Polecamy:

karolinka86 · 2012-03-19, 22:18

No więc właśnie...jak juz pisałam wcześniej tu... jest coś co mnie w nim ciągnie

Ale i troszkę zniechęca... ta jego śmiałość na tym etapie...muszę mu o tym powiedzieć, zobaczyć jak zareaguje

Z mojej strony to jeszcze nie jest big love

Ale i nie pustka- takie to pogmatwane

karolinka86 · 2012-03-20, 11:03

Wczoraj długo gadałam z nim na gg, potem jeszcze sms-owaliśmy...
Bo podczas rozmowy zapytał co tak szczerze o nim sądzę i czy ma szansę u mnie- że woli znać najgorszą prawdę, niż lawirować miesiącami bez sensu nie wiedząc na czym stoi

I że przykro mu by było usłyszeć tekst typu : jesteś fajnym facetem, ALE coś tam... Że już lepiej usłyszeć od razu nic z tego

To mu wyznałam w czym rzecz- że doceniam jego poświęcenie, dobre cechy itp ale że mi przeszkadza top ciągłe gadanie o intymnych sprawach na tym etapie, ze po prostu nie jestem na to gotowa jeszcze, nie na tym etapie itp
I powiedział, że rozumie i że się chce poprawić bo nie chce mnie naprawdę stracić

Że mu zależy, żeby nam wyszło...
Do niego nie dociera moje NIE dla wyjazdu- cały czas mówi, że nie znam jeszcze życia w PL, że nie wiem jak to jest, gdy po kolejnej rozmowie o pracę odmawiają albo proponują śmieszne pieniądze typu 1 tys.zł

Jednym słowem: po prostu nie wiem, nie wiem, nie wiem

czy dawać mu szansę dalej...szkoda stracić kogoś w głupi sposób...wiem, że nieraz trzeba iść na kompromis ale i on powinien mnie zrozumieć, prawda?

**2018070520180950** · 2012-03-20, 11:05

jesli juz sobie nie da przegadac to jakbyscie byli razem jakikolwiek kompromis bylby nieosiagalny, chyba nie chcesz sie meczyc, ja dalabym sobie spokoj i dala szanse innym

karolinka86 · 2012-03-20, 11:13

Pewnie, że męczyć się nie chcę

On jeszcze czeka na wyniki 2 rozmów o pracę w swoim mieście- ale mówi, że mimo wszystko tam zarobki nie będą nawet w połowie takie jak za granicą...
Że po prostu patrzy w przyszłość i chce się zabezpieczyć, żeby nie bylo ciężko itp

Ja mu jasno powiedziałam, że jeszcze nie jestem pewna swoich uczuć do niego, że jeszcze nie czuję

dlatego nie chcę by podejmując dezyzję o wyjezdzie patrzył na mnie- chodzi mi o to, żeby nie mial potem wyrzutów, że zostal dla mnie a potem (odpukac) nie wyszlo nam

**2018070520180950** · 2012-03-20, 11:44

Jak myśli ze jak wyjedzie na rok to kokosy zarobi i sie zabezpieczy finansowo nie wiem na ile to jest głupi sorry hahaha odłożyć jak mieszkasz sam w klitce i żyjesz chlebem tostowym sie da ale ile i czy warto.. Ludzie maja wyobrażenie ze za granica kasa leży na ulicy.. Żenada

karolinka86 · 2012-03-20, 19:15

Cytat:

Napisane przez Kachaaa

Jak myśli ze jak wyjedzie na rok to kokosy zarobi i sie zabezpieczy finansowo nie wiem na ile to jest głupi sorry hahaha odłożyć jak mieszkasz sam w klitce i żyjesz chlebem tostowym się da ale ile i czy warto.. Ludzie maja wyobrażenie ze za granica kasa leży na ulicy.. Żenada

Może i coś tam faktycznie zarobi ale ja na kokosy nie liczę

Mam prawo mieć swoje zdanie i przecież on mnie nie może zmusić, żebym je zmieniła, robiła coś wbrew sobie...
I postępuję fair mówiąc mu, żeby robił co mu rozum dyktuje, żeby nie podejmował decyzji pod wpływem chwili

Aha- jeszcze Wam powiem czym tłumaczy fakt, że mu naprawdę zależy na mnie...
A mianowicie: że gdyby chciał jakąś pierwszą lepszą tylko do łóżka to by się przecież nie fatygował do mnie te 50 km tylko znalazłby sobie kogoś na miejscu , nie wydawał kasy na dojazdy, kawiarnie itp (szczególnie nie mając obecnie stałej pracy) - a jest inaczej bo mu już zależy na czymś poważnym a nie na za przeproszeniem byle kim...
No to wydaje mi się logiczne, prawda?

Zobaczymy co z naszym weekendowym spotkaniem...czy będzei poprawa w jego zachowaniu...czy sie w ogóle spotkamy...

**2018070520180950** · 2012-03-20, 19:20

Logiczne może ale może jakieś długi na czy coś kij go wie

Decyzja twoja karo bo my nie zagadnienia co czujesz ale z tego co piszesz on z wyjazdu nie zrezygnuje a jak ty nie chcesz jechać ci jest zrozumiałe bo człowieka nie znasz to lepiej dać sobie spokój dla jego i swojego spokoju

karolinka86 · 2012-03-20, 19:33

Cytat:

Napisane przez Kachaaa

Logiczne może ale może jakieś długi na czy coś kij go wie
Decyzja twoja karo bo my nie zagadnienia co czujesz ale z tego co piszesz on z wyjazdu nie zrezygnuje a jak ty nie chcesz jechać ci jest zrozumiałe bo człowieka nie znasz to lepiej dać sobie spokój dla jego i swojego spokoju

Pewnie, że decyzja moja i nie liczę, że ktoś ja podejmie za mnie, o nie!
Piszę tu Wam o wszystkim bo jakoś łątwiej mi wtedy...No z kimś trzeba sie podzielić swoimi odczuciami, prawda?

On mówi, że zostanie jesli z pracą sie uda w PL

A co do niego czuję- pisałam wcześniej...

madzia2306 · 2012-03-20, 20:58

ja bym mimo wszystko nie chciała wyjeżdżac sama z jakby nie było obcym facetem za granicę... może i ma dobre chęci ale nie może ci nakazac że masz jechac i koniec... jeśli mu na tobie zależy a ty nie będziesz chciała jechac to zostanie z tobą, jak nie to droga wolna

**2018070520180950** · 2012-03-21, 10:06

Pewnie będę szukać niedługo za jakiś czas tez

Jestem singlem znów

ja nie mogę pecha mam

Hosenka* · 2012-03-21, 10:07

Cytat:

Napisane przez Kachaaa

Pewnie będę szukać niedługo za jakiś czas tez

Jestem singlem znów

ja nie mogę pecha mam

Jak to??

**2018070520180950** · 2012-03-21, 10:53

tez jestem w szoku.........

nagle jestem jak przyjaciolka bardziej a niech spada na drzewo.... ehh

Hosenka* · 2012-03-21, 11:02

Mieliście razem zamieszkać ... Z tego co czytałam, jawił mi się obraz szczęśliwego związku

**2018070520180950** · 2012-03-21, 11:05

mi tez... nagle on mowi ze jak przyjaciolka jestem dla niego...bardziejj

dobrze ze powiedzial zanim sie wynioslam...ehhh

karolinka86 · 2012-03-21, 11:19

Cytat:

Napisane przez madzia2306

ja bym mimo wszystko nie chciała wyjeżdżac sama z jakby nie było obcym facetem za granicę... może i ma dobre chęci ale nie może ci nakazac że masz jechac i koniec... jeśli mu na tobie zależy a ty nie będziesz chciała jechac to zostanie z tobą, jak nie to droga wolna

Ja choćby nie wiem co nie pojadę- jak pisałam!
On mi niby tłumaczy, że nie chciałby wyjeżdżać głównie ze względu na mnie, że też woli pracę w PL- ale jak na kolejnej rozmowie cię olewają to różne rzeczy człowiek sobie myśli...
A i jeszcze, że taki wyjazd choćby na 3-4 miesiące to byłby świetny test dla nas... żebym nie traktowała tego, że chce mnie tam na siłę ciągnąć tylko po prostu boi sie mnie stracic, bo jak wyjedzie sam to wszystko sie posypie

W kółko o jednym aż mnie wkurza to

Cytat:

Napisane przez Kachaaa

Pewnie będę szukać niedługo za jakiś czas tez
Jestem singlem znów

ja nie mogę pecha mam

Cytat:

Napisane przez Kachaaa

mi tez... nagle on mowi ze jak przyjaciolka jestem dla niego...bardziejj
dobrze ze powiedzial zanim sie wynioslam...ehhh

Kacha

jestem w szoku naprawdę- trzymaj się...
Kurcze to chyba okropne usłyszeć te słowa "zostańmy przyjaciółmi"

**2018070520180950** · 2012-03-21, 11:50

ja tez jestem w szoku..;[

Hosenka* · 2012-03-21, 12:56

Cytat:

Napisane przez karolinka86

bo jak wyjedzie sam to wszystko sie posypie

A i jeszcze, że taki wyjazd choćby na 3-4 miesiące to byłby świetny test dla nas...

Nie ma to jak optymizm

Lepszym testem byłoby właśnie kontynuowanie "związku" na odległość

Jacqueline__ · 2012-03-21, 14:07

Cytat:

Napisane przez Kachaaa

Jestem singlem znów

ja nie mogę pecha mam

jejciu.

tak jak dziewczyny wyżej- nie spodziewałam się z tego co opisywałaś tutaj i w ogóle. trzymaj się mała jakoś !

nie wiem co się dzieje z tymi facetami.. ja z moim też jakoś tak nie wiem sama. zniknął na caaaaaaały weekend z kolegami, a teraz marudzi że chory, że gorączka. wkurza mnie to jak nie wiem.

odwiedziłam go wczoraj na chwilę i tacy chyba dziwni byliśmy trochę oboje.

czekam na lepszy czas..

**a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d** · 2012-03-21, 17:44

Cytat:

Napisane przez Kachaaa

Jestem singlem znów

ja nie mogę pecha mam

Współczuję

Może przydałoby Ci się teraz trochę odpoczynku od facetów.

Cytat:

Napisane przez karolinka86

Ja choćby nie wiem co nie pojadę- jak pisałam!
On mi niby tłumaczy, że nie chciałby wyjeżdżać głównie ze względu na mnie, że też woli pracę w PL- ale jak na kolejnej rozmowie cię olewają to różne rzeczy człowiek sobie myśli...
A i jeszcze, że taki wyjazd choćby na 3-4 miesiące to byłby świetny test dla nas... żebym nie traktowała tego, że chce mnie tam na siłę ciągnąć tylko po prostu boi sie mnie stracic, bo jak wyjedzie sam to wszystko sie posypie

W kółko o jednym aż mnie wkurza to

Trochę namolny ten facet, skoro Ty mu tłumaczysz, a on dalej swoje

karolinka86 · 2012-03-21, 17:48

Cytat:

Napisane przez Hosenka*

Nie ma to jak optymizm

Lepszym testem byłoby właśnie kontynuowanie "związku" na odległość

Hm...no jasne, że to byłby prawdziwy test- masz rację!
Ale co innego, gdybyśmy znali się długo i wyjechałby a co innego tak jak teraz, po raptem 1,5 miesięcznej realnej znajomości

Ciekawe co zrobi...

Szczerze to myślę teraz bardzo nad ta znajomością...czy jej nie zerwać... trochę szkoda po tych wszystkich jego poświeceniach... ale jeśli ja się jeszcze waham czy to jest to... nie wiem czy to dobrze wróży

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;33059827]
Trochę namolny ten facet, skoro Ty mu tłumaczysz, a on dalej swoje

[/QUOTE]
No trochę... Ja wszystko rozumiem, że mu zależy na mnie itd no ale mimo wszystko...

**2018070520180950** · 2012-03-21, 18:00

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;33059827]Współczuję

Może przydałoby Ci się teraz trochę odpoczynku od facetów. [/QUOTE]
mialam po exie exie w zeszlym roku dosc dluga bo nie umialam ufac facetom wcale i widzisz..

karolinka86 · 2012-03-21, 18:11

Oj kacha a co ja mam powiedzieć

Też jakoś pecha do facetów mam

Nie chcę nic na silę...ale mogłoby mi sie w końcu ułozyć życie

**2018070520180950** · 2012-03-21, 18:18

Jestesmy w jednej du.pie

madzia2306 · 2012-03-21, 18:35

kasiu jestem poprostu w szoku

**2018070520180950** · 2012-03-21, 19:09

dzwonil. zle sie z tym czuje widze.

jest szansa ze po rozmowie zmieni zdanie moze.

nie wiem.

mam metlik w glowie , chcialabym by dal nam jeszcze szanse

bo on po oprostu zamiast porozmawiac ze mna ze jest niepewny uczuc od razu zerwal, teraz chyba przemyslal ze wogole nie porozmawial ze mna o tym co czuje..
przyjedzie prawdopodobnie w poniedzialek moje rzeczy mi przywiezc i bede wiedziala co chyba...

jenny1234 · 2012-03-22, 18:49

Kachaa trzymaj się kochana... faceci to jednak potrafią... związek się rozkręca a on o przyjaźni... kurcze no nieciekawie...

Karola tak jak dziewczyny piszą, lepszym testem byłaby ta odległość.... ja jak poznałam się z Tż, widziałam się z nim 2 razy i wyjechałam na 2 miesiące za granicę bo wcześniej zanim go poznałam było to zaplanowane... nie byliśmy w związku, dopiero co się w realu 2 razy widzieliśmy i trach... a jednak przetrwaliśmy próbę czasu... nie gódź się na wyjazdy wbrew sobie...

**2018070520180950** · 2012-03-22, 18:53

W poniedziałek jeszcze przyjedze pogadać i zobaczymy wóz albo przewóz

kaledonia · 2012-03-22, 19:41

Cytat:

Napisane przez Hosenka*

Lepszym testem byłoby właśnie kontynuowanie "związku" na odległość

Cytat:

Napisane przez karolinka86

Hm...no jasne, że to byłby prawdziwy test- masz rację!
Ale co innego, gdybyśmy znali się długo i wyjechałby a co innego tak jak teraz, po raptem 1,5 miesięcznej realnej znajomości

Ciekawe co zrobi...

Szczerze to myślę teraz bardzo nad ta znajomością...czy jej nie zerwać... trochę szkoda po tych wszystkich jego poświeceniach... ale jeśli ja się jeszcze waham czy to jest to... nie wiem czy to dobrze wróży

[COLOR="Silver"]

Na początek poważnej relacji związek na odległość nie jest zły. Nie wiem czemu mu się tak śpieszy...

A u nas bez zmian- ja w Gdańsku, on w Norwegii...jeździmy do siebie raz na miesiąc, dwa. Poznał już moich rodziców w Łodzi

Rozmawiamy codziennie na skype, ale to nie to samo

Chcemy w tym roku razem zamieszkać, jak mieszkanie będzie gotowe.

jenny1234 · 2012-03-22, 20:45

super... w Norwegii??

Kacha trzymam kciuki by zmądrzał ten Twój Tż

**2018070520180950** · 2012-03-22, 21:49

mam nadzieje..

2012-03-19, 22:18	#3661
karolinka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: z domku :) Wiadomości: 9 691	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) No więc właśnie...jak juz pisałam wcześniej tu... jest coś co mnie w nim ciągnie Ale i troszkę zniechęca... ta jego śmiałość na tym etapie...muszę mu o tym powiedzieć, zobaczyć jak zareaguje Z mojej strony to jeszcze nie jest big love Ale i nie pustka- takie to pogmatwane __________________

2012-03-20, 11:03	#3662
karolinka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: z domku :) Wiadomości: 9 691	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) Wczoraj długo gadałam z nim na gg, potem jeszcze sms-owaliśmy... Bo podczas rozmowy zapytał co tak szczerze o nim sądzę i czy ma szansę u mnie- że woli znać najgorszą prawdę, niż lawirować miesiącami bez sensu nie wiedząc na czym stoi I że przykro mu by było usłyszeć tekst typu : jesteś fajnym facetem, ALE coś tam... Że już lepiej usłyszeć od razu nic z tego To mu wyznałam w czym rzecz- że doceniam jego poświęcenie, dobre cechy itp ale że mi przeszkadza top ciągłe gadanie o intymnych sprawach na tym etapie, ze po prostu nie jestem na to gotowa jeszcze, nie na tym etapie itp I powiedział, że rozumie i że się chce poprawić bo nie chce mnie naprawdę stracić Że mu zależy, żeby nam wyszło... Do niego nie dociera moje NIE dla wyjazdu- cały czas mówi, że nie znam jeszcze życia w PL, że nie wiem jak to jest, gdy po kolejnej rozmowie o pracę odmawiają albo proponują śmieszne pieniądze typu 1 tys.zł Jednym słowem: po prostu nie wiem, nie wiem, nie wiem czy dawać mu szansę dalej...szkoda stracić kogoś w głupi sposób...wiem, że nieraz trzeba iść na kompromis ale i on powinien mnie zrozumieć, prawda? __________________

2012-03-20, 11:05	#3663
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) jesli juz sobie nie da przegadac to jakbyscie byli razem jakikolwiek kompromis bylby nieosiagalny, chyba nie chcesz sie meczyc, ja dalabym sobie spokoj i dala szanse innym

2012-03-20, 11:13	#3664
karolinka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: z domku :) Wiadomości: 9 691	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) Pewnie, że męczyć się nie chcę On jeszcze czeka na wyniki 2 rozmów o pracę w swoim mieście- ale mówi, że mimo wszystko tam zarobki nie będą nawet w połowie takie jak za granicą... Że po prostu patrzy w przyszłość i chce się zabezpieczyć, żeby nie bylo ciężko itp Ja mu jasno powiedziałam, że jeszcze nie jestem pewna swoich uczuć do niego, że jeszcze nie czuję dlatego nie chcę by podejmując dezyzję o wyjezdzie patrzył na mnie- chodzi mi o to, żeby nie mial potem wyrzutów, że zostal dla mnie a potem (odpukac) nie wyszlo nam __________________

2012-03-20, 20:58	#3669
madzia2306 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Częstochowa Wiadomości: 20 068	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) ja bym mimo wszystko nie chciała wyjeżdżac sama z jakby nie było obcym facetem za granicę... może i ma dobre chęci ale nie może ci nakazac że masz jechac i koniec... jeśli mu na tobie zależy a ty nie będziesz chciała jechac to zostanie z tobą, jak nie to droga wolna __________________ 11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem

2012-03-20, 11:44	#3665
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Jak myśli ze jak wyjedzie na rok to kokosy zarobi i sie zabezpieczy finansowo nie wiem na ile to jest głupi sorry hahaha odłożyć jak mieszkasz sam w klitce i żyjesz chlebem tostowym sie da ale ile i czy warto.. Ludzie maja wyobrażenie ze za granica kasa leży na ulicy.. Żenada

2012-03-20, 19:20	#3667
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Logiczne może ale może jakieś długi na czy coś kij go wie Decyzja twoja karo bo my nie zagadnienia co czujesz ale z tego co piszesz on z wyjazdu nie zrezygnuje a jak ty nie chcesz jechać ci jest zrozumiałe bo człowieka nie znasz to lepiej dać sobie spokój dla jego i swojego spokoju

2012-03-21, 10:06	#3670
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Pewnie będę szukać niedługo za jakiś czas tez Jestem singlem znów ja nie mogę pecha mam

2012-03-21, 10:53	#3672
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) tez jestem w szoku......... nagle jestem jak przyjaciolka bardziej a niech spada na drzewo.... ehh

2012-03-21, 11:02	#3673
Hosenka* Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 50 457	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) Mieliście razem zamieszkać ... Z tego co czytałam, jawił mi się obraz szczęśliwego związku __________________ Blog ByKamila-JK Instagram W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

2012-03-21, 11:05	#3674
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) mi tez... nagle on mowi ze jak przyjaciolka jestem dla niego...bardziejj dobrze ze powiedzial zanim sie wynioslam...ehhh

2012-03-21, 11:50	#3676
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) ja tez jestem w szoku..;[

2012-03-21, 18:00	#3681
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) [1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;33059827]Współczuję Może przydałoby Ci się teraz trochę odpoczynku od facetów. [/QUOTE] mialam po exie exie w zeszlym roku dosc dluga bo nie umialam ufac facetom wcale i widzisz..

2012-03-21, 18:11	#3682
karolinka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: z domku :) Wiadomości: 9 691	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) Oj kacha a co ja mam powiedzieć Też jakoś pecha do facetów mam Nie chcę nic na silę...ale mogłoby mi sie w końcu ułozyć życie __________________

2012-03-21, 18:18	#3683
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Jestesmy w jednej du.pie

2012-03-21, 18:35	#3684
madzia2306 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Częstochowa Wiadomości: 20 068	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) kasiu jestem poprostu w szoku __________________ 11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem

2012-03-21, 19:09	#3685
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) dzwonil. zle sie z tym czuje widze. jest szansa ze po rozmowie zmieni zdanie moze. nie wiem. mam metlik w glowie , chcialabym by dal nam jeszcze szanse bo on po oprostu zamiast porozmawiac ze mna ze jest niepewny uczuc od razu zerwal, teraz chyba przemyslal ze wogole nie porozmawial ze mna o tym co czuje.. przyjedzie prawdopodobnie w poniedzialek moje rzeczy mi przywiezc i bede wiedziala co chyba...

2012-03-22, 18:49	#3686
jenny1234 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: z domu:))))))))) Wiadomości: 2 709	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) Kachaa trzymaj się kochana... faceci to jednak potrafią... związek się rozkręca a on o przyjaźni... kurcze no nieciekawie... Karola tak jak dziewczyny piszą, lepszym testem byłaby ta odległość.... ja jak poznałam się z Tż, widziałam się z nim 2 razy i wyjechałam na 2 miesiące za granicę bo wcześniej zanim go poznałam było to zaplanowane... nie byliśmy w związku, dopiero co się w realu 2 razy widzieliśmy i trach... a jednak przetrwaliśmy próbę czasu... nie gódź się na wyjazdy wbrew sobie... __________________ Małżeństwo to diament szlifowany całe życie... 20.04.2013 Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, Jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama 12.09.2014 20.02.2017 czekamy.... 13.10.2021

2012-03-22, 18:53	#3687
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	W poniedziałek jeszcze przyjedze pogadać i zobaczymy wóz albo przewóz

2012-03-22, 20:45	#3689
jenny1234 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: z domu:))))))))) Wiadomości: 2 709	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) super... w Norwegii?? Kacha trzymam kciuki by zmądrzał ten Twój Tż __________________ Małżeństwo to diament szlifowany całe życie... 20.04.2013 Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę, Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, Jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama 12.09.2014 20.02.2017 czekamy.... 13.10.2021

2012-03-22, 21:49	#3690
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Facet poznany na necie cz. III :) mam nadzieje..

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)