Powiedz to tutaj, część 2

[KaSiUL]

Nie mogę być teraz chora !! przecież w środę jedziemy .. muszę być w pełni sił

[BrillanteAstro5]

Smutno mi strasznie. Jestem silna, wiem o tym. Ale mimo wszystko brakuje mi Cie strasznie. Wiem, ze sobie poradzę, już przecież tyle wytrzymałam.. ale tak cholernie chciałabym z Toba pogadać i się przytulic do Ciebie.. chciałabym ponarzekać na wszystko i pomarudzic, ale w Twoich ramionach. Boli mnie to, ze tak to wszystko zostawiles, ze nie walczyłeś.. myślałam, ze miedzy nami było coś fajnego, bo było przecież.. nie wierze, ze Ci nigdy nie zależało, to jest niemożliwe..
skoro w ogl Cie nie obchodzę, po co odpowiadasz na moje opisy? czemu na sile chcesz być taki, za jakiego Cie maja? przecież tego nie chcesz! przecież mówiłeś.. a robiąc to, co właśnie robisz, tylko im udowadniasz, ze oni wszyscy maja ta cholerna racje, a przecież jej nie maja.. My wiemy, ze nie maja.. ja wiem i Ty wiesz.. no przecież..



źle jak stad do kosmosu.

[Agnes1906]

I co?
I czekam. na co, powiedz na co? Siedzę wpatrzona w ekran po prawej stronie. Nie mrugne nawet by nie przeoczyć czy coś się zmienilo w Twoim opisie na gg. i co? I nic. Dlaczego? Dlaczego Ty kuźwa nie napiszesz. Ja czekam, juz drugi dzien.. Czy to zawsze ja musze robić 1 krok? Jak napisze to znów bd pisać 2 h. Tylko nie wiem, czy ty to robisz przez grzecznośc , czy mnie lubisz. czy ten komentarz na nk "wariat" był dla cb ważny. I co oznacza ten buziak! nie wiem nic, zrób coś Ka*ol, kurde no... !!

[Ewelajna140]

to były tylko dwa zdania, dlaczego więc tak bardzo boli?
żal, smutek, złość, rozczarowanie, wstyd, ból, niedowierzanie i dużo łez.

[kochanowska]

Hmm to wszystko jest jakieś dziwne. Sytuacja z koleżankami, rodzicami, siostrą i Tobą.. Nic nie jest takie jakie powinno. No i ze mną też nie jest wszystko ok. Ale od stycznia biorę się za siebie: i za wygląd i za charakter. Aha.. No i jesteś zazdrosny, powiedz. Ach Ci faceci.

[maddee]

Niech mi to pomoże Będę taka szczęśliwa... ochch

[isza89]

Czy Ty naprawdę nie widzisz, że za każdym razem, kiedy mnie odpychasz oddalam się od Ciebie coraz bardziej? Że czuję się coraz mniej atrakcyjna? Że przestaję lubić siebie? Że tracę poczucie własnej wartości? Że nie jestem już nawet pewna, czy w ogóle chcę być blisko Ciebie...

[qathe]

Moglabym godzinami gapic sie w gwiazdy,bo wiem,ze jedna z nich nalezy do mnie.Nie potrzebuje Cie wiesz? Tych klamstw,cynizmu,chamstwa i braku kultury.Nie potrzebuje zludzen.Jestem silna kobieta,zbyt dobra i wartosciowa dla Ciebie.Kiedys sobie uswiadomisz jak bardzo zalujesz,ze mnie straciles,ale bedzie juz za pozno.Zegnaj

[Isanka]

nigdy coś takiego się nie wydarzy.

[alexandrika]

i co ja mam robić??

[Pluma_]

znowu będę pałętać się po domu bez celu?
Tak nie można, nooo!

[enjoy89]

czekałam, nie odezwałeś się... wiem, wiem, mogłam się tego spodziewać... ale mimo wszystko chciałabym, żebyś się odezwał
jaka ja jestem głupia

[avantikaa]

powiedz mi, jak mam znieść to, że Ty przyjdziesz z inną i to jeszcze w tak ważny wieczór. może źle robię, że tam pójdę? przeczucie, że będę się źle bawić zwykle wskazywało odwrotny skutek, ale teraz? teraz nie mam czego się spodziewać po najbliższych znajomych, którzy przyjdą w parach. yh! jakie to wszystko głupie...

[monilkaa]

Było cudownie! Jejku, co za impreza Wytańczyłam się za wszystkie czasy, dziękuję P! Nawet nie wiem jak to wyszło, że się poznaliśmy, tańczyliśmy, potem całowaliśmy... Cała noc z Tobą, w Twoich ramionach... I to przysypianie nad ranem przy Tobie, Twoje całowanie mnie w czoło, gładzenie po dłoni... Zastanawiam się czy to za duża ilość alkoholu tak wpłynęła na Ciebie, czy może coś innego...? A. mówi, że jesteś podrywaczem, a ja już nie wiem w co wierzyć Nie robię sobie nadziei, ale było baaaardzo miło

[201608251020]

k*rwa 12sty dzień celibatu
P. w niedzielę będziesz MÓJ mraaaaaaauuu!

[czarownica13_01]

Do A: Po co się do mnie odzywałeś w Wigilię? Ucieszyłam się w sumie, że się odezwałeś. Myślałam, że chcesz pogadać tak zwyczajnie, a Ty chciałeś tego co zwykle. Wiesz, nauczyłam się oddychać bez Ciebie. Czasami jeszcze łapie bezdech, ale było już tak dobrze, a teraz znowu się duszę. Znowu o Tobie myślę i analizuję wszystko od nowa. Mam ochotę znowu płakać i nie wychodzić z łóżka. Tęsknie za Tobą, a tęsknie bo nadal kocham. Zastanawiam się nad tym co mi powiedziałeś. Nie umiesz mi nawet prawdy powiedzieć. Nie wiem, czy rzeczywiście żartowałeś, że masz dziecko z J czy to może prawda. Dziwne te Twoje żarty. Wiedziałeś, że mnie zabolą. Chciałabym z Tobą tak normalnie pogadać. Nawet jeśli masz dziecko i jesteś z J. to chyba możesz powiedzieć prawdę. Ukrywanie tego nie ma sensu, nic nie da, bo co CI szkodzi mi o tym powiedzieć? Dlaczego na pytanie dlaczego żartowałeś w taki sposób, powiedziałeś, że chciałeś sprawdzić moją reakcję? Po co coś sprawdzasz? Rok temu jechaliśmy na tego cholernego Sylwestra, byłam taka szczęśliwa. Jestem w stanie Ci tak wiele wybaczyć. Tęsknie za Twoim ciepłem, ciałem, telefonami... Jak będzie wyglądało moje życie, jeśli nie będę już potrafiła z nikim stworzyć normalnego związku, bo ideałem będziesz Ty? Wolałabym mieć pewność co się z Tobą dzieje, to może szybciej bym się zdecydowała na własne życie? Chciałabym być znowu Twoja...

[KaSiUL]

no w końcu nadszedł ten wyczekiwany dzień i jutro się widzimy - spędzimy 6 dni razem wspólny sylwester itd itp.. ahhhh
tylko to moje przeziębienie - spadaj !! iiii trzeba zacząć się pomału szykować

[Monte Christo]

Ja idę na Sylwestra, ale jestem pełny obaw. Ale raz się żyję.

[sinsemilla]

Wybrałam.. boje się.


btw.

Napisane przez maddee

Coś mi się wydaje, że chyba tylko kobiety wierzą w międzypłciową przyjaźń Nie. Szczera przyjaźń (nie poparta seksem) między kobietą i facetem nie istnieje. Po prostu

tutaj chodzilo mi, że nie chce miec kolejnego super kolegi, ktory jest idealny z charakteru, do ktorego nic nie czuje. bo jest odrzucajacy z wygladu, że nie da sie przełamac nawet jakby sie bardzo chcialo ; >

a przyjazn uwazam ze istnieje, tylko wlasnie musi nic nie iskrzyc. tz. nie mozecie sie sobie podobac. ; ]

[enjoy89]

Nie wiem co o tym myśleć, naprawdę nie wiem na czym stoję i to nie jest fajne uczucie wszyscy mówią, że to nie ma sensu, ja też o tym wiem, i pewnie ty myślisz tak samo, ale jakoś brakuje mi tej twojej czułości czy gdybym nie napisała dzisiaj pierwsza, odezwałbyś się w ogóle? Wiem, piszemy czasem, pewnie jak znowu się spotkamy to wyjdzie tak samo jak ostatnio, nie będę żałować, gorzej będzie jak zacznę coś czuć do ciebie, albo będzie mi cię brakować bardziej, ale jakoś nie potrafię przestać w to brnąć dalej jeśli ty przestaniesz to zrozumiem...

[Cucia]

I kolejny Sylwester spędzony w gronie koleżanek... Boże! Jak ja chcę mieć się do kogo przytulić! Chcę być dla kogoś całym światem!

[201608251020]

Zobaczysz, tego magicznego wieczoru będę dla Ciebie najpiękniejsza Nie powstydzisz się za swoją kobietkę



jak mi ta czerń nie chwyci, ta fryzura i makijaż nie wyjdą, to się wkurzę

[pelnia]

Bądź taki zawsze.

[Bajumi]

Dobrze wiesz, że nie chciałam się z Tobą w ogóle spotykać... po co gadałeś, że nie jesteś kobieciarzem, że to co mówią inni, to tylko kłamstwa... Dlaczego nie posłuchałam ich widząc jak się zachowujesz?
Uwierz, gdybym teraz z tą świadomością cofnęła się do dnia, w którym było nam razem występować, powiedziałabym "nie" i pomimo Twojej urażonej dumy, ja byłabym szczęśliwsza, chociaż sama.
Dlaczego mi to robisz... po co mi Twoja szczerość jak i tak traktujesz mnie jak psa... Czemu inne Twoje koleżanki są ważniejsze ode mnie? Dlaczego tak ciężko znaleźć Ci dla mnie czas? Czy one rzeczywiście są bardziej interesujące niż ja? Nie masz pojęcia jak się czuję.
Kiedyś odzywałeś się codziennie, później coraz rzadziej, teraz wcale i choć wiem, że nie puścisz tej zasranej strzałki o 5.45 ja ciągle czekam, ciągle się budzę o sprawdzam telefon... Wieczorami siedzę i czekam na wiadomość na gg, gdy znikasz jestem zła, że spotykasz się z inną, gdy jesteś i tak wiem, że inna jest z Tobą bo nie piszesz... Nawet jak się odezwiesz to już nie jest takie samo jak kiedyś. A ja od 16 dni czekam na słowa - "co jutro robisz bo jak coś to mam wolny wieczór". Dziwisz się, że jestem rozżalona... ja dziwię się że jeszcze nie zauważyłeś, że mi zaczęło zależeć... ale może to i lepiej, bo wolę cierpieć z nadzieją na spotkanie niż cierpieć wiedząc że już nigdy Cię nie zobaczę...
Dlaczego ja nie mogę być szczęśliwa... nawet nie wiesz jak bardzo proszę Niebieskiego, żeby choć raz poszedł mi na rękę i dał mi choć trochę szczęścia i bezpieczeństwa... dlaczego to ja zawsze mam cierpieć. Ty się dobrze bawisz mną i innymi, słowa jakie mówisz nie mają żadnej wartości, ale ja chcę wierzyć w to, że jednak mają... Jednak Ty nic nie wiesz o Ezopie i stąd rzucasz słowa na wiatr...
Powiedz mi kiedy to się skończy? Bo widzę że powoli nasza znajomość umiera... a co wtedy ze mną? Ty będziesz miał inne, już mnie nie będziesz potrzebował, ale zastanowiłeś się co ze mną? Jak ja z tym będę się czuła? Ja nie zapomnę - Ty dobrze wiesz...
Czy a ja tak dużo żądam... tylko chcę być kochana przez Ciebie, chcę choć raz czuć się przez kogoś wyróżniana... przez Ciebie...

[liselotta]

wstrzymam oddech do czwartku.

[nowa era]

wiesz co ?!
Pragnę Cię. no ku.wa pragnę Cię. Ty pragniesz mnie. Ale to zakazana gra jest Skarbie. To się nie powtórzy. To, co było między nami już nie wróci.
Przykro, tak cholernie przykro.
JEsteś gnojem. JESTEŚ GNOJEM !!!!!!! Nienawidzę Cię za to, co zrobiłeś.
Nienawidzę Cię. A Ty nienawidzisz siebie....Myślę, że jakbyśmy chcieli, to byłoby nam razem wspaniale. Ale po co się oszukiwać po raz kolejny?! To i tak nie będzie miało miejsca. Wspólna przyszłość nie jest nam pisana.....
Boże, pozwól mi o nim zapomnieć.... !

[paula-zla]

Cieszę się!

[Isanka]

będzie dobrze

[Vinanti]

*

[oh Mandy]

Napisane przez nowa era

wiesz co ?!
Pragnę Cię. no ku.wa pragnę Cię. Ty pragniesz mnie. Ale to zakazana gra jest Skarbie. To się nie powtórzy. To, co było między nami już nie wróci.
Przykro, tak cholernie przykro.
JEsteś gnojem. JESTEŚ GNOJEM !!!!!!! Nienawidzę Cię za to, co zrobiłeś.
Nienawidzę Cię. A Ty nienawidzisz siebie....Myślę, że jakbyśmy chcieli, to byłoby nam razem wspaniale. Ale po co się oszukiwać po raz kolejny?! To i tak nie będzie miało miejsca. Wspólna przyszłość nie jest nam pisana.....
Boże, pozwól mi o nim zapomnieć.... !

podpisuje sie pod tym