Poużalajmy Się Nad Sobą....

[Mirianka]

Napisane przez the magus

no i co dziewczyny? chciałam sobie polatać, ale nie słychać żadnego gwizdu... chyba czas, abym zadowoliła się sama biorę miotłę pod pachę i fruuuu... ktoś dołącza?

no cholera gwizdałam chyba słaboha!to moze to Ty byłaś tą Jagą na którą wpadłam na zakręcie hmm?

[callena]

Czy byłyście kiedyś w takim stanie, że chciałyście iść na imprezę...ale wam się nie chciało?
Ja tak właśnie mam. Mój kolega z roku robi imprezę, a ja siedze od godziny i się zastanawiam czy iść czy nie, a tak naprawdę najbardziej dręcyz mnie fakt, że nie umiem podjąć decyzji.
Nie byłam na imprezie wieki, ale też od wieków mam napisać kolosa- termin piątek, i wiem że do piątku kupa czasu, ale też materiału kupa, a po drodze nauka i praca, i sto innych rzeczy ;(
BOŻE co się ze mną dzieje...

[tygrysiatko1987]

oj ja tez chyba sie wyzale
po 1) babcia mi zmarla zostalam sama z mama
po 2) ciagle sie obzeram
po 3) zbliza mi sie okres
po 4) ciagle kase wydaje a chce ja zaoszczedzic na prezenty gwiazdkowe i na wyjazd na ferie do zakopanego wrrr kurcze ja sie boje ze to wydam:P

[olutek]

Ojoj dopadła mnie depresja jakaś okropna i chce mi się wyć
Mam okres,boli mnie brzuch i ząb, przyjaciółka ma narzeczonego więc ja poszłam w odstawke,musiałam dziś przebywać w jednym pomieszczeniu z człowiekiem,którego niecierpię, mój TŻ zamiast mnie pocieszyć woli grać w jakieś głupie wyścigi samochodowe,deszcz pada i jest zimno więc nie chce mi się tyłka z domku ruszyć,mam 2 kolokwia w poniedziałek, ale nie mam siły się uczyć.No i tak mi strasznie smutno...

[benito_mruffkolini]

Napisane przez gonka23

no i oczywiście, że się pomyliłam i przesłałam CI buziaki od innej brzyduli

ta inna brzydula to ja ale buziaki tez moge przeslac, hurtem dla calego klanu

[olusia...]

callena pochwal się jutro jak było na imprezie jeśli podjęłaś już decyzję
a dla tygrysiatko1987 i olutek wielki buziak na poprawę humorku

[Papryczkaa]

QUOTE=tygrysiatko1987]oj ja tez chyba sie wyzale

po 1) babcia mi zmarla zostalam sama z mama

po 2) ciagle sie obzeram

po 3) zbliza mi sie okres

po 4) ciagle kase wydaje a chce ja zaoszczedzic na prezenty gwiazdkowe i na wyjazd na ferie do zakopanego wrrr kurcze ja sie boje ze to wydam:P[/QUOTE]
bardzo mi przykro...

A ja chciałąm zjeść czekolade , a przed chwilą brat zjadł ostatni kawałek ( tez mi problem...cóz..PMS )

[benito_mruffkolini]

no i miotle tez juz mam przygotowana, ino czekam na znak

[YenneferD]

łapię doła, bo jest juz koniec listopada, powinnam pisać swoją prace magisterska, a w ogóle nie mam weny i chce troche zmienić temat i czeka mnie przeprawa z moim promotorem i w ogóle zaczyna mnie mój temat przerażać i do tego zbliża mi sie okres. I jestem po prostu do niczego...

[Madz!uHa]

1) Jestem gruba
2) Jestem brzydka
3) Kocham słodycze
4) Nienawidzę się uczyć
5) nie mam z kim iść na sylwka

[pluszynka]

odstawiłam pigułki na miesiąc, i tylko czekam czy po latach brania dostanę okres i czy cera mi się spaskudzi (brałam dianę), i brzuch mnie boli od czekolady, i w ogóle nic się nie zmienia tragedia i tyle

[editka]

Mam dzisiaj taki zryty humor że szkoda gadać... Chyba będe ryczeć pół dnia...
Mój ukochany zerwał wczoraj ze swoją dziewczyną - oczywiscie to nie jest mowa o mnie - Dzwonił do mnie jakies 7 razy i bombardował mnie mesami że musimy się spotkać, a ja nie mogłam i boje się że przez to wróci do tej lafiryndy... To jest tak zakręcona historia,że szkoda gadać... On od sierpnia 2004 roku jest dla mnie najważniejszym facetem w życiu... Wiem że to głupio zabrzmi ale dosłownie wszyscy wokół uwazaja że jesteśmy stworzeni dla siebie... Moja przyjaciólka nietolerowała żadnego mojego ex, a teraz tylko chce abym z nim była bo wie ze z nim będe szczesliwa bo wie ze tego chce bo wie że JEGO CHCE!! I bynajmniej żeby nie było ze to jest jakaś stara niespełniona miłość czy coś, poprostu gdyby nie seria zbiegów okoliczności listopadowych gdzie na każdym kroku wpadaliśmy na siebie, to ostatni raz go widziałam właśnie w sierpniu 2004, ale codziennie do siebie dzwonimy od tego czasu i piszemy a z widywaniem się dopiero teraz nadrabiamy nałogowo... Kocham go - bo jak z żadnym wcześniejszym facetem nie myślałam o ślubie - przynajmniej nie teraz bo mam 21 l. to on jest pierwszym... Także pierwszym jezeli chodzi o kwestie dzieci.. Jedyny facet któremu mogłabym urodzić dzeci mimo tego ze nie przepadam za nimi.... A wracajac do main topic to boje sie że przez to ze wczoraj nie mogłam się z moim Ukochanym spotkać, boje sie ze mogą się zejść... wiem jak wczoraj ze mną rozmawiał jaki miał głos - wręcz mnie błagał o spotkanie.... Chyba zwariuje zaraz przez ta bezradność....

[olutek]

Napisane przez olusia...

a dla tygrysiatko1987 i olutek wielki buziak na poprawę humorku

Dziękuję
Ale dzisiaj znowu wstałam lewą nogą To chba przez tą pogodę, brak słońca no i przez huśtawkę nastrojów związaną z okresikimJak ja nie lubię zimy!!

[moniska]

mam mega doła,aż wyć mi się chce

[olusia...]

Kobity brać się w garść i to już!!!

[gonka23]

Napisane przez YenneferD

łapię doła, bo jest juz koniec listopada, powinnam pisać swoją prace magisterska, a w ogóle nie mam weny i chce troche zmienić temat i czeka mnie przeprawa z moim promotorem i w ogóle zaczyna mnie mój temat przerażać ...

Yenka a już myślałam, że tylko ja tak mam z tą pracą. do końca listopada miałam oddać 1 rozdział i nie sądzę żeby mi się to udało . nie mam pojęcia jak zacząć, nie mam ochoty czytać o matriarchacie i feminiźmie. też mam ochotę zmienić temat.

poza tym nie wiem co się stało z moją twarzą po imprze . nie mogę na siebie patrzeć. i brzuch mnie właśnie rozbolał, bo zjadłam 3 pączki za jednym zamachem.

[YenneferD]

Napisane przez gonka23

Yenka a już myślałam, że tylko ja tak mam z tą pracą. do końca listopada miałam oddać 1 rozdział i nie sądzę żeby mi się to udało . nie mam pojęcia jak zacząć, nie mam ochoty czytać o matriarchacie i feminiźmie. też mam ochotę zmienić temat.

poza tym nie wiem co się stało z moją twarzą po imprze . nie mogę na siebie patrzeć. i brzuch mnie właśnie rozbolał, bo zjadłam 3 pączki za jednym zamachem.

A ja o terroryzmie, wojnie w iraku, problemach społecznych i zmianach cen ropy, brrr. Super lektura na zimno i pluchę - taka optymistyczna... I tez nie wiem jak zacząć

Kurka, zachciało sie Yence ambitnego tematu, puk puk w czółko....

Jeszcze mi jakieś dziwne pryszcze wyskakują

A na brzuch, Goniu, strzel sobie miętową herbatę

[gonka23]

Napisane przez YenneferD

A ja o terroryzmie, wojnie w iraku, problemach społecznych i zmianach cen ropy, brrr. Super lektura na zimno i pluchę - taka optymistyczna... I tez nie wiem jak zacząć

Kurka, zachciało sie Yence ambitnego tematu, puk puk w czółko....

Jeszcze mi jakieś dziwne pryszcze wyskakują

A na brzuch, Goniu, strzel sobie miętową herbatę

oj Yenka ból brzucha minął . szkoda tylko, że weny dalej nie ma .
i przyznaję, że Twoja tematyka mnie zabiła . ja o kobitach nie mogę się zebrać, żeby zacząć pisać, a o ropie/teroryzmie itd to nawet zapomnij żebym cokolwiek napisała. ale TY na pewno dasz radę .
jak zaczniesz to daj znać, może mnie to zmotywuje i też się wtedy zabiorę .

[tygrysiatko1987]

Dziekuje wam serdecznie za slowa pocieszenie dla was rowniez wielki buziak an poprawe humorku

[nieznana]

Patrze że temacik wsam raz dla mnie ...
Wczoraj chłopak ze mną zerwał a ja tak bardzo go kocham ((((( mylismy razem kupe czasu w sumie jakieś 2 lata ostatnio ponad pół roku i wcześniej po rocznej przerwie 1,5 roku (((((( nie wiem co mam robić przeryczałam cały dzień i jestem załamana

[natuska17]

Byłam wczoraj na beznadziejnej imprezie andrzejkowej. Niepotrzebnie straciłam kasę i czas. Nie mam gdzie spędzić Sylwestra i nie mam partnera na studniówkę. Idę spać, najlepsze lekarstwo na doliny.

[Ryfka]

Napisane przez nieznana

Patrze że temacik wsam raz dla mnie ...
Wczoraj chłopak ze mną zerwał a ja tak bardzo go kocham ((((( mylismy razem kupe czasu w sumie jakieś 2 lata ostatnio ponad pół roku i wcześniej po rocznej przerwie 1,5 roku (((((( nie wiem co mam robić przeryczałam cały dzień i jestem załamana

oo, wlasnie! mnie chlopak powiedzial "potrzebuje czasu", a ja tak nie moge, wiec od razu "dam Ci cale zycie. jesli wyjdziesz to juz nie wracaj" no i zostal. i teraz nie wiem, czy dobrze zrobilam, czuje jakbym go na sile zatrzymala i starsznie mi smutno...

[beat@]

takze prosze o numerek w klanie brzydul

[beoneself]

Jestem idiotką!!!
Najpierw wykręciłam się od pójścia razem na imprezę. Potem zignorowałam prośbę o numer gadu-gadu. A potem dziwię się, ktoś dał sobie spokój. IDIOTKA!

[the magus]

Napisane przez Mirianka

no cholera gwizdałam chyba słaboha!to moze to Ty byłaś tą Jagą na którą wpadłam na zakręcie hmm?

kurczak! to na ciebie wpadłam? serio? o, raju... mir masz fajną miotłe gdzie kupiłaś?

[Kate_86]

Nic mi się nie chce ... Łapię doła powoli ... Własnie uświadomiłam sobie, że styka mi 20, a ja nie miałam chłopaka jeszcze ... Bardzo brakuje mi kogoś bliskiego ... Wszystko mnie powoli dobija ...

[mloda71]

Napisane przez callena

Czy byłyście kiedyś w takim stanie, że chciałyście iść na imprezę...ale wam się nie chciało?
Ja tak właśnie mam. Mój kolega z roku robi imprezę, a ja siedze od godziny i się zastanawiam czy iść czy nie, a tak naprawdę najbardziej dręcyz mnie fakt, że nie umiem podjąć decyzji.
Nie byłam na imprezie wieki, ale też od wieków mam napisać kolosa- termin piątek, i wiem że do piątku kupa czasu, ale też materiału kupa, a po drodze nauka i praca, i sto innych rzeczy ;(
BOŻE co się ze mną dzieje...

I jak bylo na imprezie?
Tylko nie pisz ze nie bylas, bo takie "niechciane" sa przewaznie najlepsze.

Co do mnie to humor mam taki sobie, wlasnie wyskoczyl mi trzeci pryszcz na srodku brody, dwa pozostale postanowily wyskoczyc na srodku czola-masakra. Jutro sprawdzian, ale najgorsze w tym jest to, ze musze sie do niego jeszcze uczyc, a jest juz 20.
No coz-zyc nie umierac, prawda?!

[modliszka84]

tak mi jest dzisiaj zle, ze nie moge wytrzymac sama ze sobą....najchętniej bym się zapadała pod ziemię albo zapadła w sen zimowy...
Od wczoraj ucze sie angielskiego, na jakies kolejne zaliczenie, wiec mam juz dosc
Sama nie wiem co czuje do mojego TZa z którym notabene jestesm 5,5 roku...nie wiem co robić....Najgorsze jest to, że nie potrafie nic zrobic, podjąc żadnej decyzji, bo nie wiem jakie są moje uczucia...

[jennifer777]

to ja tez dodam swoje 3 grosze..
Mam teraz tak a dziwną sytuacje z chłopakiem, ze nie wiadomo czy jestesmy razem , czy nie.. i jakos po dzisiajszym dniu jest dziwnie.. mam nadzieje ze szybko sie to zmieni i sytuacje stanie sie klarowna bo nie wiem co robic, a boje sie ze za bardzo sie zakocham

[joanna26]

nie mam pracy-juz nie mam siły jej szukac i przechodzic tych wspanialistycznych rozmow-koszmar, mam doły jak nie znajde nic do lutego( koncze wtedy studia to wyjade do Irlandii chyba), takze mam pisac prace mgr-ale nie umiem sie zabrac do tego-nie wiem czy nie potkne sie w moim temacie, wkurza mnie to ze jest zimno i nie chce mi sie wychodzic z domu ubierac jak cebula itd, chciałabym miec swoje mieszkanie ale nie mam za co go kupic,nie umiem zebrac sie w sobie i cwiczyc kolana a trwa to juz pare lat. Po co mi tyle szkół jak tak ciezko dostac prace bez znajomosci,co robic? nie wiem. Nic mi sie nie chce ogólnie !!!!!!!!!!!!koszmar aaaaaaaaaaaaaaaa help me ...