Poużalajmy Się Nad Sobą....

[18milenka18]

Nic mi sie niechce.......jestem zagubiona................ .zatraciłam gdzieś moją motywacje..............a do tego czuje się taka samotna.................. ...(

[winner]

a ja chyba nigdy nie przytyje,nie bede grubsza ani nie bede miala motywacji do nauki, i nie bede miala pozadnej pracy :/

[paula_d]

Wątek po prostu de best

No więc teraz ja:
chce mi się spać (ale na to można zaradzić )
mam tłuste włosy a strasznie nie chce mi się ich myć
jestem gruba (oczywiście jakbym była szczupła też mówiłabym, że jestem gruba )
boli mnie kręgosłup (od siedzenia przy kompie )
potwornie się boję, bo we wtorek idę do szpitala
pieką mnie oczy (powinnam zdjąć soczewki)
mam okropny bałagan w pokoju
nie będzie mnie na zajęciach na uczelni 2 tygodnie (przez operację właśnie)
będę miała zaległości na uczelni ( a cholerka tego nieznoszę )
oglądałam dzisiaj horrora ze swoim Kochanym i teraz się boje
....


O rany, potrafię się nad sobą użalać - oczywiście to jeszcze nie wszystko, ale nie pisałam, żeby samej siebie nie przerazić

[Iam]

Napisane przez paula_d

potwornie się boję, bo we wtorek idę do szpitala

Nic się nie bój Paula - Będzie wszystko dobrze!!! Zyczę ci szybkiego powrotu do zdrowia !!! Więc co to znaczy leżeć w szpitalu, a tym bardziej mieć jakąś poważniejszą operację . Trzymam kciuki za pozytywny wynik twojego zabiegu(czytałam w innym wątku).

A jeżeli chodzi o moje użalanie to aż dziwo, że pierwszy raz zajrzałam do tego wątka , bo też mam nad czym się poużalać . Najważniejsze żale mam sama do siebie za to, że takie lenistwo mnie opętało i za kilka jeszcze rzeczy , oj należy mi się lanto jak się patrzy ...

[AaniaA]

a mi osemka (zab) rozwalila prawa strone buzki, boli niemilosiernie, ze nie moge spac w nocy. biore antybiotyki i srodki przeciwbolowe .

[moniska]

Napisane przez AaniaA

a mi osemka (zab) rozwalila prawa strone buzki, boli niemilosiernie, ze nie moge spac w nocy. biore antybiotyki i srodki przeciwbolowe .

do dentysty moja kochana - marsz!!!
moim jedynym zalem do swiata i losu jest monotonnosc, a ja bardzo tego nie lubie

[AaniaA]

no bylam u dentysty i to jeszcze wczoraj i nic mi na to nie pomoze . musze sie przemeczyc, ale jest ciezko .

[paula_d]

Napisane przez Iam

Nic się nie bój Paula - Będzie wszystko dobrze!!! Zyczę ci szybkiego powrotu do zdrowia !!! Więc co to znaczy leżeć w szpitalu, a tym bardziej mieć jakąś poważniejszą operację . Trzymam kciuki za pozytywny wynik twojego zabiegu(czytałam w innym wątku).

dzięki serdeczne za słowa wsparcia

[elsi]

A ja od 6-ciu godzin czekam na promotora mojej pracy doktorskiej!! Żeby mi sprawdził prezentacje na otwarcie przewodu doktorskiego. Przedwczoraj czekałam 5... Już nie wytrzymuje, on jest ciągle zalatany, a ja muszę całymi dniami na niego wyczekiwać. Ja czekam a on nie mówi mi, że wychodzi z instytutu, po czym się dziwi, że czekam, jak do niego dzwonię . A jak nie czekam, to dostaje ochrzan, że niewystarczająco się starałam dotrzeć do niego
Ja biedna, ja biedna!!! ;-) Umieram już z głodu dla dobra nauki!
Całuski dla innych pognębionych Wizażanek/Wizażanków
elsi

[malootka]

-mam okres
-wysypało mnie na twarzy [co zresztą do nowości nie należy...]
-nie,brzuchu, nie mów,ze znowu zaczynasz boleć bo zaraz sobie strzelę w łeb ...
-nic mi się nie chce
-już prawie koniec pierwszego tygodnia ferii...
-jestem brzydka
-jestem straszny leń
-jestem uparta
-jestem złośliwa
-jestem zazdrosna
-jestem zbyt dumna
-jestem wymądrzalska
-siedzę pod kocykiem przed kompem i zaraz się rozbeczę...tymbardziej jak mi się przypomni,że to przecież co miesiąc...
-kolejny raz walentynki były do *PuPci*...

Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, ale nie chcę pobić rekordu w dziedzinie długości marudzenia...

[paula_d]

Napisane przez elsi

A ja od 6-ciu godzin czekam na promotora mojej pracy doktorskiej!! Żeby mi sprawdził prezentacje na otwarcie przewodu doktorskiego. Przedwczoraj czekałam 5... Już nie wytrzymuje, on jest ciągle zalatany, a ja muszę całymi dniami na niego wyczekiwać. Ja czekam a on nie mówi mi, że wychodzi z instytutu, po czym się dziwi, że czekam, jak do niego dzwonię . A jak nie czekam, to dostaje ochrzan, że niewystarczająco się starałam dotrzeć do niego
Ja biedna, ja biedna!!! ;-) Umieram już z głodu dla dobra nauki!
Całuski dla innych pognębionych Wizażanek/Wizażanków
elsi

Elsi będzie git zobaczysz. Ja w tym semestrze zaczynam pisać pracę magisterską i pewnie będę przeżywała to samo, ale co nas nie zabije to nas wzmocni.

W KUPIE SIŁA!!!!

buźka

[gosiek82]

- mam zerowe chęci żeby wziąść się za pisanie pracy magisterskiej
- nie mam nawet pomysłu na rozwinięcie tematu
- przytyłam parę kilo pośrednio przez tabl.anty a idzie przecież wiosna i
trzeba to stracić ((
- muszę w poniedziałek stawić się u dyrektora na dywaniku
- jutro mam wizytę u dentysty
- za 2 godziny będzie dopiero mój TZ

Fajnie się tak poużalać nad swym złym losem, od razu lepiej aaahhhhhh

A żeby się tak nie pogrążać to coś optymistycznego: w końcu przywieziono z serwisu moją prostownicę, po 1.5 m-ca czekania - nareszcie

[*chocolate*]

Właśnie się rozstałam z facetem... :/ zasługiwał... albo i nie... ech... jestem żałosna... Słucham jakiejs dołującej muzyki i obzeram sie piernikami w czekoladzie...

[olcik87]

Obżeram się, wiedzac, ze wypada zacząć sie odchudzać...Nie umiem zapanować nad słodyczomanią. Jestem w trakcie dwutygodniej przerwy w jakichkolwiek kontaktach z moim facetem, z któym jestem 3 lata...w trakcie tego czasu mam podjąc decyzję, czy mamy dalej byc razem, czy jednak cos sie wypaliło...powinnam sie zaczac uczyć do matury, i nic...grr!

[Ag_nes]

Jetem chora, moją twarz obsypaly czerwone obiekty, moja deita legla w gruzach a slonca nadal nie ma

[elsi]

Napisane przez paula_d

Elsi będzie git zobaczysz. Ja w tym semestrze zaczynam pisać pracę magisterską i pewnie będę przeżywała to samo, ale co nas nie zabije to nas wzmocni.
W KUPIE SIŁA!!!!
buźka

Dzięki Paula!
Skończyło się na 7-u godzinach i wyjściu po 20-ej z instytutu (i godziną dojazdu do domu) Drżę na myśl o przygotowaniu do obrony... Skarżę się, bo jestem zmęczona i wcale nie chce mi się jutro rano wstawać i pędzić z powrotem do obowiązków. Najchętniej dalej bym się wylegiwała albo poszła na urlop, albo zmieniła zawód, albo pracę, albo zostałą kurą domową albo poleciała na Księżyc!!

A za Twoją magisterkę trzymam kciuki! :@ :@ :@ :@
I nie daj Boże, nie denerwuj się obroną! W ostatecznym rozrachunku okazuje się ona być najłatwiejszą częścią całego tego obowiązku
Całuski
elsi

[witch_18]

mam okrutny kaszel,który mnie już poważnie wkurza
i ciągle myśle o chlopaku,który nie zasługuje na to,żebym o Nim myślała

[benito_mruffkolini]

nikt mnie nie chce...

[the magus]

zobaczyłam, ja on ją całuje.
już to pisałam na wizażu. ale muszę tutaj, drugi raz, bo boli mnie to przeokropnie.

[malootka]

Nie spałam do 3. Właśnie z powodu bóli mestruacyjnych
Moje włosy wyglądają jak jedna wielka kupa. Każdy w inną stronę... I są przetłuszczone, chociaż myję co dwa dni. Cudownie. Dobrze chociaż,że nie muszę nigdzie wychodzić ;/ .
Mam na twarzy paru nowych kolegów...Super!!
Musiałam dzisiaj tyle rzeczy robić...jeszcze przedemną odkurzanie, a tak mi się nie chce...

[czuczenka]

Tak mi jakos ogolnie tez źle

Nie wiem czemu, zaczelam krecic z takim kolesiem... i sama nie wiem czy warto nie chce znowu cierpiec , a co kolejny zwiazek jakis to tylko nie pewnosc taka mnie nostalgia chwycila i zamyslnie nad tym wszystkimdołuje sie nie potrzebnie głupotami zamiast sie wziac w garsc

Kto mnie pocieszy lub doda slowa otuchy by mnie postawic na nogi?

Buśka

[elsi]

Napisane przez czuczenka

Kto mnie pocieszy lub doda slowa otuchy by mnie postawic na nogi?

Ja! Ktoś pocieszył mnie, trzeba więc spłacić dług (z przyjemnością) Widzisz Kochanie, jeśli chodzi o facetów, to ja naprawdę dostałam po d*** Ale w końcu poznałam Moje Szczęście Wprawdzie kilka lat zajęło mi 'przebudzenie' się w tym kierunku, ale efekt końcowy jest świetny. Podobno (ja się zgadzam!) tworzymy tzw. parę idealną
Tak samo jak Ty bałam się, czy się uda mi jeszcze stworzyć normalny związek, te strachy - nazywam je pająkami - wciąż mnie jeszcze czasem prześladują. Ale na szczęscie już coraz rzadziej. Myślę, że jeśli nie pakujemy się pochopnie w nowe związki, byleby kogoś mieć i jeśli mamy trochę cierpliwości i odrobinę wiary w to, ze ON gdzieś na nas czeka, to ta chwila w końcu nastąpi. Brzmi naiwnie, czy jak bajka, ale... działa w przypadku wielu dziewcząt, które znam osobiście
Całuski i trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie samotne Wizażanki

[moniska]

-mam zerowe chęci żeby wziąść się za pisanie pracy dyplomowej
-przzepotwornie boli mnie głowa

[naughty18]

jejka użalacie sie nad sobą prawie tak jak zawsze ja
a myślalam, ze jestem w tej dziedzinie najlepsza

[elizaa]

Mnie dzisiaj chłopak powiedział ze odkąd schudlam to moje piersi juz go nie interesuja, jak on to określił "ni mnie grzeją ni chłodzą, są obojętne". Fakt ze cała sylwetka mi schudła (w piersiach ok 5 cm) ale mam takiego dola... Chyba dorobiłam się kolejnego kompleksu. Mam zbyt małe piersi

[Itaa]

Skoro wszyscy tak wylewają swoje smutki to i ja sobie pozwolę:
- boję się, że zmarnuje swoje życie
- uciekam przed uczuciami
- nie potrafie sie "skumac" z zadnym chłopakiem, bo kiedy widze ze on cos do mnie czuje to zaczynam być dla niego niemiła, a to dlatego że sie boję komuś zaufać
- jestem w klasie, której bardzo nie lubie
- poszłam nie do tej szkoły do której chciałam bo w ostatniej chwili coś mnie opętało i zmieniłam zdanie, a teraz bardzo żałuję
- nie lubię poznawać nowych ludzi i mam z tym problemy, zawsze czuję, że mnie każdy ocenia, a tego nie znoszę
- wszyscy mają mnie za kujona, a ja sie czuję głupia
- już teraz mam napady lęku przedmaturalnego choć jestem dopiero w 1 klasie!
A co do wyglądu to:
- jestem gruba i nic więcej nie trzeba tłumaczyć
- powiedzmy sobie wprost przeciętniara ze mnie, panie jak ja bym chciała mieć jakoś oryginalną urodę niekonicznie być piękna, ale przynajmniej odrobinę inna, a nie tak pospolita
- nie mam biustu jestem kompletnie płaska

A tak w ogóle to mówię wszystkim cześć, bo jeszcze się z wami nie przywitałam i chcę dodać, że wiele czytam, ale jakoś rzadko komentuje. Wybaczcie

[the magus]

Napisane przez elizaa

Mnie dzisiaj chłopak powiedział ze odkąd schudlam to moje piersi juz go nie interesuja, jak on to określił "ni mnie grzeją ni chłodzą, są obojętne". Fakt ze cała sylwetka mi schudła (w piersiach ok 5 cm) ale mam takiego dola... Chyba dorobiłam się kolejnego kompleksu. Mam zbyt małe piersi

co za beznadziejny facet! przepraszam, ale uważam, że zachował się jak nastolatek, dla którego liczy się tylko 'opakowanie'. nie przejmuj się nim

[$Halszka]

Więc ja też się powyżalam jak wszyscy:
-nic mi w życiu nie wychodzi
-chcę schudnąć, ale słodycze mi w tym przeszkadzają
-mam serdecznie dosyć mojej szkoły
-jest brzydka pogoda, która jeszcze bardziej mnie dołuje
-myślę o kimś o kim nie powinnam
-nikt mnie nie kocha
GENERALNIE MAM HUMOR JAKI RZADKO MI SIĘ ZDARZA I MOJE MYŚLI SKUPIAJĄ SIĘ NA TYM ŻE CAŁE MOJE ŻYCIE JEST DO D**Y I NIC NIE MA W NIM SENSU...

[rachela]

Napisane przez elizaa

Chyba dorobiłam się kolejnego kompleksu. Mam zbyt małe piersi

Jak rozumiem, on uważa, że ma wszystko odpowiedniej wielkości? Może pora go uświadomić?

U mnie nie za wesoło, pochowałam pod krzaczkiem chomiczka (dżungarski, 2 lata z haczykiem). A przy obiedzie dziadek wyjechał z tekstem, że ma nowotwór...
Póki co jakoś się trzymam, ale rozstrój nerwowy blisko...

[magdziaS]

Moja babcia jest chora i ledwo chodzi a dziadek pojechał do szpitala na badania jelita grubego bo wykryto u niego jakieś zmiany. Najlepszy kumpel mojego TŻ został źle zdiagnozowany [ też jelito grube ] i prawie wysłali go na tamten świat przez co denerwuje się o leczenie dziadka jeszcze bardziej
Dodaktowo jestem chora W nocy nie spie prawie w ogóle, mam zapuchnięty nos i boli mnie gardło Oprócz tego przez to niskie ciśnienie chodzę jak zombie przez cały dzień. Zaraz idę pod prysznic i owijam się kołderką.