Powiedz to tutaj, część 2

[enjoy89]

G - lubię cię, ale dzisiaj to mi naprawdę nerwy puściły ja rozumiem, że to wszystko żarty i też się lubię z wami pośmiać, ale czasem moglibyście trochę przystopować.. np. w moje gorsze dni sorry, że na ciebie 'nakrzyczałam'.

M - wracajże tam człowieku skąd przybyłeś, bo czasami to mi słów brak poprostu

E - nie zostawiaj mnie tam z nimi samej mam nadzieję, że jeszcze trochę ze mną popracujesz

D - nienawidzę tego uczucia, kiedy o tobie myślę, kiedy wspominam to co było... i choćbym chciała to nie potrafię przestać... i przed oczami mam ciągle twój uśmiech... i to jest taki niesamowity ból jak pomyślę, że teraz masz ją... i, że musisz ją bardzo kochać... dlaczego, to tak wraca, jak bumerang, kiedy tylko cię zobaczę czy ja naprawdę jestem taka beznadziejna?? I jak w ogóle nazwać to uczucie... przecież to bez sensu.

[Gwiazdaa]

Do wszystkich - przepraszam,że jestem taka nieidealna. Nie wiem co się stało,że stałam się taka jaka jestem :/

Nie daję rady a Wy ciągle chcecie więcej i więcej.

[Nowa_Nadzieja]

Wkur... mnie to wszytsko! czuje normalnie jak sie we mnie gotuje;/.Nie wiem sama co mam zrobic,chyba czas zabrac sie za hormony,bo tak dalej byc nie moze.Mam dosyc bycia s*ka ,ktora na wszystkich wrzeszczy i wystarczy jedno przypadkowe zle spojrzenie i jestem w stanie zabic! MAM TEGO DOSC!!!

Poza tym nie mam ochoty na to wesele.Ide bo musze,ide bo mama mnie wypycha,ide bo bym dostala zrypke od szwagra,ze zamulam w domu ,ide bo inni tego chca,a nie ja.Realnie mysle zeby sie nie pochorowac jakos,nawet moge sie jutro kostke sobie skrecic,byle tam nie isc.Wolalabym isc zabawic sie do klubu ,niz przesiadywac wsrod rodziny i wiecznie wysluchiwac ze przytylam,ze co chwile innego chlopaka mam,ze postarzalam sie,ze mam brzydki kolor wlosow i ze jestem glupia.Rrrr NIECH KTOS COS ZROBI Z TYM

[KaSiUL]

oj oj oj znowu

Misiaku czekammmm

[BrillanteAstro5]

Widziałam Cię przez kilka chwil. I wszyystko wróciło. Jak ja mam żyć?!

[xxxInek]

R.-nienawidzę Cię za to,że mi nie zaufałeś. Związek polega na zaufaniu , anei ze wierzysz jakiejś suce :/ Nie wrócę do Ciebie. Byłam dla dobra dla Ciebie to był mój błąd.

M-dziękuję że jesteś i mogę na Ciebie zawsze liczyć
W-bez Ciebie nie dałabym rady

I będę szczęśliwa - jak nie, to sobie szczęście narysuję !

[blueskye]

Czuję się jak nikomu niepotrzebny śmieć...

[strzyga30]

odezwij się

[Leilaa]

a moze warto sprobowac jeszcze raz? Mysle ze ta rozłaka dala nam duzo czasu na przemyslenia i nie popelnimy juz tych samych bledow.. Eh teraz po spotkaniu zrozumialam jak bardzo cie kocham!
Oby sie udalo..

[naftalia1990]

Dziewczyno!! W coś Ty się wpakowała??!! Ogarnij się! Co Ty wyprawiasz?
Czuję się zdemoralizowana i jak nie ja ... ... nie mówcie mi, że dwa razy mocno złamane serce się nie zmienia...

[BittersweetCocaine]

Cokolwiek by się stało, jakkolwiek dobrze by nie było, pamiętaj- Nigdy, przenigdy nie ufaj bezgranicznie... bo naprawdę możesz tego żałowac... Potem ktoś to wykorzysta przeciwko Tobie. Bo największe niespodzianki robią najlepsze koleżanki.

[KaSiUL]

wrrrrrrrrrrrr

już nie wiem czy dobrze robię..

[Diesel]

Od chwili kiedy to zrobiłeś nic mi się nie układa... Wszystko jest trudne, skomplikowane... Można powiedzieć, że wszystko to Twoja wina.... Kiedy to się skończy?! kiedy ja będę szczęśliwa...? bez Ciebie...

[sinsemilla]

przezylam ten tydzien , teraz juz z gorki ;>
weekend ! ;DDDDDD

[elf01]

no to miłej zabawy robaczki

[pannaNikt]

Napisane przez naftalia1990

Dziewczyno!! W coś Ty się wpakowała??!! Ogarnij się! Co Ty wyprawiasz?
Czuję się zdemoralizowana i jak nie ja ... ... nie mówcie mi, że dwa razy mocno złamane serce się nie zmienia...

chyba jesteśmy w podobnych miejscach (


upokorzyłeś mnie.
sam nie masz duszy więc musiałeś zniszczyć moją. rozdarłeś mi serce

[enjoy89]

Skąd ja wiedziałam, że tak będzie.... jak zwykle... i znowu weekend w domu. I znowu przez ciebie. Czemu myślisz tylko o sobie?? Kiedyś było zupełnie inaczej. Mam już dość. Ryczeć mi się chce... a nie mam tu nikogo. Chciałabym myśleć, że będzie lepiej, ale nie mogę. Jeszcze te twoje weekendowe zmiany teraz to nic tylko się zamknąć w pokoju i nie wychodzić przez całe tygodnie.. bo po co komu wychodzenie do ludzi i zabawa szkoda tylko, że mnie akurat to odstresowuje i wprawia w dobry nastrój... a tak... jeden wielki dół...

[anika*]

"- na pustyni jest się trochę samotnym.
- równie samotnym jest się wśród ludzi"

po raz kolejny sie o tym przekonałam .... nie chcę być samotna!!!!!!!!!!!!!!!!!

[KaSiUL]

iść czy nie iść ? hmm.. chyba raczej iść..

[N4TI]

kochamy wciąż za mało i stale za późno... [*]

Kocham Cię Babciu (

[nagi_aniolek]

nie chcę wyjeżdżać...

[Magdutka]

Jeju "Aga" ogarnij się... Niby na kawie było fajnie i w ogóle, ale tak to praktycznie zero odzewu teraz... Nie liczę na nie wiadomo co, ale słownym to trzeba być. Nawet tych durnych piosenek nie wysłałeś... Wiem, że to moja sprawa, że nie mogę jechać w następny weekend, a Ty będziesz no ale cóż... życie. Z jednej storny to dobrze, bo wiem dobrze do czego by doszło.... no ale w sumie może bym się zorientowała czy Ty coś ode mnie chcesz czy nie... Bo po tym czwartkowo-nocnym tekście o czekaniu to nie wiem jak Ty mnie traktujesz i w co my się tak właściwie bawimy. Może jeszcze nie wiesz, ale lubię mieć stawianą sytuację jasno. Więc się łaskawie określ, albo przynajmniej wyślij te cholerne piosenki.... I to najlepiej dziś... Bo zaczynasz mnie denerwować i następnym razem już tak miło nie będzie.

A w końcu żyjemy na tej samej uczelni, będziemy się mijać na korytarzu plus wspólna przynależność do tego samego stowarzyszenia też nie będzie dawać szans na to, żeby się nie widywać. Chce wiedzieć na jakiej zasadzie ma być ta znajomość prowadzona, bo nie mam zamiaru doprowadzić do sytuacji w której bd się potem mijali przez 5 następnych lat i udawali, że się nie znamy .

[dance makabre]

I co Ci jeszcze, kobito, nie pasuje...

[_Mateusz_]

Czego tak na prawdę chcę? Kto mi powie?
Boje się, że jutro może zawalić się mój świat, poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości

Ps. Zagadaj do mnie!

[Angelene_]

Ja tu się produkuję, mówię jaka ze mnie zimna suka, odkrywam przed Tobą niecne zamiary,a Ty jak zimny s****ysyn dalej przy mnie trwasz. Ba! Mówisz, że Ci dobrze i uwielbiasz mnie. Kolejna wspaniała rzecz o Tobie.

Przez zaciśnięte zęby dopytywałeś o mnie, kazałeś pozdrowić. Nie będę z Tobą, Twe rozchwianie, to wszystko nie Twoja wina, lecz cenię swoje zdrowie i pragnę racjonalizmu, oparcia. Skąd mam wiedzieć, czy nie uciekłbyś ode mnie gdyby pojawiły się problemy. Mówisz że są kobiety do bzykania i do kochania, rzecz jasna jestem tą drugą. Kochasz mnie, lecz szukasz innych. Czy to przez moją nie dyspozycyjność lub też chorobę mogłabym być non stop zdradzana? Gdzie Ty widzisz spokój? Nie wejdę, pomimo uroku, inteligencji, jesteś zbyt słaby...

Zrób coś. Cokolwiek. Jestem z nim, lecz żadna część mnie nie należy do nikogo. Zrób coś. Cokolwiek. Zanim mnie stracisz.

[chryja_bez_ryja]

Tato, nie pij

[pannafu]

On jest więcej niż mężczyzną...

[_Mateusz_]

Czuje się jak idiota

[fleur05]

Mam was gdzieś.
Czego się mogłam spodziewać..?

[KaSiUL]