dlaczego ale juz niedlugo mysle ze gdzies za 2 tygodnie
heh Marysia bedziemy bliskimi sasiadkami

ta knajpka "Dwa swiaty" chyba kojarze tak byłam tam fajne miejsce
na spotkanko wspolne napewno fajna

heh wiecie co musze wam napisac jak sie dzis wkurzyłam wsiadam do kolejki zmeczona styrana i jakos mi slabo bylo myslalam by tylko jak najszybciej usiasc no to siadam szybciutko tam gdzie wolne miejsce i jade . w Gdyni wsiada taka babka moze z 40 lat miala wiecej nie zadbana elegancka na szpileczkach stanela nademna i prawie nad uchem mi dyszy i nagle z taki tekstem ze mogla bym jej ustapic bo ona by chciala usiasc. a ja wkurzona bo w przedziale pełno mlodych chlopakow i wszystcy sie na mnie teraz patrza to powiedzialam jej ze sie zle czuje i ze przepraszam ale jej nie ustapie to wszystcy patrza sie namnie jak na glupia i chamska ta cos tam dalej gada i wiecie co mnie wkurzyło nabardziej . nikt tej babce miejsca nie ustapi ..... paranoja!!!!! :


ja zmykam słodkich snów

[Joanna22]

Dzien dobry babeczki

Agus - nie ma co sie wkurzac Ile razy mi sie oberwalo za siedzenie w skm'ce czy autobusie...Starsi ludzie lubia sie czepiac - tak bylo, jest i bedzie.
Aga, powiadasz, ze ty z Rumi jestes? No prosze,prosze...

Zmykam juz, bo musze ogarnac chate - ostatnio cos mi sie nie bardzo chcialo

Buziaki

[moocahontas]

Hey,

niestety tak to juz jest z ludzmi starszymi, czasami nawet nie muszą byc strasi a i tak potrafia bys czepialscy. Nienawidzę wsiadających ludzi koło hali, strasze panie z wielkimi torbami z zakupków na bazarze, pchaja, popychają niemiłosiernie, nie patrzą na nikogo, tylko na wolne miejsce i chocby po trupach chcą je zająć. Okropność. Jak siedzę z tyły to bardzo fajnie to wygląda, jak jest nagle taki szturm na miejsca... Smiech mnie bierze, jak na te panie patrzę...

Właśnie wróciłam już z uczelni, jejku jak dobrze jest kończyc tak wczesnie... zrobiłam sobie pyszna kawusie i zaraz jeszcze po ciasto skoczę do lodówki... Życ nie umierać!

A tak apropos.. to gdy byłam w pierszej klasie podstawówki, Pan zadał nam wypracowanie ( kilka zdań) na zajęciach i musielismy napisać kim bysmy chcieli być jak dorośniemy..
Moje wypracowanie brzmiało: "nikim jak moja mamusia. Chciałabym siedzieć w fotelu i pić kawę z koleżankami" ]]
Oczywiście wszyscy z rodziny mi to wypominaja i smieja się ze mnie do dziś.
Moja mam wychowywała nas do chyba 9 roku życia, więc zawsze jak przyszłam ze szkoły to była w domku i nie pracowła. Wiadomo, że w domu też trzeba się narobic i to sporo, ale wtedy byłam malutka i głupiutka i napisałam to co widziałam.. lubiłam gdy przychodziły sasiadki i z mamą piły kawusię.
Hmmmm ..Stare dobre czasy.


Miłego dnia kobitki

[aga21087]

witam kobitki

ja siedze w pracy i sie obijam szef wstawił komputer do pracy wiec korzystam ze niema ruchu i wizazuje
widze ze tu pustki wszystcy gdzies wybyli
ja koncze z 2,5 godziny i ruszam na poszukiwanie ksiazki bo musze sie pouczyc do szkoly na egzamin mam za miesiac swoja droga jak ja to wkuje tyle materiału

heh powiadacie ze was tez wkurzaja stare babcie z siatami heh miło ze to nie ja jedna sama mam ich dosc

Julka to zes odwaliła wypracowanie
heh a wiesz mnie tez dzis naszły wspomnienia o szkole podstwowej i to tych bardzo wczesnych klasach 1-3 pamietam zawsze jak gdy byłam mała biegalismy wszystcy z klasy na przerwach do zawodówku co była obok do sklepiku po bułki z dzemem pamietam jak my takie małe knypki pchalisny sie miedzy tych wielkich z zawodówki ahhh do dzis pamietam jakie były dobre te bułeczki albo paje z kapusta aahhhhhh te dawne młodziencze czasy

Asiu tak ja to wogóle z Rumi jestem i juz niedługo wracamy tam na stare smieci juz sie doczekac nie moge

[aga21087]

a co to za pustki?? gdzie wy sie podziewacie

Ja juz po pracy wstapiłam do lumpika ale stwierdziłam nie napierw ide po ksiazke heh i dobrze ze nic nie kupiłam bo za ksiazke zapłacilam 54 zl heh ledwo zaskurniaczki wygrzebałam ale wazne ze kupiłam trzeba by sie teraz wziasc do nauki tylko checi brak

eehhhh zmykam bo mama dzwonila bym po nia wyszła bo ma ciezkie siatki z zakupami

[Neska]

Dziś się jeszcze nie witałam ale już zmykam, coś kiepski nastrój mnie dopadł i lekkie przeziębienie,
do usłyszenia papa

[Joanna22]

Witam ponownie

Dorotko, mnie tez cos przeziebienie chwycilo -wkurzajace! Nie znosze kataruA na dodatek cos mi sie w glowie kreci.
A to cale przeziebienie to przez ojca TZ. Jest chory a lazi wszedzie , wszystko maca tymi lapami brudnymi od zarazkow, smarka wszedzie i rzuca te chusteczki,wrrrrrrrrrrrrr rrrrrr
Ja mam takiego 'starszego' osobnika na codzien...I codziennie musze sie meczyc z jego dziwactwami

Agus - a czego ty tam sie uczysz ciekawego?
Mi strasznie brakuje szkoly Wiem, ze to dziwne, ale ja bardzo lubialam sie uczyc...Wiecie, ja w liceum nalezalam do grupy tzw dziobakow
Na studiach sie zmienilam i nie 'dziobalam' juz tak namietnie

Julka - ja rowniez uwielbiam takie chwile z kawa i ciachem , uummmm
No i powtorze sie znowu - kawa + 'pudelek' = piekna,relaksujaca chwila

Zycze wam milego wieczorka, ja zabieram sie za przygotowanie kolacyjki, bo dzis bede miala gosci

Buziaki

[aisne]

Aga no prosze proszę . Ale dziwię Ci się, ze wolisz mieszkać w Rumi niż w Gdyni

A co do tych babć w autobusach...mnie w ogóle denerwuja ludzie, którzy uznają znalezienie miejsca siedzącego w uatobusie za stawkę większa niż życie . I gdy tylko podjeżdża autobus rzucają sie na łeb na szyję nie zwracając uwagi na innych....a szczęgólnie na tych którzy się wcale nie rzucają .

Ale swoją drogą znam kogoś kogo denerwuje to jeszcze bardziej - mojego osobistego TŻta który niedawno zrobił ostatnio o to straszną awanturę ludziom w autobusie . Przestraszyli się . Ale przynajmniej potem jak wychodizł z autobusu to rozstąpili się jak Morze Czerwone

[myfka]

Cześć !jestem z Gdańska,i mam nadzieje,że więcej dziewczyn będzie z naszego miata!Pozdrawiam Pomorzanki!!!

[aga21087]

A ja juz po zakupach
heh kto to wszystko zje ale namówilam mame na marcepanka ahh dziewczyny gdybyscie wiedzialy jak ja uwielbiam marcepanki

Marysia wiesz porostu mieszkałam tu od urodzenia tu mam dom ogrodek znajomych babcie po drugiej stronie ulicy poprostu lubie moj teren
Teraz jek bedziemy bliskimi sasiadkami bedziesz mogla wpasc domnie na ciacho i piwko bo kawy nie pijasz jak pamietam
Asiu a no kosmetyki sie ucze musze wbic do głowy cala teorie od budowy skóry zaczynajac lecac prze chorobyt zabiegi pielegnacje itd itp sopro tego
Asia i Dorota powiadace ze chorubsko was bierze umnie w domu brat jest chory lerzy w łózku ma katar kaszel i lekka goraczke (cwaniak juz w szkole niebył mu sie upiekło ) musze uwazac by sie nie zarazic

[aga21087]

eehhh kobitki ale sie rozmarzyłam

To dzis mijaja 2 latka jak poznalam TZecika a raczej w nocy z dzis na jutro

Ahh pamietam to wszystko piersze spojrzenie i chwile potem gdy poprosił mnie do tanca pamietam ta sliczna piosenke przy ktorej tanczylismy pierwszy dotyk gdy pierwszy raz sie do niego przytuliłam pamietam jak odwózł mnie do domu . Tego pierwszego smska napisanego chwile po tym jak połozyłam sie tej nocy do łozeczka te słowa "kroliczku mam twoja czapke niewitke" -zostawilam swoj berecik przez przypadek w taksówce i te długie chwile gdy nie mogłam zasnac tej nocy heh odrazu poczułam ze to wyjatkowy mezszczyzna i bedzie kims waznym w mojim zyciu a potem te ........... kolejne dni pierwsze spotanie na kawusi nasz pierwszy pocałunek pierwsze wypowiedziane slowa kocham cie
ahhh az mi sie łezka w oku zakecila piekne sa takie wspomnienia