Facet poznany na necie cz. III :)

[2018070520180950]

ja nienawidze sie pakowac i nie umiem,wszytsko sie potrzebne wydaje nagle|


TZ byl u mnie wczoraj od popoludnia do wieczorka i jutro pewnie sie zobaczymy

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Penny Ur

Jutro wyjeżdżam z D.
Cieszę się bardzo i jednocześnie trochę stresuję - pierwszy taki wyjazd razem, pierwszy raz spędzimy ze sobą non stop prawie tydzień, ciekawe jak to będzie...
Muszę wstać jutro o 4ej rano... A walizka jeszcze w proszku... Ciuchy się walają po całym pokoju a ja medytuję co wziąć. I nie wiem czy się zmieszczę w moją malutką walizkę (a muszę się w nią zmieścić :/).
Ach...

Długo się spotykacie? My pierwszy wspólny wyjazd mieliśmy po 1,5 miesiąca. Na pewno takie wyjazdy zbliżają i można się lepiej poznać, więc się nie stresuj, będzie dobrze A dokąd jedziecie?

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Kachaaa

ja nienawidze sie pakowac i nie umiem,wszytsko sie potrzebne wydaje nagle|

Też tego nie lubię. Nie potrafię porządnie ubrań poskładać.

[2018070520180950]

ja mialam wyjazd z TZ hahaha po2 tygale ja to woogole jestem ryzykant ale oplacalo sie

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Kachaaa

ja mialam wyjazd z TZ hahaha po2 tygale ja to woogole jestem ryzykant ale oplacalo sie

To rzeczywiście szybko. Daleko wyjeżdżaliście? My przez pół Europy przejechaliśmy, miałam okazję sprawdzić, jak TŻ znosi moje humory (strasznie marudna byłam w autobusie, bo źle się czuję jeżdżąc)

[2018070520180950]

nie nie, nad morze tylko na weekend bo ja nie bylam nigdy w sumie

[201608251020]

penny - gratki, na bank będzie super ! ja wyjechałam z TŻ w 4tym mies. co prawda, ale mieszkaliśmy sobie bez rodziców 5 dni pod rząd przez 2 tyg., bo na weekendy wracałam do domu, więc wiedziałam jak jest z nim.

Wstałam na wczasy o 3.30 ale uwierz mi - podniecenie sięgnęło zenitu i moja radość skutecznie mnie rozbudziła

A na wczasy... nie bierz dużo ciuchów - ja wzięłam pół szafy a chodziłam w 2 sukienkach, 2 topach i szortach nauczyło mnie to oszczędności na drugi raz w pakowaniu

[2018070520180950]

paollino dziex za zapro na fb

[201608251020]

Ależ nie ma za co

[2018070520180950]

fajnie zobaczyc z kim sie pisze hehe


pasujecie z TZ dosiebie

[201608251020]

Napisane przez Kachaaa

pasujecie z TZ do siebie

Ojej, jak miło Dziękuję

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Kachaaa

nie nie, nad morze tylko na weekend bo ja nie bylam nigdy w sumie

Aha A my skoczyliśmy na głęboką wodę i pierwszy wspólny wyjazd był od razu tak daleko... ale warto było, fajne mamy wspomnienia.

[2018070520180950]

spoko

[Penny Ur]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;21414882]Długo się spotykacie? My pierwszy wspólny wyjazd mieliśmy po 1,5 miesiąca. Na pewno takie wyjazdy zbliżają i można się lepiej poznać, więc się nie stresuj, będzie dobrze [/QUOTE][1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;21414882] A dokąd jedziecie?


Też tego nie lubię. Nie potrafię porządnie ubrań poskładać.[/QUOTE]

Znamy się 2 miesiące, spotykamy się też 1,5 miesiąca.
A jedziemy najpierw w góry a potem do Krakowa na festiwal
Mam nadzieję, że będzie dobrze i że będzie to niezapomniany wyjazd

A pakowanie to porażka... Wszystkie ciuchy i buty są mi nagle niezbędnie potrzebne...

Napisane przez paollino

A na wczasy... nie bierz dużo ciuchów - ja wzięłam pół szafy a chodziłam w 2 sukienkach, 2 topach i szortach nauczyło mnie to oszczędności na drugi raz w pakowaniu

Ja o tym dobrze wiem... w teorii.. Jak przychodzi do pakowania to zawsze myślę że wszystko mi się na pewno przyda i że jak nie wezmę to będzie tragedia..

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Penny Ur

Znamy się 2 miesiące, spotykamy się też 1,5 miesiąca.
A jedziemy najpierw w góry a potem do Krakowa na festiwal
Mam nadzieję, że będzie dobrze i że będzie to niezapomniany wyjazd

No to udanego wyjazdu życzę

Moje wakacje się już niestety kończą i o wyjazdach mogę zapomnieć

[madzia2306]

a ja wychodzę z założenia że na wyjazd zawsze muszę wziąc i coś typowo letniego np teraz byliśmy na 4 dni w żywcu to wzięłam 3bluzki letnie jeden letni sweter i bluzę jakby było chłodno i spodnie rzecz jasna, i staram się nie łazić w tych samych ciuchach pare dni bo wiadomo człowiek się poci a ja jestem an tym punkcie wyczulona i nawet na wczasach zawsze piorę żeby były świeże ciuszki, jak jedno schnie w drugim chodzę w tym czasie... też nie lubię się pakować bo zawsze mam wrażenie że czegoś nie zabrałam

[kaarooo]

Napisane przez madzia2306

zawsze piorę żeby były świerze

Przepraszam, ale mnie to razi - świeŻe. Ja też zawsze prałam, bo człowiek się poci, chyba że daną rzecz miałam poprzedniego dnia dosłownie kilka minut.

Chyba mam grypę żołądkową.. albo się czymś strułam

[madzia2306]

Napisane przez kaarooo

Przepraszam, ale mnie to razi - świeŻe. Ja też zawsze prałam, bo człowiek się poci, chyba że daną rzecz miałam poprzedniego dnia dosłownie kilka minut.

Chyba mam grypę żołądkową.. albo się czymś strułam

sorki z pośpiechu takiego bykola walnęłam już przeprawiam

[kaarooo]

Zdarza się

[2018070520180950]

Ja dzis dostalam telefon I kutro dzien probny w pracy mam

[4361879d4c70b2b53b813e4187372d2034e23790_68a653718270f]

.

[karolinka86]

Napisane przez jenny1234

Karolinko jak tam spotkanie?? mam nadzieję, że się wszystko udało

Napisane przez Hosenka*

Tez jestem ciekawa co tam u Karoliny

Napisane przez Penny Ur

Też jestem ciekawa

Witam Nie pisałam od razu bo miałam trochę spraw na głowie i nawet na kompa nie wchodziłam

Napisane przez Kachaaa

wroci to napisze napewno

bo jak nie to :pla:

No jakże bym mogła nie napisać

Napisane przez kaarooo

Wy się zdecydujcie, bo jak piszecie "Karo" do Karolinki to ja nie wiem co się dzieje

No właśnie Jak piszecie Karo to czasem nie wiem czy o mnie chodzi czy o drugą Karo

Napisane przez kaarooo

Albo tak źle, albo tak rewelacyjnie

A może nadal jest na spotkaniu?

He he

No więc...było w miarę ok...Nie jakoś rewelacyjnie, ale chyba lepiej niż wtedy w Walentynki Teraz byliśmy na spacerze ze 2 godzinki i tyle Pogadaliśmy itp Pod koniec powiedział "do następnego spotkania"- ale kiedy to będzie kto to wie? Zobaczymy...
Mam nadzieję, że nie będzie takiej lipy (z jego strony) jak poprzednio...
Jeszcze nie wiem co o nim myśleć...Całkiem miły, owszem...ale poza tym nie zachwyca mnie... Wiecie co mnie odstrasza? To, ze nieciekawie się ubiera... Nie chodzi mi oto, zeby chłopak ubierał się w markowe ciuchy albo chodził wystrojony...Ale żeby z gustem się ubierał, no... A on wygląda jakby pierwsze lepsze ciuchy założył... JA bym na spotkanie z dziewczyną (ba miejscu faceta) na pewno tak sie nie ubrała...
Wy zwracacie na to uwagę?

[201608251020]

Napisane przez karolinka86

Wiecie co mnie odstrasza? To, ze nieciekawie się ubiera... Nie chodzi mi oto, zeby chłopak ubierał się w markowe ciuchy albo chodził wystrojony...Ale żeby z gustem się ubierał, no... A on wygląda jakby pierwsze lepsze ciuchy założył... JA bym na spotkanie z dziewczyną (ba miejscu faceta) na pewno tak sie nie ubrała...
Wy zwracacie na to uwagę?

Owszem I odetchnęłam z ulgą bo mój TŻ przyszedł dość gustownie ubrany na pierwszą randkę, że nie wspomnę jak był na drugiej ubrany Zresztą bardzo mi się podoba jak dobiera kolory i fasony

[karolinka86]

No to mnie rozumiesz
On po raz drugi już przyszedł ubrany, że tak powiem "byle jak" Niby nie szata zdobi człowieka, ale nie chciałąbym się wstydzić że z kims takim się spotykam...

Nie pytałam go, co się stało, że odnowił kontakt ze mną...
wiem, ze w tym czasie, gdy milczał spotkal się z jedną czy dwoma dziewczynami...Sam mi powiedzaił, ze miłe są ale nic z tego więcej nie będzie...A ze mną to nie wiem... W ogóle nie wiem, czy on obecnie szuka kogoś na stałe czy tylko koleżanki, z którą czasem może sie spotkać na kawe czy popisać....No ale przecież nie zapytam go wprost

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Kachaaa

Ja dzis dostalam telefon I kutro dzien probny w pracy mam

Powodzenia!

Napisane przez karolinka86

No więc...było w miarę ok...Nie jakoś rewelacyjnie, ale chyba lepiej niż wtedy w Walentynki Teraz byliśmy na spacerze ze 2 godzinki i tyle Pogadaliśmy itp Pod koniec powiedział "do następnego spotkania"- ale kiedy to będzie kto to wie? Zobaczymy...
Mam nadzieję, że nie będzie takiej lipy (z jego strony) jak poprzednio...
Jeszcze nie wiem co o nim myśleć...Całkiem miły, owszem...ale poza tym nie zachwyca mnie...

Skoro nie zachwyca, to chyba nie ma sensu się spotykać, co?

[kaarooo]

Napisane przez karolinka86

No więc...było w miarę ok...Nie jakoś rewelacyjnie, ale chyba lepiej niż wtedy w Walentynki Teraz byliśmy na spacerze ze 2 godzinki i tyle Pogadaliśmy itp Pod koniec powiedział "do następnego spotkania"- ale kiedy to będzie kto to wie? Zobaczymy...
Mam nadzieję, że nie będzie takiej lipy (z jego strony) jak poprzednio...
Jeszcze nie wiem co o nim myśleć...Całkiem miły, owszem...ale poza tym nie zachwyca mnie... Wiecie co mnie odstrasza? To, ze nieciekawie się ubiera... Nie chodzi mi oto, zeby chłopak ubierał się w markowe ciuchy albo chodził wystrojony...Ale żeby z gustem się ubierał, no... A on wygląda jakby pierwsze lepsze ciuchy założył... JA bym na spotkanie z dziewczyną (ba miejscu faceta) na pewno tak sie nie ubrała...
Wy zwracacie na to uwagę?

Ja tam wolę jak jest rozebrany Ale na poważnie - każdy ma inne wyobrażenie, może nie chciał wyjść na takiego "co się za bardzo stara". Mój tż też się ubierał "byle jak" bo o to nie dbał. Tzn czysty był, pachnący, ale ubranie to rzecz drugorzędna.

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;21435344]Skoro nie zachwyca, to chyba nie ma sensu się spotykać, co?[/QUOTE]
Czy ja wiem, czy warto tak od razu to przekreślić? Mnie Tż też nie zachwycił od początku, i jak sobie pomyślę, że mogłabym skreślić go wtedy... uhhhh....

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez kaarooo

Czy ja wiem, czy warto tak od razu to przekreślić? Mnie Tż też nie zachwycił od początku, i jak sobie pomyślę, że mogłabym skreślić go wtedy... uhhhh....

Nie zachwycił Cię, ale chyba i nie odstraszył? A Karolinka pisze, że pod pewnym względem ją odstrasza. To trochę kiepsko wróży na przyszłość. Poza tym nie skreśliłaby go "od razu", już po raz drugi dała mu szansę.

[kaarooo]

Hmm.. ciemno było, wielkie toto i łaził z kataną po mieście. Ale żeby kogoś odstraszał ubiór?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez kaarooo

Ale żeby kogoś odstraszał ubiór?

Jeśli chłopak jest niechlujny, to czemu nie?

[2018070520180950]

moj mial koszule

ogolnie lubi fioletowy kolor hehe

[Hosenka*]

Napisane przez kaarooo

Hmm.. ciemno było, wielkie toto i łaził z kataną po mieście. Ale żeby kogoś odstraszał ubiór?

Mnie dziś odstraszył ubiór

Spotkałam się z takim jednym i tym samym tracę wszelką nadzieję na normalnego faceta

Ten niby fajny, ale spedalony strasznie, w fioletowej koszulce polo, z grubym łańcuchem z grubym krzyżem (nie krzyżykiem ) i w dziurawych spodniach Szkoda, ze jeszcze beemką nie zajechał
A jak zaczął opowiadać, że kupił 3 takie same sweterki (w tym jeden różowy ) bo tylko tyle było takich w sklepie, a nie chciał, żeby inny facet miał to samo co on, to juz myślałam, że padnę O fakcie, że mówi "poszłem', "wyszłem" wolę czym prędzej zapomnieć .

Boszzzzzz ja nie wiem skąd ci faceci się biorą