Facet poznany na necie cz. III :)

[goplankowa]

Napisane przez karolinka86

Ja z niektórymi to nawet i w święta się nie widzę Nie żebyśmy byli skłóceni, bo nie ale tak jakoś każdy żyje swoimi sprawami... Trochę to przykre ale gdybym tak jakąś ciotkę/kuzynkę itp spotkała na ulicy to nawet nie miałabym z nią dużo do gadania. Ot takie standardowe co słychać itp

Już niedługo Walentynki Spędzacie jakoś szczególnie ten dzień?
Ja póki co nie mam pomysłu, ale chciałabym połączyć ten dzień z urodzinami tz i coś fajnego przygotować Tylko póki co nawet prezentu nie mam Nic ciekawego nie mogę znaleźć

No my jakoś nie jesteśmy tak zżyci, lubię z nimi czas spędzać bardzo, niektórzy pomagają mojej rodzinie ale ja się jakoś z nimi często nie spotykam.

Ja jadę z TŻtem w góry na tydzień i z jego rodziną funduje mi ten wyjazd bo mnie nie stać więc jakoś miło dzień spędzimy we dwoje Ja kupiłam lizaka z napisem 'pragnę Cię' a było też 'poliż mnie'

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez karolinka86

Już niedługo Walentynki Spędzacie jakoś szczególnie ten dzień?
Ja póki co nie mam pomysłu, ale chciałabym połączyć ten dzień z urodzinami tz i coś fajnego przygotować Tylko póki co nawet prezentu nie mam Nic ciekawego nie mogę znaleźć

Mój mąż jak zwykle wróci późno z pracy, więc nic szczególnego nie planujemy. Pomysłu na prezent na razie nie mam

[karolinka86]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;39087325]Mój mąż jak zwykle wróci późno z pracy, więc nic szczególnego nie planujemy. Pomysłu na prezent na razie nie mam [/QUOTE]
Ja daję prezent nie tyle na walentynki, co na urodziny tż bo ma akurat tego samego dnia

[goplankowa]

Napisane przez karolinka86

Ja daję prezent nie tyle na walentynki, co na urodziny tż bo ma akurat tego samego dnia

Ja mam koleżankę, które 14 lutego ma urodziny i rocznicę z TŻtem

[jenny1234]

my walentynek nie obchodzimy
teraz czekamy na nasze święto - ślub

[goplankowa]

Napisane przez jenny1234

my walentynek nie obchodzimy
teraz czekamy na nasze święto - ślub

czemu nie obchodzicie? :P

[2018070520180950]

przeciez nie kazdy musi lubic walentynki... lol.

fajnie spedzic jak sie ma z kim ale dla mnie to na dluzsza mete komercha, na sile kolacje i piekne slowa, czasem wymuszone bo sa walentynki

caly rok powinno sie okazywac uczucia a nie swietowac walentynki tylko co nie

[goplankowa]

Napisane przez Kachaaa

przeciez nie kazdy musi lubic walentynki... lol.

fajnie spedzic jak sie ma z kim ale dla mnie to na dluzsza mete komercha, na sile kolacje i piekne slowa, czasem wymuszone bo sa walentynki

caly rok powinno sie okazywac uczucia a nie swietowac walentynki tylko co nie

Ja się tylko pytam czemu, a nie uważam, że trzeba obchodzić walentynki. Dla mnie i TŻta to jest po prostu dobry pretekst żeby wyjść na kolację, pizzę czy do kina, bo tak to albo żal nam pieniędzy albo coś.

[2018070520180950]

no tak ale nie kazdy musi chciec je obchodzic przeciez...

[goplankowa]

Napisane przez Kachaaa

no tak ale nie kazdy musi chciec je obchodzic przeciez...

Dlatego się pytam dlaczego oni nie obchodzą

[karolinka86]

Napisane przez Kachaaa

przeciez nie kazdy musi lubic walentynki... lol.

fajnie spedzic jak sie ma z kim ale dla mnie to na dluzsza mete komercha, na sile kolacje i piekne slowa, czasem wymuszone bo sa walentynki

caly rok powinno sie okazywac uczucia a nie swietowac walentynki tylko co nie

Że komercja to masz rację A producenci na tym zarabiają - chodzi mi o te maskotki-serduszka, słodycze, kartki itp
I bardziej chyba nastolatki się w to "bawią" - ale nic mi do tego, każdy niech robi co chce

Napisane przez goplankowa

Ja się tylko pytam czemu, a nie uważam, że trzeba obchodzić walentynki. Dla mnie i TŻta to jest po prostu dobry pretekst żeby wyjść na kolację, pizzę czy do kina, bo tak to albo żal nam pieniędzy albo coś.

To na pewno

Jenny wesele coraz bliżej Super! Dużo jeszcze spraw do załatwienia macie? Pewnie nadal prosicie gości

U mnie po weekendzie ok- spędziłam go z Tż u mnie
Tak naprawdę to już się nie mogę doczekać wiosny, lata gdy będzie można chodzić na długie spacery, na rowerach jechać gdzieś itp

[jenny1234]

hej hej

Karola ja tez sie nie moge doczekac wiosny i wesela

prosimy nadal ale już końcówka nam została, poza tym kompletuje strój, szukam fryzury, makijażu i innych inspiracji... jakoś leci, dni zostało 68

[karolinka86]

Biorąc pod uwagę, że pracujesz, piszesz pracę mgr i jeszcze te przygotowania do slubu i wesela... czas bardzo szybko Ci upłynie

Moja przyjaciółka jak mówiłam ma tydzień po Tobie wesele
A wcześniej wieczór panieński Ja jeszcze nigdy na takowym nie byłam a Wy? Chyba kupuje się jakieś drobiazgi?

[2018070520180950]

ja tez nie bylam i nie wiem nawet a ide na wiezor panienski w czerwcu do przyszlej bratowej

[jenny1234]

ja tez na wieczorze panienskim nie bylam.
Nie wiem, czy bede moj jakos swietowala. Byc moze usiade z siostra, przyszla szwagierka, kuzynka i kumpela przy lampce wina i spedzimy wieczor w babskim gronie, ale nie zastanawialam sie nad tym jeszcze jakos.

[goplankowa]

Napisane przez jenny1234

ja tez na wieczorze panienskim nie bylam.
Nie wiem, czy bede moj jakos swietowala. Byc moze usiade z siostra, przyszla szwagierka, kuzynka i kumpela przy lampce wina i spedzimy wieczor w babskim gronie, ale nie zastanawialam sie nad tym jeszcze jakos.

A ja chcę super panieński z najlepszymi kumpelami choć jeszcze do tego czasu a czasu

[Icannotfly]

Ja także swoje szczęście odnalazłam w internecie.

[karolinka86]

Napisane przez goplankowa

A ja chcę super panieński z najlepszymi kumpelami choć jeszcze do tego czasu a czasu

Ale już jakieś mniej więcej plany kiedy ślub?

Napisane przez Icannotfly

Ja także swoje szczęście odnalazłam w internecie.

Fajnie Jesteś tu chyba nowa więc mozę powiesz parę słów o swoim związku?

[goplankowa]

Napisane przez Icannotfly

Ja także swoje szczęście odnalazłam w internecie.

opowiedz coś o Was

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez karolinka86

Ale już jakieś mniej więcej plany kiedy ślub?


Fajnie Jesteś tu chyba nowa więc mozę powiesz parę słów o swoim związku?

Nie oświadczyn też nie było jeszcze nie stać nas na to na razie w pierwszej kolejności dom

[Icannotfly]

Napisane przez karolinka86

Fajnie Jesteś tu chyba nowa więc mozę powiesz parę słów o swoim związku?

Poznaliśmy się na sympatia.pl, już miałam kasować tam konto, bo wkurzali mnie napaleni faceci... Aż w końcu puścił mi oczko On, wymieniliśmy się numerami gg. Pisaliśmy ale niczego więcej to nie zapowiadało. Nawet na jakiś czas zniknął i się nie odzywał, więc przestałam się do niego dobijać i nie rozpaczałam z tego powodu. Ale... w końcu o mnie sobie przypomniał. Rozmawialiśmy więcej, częściej, aż w końcu postanowił do mnie przyjechać 11 września 2010 a już 9 października postanowiliśmy zostać parą oficjalnie. Zaczęło się niewinnie, skoczyło namiętnie. Spotkaliśmy się przy kościele; bo tylko to miejsce kojarzył w mojej miejscowości i twierdzi, że to ma znaczenie symbolicznie.


Internet ma moc i pewnie niejedna się ze mną zgodzi w tym wątku.

[jenny1234]

oj ma moc internet, ja poznałam tu mojego przyszłego męża

[goplankowa]

Napisane przez Icannotfly

Poznaliśmy się na sympatia.pl, już miałam kasować tam konto, bo wkurzali mnie napaleni faceci... Aż w końcu puścił mi oczko On, wymieniliśmy się numerami gg. Pisaliśmy ale niczego więcej to nie zapowiadało. Nawet na jakiś czas zniknął i się nie odzywał, więc przestałam się do niego dobijać i nie rozpaczałam z tego powodu. Ale... w końcu o mnie sobie przypomniał. Rozmawialiśmy więcej, częściej, aż w końcu postanowił do mnie przyjechać 11 września 2010 a już 9 października postanowiliśmy zostać parą oficjalnie. Zaczęło się niewinnie, skoczyło namiętnie. Spotkaliśmy się przy kościele; bo tylko to miejsce kojarzył w mojej miejscowości i twierdzi, że to ma znaczenie symbolicznie.


Internet ma moc i pewnie niejedna się ze mną zgodzi w tym wątku.

Oj no to fajnie a daleko od siebie mieszkacie?

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez jenny1234

oj ma moc internet, ja poznałam tu mojego przyszłego męża

tu, tzn na wizażu?

[Icannotfly]

Napisane przez goplankowa

Oj no to fajnie a daleko od siebie mieszkacie?

Jakieś 40 km.

[jenny1234]

Napisane przez goplankowa

Oj no to fajnie a daleko od siebie mieszkacie?

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------


tu, tzn na wizażu?

nie nie, na sympatii

[goplankowa]

Napisane przez jenny1234

nie nie, na sympatii

aha

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez Icannotfly

Jakieś 40 km.

no to troszkę a co ile się spotykacie? chyba, że już mieszkacie razem?

[Icannotfly]

Spotykamy się w weekendy i spędzamy je calutkie, no i jakieś wolne, święta. Czasem w tygodniu, ale rzadko - niestety.
Mieszkanie dopiero po moich studiach.

[karolinka86]

Napisane przez goplankowa;39308844[COLOR=Silver

[/COLOR]Nie oświadczyn też nie było jeszcze nie stać nas na to na razie w pierwszej kolejności dom

U mnie też jeszcze oswiadczyn nie było ale mam nadzieje że to już niedługo

Napisane przez Icannotfly

Poznaliśmy się na sympatia.pl, już miałam kasować tam konto, bo wkurzali mnie napaleni faceci... Aż w końcu puścił mi oczko On, wymieniliśmy się numerami gg. Pisaliśmy ale niczego więcej to nie zapowiadało. Nawet na jakiś czas zniknął i się nie odzywał, więc przestałam się do niego dobijać i nie rozpaczałam z tego powodu. Ale... w końcu o mnie sobie przypomniał. Rozmawialiśmy więcej, częściej, aż w końcu postanowił do mnie przyjechać 11 września 2010 a już 9 października postanowiliśmy zostać parą oficjalnie. Zaczęło się niewinnie, skoczyło namiętnie. Spotkaliśmy się przy kościele; bo tylko to miejsce kojarzył w mojej miejscowości i twierdzi, że to ma znaczenie symbolicznie.

Ja też tam poznałam tż
Założyłam konto ale nie robiłam sobie nadziei wielkich bo wcześniej spotkałam nieciekawych typów
Aż napisał do mnie ON Przynznam, że na początku jakoś nie powalił mnie na kolana ale intuicja mi mówiła, abym dała mu szansę. Czułam w nim jakieś takie pozytywne ciepło, nie wiem jak to wyjaśnić... Był taki zwyczajny, normalny, nie żaden napaleniec... Dobrze mi sie z nim rozmawiało, czulam się przy nim swobodnie...I z każdym razem było coraz lepiej Cieszę się że dałam mu szansę

A ile macie lat? Bo ja 26,5 a tż 30

Napisane przez Icannotfly

Spotykamy się w weekendy i spędzamy je calutkie, no i jakieś wolne, święta. Czasem w tygodniu, ale rzadko - niestety.
Mieszkanie dopiero po moich studiach.

A my się róznie spotykamy bo tż pracuje na 3 zmiany i to łacznie z weekendami czy świętami. Ale dajemy radę tak co kilka dni i w miarę możliwości nocujemy u siebie( ale to od niedawna) aby być ze sobą dłużej

[Icannotfly]

Napisane przez karolinka86

Ja też tam poznałam tż
Założyłam konto ale nie robiłam sobie nadziei wielkich bo wcześniej spotkałam nieciekawych typów
Aż napisał do mnie ON Przynznam, że na początku jakoś nie powalił mnie na kolana ale intuicja mi mówiła, abym dała mu szansę. Czułam w nim jakieś takie pozytywne ciepło, nie wiem jak to wyjaśnić... Był taki zwyczajny, normalny, nie żaden napaleniec... Dobrze mi sie z nim rozmawiało, czulam się przy nim swobodnie...I z każdym razem było coraz lepiej Cieszę się że dałam mu szansę

A ile macie lat? Bo ja 26,5 a tż 30


A my się róznie spotykamy bo tż pracuje na 3 zmiany i to łacznie z weekendami czy świętami. Ale dajemy radę tak co kilka dni i w miarę możliwości nocujemy u siebie( ale to od niedawna) aby być ze sobą dłużej

Ja też na początku nie byłam specjalnie zauroczona, ale chyba zaimponował mi właśnie tym, że był taki zwyczajny, normalny. Nasze pierwsze spotkania wspominam niezwykle miło. :P Wzbudzał we mnie takie zaufanie, że już pierwszego dnia wsiadłam do jego auta i pozwoliłam się odwieźć do domu, a na drugi dzień już zaprosił mnie do siebie. NIGDY tak nie miałam. Zawsze jakoś miałam obawy, byłam ostrożna, bo wszyscy wydawali mi się podejrzani. Kobieca intuicja...

Ja mam 20 lat, on w tym roku 23.
Jak długo jesteście razem?

[karolinka86]

Właśnie, intuicja
Ja z początku nie czułam chemii do niego, ale coś mi mówiło abym mu dała szansę Chłopak się starał o mnie ale jednocześnie nie był nachalny

Wczoraj minął rok od naszego spotkania pierwszego Wiadomo, że nie można powiedzieć, że byliśmy wtedy parą ale od wtedy się spotykamy
I też dzieli nas odległość podobna jak Was- jakieś 40 km

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez jenny1234

ja tez na wieczorze panienskim nie bylam.
Nie wiem, czy bede moj jakos swietowala. Byc moze usiade z siostra, przyszla szwagierka, kuzynka i kumpela przy lampce wina i spedzimy wieczor w babskim gronie, ale nie zastanawialam sie nad tym jeszcze jakos.

Ja nie miałam wieczoru panieńskiego, ale nie żałuję

Napisane przez Icannotfly

Poznaliśmy się na sympatia.pl

My też

Napisane przez karolinka86

Wczoraj minął rok od naszego spotkania pierwszego Wiadomo, że nie można powiedzieć, że byliśmy wtedy parą ale od wtedy się spotykamy

To już rok?