Poużalajmy Się Nad Sobą....

[blaque]

ilo16na-ale dlaczego TŻet nie chce iść? Pogadaj z nim.
Powiedz mu, jak ważna jest dla Ciebie ta impreza.
A jak się wqrzysz to idź sama! Niech nie mysli, że jesteś jego niewolnicą i potrafisz się dobrze sama bawić.
I nie spędzaj soboty w husteczkach

Luna, benito-może macie rację.. Może Wy pomożecie(?)
A jakbym napisała do Was PW? Bo nie chce tego roztrząsać na forum..

[Copykat]

Kupilam wczoraj nowe buty i tak mnie obtarly ze nie wiem jak dzis wroce do domu :/

[SoYa]

Ilona ochrzań porządnie tego TŻ, albo idź za radą blaque i pójdź sama. Niech wie, że nie jest sam w tym związku i że nie musisz być uzależniona od jego planów.

[ilo16na]

Napisane przez blaque

ilo16na-ale dlaczego TŻet nie chce iść? Pogadaj z nim.
Powiedz mu, jak ważna jest dla Ciebie ta impreza.
A jak się wqrzysz to idź sama! Niech nie mysli, że jesteś jego niewolnicą i potrafisz się dobrze sama bawić.
I nie spędzaj soboty w husteczkach

Moze nie chce isc bo nie zna tam nikogo dobrze.Jestesmy razem tydzien i on nie zna moich znajomych ktorzy tam beda
Ja polowy tez zreszta nie znam osob tam bedacych.

Napisane przez SoYa

Ilona ochrzań porządnie tego TŻ, albo idź za radą blaque i pójdź sama. Niech wie, że nie jest sam w tym związku i że nie musisz być uzależniona od jego planów.

Sama nie pojde bo beda tam same pary nawet blizsze moje kolezanki tam nie ida a dalsza bedzie z chlopakiem
A poza tym klamka zapadla mialam do dzis znac solenizantce czy pojde i juz jest uzgodnione ze nie pojde i na moje miejsce pojdzie ktos inny.

Faktycznie spedze sobote z chusteczkami

[bess]

a ile razy sie juz widzieliscie???

[ilo16na]

Napisane przez bess

a ile razy sie juz widzieliscie???

2 razy dosc dlugo. A co?

[bess]

nic , a co ?

[blaque]

Co z tego, że nie zna Twoich znajomych? Przecież po to są imprezy, żeby ich poznać. Jeśli nie chce ich nie znać, to musi ich poznać (konstruktywne zdanie..)

[ilo16na]

Napisane przez bess

nic , a co ?

No nic

Napisane przez blaque

Co z tego, że nie zna Twoich znajomych? Przecież po to są imprezy, żeby ich poznać. Jeśli nie chce ich nie znać, to musi ich poznać (konstruktywne zdanie..)

Ale klamka zapadla nie idziemy.. a chociazby szla jakas moja kolezanka to bym szla ale 2 zrezygnowaly nagle a z jedna wole sie nie widziec..
A prezent kolezance chyba dam jutro..

[$Luna$]

Napisane przez benito_mruffkolini

nie tyle pokazał jak chce Cię poznać, ale jakim jest chamem
gdyby był Twoim TŻem to pewnie w jakiś inny, równie debilny sposób popisywałby się przed kolegami

podsumowując - nie warto



niedoczekanie
wcześniej my wykończymy ich

ehh cham czy nie cham ale jak sprawić żeby go wymazać z pamięci jak powiedzieć sercu żeby przestało bić na jego widok

mnie już wykańczają

Napisane przez blaque

Luna, benito-może macie rację.. Może Wy pomożecie(?)
A jakbym napisała do Was PW? Bo nie chce tego roztrząsać na forum..

no jasne, możesz pisać na PW

[nANcY:*]

a ja nienawidze mojego zycia. przez mojego starego... nawet nie będe pisała w czym rzecz,bo to az szkoda słow. ma problemy z psychiką no i alkoholem. wyzywa się na mnie. moja stara się go boi i nic nie reaguje. całą noc przeryczałam i siedze... i dalje łzy mi lecą. nie moge wyjść z domu,a jestem prawie pełnoletnia. zabronił mi jechać do kuzynki, do rodziny. a tak bardzo chciałam, bo przynajmniej odpoczełabym od niego. czuję się jak w więzieniu. nie pozwala mi widywać się z przyjaciółkami i chłopakiem. a ja się staram, jestem miła... chce zebym posprzatała to sprzątam... mam kosić trawe, to kosze. nie mam siły się buntować, bo kiedy to robie dochodzi do rękoczynów.
aż dziwie się sama sobie, że napisałam to na forum. w skrócie ale napisałam.
najchętniej uciekłabym stąd, nie mam siły... ale chyba jestem tchorzem bo tak bardzo się boję.

[calkiem-spoko]

Napisane przez bess

a ile razy sie juz widzieliscie???

Bess, ja chyba wiem, o co Ci chodzi.

Zaprzestałam już tłumaczenia Ilonie, że po takim czasie, po dwóch spotkaniach, to żaden TŻ, żaden poważny związek i w ogóle żaden "związek", że nie ma co się angażować ZA SZYBKO...

Po co ma myśleć, że się czepiam.

Niech każdy robi co chce i się uczy...nawet na błędach, które 1000 razy popełni.

EOT

[noseknosek]

Napisane przez nANcY:*

a ja nienawidze mojego zycia. przez mojego starego... nawet nie będe pisała w czym rzecz,bo to az szkoda słow. ma problemy z psychiką no i alkoholem. wyzywa się na mnie. moja stara się go boi i nic nie reaguje. całą noc przeryczałam i siedze... i dalje łzy mi lecą. nie moge wyjść z domu,a jestem prawie pełnoletnia. zabronił mi jechać do kuzynki, do rodziny. a tak bardzo chciałam, bo przynajmniej odpoczełabym od niego. czuję się jak w więzieniu. nie pozwala mi widywać się z przyjaciółkami i chłopakiem. a ja się staram, jestem miła... chce zebym posprzatała to sprzątam... mam kosić trawe, to kosze. nie mam siły się buntować, bo kiedy to robie dochodzi do rękoczynów.
aż dziwie się sama sobie, że napisałam to na forum. w skrócie ale napisałam.
najchętniej uciekłabym stąd, nie mam siły... ale chyba jestem tchorzem bo tak bardzo się boję.

Nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem

trzymaj się kochana

[blaque]

Luna-nie mogę Ci wysłaś PW bo jest tyle tych LUN że nie wiem do której. A tych znaczków co masz na początku i na końcu, nie ma tam..

Może benito spróbuje??

[ahinsa]

Napisane przez blaque

Luna-nie mogę Ci wysłaś PW

lewy (pomyliłam sie ) przycisk myszy na nika i 'wyslij pw'?


Koszmarnie sie czuje Ide sie wrzucić do wanny z gorącą wodą zaraz... Od kilku dni mocno niedosypiam, a pracuje od rana do późnego wieczora (wczoraj znów do 22:30). Nie mam czasu jeść. Przeziębiłam sie z deczka. Wczoraj przed zaśnięciem męczył mnie kaszel z pół godziny. Doopna sprawa.

Sie wali wszystko, no grejt

[blaque]

Wiem, wiem Tylko jak też tak biorę, to mi wyskakuje jakiś błąd..:|

[ahinsa]

OoOoo... u mnie działa.
Nonyc, spadam do tego wanniska.
Ale sie czuje wystrzelona w kosmos dziś. Jak na twórczym kacu, z tą różnicą, że ostatnio nic nie piłam

[$Luna$]

Napisane przez nANcY:*

a ja nienawidze mojego zycia. przez mojego starego... nawet nie będe pisała w czym rzecz,bo to az szkoda słow. ma problemy z psychiką no i alkoholem. wyzywa się na mnie. moja stara się go boi i nic nie reaguje. całą noc przeryczałam i siedze... i dalje łzy mi lecą. nie moge wyjść z domu,a jestem prawie pełnoletnia. zabronił mi jechać do kuzynki, do rodziny. a tak bardzo chciałam, bo przynajmniej odpoczełabym od niego. czuję się jak w więzieniu. nie pozwala mi widywać się z przyjaciółkami i chłopakiem. a ja się staram, jestem miła... chce zebym posprzatała to sprzątam... mam kosić trawe, to kosze. nie mam siły się buntować, bo kiedy to robie dochodzi do rękoczynów.
aż dziwie się sama sobie, że napisałam to na forum. w skrócie ale napisałam.
najchętniej uciekłabym stąd, nie mam siły... ale chyba jestem tchorzem bo tak bardzo się boję.

przykro mi nie wiem co więcej powiedzieć

Napisane przez blaque

Luna-nie mogę Ci wysłaś PW bo jest tyle tych LUN że nie wiem do której. A tych znaczków co masz na początku i na końcu, nie ma tam..

Może benito spróbuje??

chyba jednak dałaś sobie rade bo doszła PW

Napisane przez ahinsa

lewy (pomyliłam sie ) przycisk myszy na nika i 'wyslij pw'?


Koszmarnie sie czuje Ide sie wrzucić do wanny z gorącą wodą zaraz... Od kilku dni mocno niedosypiam, a pracuje od rana do późnego wieczora (wczoraj znów do 22:30). Nie mam czasu jeść. Przeziębiłam sie z deczka. Wczoraj przed zaśnięciem męczył mnie kaszel z pół godziny. Doopna sprawa.

Sie wali wszystko, no grejt

biedna nie masz wakacji żadnych ?

[ahinsa]

Napisane przez $Luna$

biedna nie masz wakacji żadnych ?

W zasadzie żadna tam biedna, bo na własne życzenie to wszystko. Co faktu nie zmienia, że jestem z lekka wykończona. Dzis mam dzień wolny i odbijam sobie ile mogę. I na weekend coś zaplanować relaksującego trzeba.
Ale dzięki

[$Luna$]

Napisane przez ahinsa

W zasadzie żadna tam biedna, bo na własne życzenie to wszystko. Co faktu nie zmienia, że jestem z lekka wykończona. Dzis mam dzień wolny i odbijam sobie ile mogę. I na weekend coś zaplanować relaksującego trzeba.
Ale dzięki

to odpoczywaj ile wlezie nie ma za co

[ahinsa]

Odpoczywam...
Ale, matulu droga, na Twoim awatarze ktoś sie wykrwawia... Może by tak jakąś karetkę...

[SoYa]

Napisane przez nANcY:*

a ja nienawidze mojego zycia. przez mojego starego... nawet nie będe pisała w czym rzecz,bo to az szkoda słow. ma problemy z psychiką no i alkoholem. wyzywa się na mnie. moja stara się go boi i nic nie reaguje. całą noc przeryczałam i siedze... i dalje łzy mi lecą. nie moge wyjść z domu,a jestem prawie pełnoletnia. zabronił mi jechać do kuzynki, do rodziny. a tak bardzo chciałam, bo przynajmniej odpoczełabym od niego. czuję się jak w więzieniu. nie pozwala mi widywać się z przyjaciółkami i chłopakiem. a ja się staram, jestem miła... chce zebym posprzatała to sprzątam... mam kosić trawe, to kosze. nie mam siły się buntować, bo kiedy to robie dochodzi do rękoczynów.
aż dziwie się sama sobie, że napisałam to na forum. w skrócie ale napisałam.
najchętniej uciekłabym stąd, nie mam siły... ale chyba jestem tchorzem bo tak bardzo się boję.

Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem...

[$Luna$]

Napisane przez ahinsa

Odpoczywam...
Ale, matulu droga, na Twoim awatarze ktoś sie wykrwawia... Może by tak jakąś karetkę...

oj to moje serce sie wykrwawiało ale już jest ok
dziękuje

[allchemiczka]

Nie umiem sobie radzić ze swoją samotnością i nienawidzę się za to

[atka83]

Napisane przez allchemiczka

Nie umiem sobie radzić ze swoją samotnością i nienawidzę się za to

Oj doskonale cie rozumiem.

[Nemezja]

Straaasznie chce mi się spać,ale kot mi zajął łóżko,a ja nie mam sumienia go budzić i chyba będę musiała pościelić sobie na podłodze...

[allchemiczka]

Napisane przez atka83

Oj doskonale cie rozumiem.

[blaque]

Napisane przez Nemezja

Straaasznie chce mi się spać,ale kot mi zajął łóżko,a ja nie mam sumienia go budzić i chyba będę musiała pościelić sobie na podłodze...

Nie rozumiem Cię, ale naprawdę bardzo Ci współczuję...





I jak? Wyspałaś się?

[Andriotti]

jestem za wrażliwa, za bardzo się we wszystko angazuje, a potem są takie efekty jak teraz.
Nie mam już siły.
Wszystko mi się pieprzy.
Pogubiłam się już sama.

[bnnk]

Napisane przez Andriotti

jestem za wrażliwa, za bardzo się we wszystko angazuje, a potem są takie efekty jak teraz.
Nie mam już siły.
Wszystko mi się pieprzy.
Pogubiłam się już sama.

eh... wrażliwość to zaleta! a że ktoś inny nie umie tego docenić to jego pech, kiedyś bedzie szukał takiej wrazliwej i okaze sie ze jedną juz stracił bo był głupi...
głowa do góry i patrz na chmury... a siły się znajdą zawsze się znajdują;*
a co do pogubienia się... to to akurat doskonale rozumiem... ale jakoś narazie zawsze udawało mi sie siebie samą odnaleść... Tobie tez sie uda musi