Powiedz to tutaj, część 2

[KaSiUL]

byle do piątku..

[VickyM]

Napisane przez v-x-n

Niestety mogę napisać to samo.. Co się stało, no co??? Czuję, że Cię tracę. I znowu to samo. Tak to jest jak się przed kimś otworzysz.... Ku**a, nie warto, nie warto, już chyba na zawsze pozostanę w swojej skorupie. Dzięki...

Dokładnie.. otwierasz się przed kimś i co z tego masz? Kopa w tyłek i brutalne sprowadzenie na ziemię ;/ Nie wiem czy jest sens ufać ludziom, czy chociaż dawać im kredyt zaufania.

[velara]

Wreszcie jakiś krok do przodu a może to ma być niespodzianka...? Ale nawet jeśli nie, to już coś!

[demesis]

nic na siłę.. dajcie mi spokój, bo to moje życie i będę nim kierować tak, jak Ja tego chcę!
..za duży mętlik w głowie

[v-x-n]

Napisane przez VickyM

Dokładnie.. otwierasz się przed kimś i co z tego masz? Kopa w tyłek i brutalne sprowadzenie na ziemię ;/ Nie wiem czy jest sens ufać ludziom, czy chociaż dawać im kredyt zaufania.

Dokladnie. Coraz brutalniej przekonuję się, że nie ma co ufać. Nawet nie wiem co się teraz dzieje. A tak sobie obiecywałam, że już nie dam się nikomu skrzywdzić, że teraz poczekam zanim komuś zaufam. No i poczekałam. Co z tego, skoro wyszło jak zawsze. Tylko boli bardziej, bo byłam przekonana, że tym razem JEST inaczej.... ech.... Tracę wiarę w ludzi, naprawdę. [Myślałam, że jesteś inny.]

Odezwij się. Bo nie zasnę.

[LuvMSI]

nienawidzę gdy moje s e r c e mnie zawodzi. gdy moja g ł o w a jest głucha na rozum.
serce juz oddalam, głowe już trace...

kłade ją na gilotyne nieszczęśliwej miłości.

[nagi_aniolek]

mam szczerą nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.

[siwunia_]

dni prawdy... ale trzeba, bo później będę żałować że tego nie powiedziałam...

[KaSiUL]

aaaaaaaaaaaaaaaaa
muszę wyzdrowieć do jutra !!!!

[paula-zla]

Przepraszam. Nie mogę, nie umiem, nie chcę. Przykro mi i piszę to szczerze. Przykro, że tak wyszło, bo wiem, że dałbyś mi wszystko, czego potrzebuję. Ale ja nie umiem na siłę, nie umiem udawać, że wszystko jest ok.

[nagi_aniolek]

pięknie zrobiłeś mi włosy i pięknie zakręciłeś w głowie, znów

[VickyM]

Nie będę z siebie robić natrętnej idiotki.

[BrillanteAstro5]

Czuję się jakbym miała umrzeć.. Nie daję sobie rady bez Ciebie.. Ale trzeba to zmienić.. Przepraszam, że nie potrafię Cię nie kochać, mimo iż obiecałam..

[SweetAboutMe]

Kocham mieć plany. Kocham myśleć jak będzie fajnie. A nienawidze czuć się tak jak teraz czyli gdy wszystkie plany się sypią. Niedziela miała być najlepsza. Kupiłam sobie nawet nową sukienke i tak się cieszyłam na dobrą zabawe. A teraz czuje sie jak cholerna kretynka bo wiem,że będe siedzieć w domu. Zawsze byłaś jedyną osobą na,którą mogłam liczyć. A teraz żeby jednak wyjść będe musiała pisać do tych wszystkich fałszywych panienek,które i tak napiszą 'Oj, nie moge. Przepraszam. Ide z moim Michałkiem/Piotrusiem/Kamilkiem'. Popłakałam się ze złości. Nienawidze takich sytuacji...

[paula-zla]

Dziękuję Ci.

[v-x-n]

Normalnie chce mi się wyć. Tyle nadziei w Twoich słowach pokładałam, było mi tak dobrze przy Tobie i w Twoich ramionach.. I co? Ja się tylko zastanawiam: dlaczego? Po co były te całe podchody, te wszystkie słodkie słowa, po co..? Nie szkoda Ci tych kilku tygodni, które poświęciłeś na namieszanie mi w głowie? Skoro teraz w ogóle się mną nie interesujesz, nie chcesz się spotkać, nic.. A mówiłeś, że jesteś inny niż wszyscy. Właśnie widzę - jesteś inny niż wszyscy, bo mimo wszystko potrafiłeś mnie omotać, sprawić, że Ci zaufałam, a teraz ranisz mnie podwójnie. Chyba już nigdy nikomu nie zaufam. Aż nie wierzę, że dałam się tak oszukać. Naprawdę, dziękuję Ci bardzo za uświadomienie mi, że.. nie wiem. Że nigdy nikomu nie można wierzyć, a miłość to tylko złudzenie. Dwie godziny temu napisałam. Nie chcesz odpisywać - trudno. Ja nic już więcej nie zrobię. Mam nadzieję, że wytrzymam w tym postanowieniu.

[Sephinrot]

Przyjaciółka? dobre sobie wolę już mieć samych wrogów...przynajmniej będę miała się z kim pokłócić...a tak co? jestem cholernie samotna nie chcę tak dłużej...źle mi bardzo............

[velara]

Dlaczego to przegapiłam??? Co tam takiego było??? A byłam tak niedaleko od poznania prawdy... Czy w ogóle ktoś to widział? Czy to kolejna gra z waszej strony? Czy on posunąłby się do czegoś takiego, wiedział przecież, że może Ci to zaszkodzić? Wiem, wiem, to tylko ciekawość, ale gdybym wiedziała co tam było byłoby łatwiej... I Ty wiedziałabyś, że wiem. Że się wydało. Pewnie zastanawiasz się czy widziałam, ale raczej nic na to nie wskazywało, więc pewnie myślisz, że nie, jak zwykle udajesz przed światem, że się nic nie stało... Ciekawe czy wrócisz. Ale już nie będzie tak samo... Nie wyciągniesz ręki.
To jeden z rozdziałów w moim życiu, który zostanie zamknięty. I może dobrze się stało, bo sama nie byłam w stanie go zamknąć. Powinnam była go zamknąć wtedy, gdy zdobyłam się na odwagę. To wasze życie i mój pośredni udział w nim się skończył. Może lepiej nie wiedzieć co u was.
Od jutra będzie inaczej - lepiej???

[Diesel]

Rozchorować się i przespać wszystko......... a później wyjechać i zapomnieć....

[velara]

Jest jakoś tak... inaczej, "łysiej", obawiałam się tego... Czy kiedyś się przyzwyczaję?

[1986rybka]

i po co na to zdjęcie patrzyłam? znowu poczułam się tą gorszą, brzydszą.. minęło już tyle czasu, a w dalszym ciągu przypomina mi się jak bardzo to bolało..
pewnie niedługo z nią zamieszka, ożeni się..
a ja jestem tam gdzie byłam od ponad 4 lat. ;(

[sideritis]

Boję się...

[VickyM]

O co mi w ogóle chodzi? I czego Ty chcesz ode mnie? Boli Cię to, że się do Ciebie nie odzywam, ale po co mam to robić, skoro jesteś kimś zajęty. Chyba boli Cię to, a jednocześnie piszesz że nie muszę się do Ciebie odzywać. Czego Ty chcesz? Z jednej strony pokazujesz, że dalej o mnie pamiętasz, a z drugiej jednak to, że nie zależy Ci na znajomości ze mną? Nie jestem dla Ciebie wystarczająco ważna? Może nigdy nie byłam... Albo Ty już nie potrafisz ze mną rozmawiać i przebywać po tym co się stało. Chciałabym Cię kiedyś zrozumieć, chciałabym żebyś nie był taki obojętny.

[elvegirl]

Game Over. Sorry, no bonus.

[kalaaa83]

T: W dupie Cię mam. Cieszę się, że odchodzę. Chciałeś mieć wszystko a masz nic. Myślałeś, że się nie domyśle, że nie poukładam faktów. Drogi Prezesie ze złą osobą zadarłeś.
P: Odwaliłeś fuszere ! I znowu muszę poprawiać :/
A: Grzeczność, grzecznością ale dajmy sobie spokój z udawaniem przyjaźni.

[KaSiUL]

hm hm hm

[BrillanteAstro5]

Obiecałam sobie, że będę silna. Ale gdy jeszcze kilkadziesiąt minut temu przytulałeś mnie do siebie i prosiłeś, żebym nie była smutna, wiedziałam, że nie jestem silna. Potrzebowałam tego spotkania dzisiaj. Od kilku dni tak bardzo pragnęłam Cię zobaczyć.. Ale co znowu będzie teraz? Nie chcę tak. Nie wystarczą mi spotkania raz na jakiś czas, w których pokazujesz mi, że Ci zależy. Bo zależy, wiem to, czuję to.. Ale co z tego skoro przez następne dni znowu będziemy zwykłymi kumplami. Booli mnie ta niepewność.. Zdecyduj się wreszcie na coś.. Proszę...

[emi_ja]

Tandeta, ale - Kocham Cię

[paula-zla]

Błagam, zależy mi na tym, żeby moje sprawy ułożyły się tak jak chcę!

[anika*]

8 minut temu zaczęłam kolejny rok życia .... jaki bedzie? zalezy tylko ode mnie ... wiem ... co z tego gdy przy mnie nie ma nikogo ... błądze w tym zimnym świecie w poszukiwaniu Ciebie ... czy odnajdę? bardzo Cie pragnę choć nawet nie wiem kim jesteś ... wiem, że gdy juz mnie odnajdziesz będę najszczęśliwszą kobietą na świecie