Facet poznany na necie cz. III :)

[Penny Ur]

A co tam u paollino?

[jenny1234]

i jak Karo żyje?? no i Karolinka???

[201608251020]

Oooo, ktoś się o mnie pyta Ja was podczytuję ale ostatnio mam ciężki okres i jakoś tak... Czekam na razie na wyniki biopsji piersi no i jutrzejsze wyniki rekrutacji na studia... Z TŻetem wszystko w porządku (odpukać), jutro wpada do mnie na obiad, a potem ja jadę do niego na weekend.
Widziałam że Jenny już wrócona z wczasów i szczęśliwa znowu z TŻetem?
Penny kurde, jakie Ty perwersyjne niespodzianki wymyślasz grzesznico!

ja czekam aż moje życie się trochę poukłada, bo na razie co rusz jakieś niespodzianki.

[jenny1234]

tak, ja już wróciłam z pracy do Polski i w końcu mam Tż u boku szczęśliwi póki co jesteśmy i mam nadzieję, że tak będzie zawsze

Paollino trzymam kciuki by Ci się wszystko dobrze poukładało powodzenia

[karolinka86]

Napisane przez Motylicaja

bwam kochana Tylko na wakacjach jeszcze bylam...

witajcie dziewczynki

A właśnie motylku co u Ciebie? Poznałaś kogoś?

Napisane przez Kachaaa

ja na wesele sie przygotowywuje pomalu

A ja mam jutro... TAk mi sie nie chce iść

Napisane przez jenny1234

i jak Karo żyje?? no i Karolinka???

żyję żyje... Ale nic nowego u mnie Chyba muszę w końcu zacząć działać

[Penny Ur]

Napisane przez paollino

Oooo, ktoś się o mnie pyta Ja was podczytuję ale ostatnio mam ciężki okres i jakoś tak... Czekam na razie na wyniki biopsji piersi no i jutrzejsze wyniki rekrutacji na studia... Z TŻetem wszystko w porządku (odpukać), jutro wpada do mnie na obiad, a potem ja jadę do niego na weekend.
Widziałam że Jenny już wrócona z wczasów i szczęśliwa znowu z TŻetem?
Penny kurde, jakie Ty perwersyjne niespodzianki wymyślasz grzesznico!

ja czekam aż moje życie się trochę poukłada, bo na razie co rusz jakieś niespodzianki.

Niespodzianka, owszem, udała się wczoraj Hehe, możecie mi mówić Penny "Samo Zło" Ur

Paollino, trzymam kciukasy za pomyślne wyniki i badań i rekrutacji!

[Motylicaja]

Napisane przez Penny Ur

Cześć Motylicaja! Ależ cię dawno u nas nie było

Ja 3-go października idę na chrzciny, będę matką chrzestną (to brzmi dumnie)

nio troszke nie bylo....bo sie wygrzealam na Plazy....

Napisane przez karolinka86

A właśnie motylku co u Ciebie? Poznałaś kogoś?

Niestety nie....

Paolina -trzyma kciuki za wyniki

[margolka1986]

Paolino 3mam kciuki żeby wszystko było dobrze

mój chrześniak pod koniec września też skończy 2 lata

a i wesele też mam jutro - to już 4 w te wakacje ...

a mrowinka gdzie się zapodziala ?

[jenny1234]

Napisane przez karolinka86

A właśnie motylku co u Ciebie? Poznałaś kogoś?


A ja mam jutro... TAk mi sie nie chce iść


żyję żyje... Ale nic nowego u mnie Chyba muszę w końcu zacząć działać

Karola czasami jak się jest negatywnie nastawioonym to można się mile zaskoczyć... napisz jak będziesz po weselu

i koniecznie zaczynaj działać... nie ma się co poddawać... ja nigdy nie wierzyłąm, że będę tak szczęśliwa jak jestem a dzięki temu, że założyłam konto, pierwsza odezwałam się do mojego Tż i w końcu spotkałam się w realu hehe dzięki temu wszystkiemu jestem taak szczęśliwa z nim i planujemy wspólną przyszłość więc słuchaj DZIAŁAAAAAJ i to od zaraz



a u mnie dziś imieninki mojej mamy były... kilku gości się zjechało i był mój Tż a jutro wspólna niedzielaaa.... ahhh milutko

[2018070520180950]

wesele boskie:d teraz poprawiny;P

[jenny1234]

udanej zabawy Kachaaa??
a jak Karola na weselu się bawiłaś???

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez margolka1986

a mrowinka gdzie się zapodziala ?

Jestem, jestem
Rok szkolny się zaczął, jak zwykle na początku mam dużo pracy. No i powoli zaczynamy przygotowania do ślubu, więc czasu na Wizaż nieco mniej

[2018070520180950]

dzieki


dzis TZ na lotnisko odwoze;(

[Motylicaja]

czesc

to Kacha smunto.....ci zapewne...

w Albumiku mam fotki z nad morza...

i 2 artystyczne proszee

[2018070520180950]

ja zabiegana zalatwiania mase i latania. w czwartek powrot jutro na uczelnie po papiery masakra


zdjecia ladne

[karolinka86]

Napisane przez Motylicaja

Niestety nie....

Tak ja ja

Napisane przez margolka1986

a i wesele też mam jutro - to już 4 w te wakacje ...

Nieżle JA byłam dopiero 4 razy w życiu

Napisane przez jenny1234

Karola czasami jak się jest negatywnie nastawioonym to można się mile zaskoczyć... napisz jak będziesz po weselu

i koniecznie zaczynaj działać... nie ma się co poddawać... ja nigdy nie wierzyłąm, że będę tak szczęśliwa jak jestem a dzięki temu, że założyłam konto, pierwsza odezwałam się do mojego Tż i w końcu spotkałam się w realu hehe dzięki temu wszystkiemu jestem taak szczęśliwa z nim i planujemy wspólną przyszłość więc słuchaj DZIAŁAAAAAJ i to od zaraz

Oj tylko co ja mam zrobić, ze jestem negatywnie nastawiona...
TAk ciężko to zmienić...
A Wam sie super udało

Napisane przez jenny1234

a jak Karola na weselu się bawiłaś???

Jak było? A nie tak źle, ale i nie super... Mało ludzi było, nie mówiąc o młodych... Ale często nawet ktoś mnie do tanca prosil
Tylko nikogo samotnego nie poznałam
Taki chłopak (żonaty) tylko spytał czemu taka fajan dziewczyna a sama przyszła... W ogóle niektórzy tak mówią, że sie marnuję że sama jestem... Tylko ciekawe czy to szczerze... Jestem zwyczajna dziewczyną...można mnie lubić myślę, ale widać to nie wystarcza...

[jenny1234]

Karolina cieszę się, że na weselu było ok

postaraj się nastawić choć trochę pozytywnie... ja też nie wierzyłam, że mi się uda... serio nie ściemniam... a jednak udało się
musisz odnowić swoje konto na jakimś portalu, dać świeży, rzucający się w oczy opis i jakąś fajną fotkę... masz ich na nk wiele i wszystkie są śliczne... i zobaczysz, że ktoś się odezwie a jak nie to zawsze możesz zrobić pierwszy krok i sama zagadać... przez neta jest śmielej niż w realu.... i pamiętaj pozytywne myślenie !!!

[karolinka86]

Bardzo dziękuję za słowa otuchy
Kurcze tyle osób kogoś znajduje...że i mnie mogłoby sie udać
Moja koleżanka np.ładna dość, mądra sympatyczna- zawsze mówiła, ze to nie możliwe żeby sie zakochała... A jednak...już od 1,5 roku jest szczęśliwa
Albo inna znajoma, sympatyczna co prawda, ale z dużą nadwagą- cały czas sama była a od roku jest mężatką (ma 29lat) itp

Hm tylko co by tu ciekawego napisać o sobie...hm...

[jenny1234]

hmmm napisz coś od serca... czym się interesujesz, co robisz, czego pragniesz, jakie masz marzenia, nie wiem cokolwiek byle by opisało Ciebie i dodaj jakąś fajną myśl przewodnią typu... raz się żyje, w życiu piękne są tylko chwile, wartość czasu zależy od osoby z którą się go traci... itp...

[Motylicaja]

Napisane przez karolinka86

Tak ja ja

Jak było? A nie tak źle, ale i nie super... Mało ludzi było, nie mówiąc o młodych... Ale często nawet ktoś mnie do tanca prosil
Tylko nikogo samotnego nie poznałam
Taki chłopak (żonaty) tylko spytał czemu taka fajan dziewczyna a sama przyszła... W ogóle niektórzy tak mówią, że sie marnuję że sama jestem... Tylko ciekawe czy to szczerze... Jestem zwyczajna dziewczyną...można mnie lubić myślę, ale widać to nie wystarcza...

mnie tez tak samo mowia.....:roll eyes:

Dzis bylam 1 raz na Rowerze....i to cale 8km bo w Parku Jordana Jestem z siebie dumna...nozka nawet nie bolala

i poogladam sobie Facetow jak Graja w siatke i w noge/....ojj niezle tam ciacha sa

i wiecie co Smutno mi bylo.....bo tam dosc dzuo Par chodz a ja sama.... ehhh

[jenny1234]

motylku to ty też do dzieła... podrywaj... jesień jest Twoja

[Motylicaja]

Napisane przez jenny1234

motylku to ty też do dzieła... podrywaj... jesień jest Twoja

zeby to bylo takie Proste....jak sie mowi......

a ja glowie nadla mam stare znajmosci z neta wiec....trzeba je wyrzuci na Amen ale jakos nie portafie...ehh

[Penny Ur]

Napisane przez Motylicaja

zeby to bylo takie Proste....jak sie mowi......

a ja glowie nadla mam stare znajmosci z neta wiec....trzeba je wyrzuci na Amen ale jakos nie portafie...ehh

Mi też jakiś czas siedziały w głowie stare, nieudane znajomości z neta. Nie wiem na co ja liczyłam - że coś z tego kiedyś będzie? Nie wiem.
W każdym razie stwierdziłam, że to nie ma sensu i trzeba te stare znajomości wyrzucić z głowy raz na zawsze.

[Motylicaja]

Napisane przez Penny Ur

Mi też jakiś czas siedziały w głowie stare, nieudane znajomości z neta. Nie wiem na co ja liczyłam - że coś z tego kiedyś będzie? Nie wiem.
W każdym razie stwierdziłam, że to nie ma sensu i trzeba te stare znajomości wyrzucić z głowy raz na zawsze.

dobrze piszesz tez mialam takie odczucie..... i nadal je mam

[2018070520180950]

a ja pakowanko znow

[Motylicaja]

Napisane przez Kachaaa

a ja pakowanko znow

ale z Pakowaniem idzie cos milego.....hehe WYjazd....

[2018070520180950]

tak, jutro TZ zobacze i weekend u niego spedze pozwiedzamy sobie muzea pewnie czy cos w piatek na kolacyjke do restauracji chcial mnie zabrac kaze mi sukienke zabrac


ale i tak nienawidze pakowania i pozegnan;/

[kaarooo]

Napisane przez jenny1234

i jak Karo żyje?? no i Karolinka???

Pytasz o mnie?
Jeżeli tak, to.. żyję, co widać.

[Hosenka*]

Napisane przez Motylicaja

mnie tez tak samo mowia.....:roll eyes:

Dzis bylam 1 raz na Rowerze....i to cale 8km bo w Parku Jordana Jestem z siebie dumna...nozka nawet nie bolala

i poogladam sobie Facetow jak Graja w siatke i w noge/....ojj niezle tam ciacha sa

i wiecie co Smutno mi bylo.....bo tam dosc dzuo Par chodz a ja sama.... ehhh

Też byłam dziś na rowerze Trzeba korzystać z w miarę dobrej pogody.

Przejechałam 20 km - z moją kondycją nie jest tak źle jak myślałam.

[karolinka86]

Napisane przez jenny1234

hmmm napisz coś od serca... czym się interesujesz, co robisz, czego pragniesz, jakie masz marzenia, nie wiem cokolwiek byle by opisało Ciebie i dodaj jakąś fajną myśl przewodnią typu... raz się żyje, w życiu piękne są tylko chwile, wartość czasu zależy od osoby z którą się go traci... itp...

No nieźle
A wiesz, że akurat mam opis "W życiu piękne są tylko chwile"?
A bardzo podoba mi się ta myśl : "Wartość czasu zależy od osoby, z którą sie go traci "

Napisane przez Penny Ur

Mi też jakiś czas siedziały w głowie stare, nieudane znajomości z neta. Nie wiem na co ja liczyłam - że coś z tego kiedyś będzie? Nie wiem.
W każdym razie stwierdziłam, że to nie ma sensu i trzeba te stare znajomości wyrzucić z głowy raz na zawsze.

Chyba tez muszę wyrzucić z głowy te znajomości... Właśnie przez to tak w siebie wątpię...tzn że mi sie ułoży